Żony wyjątkowe (drapieżne kocice, anielice i gaduły) - PM 2009

[zaaaabcia]

Napisane przez india83

więcej stron można obejrzeć na moim wątku widocznym w opisie zapraszam

masz kobieto talent

Napisane przez Mletfyk

To świetnie - na kursach powiedzieli nam coś co bardzo zapadło mi w pamięć - dwie rodziny chcąc mieszkać razem powinny , w miarę możliwości posiadać (każda rodzina dla siebie) kuchnię,łazienkę i własną sypialnię. Ja zgadzam się z tym w 100%


No to trzymam kciuki za środę - daj znać jak Ci poszło!!!

zgadzam sie z tym w 100%

(nie) dziekuje i napewno dam znac w srode jak mi poszlo

[kwiatuszekk88]

Cześć dziewczyny Nie wiem czy mnie jeszcze pamiętacie, bo od czasu ślubu zajrzałam tutaj tylko raz, a ślub miałam w czerwcu jakoś nie miałam czasu. Od razu po ślubie znaleźliśmy mieszkanie do wynajęcia i przez 2 miesiące nie mieliśmy neta, potem ja znalazłam pracę i tak teraz co weekend jeździmy raz do mojej mamy raz do mamy mojego męża A weszłam, bo teraz będę miała bardzo dużo czasu, ponieważ jestem w ciąży Zaczyna się dopiero 6 tydzień, ale już się nie mogę doczekać kiedy moje maleństwo się urodzi Jeżeli któraś chciałaby zobaczyć zdjęcia ze ślubu to pisać na priv podam login na n-k
Teraz postaram się tutaj regularnie zaglądać

[kolanka]

Napisane przez iwka28

Szkoda, że rodzice tak do tego podchodzą. Rzeczywiście szkoda by było wynajmować coś a dom pusty stoi. A może zaproście rodziców na obiad, pokażcie co chcielibyście zmienić (przecież muszą sobie zdawać sprawę że dom wymaga odnowienia, i powiedzcie że chcielibyście być prawnymi właścicielami domu. Może darowizna?
Wytłumaczcie, że nie chcielibyście wkładać pieniążków w coś co nie jest wasze. Może oni mają po prostu sentyment do tego domu - pewnie mieszkali tam tyle lat.

Napisane przez atomufka

A dlaczego rodzice nie pozwalaja Wam na remont skoro sami tam nie mieszkają?kurcz e wspoczluje....dziwna sytaucja

Rozmawiałam juz z rodzicami, a teraz będę kolejny raz musiała poruszyc nasz temat i przedstawic im nasz punkt widzenia. To ze nie chcemy inwestować w nie nasze już dawno wiedzą. Nie mogę z nimi dojść do porozumienia. Nie wiem dlaczego oni mnie w ogole nie rozumieją. Daję im czas do przemyśleń, a oni nie zaczynają kolejnej rozmowy. Strasznie ciezki temat jest z nimi, ale nie poddaje sie . Tylko trudno jest mi spokojnie do tego podchodzic, bo za każdym razem płacze, jak o tym myśle.

Napisane przez kasiaher

wiecie co mój tż zapomniał dzisiaj telefonu do pracy i wyobraźcie sobie że odebrałam 3 telefony od trzech różnych kobiet, ale nie to jest dziwne tylko każda jedna przedstawiała się jako pracownica ubezpieczalni, i dzowni w sprawie ubezpieczenia, tylko że żadna sie nie przedstawiła i wogóle nie powiedziała z jakiej firmy ubezpieczeniowej dzwoni, do tego jedna powiedziała że dostala numer od naszego kolegi z którym ostatnio się widziała. I co ja mam teraz myslec dziewczyny????????

Już nie moge doczekać sie, jak napiszesz nam jak sie tłumaczył . Pewnie smieszna sytuacja z tego wyniknie .

Napisane przez kwiatuszekk88

Cześć dziewczyny Nie wiem czy mnie jeszcze pamiętacie, bo od czasu ślubu zajrzałam tutaj tylko raz, a ślub miałam w czerwcu jakoś nie miałam czasu. Od razu po ślubie znaleźliśmy mieszkanie do wynajęcia i przez 2 miesiące nie mieliśmy neta, potem ja znalazłam pracę i tak teraz co weekend jeździmy raz do mojej mamy raz do mamy mojego męża A weszłam, bo teraz będę miała bardzo dużo czasu, ponieważ jestem w ciąży Zaczyna się dopiero 6 tydzień, ale już się nie mogę doczekać kiedy moje maleństwo się urodzi Jeżeli któraś chciałaby zobaczyć zdjęcia ze ślubu to pisać na priv podam login na n-k
Teraz postaram się tutaj regularnie zaglądać

Gratulacje dla przyszłej mamusi .

[kwiatuszekk88]

Dziękuję

[Maggie1983]

Napisane przez kolanka

Mieszkamy sami w domu po rodzicach. Mamy pieniażki, zeby go wyremontować, ale nic robic nie możemy. Po pierwsze nie wiem, czy on kiedykolwiek bedzie nasz, a po drugie, nie mozemy żadnej decyzji podjąc bez moich rodziców. Tearz nie podoba im sie, że chcielismy aby orpóżnili ze starych mebli jeden poój.
Po swojemy nie bedziemy już chyba tam nic robili, bo po co ładowac kasę. Wiec w przyszłym roku jak uzbieramy reszte sumki, to kupujemy mieszkanie. Ale wiecie jak mnie serducho boli. Chciałąbym dostac ten dom od rodziców, ale mysle,z e oni nie okreslą sie w ciagu kolejnych 10 lat. A tak mieszkac, jak mieszkamy tearz ja nie chce. Cudownie byłoby odmalowac, kupic nowe mebelki, wyremntowac kuchnie, korytarz, łazienke ...ale ... nic sie nie udaje.

troche Cie rozumiem bo widzisz, rodzice tz maja duzy dom, a my nie zgodzilismy sie tam wprowadzic na stale no i teraz oczywiscie on przejdzie na jego siostre, tylko co z moim tz? nie dostanie ani grosza? narazie mieszkamy w malym doemczku u tesciow na podworku i remontujac go staralismy sie utopic jak najmniej kasy, bo oni juz brzecza, ze jak sie pobudujemy to oni sie tam wprowadza taka Ci sprawiedliwosc-mogliby nam chociaz ten maly domek przepisac to po wyprowadzce bysmy sobie go wynajeli, zebym nam sie koszty remonty chociaz zwrocily, a tak to doopcia i tescie zostawia jedna chalupe coreczce, a do drugiej sie wprowadza na gotowe ja nie rozumiem takiej "sprawiedliwosci" u mnie jest tak, ze rodzice sa po rozwodzie i brat dostanie mieszkanie w bloku po mamie, a ja dzialke od taty na ktorej bedziemy sie budowac i jak tata umrze to jego maly domek

Napisane przez myszka_maj

no moj TZ tez nie chcial za bardzo tu mieszkac ale ja sie uparłam, ale teraz widze ze trzeba bylo go posłuchac
Masz racje w czwórke bardzo trudno sie dogadac



chyba by sie śmiertelnie obrażili, rachunki i tak placimy po połowie, ale najlepsze jest to ze nam przychodzili gasic a u nich swiecilo sie nawet jak wyszli z domu, ale tego juz nie widzieli, oni maja ciezkie charaktery, ja mam to po nich ale zeby zyc w zgodzie z TZ staram sie walczyc z tym moim charakterkiem,(bo wiem że jest okropny i ze jak sie nie zmienie to za długo nie cieszylibyśmy sie małżeńska sielanką,poprostu Tz by ze mną nie wytrzymał), a rodzice mi to utrudniają wiesz tu nie chodzi o światło, zawsze znalazło by sie coś innego oni poprostu tak mają

Ty tu pitu pitu, a TEST gdzie

Napisane przez zaaaabcia

to w takim razie nie masz innego wyjscia jak wracac do stanow




no wlasnie ... dobre pytanie



trzymam kciuki



czyzby nastepna mamusia?


Dziewczyny trzymajcie kciuki prosze .... bo wieczorkiem ide na rozmowe o nowa prace

powiem Ci, ze jeszcze dzis bym sie spakowala, gdyby byla taka mozliwosc

Napisane przez kwiatuszekk88

Cześć dziewczyny Nie wiem czy mnie jeszcze pamiętacie, bo od czasu ślubu zajrzałam tutaj tylko raz, a ślub miałam w czerwcu jakoś nie miałam czasu. Od razu po ślubie znaleźliśmy mieszkanie do wynajęcia i przez 2 miesiące nie mieliśmy neta, potem ja znalazłam pracę i tak teraz co weekend jeździmy raz do mojej mamy raz do mamy mojego męża A weszłam, bo teraz będę miała bardzo dużo czasu, ponieważ jestem w ciąży Zaczyna się dopiero 6 tydzień, ale już się nie mogę doczekać kiedy moje maleństwo się urodzi Jeżeli któraś chciałaby zobaczyć zdjęcia ze ślubu to pisać na priv podam login na n-k
Teraz postaram się tutaj regularnie zaglądać

no witaj ja juz gratulowalam na Planowaniu i tak wlasnie mialam nosa, ze Ty to Ty

[anuulaa]

Cześć!

Gold fish i żabciu, trzymam kciuki

A ja się przeziębiłam, dalej jeżdżę do tego dziecka, bo jego rodzice twierdzą, że oni je uodparniają. Z jednej strony dobrze, ale z kolei wolałabym posiedzieć w domu. Nie jest ze mną źle, ale czuję, że jest coraz gorzej:/

Byliśmy wczoraj w kinie na 2012, nawet fajny film, ale efekt na wyrost przesadzone, czasami to aż się śmiałam, że taka bajeczka. Ale ogólnie warto pójść.

[AgatkaL]

A ja od rana się tak zdenerwowałam, ze nie wiem...MÓj mąż miał mi przelać połowę pieniedzy za rachunki, których nie mieliśmy uregulowanych w zwiazku z wynajmem mieszkania. Od dwóch tygodni go prosze, zeby wpłacił kasę, bo termin zapłaty już dawno minał. Jakoś się nie poczuł do tego. Na moje maile, smsy nie reaguje, tel nie odbiera, więc zadzwoniłam do niego z zastrzeżonego rano...powiedział mi, ze nie miał czasu zrobić przelewu, bo coś tam...rety jak on mnie wkurza !!!WIęc mu powiedziałam, zeby sobie żartów przynajmniej z innych ludzi nie robił. Jak o spytałam czy coś działa w sprawie rozwodu, to odpowiedział, ze w odpowiednim czasie dowiem się co dla mnie szykuje...
Powiem Wam, ze mocno się zastanawiam czy mam na cokolwiek czekać...chyba sama wezmę sprawy w swoje ręce, bo jego podłośc przekracza wszelkie granice !!!

[anuulaa]

Napisane przez AgatkaL

A ja od rana się tak zdenerwowałam, ze nie wiem...MÓj mąż miał mi przelać połowę pieniedzy za rachunki, których nie mieliśmy uregulowanych w zwiazku z wynajmem mieszkania. Od dwóch tygodni go prosze, zeby wpłacił kasę, bo termin zapłaty już dawno minał. Jakoś się nie poczuł do tego. Na moje maile, smsy nie reaguje, tel nie odbiera, więc zadzwoniłam do niego z zastrzeżonego rano...powiedział mi, ze nie miał czasu zrobić przelewu, bo coś tam...rety jak on mnie wkurza !!!WIęc mu powiedziałam, zeby sobie żartów przynajmniej z innych ludzi nie robił. Jak o spytałam czy coś działa w sprawie rozwodu, to odpowiedział, ze w odpowiednim czasie dowiem się co dla mnie szykuje...
Powiem Wam, ze mocno się zastanawiam czy mam na cokolwiek czekać...chyba sama wezmę sprawy w swoje ręce, bo jego podłośc przekracza wszelkie granice !!!

Masakra, jaki z niego dzieciak, normalnie szok i brak słów

[Maja102]

Napisane przez AgatkaL

A ja od rana się tak zdenerwowałam, ze nie wiem...MÓj mąż miał mi przelać połowę pieniedzy za rachunki, których nie mieliśmy uregulowanych w zwiazku z wynajmem mieszkania. Od dwóch tygodni go prosze, zeby wpłacił kasę, bo termin zapłaty już dawno minał. Jakoś się nie poczuł do tego. Na moje maile, smsy nie reaguje, tel nie odbiera, więc zadzwoniłam do niego z zastrzeżonego rano...powiedział mi, ze nie miał czasu zrobić przelewu, bo coś tam...rety jak on mnie wkurza !!!WIęc mu powiedziałam, zeby sobie żartów przynajmniej z innych ludzi nie robił. Jak o spytałam czy coś działa w sprawie rozwodu, to odpowiedział, ze w odpowiednim czasie dowiem się co dla mnie szykuje...
Powiem Wam, ze mocno się zastanawiam czy mam na cokolwiek czekać...chyba sama wezmę sprawy w swoje ręce, bo jego podłośc przekracza wszelkie granice !!!

no żesz... trzymajcie mnie!!! bo nie wytrzymam i dopadnę gościa!!
Agatka, trzymaj się

[Maggie1983]

Napisane przez AgatkaL

A ja od rana się tak zdenerwowałam, ze nie wiem...MÓj mąż miał mi przelać połowę pieniedzy za rachunki, których nie mieliśmy uregulowanych w zwiazku z wynajmem mieszkania. Od dwóch tygodni go prosze, zeby wpłacił kasę, bo termin zapłaty już dawno minał. Jakoś się nie poczuł do tego. Na moje maile, smsy nie reaguje, tel nie odbiera, więc zadzwoniłam do niego z zastrzeżonego rano...powiedział mi, ze nie miał czasu zrobić przelewu, bo coś tam...rety jak on mnie wkurza !!!WIęc mu powiedziałam, zeby sobie żartów przynajmniej z innych ludzi nie robił. Jak o spytałam czy coś działa w sprawie rozwodu, to odpowiedział, ze w odpowiednim czasie dowiem się co dla mnie szykuje...
Powiem Wam, ze mocno się zastanawiam czy mam na cokolwiek czekać...chyba sama wezmę sprawy w swoje ręce, bo jego podłośc przekracza wszelkie granice !!!

Agatko, mam nadzieje, ze juz wiesz co robic i jego zachowanie tylko Cie w tym utwierdza

[AgatkaL]

Napisane przez Maggie1983

Agatko, mam nadzieje, ze juz wiesz co robic i jego zachowanie tylko Cie w tym utwierdza

Im więcej robi mi takich akcji, tym bardziej utwierdzam się w przekonaniu jakim jest człowiekiem...rety, gdzie ja miałam oczy??? Czy to mozliwe, żeby przez tyle czasu się tak dobrze maskować, a po ślubie stać się kimś innym? Zawsze myslałam, jak czytałam gdzieś takie historie, to że to niemożliwe...teraz wiem, ze jednak bardzo możliwe...

[Maggie1983]

Napisane przez AgatkaL

Im więcej robi mi takich akcji, tym bardziej utwierdzam się w przekonaniu jakim jest człowiekiem...rety, gdzie ja miałam oczy??? Czy to mozliwe, żeby przez tyle czasu się tak dobrze maskować, a po ślubie stać się kimś innym? Zawsze myslałam, jak czytałam gdzieś takie historie, to że to niemożliwe...teraz wiem, ze jednak bardzo możliwe...

milosc slepa jest i tyle Ty nie widzialas, bo nie chcialas widziec, on sie maskowal i przy wspolnym mieszkaniu tez duzo zachowan, przyzwyczajen wychodzi na jaw

[Madzialenka12344321]

cześć

dzis znowu będziemy z męzem ruszac w teren.

Napisane przez iwka28

To opłata za mieszkanie rewelacyjna. Naprawdę

A co do działek - dużo tego, ale warto tego dopilnować. W końcu płacicie za to spore pieniądze. Jak będziecie sprawdzać miejscowe plany zobaczcie, czy przewidziane zostało podciągnięcie np. kanalizacji, jeśli działka ich nie ma. I zobaczcie sobie w opisie pod jaki rodzaj zabudowy jest przeznaczona, ponieważ opis że pod budownictwo mieszkaniowe jednorodzinne nie jest jednoznaczny i może w obrębie jednego planu być kilka takich obszarów i w każdym coś innego jest dopuszczalne. Ważne jest: jaka jest min. powierzchnia działki żeby można się było wybudować, jaka jest linia zabudowy (odstęp od drogi), wysokość kalenicy, kształt dachu, rodzaj dopuszczalnego ogrzewania, czy dom może być połączony z usługami (sąsiad którego teraz nie ma może sobie wybudować dom z uciążliwym warsztatem samochodowym) i wiele innych. To wszystko jest o tyle ważne że jak się wam podobają np. rozłożyste domki to wybranej działce może się on nie zmieścić. Powodzenia w poszukiwaniach.

dzięki za rady

Napisane przez kwiatuszekk88

Cześć dziewczyny Nie wiem czy mnie jeszcze pamiętacie, bo od czasu ślubu zajrzałam tutaj tylko raz, a ślub miałam w czerwcu jakoś nie miałam czasu. Od razu po ślubie znaleźliśmy mieszkanie do wynajęcia i przez 2 miesiące nie mieliśmy neta, potem ja znalazłam pracę i tak teraz co weekend jeździmy raz do mojej mamy raz do mamy mojego męża A weszłam, bo teraz będę miała bardzo dużo czasu, ponieważ jestem w ciąży Zaczyna się dopiero 6 tydzień, ale już się nie mogę doczekać kiedy moje maleństwo się urodzi Jeżeli któraś chciałaby zobaczyć zdjęcia ze ślubu to pisać na priv podam login na n-k
Teraz postaram się tutaj regularnie zaglądać

gratulacje

[myszka_maj]

Napisane przez AgatkaL

A ja od rana się tak zdenerwowałam, ze nie wiem...MÓj mąż miał mi przelać połowę pieniedzy za rachunki, których nie mieliśmy uregulowanych w zwiazku z wynajmem mieszkania. Od dwóch tygodni go prosze, zeby wpłacił kasę, bo termin zapłaty już dawno minał. Jakoś się nie poczuł do tego. Na moje maile, smsy nie reaguje, tel nie odbiera, więc zadzwoniłam do niego z zastrzeżonego rano...powiedział mi, ze nie miał czasu zrobić przelewu, bo coś tam...rety jak on mnie wkurza !!!WIęc mu powiedziałam, zeby sobie żartów przynajmniej z innych ludzi nie robił. Jak o spytałam czy coś działa w sprawie rozwodu, to odpowiedział, ze w odpowiednim czasie dowiem się co dla mnie szykuje...
Powiem Wam, ze mocno się zastanawiam czy mam na cokolwiek czekać...chyba sama wezmę sprawy w swoje ręce, bo jego podłośc przekracza wszelkie granice !!!

masz racje Agatko, bierz sprawy w swoje ręcę, co ty jestes jakas niewolnica uzależniona od niego że masz czekac co on dla ciebie szykuje??czy to on dyktuje tutaj wszytko? NIE!!! BIerz sie Agatko za niego, nie baz od niego zalezna, nie czekaj na jego ruch, pokaz kto tu teraz rządzi! Trzymam kciuki

Napisane przez Maggie1983

Ty tu pitu pitu, a TEST gdzie

no kurcze, mialam jechac dzisiaj do miasta zalatwic jedna sprawe i kupic test, ale mama wczoraj powiedzilaa ze tez pojedzie a nie chce jechac z nią bo nie chce zeby widziala ze kupuje test wiec sie wymigalam od wyjazdu, że niby mi sie dzisiaj nieche i musze jechac w inny dzien...

Kwiatuszku - gratulacje

[kwiatuszekk88]

Napisane przez AgatkaL

Im więcej robi mi takich akcji, tym bardziej utwierdzam się w przekonaniu jakim jest człowiekiem...rety, gdzie ja miałam oczy??? Czy to mozliwe, żeby przez tyle czasu się tak dobrze maskować, a po ślubie stać się kimś innym? Zawsze myslałam, jak czytałam gdzieś takie historie, to że to niemożliwe...teraz wiem, ze jednak bardzo możliwe...

Teraz dopiero znalazłam posta,w którym piszesz o rozwodzie. Długo mnie nie było więc nic nie wiedziałam. Przykro mi bardzo Ale faktycznie to chyba jest najlepsze rozwiązanie. Niestety miłość jest ślepa i wielu rzeczy się nie zauważa. Moim zdaniem dobrze się maskował, bo w sumie jeszcze nie byłaś tak do końca jego po ślubie myślał może, że ulegniesz, ale się pomylił i bardzo dobrze, bo ja na Twoim miejscu też bym się nie dała.

[Madzialenka12344321]

Myszko śmigaj do apteki po ten test i to już

[kwiatuszekk88]

Napisane przez Madzialenka12344321

gratulacje

Dziękuję

[Madzialenka12344321]

Napisane przez kwiatuszekk88

Dziękuję

a jak się czujesz??
kiedy się dowiedziałas??

[kwiatuszekk88]

Napisane przez Madzialenka12344321

a jak się czujesz??
kiedy się dowiedziałas??

Czuję się bardzo dobrze i jedynym objawem była opóźniająca się miesiączka. Jakiś tydzień temu robiłam test, ale wczoraj dopiero na 100% upewniłam się u ginekologa

[Maggie1983]

Napisane przez myszka_maj

masz racje Agatko, bierz sprawy w swoje ręcę, co ty jestes jakas niewolnica uzależniona od niego że masz czekac co on dla ciebie szykuje??czy to on dyktuje tutaj wszytko? NIE!!! BIerz sie Agatko za niego, nie baz od niego zalezna, nie czekaj na jego ruch, pokaz kto tu teraz rządzi! Trzymam kciuki



no kurcze, mialam jechac dzisiaj do miasta zalatwic jedna sprawe i kupic test, ale mama wczoraj powiedzilaa ze tez pojedzie a nie chce jechac z nią bo nie chce zeby widziala ze kupuje test wiec sie wymigalam od wyjazdu, że niby mi sie dzisiaj nieche i musze jechac w inny dzien...

Kwiatuszku - gratulacje

DZIEWCZYNY!!!!
a ja wlasnie przypadkiem wyszpiegowalam, ze jeszcze jedna nasza PM2009 jest w ciazy narazie nie mowie kto, niech sama sie ujawni i tak weszlam w jej profil i wlasnie obwiescila ze jest w ciazy, a jej poprzedni post byl sprzed miesiaca i pisala, ze jej tz na pewno by sie cieszyl z ciazy, ale narazie o tym nie mysla, bo ona jeszcze nie jest gotowa a tu prosze, jak widac nie trzeba myslec, tylko wystarcza czyny GRATULACJE MAMUSKO

[AgatkaL]

Kwiatuszku...gratulację dla przyszłej mamuni...super wiadomość !!!

[Madzialenka12344321]

Napisane przez kwiatuszekk88

Czuję się bardzo dobrze i jedynym objawem była opóźniająca się miesiączka. Jakiś tydzień temu robiłam test, ale wczoraj dopiero na 100% upewniłam się u ginekologa

oo to taka świeża sprawa

Napisane przez Maggie1983

DZIEWCZYNY!!!!
a ja wlasnie przypadkiem wyszpiegowalam, ze jeszcze jedna nasza PM2009 jest w ciazy narazie nie mowie kto, niech sama sie ujawni i tak weszlam w jej profil i wlasnie obwiescila ze jest w ciazy, a jej poprzedni post byl sprzed miesiaca i pisala, ze jej tz na pewno by sie cieszyl z ciazy, ale narazie o tym nie mysla, bo ona jeszcze nie jest gotowa a tu prosze, jak widac nie trzeba myslec, tylko wystarcza czyny GRATULACJE MAMUSKO

no nie i teraz pół dnia będe myslała kto to

[SollAngelica]

Napisane przez Maggie1983

DZIEWCZYNY!!!!
a ja wlasnie przypadkiem wyszpiegowalam, ze jeszcze jedna nasza PM2009 jest w ciazy narazie nie mowie kto, niech sama sie ujawni i tak weszlam w jej profil i wlasnie obwiescila ze jest w ciazy, a jej poprzedni post byl sprzed miesiaca i pisala, ze jej tz na pewno by sie cieszyl z ciazy, ale narazie o tym nie mysla, bo ona jeszcze nie jest gotowa a tu prosze, jak widac nie trzeba myslec, tylko wystarcza czyny GRATULACJE MAMUSKO

a gdzie ten profil? hehe

[Maggie1983]

Napisane przez Madzialenka12344321

oo to taka świeża sprawa

no nie i teraz pół dnia będe myslała kto to

Napisane przez SollAngelica

a gdzie ten profil? hehe

uwaga buduje napiecie

podpowiadam ze tp w miesiacu mojego slubu i dalej szukajcie i radzcie sobie

[Madzialenka12344321]

Napisane przez sollangelica

a gdzie ten profil? Hehe

:d

---------- Dopisano o 10:41 ---------- Poprzedni post napisano o 10:40 ----------

Napisane przez Maggie1983

uwaga buduje napiecie

podpowiadam ze tp w miesiacu mojego slubu i dalej szukajcie i radzcie sobie

nie no, poprosze o jeszcze jakąś wskazówkę

[Justyna33333]

Kwiatuszku, gratulacje!!!

Ale tu mamy mam przyszłych

[Maja102]

Napisane przez Madzialenka12344321

oo to taka świeża sprawa

no nie i teraz pół dnia będe myslała kto to

no dobra, przyznaję się - to nie ja

[myszka_maj]

Napisane przez Madzialenka12344321

Myszko śmigaj do apteki po ten test i to już

no kurcze nie moge, najblizsza apteka 9km

Napisane przez kwiatuszekk88

Czuję się bardzo dobrze i jedynym objawem była opóźniająca się miesiączka. Jakiś tydzień temu robiłam test, ale wczoraj dopiero na 100% upewniłam się u ginekologa

o kurcze długo ci sie opóźniała?

Napisane przez Maggie1983

no cholercia nic nie moge zrobic...

chociaz tak troszke celowo zwlekam, mam przeczucia ze nic z tego, ale jakas mozliwosc zawsze jest a jak zrobie test to bedzie wszystko czrano na bialym i moge byc troche zawiedziona

[Madzialenka12344321]

Napisane przez Maja102

no dobra, przyznaję się - to nie ja

[Maggie1983]

Napisane przez Madzialenka12344321

:d

---------- Dopisano o 10:41 ---------- Poprzedni post napisano o 10:40 ----------


nie no, poprosze o jeszcze jakąś wskazówkę

nick-cos/ktos bardzo malutki no teraz to juz wszystkie powinnyscie wykrzyczec chorem choc dawno nasza ciezarowka sie nie odzywala-we wrzesniu chyba i teraz dopiero

Napisane przez Justyna33333

Kwiatuszku, gratulacje!!!

Ale tu mamy mam przyszłych

zmienilas avatka- nie poznalam Cie, bedziesz bogata