Lejdiski- najwspanialsze babeczki pod słońcem cz. 3

[Motylicaja]

Napisane przez domi7ks

JANE A TERAZ PYTANIE ZA 1000 PUNKTOW DLA CIEBIE!!!
trudno sie opiekuje dzieckiem mozna dac rade??
bo ja sie boje, ze sobie nie poradze:/

Ja ci odpowiem z perpsektywy Niani Wiec dziecko daje duzo satysfacji i radosci ale niesety albo stety jest przy nim DUzooo roboty i nierwy trzeba trzymac na wodzy...czasem.....Ale tak ogolnie to nawet jak sie pozloscisz na dziecko to pozniej cos wyjkabinuje smiesznego i nie bedziesz juz zla

Napisane przez madabede

Hej Lejdiski!!! Tak Was czasami podczytuje ale się nie udzielam. Jestem mamusią kwietniową i mam śliczną córeczkę Amelkę. Zanka i Alkamor pewnie mnie kojarzą bo czasami udzielam się na wątku mamusiowym.
Dziewczyny super Was się czyta może się wdrożę i też zacznę się udzielać jeśli mnie przyjmiecie???

aha Domi - ja miałam też kupować stojak pod wanienkę bo nie mieliśmy gdzie stawiać ale ktoś na forum mi podpowiedział że można na desce do prasowania kąpać i tak właśnie robiliśmy i super to się sprawdziło.

Witam Witam....


Ja po kolacji kapieli....i gadam teraz z P..ale bym sie etraz do nego przytulila

[zanka205]

melduję się tylko że żyję
wyszłam z domu dziś dosłownie na minutkę i wróciłam z kompletnie przemoczonymi butami
u nas też zasypało śniegiem i taka ciapa jest

[domi7ks]

Napisane przez madabede

Blondi i Domi dzięki za miłe przyjęcie, a mi trudno powiedzieć czy Amiśka dawała mi bardziej do wiwatu jak się urodziła czy teraz bo po porodzie najgorsze było to że cały czas wisiała na cycu a ja nigdzie nie pogłam się ruszyć nawet na pół godziny.. a teraz jest super je co 3 godziny ale jest strasznie żywa i lubi być w centrum zainteresowania także też cały czas muszę być przy niej ale jest taka kochaniutka że uwielbiam spędzać z Nią czas chociaż czasami jak mam gorszy dzień to też zdarza mi się popłakać jak Ami dokazuje. Ale przesypia całe noce także wtedy mogę odpocząć.

Czyli z jednej strony niby lepiej a gorzej po jakims czasie
pewnie na pozatku jest ten strach i obawa, zeby krzywdy nei zorbic i to sie wydaje trudniejsze i jak to Jane mowi, absorbujace. Ale za to teraz sam Dzidzius jest absorbujacy, bo chce aby sie nim zajmowac
A w ktorym tygodniu urodzilas?
Ja bym chcialam przed 10 grudnia

Napisane przez Motylicaja

Ja ci odpowiem z perpsektywy Niani Wiec dziecko daje duzo satysfacji i radosci ale niesety albo stety jest przy nim DUzooo roboty i nierwy trzeba trzymac na wodzy...czasem.....Ale tak ogolnie to nawet jak sie pozloscisz na dziecko to pozniej cos wyjkabinuje smiesznego i nie bedziesz juz zla



przytulila

no jak Cie osika a potem mowi; ojojojoj

[Jane2008]

Blondi - dzięki, no bryka się serio sprawdza i b. ja lubimy, a ja wszystkim polecam
Hm, kolek chyba Jacuś nie ma (odpukać , ale marudny ostatnio w tym 2 miesiącu właśnie wieczorami, tylko, że chyba już dobrze odkryliśmy, że nie może się uspić i stąd to rozdrażnienie!
A jakie leki na kolke polecasz, bo nie wiem o jakim niem. mówisz specyfiku i tym 2 - co to i gdzie w razie "w" można kupić?
Hm, no teraz Oli na pewno b. jeszcze zajmujący i trzeba pewnie "ciekawsze" jedzenie wymyślać, nie? Tylko, tak jak pisze New Lejdiska - madabede , na początku to karmienie naturalne strasznie wiążące, a z czasem wydaje się, że gdy te przerwy między jedzeniami się wydłużają to lżej ciut będzie?
No tak, ale wtedy jak piszesz - dochodzą inne kwestie jak noszenie i wyszukane jedzenie (a teraz jedzienie b.proste w sumie - i bez podgrzewania )
Uśmiałam się z tych wakacji 2010 , że biedna Blondi, już tak do przodu myśli, żeby Oliwierek dał spać wtedy (to teraz nie śpi? A jak było nad morzem? I gdzie to byliście, bo juz pytałam?)
No i OBY tak było! 3mam kciuki! A gdzie planujesz wypadzik Blondi?
Witaj madabede - i od razu sorki z góry, bo ja to widzę u siebie tendencję do przekręcania tych b. wyszukanych nicków
Z tą deską to faktycznie jakieś rozwiązanie jest, tylko, że ja mam ją w kąciku do prasowania, a kąpiemy w łazience i nie chciałoby mi się tak nosić
Domi - hm, może i tak róznie być, bo rekacje pewnie wszelkie się dzieją przy porodzie, ale ja myślę, że rzadko, bo jak ktos już się zdecydował i do szk. rodz. chodzi to wie czego chce, więc już nie stchórzy no! Chyba, że ktoś tak naprawdę niepewny, niezdecydowany na 100% lub tylko "zwerbowany" np. przez żonkę , to tak - wtedy może się jeszcze różnie zdarzyć
U mnie mężuś chciał - to Jego wręcz pomysł, od zawsze tak mówił, no i w ogóle: On 1 był już gotów na baby, to tylko ja tak długo nie
Właśnie Domi - jaki wózek obczajasz?

[domi7ks]

Jane moj Tz ma za zadanie wybranie wózk,a no chyba, ze w koncu jak bede miala wszytskie rzeczy to z nudow sama zaczme ogladac moj Tz narazie jakis Vedi wynalazł...a Twoj w jakiej cenie byl...widzialam Vulcano na NK
ja teraz sie tak zaczelam zastanawiac i tak mysle i mysle, jak napisalas, ze M. sie tak super sprawdza, ze ja swojego nie widze w roki ojcao matko przeciezm u dziecko z rak wypadnie kurde...nie wiem jak to bedzie, nie mam pojecia, wlasciwie sie nie zastanawialam nad tym, bo narazie tylko ciaza i ciaza, a teraz coraz czesciej mysle, jak to bedzie po porodzie..Dzis taki snieg i tak mi sie skojarzylo, ze o tej porze roku bede rodzic, czyli to juz niedlugo
Jesli chodzi o Dzidzie, to moj Tz tez byl dlugo nastawiony, zawsze mu sie marzyl bobasek, w ciazy sie spisuje a jak bedzie po porodzie
no nie wiem, no chyba sama nie bede kapala i w ogole zajmowala...ciekawa az jestem jak to bedzie...

[Motylicaja]

Napisane przez domi7ks

Czyli z jednej strony niby lepiej a gorzej po jakims czasie
pewnie na pozatku jest ten strach i obawa, zeby krzywdy nei zorbic i to sie wydaje trudniejsze i jak to Jane mowi, absorbujace. Ale za to teraz sam Dzidzius jest absorbujacy, bo chce aby sie nim zajmowac
A w ktorym tygodniu urodzilas?
Ja bym chcialam przed 10 grudnia



no jak Cie osika a potem mowi; ojojojoj

HHEHEHE

[cinusiowa]

Witajcie kobietki
Ależ nabazgrałyście Tyle stron miałam do czytania. Przyznam, ze nie wszystkie wiadomości przeczytałam od deski do deski, bo bym chyba do północy musiała siedzieć i tylko czytać

Domi słońce Twój adres e-mail na priv do mnie nie dotarł
Nie nagram Ci całej naszej kąpieli, bo nie mam takich warunków. Nina potwornie chlapie w czasie kąpieli dlatego ja jej wanienkę wstawiam do normalnej wanny, a u nas łazienka jest bardzo mała. Jakby Tż nagrywał, to bym wszystko zasłaniała, bo on by już nie miał gdzie stanąć. U nas taka kliteczka. Z resztą inaczej kąpie się już takiego szkrabika większego jak Nina, a inaczej niemowlaczka. Z resztą mogę spróbować, to zobaczymy ile się nagra kąpieli a ile moich pleców Co do twoich pytań z listy, to ja używałam laktatora ręcznego z Aventa i jeśli będziesz musiała kupić, to kup taki - bardzo go polecam, jest rewelacyjny. Ale teraz nie radzę kupować, bo może Ci się wcale nie przydać. Najlepiej upatrz sobie jakiś i w razie czego dokupisz w każdej chwili, bo inaczej możesz niepotrzebnie wyrzucić pieniążki w błoto. Ceratki pod pościel nie miałam żadnej i nie rozumiem do czego one są potrzebne, bo dzieci mają pampersy, które raczej nie przemakają więc po co komu cerata... Karuzelkę miałam i taką zwykłą, nie jakąś wymyślną kolorową tylko takie miśki (widziałaś ją chyba na fotkach) i Nina była nią zachwycona. Wcale nie potrzeba rażówiastych kolorów, bo jak wisi dziecku nad głową przed oczami, to i tak zauważy. Co do stojaka do wanienki, to ja nie miałam i stołu też nie więc kąpałam Ninę na tapczanie Rozkładałam tylko ceratę. Teraz już odkąd przyszło na spać na mokrym kocu i pościeli przenieśliśmy kąpiele do łazienki A opieką nad dzieciątkiem Domiś się nie zamartwiaj. Naprawdę, to nie jest trudne. Będziesz wszystko wiedziała nie wiadomo skąd. Wszystko się robi intuicyjnie, bo kto może wiedzieć lepiej jak nie mama co maluszkowi będzie dobre.

alkamori Domi moja Nina ma 4 miesiące i ja już ją oliwką nie smaruję Byłam dzisiaj w Rossmanie i wyleciało mi zupełnie z głowy aby kupić jej jakieś mleczko po kąpieli (jest podobno fajne z Nivea). Co do oczek, to ja przemywałam je solą fizjologiczną tylko przez kilka pierwszych dni, gdy oczko ropiało. Potem już nie. Co do plam po oliwce, to ja używałam Bambino i wszystkie białe kaftaniki mam w żółte plamy po oliwce, aż wstyd je teraz komuś oddać. Nadają się tylko do wyrzucenia. A prałam do tej pory tylko w Lovei i Jelpie. Własnie od kilku dni piorę Nince ubrania już w Persilu. Jej nic nie uczula, a przynajmniej ubranka będą porządnie ubrane, bo te dziecięce proszki nie do końca są doskonałe. I tak jak Alkamor pisała - będziesz Domi po kilku dniach już wiele rzeczy robić po swojemu, a nie tak jak Ci wbijali do głowy w szkole rodzenia. Każdej mamie co innego odpowiada.

Domi i Jane - moja Nina już przesypia całe nocki i nie budzi się na jedzenie. Dopiero po 7 rano, a zasypia po 20:00. Ale każde dziecko inaczej, bo na naszym wątku mamusiowym inne kobitki jeszcze wstają po kilka razy do swoich dzieci w ciągu jednej nocy. W chwili obecnej Nina zjada dziennie 4 butle mleczka po 150-180 ml, pół lub czasem cały słoiczek obiadku lub deserku w postaci owoców tych ze słoiczków dla dzieci. Czasem w ciagu dnia dostaje i obiadek i deserek ale to różnie. Na razie jesteśmy na etapie prób więc je tak aby aby... nie zmuszam jej. Na szczęście bardzo ładnie mi je, że nie muszę się martwić. Humorki Ninka już ma. Już uwidacznia się jej charakterek i jest raczej podobny do mojego. Mój Tż to taki spokojny, cichutki i grzczniutki (chociaż wygląda odwrotnie bo jest wielki, łysy i zabija spojrzeniem), a ja to taka morda rozdarta. Ciągle mam coś do powiedzenia, jestem głośna i Nina też taka bojówka Ale ja się cieszę, ze taka jest, bo nie da się pożreć złym ludziom, których kiedyś spotka może na swojej drodze A tak w ogóle, to w szpitalu lekarze już mi gratulowali charakternej córki


Domi i blondynkapoznan ja tam nie twierdzę, że z dziećmi jest dużo roboty. Na początku na pewno tak się wydaje, bo przestawiają życie do góry nogami Wszystko trzeba na nowo sobie poukładać, bo inaczej robi się bałagan A z czasem to kwestia zorganizowania. Wiele też zależy od tego, czy partner obarcza kobietę wychowywaniem i zajmowaniem się dzieckiem. Często tak jest, że kobieta nie ma w nim wsparcia. Najlepiej jest podzielić obowiązki 50/50, to wtedy praca przy dziecku to sama przyjemność. U mnie np. nie ma dnia aby Tż nie wziął Ninuli na spacer albo idzie do kolegi na kawę i niesie ją ze sobą na rączkach Sam tak zaczął, ja go nie zmuszam. Bardzo jest za Ninulą

madabede witaj

Napisane przez blondynkapoznan

ja już nie moge sie doczekac wakacji 2010 wkoncu sie wyspie bo przy malym nie ma takiej opcji a chcemy sami wyjechac gdzies daleko

Szczerze mówiąc, to ja bym nigdy w życiu nie odważyła się zostawić dziecka nawet na kilka krótkich dni... Nikomu, nikomu... Mam ogromne zaufanie do mamy, która wychowała nas piątkę ale nawet jej bym nie zostawiła, bo i tak bym się zamartwiała, czy wszystko ok, czy nie tęskni... Pamiętam jak jechałam z rodzicami kiedyś na wesele na śląsk i moja siostra młodsza wtedy została w domu ze starszą siostrą... Młoda z tęsknoty, a miała raptem rok - dostała gorączki. Gdy wróciliśmy, to jak ręką odjął. Takie maluszki, a jednak bardzo już są z mamą związane...

[domi7ks]

ojeju jeju Cinusiowa juz wysylam, ale ze mnie sklerotyczka...juz Cie czytam, ale dlugi post a ja Cioci napisalam przed chwila takiego dlugiego maila jak posty Jane
a Ciocia podobno robi dla mnie znow paczke z ciuszkami, ale napisalam jej, zeby juz duzo nei kupowala. Ona mi napisala ze kupuje na takie wieksze dziecko teraz chociaz tamte mialy byc malutkie a sa conajmniej od 3ego miesiaca

[eluśka87]

Napisane przez Jane2008

Eluśka - to 3mam kciuki za NAUKĘ

Nie dziękuję. aby nie zapeszyć

Napisane przez madabede

Hej Lejdiski!!! Tak Was czasami podczytuje ale się nie udzielam. Jestem mamusią kwietniową i mam śliczną córeczkę Amelkę. Zanka i Alkamor pewnie mnie kojarzą bo czasami udzielam się na wątku mamusiowym.
Dziewczyny super Was się czyta może się wdrożę i też zacznę się udzielać jeśli mnie przyjmiecie???

Witaj

[alkamor]

Napisane przez Jane2008

Właśnie - to ja mam pytanko do Syli, bo Jej Lenka tylko o 11 dni młodsza od Jacusia: czy Ty też masz takie chwile, że masz dość??? No i jak z jedzieniem u Was - ile razy w ciągu dnia i nocy, no i jak długo (bo u nas najpierw dłużej było - nawet 30 min., a teraz właśnie ten tzw. "kryzys" 2 miesiąca jak w necie wyczytałam chyba, no i 10 najczęśniej tylko, a bywa, że i 5 tylko, choć owszem intensywnie) No i czy Lenka też zaczyna humorki mieć? Ktoś mi to rzekł ostatnio, że charakterek juz teraz zaczyna wychodzić maluszka - o ludzie!
Ano - to pytanko to też do Alkamor, Zanki, Blondi i Cinusiowej, bo One to już większe baby mają i mogą się z pewnością wypowiedzieć (I hope, że pamiętają?) - to

Chyba pamiętają Oj często miałam dość...teraz też czasem "wysiadam"...niestety ja jestem prawie całymi dniami sama...mąż w pracy...tak było od samego początku więc z jednej strony sie przyzwyczaiłam i musiałam szybko nauczyć się radzić sobie z bąblem jednak z drugiej ten kryzys mnie dość szybko dopadł....Co do jedzenia to myslę, że Jacuś poprostu będzie się już szybciej najadał i te 5-10 minutek mu starczy....to normalne

Napisane przez domi7ks

acha slyszalam, ze chlopcy sa trudniejsze w "obsłudze" niz dziewczynki ciekawe czy to prawda

czy ja wiem czy trudniejsi ?? nie wydaje mi się....Fakt, że są w obsłudze inni niż dziewczynki. (napewno więcej sikają!!)

Napisane przez madabede

Hej Lejdiski!!! Tak Was czasami podczytuje ale się nie udzielam. Jestem mamusią kwietniową i mam śliczną córeczkę Amelkę. Zanka i Alkamor pewnie mnie kojarzą bo czasami udzielam się na wątku mamusiowym.
Dziewczyny super Was się czyta może się wdrożę i też zacznę się udzielać jeśli mnie przyjmiecie???

aha Domi - ja miałam też kupować stojak pod wanienkę bo nie mieliśmy gdzie stawiać ale ktoś na forum mi podpowiedział że można na desce do prasowania kąpać i tak właśnie robiliśmy i super to się sprawdziło.

hello

Napisane przez blondynkapoznan

Jane
wiesz im dziecko większe tym więcej czasu trzeba poświęcać.Teraz jeszcze mi doszły obiadki i takie karmienie dużo czasu zajmuje.Mały już teraz kumaty chce żeby go nosić wszystko pokazywać i opowiadać Dobrze że mam mamę pod nosem bo ona też sie dużo Olivierkiem zajmuje.Amoje zdrowe odżywianie się powoli skończy bo już owoce i warzywa się kończą

a Jacuś miał kolki? mój miał ale b.krotko miałam te niemieckie kropelki i butelke dr.Browna i szybko pomogło

właśnie moim zdaniem jest na odwrót...najgorsze są chyba miesiące 3-4-5.....Kuba niedługo będzie miał 8 miesięcy i teraz mam w miarę luzik bo umie się sobą zająć...na podłodze siedzi, raczkuje godzinami...a ja mam czas dla siebie jedzenie nie jest problemem....no może niefajne są dni gdzie wszystko jest na NIE ale nie jest to 7 dni w tygodniu


A co do porównywania obsługi chłopców z dziewczynkami to ja jakie takie porównanie mam póki co (moja chrześnica ma 5 lat) i nie widzę większych różnic....zresztą to głównie zależy od dziecka a nie od płci i tyle...

spadam spać

[cinusiowa]

Napisane przez domi7ks

ojeju jeju Cinusiowa juz wysylam, ale ze mnie sklerotyczka...juz Cie czytam, ale dlugi post a ja Cioci napisalam przed chwila takiego dlugiego maila jak posty Jane
a Ciocia podobno robi dla mnie znow paczke z ciuszkami, ale napisalam jej, zeby juz duzo nei kupowala. Ona mi napisala ze kupuje na takie wieksze dziecko teraz chociaz tamte mialy byc malutkie a sa conajmniej od 3ego miesiaca

Ninulci mimo, że przecież urodziła się olbrzymka 60 cm i 4450 g przez pierwsze 3 miesiące życia wystarczyły dwa rozmiary 56 i 62. Za to jak wskoczyła w 68, to natychmiast wyskakuje i teraz prawie wszystko już na 74 potrzebne To 68 przebiegła w niecały miesiąc Każdy maluszek inaczej rośnie

[Zuziunia]

Dobranoc

boli mnie brzuch jak zjadłam i mam bóle na dole brzucha. Idę spać.

[domi7ks]

Napisane przez cinusiowa

Witajcie kobietki
Ależ nabazgrałyście Tyle stron miałam do czytania. Przyznam, ze nie wszystkie wiadomości przeczytałam od deski do deski, bo bym chyba do północy musiała siedzieć i tylko czytać

ja tak kiedys przelatywalam posty Jane ale etraz czytam juz dokladnie kazde zdanie i slowo, bo Jane na forum to rarytas

Domi słońce Twój adres e-mail na priv do mnie nie dotarł
Nie nagram Ci całej naszej kąpieli, bo nie mam takich warunków. Nina potwornie chlapie w czasie kąpieli dlatego ja jej wanienkę wstawiam do normalnej wanny, a u nas łazienka jest bardzo mała. Jakby Tż nagrywał, to bym wszystko zasłaniała, bo on by już nie miał gdzie stanąć. U nas taka kliteczka. Z resztą inaczej kąpie się już takiego szkrabika większego jak Nina, a inaczej niemowlaczka. Z resztą mogę spróbować, to zobaczymy ile się nagra kąpieli a ile moich pleców Co do twoich pytań z listy, to ja używałam laktatora ręcznego z Aventa i jeśli będziesz musiała kupić, to kup taki - bardzo go polecam, jest rewelacyjny. Ale teraz nie radzę kupować, bo może Ci się wcale nie przydać. Najlepiej upatrz sobie jakiś i w razie czego dokupisz w każdej chwili, bo inaczej możesz niepotrzebnie wyrzucić pieniążki w błoto. Ceratki pod pościel nie miałam żadnej i nie rozumiem do czego one są potrzebne, bo dzieci mają pampersy, które raczej nie przemakają więc po co komu cerata... Karuzelkę miałam i taką zwykłą, nie jakąś wymyślną kolorową tylko takie miśki (widziałaś ją chyba na fotkach) i Nina była nią zachwycona. Wcale nie potrzeba rażówiastych kolorów, bo jak wisi dziecku nad głową przed oczami, to i tak zauważy. Co do stojaka do wanienki, to ja nie miałam i stołu też nie więc kąpałam Ninę na tapczanie Rozkładałam tylko ceratę. Teraz już odkąd przyszło na spać na mokrym kocu i pościeli przenieśliśmy kąpiele do łazienki A opieką nad dzieciątkiem Domiś się nie zamartwiaj. Naprawdę, to nie jest trudne. Będziesz wszystko wiedziała nie wiadomo skąd. Wszystko się robi intuicyjnie, bo kto może wiedzieć lepiej jak nie mama co maluszkowi będzie dobre.

