Nasze Codzienne Jadłospisy, część VII

[pulinaj]

Napisane przez iza_wiosenna

po dwudniowej chorobie i zerowym apetycie, apetyt wrócił... podwójny ;]

1. mix płatków z mleczkiem i cynamonowym cukrem, bułka cynamonowa z rodzynkami 'na zagrychę'

2. big grahamka z sezamem z makrelą wędzoną i pomidorem, jabłko

dużo kapusty kiszonej i kilka ogórków kiszonych

3. duuuuzo makreli w pikantnym sosie pomidorowej i z warzywami, chałwa z orzechami taka 50gr

4. zupka pomidorowa z ryżem, ziemniaczki, panierowana smazona rybka, kapusta kiszona i buraczki
kinder bueno, dwa paski milki karmelowej

5. zaraz skonsumuje grahamkę z maslem orzechowym i bananem i popije pewnie kakaeeeem

6.zapewne znow grahamki dwie z makrela wedzona i pomidorkiem

a po pewnie owocki i orzeszkiiiii

kiedy ja będę mogła sobie pozwolić na taką wyżerkę?

[orzeszek01]

Napisane przez Madzialenkaa4

R

śniadanie: 1 kromka chleba razowego z serkiem topionym z szynką+szklanka mleka z musli serek topiony na redukcji nie jest polecany,jakie musli?jesli slodzone to opada,moze owsianka z bialkiem i owocem?
II śniadanie: 2 wafle ryżowe + szklanka mleka wafle ryzowe to same węgle,mleko tez, nie ma bialka ani warzyw
obiad: 2 naleśniki z serem z jakiej maki nalesniki?jaki ser? troche nie reudkyjny obiad
podwieczorek: 2 kromki chleba razowego z rybą wędzoną polaczenie wegli z tluszczami moze utrudniac chudniecie,znowu nie ma warzyw
kolacja: (dopiero będzie) zamierzam zjeść pół kostki sera białego chudego tu ładnie, kolacje czytso bialkową jemy 1h przed snem

Proszę o rady i oceny, jestem nowa, dopiero się uczę

jw.poczytaj watki i sie poducz troszke o redukcji

[iza_wiosenna]

Napisane przez Libra2

Dziękuję bardzo za ocenę
Ruchu nie mam chyba zbyt dużo, jedynie 2 godziny rehabilitacji dziennie i przynajmniej godzina spaceru - takie wiosenne postanowienie, no i do tego zwykłe domowe obowiązki noo, to wcale nie tak mało
Moje dzisiejsze U:
Śniadanie : Bieluch z papryką i pieprzem , 2 kromki chleba orkiszowego, 1/2 strąka papryki , pomidor , herbata waniliowo-miodowa znów ślicznie
II Śniadanie: kawa 3 w 1 i domowej roboty chocolate chip cookies ( po 3 przestałam liczyć ), jabłko mniaaaaam
Obiad: Panga zapiekana pod serowo-pieczarkową kołderką , ziemniaki pieczone ,i do tego świeży ogórek i pomidor. musiało być pyszne
Podwieczorek: Berliso Bananowe , mała kiść czerwonego winogronu : )
Kolacja :Twarożek domowy ze szczypiorkiem i 2 kromki orkiszowego , 1/2 papryki, herbata malinowa ładnie

ślicznie, ale zero nnkt niemalże. a pangę bym zmieniła na inną rybę, bo ona nie ma zbyt dobrej opinii

Napisane przez pulinaj

kiedy ja będę mogła sobie pozwolić na taką wyżerkę?

możesz nawet jutro ot, podkręcenie metabolizmu

Napisane przez orzeszek01

moja r, prosze o ocene

I : owsianka(200ml mleka 1,5%,4lyzki platkow owsianych,2lyzki serka wiejskiego,10swiezych truskawek )
II: jajko na twardo, dwie marchewy
III : uduszone 3cebule,pol papryki,5pieczarek ( na 1lyzeczce oleju slonecznikowego, czy ten olej jest ok ?czy niezbyt?jest ok lepsza oliwa z oliwek, olej z pestek winogron, ale ten też ),kilka rozyczek brokul, puszka tunczyka w sosie wlasnym
IV : serek wiejski200g,pol ogorka zielonego
V : puszka tunczyka wsw,ew pol ogorka

dziś troszkę monotonnie chyba? ale ogólnie ładnie jak zawsze, tylko IIŚ bym zwiększyła

[kika171]

Napisane przez iza_wiosenna

po dwudniowej chorobie i zerowym apetycie, apetyt wrócił... podwójny ;] i bardzo dobrze Kruszynko

1. mix płatków z mleczkiem i cynamonowym cukrem, bułka cynamonowa z rodzynkami 'na zagrychę' mniammm i tak...cynamonowo

2. big grahamka z sezamem z makrelą wędzoną i pomidorem, jabłko superrrr

dużo kapusty kiszonej i kilka ogórków kiszonych skąd taki apetyt na kwaśne?

3. duuuuzo makreli w pikantnym sosie pomidorowej i z warzywami, chałwa z orzechami taka 50gr bomba!

4. zupka pomidorowa z ryżem, ziemniaczki, panierowana smazona rybka, kapusta kiszona i buraczki
kinder bueno, dwa paski milki karmelowej mniammmmciu znowu

5. zaraz skonsumuje grahamkę z maslem orzechowym i bananem i popije pewnie kakaeeeem ehh

6.zapewne znow grahamki dwie z makrela wedzona i pomidorkiem

a po pewnie owocki i orzeszkiiiii

superrrrrrr, smacznie, zdrowozablokowali mi konto i nie mam jak odp wyszła mi ważnośc nooooo


P:

Iśn- jajecznica na śmietanie z szynką i pomidorkami, prażona cebulka, koperek, grahamka-połowa z masełkiem i cielęcinką z ketchupem, druga z almette jogurtowym z pomidorkiem i łyżką majonezu oraz szczypiorkiem

jabłoooooo

IIśn- 3 naleśniki(nastałam się w kolejce)- 1 z dżemem i łyżką bitej śmietany, 2 z czekoladą i bananem, 3 z budyniem i bananem oraz rodzynkami
b) rożek orzechowy

ok 100gr rodzynek w czekoladzie rumowej

O- zupka fasolowa na wywarze mięsnym, zabielana śmietaną, zaprawiana mąką i duuuużo ziemniaczków, frytki z fuuuuurrrrą ketchupu oraz mięsko w stylu a'la kebab, kubuś bananowy

galaretka z bitą śmietaną i owocami (banan, kiwi, jabłko, brzoskwinia)plus groszki czekoladowe , cappuccino

mars

P- danio bananowe z groszkami czekoladowymi i drożdżówka z jabłkami, kilka biszkopów jw

