|
|
#31 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Dowiedziałyście się o ciąży - i...?
U nas to było tak: staralismy sie o malenstwo cykle miałam regularne jak w zegarku. Pierwszy miesiąc starań i co... @ się spóznia.... 1 dzien 2,3,4.. Bedac w sobote w pracy tak sobie mysle... a zejde do apteki po test... Wrociłam do domku mówie do Tz ze ide robic test... od razu II kreseczki... na tescie było napisane odczytac wynik po 5 min wiec wyszłam z WC, i mówie do tz ze za 5 min ma isc i zobaczyc... Wiec po tym czasie poszedł... wraca z testem w rece i mówi... A jak są II kreseczki to co to oznacza
?? A ja w i mówie ze TAk bedziemy mieli dziecko Ucieszył się starsznie ![]() Teraz czekamy na naszą córeczke
__________________
Wiktoria 21.03.2010 4190g, 57cm |
|
|
|
|
#32 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 499
|
Dot.: Dowiedziałyście się o ciąży - i...?
16 czerwiec: Pojechałam do koleżanki, bo od kilku dni bolały mnie piersi (normalne przed okresem u mnie) i brzuch (nienormalne), a okresu nie było. Zrobiłam test-od razu wyszły dwie kreski..Zaczęłam płakać. Pojechałam po drugi test-dwie kreski. TŻ nie wierzył, bo dziecka kompletnie nie planowaliśmy, to była wpadka. Przez tydzień czasu TŻ był załamany, potem zaczęło to do niego docierać. Rodzice jak się dowiedzieli to myślałam, że zawału dostaną. Także początki ciąży były bardzo trudne, było wiele kłótni z TŻ, dwa razy się rozstaliśmy... Teraz na szczęście już od dłuższego czasu jest dobrze, TŻ się cieszy, rodzice również, rodzeństwo też. Chociaż miałam spięcie ze starszym bratem, prawił mi kazania itp.
Zazdroszczę, że u Was było szczęście i łzy radości, bo u mnie niestety tego nie było...
__________________
Amelia Edytowane przez Zaslona Czas edycji: 2009-12-13 o 22:27 |
|
|
|
|
#33 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Kraina Marzeń
Wiadomości: 3 113
|
Dot.: Dowiedziałyście się o ciąży - i...?
Cytat:
Cytat:
Kochane jestescie-najgorsza jest ta bezsilnosc i niemoc....nie wspominajac o komentarzach kochanej rodzinki typu "na co czekacie?" no cholerka na zbawienie i na nic innego mam nadzieje, ze kiedys tu wroce ze swoja opowiescia o historii dwoch cudownych, tlustych kreseczek trzymajcie za mnie kciuki |
||
|
|
|
|
#34 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 7 446
|
Dot.: Dowiedziałyście się o ciąży - i...?
Cytat:
__________________
Nie ma mnie dla nikogo.. |
|
|
|
|
|
#35 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 422
|
Dot.: Dowiedziałyście się o ciąży - i...?
Cytat:
trzymam baaaarzo mozno zeby sie Wam udalo!!!!!!!!!!! |
|
|
|
|
|
#36 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Kraina Marzeń
Wiadomości: 3 113
|
Dot.: Dowiedziałyście się o ciąży - i...?
Cytat:
wiecie co, ja wierze ze zyczenia wypowiadane w te jedyna niepowtarzalna noc wigilijna maja szczegolna wartosc i o niczym innym nie zamierzam myslec w tym dniu, jak tylko o malej rozowiutkiej i pulchnej iskierce, ktora bede kochac ponad zycie od pierwszego grama .... i sie poryczalam
|
|
|
|
|
|
#37 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 284
|
Dot.: Dowiedziałyście się o ciąży - i...?