No to moge iść dzis spokojnie spac i zaden Oilatum nie powinien mi sie snica z ta wanna duza to powiem szczerze, ze dopiero dzis sie dowiaduje, ze tak szybko mozna Dzidzie wsadzic do takiej. A my mamy taka stara okropna na tym mieszkaniu. Tak czy siak wypiepszamy ta i kupujemy nowa, a kiedys jakbysmy zmienili mieszkanie to ja wydrzemy i tak lazienka nie ma plytek Cinus my tez mamy mala lazienke, w sumie bylaby okej jakby bylay plytki a tak to jest najgorsze pomieszczenie jakie moze byc w naszym mieszkaniu
Czyli co do Aventa, ewentualnego laktatora to juz kolejny glos za tym jednym slowem nei musze sie nim teraz martwic, ewentulanie Tz mi kupi po porodzie

Szczerze mówiąc, to ja bym nigdy w życiu nie odważyła się zostawić dziecka nawet na kilka krótkich dni... Nikomu, nikomu... Mam ogromne zaufanie do mamy, która wychowała nas piątkę ale nawet jej bym nie zostawiła, bo i tak bym się zamartwiała, czy wszystko ok, czy nie tęskni... Pamiętam jak jechałam z rodzicami kiedyś na wesele na śląsk i moja siostra młodsza wtedy została w domu ze starszą siostrą... Młoda z tęsknoty, a miała raptem rok - dostała gorączki. Gdy wróciliśmy, to jak ręką odjął. Takie maluszki, a jednak bardzo już są z mamą związane...

Moja Ciocia zostawila kiedys jedno dziecko kilkumiesieczne a drugie mialo niecale dwa latka...straszne to bylo, ale musiala wyjechac i to na 9 miesiecy


Moj maz powoli zaczyna mnie wzywac do łózka, musze sie nim zajacpoogladamy razem tv i lulu...

tak, ze ja powoli sie zegnam, mozliwe ze jak nie zasne to wpadne

DZIEKI ZA WSZYSIUTKI INFORMACJE MAMUSIE

acha...mam nadzieje, ze moimi pytaniami nie robie watku typowo dzieciaczkowego i nie denerwuje tym innych osob, ale dzis mnei wziela wena wybaczcie

[alkamor]

Domi - bez stresa...my też mamy tragiczną łazienkę...bez płytek i ze starą wanną...niestety

[Motylicaja]

Napisane przez Zuziunia

Dobranoc

boli mnie brzuch jak zjadłam i mam bóle na dole brzucha. Idę spać.

Dobrnaocka Zuziu

[cinusiowa]

Domi ale ja nie wkładam Niny do dużej wanny, tylko jej wanienkę w naszej wannie układam. Z resztą sama zobaczysz na filmiku co Ci podesłałam. Mam nadzieję, ze już dotarł. Ale gdy tylko Ninka zacznie sama siedzieć, nie będzie się kiwać, to kupię matę antypoślizgową do wanny i będę ją kąpać w naszej dużej, a wanienkę komuś oddam

[domi7ks]

Napisane przez alkamor

Domi - bez stresa...my też mamy tragiczną łazienkę...bez płytek i ze starą wanną...niestety

nasza ma chyba z 50 lat

Cinus to czekam na maila...tymczasem uciekam

DOBRANOC WSZYTSKIM

[eluśka87]

Napisane przez Zuziunia

Dobranoc

boli mnie brzuch jak zjadłam i mam bóle na dole brzucha. Idę spać.

dobranoc

Napisane przez domi7ks

ja tak kiedys przelatywalam posty Jane ale etraz czytam juz dokladnie kazde zdanie i slowo, bo Jane na forum to rarytas

acha...mam nadzieje, ze moimi pytaniami nie robie watku typowo dzieciaczkowego i nie denerwuje tym innych osob, ale dzis mnei wziela wena wybaczcie

Doświadczenie dobra rzecz
Ja się na takie posty nie gniewam.. jak o 'wszystkim' to o 'wszystkim' piszemy
dobranoc Domi

[domi7ks]

Napisane przez cinusiowa

Domi ale ja nie wkładam Niny do dużej wanny, tylko jej wanienkę w naszej wannie układam. Z resztą sama zobaczysz na filmiku co Ci podesłałam. Mam nadzieję, ze już dotarł. Ale gdy tylko Ninka zacznie sama siedzieć, nie będzie się kiwać, to kupię matę antypoślizgową do wanny i będę ją kąpać w naszej dużej, a wanienkę komuś oddam

ja wiem wiem, ale nasza jest tak obrzydliwa, ze nie wyobrazam sobie nawet tego..my z Tz tez nie bierzemy kapieli tylko prysznic, najchetniej wchodzilabym w klapkach...

a chetnie z Tz bym sie kapala a tu sie nie da

[magdaka13]

ciesze sie ze podobaja sie wam zdjecia mojego meza. juz teraz chodzi dumny jak paw
u nas troche wichura zelzala - choc nadal wieje. na szczescie mieszkamy na 9 pietrze jak w zamkowej wiezy, wiec nie jest zle - jedynie przez okno widzimy jak pada, wieje i morze szaleje.

Jane - ja nr tel mam caly czas taki sam- z tymze niestety mialam troche urwanie glowy w pracy jak do mnie smsowalas, dlatego nie odpisywalam-dalam znak zycia jedynie na wizazu. teraz bedzie juz git-bo znow na zmiany pracuje...

[Jane2008]

E tam, a ja nie czuję tego, że "kto lepiej niż matka wie co potrzebuję jej dziecko"... - no bo niby czemu, jak? A tato? Jeśli dzieli zadania w 50% i jest często z baby, to może się okazać że rózniw dobrze czuje o co baby chodzi! Mi się wydaje to hasło "ktoż lepiej jak matka" jednak przesadzone no...

Cinusiowa - to Ty już nie karmisz Ninki sama? Tzn. naturalnie? To ile karmiłaś w sumie?
Co do zostawiania dziecka - to wszak do żłobka ludzie już zaraz po macierzyńskich wysyłają, no i choć to pewnie niełatwe, chyba trzeba troszkę baby z czasem zostawiać, żeby znów przesady nie było z tym byciu razem i żeby potem - jak sama piszesz gorączki aż nie dostawało, nie? Tylko jak to się robi w praktyce jeszcze nie wiem i nie wiem jeszcze czy będę tak robić, czy tak chciałabym - ja tylko tak generalnie teraz napisałam Np. aktorka Dancewicz mi się pod tym względem podobała - u Drzyzgi i w wywiadach w prasie mówiła, że ona czuła, że jeżeli nie wyjedzie to zwariuje, bo tak już miała dość być tylko "mleczarnią" na zawołanie baby! Więc ja myślę, że jeśli toś tak czuje i potrzebuje rozłąki od dziecka to czemu nie - niech tak zrobi, bo w przeciwnym razie znerwicowany więcej zaszkodzi temu baby niż gdyby siedział przy nim przykładnie w myśl zasady wzorca idealnej mamy - no nie?

Domi - Ty się mężem już teraz nie martw, będzie ok skoro tak baby chciał i teraz się spisuje i do szk. rodz. chciał chodzić i na poródz Tobą zdecydowany iść - no spoko spoko, już nic nie wymyślaj
A wózek fajniutki i 1 z najlżejszych, bo z 4 pompowanymi 12,5 kg, a inne 14, 16 i 20 kg! (gondola, fotelik samochodowy, spacerówka, przeciwdeszczowy - ok. 1200 zł) - - - -a ten wózek co Twój mąż obczaja to dokłądnie jaka marka???

Oo, a u nas właśnie Jacuś cosik "szaleje" - chce spać i nie może jakoś, więc płacze... ojej - any fajne, skuteczne metody, rady "mamusie"???
No to lecę, PA!!!

[Motylicaja]

Ja ide lulac...

Buzka

ps; bede okolo 14-15 bo na 8 ide do Piotruska...

[Jane2008]

Napisane przez domi7ks

ja tak kiedys przelatywalam posty Jane ale etraz czytam juz dokladnie kazde zdanie i slowo, bo Jane na forum to rarytas

OOOOooo! No to pięknie Domiś - teraz "wyszło na jaw"! Ja się produkowałam między doktoratem, egzaminami, obroną i Fasolką, a ta "przelatywała", oj Ty Ty - ale teraz jesteś "zaciążona", no i widać zmądrzałaś, jak widać po kolejnym wyznaniu

Dzięki Alkamor za odpowiedź i uspokojenie co do czasu jedzenia Jacusia - no to fajnie, że się najada
Zuziu - 3maj się zdrowo! A Ty Jagódko - dzielnie
Elusiu - a Tobie jak nauczka idzie? Do spanka już?

Dobranoc!

[cinusiowa]

Jane ale nie ma co porównywać oddania dziecka do żłobka lub przedszkola do kilkudniowego wyjazdu. Odnośnie Dancewicz, to akurat dla mnie to najgorszy przykład matki, bo wcześniej w wywiadach zarzekała się, ze nie chce mieć wcale dzieci. Więc jeśli ona potem mówi, że musi odpocząć od dziecka kilka dni, to wcale się takiej matce nie dziwię, bo ją dziecko potwornie i wyjątkowo pewnie męczy... Po drugie może blondynka się na mnie obrazi za to co napiszę ale mnie oburza jak matka głośno mówi, że wyjeżdża na kilka dni, zostawia dziecko bo musi się wyspać... Odnoszę wtedy wrażenie, że to dziecko to najgorsza rzecz jaka się zdarzyła w życiu i najchętniej oddać ale co ludzie powiedzą. Potem "im starsze dziecko tym gorzej...", to już dla mnie jakiś niewyobrażalny kosmos. Czyli fajnie sobie zrobić, popatrzeć jak ładnie śpi i niech się lepiej nie budzi, bo kur** znowu będzie trzeba lulać i nosić...? Na dodatek żreć szybko nie chce, tylko trzeba nad nim siedzieć... Dobitnie napisałam to co myślę i zdaję sobie sprawę, że teraz mnie można pożreć w całości ale zdania nie zmienię...