K- 4 podwójne tosty z serem, ananasem i szynką, ketchup i majonez, herbata

teraz galaretka jw

[vana]

Napisane przez paszka016

Lekkie Pee :

Śn : dwie kromki zwykłego chleba z Turkiem szczypiorkowym i ogorkiem mało, MAŁO, chyba coraz mniej jesz na to śniadanie

2śn : jabłko to nie posiłek, czególnie nie na 'P'

Witaminka Hortex

O : 16 kopytek z sosem pieczeniowym jasnym co to za mina? zero mięsa, ryby... zero tłuszczu. tak, rzeczywiście jest być z czego dumnym

Na mieście : soczek w kartoniku Hortex multiwitamina

P:pół kiślu truskawkowego z Winiar z cukrem bez komentarza

K: (będzie) 2 jajka na twardo , 2 kromki grahama jedna z Turkiem i ogorkiem druga z pasztetem i ogorkiem

i jak moze byc??

moim zdaniem 'nie może być' sądzę, że nie jesteś gotowa na wyjście z tego- organizm nie odbuduje się, bo nie ma do tego podstaw. gdzie mięso? w pasztecie? białko w tym nieszczęsnym turku, zero tłuszczy, zero NNKT, ogólnie klapa. może marudzę, ale albo zmobilizujesz się sama, albo będziesz siedzieć w tym bagnie przez lata a co do kolacji przed 19... pozdrów swój skopany metabolizm.

dzisiejsze chyba UUUUU:

Iśn: bułka maślana z masłem orzechowym i dżemem wiśniowym, inka, duży banan

IIśn: 1. razowa grahamka z masłem, sałatą, pasztetem, pomidorem i szczypiorkiem
2. princessa arachidowa pokusa, actimel

o: 2 monstrualne kotlety rybne z pieczarkami i papryką, kasza jęczmienna, fura buraczków i sałaty ze śmietaną
d: snickers, 2 paski milki karmelowej

p: bułka jęczmienna z masłem, sardynkami w pomidorach i szczypiorkiem; serek wiejski z pomidorem, szczypiorkiem i solą

k: omlet z serem feta, łososiem, czerwoną fasolą i cebulką; zielona herbata z cytryną

a teraz gęsty shake (jogurt waniliowy, lody truskawkowe, mrożone maliny) z płatkami migdałów i wkruszonymi biszkoptami

[iza_wiosenna]

Napisane przez vana

moim zdaniem 'nie może być' sądzę, że nie jesteś gotowa na wyjście z tego- organizm nie odbuduje się, bo nie ma do tego podstaw. gdzie mięso? w pasztecie? białko w tym nieszczęsnym turku, zero tłuszczy, zero NNKT, ogólnie klapa. może marudzę, ale albo zmobilizujesz się sama, albo będziesz siedzieć w tym bagnie przez lata a co do kolacji przed 19... pozdrów swój skopany metabolizm.

dzisiejsze chyba UUUUU:

Iśn: bułka maślana z masłem orzechowym i dżemem wiśniowym, inka, duży banan

IIśn: 1. razowa grahamka z masłem, sałatą, pasztetem, pomidorem i szczypiorkiem
2. princessa arachidowa pokusa, actimel

o: 2 monstrualne kotlety rybne z pieczarkami i papryką, kasza jęczmienna, fura buraczków i sałaty ze śmietaną
d: snickers, 2 paski milki karmelowej

p: bułka jęczmienna z masłem, sardynkami w pomidorach i szczypiorkiem; serek wiejski z pomidorem, szczypiorkiem i solą

k: omlet z serem feta, łososiem, czerwoną fasolą i cebulką; zielona herbata z cytryną

a teraz gęsty shake (jogurt waniliowy, lody truskawkowe, mrożone maliny) z płatkami migdałów i wkruszonymi biszkoptami

podoba mi się, ale śniadanie mało chyba? poza tym beeeeautiful

Napisane przez kika171

superrrrrrr, smacznie, zdrowozablokowali mi konto i nie mam jak odp wyszła mi ważnośc nooooo nie szkodzi ja postaram się teraz odpisać, o ile siostra mi nie odbierze kompa i nie zacznie przeglądać wizażu (oczywiście korzystając z mojego konta): cmok:


P:

Iśn- jajecznica na śmietanie z szynką i pomidorkami, prażona cebulka, koperek, grahamka-połowa z masełkiem i cielęcinką z ketchupem, druga z almette jogurtowym z pomidorkiem i łyżką majonezu oraz szczypiorkiem

jabłoooooo

IIśn- 3 naleśniki(nastałam się w kolejce)- 1 z dżemem i łyżką bitej śmietany, 2 z czekoladą i bananem, 3 z budyniem i bananem oraz rodzynkami
b) rożek orzechowy

ok 100gr rodzynek w czekoladzie rumowej

O- zupka fasolowa na wywarze mięsnym, zabielana śmietaną, zaprawiana mąką i duuuużo ziemniaczków, frytki z fuuuuurrrrą ketchupu oraz mięsko w stylu a'la kebab, kubuś bananowy

galaretka z bitą śmietaną i owocami (banan, kiwi, jabłko, brzoskwinia)plus groszki czekoladowe , cappuccino

mars

P- danio bananowe z groszkami czekoladowymi i drożdżówka z jabłkami, kilka biszkopów jw

K- 4 podwójne tosty z serem, ananasem i szynką, ketchup i majonez, herbata

teraz galaretka jw

prześlicznie! muszę spróbować kiedyś takich tostów, tyle, że kurczzzę, nie mam tostera.