My z męzem staralismy sie o dziecko juz drugi rok. Okres miałam dostac po koniec października. I wyjątkowo w tym cyklu nie miałam jakichś wielkich nadziei. Po prostu czekałam na okres. A że nie przychodził to sprawdzałam sobie patyczkami higienicznymi w pochwie czy juz "idzie" krew. Gdy okres spoźniał się już jakieś 2-3 dni co u mnie jest rzadkością, bo zawsze miałam regularne cykle, zaczełam sobie wkładac te patyczki kilka razy dziennie i chyba zadrapałam się w pochwie bo w koncu na patyczku zobaczyłam maleńką kropelke krwi. To dla mnie oznaczało że miesiączka idzie. Oczywiście zadzwoniłam do męża, że kolejny miesiąc zmarnowany i nie jestem w ciązy. W ten sam dzień miałam przed praca spotkac się z koleżanką, która była wtedy we wczesnej ciązy (wpadła) i miała mnie zaprosic na ślub. Wiadomo było że zaczniemy rozmawiac o jej ciązy, objawach itp. Nie wytrzymałam i oczywiście rozpłakałam się przy niej strasznie. Potem do pracy do mnie przyszła inna daleka znajoma, która niepytana o nic zaczęła się chwalic że jest w ciązy. Po pracy przepłakałm w łóżku całą noc.
Mineło kilka kolejnych dni. Ja czekałam na pewny okres a tu dalej nic. Zaczęłam zastanawiac się czy nie jestem w ciązy. A tu weekend przed 1 listopada, nie mam w domu testu (a zawsze miałam). Na szczęscie mama była w pracy i 1 listopada rano kupiła mi teścik. Mąż strasznie się denerwował, bo chyba pierwszy raz mielismy realne powody by podejrzewac że się udało. Na teście niemal natychmiast wyskoczyły dwie grube krechy. Zawołałam męża. Ucieszył się, pocałował mnie , ale powiedział ze nie może nadal uwierzyc bo za duzo mieliśmy fałszywych alarmów ![]() N adrugi dzien pojechalismy zrobi badania krwi, które oczywiście potwierdziły ciążę. Za tydzień poszlismy na usg i dopiero, gdy mąż zobaczył zdjęcie naszego zarodeczka z podpisanym moim imieniem i nazwiskiem to dopiero uwierzył... I to wszystko. Teraz jestem w 11 tygodniu i modle się żeby wszystko było dobrze z maleństwem czego i wam życzę
__________________
Jak dobrze być razem... |
|
|
|
|
#38 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: zacisze domowe
Wiadomości: 5 872
|
Dot.: Dowiedziałyście się o ciąży - i...?
Cytat:
co to za metody?!ps oczywiście gratuluje dzidziusia
__________________
bynajmniej =/= przynajmniej!!
![]() bynajmniej - wcale, zupełnie, ani trochę, zgoła (zwykle w połączeniu z partykułą nie) |
|
|
|
|
|
#39 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 284
|
Dot.: Dowiedziałyście się o ciąży - i...?
Jak byś rok starała się bezskutecznie o dziecko to każdego miesiąca czekałabyś z testem ciążowym w pogotowiu i przy każdej wizycie w toalecie sprawdzałabyś czy juz masz okres czy jednak nie. A metoda jest podobna do tej stosowanej przez ginekologów przy pobieraniu próbki sluzu do cytologii z tym że ja się aż tak głęboko niegdy nie zapuszczałam jak lekarz.
__________________
Jak dobrze być razem... |
|
|
|
|
#40 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Dowiedziałyście się o ciąży - i...?
My zdecydowalismy sie na dzidzie. Poszlam do szpitala z podejrzeniem wyrostka, przeganiali mnie lekarze z chirurgii na ginekologie bo mysleli ze moze to byc zapalenie jajnika. Jednak wycieli wyrostek i dobrze bo jeszcze pol godziny i mialabym zapalenie otrzewnej. Wypuscili mnie po 6 dniac ze szpitala. Mowili ze przez srodki przeciwboloowe i narkoze moze mi sie @ spozniac. 2 tyg pozniej pojechalam na kontrolne badania do gin a tam gratulacje. Ja nie wierzylam zaden lekarz w szpitalu nic nie powiedzial a to 3 tydzien byl.... bylam w szoku, mama pojechala ze mna do lekarza bo akurat sie tak zlozylo ze mialysmy gdzies razem pojechac.
