Plotkowy dla dietetyczek :) V

[agolek]

Napisane przez Angeo

A co do Sabai - zgadzam się jest absolutnie doskonałe! Moja sąsiadka zawsze ma pod dostatkiem tajskich i orientalnych produktów więc niejednokrotnie miałam okazję spróbować Sabai .

nooo to jest cudne... A w Polsce mozna dostac czy tez zagranica mieszkasz?

Napisane przez Tarantulek

U mnie juz dziś troche lepiej, tzn problemy zostały ale juz nie jestem az tak nimi przytłamszona jak przez ostatnie dni Dziś spędzam taką miła niedzielę z rodziną więc tym bardziej nie ma co się smutać

masz racje,ciesz sie rodzinna atmosfera, nie ma co sie smucic.

hej laleczki,

melduje sie. Wrocilam z silowni niedawno-1.5h takiego wycisku sobie dalam ze az mi sie teraz plakac chce tak mnie boli wszystko

Zjadlam wlasnie 3 kurczakowe fajitas z papryka,cebula,podsmazany m puree z fasoli~(nie wiem jak to inaczej opisac-refried beans) i guacamole (pasta z avokado) Pycha poprostu

teraz sie polozylam i ma w planach obejrzec Rodzine zastepcza nowy odcinek ale nie wiem czy nie zasne..

milego popoludnia

[Ewusia_marchew]

Napisane przez nefre

Dzień jakiś taki... Najchetniej to chcialabym, aby było lato, ciepłe, słoneczne popołudnie i ja - lezaca na trawie i mająca w tyłku wszystko ^^ O tak, tak własnie chcę

ja też, ja też

Napisane przez kika171

czyzby zakupoholiczka? tylko z domu na chwię wypuścic i już proszę bardzo: bluzeczka, kosmetykiojjj biada przyszłemu mężusiowi, biada...joke
i gratuluję wstania

współczuj, słusznie mój TŻ się tylko ze mnie nabija ja niby nie jestem jakąś straszna zakupoholiczką (głównie z braku funduszy ^^) ale \pieniadze sie mnei absolutnie nie trzymają

np dzis niespodziewanie kupiłam troebkę

Napisane przez Angeo

Swoją drogą rozchorowałam się w czwartek, świetnie. Dlaczego to nie mogło się stać w poniedziałek?!

bo choroby są złośliwe (też tak mam zawsze ) zdrowiej

Napisane przez Angeo

W ogóle nie straszcie mnie nawet z tymi facetami... Też wolę starszych, wyższych, długowłosych etc. A tu sami młodsi, niscy z nieciekawą fryzurą się mną interesują Ale w moim przypadku, jeśli ktoś odbiega od moich podstawowych kryteriów...niestety biada mu. Staje się bardzo wredna, wynajduję coraz więcej wad, a w efekcie denerwuje mnie już w takim osobniku wszystko...
Nie wiem sama czemu tak postępuję, bo żadna Afrodyta ze mnie...

tja, żadna Afrodyta, bo chyba piękniejsza raczej od niej
znajdziesz w końcu swój ideał... albo pewnie zmieni Ci się typ jak trafisz na jakiegoś fajnego

Napisane przez orzeszek01

wstalam rano,ugotowalam sobie owsianke,wzielam prysznic,wybalsamowalam sie,pocwiczylam bunsy absy brzuszki itp itd zjadlam drugie sniadanie,zaraz sobie pojezdze na rowerkumusze korzystac poki jestem w domu bo w krk nie mam tego cuda
potem ugotuje sobie zdrowy obiadek,poczytam cos,powizazuje ,potancze,ahh uwielbiam kiedy moge miec czas na cwiczenia odrazu mam lepszy humor i w ogle wszytsko jest wtedy si

jaka aktywna kobietka

Napisane przez orzeszek01

szkoda, to jest ze on sie zachowuje njak dzieciak.przepraSZAC nie umie jak zrobi cos zle.

no comment

Napisane przez Tarantulek

Takie tam problemy natury egzystencjalnej..
ech muszę się wziąść za siebie, za swoj mozg i go troche zresetować czy coś, bo mi te mysli, odczucia które były schowane głęboko i zablokowane nagle znowu się dostały do mojego mózgu i spokoju nie ma:kwasny
Ech powinnam się cieszyc ze mam dwie ręce dwie nogi a nie biadolić, myslałam ze dziś rano się obudzę i będe miec juz inne lepsze spojrzenie na świat, ale jeszcze niestety nie, może jutro.....

czasami nie da sie pocieszać myślą ze inni mają gorzej jak przychodzi do nas dołek mam nadzieję ze już lepiej troszkę

Napisane przez madame_apple

wczorajszy dzien uplynął miło i intensywnie. Rano bylam w pracy, po 18 w domku, szybkie ogarnianie sie i ziuuuum na imprezę Miałam wenę akurat toteż wrocilam po 3 Wytanczylam sie i jestem zadowolona

imprezujemy równo widzę

Napisane przez agolek

aaa i jeszcze kupilam sobie Sabai!!probowayscie moze?nie wiem czy w Polsce to juz jest ale to jet tajskie winko w malych buteleczkach lekko gazowane z dodatkiem soku z granatow albo hibiskusem....masakryczni e pyszne...(nie probowalam z hibiskusem jeszcze bo z granatem takie dobre ze zawze to kupowalam a dzis promocja to oba wzielam)

http://www.google.co.uk/click?sa=T&c...GQ4OGQwMQ==&xr=

kurcze, ale zachęcająco wygląda, aż sobie po necie poszukałam informacji ale nie widziałam tego nigdzie ani nie piłam niestety

Napisane przez cher

i.. i.. i w ogóle jestem rozdrażniona jakaś taka. najchętniej wzięłabym gorącą kąpiel i wrzuciła się do łóżka z poduszką na głowie. ja nie chcę do szkoły.
<dramatyzuję wiem, ale kurczę no!>

syndrom końca ferii

Napisane przez schism_

Stety niestety dobry humor stłamsił mi pewien fakt..
Ot wchodze na n-k,
patrze w nowo dodane fotki,
niedoszły-były zapodał zdjęcie pewnej dziewoi,
smiem twierdzic,ze nowej dziewoi..
Niezbyt atrakcyjnej defacto (jak stwierdzilam i Ja i kilka znajomych, poinformowanych przeze mnie w akcie yyy rozpaczy..)
Sądziłam,że z panem przeszło mi definitywnie,
poza sentymentem,jakimiś tam wspomnieniami,
aż tu pojawiło się srogie ukłucie żalu i zazdrości.
No,ale cóż na to poradzimy,takie jest życie

Dobrej Nocy,
A ;]

oj, mam nadzieję że zazdrość minie, ona na pewno nie był wary Twojej uwagi tak naprawdę

Napisane przez agolek

melduje sie. Wrocilam z silowni niedawno-1.5h takiego wycisku sobie dalam ze az mi sie teraz plakac chce tak mnie boli wszystko

2 wizyty w tygodniu zaliczone, porgatulować

Napisane przez orzeszek01

Zjadlam wlasnie 3 kurczakowe fajitas z papryka,cebula,podsmazany m puree z fasoli~(nie wiem jak to inaczej opisac-refried beans) i guacamole (pasta z avokado) Pycha poprostu

mniam, mniam


Dzień dobry
powróciwszy ze stolicy Małopolski w piątek po porannych zajęciach wróciłam do mieszkania z kumpelą aby spreparować obiad i nabrać sił na kolejne zajęcia mój promotor wykładał bite 3 godziny po angielsku i ostatecznie nie zdążyłam do niego pójść się skonsultować bo musiałam lecieć na pociąg, gdzie czekał już TŻ no cóż napiszę mu maila...
Do mieszkania kumpeli w Krk dotarliśmy grubo po 22, bo ona mieszka bardzo na uboczu i ciężko się tam dostać wieczór spędziliśmy na plotkach przy winku, a następnego dnia rano pojechaliśmy na zakupy i zrobiliśmy razem obiad Wieczorem zaś wypad na miasto i balowanie w jednym z popularnych (aż za popularnych moim zdaniem, te tłumy mnie przerażały ) krakowskich klubów. Nawet trochę potańczyliśmy, ekipa na miejscu była spora, aczkolwiek pod koniec imprezy jeden już bardzo nietrzeźwy kolega nadepnął mi z całej siły an stopę i tym samym zakończyłam moją karierę taneczną Do domu wróciliśmy ok 3 taksówką (jechaliśmy w 4 osoby więc dramatycznie drogo nie wyszło ) Dziś spanie do południa , obiad i powrót do domu już siedzę u siebie sama jedna, bo Siss poszła z TŻ-em swym do teatru
Na wieczór planuję raczej lenistwo, ale może dostanę weny i naniosę poprawki w moim fragmencie pracy który napisałam aby wysłać jak najszybciej promotorowi do sprawdzenia Jutro chciałam iść na fitness rano ale stopa mnie boi wiec chyba znów nie pójdę

w ogóle stwierdziłam ze mój TŻ jest mega wielofunkcyjny i z każdą moją koleżanką sie dogaduje fajny ten mój TŻ (ta skromność.... )


Miłego wieczorku

[Angeo]

Napisane przez Tarantulek

U mnie juz dziś troche lepiej, tzn problemy zostały ale juz nie jestem az tak nimi przytłamszona jak przez ostatnie dni Dziś spędzam taką miła niedzielę z rodziną więc tym bardziej nie ma co się smutać

Idę zrobic sobie herbatę pokrzywową(mam ciche nadzieje ze mi pomoże wzmocnic włosy ale sza....) no i poleniuchuję trochę

Miłego popołudnia!

Koleżanka doskonale to określiła Brakuje tylko tej trzeciej opcji...wzdychasz do niego, a on nic.
Cieszę się, że Twoje samopoczucie uległo poprawie I oby tak dalej

Napisane przez agolek

nooo to jest cudne... A w Polsce mozna dostac czy tez zagranica mieszkasz?

hej laleczki,

melduje sie. Wrocilam z silowni niedawno-1.5h takiego wycisku sobie dalam ze az mi sie teraz plakac chce tak mnie boli wszystko

Zjadlam wlasnie 3 kurczakowe fajitas z papryka,cebula,podsmazany m puree z fasoli~(nie wiem jak to inaczej opisac-refried beans) i guacamole (pasta z avokado) Pycha poprostu

teraz sie polozylam i ma w planach obejrzec Rodzine zastepcza nowy odcinek ale nie wiem czy nie zasne..

milego popoludnia

W Polsce go nie - bynajmniej nigdy nikt na nie tutaj nie trafił. Sąsiadka jest maniaczką podróży, niejednokrotnie była w Tajlnadii i zachwycała się tym winem Teraz zawsze prosi swoją przyjaciółkę przebywającą w Emiratach o małe zakupy - w tym oczywiście Sabai.

Ależ Ci zazdroszczę takiego wypadu na siłownię, tak dawno nie byłam, a cellulitu przybywa

[cher]

schism_ przyszły-były-niedoszły. nie ma co się zamartwiać. jesteś śliczną dziewczyną i gdzieś ten jedyny czeka żadnej zazdrości.

Tarantulku herbata pokrzywowa? nigdy nie próbowałam. jaki to ma smak? mam nadzieję, że niedzielne popołudnie z rodzinką się udało. nie ma się co martwić Kochana!

agolek! aaaaaaa! powiem Ci, że uwielbiam zmęczenie po wysiłku udanego wieczoru! aha! i to co zjadłaś brzmi przepysznie!

Ewuś torebkę? jaką? wielofunkcyjny Tż świetna sprawa! może jakiś masaż na stopę? :P udanego wieczooru!

Angeo sąsiadce zazdroszczę podróży. chociaż całe życie przede mną. ja wczooraj piłam wino z Tż, jego kuzynem i jego dziewczyną. pyszne tak od czasu do czasu biegniemy na siłownię razem? :P



dobry wieczór!
stres i nerwy minęły. dam radę. wszystkie damy radę. musimy
miałam dziś zamulony dzień, nawet usnęłam nad książką na pięć minut przed wyjściem na spacer. z Tż pogadałam i spędziłam miłe 'pół' wieczoru
a jutro szkoła. będzie dobrze. powinnam się uczyć, bo wpadam tylko do szkoły o ósmej i od razu na pierwszej lekcji mam sprawdzian. ale damy radę. spokojnie :P
uciekam. udanego wieczoru i tygodnia
aaaaa! i mnóstwo słońca i uśmiechu w marcu!

[agolek]

Napisane przez Ewusia_marchew

2 wizyty w tygodniu zaliczone, porgatulować

no ba!!! jak agolek sie uprze to agolek da rade

powróciwszy ze stolicy Małopolski w piątek po porannych zajęciach wróciłam do mieszkania z kumpelą aby spreparować obiad i nabrać sił na kolejne zajęcia mój promotor wykładał bite 3 godziny po angielsku i ostatecznie nie zdążyłam do niego pójść się skonsultować bo musiałam lecieć na pociąg, gdzie czekał już TŻ no cóż napiszę mu maila...
Do mieszkania kumpeli w Krk dotarliśmy grubo po 22, bo ona mieszka bardzo na uboczu i ciężko się tam dostać wieczór spędziliśmy na plotkach przy winku

superancko....
, a następnego dnia rano pojechaliśmy na zakupy i zrobiliśmy razem obiad Wieczorem zaś wypad na miasto i balowanie w jednym z popularnych (aż za popularnych moim zdaniem, te tłumy mnie przerażały ) krakowskich klubów. Nawet trochę potańczyliśmy, ekipa na miejscu była spora, aczkolwiek pod koniec imprezy jeden już bardzo nietrzeźwy kolega nadepnął mi z całej siły an stopę i tym samym zakończyłam moją karierę taneczną
hahaha ale lepiej juz?
Do domu wróciliśmy ok 3 taksówką (jechaliśmy w 4 osoby więc dramatycznie drogo nie wyszło ) Dziś spanie do południa , obiad i powrót do domu już siedzę u siebie sama jedna, bo Siss poszła z TŻ-em swym do teatru
Na wieczór planuję raczej lenistwo, ale może dostanę weny i naniosę poprawki w moim fragmencie pracy który napisałam aby wysłać jak najszybciej promotorowi do sprawdzenia Jutro chciałam iść na fitness rano ale stopa mnie boi wiec chyba znów nie pójdę Ewus bez wymowekzartuje oczywiscie zreszta ty takie chucherko to jak nie pojdziesz to nic sie nie stanie

a tak notabene to fajnie ze juz jestes

Napisane przez Angeo

W Polsce go nie - bynajmniej nigdy nikt na nie tutaj nie trafił. Sąsiadka jest maniaczką podróży, niejednokrotnie była w Tajlnadii i zachwycała się tym winem Teraz zawsze prosi swoją przyjaciółkę przebywającą w Emiratach o małe zakupy - w tym oczywiście Sabai.to ja nie wracam do Polski

Ależ Ci zazdroszczę takiego wypadu na siłownię, tak dawno nie byłam, a cellulitu przybywa

to moja droga pakuj ciuchy i jazda hehehe. Kupila wczoraj Cellu-choc Biothermu,smaruje sie i zobacze jakie efekty i powiem czy warto

Napisane przez cher

agolek! aaaaaaa! powiem Ci, że uwielbiam zmęczenie po wysiłku udanego wieczoru! aha! i to co zjadłaś brzmi przepysznie!
nooo pyszne bylo!zasadniczo fajitas to nic innego jak placki tortilli na cieplo posmarowane puree z fasoli,na to nalozony podsmazony kurczak+papryka+cebulka i posmarowane pasta z awokado i zawiniente w rulonik. Szalenstwo smaku

stres i nerwy minęły. dam radę. wszystkie damy radę. musimy
miałam dziś zamulony dzień, nawet usnęłam nad książką na pięć minut przed wyjściem na spacer. z Tż pogadałam i spędziłam miłe 'pół' wieczoru
a jutro szkoła. będzie dobrze. powinnam się uczyć, bo wpadam tylko do szkoły o ósmej i od razu na pierwszej lekcji mam sprawdzian. ale damy radę. spokojnie :P
uciekam. udanego wieczoru i tygodnia
aaaaa! i mnóstwo słońca i uśmiechu w marcu!

Trzymam kciuki za sprawdzian! i dziekuje za zyczenia marcowei pozowle sobie zyczyc Tobie tego samego

i Wam wszystkim kochane zaraz wiosna

dobranoc

[malinka_86]

melduję się co by potem nie było że nie pisze, ale nie skomentuje nic bo wybaczcie ale moje zdrowie jest kaput

[madame_apple]

Hello

Napisane przez agolek

melduje sie. Wrocilam z silowni niedawno-1.5h takiego wycisku sobie dalam ze az mi sie teraz plakac chce tak mnie boli wszystko

ostro widzę Dobrze, że się zmobilizowałaś, taki ból po ćwiczeniach jest jeszcze do zniesienia, ba-nawet całkiem przyjemny bywa

Napisane przez agolek

Zjadlam wlasnie 3 kurczakowe fajitas z papryka,cebula,podsmazany m puree z fasoli~(nie wiem jak to inaczej opisac-refried beans) i guacamole (pasta z avokado) Pycha poprostu

bzmi cudownie i na pewno tak samo smakuje jak brzmi

Napisane przez Ewusia_marchew

np dzis niespodziewanie kupiłam troebkę

hihi^^ Jaką?

Napisane przez Ewusia_marchew

Dzień dobry
powróciwszy ze stolicy Małopolski w piątek po porannych zajęciach wróciłam do mieszkania z kumpelą aby spreparować obiad i nabrać sił na kolejne zajęcia mój promotor wykładał bite 3 godziny po angielsku i ostatecznie nie zdążyłam do niego pójść się skonsultować bo musiałam lecieć na pociąg, gdzie czekał już TŻ no cóż napiszę mu maila...
Do mieszkania kumpeli w Krk dotarliśmy grubo po 22, bo ona mieszka bardzo na uboczu i ciężko się tam dostać wieczór spędziliśmy na plotkach przy winku, a następnego dnia rano pojechaliśmy na zakupy i zrobiliśmy razem obiad Wieczorem zaś wypad na miasto i balowanie w jednym z popularnych (aż za popularnych moim zdaniem, te tłumy mnie przerażały ) krakowskich klubów. Nawet trochę potańczyliśmy, ekipa na miejscu była spora, aczkolwiek pod koniec imprezy jeden już bardzo nietrzeźwy kolega nadepnął mi z całej siły an stopę i tym samym zakończyłam moją karierę taneczną Do domu wróciliśmy ok 3 taksówką (jechaliśmy w 4 osoby więc dramatycznie drogo nie wyszło ) Dziś spanie do południa , obiad i powrót do domu już siedzę u siebie sama jedna, bo Siss poszła z TŻ-em swym do teatru

Ojjjj pechowo z tą stopą, ale że liczy się bilans ogólny to widzę, że jak zwykle) dobrze się bawiłaś i spędziłaś miły weekend Super!

Napisane przez Ewusia_marchew

Na wieczór planuję raczej lenistwo, ale może dostanę weny i naniosę poprawki w moim fragmencie pracy który napisałam aby wysłać jak najszybciej promotorowi do sprawdzenia Jutro chciałam iść na fitness rano ale stopa mnie boi wiec chyba znów nie pójdę

I jak, wena przyszła? Fajnie, że możesz wysyłać promotorowi na maila, moj chyba za stary na takie numery aczkolwiek zapytam w sumie
Moze bol stopy jutro przejdzie, tego Ci zycze

Napisane przez Ewusia_marchew

w ogóle stwierdziłam ze mój TŻ jest mega wielofunkcyjny i z każdą moją koleżanką sie dogaduje fajny ten mój TŻ (ta skromność.... )

oooooochhhh no zasługujesz wszak na fajnego i wielofunkcyjnego

Napisane przez Angeo

Ależ Ci zazdroszczę takiego wypadu na siłownię, tak dawno nie byłam, a cellulitu przybywa

ojjj tam nie wierze
Ale jeśli chcesz to razzz dwa trzyyy mobilizuj sie, wiosna idzie, a wraz z nią więcej energii do ćwiczen

Napisane przez cher

stres i nerwy minęły. dam radę. wszystkie damy radę. musimy
miałam dziś zamulony dzień, nawet usnęłam nad książką na pięć minut przed wyjściem na spacer. z Tż pogadałam i spędziłam miłe 'pół' wieczoru
a jutro szkoła. będzie dobrze. powinnam się uczyć, bo wpadam tylko do szkoły o ósmej i od razu na pierwszej lekcji mam sprawdzian. ale damy radę. spokojnie :P
uciekam. udanego wieczoru i tygodnia
aaaaa! i mnóstwo słońca i uśmiechu w marcu!

Trzymam kciuki za sprawdzian i za w miarę bezstresowy poczatek tygodnia

Napisane przez agolek

i Wam wszystkim kochane zaraz wiosna

dobranoc

ochhhh jak już chcę zeby byla wiossssna... Jak najszybciej!

Napisane przez malinka_86

melduję się co by potem nie było że nie pisze, ale nie skomentuje nic bo wybaczcie ale moje zdrowie jest kaput

Mam nadzieje, ze wkrotce bedzie lepiej...

Uffff dopiero wracam do życia... Weekend pracowniczo-imprezowy tak mnie wykończył, że dziś jak przyszłam to tylko zjadłam trochę i padłam po prostu! DOpiero niedawno bylam w stanie sie obudzic Zaraz planuje troche jeszcze pocwiczyc tak dla serotoninki a pozniej ziuuuuum do łozka...
Zla jestem bo nie moge isc jutro na wyklad choc chcialam. Musze jechac do dziekanatu zalatwic pare spraw - pech chce ze dziekanat czynny w takich godzinach, ze moge to zalatwic tylko jutro, a i tak kosztem zajec No nic, grynt, ze na cwiczenia zdążę

Życzę Wam milego wieczoru bo milego ranka pożyczę pewnie jutro

[Tarantulek]

Napisane przez agolek

masz racje,ciesz sie rodzinna atmosfera, nie ma co sie smucic.

-buziak

melduje sie. Wrocilam z silowni niedawno-1.5h takiego wycisku sobie dalam ze az mi sie teraz plakac chce tak mnie boli wszystko
od razu się człowiek lepiej czuje jak sobie tak pocwiczy no nie?

Zjadlam wlasnie 3 kurczakowe fajitas z papryka,cebula,podsmazany m puree z fasoli~(nie wiem jak to inaczej opisac-refried beans) i guacamole (pasta z avokado) Pycha poprostu
uuu mniam
:

Napisane przez Ewusia_marchew

j
czasami nie da sie pocieszać myślą ze inni mają gorzej jak przychodzi do nas dołek mam nadzieję ze już lepiej troszkę

Buziak-


Dzień dobry
powróciwszy ze stolicy Małopolski w piątek po porannych zajęciach wróciłam do mieszkania z kumpelą aby spreparować obiad i nabrać sił na kolejne zajęcia mój promotor wykładał bite 3 godziny po angielsku i ostatecznie nie zdążyłam do niego pójść się skonsultować bo musiałam lecieć na pociąg, gdzie czekał już TŻ no cóż napiszę mu maila...
Do mieszkania kumpeli w Krk dotarliśmy grubo po 22, bo ona mieszka bardzo na uboczu i ciężko się tam dostać wieczór spędziliśmy na plotkach przy winku, a następnego dnia rano pojechaliśmy na zakupy i zrobiliśmy razem obiad Wieczorem zaś wypad na miasto i balowanie w jednym z popularnych (aż za popularnych moim zdaniem, te tłumy mnie przerażały ) krakowskich klubów. Nawet trochę potańczyliśmy, ekipa na miejscu była spora, aczkolwiek pod koniec imprezy jeden już bardzo nietrzeźwy kolega nadepnął mi z całej siły an stopę i tym samym zakończyłam moją karierę taneczną Do domu wróciliśmy ok 3 taksówką (jechaliśmy w 4 osoby więc dramatycznie drogo nie wyszło ) Dziś spanie do południa , obiad i powrót do domu już siedzę u siebie sama jedna, bo Siss poszła z TŻ-em swym do teatru
Na wieczór planuję raczej lenistwo, ale może dostanę weny i naniosę poprawki w moim fragmencie pracy który napisałam aby wysłać jak najszybciej promotorowi do sprawdzenia Jutro chciałam iść na fitness rano ale stopa mnie boi wiec chyba znów nie pójdę

ojej biedna, trzeba było tez przydeptac temu koleżce stope co on se mysli

w ogóle stwierdziłam ze mój TŻ jest mega wielofunkcyjny i z każdą moją koleżanką sie dogaduje fajny ten mój TŻ (ta skromność.... )
hehehehe

Miłego wieczorku :

super ze wypad się udał-Kraków jest brdzo blisko mnie

Napisane przez Angeo

Koleżanka doskonale to określiłaBrakuje tylko tej trzeciej opcji...wzdychasz do niego, a on nic. oj tak!
Cieszę się, że Twoje samopoczucie uległo poprawie I oby tak dalej
buziak-


[[/SIZE]

Napisane przez cher

[B]

Tarantulku herbata pokrzywowa? nigdy nie próbowałam. jaki to ma smak? mam nadzieję, że niedzielne popołudnie z rodzinką się udało. nie ma się co martwić Kochana!

buziak- herbata w smaku jest taka jakby to okreslic.....trawiastaa le da się wypić, nawet mi smakuje.


dobry wieczór!
stres i nerwy minęły. dam radę. wszystkie damy radę. musimy
miałam dziś zamulony dzień, nawet usnęłam nad książką na pięć minut przed wyjściem na spacer. z Tż pogadałam i spędziłam miłe 'pół' wieczoru
a jutro szkoła. będzie dobrze. powinnam się uczyć, bo wpadam tylko do szkoły o ósmej i od razu na pierwszej lekcji mam sprawdzian. ale damy radę. spokojnie
uciekam. udanego wieczoru i tygodnia
aaaaa! i mnóstwo słońca i uśmiechu w marcu! :

Dzięki i nawzajem! Kciukuję za Twoj sprawdzian



Ja obejrzałam film pt: "Dom dusz"-bardzo mi się podobał i ta świetna gra aktorskaA teraz idę się kąpać i do łozeczka.

Dobranoc kochane!

[Ewusia_marchew]

Napisane przez cher

Ewuś torebkę? jaką?

taką niedużą, na portfel, dokumenty i komórkę na długim pasku bo uwielbiam torebki które mogę nosić tak żeby mieć wolne ręce

Napisane przez cher

wielofunkcyjny Tż świetna sprawa! może jakiś masaż na stopę? :P

proponował wczoraj, ale nie skorzystałam ostatecznie

Napisane przez cher

a jutro szkoła. będzie dobrze. powinnam się uczyć, bo wpadam tylko do szkoły o ósmej i od razu na pierwszej lekcji mam sprawdzian. ale damy radę. spokojnie

no więc właśnie

Napisane przez agolek

Ewus bez wymowek zartuje oczywiscie zreszta ty takie chucherko to jak nie pojdziesz to nic sie nie stanie

własnie odczułam wiosnę i potrzebę ćwiczenie mojch sflaczałych już mieśni mam nadzieję że do czwartku przejdzie z tą stopą i będę mogła juz iść a tymczasem sobie w domu poćwiczę jakieś brzuszko chociaż

Napisane przez agolek

a tak notabene to fajnie ze juz jestes

Napisane przez agolek

i Wam wszystkim kochane zaraz wiosna

Napisane przez malinka_86

melduję się co by potem nie było że nie pisze, ale nie skomentuje nic bo wybaczcie ale moje zdrowie jest kaput

Napisane przez madame_apple

Ojjjj pechowo z tą stopą, ale że liczy się bilans ogólny to widzę, że jak zwykle) dobrze się bawiłaś i spędziłaś miły weekend Super!

ogólnie pozytywnie i to bardzo stopę wliczam jako straty konieczne aby mi nie było za dobrze

Napisane przez madame_apple

I jak, wena przyszła? Fajnie, że możesz wysyłać promotorowi na maila, moj chyba za stary na takie numery aczkolwiek zapytam w sumie

weny niet
zapytaj u mnie nawet takie dziadki czasami korzystają z maila

Napisane przez madame_apple

oooooochhhh no zasługujesz wszak na fajnego i wielofunkcyjnego

Napisane przez madame_apple

Uffff dopiero wracam do życia... Weekend pracowniczo-imprezowy tak mnie wykończył, że dziś jak przyszłam to tylko zjadłam trochę i padłam po prostu! DOpiero niedawno bylam w stanie sie obudzic Zaraz planuje troche jeszcze pocwiczyc tak dla serotoninki a pozniej ziuuuuum do łozka...

odpoczywaj pracusiu-imprezowiczu

Napisane przez madame_apple

Zla jestem bo nie moge isc jutro na wyklad choc chcialam. Musze jechac do dziekanatu zalatwic pare spraw - pech chce ze dziekanat czynny w takich godzinach, ze moge to zalatwic tylko jutro, a i tak kosztem zajec No nic, grynt, ze na cwiczenia zdążę

dobrze ze to wykład chociaż, nic się nie stanie jak opuścisz raz

Napisane przez Tarantulek

ojej biedna, trzeba było tez przydeptac temu koleżce stope co on se mysli

chętnie bym to zrobiła ale zanim wyszłam z szoku to już sie potoczył dalej

Napisane przez Tarantulek

super ze wypad się udał-Kraków jest brdzo blisko mnie

wiem ja do Krk też ie mam daleko więc myślę że spokojnie mogłybyśmy sie kiedyś spotkać ekipą śląsko-krakowską (a może i ktoś jeszcze byłby na Kraków chętny )


No i przebimbałam przy kompie i serialach cały wieczór ehhh, leń niedobry ze mnie i parszywy jutro do roboty muszę sie wziąć koniecznie

a teraz to powoli zmierzam do spania, bo jakoś nie bardzo wysypiałam sie w ten weekend

dobranoc Słoneczka

[madame_apple]

A jeszcze wpadłam

Napisane przez Tarantulek

Ja obejrzałam film pt: "Dom dusz"-bardzo mi się podobał i ta świetna gra aktorskaA teraz idę się kąpać i do łozeczka.

Dobranoc kochane!

to mi przypomina, że chciałabym nadrobić moje kinowo-filmowe zaległości bom popadła w tej dziedzinie we wtórny analfabetyzm. Usprawiedliwiam się brakiem czasu, ale taka prawda, że na dobry film zawsze czas się znajdzie, a i korzyści z jego oglądania dużo większe niż z bezmyślnego gapienia się w telewizorrr

Napisane przez Ewusia_marchew

taką niedużą, na portfel, dokumenty i komórkę na długim pasku bo uwielbiam torebki które mogę nosić tak żeby mieć wolne ręce

ja też ja też!

Napisane przez Ewusia_marchew

zapytaj u mnie nawet takie dziadki czasami korzystają z maila

hihi

Napisane przez Ewusia_marchew

No i przebimbałam przy kompie i serialach cały wieczór ehhh, leń niedobry ze mnie i parszywy jutro do roboty muszę sie wziąć koniecznie

no to będziem się brać razem, ja też jutro chciałabym przysiąść nad kolejnym podrozdziałem

Napisane przez Ewusia_marchew

a teraz to powoli zmierzam do spania, bo jakoś nie bardzo wysypiałam sie w ten weekend

hehe weekend nie jest od spania :P

Ale ja też się zbieram, jutro pobudka jakoś przed 8 czyli o chorej jak dla mnie porze^^ Poćwiczyłam i od razu czuję się lepiej, pojde spać w dobrym humorze
W ogóle to dostałam dziś wypłatę, większą niż się spodziewałam... I jeszcze tata miał chyba dobry dzień bo z racji zbliżającej się wiosny dał mi dziś kasę na wiosenna kurtkę i butyyy, a w ogóle go o to nie prosiłam
Kurcze, nie wiem co się dzieje ze mną, czy któraś z was też tak miała? Mianowicie dostałam jakiegoś wstrętu do mięsa... jem tylko drób, ale ostatnio nie jestem w stanie zjeść uwielbianego przeze mnie dotąd kuraka czy indyka bo jest mi po nim niedobrze Nie mam pojęcia dlaczego tak jest, może po prostu orgaznizm ma dość... No nic, poki co przestawiam się na soję i rybki

Lecę, do jutra! Muuua

[Angeo]

Napisane przez Ewusia_marchew

bo choroby są złośliwe (też tak mam zawsze ) zdrowiej

[/SIZE]
tja, żadna Afrodyta, bo chyba piękniejsza raczej od niej
znajdziesz w końcu swój ideał... albo pewnie zmieni Ci się typ jak trafisz na jakiegoś fajnego

Dzień dobry
powróciwszy ze stolicy Małopolsk= w piątek po porannych zajęciach wróciłam do mieszkania z kumpelą aby spreparować obiad i nabrać sił na kolejne zajęcia mój promotor wykładał bite 3 godziny po angielsku i ostatecznie nie zdążyłam do niego pójść się skonsultować bo musiałam lecieć na pociąg, gdzie czekał już TŻ no cóż napiszę mu maila...
Do mieszkania kumpeli w Krk dotarliśmy grubo po 22, bo ona mieszka bardzo na uboczu i ciężko się tam dostać wieczór spędziliśmy na plotkach przy winku, a następnego dnia rano pojechaliśmy na zakupy i zrobiliśmy razem obiad Wieczorem zaś wypad na miasto i balowanie w jednym z popularnych (aż za popularnych moim zdaniem, te tłumy mnie przerażały krakowskich klubów. Nawet trochę potańczyliśmy, ekipa na miejscu była spora, aczkolwiek pod koniec imprezy jeden już bardzo nietrzeźwy kolega nadepnął mi z całej siły an stopę i tym samym zakończyłam moją karierę taneczną Do domu wróciliśmy ok 3 taksówką (jechaliśmy w 4 osoby więc dramatycznie drogo nie wyszło ) Dziś spanie do południa , obiad i powrót do domujuż siedzę u siebie sama jedna, bo Siss poszła z TŻ-em swym do teatru
Na wieczór planuję raczej lenistwo, ale może dostanę weny i naniosę poprawki w moim fragmencie pracy który napisałam aby wysłać jak najszybciej promotorowi do sprawdzenia Jutro chciałam iść na fitness rano ale stopa mnie boi wiec chyba znów nie pójdę

w ogóle stwierdziłam ze mój TŻ jest mega wielofunkcyjny i z każdą moją koleżanką sie dogaduje fajny ten mój TŻ : (ta skromność....

Ojj,racja - nawet bardzo złośliwe A teraz poniedziałek i prawie zdrowa jestem, skandal.

Hah, Kochana Dziękuję za pocieszenie ; )
A ja tam bym wolała znaleźć jakiegoś podchodzącego pod moje typy

Ojjj, biedactwo Chociaż dziwnym trafem też zawsze ktoś mi depcze po stopach (zawsze...). Nawet komunikacja miejska nie jest dla mnie bezpiecznym miejscem

Z pewnością fajnie mieć takiego TŻ

Napisane przez cher

Angeo sąsiadce zazdroszczę podróży. chociaż całe życie przede mną. ja wczooraj piłam wino z Tż, jego kuzynem i jego dziewczyną. pyszne tak od czasu do czasu biegniemy na siłownię razem?


dobry wieczór! :
stres i nerwy minęły. dam radę. wszystkie damy radę. musimy
miałam dziś zamulony dzień, nawet usnęłam nad książką na pięć minut przed wyjściem na spacer. z Tż pogadałam i spędziłam miłe 'pół' wieczoru
a jutro szkoła. będzie dobrze. powinnam się uczyć, bo wpadam tylko do szkoły o ósmej i od razu na pierwszej lekcji mam sprawdzian. ale damy radę. spokojnie
uciekam. udanego wieczoru i tygodnia
aaaaa! i mnóstwo słońca i uśmiechu w marcu!

Ja sama jej zazdroszczę... Teraz gdy oglądamy jakiś film, ona skupia się na hotelach, widokach (bo zwiedziła cały świat) i karmi się wspomnieniami. Bo niestety już na tak częste podróże pozwolić sobie nie może - jej były facet oszukał ją na cały majątek.
Ale na pewno kiedyś będziesz miała okazję podróżować

Zgadzam się - też lubię od czasu do czasu umilić sobie wieczór dobrym alkoholem
Chętnie

Powodzenia na sprawdzianie

Napisane przez agolek

to moja droga pakuj ciuchy i jazda hehehe. Kupila wczoraj Cellu-choc Biothermu,smaruje sie i zobacze jakie efekty i powiem czy warto

Na siłownie będę chodzić 1-2 razy w tygodniu + 2h hula-hopu codziennie (nie wiem jak moja skóra to wytrzyma ). I jestem baaardzo zmobilizowana
Co do żelu koniecznie daj znać, bo szukam jakiegoś dobrego smarowidła na moje cielsko

Napisane przez madame_apple

ojjj tam nie wierze
Ale jeśli chcesz to razzz dwa trzyyy mobilizuj sie, wiosna idzie, a wraz z nią więcej energii do ćwiczen

Uffff dopiero wracam do życia... Weekend pracowniczo-imprezowy tak mnie wykończył, że dziś jak przyszłam to tylko zjadłam trochę i padłam po prostu!DOpiero niedawno bylam w stanie sie obudzic Zaraz planuje troche jeszcze pocwiczyc tak dla serotoninki a pozniej ziuuuuum do łozka...
Zla jestem bo nie moge isc jutro na wyklad choc chcialam. Musze jechac do dziekanatu zalatwic pare spraw - pech chce ze dziekanat czynny w takich godzinach, ze moge to zalatwic tylko jutro, a i tak kosztem zajec No nic, grynt, ze na cwiczenia zdążę

Życzę Wam milego wieczoru bo milego ranka pożyczę pewnie jutro

Na szczęście energię już czuję - gdy widzę te wszystkie wychudzone kobieciny i zgrabne dziewczyny... Nie mogę wyglądać przy nich gorzej, a tu trzeba się będzie mimochodem bardziej rozebrać i poopalać...

Takie weekendy są najlepsze! A co do kuraczka i indyka - mam dokładnie to samo Nie wiem co się dzieję, ale aż mnie (że to tak delikatnie ujmę) dźwiga na sam widok. Jedynie wołowinka mi smakuje...

I oczywiście (dopiero teraz się zorientowalam, że mamy marzec ) życzę Wam pełnego wrażeń (pozytywnych) miesiąca i pięknej nadchodzącej wiosny

[Ewusia_marchew]

Napisane przez madame_apple

no to będziem się brać razem, ja też jutro chciałabym przysiąść nad kolejnym podrozdziałem

zauważyłam ze razem nam lepiej idzie

Napisane przez madame_apple

hehe weekend nie jest od spania :P

słuszna uwaga

Napisane przez madame_apple

Ale ja też się zbieram, jutro pobudka jakoś przed 8 czyli o chorej jak dla mnie porze^^ Poćwiczyłam i od razu czuję się lepiej, pojde spać w dobrym humorze
W ogóle to dostałam dziś wypłatę, większą niż się spodziewałam... I jeszcze tata miał chyba dobry dzień bo z racji zbliżającej się wiosny dał mi dziś kasę na wiosenna kurtkę i butyyy, a w ogóle go o to nie prosiłam

ooo jak fajnie to udanych zakupów

Napisane przez madame_apple

Kurcze, nie wiem co się dzieje ze mną, czy któraś z was też tak miała? Mianowicie dostałam jakiegoś wstrętu do mięsa... jem tylko drób, ale ostatnio nie jestem w stanie zjeść uwielbianego przeze mnie dotąd kuraka czy indyka bo jest mi po nim niedobrze Nie mam pojęcia dlaczego tak jest, może po prostu orgaznizm ma dość... No nic, poki co przestawiam się na soję i rybki

ja tak miałam i to było głównym powodem tego ze zostałam wegetarianką mięso czerwone odstawiłam już dużo wcześniej (na początku liceum) ale z kurczaka nie umiałam zrezygnować dopóki się nie okazało ze przestał mi smakować z ryb było zrezygnować najciężej ale dałam radę

Napisane przez Angeo

Ojj,racja - nawet bardzo złośliwe A teraz poniedziałek i prawie zdrowa jestem, skandal.

dobrze ze jesteś zdrowa prawie bo popatrz jakie słoneczko za oknem wiosna idzie

Napisane przez Angeo

Hah, Kochana Dziękuję za pocieszenie ; )
A ja tam bym wolała znaleźć jakiegoś podchodzącego pod moje typy

tegio Ci życzę ale różnie to bywa

Napisane przez Angeo

Ojjj, biedactwo Chociaż dziwnym trafem też zawsze ktoś mi depcze po stopach (zawsze...). Nawet komunikacja miejska nie jest dla mnie bezpiecznym miejscem

komunikacja w Katowicach (a szczególnie tramwaje ) na pewno nie należą do bezpiecznych

Napisane przez Angeo

Na siłownie będę chodzić 1-2 razy w tygodniu + 2h hula-hopu codziennie (nie wiem jak moja skóra to wytrzyma ). I jestem baaardzo zmobilizowana

może ja by6m też na siłownie zaczęła czasem chodzić w sumie np w Słownianie jest całkiem tanio



Jakie ładne słoneczko dziś aż sobie znajdę jakiś powód żeby wyjść z domu na razie jednak zajrzę w końcu do mojej pracy bo chcę dziś tego maila już na pewno wysłać

miłego dzionka

[nefre]

miłego dnia

w przelocie - po wfie ale za godiznę analiza i egzam A pogoda cudowna! lece na tramwaj

[agolek]

Napisane przez madame_apple

ostro widzę Dobrze, że się zmobilizowałaś, taki ból po ćwiczeniach jest jeszcze do zniesienia, ba-nawet całkiem przyjemny bywa ano przyjemny,nie przecze

bzmi cudownie i na pewno tak samo smakuje jak brzmi polecam goraco,pyszne zarelko

Uffff dopiero wracam do życia... Weekend pracowniczo-imprezowy tak mnie wykończył, że dziś jak przyszłam to tylko zjadłam trochę i padłam po prostu! hehehehe nie ma to jak porzadna imprezka

Napisane przez Ewusia_marchew

ja tak miałam i to było głównym powodem tego ze zostałam wegetarianką mięso czerwone odstawiłam już dużo wcześniej (na początku liceum) ale z kurczaka nie umiałam zrezygnować dopóki się nie okazało ze przestał mi smakować z ryb było zrezygnować najciężej ale dałam radę ja tez probowalam isc na wege ale za bardzo kuczaka i rybki lubie


Jakie ładne słoneczko dziś aż sobie znajdę jakiś powód żeby wyjść z domu na razie jednak zajrzę w końcu do mojej pracy bo chcę dziś tego maila już na pewno wysłać

a co to sloneczko?u mnie porazka pogodowa....

Napisane przez nefre

miłego dnia

w przelocie - po wfie ale za godiznę analiza i egzam A pogoda cudowna! lece na tramwaj

zazdroszcze pogody wam....

hej laleczki,

ja wlasnie lunchuje,pogoda do bani ale gadam dzis z psiapsiolka z Londynu do ktorej lece w czwartek na 3 dni i nie moge sie juz doczekac!!!szkoda mi Tzt samego tylko zostawic ale on w sob i tak pracuje..zreszta bedzie mogl grac na ps3 prze 24 na dobe

milego dzionka

[LoLcIa123]

Wpadam i wypadam
U mnie średnio na jeża z przewagą na źle,ale co zrobic
W końcu słonko wyszło ,więc może zaprocentuje dobrym humorem .

A tymczasem
Stoooooooooo lat dla Agnieszki już w pełni dorosłej kobity

[anniaa]

Agness wszystkiego najlepszego
Ewus - siłownia na siłowianie jest tania bo 45 zł za 30 wejsc -= chyba ze cos sie zmieniło, ale jest to siłownie nie duzo i ma troche marny sprzet - choc z drugiej strony zalezy kto jakiego sprzetu od siłowni wymaga. choc i tak chyba najgorsza siłownia jest w spodku :P
Mango gdzie bedziesz chodzic na siłownie ?

[Ewusia_marchew]

Napisane przez nefre

w przelocie - po wfie ale za godiznę analiza i egzam

i jak po egzamie?

Napisane przez agolek

a co to sloneczko?u mnie porazka pogodowa....

u nas dziś prawie ja wiosna ale podobno jutro ma już padać

Napisane przez agolek

ja wlasnie lunchuje,pogoda do bani ale gadam dzis z psiapsiolka z Londynu do ktorej lece w czwartek na 3 dni i nie moge sie juz doczekac!!!

ale super

Napisane przez LoLcIa123

Wpadam i wypadam
U mnie średnio na jeża z przewagą na źle,ale co zrobic

uuuu, oby na wiosnę było lepiej

Napisane przez anniaa

Ewus - siłownia na siłowianie jest tania bo 45 zł za 30 wejsc -= chyba ze cos sie zmieniło, ale jest to siłownie nie duzo i ma troche marny sprzet - choc z drugiej strony zalezy kto jakiego sprzetu od siłowni wymaga. choc i tak chyba najgorsza siłownia jest w spodku :P

ja tam nie potrzebuję jakiegoś wypasionego sprzętu, ale na pierwszy raz pójdę bez karnetu obadać co i jak i czy mi się opłaca

właśnie wróciłam ze spacerku (biblioteka, poczta itp ) i wracam do gapienia się na pracę

Agusiu - sto lat Kochana, zdrówka radości i spełnienia wszystkich marzeń witamy w gronie dorosłych

[schism_]

Ahoj ;>

Agness-Wszystkiego naj ;]
Nefre-I jak tam exam ? Mam nadzieję,że Ci dobrze poszedł
Angeo-Gratuluję weny do sportu ;P
Mnie od lat odstręcza od jakichkolwiek ćwiczen ,gier zbiorowych,aerobów czy siłki,zresztą po wiadomym zabiegu mam takowe przez lekarzy zakazane co by organizmu nie przeciążać, chyba,że rehabilitacja pod okiem indywidualnego instruktora,co kosztuje.. Pozostają mi częste i gęste spacery i tanieccc Co jak co,ale ta forma aktywności,nigdy mi się nie znudzi,
zwłaszcza,że nie muszę robić powtórzen,mierzyć czasu ,napięcia mięśni et.c ,et.c , pełna samowolka.
a jak relaksuje
A żeby hmm schudnąć,
cóż,
licze na łut szczęścia i gotówkę na liposukcję, mej dziwnej figury, ot gdzieniegdzie skóra i kości,gdzieniegdzie zwały tłuszczu,a uważam z jedzeniem (ilościowo ,inaczej już już nie mam na to siły psychicznej ;P),że hej ,a raczej nie mam już na cokolwiek apetytu.


Skrótowo mówiąc,
przesilenie wiosenne u mnie ;P

Wczoraj boska pogoda,słońce,błękit,nieb a,chmury pierzaste i kłębiaste toteż zdecydowałam się na spacer w orłowie ,w okolicach mola tegoż.
Nader relaksujący,
zwłaszcza gdy w słuchawkach leciała I-sza płyta 30 Seconds To Mars.
jakoś,tak mam,że gdy zbliża się wiosna właśnie bierze mnie na nią niezmiernie.
Niby słuchałam jej stokroć razy,tymczasem odkrywam ją na nowo,
te gitary,te syntezatory,głos ostatnio nieogolonego morowo-borowego Dżeja Leto,
nic tylko się rozpłynąć *__________*
A już latem kolejna ich płytka tym razem produkcji Flood'a (ten od Depeche Mode i The Cure m.in. ) to dopiero będzie uczta dla zmysłów ;D

Po południu na gygy złapała mnie dobra,dawna kumpela,
od słowa do słowa umówiłyśmy się na ploteczki,kawę,ciastko w środę i hmm wizytę na międzynarodowej ( oO) konferencji organizowanej przez wydział nauk społ mego uniwerku tyczącej się obecnosci 'kobiety w kulturze-kobieta mezczyzna,milosc' z udzialem znanych doktorow,profesorow et.c
Jednym słowem zaspokoi mój głód wiedzy na ów temat ,dodatkowo trochę się tam ten teges przylansuję ,że niby taka otwarta ,gender,tolerancyjna,post feministyczna itd

Nastepnie hmm ciut ją pocieszałam tudzież,
jej 'pierwsza i wielka miłość' (ktora z nas tak nie miała ;> ) co rok temu też w marcu ją rzuciła, od lata znów hmm się jej uczepił,zagadywał et.c,jednym słowem zapowiadal się wielki come back.
Aż tu nagle, niespodziewanie do niej napisał,
gadka -szmatka,że ma kaca bo ów 'dojrzały' i 'zrównoważony' stjudent 5-roku handlu morskiego i ekonomii zarazem,)wieczór przed 3 butelki wina wyżłopał ,
niby nic a jednak,
jak potem wyznał zainteresowanej
odwiedziła go 'koleżanka' która p[o tej nocy będzie kimś więcej niż'koleżanką'
To się dzioucha wkur...wiła i napisała,że poniekąd ją zranił,ze ten teges,coś czuła do ww i wiadomo.
ów sardonicznie napomknął, czy planuje na nim brutalny mord i zablokował na liście.
Niby błahostka,niby nic nie warty szczyl,
ale ją to zabolało,zwłaszcza,że ciut ufała ,lubiła itd.

Nie pozostało mi nic innego ,niz przywlec rolę matki-pocieszycielki.
Czli prosto z mostu,szczerze
że ój-muj,że żyć dalej,zająć się TYLKO sobą, korzystać z wolności cieszyć się,że ta znajomość się nie rozwinęła bo wtedy byłaby dopiero kaszana,z facetami na razie dać se spokój,przy tym nie mierzyć wszystkich jedną miarą,zarazem zachowując dystans,nie angażując się nigdy na 100% emocjonalnie,jak to płeć żeńska ma .Bo ot to oddanie ,poddanie się fali uczuć do tych panów z pięcioma kończynami wielokrotnie kończy się płaczu spazmami,czarną-imoł rozpaczą, a naprawdę nie warto,
nie warto sie aż tak poświęcać...
Przynajmniej potem będzie mniej bolało.
Tak czy owak dziewczynę pokrzepiłam,
fakt faktem,że przeżywa 'żałobę' zgodnie z rytmem Trenów Janka.K. pierw niedowierzenie,rozpacz,ws pomnienia,a teraz złość i kłuj.wica,
ale się wykaraska..
jak nowa będzie

Dziś z kolei,
zaspałam po raz enty,na ćwiczenia z interprety ,
wógóle zbudziłam się z pieruńskim bólem głowy/oka, po tej nieszczęsnej prawej stronie + dreszcze.
Bosko ,myślę se.
Grypa,
albo wznowa.
jak nic.
Ale kręcę się,kręcę (w sensie,że chodzę po mieszkaniu no;P) wyżlopałam herbatkę, dziabnęłam kromkę chleba,bo od jedzenia mniedrzucało i przeszło jak ręką odjął.
Jako,ze pogoda za oknem 'bjutiful' postanowiłam znowuż przylansować na kolorowo,odzianiem się w przyduże i przyciasne w tyłku zarazem spodnie w odcieniu wscieklego blekitu, size 38 (=='),trampki i tęczową (les-sistar ) chustę w cętki lamparcie,
zaiste.
Wybyłam,
się zjawiłam.
Akurat babsztyl nam zadal na następne spłodzenie streszczenia knigi -'ucieczka od wolności' + zanalizowanie ww tytułu.
Fajnie.
Mimo,że pisać umię (?) i lubię,
znowuż jak to bywa w przypadku instytucji uczelnianej,
nie mam chęci,nie mam weny .

Po jakże owocnych w wiedzę 90 minutach ,wygłodniała pognałam do znajomej naleśnikarni
(z częstotliwością wizyt,powinni jakąś platynową [sic!] kartę klienta zaproponować,a nie )
tłumy spore (a pitolą,że kryzys )
i na porcyjkę nalesniczka z twarożkiem,śmietanką,sose m czeko-podobnym i truskawkami czekałam z pół godziny,
przyprawiwszy się głodowych zawrotów głowy ,hipoglikemii tudzież.
no nic, zjadłam,popiłam,zapłaciła m
i wio.
Kierunek dworzec skm ,czas obrać,
przeklinawszy w duchu,imidż 'na letniaka' bo pogoda cuś się popsuła,zimno,buro i ponuro.
Jak w krematorium
Przechodząc obok madia markt,komfortu i salonu z intstrumentami muzycznymi o wdzięcznej nazwie Rock'n'Roll, natężam wzrok,
patrzę ,a z owego wychodzi podstarzały gwiazdor disco-m(h)roku vel Kombi dwa.
,Skawiński Grzesio,
jak zwykle na czarno,
świecący wyliniałą glacą (głową) w jakże czarnych okularach przeciwsłonecznych,
niósł w rękach coś na kształt słuchawek do odsłuchu,
,wzbudzajac ogólne poruszenie (wiadomo -celebryt ) wsród przechodniów, wsiadł do mini vano-busa i pojechał w siną zal.
te uroki sławy xP

Zważywszy na biegnącą ku końcowi porę dnia,
coś tam ogarniam,
w praktyce nie robię hmm nic,
trochę poczytam,pooglądam tivi co by się odmóżdżyć zdeczka i tyle .

Miłego ;]

Ło Jezusku Chytrusku ile ja napisałam

[anniaa]

Napisane przez Ewusia_marchew

ja tam nie potrzebuję jakiegoś wypasionego sprzętu, ale na pierwszy raz pójdę bez karnetu obadać co i jak i czy mi się opłaca

piszac porzadny sprzet miałam na mysle ze jest np mała ilosc maszyn do aerobów a ludzi chcecy cwiczyc masa ale najlepiej jest zobaczyc co i jak wyglada oraz mozesz sobie wykupic wejscie jednorazowe koszt 3-4 zł= w tych tanszych siłowniach wiesz np w spodku nie ma zadnych maszyn do aerobów , sprzet do siłowego bardzo ograniczony po za tym jest to siłownia bardzo maluka i smierdzi

[madame_apple]

Hello

Napisane przez Angeo

Na siłownie będę chodzić 1-2 razy w tygodniu + 2h hula-hopu codziennie (nie wiem jak moja skóra to wytrzyma ). I jestem baaardzo zmobilizowana
Co do żelu koniecznie daj znać, bo szukam jakiegoś dobrego smarowidła na moje cielsko
Na szczęście energię już czuję - gdy widzę te wszystkie wychudzone kobieciny i zgrabne dziewczyny... Nie mogę wyglądać przy nich gorzej, a tu trzeba się będzie mimochodem bardziej rozebrać i poopalać...

o rany, plan masz nader ambitny - powodzenia w realizacji
Ja po 2h hula hopu dziennie przy moim trybie życia chyba bym umarła
A co do żelu - ja polecam serum chłodzące Eveline

Napisane przez Angeo

Takie weekendy są najlepsze! A co do kuraczka i indyka - mam dokładnie to samo Nie wiem co się dzieję, ale aż mnie (że to tak delikatnie ujmę) dźwiga na sam widok. Jedynie wołowinka mi smakuje...

heh, a może to znowu jakaś wizażowa epidemia, tym razem antymięsna?

Napisane przez Angeo

I oczywiście (dopiero teraz się zorientowalam, że mamy marzec ) życzę Wam pełnego wrażeń (pozytywnych) miesiąca i pięknej nadchodzącej wiosny

Dzięki kochana, Tobie również
Swoją drogą chciałabym żeby prognozy zapowiadające załamanie pogody pod koniec tygodnia się nie sprawdziły...

Napisane przez Ewusia_marchew

ja tak miałam i to było głównym powodem tego ze zostałam wegetarianką mięso czerwone odstawiłam już dużo wcześniej (na początku liceum) ale z kurczaka nie umiałam zrezygnować dopóki się nie okazało ze przestał mi smakować z ryb było zrezygnować najciężej ale dałam radę

Ja czerwonego mięsa (poza nielicznymi wyjątkami typu zrazy raz do roku^^) nie jem już mniej więcej od 8 () lat... Nie podchodzi mi zupełnie...
Dziś miałam swój pierwszy raz z pasztetem sojowym - pyyyycha
W najbliższym czasie kostka i kotleciki sojowe

Napisane przez nefre

w przelocie - po wfie ale za godiznę analiza i egzam A pogoda cudowna! lece na tramwaj

i jak po egzamie kochana?

Napisane przez agolek

a co to sloneczko?u mnie porazka pogodowa....

zazdroszcze pogody wam....

echhh nie zazdrość bo u nas pogoda ma się w najbliższych dniach znów popsuć, przynajmniej tak mówią prognozy...

Napisane przez agolek

ja wlasnie lunchuje,pogoda do bani ale gadam dzis z psiapsiolka z Londynu do ktorej lece w czwartek na 3 dni i nie moge sie juz doczekac!!!szkoda mi Tzt samego tylko zostawic ale on w sob i tak pracuje..zreszta bedzie mogl grac na ps3 prze 24 na dobe

ale czad, zazdroszczę Ci na maxa! Przyda Ci się taki relaks
A i TZ trochę "wolnego" na pewno dobrze zrobi, więc żyć nie umierać

Napisane przez LoLcIa123

Wpadam i wypadam U mnie średnio na jeża z przewagą na źle,ale co zrobic
W końcu słonko wyszło ,więc może zaprocentuje dobrym humorem .

Oby humor się poprawił

Napisane przez Ewusia_marchew

właśnie wróciłam ze spacerku (biblioteka, poczta itp ) i wracam do gapienia się na pracę

I jak tam?
U mnie dziś nul, pogapiłam się i owszem, ale nic poza tym, weny brak...

Napisane przez schism_

Po południu na gygy złapała mnie dobra,dawna kumpela,
od słowa do słowa umówiłyśmy się na ploteczki,kawę,ciastko w środę i hmm wizytę na międzynarodowej ( oO) konferencji organizowanej przez wydział nauk społ mego uniwerku tyczącej się obecnosci 'kobiety w kulturze-kobieta mezczyzna,milosc' z udzialem znanych doktorow,profesorow et.c
Jednym słowem zaspokoi mój głód wiedzy na ów temat ,dodatkowo trochę się tam ten teges przylansuję ,że niby taka otwarta ,gender,tolerancyjna,post feministyczna itd

Zdaj relację z konferencji, ja tym razem nie idę, ale myślę, że niektóre wykłady mogą być ciekawe

Napisane przez schism_

Nastepnie hmm ciut ją pocieszałam tudzież,
jej 'pierwsza i wielka miłość' (ktora z nas tak nie miała ;> ) co rok temu też w marcu ją rzuciła, od lata znów hmm się jej uczepił,zagadywał et.c,jednym słowem zapowiadal się wielki come back.
Aż tu nagle, niespodziewanie do niej napisał,
gadka -szmatka,że ma kaca bo ów 'dojrzały' i 'zrównoważony' stjudent 5-roku handlu morskiego i ekonomii zarazem,)wieczór przed 3 butelki wina wyżłopał ,
niby nic a jednak,
jak potem wyznał zainteresowanej
odwiedziła go 'koleżanka' która p[o tej nocy będzie kimś więcej niż'koleżanką'
To się dzioucha wkur...wiła i napisała,że poniekąd ją zranił,ze ten teges,coś czuła do ww i wiadomo.
ów sardonicznie napomknął, czy planuje na nim brutalny mord i zablokował na liście.
Niby błahostka,niby nic nie warty szczyl,
ale ją to zabolało,zwłaszcza,że ciut ufała ,lubiła itd.

Ooooo matko, przykra historia...

Napisane przez schism_

Nie pozostało mi nic innego ,niz przywlec rolę matki-pocieszycielki.
Czli prosto z mostu,szczerze
że ój-muj,że żyć dalej,zająć się TYLKO sobą, korzystać z wolności cieszyć się,że ta znajomość się nie rozwinęła bo wtedy byłaby dopiero kaszana,z facetami na razie dać se spokój,przy tym nie mierzyć wszystkich jedną miarą,zarazem zachowując dystans,nie angażując się nigdy na 100% emocjonalnie,jak to płeć żeńska ma .Bo ot to oddanie ,poddanie się fali uczuć do tych panów z pięcioma kończynami wielokrotnie kończy się płaczu spazmami,czarną-imoł rozpaczą, a naprawdę nie warto,
nie warto sie aż tak poświęcać...
Przynajmniej potem będzie mniej bolało.
Tak czy owak dziewczynę pokrzepiłam,
fakt faktem,że przeżywa 'żałobę' zgodnie z rytmem Trenów Janka.K. pierw niedowierzenie,rozpacz,ws pomnienia,a teraz złość i kłuj.wica,
ale się wykaraska..
jak nowa będzie

Nie warto się poświęcać dopóki... nie trafi się ktoś dla kogo naprawdę czasem warto^^ Przewrotna logika
A kumpela na pewno prędzej czy później się wykaraska

Napisane przez schism_

Zważywszy na biegnącą ku końcowi porę dnia,
coś tam ogarniam,
w praktyce nie robię hmm nic,
trochę poczytam,pooglądam tivi co by się odmóżdżyć zdeczka i tyle .

Miłego odmóżdżania

Napisane przez schism_

Ło Jezusku Chytrusku ile ja napisałam

Pisz tyle zawsze

Dzień dobry wieczór kochane
Mój dzień aktywny, rano z trudem wstałam bo zasnąć udało mi się dopiero grubo po 2. Pojechałam do dziekanatu i załatwiłam co miałam załatwić Następnie pognałam na ćwiczenia, których jak się okazało 5minut przed czasem, nie było^^ W sumie się ucieszyłam bo i tak musiałam pojechać dziś do Gda, ale gdyby nie to to nieźle bym się wkurzyła
Później pojechałam do Bałyckiej szukać prezentu urodzinowego dla taty, który świętuje w środę Kupiłam niewiele, ale koncepcja jest - > kawiarka, czekoladowa kawa i orzechowy syrop do kawy (jako że mój tata lubi ten napój niemal tak samo jak ja ).
Jutro same wykłady i to nudne jak flaki z olejem toteż odpuszczam w imię pracy
A teraz zzzzzzzz....spać

Miłej nocki

[Ewusia_marchew]

Napisane przez schism_

Skrótowo mówiąc,
przesilenie wiosenne u mnie ;P

Wczoraj boska pogoda,słońce,błękit,nieb a,chmury pierzaste i kłębiaste toteż zdecydowałam się na spacer w orłowie ,w okolicach mola tegoż.
Nader relaksujący,
zwłaszcza gdy w słuchawkach leciała I-sza płyta 30 Seconds To Mars.
jakoś,tak mam,że gdy zbliża się wiosna właśnie bierze mnie na nią niezmiernie.
Niby słuchałam jej stokroć razy,tymczasem odkrywam ją na nowo,
te gitary,te syntezatory,głos ostatnio nieogolonego morowo-borowego Dżeja Leto,
nic tylko się rozpłynąć *__________*
A już latem kolejna ich płytka tym razem produkcji Flood'a (ten od Depeche Mode i The Cure m.in. ) to dopiero będzie uczta dla zmysłów ;D

hmm, spacerek nad morzem, nie to co around Katowice

Napisane przez schism_

Po południu na gygy złapała mnie dobra,dawna kumpela,
od słowa do słowa umówiłyśmy się na ploteczki,kawę,ciastko w środę i hmm wizytę na międzynarodowej ( oO) konferencji organizowanej przez wydział nauk społ mego uniwerku tyczącej się obecnosci 'kobiety w kulturze-kobieta mezczyzna,milosc' z udzialem znanych doktorow,profesorow et.c
Jednym słowem zaspokoi mój głód wiedzy na ów temat ,dodatkowo trochę się tam ten teges przylansuję ,że niby taka otwarta ,gender,tolerancyjna,post feministyczna itd

Nastepnie hmm ciut ją pocieszałam tudzież,
jej 'pierwsza i wielka miłość' (ktora z nas tak nie miała ;> ) co rok temu też w marcu ją rzuciła, od lata znów hmm się jej uczepił,zagadywał et.c,jednym słowem zapowiadal się wielki come back.
Aż tu nagle, niespodziewanie do niej napisał,
gadka -szmatka,że ma kaca bo ów 'dojrzały' i 'zrównoważony' stjudent 5-roku handlu morskiego i ekonomii zarazem,)wieczór przed 3 butelki wina wyżłopał ,
niby nic a jednak,
jak potem wyznał zainteresowanej
odwiedziła go 'koleżanka' która p[o tej nocy będzie kimś więcej niż'koleżanką'
To się dzioucha wkur...wiła i napisała,że poniekąd ją zranił,ze ten teges,coś czuła do ww i wiadomo.
ów sardonicznie napomknął, czy planuje na nim brutalny mord i zablokował na liście.
Niby błahostka,niby nic nie warty szczyl,
ale ją to zabolało,zwłaszcza,że ciut ufała ,lubiła itd.

Nie pozostało mi nic innego ,niz przywlec rolę matki-pocieszycielki.
Czli prosto z mostu,szczerze
że ój-muj,że żyć dalej,zająć się TYLKO sobą, korzystać z wolności cieszyć się,że ta znajomość się nie rozwinęła bo wtedy byłaby dopiero kaszana,z facetami na razie dać se spokój,przy tym nie mierzyć wszystkich jedną miarą,zarazem zachowując dystans,nie angażując się nigdy na 100% emocjonalnie,jak to płeć żeńska ma .Bo ot to oddanie ,poddanie się fali uczuć do tych panów z pięcioma kończynami wielokrotnie kończy się płaczu spazmami,czarną-imoł rozpaczą, a naprawdę nie warto,
nie warto sie aż tak poświęcać...
Przynajmniej potem będzie mniej bolało.
Tak czy owak dziewczynę pokrzepiłam,
fakt faktem,że przeżywa 'żałobę' zgodnie z rytmem Trenów Janka.K. pierw niedowierzenie,rozpacz,ws pomnienia,a teraz złość i kłuj.wica,
ale się wykaraska..
jak nowa będzie

oj ciężka sprawa, z doświadczenia (nie swojego na szczęście ) najtrudniej się wykaraskać po takich właśnie przeżyciach ... no ale na pewno będzie dobrze w końcu
a co do angażowania się w związki to ja zawsze sobie obiecuję ze nie będę się przywiązywać do ludzi jednak nie potrafię rzadko mi się zdarzało zachowywać zdrowy dystans, chyba to u mnie niemożliwe

Napisane przez schism_

Po jakże owocnych w wiedzę 90 minutach ,wygłodniała pognałam do znajomej naleśnikarni
(z częstotliwością wizyt,powinni jakąś platynową [sic!] kartę klienta zaproponować,a nie )
tłumy spore (a pitolą,że kryzys )
i na porcyjkę nalesniczka z twarożkiem,śmietanką,sose m czeko-podobnym i truskawkami czekałam z pół godziny,
przyprawiwszy się głodowych zawrotów głowy ,hipoglikemii tudzież.
no nic, zjadłam,popiłam,zapłaciła m
i wio.

mniam

Napisane przez schism_

Ło Jezusku Chytrusku ile ja napisałam

Ty się normalnie marnujesz literacko pisząc elaboraty tylko do nas serio na Twoim miejscu bym się rozejrzała czy gdzieś nie poszukują młodego felietonisty

Napisane przez anniaa

piszac porzadny sprzet miałam na mysle ze jest np mała ilosc maszyn do aerobów a ludzi chcecy cwiczyc masa ale najlepiej jest zobaczyc co i jak wyglada oraz mozesz sobie wykupic wejscie jednorazowe koszt 3-4 zł= w tych tanszych siłowniach wiesz np w spodku nie ma zadnych maszyn do aerobów , sprzet do siłowego bardzo ograniczony po za tym jest to siłownia bardzo maluka i smierdzi

heheh, jak śmierdzi to nie idę
do Słowiana z reszta mam stosunkowo najblizej przejdę się zobaczyć co tam mają i czy coś się nada dla osoby z niesprawnymi do końca nogami

Napisane przez madame_apple

Swoją drogą chciałabym żeby prognozy zapowiadające załamanie pogody pod koniec tygodnia się nie sprawdziły...

Napisane przez madame_apple

Ja czerwonego mięsa (poza nielicznymi wyjątkami typu zrazy raz do roku^^) nie jem już mniej więcej od 8 () lat... Nie podchodzi mi zupełnie...
Dziś miałam swój pierwszy raz z pasztetem sojowym - pyyyycha
W najbliższym czasie kostka i kotleciki sojowe

paszteciki są boskie ale lepszy jeszcze jest paprykarz sojowo-warzywny ^^

Napisane przez madame_apple

I jak tam?
U mnie dziś nul, pogapiłam się i owszem, ale nic poza tym, weny brak...

u mnie przybyło kilka marnych zdań za to wgapiałam się konsekwentnie aż do bólu oczu aż wreszcie wysłałam promotorowi co stworzyłam i teraz czekam na słowa krytyki

Napisane przez madame_apple

Później pojechałam do Bałyckiej szukać prezentu urodzinowego dla taty, który świętuje w środę Kupiłam niewiele, ale koncepcja jest - > kawiarka, czekoladowa kawa i orzechowy syrop do kawy (jako że mój tata lubi ten napój niemal tak samo jak ja ).

fajny prezent aż mi przypomniałaś że moi rodzice w tym roku obchodzą swoje 50tki i przydałoby się pomyśleć nad jakimiś bardziej wyszukanymi prezentami (i odłożyć na nie fundusze )

U mnie nic nowego wiec nie piszę nic


edit: dobranoc

[agolek]

Jabluszko bardzo fajny pomysl z tym prezentemja kiedys kupilam ekspres taki fajny do kawy/cappucino itp i byli bardzo zadowoleni

dzien dobry,

milego dzionka wszystkim. U mnie jak u Ewci - bez zmian zjadlam snaidanie i uciekam juz zaraz.pogoda badziewna,wieje,pada, beeeee. gdzie ta wiosna...?

aaa wczoraj pierwszy raz w zyciu gadalam z ciocia na skypie ale czad1.5h i mozna sie widziec i wogole

milego aniolki

[Angeo]

Witam
Z góry mówię, że post dziwnie się prezentuje bez cytatów :P: Ale za dużo z nimi problemów mam ostatnio

Lolciu - A wyniki badań już są?
Agness - Wszystkiego Najlepszego! Spóźnione odrobinkę, ale szczere
Anniaa - Myślę nad centrum Sosnowca, mam jeszcze wstęp za darmo na siłownię w okolicach osiedla koło SCC Więc chyba wybiorę opcję nr 2
Schism - co do Twojej aktywności, to gdybym miała możliwość, wybrałabym właśnie taką formę Ach... i znowu ten opis spaceru Wiem, że się powtarzam, ale moje frustracje związane z miejscem zamieszkania są niewyobrażalnie wielkie...
Odchudzanie sobie odpuść

Faceci są straszni ...
I talent pisarski to Ty masz Kochana, ogromny wręcz

Mmm, aż mnie naszła ochota na odwiedzenie nowej naleśnikarni

Apropo - zwracam się do Katowiczanek - czy odwiedziła już któraś z Was wspomnianą naleśnikarnię "O poranku" na Mickiewicza?

Jabłuszko - (nie)Dziękuję
Serum Eveline powiadasz Ostatnio gdzieś mi przemknęło w sklepie, skoro polecasz to na pewno wypróbuję
Pogoda już dziś się trochę zepsuła
Może nam się smaki po prostu na wiosnę zmieniają wiadomo coraz więcej owoców, tańsze warzywka...mmm...nie mogę się doczekać

A co do prezentu - idealny Sama chciałabym taki dostać

Ewuś - "hmm, spacerek nad morzem, nie to co around Katowice" - Dokładnie

"Ty się normalnie marnujesz literacko pisząc elaboraty tylko do nas serio na Twoim miejscu bym się rozejrzała czy gdzieś nie poszukują młodego felietonisty " - Ooo, to również z ust mi wyjęłaś Schism byłaby wspaniałą felietonistką.

Na siłowni w Słowianie nigdy nie byłam, ale fitness to podobno porażka

Agolek- Skype to wynalazek wszechczasów Właśnie wpadłam na pomysł, żeby go sobie znów sprawić.

Miłego dnia Wam życzę

[Ewusia_marchew]

Napisane przez agolek

milego dzionka wszystkim. U mnie jak u Ewci - bez zmian zjadlam snaidanie i uciekam juz zaraz.pogoda badziewna,wieje,pada, beeeee. gdzie ta wiosna...?

u mnie też wiosna gdzieś się schowała mgła taka ze świata nie widać

Napisane przez agolek

aaa wczoraj pierwszy raz w zyciu gadalam z ciocia na skypie ale czad1.5h i mozna sie widziec i wogole

heheh, fajna sprawa z tym skypem teraz jest moja mama też tak gada z siostrą albo ze znajomymi z dawnych lat i to za darmo

Ale mi się dziś nie chciało wstawać, chyba przez tą pogodę idę się ogarnąć i później zabrać za coś konkretnego

edit: Mango - ja nie byłam w naleśnikarni alee brzmi zachęcająco więc na pewno pójdę a na fitness chodzę do Gymnasionu do Belga, tam mam najbliższej więc tylko siłowni szukam


miłego dnia

[Tarantulek]

Napisane przez madame_apple

to mi przypomina, że chciałabym nadrobić moje kinowo-filmowe zaległości bom popadła w tej dziedzinie we wtórny analfabetyzm. Usprawiedliwiam się brakiem czasu, ale taka prawda, że na dobry film zawsze czas się znajdzie, a i korzyści z jego oglądania dużo większe niż z bezmyślnego gapienia się w telewizorrr
racja

Ale ja też się zbieram, jutro pobudka jakoś przed 8 czyli o chorej jak dla mnie porze^^ Poćwiczyłam i od razu czuję się lepiej, pojde spać w dobrym humorze
W ogóle to dostałam dziś wypłatę, większą niż się spodziewałam..I jeszcze tata miał chyba dobry dzień bo z racji zbliżającej się wiosny dał mi dziś kasę na wiosenna kurtkę i butyyy, a w ogóle go o to nie prosiłamfarciara
Kurcze, nie wiem co się dzieje ze mną, czy któraś z was też tak miała? Mianowicie dostałam jakiegoś wstrętu do mięsa... jem tylko drób, ale ostatnio nie jestem w stanie zjeść uwielbianego przeze mnie dotąd kuraka czy indyka bo jest mi po nim niedobrze Nie mam pojęcia dlaczego tak jest, może po prostu orgaznizm ma dość... No nic, poki co przestawiam się na soję i rybki
Lecę, do jutra! Muuua

Mam to samo juz od jakichś 3, 4 miesiecy, nie jem mięsa ani drobiu-ostatnio próbowałam wątróbki zeby się przełamać ale ugryzłam kęsa i odstawiłam, za to ratuje się rybami Muszę poczytać coś wiecej na temat niejedzenia mięsa, bo nie chce sobie narobic problemów, chociaz myśle ze jak normalnie jem jajka, ryby, itp się bedzie jadło to się uzupełnii wszystkie składniki prawda?

Kurczę?Tylko madamme mi sie zacytowała
No więc:


Ewuś z tym spotkaniem to dobry pomysł jest, tylko pewnie na pomyśle się skonczy bo jak tu kazdego tak w czasie zgrac w w ogole...no ale nie traćmy nadziejii


Lolcia-mam nadzieje ze humorek Ci dopisuje już

Schism- ładnie wsparałas kolezankę na duchu, przyda się jej taka pokrzepiająca rozmowa, a ten facet to jakis pupalas
A i zgadzam się z Marchewcią, z tym ze powinnaś zrobić coś ze swoim talentem pisarskim

Agolek skype to naprawde fajna rzecz

Mangolinka widze ze ty tez planujesz sie wziasc za siebie, ja tez bo dziś odkryłam ze moja kondycja lezy i kwiczi, no i mięsnie jakies takie wiotkie sie zrobily, ale mam zamiar zacząć niesmiało-od jakichs brzuszków, wymachów itp


U mnie tez nic nowego, doła odpycham od siebie rękami i nogami-mówię mu a kysz a kysz szatanie i to nawet skutkuje Za oknem niestety mgła, deszcz i śnieg Juz się nie mogę doczekać wiosny!

Kurczę narobiłyście mi smaka na naleśniki!

Dobra lecę, wpadnę pozniej!

[Ewusia_marchew]

Napisane przez Tarantulek

Mam to samo juz od jakichś 3, 4 miesiecy, nie jem mięsa ani drobiu-ostatnio próbowałam wątróbki zeby się przełamać ale ugryzłam kęsa i odstawiłam, za to ratuje się rybami Muszę poczytać coś wiecej na temat niejedzenia mięsa, bo nie chce sobie narobic problemów, chociaz myśle ze jak normalnie jem jajka, ryby, itp się bedzie jadło to się uzupełnii wszystkie składniki prawda?

ja nie jem mięsa i żyję chociaż moja mama przy każdej okazji mnie informuje ze zapewne niedługo to już potrwa jak tak dalej pójdzie, no ale cóż, na coś trzeba umrzeć

Napisane przez Tarantulek

Ewuś z tym spotkaniem to dobry pomysł jest, tylko pewnie na pomyśle się skonczy bo jak tu kazdego tak w czasie zgrac w w ogole...no ale nie traćmy nadziejii

no wiem właśnie że ciężko wszystkich zebrać, ale jakby się tak bardzo, bardzo skupić to kto wie

Napisane przez Tarantulek

U mnie tez nic nowego, doła odpycham od siebie rękami i nogami-mówię mu a kysz a kysz szatanie i to nawet skutkuje Za oknem niestety mgła, deszcz i śnieg Juz się nie mogę doczekać wiosny!

wiosna już nadciąga, nie ma wyjścia bo jak nie to

spędziłam dzień na wszystkim innym tylko nie zajmowaniu się pracą (a wyrzuty sumienia mi siedzą za uchem i smęcą ) A zaraz się zbieram i jadę do TZ-a zupełnie niespodziewanie, w środku tygodnia, szaleństwo normalnie

aaa, pisałam do Yerby gdzie się podziewa i opisała ze niedługo powinna się znowu pojawić u nas

do jutra Dziewczynki

[madame_apple]

bonjour

Napisane przez Ewusia_marchew

paszteciki są boskie ale lepszy jeszcze jest paprykarz sojowo-warzywny ^^

mmm muszę w takim razie spróbować

Napisane przez Ewusia_marchew

u mnie przybyło kilka marnych zdań za to wgapiałam się konsekwentnie aż do bólu oczu aż wreszcie wysłałam promotorowi co stworzyłam i teraz czekam na słowa krytyki

po prostu bardzo długo myślałaś nad tymi kilkoma zdaniami co znaczy, że porządnie podchodzisz do wyzwania jakim jest praca magisterska

Napisane przez Ewusia_marchew

fajny prezent aż mi przypomniałaś że moi rodzice w tym roku obchodzą swoje 50tki i przydałoby się pomyśleć nad jakimiś bardziej wyszukanymi prezentami (i odłożyć na nie fundusze )

Napisane przez agolek

Jabluszko bardzo fajny pomysl z tym prezentem ja kiedys kupilam ekspres taki fajny do kawy/cappucino itp i byli bardzo zadowoleni

Kupiłam dziś zaparzacz połączony z termokubkiem, takie 2w1, bardzo ładny, a do teg kawę Syrop mam od wczoraj także prezent skompletowany - mam nadzieję, że okaże się trafiony

Napisane przez agolek

aaa wczoraj pierwszy raz w zyciu gadalam z ciocia na skypie ale czad1.5h i mozna sie widziec i wogole

Napisane przez Angeo

Może nam się smaki po prostu na wiosnę zmieniają wiadomo coraz więcej owoców, tańsze warzywka...mmm...nie mogę się doczekać

hmmm może coś w tym jest, ciekawa teoria ^^

Napisane przez Ewusia_marchew

Ale mi się dziś nie chciało wstawać, chyba przez tą pogodę idę się ogarnąć i później zabrać za coś konkretnego

Mi też strasznie się nie chciało wstawać, dałabym wiele żeby móc się dłużej powylegiwać...

Napisane przez Tarantulek

Mam to samo juz od jakichś 3, 4 miesiecy, nie jem mięsa ani drobiu-ostatnio próbowałam wątróbki zeby się przełamać ale ugryzłam kęsa i odstawiłam, za to ratuje się rybami Muszę poczytać coś wiecej na temat niejedzenia mięsa, bo nie chce sobie narobic problemów, chociaz myśle ze jak normalnie jem jajka, ryby, itp się bedzie jadło to się uzupełnii wszystkie składniki prawda?

Heh najgorzej z białkiem, z jego niedoborami no i z witaminami niektórymi. Poczytaj i daj znać co wyczytałaś, ciekawam...

Napisane przez Ewusia_marchew

ja nie jem mięsa i żyję chociaż moja mama przy każdej okazji mnie informuje ze zapewne niedługo to już potrwa jak tak dalej pójdzie, no ale cóż, na coś trzeba umrzeć prawda?

hihi^^

Napisane przez Ewusia_marchew

spędziłam dzień na wszystkim innym tylko nie zajmowaniu się pracą (a wyrzuty sumienia mi siedzą za uchem i smęcą )

U mnie też postępów brak, a wyrzuty sumienia rosną...
Koleżanka pyta mnie dziś: "Jak tam praca?", odpowiadam- "hmm no póki co mam pierwszy podrozdział i kawałek drugiego, ale będzie dobrze. A Twoja jak?"... -"kończę pisać drugi rozdział"... to mnie trochę podłamało, ale cóż...

Napisane przez Ewusia_marchew

A zaraz się zbieram i jadę do TZ-a zupełnie niespodziewanie, w środku tygodnia, szaleństwo normalnie

ale fajowo

Napisane przez Ewusia_marchew

aaa, pisałam do Yerby gdzie się podziewa i opisała ze niedługo powinna się znowu pojawić u nas

o to dobrze, myslałam ostatnio co tam u niej i czemu się, niedobra, nie odzywa

Wróciłam niedawno z pracy i padam. Co więcej okazuje się, że z powodu chorob są luki w grafiku i będę musiała się poświęcic i poprzychozić więcej niż miałam i to na ranki (bo jak raz opuszczę nawet ćwiczenia to nic się nie stanie, w koncu juz lepiej opuścić je z powodu pracy niż, jak zazwyczaj bywa, z powodu lenistwa) Także szykuje się mały maratonik. No nic, bywa, przyszły tydzień wezmę sobie luźniejszy i zamierzam ostro zabrać się za pisanie. Żeby powiedzieć konkretniej - w poniedziałek na pewno przysiądę ostro i w piątek wieczór jeśli się uda!

Póki co oddam się odpoczynkowi...

Miłęgo dnia!

[agolek]

Napisane przez Ewusia_marchew

heheh, fajna sprawa z tym skypem teraz jest moja mama też tak gada z siostrą albo ze znajomymi z dawnych lat i to za darmo no wlasnie musze reszcie rodziny kupic takie cos a zwlaszcza rodzicom i wtedy moje rachunki za tel spadna do zera.. a bedziemy sie widziec na dodatek


edit: Mango - ja nie byłam w naleśnikarni alee brzmi zachęcająco więc na pewno pójdę a na fitness chodzę do Gymnasionu do Belga, tam mam najbliższej więc tylko siłowni szukam


miłego dnia

a ja nie bylam w nalesnikarni nigdy ale w Zielonej Gorze co roku w pierwszy tydzien wrzesnia mamy Winobranie (na ktore was wszytstkie zapraszam) i co roku tam sprzedaja nalesniki z roznymi nadzieniami, zawsze biore z pieczarkami,szynka i serem..a nalesnik taki wielki ze 2 osoby sie najedza spokojnie

aprpos Winobrania to trwa tydzien, Zielona Gora to zaglebie winiarskie kiedys bylo,w sumei odradza sie tradycja znowu i co roku jest tydzien wielkiego swieta,zabawa,picie wina(tanie i pyszne,zjezdzaja producenci z calej Polski) ,sa setki straganow i budek ze wszystkim i niczym,targ staroci,karuzele. Jednym slowe szalenstwo

Napisane przez Tarantulek

U mnie tez nic nowego, doła odpycham od siebie rękami i nogami-mówię mu a kysz a kysz szatanie i to nawet skutkuje Za oknem niestety mgła, deszcz i śnieg Juz się nie mogę doczekać wiosny!

u mnie to samo... jeszcze tylko sniegu brakuje ale to nic straconego bo mowili dzis ze moze sypac jutro..

Napisane przez Ewusia_marchew

wiosna już nadciąga, nie ma wyjścia bo jak nie to

obys sie nie mylila..mi tez sie marza pierwsze promienie wiosennego slonka..

spędziłam dzień na wszystkim innym tylko nie zajmowaniu się pracą (a wyrzuty sumienia mi siedzą za uchem i smęcą ) A zaraz się zbieram i jadę do TZ-a zupełnie niespodziewanie, w środku tygodnia, szaleństwo normalnie hehehee zuch dziewczyna

Napisane przez madame_apple

Kupiłam dziś zaparzacz połączony z termokubkiem, takie 2w1, bardzo ładny, a do teg kawę Syrop mam od wczoraj także prezent skompletowany - mam nadzieję, że okaże się trafiony
ja ym sie bardzo z takiego ucieszyla


Wróciłam niedawno z pracy i padam.witamy w klubie...
Co więcej okazuje się, że z powodu chorob są luki w grafiku i będę musiała się poświęcic i poprzychozić więcej niż miałam i to na ranki (bo jak raz opuszczę nawet ćwiczenia to nic się nie stanie, w koncu juz lepiej opuścić je z powodu pracy niż, jak zazwyczaj bywa, z powodu lenistwa) Także szykuje się mały maratonik. No nic, bywa, przyszły tydzień wezmę sobie luźniejszy i zamierzam ostro zabrać się za pisanie. Żeby powiedzieć konkretniej - w poniedziałek na pewno przysiądę ostro i w piątek wieczór jeśli się uda!

Póki co oddam się odpoczynkowi...

Miłęgo dnia!

odpoczywaj ile wlezie,teraz taki sezon ze wszyscy choruja...

dobry wieczor,

wrocilam z pracy, mialam strasznie stresujacy dzien a jutro mam zebrania w czasie lunchu wiec z lunchu nici.. Ostatnio nie mam sily zwlec sie rano z lozka.. nie moge sie skoncentrowac..stres...

po pracy jade na silownie jutro,powiedzialo sie A to trzeba powiedziec B..obym dala rade..

spakowalam sie pzred chwila i w czwartek lece. nie moge sie doczekac powiem wam.. juz nawet nie tyle ze sie zobacze z psiapsiolka ale ze 3 dni nie bede w pracy..

buziaki laleczki

[anniaa]

Witam
Ewus - dowiedziałam sie , ze moj kumpel chodzi na siłownie do słowianu i jest zadowolony
jest kilka maszyn na których bedziesz mogła spokojnie ćwiczyc nogi bez obciazenia
Angeo tez bym wybrała opcje 2 słyszałas o smierci J ? eh
Co do naleśnikarni nigdy nie byłam - niestety nigdy nie jadam na miescie zadnych dan ze wzgledu na problemy zołądkowe.
Agolku myślałam ze tylko ja ostatnio nie potrafie wstac , budzic tylko przestawiam o kolejne 5 min
az nastaje juz ostateczna magiczna godz 6:30. z siłownia dasz rade , mi praktycznie zawsze na poczatku nie chce sie cwiczyc ale jak juz zaczne to potem skonczyc nie umiem

[Tarantulek]

Napisane przez madame_apple

bonjour


Heh najgorzej z białkiem, z jego niedoborami no i z witaminami niektórymi. Poczytaj i daj znać co wyczytałaś, ciekawam...
dobrze:ehem:dam znać jak cos znajdę interesującego

hihi^^

Napisane przez Ewusia_marchew

ja nie jem mięsa i żyję chociaż moja mama przy każdej okazji mnie informuje ze zapewne niedługo to już potrwa jak tak dalej pójdzie, no ale cóż, na coś trzeba umrzeć

ach te mamy! skąd ja to znam a Ewcia zastępujesz mięso czym konkretnie?A np galaretki jesz?


aaa, pisałam do Yerby gdzie się podziewa i opisała ze niedługo powinna się znowu pojawić u nas

własnie myślałam ostatnio o niej! czytałam coś o yerba mate i sobie tak pomyślałam"ciekawe gdzie ta nasza yerba się podziewa?"
do jutra Dziewczynki

do jutra
Ja obejrzałam Kolekcjonera kosc, a teraz ide lulu
Kolorowych snów kropeczki