[wisienka90]

JAK ZWYKLE BARDZO ŁADNIE PROSZE O OCENKE
RRRRR
1. otreby z mlekiem 1,5%
2. ciemna buleczka z twarogiem i rzodkiewka
3. filet z kurczaka smazony na kropli oleju z warzywami na patelnie (bez oleju) i sosem czosnkowym (jogurt naturalny,czosne,sol,piep rz)
4. malutki 'batonik' fit, jogurt 0% z żurawiną
5. krokiet
6. grapefriut, 3 malutkie marcheweczki, garsc orzechow
7? moooze bedzie jeszcze jakis serek wiejski albo jogurcik maly (ale watpie bo jestem pelna )
jak myslcie?
nie za duzo tego ?

[bekii]

Moje dzisiejsze menu na RRRRR:
Na czczo godz.8.30: 1 szklanka letniej niegazowanej wody
I śniadanie godz.9.00: serek wiejski lekki z Piątnicy 3 % tłuszczu 150 g,3 łyżki płatków owsianych,1 łyżka otrębów,do tego pokrojone w małą kosteczkę 3 rzodkiewki i kawałek surowej czerwonej papryki,
II śniadanie godz. 12.00: 1 grapeifruit 25 dag,1 jabłko 15 dag , 1 jogurt naturalny 2,5 % tłuszczu z Łowicza (180 g)
Obiad godz. 15.00: pół ugotowanego bez skóry skrzydła z indyka+ugotowana czerwona kapustka lekko posolona,z suszonymi śliwkami i kwaskiem cytrynowym +6 oliwek
Podwieczorek 18.00: drugie pół ugotowanego bez skóry skrzydła z indyka +salaterka zupy ugotowanej z mrożonek "Warzywa na patelnię" -kalafiorki,marchewka,faso lka,cukinia,cebula (ugotowana na skrzydle z indyka bez skóry)
Kolacja będzie o 22.00,bo dziś długo oglądam telewizję :1/2 kostki chudego twarogu 0 % tłuszczu z Łowicza,tj. 100 g
Napoje codziennie te same: po śniadaniu szklanka pokrzywy,przed obiadem i po obiedzie herbata czerwona w kosteczce 3 razy zalewana, czyli 3 szklanki,po południu i wieczorem herbata zielona sypana 3 razy zalewana,czyli też 3 szklanki i w międzyczasie popijałam też wodę niegazowaną.

Czy ja mogę ciągle to samo jeść na śniadania i kolację i tylko zmieniać obiad i podwieczorek???Jak myślicie???

[orzeszek01]

Napisane przez iza_wiosenna

ś

dziś troszkę monotonnie chyba? ale ogólnie ładnie jak zawsze, tylko IIŚ bym zwiększyła

polubilam tunczyka wielka miloscia idlatego zapchalam sie owsianka dlatego male II sn

[MilkMelody]

Dziewczyny!

Ja co prawda jestem na lekkiej Rrredukcji, ale ciekawi mnie czy dla osób będących na U są rzeczy/ potrawy zakazane? Tzn. nie tyle zakazane co niewskazane
Czy np. obowiązuje je także zasada, że owoce należy jeść w 1 połowie dnia, czy można bez wyrzutów zjeść jabłko nawet godzinke przed snem..? Albo czy jogurty owocowe także zastępować mimo wszystko jogurtami naturalnymi i starać się unikać np. frytek i innych tego typu ciężkich potraw? Nie łączyć absolutnie węgli i tłuszczy etc..?
Myślę, że wiedzie o co mi chodzi Strasznie mnie to ciekawi I z góry dziękuję za wyjaśnienie

mój dzisiejszy R-owy jadłospis [1 kwietnia urodziła mi się chrześnica i od tamtej pory całymi dniami siedze z dwiema damami w szpitalu stąd niezbyt pewnie poprawna ta redukcja]

I: 2 kromki razowca, plasterek wędliny, sałata, pół papryki, 1pomidor, trochę surówki ze słoiczka (tzn. ogórki z pieprzem), kawa z mlekiem 1,5%
II: znowu 2 kromki razowca (powinnam z jednej zrezygnować?), Activia, herbata owocowa bez cukru
międzyczas: jabłko, kawka z automatu bez cukru
III: (na mieście) ryba ok. 120g (mam nadzieje że więcej nie miała.. w końcu smażona była ale panierke usunęłam) z różnymi surówkami (wzięłam te bez majonezu- same warzywka namieszane )
IV: jogurt naturalny, 2 wafle ryżowe
marchewka
V: brokuły, kalafior, brukselki, fasolka - na parze + pekińska, pomidor, seler troszkę kukurydzy z puszki <- całość skropiona oliwą z oliwek

[Kalina:D]

Napisane przez Kalina:D

Moje dzisiejsze W pierwszy dzień Proszę o ocenke i rady;*

śniadanko: pół bułeczki posmarowanej serkiem wiejskim + plasterek szynki + szczypiorek + pomidor. Herbata zielona z łyżeczką miodu.

II śniadanko: pół szklanki makaronu razowego z odrobiną sosu beszamelowego. Ugotowana marchewka.

Obiadek: ryba ze szpinakiem (ok. 250g)

Podwieczorek: połowa jogurtu naturalnego z łyżką siemienia lnianego i łyżeczką miodu.

Kolacja: będzie jajko na twardo + kanapka z chleba chrupkiego Wasa + 1/3 puszki tuczyka + szczypiorek + pomidorek.

I jak? Będę bardzo wdzięczna za rady za tydzień dodam kolejne 100kcal.

Kochane Dziewczyny prosze o ocenke;* jest to mój pierwszy dzień na W po dłuuuugim okresie R;* będę wdzięczna za wszelkie rady;*

[6sweetextreme9]

Cześć dziewczynki ;-)
Publikowałam już nie raz tu swoje jadłospisy, z reguły zostaję pominięta. Wiem, że nikt nie ma obowiązku oceniania tego, nie mniej jednak znów łudzę się nadzieją, że tym razem będzie inaczej z tego względu, że chciałabym abyście zerknęły i powiedziały mi co ewentualnie robię nie tak, bo nie chudnę. Ja doszukuję się problemu w tym, że może za dużo jem? Bo tak naprawdę już od dawna zdrowo się odżywiam, tylko może nieodpowiednio wszcześniej komponowałam posiłki. A poza tym od lat piję 2l minimum dziennie wody, tylko ciemne pieczywo wchodzi w grę, ciemne makarony i ryż, żółty ser i serki topione wykluczyłam, słodycze i zagryzki słone również, jogurtów i serków nie jem, na rzecz naturalnych... Co jest nie tak? Może mój organizm przyzwyczaił się do takiego żywienia i po prostu nie reaguje? Albo mam za mało ruchu? Podam wam kilka swoich przykładowych jadłospisów, żebyście mogły ustalić ewentualne błędy, tak skrótowo.