Tez byla w szoku na poczatku, moj tz jak sie dowiedzial to sie poplakal, przytulil, cieszyl rozmawial do malej kropeczki w brzuchu i nadal w kazdy wieczor mowi Kacperkowi jak tatus go kocha. Juz sie doczekac nie mozemy, wlasnie sie u nas 25 tydzien zaczyna, Bozeeeee ja chce miec ju Kacperka przy sobie, chyba ze bedzie suprise i bedzie Oliwka Bylam w szoku bo staralismy sie tylko raz, a jednak...Nie łamcie sie dziewczyny, wyluzujcie nie siedzcie w swoich kalendarzach i nie przesadzajcie a bedzie dobrze!! Psychika to 70% sukcesu!!! Trzymam za was kciuki kobietki!!
__________________
Oliwcia 05.04.2010r. Amelcia 02.12.2011r. "Nie idź za mną, bo nie umiem prowadzić. Nie idź przede mną, bo mogę za Tobą nie nadążyć. Idź po prostu obok mnie i bądź moim przyjacielem. " A.Camus
|
|
|
|
|
#41 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Sosnowiec
Wiadomości: 2 492
|
Dot.: Dowiedziałyście się o ciąży - i...?
u mnie byłmaj
![]() koniec kwietnia ostatnie przygotowania do ślubu, a ja molestowałam TŻ, bo nastawiałam sie na minimum 3 miesiące staranek. Pote ślub, którego nie mogłam odespac, ciągle byłam nieprzytomna. ale na ciążę, sie w ogóle nie nastawiałam, byłam pewna że nam się nie mogło udac za pierwszym podejściem, tym bardziej, że brzuch mnie bolał typowo na @, zakupiłam nawet tablety i czekałam az sie akcja rozkręci. jeden dzien drugi a tu nic. w końcu kupilam test, ale był jakis felerny, bo nawet kontrolna kreska nie wyszła. następnego dnia TŻ w pracy ja miałam wolne to wyskoczyłam do apteki i kupiłam drugi. po kilku sekundach dwie wyraźne kreski. patrzyłam na to i nie mogłam uwierzyć zadzwoniłam do TŻ że chyba nam się udało, i do przyjaciółki. koło 6 tyg poszłam do gin, kiedy potwierdziłam ciążę powiedzieliśmy rodzicom. ale jako że praktycznie nie miałam żednych ciążowych objawów, to dopóki nie zaczął mi sie dzidziuch w brzuchu ruszać, ciężko mi było w to uwierzyc![]() a Kuba jako, że mamusi nie posłuchał i na świat się wyrywał, urodził sie dokładnie 8 miesięcy po slubie
Edytowane przez sohf Czas edycji: 2009-12-16 o 11:05 |
|
|
|
|
#42 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 7 446
|
Dot.: Dowiedziałyście się o ciąży - i...?
Cytat:
aż sie łezka kręci.. :ju pi:![]()
__________________
Nie ma mnie dla nikogo.. |
|
|
|
|
|
#43 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: zacisze domowe
Wiadomości: 5 872
|
Dot.: Dowiedziałyście się o ciąży - i...?
Cytat:
jeszcze raz gratuluję.
__________________
bynajmniej =/= przynajmniej!!
![]() bynajmniej - wcale, zupełnie, ani trochę, zgoła (zwykle w połączeniu z partykułą nie) |
|
|
|
|
|
#44 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Madryt / Lublin
Wiadomości: 1 035
|
Dot.: Dowiedziałyście się o ciąży - i...?
Witajcie!