[Jane2008]

Cinusiowa - e, ja tam myślę, że za dosłownie wzięłaś słowa Blondi: gorzej, to tylko w znaczeniu tego o co dziś Domi pytała: czy łatwo sobie z opieką nad baby poradzić czy trudno - więc Blondi napisała, że wg Niej gorzej - w sensie trudniej, gdy jest większe, bo większej wymaga uwagi! No, ja to tak zrozumiałam - hej, spoko spoko, bez emocji

Dobranoc

[eluśka87]

Napisane przez Jane2008

OOOOooo! No to pięknie Domiś - teraz "wyszło na jaw"! Ja się produkowałam między doktoratem, egzaminami, obroną i Fasolką, a ta "przelatywała", oj Ty Ty - ale teraz jesteś "zaciążona", no i widać zmądrzałaś, jak widać po kolejnym wyznaniu

Dzięki Alkamor za odpowiedź i uspokojenie co do czasu jedzenia Jacusia - no to fajnie, że się najada
Zuziu - 3maj się zdrowo! A Ty Jagódko - dzielnie
Elusiu - a Tobie jak nauczka idzie? Do spanka już?

Dobranoc!

Prezentacja zrobiona a statystyka nie ruszona.. może innym razem.. zabrać się nie mogę za to.. mam do zrobienia kilka zadanek..

dobranoc buźkam Was Wszystkie

[domi7ks]

hej a ja wstalam bo mi sie nie chce spac, przy okazji sprz poczte i teraz robuje odpalic filmik Cinusiowej z edukacja kapieli

edit:własnie mi sie udalo Cinus Twoja corunia to normlanie ruchy ma jak pływaczka i wyglada to ta jakbys w przyspieszonym tempie nagrala albo ja ogladała
super chociaz kapieli sie za bardzo nie naucze ale faktycznie nie ma sie co dziwic, ze trzeba bylo juz wsadzic do wanny, skoro takie aktywne dzeciatko

Jane
ja przelatywalam posty, ale dawno dawno temu, jak zaczelysmy pisac na Lejdiskach to juz dokladnie zaczelam czytac

Eluska musisz sie zmusic i siasc i przeanalizowac z jedno zadanko i jak zrozumiesz to reszta juz pojdzie sama, bo bedziesz happy, ze wiesz o co biega

[madabede]

Pierwsza!!! Moja Amiśka łibuzuje dzisiaj od 4 a ja się wczoraj pochwaliłam że przesypia całe noce.

Mam na imię Magda także Jane nie przejmuj sią tak że przekręcisz mój nic

Domi urodziłam w 38 tygodniu, widzę że zaczełaś się bać czy sobie poradzisz z dzieckiem powiem Ci że ja przez całą ciąże wogóle o tym nie myślałam strasznie się tylko bałam porodu i o to czy Ami będzie zdrowa, ale jak się urodziła to zdałam sobie sprawę że ciąży na mnie ogromna odpowiedzialność i się zaczałam bać ale wszystko robiłam intuicyjnie i bardzo mąż mi pomagał także nie ma co się matrwić napewno dasz radę

Rany ile u nas dzisiaj śniegu, musimy zaopatrzyć się w sanki...

[Mischoko]

Witamy nowa kolezanke
U mnie po staremu nadal cieplo

Laseczki.... jak ja was czytam..... ja tez chce!!!

[cinusiowa]

Napisane przez domi7ks

hej a ja wstalam bo mi sie nie chce spac, przy okazji sprz poczte i teraz robuje odpalic filmik Cinusiowej z edukacja kapieli

edit:własnie mi sie udalo Cinus Twoja corunia to normlanie ruchy ma jak pływaczka i wyglada to ta jakbys w przyspieszonym tempie nagrala albo ja ogladała
super chociaz kapieli sie za bardzo nie naucze ale faktycznie nie ma sie co dziwic, ze trzeba bylo juz wsadzic do wanny, skoro takie aktywne dzeciatko

Kobito ale tam nie ma jak ja kąpię małą tylko moment jak ona bryka w wannieKąpiel z instruktażem, to ja mogę ewentualnie nagrać dopiero ale jak wspominałam wcześniej u mnie nie bardzo są do tego warunki, bo w łazience dwie osoby się mieszczą jak stoją jedna za drugą Więc ja ciałem wszystko zasłonię i nic nie zobaczysz