Na śniadanie z reguły jadam grahamkę z dodatkiem warzyw, sałaty, pomidora, papryki, ogórka, rzodkiewki, szczypiorku, różnie zamiennie... Bez masła z chudą, drobiową wędlinką, bądź twarogiem wiejskim (czy taki jest w porządku - b/w/t - 18,6/2,7/10, czy za dużo ma tłuszczu? To jest taki twarożek Jogo, w pojemniczku z przykrywką, zwykły bez szczypiorku, który jak chcę sama sobie dorzucam Czasami zastępuję go twarogiem chudym łowicza, którego stosunek białka i węgli jest podobny, a tłuszczu nie ma.
Czasami robię zamianę na rzecz owsianki, z trzech łyżek, plus wyżej wymieniony twaróg, lub serek homogenizowany naturalny... troszkę cynamonu i jabłko, to taki standard. Czasami dorzucam BF.


Drugie śniadanie ma miejsce w szkole więc tu także zamiennie,
czasami grahamka z chudą wędliną, albo twarożkiem, czasami plasterkiem sera pleśniowego light, wiem, że on jest niepolecany, ale nie inne dodatki często wylatują mi z bułki Ewentualnie homogenizowany z migdałami, orzechami, lub jabłkiem. Zdarzało się też, że jadłam suchą grahamkę i wypijałam kubusia... Zestaw na szybko, jeśli byłam zagoniona. Czy to możliwe, że ten kubuś (bez cukru), może utrudniać mi chudnięcie? Powinnam w ogóle odpuścić sobie tego typu soczki?

Obiad często składa się z warzyw na patelnię, kurczaka przyprawionego curry, pieprzem kajeńskim, papryką słodką... to wszystko podduszone. Plus czasami pół, a czasami 1/3 torebki kaszy/ciemnego ryżu, sos na bazie dwóch łyżek j. naturalnego i czosnku, przyprawy.
Ewentualnie sałatka ze świeżych warzyw, sałata, ogórek, papryka, bazylia itd... z wyżej wymienionym mięskiem.
Zdarzał się też makaron pełnoziarnisty z połową mozarelli, pomidorami i bazylią albo omlet z dwóch jajek, bez mąki, z twarożkiem i cynamonem.
Zamiennie od czasu do czasu rybka, jeśli ma mi kto ją zrobić. Sama dobrze przyrządzić jej nie umiem.


Podwieczorek, czasami soczek marchewkowy, jak jestem poza domem, wiem, że to nie posiłek, ale często nie mam na nic ochoty. Czasami homogenizowany z orzeszkami, ewentualnie makrela w pomidorach.
Czasami wieśniak.

I kolacja z reguły białkowa, na bazie wieśniaka, lub dwóch jajek ugotowanych na twardo.


Co drugi dzień staram się ćwiczyć 8minut ABS, LEGS, BUNS plus rozciąganie. Kiedyś uczęszczałam na aerobik, i tańczyłam latynoamerykański, ale teraz z braku czasu i innych czynników musiałam zrezygnować.

Ważę około 55kg przy wzroście mniej więcej 171/2cm.
Zdrowo 5kg, chciałabym się pozbyć, ale przede wszystkim zależy mi na ubytku w centymetrach, a tu ani to ani to nie chce drgnąć.
Waga tylko o 0,5kg w dół...


Będę ooooogrooooooomnie wdzięczna jeśli ktoś to przeanalizuje, bo sama nie wiem co mam robić. Udałabym się do dietetyka, ale ci częściej mają mniejszą wiedzę ode mnie.

[syb]

Kłaniam się w piątek wizażystkom i swoje RR zamieszczam prosząc o ewentualne uwagi.

1. grahamka z homo naturalnym i łyżeczką dźemu truskawkowego niskosłodzonego, i do tego jeszcze pół grahamki z wedliną drobiową i ogórkiem.
2. wieśniak + duuuże jabłko
3. dwie grahamki - każda z 2 plastrami wędliny drobiowej, sałatą,, ogórkiem kiszonym i plasterkiem sera żółtego fit.
4. dwa jajka sadzone + warzywa z patelni smażone na oliwie z oliwek (odrzuciłam ziemniaki, ale niestety była kukurydza) + garść orzechów laskowych i nerkowców.

godzina ABT + 20 min na rowerze (10 km).

5. pół kostki chudego twarogu z rzodkiewką i szczypiorkiem.

I jak dziewczynki?? Wiem, że nie za bardzo mi wyszło żeby ww były przed ćwiczeniami, ale pracuję nad tym.

[Kalina:D]

Napisane przez 6sweetextreme9

Cześć dziewczynki ;-)
Publikowałam już nie raz tu swoje jadłospisy, z reguły zostaję pominięta. Wiem, że nikt nie ma obowiązku oceniania tego, nie mniej jednak znów łudzę się nadzieją, że tym razem będzie inaczej z tego względu, że chciałabym abyście zerknęły i powiedziały mi co ewentualnie robię nie tak, bo nie chudnę. Ja doszukuję się problemu w tym, że może za dużo jem? Bo tak naprawdę już od dawna zdrowo się odżywiam, tylko może nieodpowiednio wszcześniej komponowałam posiłki. A poza tym od lat piję 2l minimum dziennie wody, tylko ciemne pieczywo wchodzi w grę, ciemne makarony i ryż, żółty ser i serki topione wykluczyłam, słodycze i zagryzki słone również, jogurtów i serków nie jem, na rzecz naturalnych... Co jest nie tak? Może mój organizm przyzwyczaił się do takiego żywienia i po prostu nie reaguje? Albo mam za mało ruchu? Podam wam kilka swoich przykładowych jadłospisów, żebyście mogły ustalić ewentualne błędy, tak skrótowo.


Na śniadanie z reguły jadam grahamkę z dodatkiem warzyw, sałaty, pomidora, papryki, ogórka, rzodkiewki, szczypiorku, różnie zamiennie... Bez masła z chudą, drobiową wędlinką, bądź twarogiem wiejskim (czy taki jest w porządku - b/w/t - 18,6/2,7/10, czy za dużo ma tłuszczu? To jest taki twarożek Jogo, w pojemniczku z przykrywką, zwykły bez szczypiorku, który jak chcę sama sobie dorzucam Czasami zastępuję go twarogiem chudym łowicza, którego stosunek białka i węgli jest podobny, a tłuszczu nie ma.
Czasami robię zamianę na rzecz owsianki, z trzech łyżek, plus wyżej wymieniony twaróg, lub serek homogenizowany naturalny... troszkę cynamonu i jabłko, to taki standard. Czasami dorzucam BF.


Drugie śniadanie ma miejsce w szkole więc tu także zamiennie,
czasami grahamka z chudą wędliną, albo twarożkiem, czasami plasterkiem sera pleśniowego light, wiem, że on jest niepolecany, ale nie inne dodatki często wylatują mi z bułki Ewentualnie homogenizowany z migdałami, orzechami, lub jabłkiem. Zdarzało się też, że jadłam suchą grahamkę i wypijałam kubusia... Zestaw na szybko, jeśli byłam zagoniona. Czy to możliwe, że ten kubuś (bez cukru), może utrudniać mi chudnięcie? Powinnam w ogóle odpuścić sobie tego typu soczki?

Obiad często składa się z warzyw na patelnię, kurczaka przyprawionego curry, pieprzem kajeńskim, papryką słodką... to wszystko podduszone. Plus czasami pół, a czasami 1/3 torebki kaszy/ciemnego ryżu, sos na bazie dwóch łyżek j. naturalnego i czosnku, przyprawy.
Ewentualnie sałatka ze świeżych warzyw, sałata, ogórek, papryka, bazylia itd... z wyżej wymienionym mięskiem.
Zdarzał się też makaron pełnoziarnisty z połową mozarelli, pomidorami i bazylią albo omlet z dwóch jajek, bez mąki, z twarożkiem i cynamonem.
Zamiennie od czasu do czasu rybka, jeśli ma mi kto ją zrobić. Sama dobrze przyrządzić jej nie umiem.


Podwieczorek, czasami soczek marchewkowy, jak jestem poza domem, wiem, że to nie posiłek, ale często nie mam na nic ochoty. Czasami homogenizowany z orzeszkami, ewentualnie makrela w pomidorach.
Czasami wieśniak.

I kolacja z reguły białkowa, na bazie wieśniaka, lub dwóch jajek ugotowanych na twardo.


Co drugi dzień staram się ćwiczyć 8minut ABS, LEGS, BUNS plus rozciąganie. Kiedyś uczęszczałam na aerobik, i tańczyłam latynoamerykański, ale teraz z braku czasu i innych czynników musiałam zrezygnować.

Ważę około 55kg przy wzroście mniej więcej 171/2cm.
Zdrowo 5kg, chciałabym się pozbyć, ale przede wszystkim zależy mi na ubytku w centymetrach, a tu ani to ani to nie chce drgnąć.
Waga tylko o 0,5kg w dół...


Będę ooooogrooooooomnie wdzięczna jeśli ktoś to przeanalizuje, bo sama nie wiem co mam robić. Udałabym się do dietetyka, ale ci częściej mają mniejszą wiedzę ode mnie.

Z czego Ty chcesz schudnąć? Przy wzroście 171 powinnaś ważyć przynajmniej 60kg. A swoją drogą na miejscu Twojego organizmu też bym nie chudła, musisz być zgrabna laska, a chcesz z siebie zrobić kij organizm ratuje Twoją figurkę

[6sweetextreme9]

Napisane przez Kalina:D

Z czego Ty chcesz schudnąć? Przy wzroście 171 powinnaś ważyć przynajmniej 60kg. A swoją drogą na miejscu Twojego organizmu też bym nie chudła, musisz być zgrabna laska, a chcesz z siebie zrobić kij organizm ratuje Twoją figurkę

Mam z czego chudnąć Co najmniej 3kg, po prostu dla lepszego samopoczucia. Nie chodzi mi nawet tyle o wagę, co o centymetry, z nich chciałabym zejść... Mimo tego dzięki za miłe słowa.
Stąd chciałabym, zeby ktoś obeznany się wypowiedział i mi pomógł.

[gohs]

Napisane przez 6sweetextreme9

Mam z czego chudnąć Co najmniej 3kg, po prostu dla lepszego samopoczucia. Nie chodzi mi nawet tyle o wagę, co o centymetry, z nich chciałabym zejść... Mimo tego dzięki za miłe słowa.
Stąd chciałabym, zeby ktoś obeznany się wypowiedział i mi pomógł.

Ja może ekspertem nie jestem, ale wydaje mi się, że w Twoim przypadku zdecydowanie lepszy efekt dadzą ćwiczenia i wysiłek fizyczny niż dieta

[iKarolajnaa]

6sweetextreme9 - ja jestem podobnego zdania, co moje poprzedniczki. Przy Twoim wzroście wręcz niewskazane jest jeszcze schudnąć ! Według BMI już masz niedowagę, a co dopiero przy ok 50 kg... Nie prowadź tak restrykcyjnej diety, pozwól sobie na trochę szaleństwa, a skup się bardziej na wysiłku fizycznym. Ja tez mam ten problem, zależy mi teraz głownie na centymetrach, wagę już osiągnęłam odpowiednią Robisz 8minutówki - ok, ale to są głownie ćwiczenia na mięśnie z tego co mi się wydaję... wprowadź jakieś typowe aeroby, np co 2 dzień. Ja zaczęłam biegać i chodzić na siłownię i czuję się teraz świetnie

[karton]

Hej!

postanowiłam przygotować zarys jadłospisu na 5 kwietnia, czyli pierwszy dzień mojej Redukcji, proszę o ocenę.

przed wyjściem z domu (koło 5 rano): jogurt naturalny 1% z garścią orzechów (kilka migdałów, orzechów włoskich i laskowych)

śniadanie: sałatka - pomidor, ogórek, sałata, jajko, tuńczyk

obiad: filet z kurczaka/indyka + szpinak

podwieczorek: trochę twarogu chudego z rzodkiewkami i szczypiorkiem

kolacja: jajecznica z 2 jajek z szynką i pieczarkami, do tego pomidorek czy papryka


w sumie sama nie wiem czy jest sens zaczynac diete na 5 dni, potem 10 kwietnia (do 18.04) jade na taki wyjazd z rodziną, campingowy... nie bedzie szansy sobie gotowac, wiec raczej bede musiala jesc to co inni i to takie cuda jak puree z paczki czy makarony... -_-
ale bedzie basen wiec moze nadrobie.

pozdrawiam,
Asia

[6sweetextreme9]

iKarolajnaa
gohs

Dzięki śliczne Postaram się do tego dostosować, może wtedy osiągnę wymarzone efekty. A niedowagi na pewno nie mam, tak jak mówię nie chcę popadać w paranoję, chcę mieć kobiece kształty, ale ze 3kg mogłabym stracić, chociaż na granicy 52/53kg Aha, czy któraś z Was mogłaby mi powiedzieć jakie jest moje zapotrzebowanie kaloryczne? Takie przy którym nie chudnę i nie tyję? To podstawowe? Będę wdzięczna.

[iKarolajnaa]

Napisane przez karton

Hej!

postanowiłam przygotować zarys jadłospisu na 5 kwietnia, czyli pierwszy dzień mojej Redukcji, proszę o ocenę.

przed wyjściem z domu (koło 5 rano): jogurt naturalny 1% z garścią orzechów (kilka migdałów, orzechów włoskich i laskowych)
- malutkie śniadanko ! Śniadanie powinno mieć ok 400kcal nawet na R. Poza tym brak białka,a to podstawa. Jogurt naturalny to węgle, orzechy to tłuszcze, a to połączenie może utrudniać ci chudnięcie...
śniadanie: sałatka - pomidor, ogórek, sałata, jajko, tuńczyk - fajnie, tylko czemu bez pieczywa ? Troszkę mało.

obiad: filet z kurczaka/indyka + szpinak - znów bez żadnych węgli... sugerujesz się SB może ? Do takiego połączenia świetny będzie brązowy ryż albo razowy makaron. Zdrowe węgle też są bardzo ważne na R. A poza tym kurczaczek jak robiony

podwieczorek: trochę twarogu chudego z rzodkiewkami i szczypiorkiem - super, o ile to "trochę" oznacza przynajmniej 100g

kolacja: jajecznica z 2 jajek z szynką i pieczarkami, do tego pomidorek czy papryka - baardzo ładnie

w sumie sama nie wiem czy jest sens zaczynac diete na 5 dni, potem 10 kwietnia (do 18.04) jade na taki wyjazd z rodziną, campingowy... nie bedzie szansy sobie gotowac, wiec raczej bede musiala jesc to co inni i to takie cuda jak puree z paczki czy makarony... -_-
ale bedzie basen wiec moze nadrobie.

pozdrawiam,
Asia

Ogólnie, jak na początek, nie jest źle Ale musisz poprawić śniadanie, daj twaróg, ser biały, albo serek homo naturalny... owsiankę, cokolwiek. Wrzuć tez jakiś owoc z rana. No i w ogóle węgli nie widzę, zwłaszcza do obiadu... powodzenia

6sweetextreme9 - nie wiem w jakim wieku jesteś, ale biorąc pod uwagę, że masz 171cm wzrostu i wagę ok 55kg, toi Twoje zapotrzebowanie kaloryczne wynosi pewnie trochę ponad 2000 kcal

[6sweetextreme9]

Napisane przez iKarolajnaa

6sweetextreme9 - nie wiem w jakim wieku jesteś, ale biorąc pod uwagę, że masz 171cm wzrostu i wagę ok 55kg, toi Twoje zapotrzebowanie kaloryczne wynosi pewnie trochę ponad 2000 kcal

Dziękuję ślicznie Mam 17 lat Zastosuję się do Waszych uwag i mam nadzieję, że coś drgnie podczas mierzenia się centymetrem

[iza_wiosenna]

Napisane przez 6sweetextreme9

Dziękuję ślicznie Mam 17 lat Zastosuję się do Waszych uwag i mam nadzieję, że coś drgnie podczas mierzenia się centymetrem

dziewczyno, 50kg? prócz kg stracisz okres, radość życia, zdrowie... 17 lat...

[iKarolajnaa]

Napisane przez 6sweetextreme9

Dziękuję ślicznie Mam 17 lat Zastosuję się do Waszych uwag i mam nadzieję, że coś drgnie podczas mierzenia się centymetrem

17 lat i taka restrykcyjną dietę prowadzisz ? No co Tyy ! Nie warto
A przy Twoim wieku i wymiarach, zapotrzebowanie wynosi 2090 kcal przy średniej aktywności fizycznej w ciągu dnia

To ja podam mój dzisiejszy jadłospis. Tym razem już R/U

Śniadanie: woda z cytryną, półtorej grahamki (jakie one maaałe były ) z sezamem i kminkiem, jedna z 2 plastrami wędliny drobiowej, plastrem sera żółtego, 2 rzodkiewkami i 2 pomidorami koktajlowymi, a połówka z dżemem wiśniowym słodzonym fruktozą; kubek mleka z łyżeczką miodu
2 śniadanie - połówka grahamki ze śniadania z miodem, mały jogurt naturalny z grejpfrutem
Obiad - średni kotlet mielony z mięsa indyczego smażony na oliwie z oliwek, surówka z tartek marchwi i jabłka, 2 ziemniaczki z wody z pietruszką
Podwieczorek - garść mieszanki studenckiej z serkiem homo naturalnym
Kolacja - rozdrobniony tuńczyk wsw z ogórkiem kiszonym i małą kromką razowca ze śliwką

[6sweetextreme9]

Napisane przez iza_wiosenna

dziewczyno, 50kg? prócz kg stracisz okres, radość życia, zdrowie... 17 lat...

Dlatego nigdy nie chciałam tracić kilogramów w niezdrowy i nieprzemyślany sposób. Zawsze chciałam zrobić to zdrowo i z wyczuciem. Może faktycznie, 50kg to za mało, ale myślę że 53 byłoby w porządku. Nie głodzę się, więc nie wiem czemu miałoby to spowodować zaburzenia okresu.

Napisane przez iKarolajnaa

17 lat i taka restrykcyjną dietę prowadzisz ? No co Tyy ! Nie warto
A przy Twoim wieku i wymiarach, zapotrzebowanie wynosi 2090 kcal przy średniej aktywności fizycznej w ciągu dnia

Od dawna w tej sposób się żywię. Oczywistym jest, że czasami wpadła mi jakaś bułka słodka, czy lód, ale wtedy tylko sorbet, czy jakiś paluszek. Ale na codzień tego nie jadam. Mam po takim jedzeniu po prostu wyrzuty sumienia.
Dziękuję za obliczenie zapotrzebowania
A dieta taka, a nie inna, bo ogromnie chciałabym stracić kilka centymetrów w talii, biodrach, udach.

[iza_wiosenna]

Napisane przez 6sweetextreme9

Dlatego nigdy nie chciałam tracić kilogramów w niezdrowy i nieprzemyślany sposób. Zawsze chciałam zrobić to zdrowo i z wyczuciem. Może faktycznie, 50kg to za mało, ale myślę że 53 byłoby w porządku. Nie głodzę się, więc nie wiem czemu miałoby to spowodować zaburzenia okresu.



Od dawna w tej sposób się żywię. Oczywistym jest, że czasami wpadła mi jakaś bułka słodka, czy lód, ale wtedy tylko sorbet, czy jakiś paluszek. Ale na codzień tego nie jadam. Mam po takim jedzeniu po prostu wyrzuty sumienia.
Dziękuję za obliczenie zapotrzebowania
A dieta taka, a nie inna, bo ogromnie chciałabym stracić kilka centymetrów w talii, biodrach, udach.

bo będziesz za mało wazyć i możesz mieć za niski %BF

[ch0c0]

Napisane przez 6sweetextreme9

Dlatego nigdy nie chciałam tracić kilogramów w niezdrowy i nieprzemyślany sposób. Zawsze chciałam zrobić to zdrowo i z wyczuciem. Może faktycznie, 50kg to za mało, ale myślę że 53 byłoby w porządku. Nie głodzę się, więc nie wiem czemu miałoby to spowodować zaburzenia okresu.

to super, że odchudzasz się zdrowo , ale pamiętaj, że i to może mieć bardzo poważne konsekwencje bo wcale nie trzeba się głodzić, żeby popaść w jakieś zaburzenia odżywiania .. zastanów się czy chcesz całe życie wyliczać każdy kęs i mieć wyrzuty sumienia po zjedzeniu kawałka ciastka ? masz 17 lat , po co sobie zatruwać życie zbędnym liczeniem kcal , zwłaszcza, że masz wagę w normie wystarczy Ci ruch, zdrowe , NORMALNE jedzonko , a zobaczysz, że figurkę będziesz mieć świetną

Od dawna w tej sposób się żywię. Oczywistym jest, że czasami wpadła mi jakaś bułka słodka, czy lód, ale wtedy tylko sorbet, czy jakiś paluszek. Ale na codzień tego nie jadam. Mam po takim jedzeniu po prostu wyrzuty sumienia.
Dziękuję za obliczenie zapotrzebowania
A dieta taka, a nie inna, bo ogromnie chciałabym stracić kilka centymetrów w talii, biodrach, udach.

pogrubionie świadczy o tym, że już coś jest nie tak .. dlaczego masz mieć wyrzuty sumienia po lodzie uwierz, on naprawdę nie pójdzie Ci od razu w tyłek !

żeby nie było .. moje R/U :
śn. serek homo naturalny z płatkami owsianymi, BF, rozkruszonym ciastkiem owsianym, łyżeczką masła orzechowago i truskawkami
śn. kanapka z razowca z 2 plastrami szynki drobiowej , plastrem pomidorka i posmarowana serkiem topionym fit , jabłko
o. jakieś filety z rybki obtoczone w jajku i usmażone , kasza gryczana , ogórek kiszony i buraczki
p. jajecznica z 2 jaj na masełku z szynką, pomidorkiem i łyżeczką majonezu light , 2 kromki razowca
k. pół wieśniaka lekkiego z papryką

[orzeszek01]

moja R, prosze o ocene

Sn: owsianka( 200ml mleka1,5%,2lyzki serka wiejskiego,4lyzki platkow owsianych,10truskawek )
2Sn: dwa jajka na twardo,3liscie salaty,pol malego pomidora,pol ogorka posypane bazylią male zielone jablko
O : duszone warzywa na malej lyzeczce oleju slonecznikowego(1,5papryk i,3cebule,5malych pieczarek,kilka rozyczek brokul),piers z kurczaka gotowana na wodzie z przyprawami(bazylia,papry ka ostra)
O: 2marchewki,200g serka wiejskiego
K : tunczyk wsw

plus dwie gumy orbit

[Shpilcia]

Napisane przez gorzkakawa

MLEKO? hahha

Może ale mój organizm nie trawi kawy z mlekiem (mdło mi się robi) ale nabiał to ja jem w dużych ilościach i nic

Napisane przez m-m-m

to orzechy mogą być na R? przecież chyba to jakaś straszna ilość kalorii? a jeśli tak to raczej rano czy wieczorem?

i jeszcze jedno: czy jazdna na rolkach to areoby?

49,5 walczę z tym 1,5kg bezskutecznie od ponad miesiąca...

1,5 kg to Ci spadnie jak będziesz ćwiczyć a nie dietkować, 1,5 kg można w przyjemniejszy sposób zrzucić ważę tyle co Ty i ani mi się śni zrzucać patyki są niesmaczne

Napisane przez Magdalena0603

rrrr.....ocenicie,dziewczynki?Pr oszę...

• śniadanie..sandwich (trójkątny,taki gotowiec)..z ciemnego pieczywa z gyrosem ,3 łyzki musli truskawkowego zalane mlekiem 0,5%
• 2 śniadanie..taki sam sandwich
• w międzyczasie 3 łyżki Diabolo pomidoro..
• obiad...pulpeciki 2 gotowane,surówka z kwasnej kapusty ,1 ziemniak
• wpadnie jabłko

i jak??bardzo źle?Pomóżcie..

Tak jak dziewczyny pisały nie ograniczać porcje tylko jeść zdrowo a Twoje posiłki to misz masz dietowo bombowo kaloryczny

Napisane przez Madzialenkaa4

R

śniadanie: 1 kromka chleba razowego z serkiem topionym z szynką+szklanka mleka z musli
II śniadanie: 2 wafle ryżowe + szklanka mleka
obiad: 2 naleśniki z serem
podwieczorek: 2 kromki chleba razowego z rybą wędzoną
kolacja: (dopiero będzie) zamierzam zjeść pół kostki sera białego chudego

Proszę o rady i oceny, jestem nowa, dopiero się uczę

dodaj warzywa i owoce i nie głodz sie tyle ile % mleczko?

Napisane przez kika171

P:

Iśn- jajecznica na śmietanie z szynką i pomidorkami, prażona cebulka, koperek, grahamka-połowa z masełkiem i cielęcinką z ketchupem, druga z almette jogurtowym z pomidorkiem i łyżką majonezu oraz szczypiorkiem kocham jajecznicę z pomidorami

jabłoooooo

IIśn- 3 naleśniki(nastałam się w kolejce)- 1 z dżemem i łyżką bitej śmietany, 2 z czekoladą i bananem, 3 z budyniem i bananem oraz rodzynkami
b) rożek orzechowy

ok 100gr rodzynek w czekoladzie rumowej

O- zupka fasolowa na wywarze mięsnym, zabielana śmietaną, zaprawiana mąką i duuuużo ziemniaczków, frytki z fuuuuurrrrą ketchupu oraz mięsko w stylu a'la kebab, kubuś bananowy

galaretka z bitą śmietaną i owocami (banan, kiwi, jabłko, brzoskwinia)plus groszki czekoladowe , cappuccino

mars

P- danio bananowe z groszkami czekoladowymi i drożdżówka z jabłkami, kilka biszkopów jw

K- 4 podwójne tosty z serem, ananasem i szynką, ketchup i majonez, herbata a te tosty to już wogóle ostatni świeży ananas wtryniłam prawie cały na sucho i zapomniałam o tostach!

teraz galaretka jw

pyszniutko! tez bym chciałą tyle słodkiego wtryniać

Napisane przez vana

dzisiejsze chyba UUUUU:

Iśn: bułka maślana z masłem orzechowym i dżemem wiśniowym, inka, duży banan

IIśn: 1. razowa grahamka z masłem, sałatą, pasztetem, pomidorem i szczypiorkiem
2. princessa arachidowa pokusa, actimel

o: 2 monstrualne kotlety rybne z pieczarkami i papryką, kasza jęczmienna, fura buraczków i sałaty ze śmietaną kasza mniam!
d: snickers, 2 paski milki karmelowej moja ulubiona karmelowa

p: bułka jęczmienna z masłem, sardynkami w pomidorach i szczypiorkiem; serek wiejski z pomidorem, szczypiorkiem i solą

k: omlet z serem feta, łososiem, czerwoną fasolą i cebulką; zielona herbata z cytryną niezły pomysł na omleta! a łosoś wędzony czy pieczony?

a teraz gęsty shake (jogurt waniliowy, lody truskawkowe, mrożone maliny) z płatkami migdałów i wkruszonymi biszkoptami nie no tym shakem to już wogóle wprowadziłaś mnei w stan ślinotoku i znowu zapomniałam lodów kupić

Uwielbiam czytać Twoje jadłospisiki są takie barwne i smakowite

Napisane przez 6sweetextreme9

Mam z czego chudnąć Co najmniej 3kg, po prostu dla lepszego samopoczucia. Nie chodzi mi nawet tyle o wagę, co o centymetry, z nich chciałabym zejść... Mimo tego dzięki za miłe słowa.
Stąd chciałabym, zeby ktoś obeznany się wypowiedział i mi pomógł.

Dla lepszego samopoczucia dba się o siebie jedząc zdrowo i ćwicząc a Tobie dieta chyba niezbyt potrzeba podpisuje sie pod reszta wypowiedzi Wizażanek- tym bardziej że masz 17 lat! Dziewczyno!

[vana]

Napisane przez ch0c0

pogrubionie świadczy o tym, że już coś jest nie tak .. dlaczego masz mieć wyrzuty sumienia po lodzie uwierz, on naprawdę nie pójdzie Ci od razu w tyłek !

zgadzam się z choco jeśli pojawiają się jakieś głupie wyrzuty, to rzeczywiście coś zaczyna być nie tak. i stanowczo odradzam dalsze chudnięcie, bo z doświadczenia wiem, że waga, do której dążysz przy Twoim wzroście jest po 1. za niska, a po 2. nie wygląda się za dobrze. zrobisz pewnie, jak zechcesz, ale tylko uprzedzam

Napisane przez Shpilcia

Uwielbiam czytać Twoje jadłospisiki są takie barwne i smakowite

dziękuję Ci bardzo

[moniczkaaSnk]

tak więc, moja kolejna próba U(a raczej P) i normalnie chcę znowu coś z tym metabolizmem zrobić Gdybym tak nie cudowała to już by było ok i obyło by się bez zbędnych kg ha ha (:

1. dwie kromki słonecznikowego i chyba pół słoika masła orzechowego light (wolę to light nie dla tego, że jest light bo ma więcej węgli niż normalne, ale dlatego że jest bardziej słodkie i tak mm.) szklanka mleka

2. chyba z 4xpieczywo pełnoziarniste SONKO (myślałam, że będzie jak Wasa, a okazały się wafle :O) z masłem orzechowym ha ha.

3. kotleciki z 50g twarogu chudego, jajka, papryki smażone na oliwie, warzywa na patelnie.

4. z 50g płatków kuleczek kokosowych (tutaj był spacer chyba z 5km ^^)

5. dwie kromki jw. z tym masłem noo.. i twarożek domowy z dwiema łyżeczkami masła o..

6. budyń na mleku 2% (250ml)

WIEM! MONOTONIA i samo masło O.
ale co ja poradzę, że miałam taką ochotę, że albo masło albo nic? XD