Ja mialam bardzo male szanse na zajscie w ciazy...4%... i to tylko In-Vitro....., przeszlam powazna operacje 6 lat temu i zostalam tylko z jednym jajnikiem bez jajowodów. Bylam na 1-ym cyklu przed In-vitro, wszystko poszlo ok, 30 sierpnia mialam punkcje jajnika na pobranie wyprodukowanych jajeczek...udalo sie, bylo 5..., zaplodnili je przy uzyciu plemników meza....i po 3 dniach zrobili nam transfer 3 embrionów..... , bylo to 3 wrzesnia.... ja juz po 2-3 dniach mialam przeczucie , ze jestem w ciazy, bo nagla sennosc mnie dopadla, bolace piersi....14 wrzesnia to data przewidzianego okresu..i nie dostalam . Na drugi dzien zrobilam test i wyszly dwie kreski , jedna nieznaczna wiec przyjelam to z wielkim dystanesm. 17 wrzesnia mialam USG i wyniki badan, i potwierdzono mi ..bylam w ciazy z blizniakami. Obydwoje z mezem czekalismy na badania i USG z niecierpliwoscia i obawa, ze moze nam sie nie uda... Dla upewnienia mialam za tydzien nastepne USG i juz na 100% potwierdzili mi.. "Gratuluje Pani, jest pani w ciazy jednak rozwinal sie tylko jeden..." Bylam taka szczesliwa, ze lzy z oczu mi poplynely , a mój maz nie puszczal mojej reki i tez plakal. Teraz jestem w 17 tyg+4 dni i ciaza przebiega wspaniale, nie mam zadnych doleglosci. ( stycznia mam nastepne USG i potwierdza i plec... ( ja przypuszczam, ze to chlopiec, a mój maz mówi , ze dziewczyna...okaze sie kto ma racje juz wkrótce)
__________________
2-5-09 .... od 27-5-10 juz troje, a od czerwca 2012-czworo ..
|
|
|
|
|
#45 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 3 346
|
Dot.: Dowiedziałyście się o ciąży - i...?
Cytat:
__________________
Bartuś 23.12.2010 Aniołek 01.08.2011... Hubert 21.11.2012 „Błogosławiony, który daje swoim dzieciom korzenie i skrzydła” |
|
|
|
|
|
#46 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: zacisze domowe
Wiadomości: 5 872
|
Dot.: Dowiedziałyście się o ciąży - i...?
ja też wracam tu za każdą nową wiadomością od Was dziewczyny. i tak bardzo cieszę się waszym szczęściem
__________________
bynajmniej =/= przynajmniej!!
![]() bynajmniej - wcale, zupełnie, ani trochę, zgoła (zwykle w połączeniu z partykułą nie) |
|
|
|
|
#47 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 3 346
|
Dot.: Dowiedziałyście się o ciąży - i...?
Cytat:
__________________
Bartuś 23.12.2010 Aniołek 01.08.2011... Hubert 21.11.2012 „Błogosławiony, który daje swoim dzieciom korzenie i skrzydła” |
|
|
|
|
|
#48 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Kraina Marzeń
Wiadomości: 3 113
|
Dot.: Dowiedziałyście się o ciąży - i...?
Edzia, ja wiem, ze u Was tez nie jest lekko, bo czasem podczytuje wasz watek-dlatego sciskam za Ciebie kciuki
|
|
|
|
|
#49 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 3 346
|
Dot.: Dowiedziałyście się o ciąży - i...?
Cytat:
__________________
Bartuś 23.12.2010 Aniołek 01.08.2011... Hubert 21.11.2012 „Błogosławiony, który daje swoim dzieciom korzenie i skrzydła” |
|
|
|
|
|
#50 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Dowiedziałyście się o ciąży - i...?
A ja starałam się o dzidzię ponad półtora roku....i zrobiłam test "na odczepnego" bo już byłam zapisana na badania w kierunku bezpłodności....a że okres się jak zwykle spóźniał, a ja musiałam w 3 dniu okresu zrobić pobranie krwi, zrobiłam test i nawet na niego nie spojrzałam
i już chciałam go wyrzucić do kosza, patrzę a tam 2 piekne różowe krechy....pierwsza reakcja szok, potem łzy w oczach, a potem tak mi serce zaczęło bić mocno, że myślałam, że wypadnie mi i nie wiedziałam do końca co ze sobą zrobić, więc wzięłam ten test w rękę i z wyciągniętą reką poleciałam do TŻ, a że się zalałam łzami nie byłam w stanie nic powiedzieć i tak mu rzuciłam go przed oczy i wpadłam w spazmy i tylko wydusiłam, że jestem w ciąży, a co zrobił mój TŻ? Przytulił i powiedział........no jeszcze nie wiadomo![]() a rodziców poinformowaliśmy w ten sposób, że pokazaliśmy im pierwsze USG![]() ---------- Dopisano o 18:41 ---------- Poprzedni post napisano o 18:32 ---------- Dzisiaj jestem w 34 tygodniu ciązy i jak któraś z koleżanek pyta jak "nam" się udało zajść w ciążę odpowiadam zawsze " nie wiem" potwierdza się jednak reguła, że im bardziej się starasz tym gorzej idzie....ja mam wrażenie, że nam udało się tylko dlatego, że byłam już nastawiona na badania i czekałąm na nie, żeby dowiedzieć się co i jak...i zapomniałam o tym, że staramy się i udało się!!!! i wiem jak to jest co miesiąc wypatrywać miesiączkę, badać sobie temperaturę, wyszukiwac w sobie objawów ewentualnej ciąży i płakać płakac płakać po kazdym negatywnym teście ciązowym.....wszystkim starającym się zyczę powodzenia.....cieszcie się seksem, nie myślcie o tym, że uprawiacie go tylko dlatego, że staracie się o dziecko..... za wszystkie przyszłe mamy trzymam kciuki!!!!
|
|
|
|
|
#51 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 3 346
|
Dot.: Dowiedziałyście się o ciąży - i...?
Cytat:
__________________
Bartuś 23.12.2010 Aniołek 01.08.2011... Hubert 21.11.2012 „Błogosławiony, który daje swoim dzieciom korzenie i skrzydła” |
|
|
|
|
|
#52 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Dowiedziałyście się o ciąży - i...?
I na to nic nie poradzę....bo sama nie wiem....
teraz jest mi tak łatwo powiedzieć, że nie myśleć, a jeszcze kilka miesięcy temu sama byłam w takiej sytuacji....jeśli nie da się psychicznie tego jakoś "załatwić" - czyli relaks, spróbowac zapomnieć, nie mysleć - to trzeba może przejść do technicznych aspektów....testy owulacyjne, wizyta u lekarza....ja jak poszłam do ginekologa ze swoim 'problemem' to dostałam wykład na temat plemników ginekolog pytał mnie ile czasu dziennie mój mąz spędza przy komputerze, w jakiej odległości od sprzętu elektrycznego siedzi itp. I stwierdził, że męzycznom się "gotują" plemniki przez ta całą elektronikę i spada ich jakość....potem dostałam wykład na temat tego w jakie dni powinnam uprawiać seks a w jakie nie muszę....wiele par nawet nie wie, że niekiedy jest np. tylko 6 godzin w ciągu miesiąca na to aby począc dziecko....no ale to powinni lekarze wyjasniać może od razu uderzajcie do ginekologów, bo czasem okazuje się, że niby wszystko wiemy, ale jednak czegoś brakuje...
|
|
|
|
|
#53 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Dowiedziałyście się o ciąży - i...?
Ja na 100% pewna nie jestem, okres mi sie spozniał, mialam (mam) zapalenie wiec myslalam ze od tego, gin dał mi tabletki do tego anty przepisał, mialam na cytologie przyjść po @ , przychodze na wizyte i mowie ze @ nie mialam jeszcze, jakis tydzien - dwa spoznienia (zdarzalo mi sie to juz, wogole nie regularny @ mam) . Gin polecil zrobic test, zrobilam patrze a tu dwie krechy, szok, płacz bo gotowa nie byłam (dalej do mnie nie dotarło) myslalam ze zemdleje, za dwa dni kolejny test tym \razem naczczo i znow dwie krechy , u gina nie bylam jeszcze bo świeta i nie przyjmuje, musze czekac do zapisanej wizyty, piersi mnie bolą jak nigdy wiec na 99,9% dzidziuś
Rodzice jeszcze nie wiedzą tylko Tż i jego brat , TŻ sie strasznie cieszyl. Wogole to boje sie rodzicom powiedziec bo wiem ze awantura bedzie okropna...
__________________
|
|
|
|
|
#54 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: zacisze domowe
Wiadomości: 5 872
|
Dot.: Dowiedziałyście się o ciąży - i...?
Cytat:
taka nowina na święta, no proszę. nie martw się, jakoś się ułoży. tż zadowolony, czerp z jego radości wesolutkich!
__________________
bynajmniej =/= przynajmniej!!
![]() bynajmniej - wcale, zupełnie, ani trochę, zgoła (zwykle w połączeniu z partykułą nie) |
|
|
|
|
|
#55 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Dowiedziałyście się o ciąży - i...?
Cytat:
__________________
|
|
|
|
|
|
#56 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 8 516
|
Dot.: Dowiedziałyście się o ciąży - i...?
Cytat:
No,ale gratuluje,macie fajny prezencik na święta. ![]() Piękne są wasze historie. nie moge doczekać się,aż my zaczniemy starania. Ostatnio będac w sklepie widziałam malutkie buciczki z napisem i love my mummy,zrobiłam nawet zdjęcie potem wkleje.
Edytowane przez madmuazelle Czas edycji: 2009-12-24 o 17:39 |
|
|
|
|
|
#57 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: zacisze domowe
Wiadomości: 5 872
|
Dot.: Dowiedziałyście się o ciąży - i...?
Cytat:
rodzice mogą zareagować różnie. ale to niemal pewne, że wnusia pokochają całym sercem![]() Cytat:
i podczytuję ten wątek, z nadzieją że i moje losy tak się kiedyś potoczą. że mój tż na myśl o 2 krechach nie będzie płakał razem ze mną.. ahh
__________________
bynajmniej =/= przynajmniej!!
![]() bynajmniej - wcale, zupełnie, ani trochę, zgoła (zwykle w połączeniu z partykułą nie) |
||
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#58 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
|
Dot.: Dowiedziałyście się o ciąży - i...?
Nie moglam uwierzyc w 2 kreski na tescie,kupilam jeszcze 2 dodatkowe testy.Byl to totalny szok gdyz staralismy sie bezskutecznie przez prawie 8 lat...
Tutaj opisalam moja historie jezeli kogos ciekawi: https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=3558 |
|
|
|
|
#59 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: zacisze domowe
Wiadomości: 5 872
|
Dot.: Dowiedziałyście się o ciąży - i...?
Cytat:
__________________
bynajmniej =/= przynajmniej!!
![]() bynajmniej - wcale, zupełnie, ani trochę, zgoła (zwykle w połączeniu z partykułą nie) |
|
|
|
|
|
#60 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Dowiedziałyście się o ciąży - i...?
Cytat:
Anty stosowalam dawno, teraz kupilam opakowanie czekajac na okres i chcac zaczac brac anty wlasnie i chyba sie spoznilam o miesiąc Wnusia pewnie pokochaja ale az sie boje ich reakcji i przyszlych teściów, chociaz z tesciami pewnie mniejszy problem bedzie bo maja tez starsze dzieci ktorym nie spieszy sie do poczęcia wnuków wiec mysle ze sie ucieszą albo mnie i TŻ powieszą
__________________
|
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
| Narzędzia | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:16.




?? A ja w
i mówie ze TAk bedziemy mieli dziecko
Ucieszył się starsznie 



ale ze szczescia oczywiscie 
mam nadzieje, ze kiedys tu wroce ze swoja opowiescia o historii dwoch cudownych, tlustych kreseczek
trzymajcie za mnie kciuki 
.... i sie poryczalam 




co to za metody?!


:ju pi:

