"I koszule Ci prać albo okna Ci myć..." - X jubileuszowe poczynania zazdrośnic :)

[Lady Marmalade]

jestem juz po rozmowie z K. wypuscili go na 3h do domku na kolacje i teraz znow go zawiezli, poszedl spac ciesze sie, ze mial chociaz namiastke swiat

a ja mam goraczke mala, bo 37,4 ale jednak cos... ide sie polozyc

[Choji]

Lady, oby to nie było to samo co u twojego Ex

[aanix]

Ojej Lady, kuruj sie Mi się coś kicha i gardło boli... To też nie za wesoł...

[katarakta]

Hej. Ja już po wigilii. Widziałam się dzisiaj na chwilę z Tż, było nawet miło, bez żadnych wyrzutów. Wymieniliśmy się prezentami (znamy się na tyle, że zgadliśmy co dostaniemy ), ale nie to najważniejsze. Tż się wygadał, żę ma jeszcze jeden prezent, ale to nie pora na niego. Jak się pytałam, czy pierścionek dotarł to tylko się głupio uśmiechał.
Trochę szkoda, że wigilia już nie jest taka długa jak kiedyś, niektórzy rodziny pozakładali i śpieszą się, żeby zdążyć do wszystkich.

[Biska]

Dziewczynki, chciałam Wam złożyć najserdeczniejsze życzenia

Czekam na lawinę radosnych nowin

[butterfly20]

Ja też czekam Już tu się logowałam z drżeniem serca

A ja kiedy wyjmowałam prezenty spod choinki odkryłam,ze TŻ musiał przynieść prezent dla mnie jak byłam w pracy.
I tym oto sposobem nie dostałam żadnej biżu...tylko... radio samochodowe Takie wypaśnie na mp 3. Fajnie,bo miałam już takie stare i niejare,a teraz będzie lans Nigdy bym się nie spodziewała,że TŻ będzie tak pomysłowy

Byliśmy też u brata, było Nas dużo i takie coś uwielbiam
Ja,Rodzice,obie Babcie,Ciocia,Wujek,Kuzyn ,Teściowie mojego Brata i jego Szwagier (brat bratowej). I wszyscy się patrzyli tylko na małego

Dostali w prezencie jakiś czas temu taką huśtawkę,że się jej tam coś włącza i sama się huśta.I tym sposobem można małemu ustawić 30 minut bujania i śpi jak zabity Zresztą wyślę potem fotki na pocztę.

Kciukam za pierścionki

[carmelova]

U mnie Wigilia trwałaby godzinę, gdyby nie to, że dałam chrześnicy w prezencie Monopoly i graliśmy kolejne 1,5 h

Potem dzwonił Tż zapytać się o szczegółowe plany na jutro, bo moi rodzice zaprosili go na obiad, a ma jeszcze obskoczyć rodzinę. Od słowa do słowa powiedział, że jego najlepszy kumpel ze studiów, który zaczął chodzić ze swoją dziewczyną mniej więcej w tym samym czasie co my, wysłał mu życzenia z informacją, że się zaręczył. Moja reakcja to "o, fajnie". Nie chcę rozwijać tego tematu.

Po ostatniej rozmowie (mimo, że było pozytywnie) obiecałam sobie, że ani słowa o Same Wiecie Czym do 2 lutego. Ale teraz tak leżę i mi troszkę przykro...bo o ile dzieci, dom, nasze wspólne Święta wydają mi się realne, to zaręczyny już mniej.

No i do tej pory zaręczonych brak

[butterfly20]

Carmi skoro Wasze wspólne plany wydają się realne,to zaręczyny też muszą. Oj długo nie będziesz musiała czekać

Idę nyny bo padaaaam

[aleksandrettaa]

Dorwałam się na chwilę do kompa. Zaglądam tu szybciutko żeby sprawdzić komu gratulować pierścionka a tu cisza. Ja straszny nastrój, rodzina mnie wkurza a TŻ rozczarował. Aż się dziś pokłóciłam z nim na komunikatorze. Napisałam mu, że nie jest mi miło jak traktuje mnie jak współlokatorkę. Wesołych świąt i każdy jedzie w swoją stronę. Choć był nie raz zapraszany (razem z mamą więc argument, że jej nie zostawi samej odpada) to ani razu nie widzieliśmy się w święta. Za to dziś rano jak zadzwoniłam by złożyć mu życzenia to zaspany opowiadał mi jak to wczoraj do 3 pił z jakąś koleżanką (nie znam jej), a potem laska padła i musiał jej organizować odstawienie do domu. Wkurzyłam się i mu wygarnęłam jak się czuję z tym, że znajomi są ważniejsi niż ja. Bo nikt mi nie powie, że za dużo wymagam, wszak 100 km to nie jest druga półkula i choć raz na 3 lata mógłby się zobaczyć ze mną w święta. Nawet prezentu od niego jeszcze nie dostałam a we wtorek to jakoś nie będzie to samo. Przepraszam, że się tak rozpisałam ale mam doła i musiałam to z siebie wyrzucić.

[*Insane]

nie mogę zasnąć

[arrakis]

Napisane przez *Insane

nie mogę zasnąć

a co sie stalo??

A ja mialam fajna wigilie i dostalam super przezenty - kosmetyki, ksiazke o kotach i ostatnia plyte Renaty Przemyk "Odjazd" ciesze sie ogromnie bo bardzo chcialam ta plyte miec - wlasnie slucham i supper jest

a potem bylam odwiedzic kolegow - tego mojego przyjaciela o ktorym pisalam wam,ze byly byl strasznie o niego zazdrosny i brata jego - i moze pojade zaraz po sylwku do wawy na weekend

a jutro mamy sie w trojke gdzies namiasto wybrac

[*Insane]

aaa bo tak jakoś, nie wiem..

Pogadam sobie jak to wszystko mi minęło, to może mi się lepiej zrobi

No więc - wczoraj w pracy upiekłam ciasta makowca (chyba z pół metra ma ) i sernik. Myślałam w ogóle, że nic z tego nie będzie, bo tak:
ciasto drożdżowe na makowca NIC A NIC nie chciało wyrosnać dopiero w piekarniku urosło... A w serniku pochrzaniłam przepis. Nie dość, że nie dałam roztopionego masła, tylko zmrożone - więc miałam problem z roztarciem grudem to jeszcze wrzuciłam jajka na raz, a nie że białka ubić i na końcu dodać. Normalnie przeklinałam te ciasta ale koniec końców wszystko się udało i jest pyszne, TŻ chwali, rodzice TŻta też chwala a i mi smakuje

Poza tym nalatałam się jak dziki koń, bo biegałam między klientami, a kuchnia w fartuchu umorusana mąką ale jakoś dałam radę.

Milszym akcentem dnia było poznanie Remedios fajna osobka, kolejna ślicznotka szkoda, że nie wypiłyśmy razem kawy


No, a wracajac do swiat - to w domu w nocy robilam jeszcze tiramisu, bo TZ chcial i sprzatalismy z TZtem. Ja jeszcze dzisiaj caly ranek sprzatalam, no bo niby tak trzeba hehhh.

Poszliśmy do rodzicow TZta i było całkiem ok - zjeliśmy coś nie coś, TZ glownie z ojcem rozmawial no i w ogole jakos tak.
TZ zawiedziony, ze nie dostal dysku zewnetrznego o ktorego "prosil mikolaja" i stwierdzil, ze bedzie musial sobie sam kupic takze szykuje sie kolejny wydatek rzedy 300zl na.... komputer
(a na jakiekolwiek nasze wyjscie, wspolny weekend, wyjazd, prezent - "nie mamy pieniedzy" )

Pozniej poszlismy do babci TZta i to juz mnie troche bardziej zdolowalo, bo byla absolutnie caaaala rodzina no wiec oni sobie gadali, plotkowali, wymieniali sie zartami rodzinnymi, a ja sie tylko usmiechalam i w ogole mialam tylko jedna mysl - aby sie zmywać

Wrocilismy do domu, obejrzelismy film w tv i poszlismy spac, jeszcze wczesniej sie troszke wymieniajac zdaniami na pewien temat, co skonczylo sie moimi lzami

I dostalam na sam koniec smsa od brata z zyczeniami, po ktorych sie poryczalam jeszcze bardziej
Cos w stylu - "ile bombek na choince (ZERO), ile kartek w skrzynce (ZERO), ile cos tam cos tam... tyle szczescia w nowym roku", czy w swieta, czy jakos tak. A tam dalej jeszcze bylo wiecej rzeczy wymienionych na ktore odpowiedz byla tylko jedna - ZERO

ale..

dziekuje wszystkim za życzenia

i cos mi sie podzialo z klawiatura, bo jak pisze polskie znaki, to mi sie tylda pojawia :/ o cos takiego: ~ó, ~ą...
A ja nie umiem za bardzo pisac bez polskich znakow i robie to jakos wolniej

---------- Dopisano o 23:47 ---------- Poprzedni post napisano o 23:47 ----------

aale poemat....

[arrakis]

ins ja tez dziekuje za zyczenia

a co takiego bylo w tej wymianie zdan waszej po powrocie,ze skonczylo sie twoimi lzami?

[*Insane]

Napisane przez arrakis

ins ja tez dziekuje za zyczenia

a co takiego bylo w tej wymianie zdan waszej po powrocie,ze skonczylo sie twoimi lzami?

echh, dotyczyła dość osobistych rzeczy i nie chce za bardzo pisac
mi to wsjo rawno, i tak wszystko o mnie wiecie
Ale nie zrobie tego TZtowi

[arrakis]

ehhh ins a to pipek z tego twojego TZta - taka wspaniala dziewczyne to on na rekach powinien nosic i wdzieczny byc losowi, ze jego wybralas - a nie cie tak dolowac i w ogole.... normalnie mu sie naleza no....

[*Insane]

Napisane przez arrakis

ehhh ins a to pipek z tego twojego TZta - taka wspaniala dziewczyne to on na rekach powinien nosic i wdzieczny byc losowi, ze jego wybralas - a nie cie tak dolowac i w ogole.... normalnie mu sie naleza no....

zapomnialam o naszym lamaniu sie oplatkiem

Ja mu zyczylam, aby dorósł a on mi, żebym zmądrzała
no, ale potem dodał też rozne rzeczy o wzajemnej milosci i ukladaniu sie wszystkiego

i powiedzial tez, ze cieszy sie, ze mnie ma, wiec chyba docenia

[arrakis]

Napisane przez *Insane

zapomnialam o naszym lamaniu sie oplatkiem

Ja mu zyczylam, aby dorósł a on mi, żebym zmądrzała
no, ale potem dodał też rozne rzeczy o wzajemnej milosci i ukladaniu sie wszystkiego

i powiedzial tez, ze cieszy sie, ze mnie ma, wiec chyba docenia

mowi,ze docenia ale jego czyny tego nie pokazuja....

a w ogole to moj kot jest stukniety...
przynioslam jej jedzenie - postawilam na parapecie bo mi stol zabrali duzy z pokoju (na podlodze nie moze stac bo wtedy pies jej zjada) - i ona miauczy i do mnie ze ja mam ja wsadzic na parapet
no pogielo juz ta kocice moja - a normalnie to tam zawsze wskakuje bez problemu a teraz nagle niby nie umie
wsadzilam ja na ten parapet - i teraz wcina zadowolona....

[*Insane]

Napisane przez arrakis

mowi,ze docenia ale jego czyny tego nie pokazuja....

a w ogole to moj kot jest stukniety...
przynioslam jej jedzenie - postawilam na parapecie bo mi stol zabrali duzy z pokoju (na podlodze nie moze stac bo wtedy pies jej zjada) - i ona miauczy i do mnie ze ja mam ja wsadzic na parapet
no pogielo juz ta kocice moja - a normalnie to tam zawsze wskakuje bez problemu a teraz nagle niby nie umie
wsadzilam ja na ten parapet - i teraz wcina zadowolona....

leniwa
pewnie podjadala na swieta, to teraz tylek za ciezki do skakania

[Claris]

Napisane przez frezyjka85

Claris - kurcze.... a daleko masz do krk?? nie dasz rady dojechać?

Może nie tak aż strasznie daleko (Wrocław), ale tż w życiu nie puści mnie, żebym gdziekolwiek sama jechała Nawet już o tym rozmawialiśmy, bo mu trułam, że chcę się z Wami spotkać;/

Napisane przez sanrioo

w każdym razie ja chciałam wam życzyć krótko

Pana Boga

który jest sensem tych świąt.

to prawda.


Ja dziś od rana buszowałam w kuchni. Pokroiłam warzywa na sałatkę, SAMA polepiłam uszka i pierogi, łącznie ok. 200 sztuk To dla siebie tyle zrobiłam, bo ja karpia, ani nic innego nie lubię Tak mi zeszło aż do wigilii, nawet kompa nie włączyłam dziś, dopiero teraz.
Wigilia o dziwo mnie pozytywnie zaskoczyła, m.in. byłam przekonana, że nic nie dostanę (listonosz awizo nie zostawił i moja biżu poszła z powrotem), ale okazało się, że rodzice mnie w konia zrobili i tata gdzieś na głownej poczcie wczoraj tę przesyłkę odebrał, a rodzice wciskali mi, że nie ma no to miałam zonka, gdy już wszyscy dostali swoje paczki, a ja na koncu zupełnie się nie spodziewając, ale powiem Wam, że sliczna jest ta biżuteria, wygląda jeszcze ładniej niż na zdjęciu Oprócz tego dostałam od dziadków 100zł.
Gdy jeszcze siedzieliśmy przy stole przed rozpakowywaniem prezentów to dołączył do nas tż, a na 22. pojechaliśmy do niego do kościoła na pasterkę.
Na pasterce podobało mi się i tu znowu miałam miły akcent, bo jego ksiądz (udzieli nam ślubu) był wcześniej u mnie w parafii i na końcu powiedział, że widzi starych znajomych z poprzedniej parafii
Ogólnie fajnie, że część wigilii i pasterkę spędziłam z tżtem, no i święta też całe spędzimy razem, co tam ze z rodziną...

Na jutro mamy z rodzicami zaproszenie od moich teściów, więc jedziemy do nich poświętować.

Chciałam jeszcze napisać, że tak czytam tu o niektórych Wigiliach to aż mi się serce kraje Chciałabym bardzo, żebyście wszystkie były szczęśliwe, nie tylko w tym szczególnym czasie...

Chciałabym też Wam wszystkim podziękować za piękne życzenia, które tutaj napisałyście, butterflajkowi za wirtualną kartkę, Ins i Bisce za eski, Grape za kartkę, chociaż jej jeszcze nie dostałam Wszystkie jesteście przekochane! To już moje drugie święta na tym wątku, życzyłabym sobie, żeby za rok on nadal istniał

Pochwalcie się prezentami

[justyna_dt]

Żadnych zaręczonych!? no jak to tak?
Ja właśnie wróciłam od TŻa najpierw Wigilia u mojego brata, sporo nas było (16 osób chyba), pełno dzieciaków dostałam ładny zegarek, kupon H&M na 300 zł, karnet do kosmetyczki termofor (okazało się, że TŻ też mi termofor zamówił ale jeszcze nie przyszedł ) i kupony na loterię po kolacji, po 20 pojechałam do TŻa. Przyjechała jego kuzynka z Włoch z mężem, siedliśmy w siódemkę (my, oni, siostra TŻa z chłopakiem i kuzyn TŻa), obejrzeliśmy "This is it", pogadaliśmy, miło było TŻ zachwycony nie tyle szalikiem z Bytomia, co rękawiczkami, które mu zakupiłam w New Yorkerze grubaśne, ciepłe, w końcu będzie miał porządne

[Hawwa87]

No to ja też jestem po pasterce, 20 minut temu wyszedł ode mnie P. i weszłam zobaczyć, czy którejś spełniło się marzenie. Chociaż Wigilia to chyba taki dzień, że nie wszystkie widzimy się ze swoimi połówkami...

TŻ zapomniał o moich imieninach Przypomniało mu się dopiero po pasterce

Dobranoc Dziewczynki

[frezyjka85]

jeeejjj..... ale jestem przejedzona!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!! umieram i zaraz mi brzuszek pęknie

ja to mam nadzieję że ta cisza na forum (w temacie zaręczonych) jest spowodowana faktem iż nadal świętują to wydarzenie i że jutro powiedzą nam jakie są szczęśliwe no!

a teraz dobranoc dziewczyny

Claris pogadaj ze swoim żeby Cię przywiózł i jakoś sobie czas zorganizował na czas naszego spotkania skoro nie chce Cię puścić samej

---------- Dopisano o 02:45 ---------- Poprzedni post napisano o 02:43 ----------

Napisane przez Hawwa87

No to ja też jestem po pasterce, 20 minut temu wyszedł ode mnie P. i weszłam zobaczyć, czy którejś spełniło się marzenie. Chociaż Wigilia to chyba taki dzień, że nie wszystkie widzimy się ze swoimi połówkami...

TŻ zapomniał o moich imieninach Przypomniało mu się dopiero po pasterce

Dobranoc Dziewczynki

masz imieniny? Wszystkiego naj naj najlepszego

[justyna_dt]

Ewuś, wszystkiego najlepszego z okazji imienin a przede wszystkim, żeby Twój tata wrócił do formy...

Przeczytałam gdzieś na szybko, że Kamka pisała o serialu "Lie to me". Z ciekawości ściągnęłam i przyznam, że wciąga

[butterfly20]

Witom jo Wos w tyn ranek wiosenny ( u mnie 10 stopni).

Hawwa wszystkiego najlepsiejszego:* Przede wszystkim zdrówka,zdrówka,zdrówka- nie tylko dla Ciebie,bo też dla Tatusia. I dużo siły i pogody ducha Kochanieńka

Justyś no to miły wieczorek Też tu zaglądam z drżeniem serca i czekam i czekam... i sie doczekać nie mogę

Claris ja też na Wigilii jem tylko barszczyk z uszkami i kluski z makiem.Bo ja od dzieciństwa jestem taka mączna. I wszyscy się śmieją,że połowa talerza uszek to zawsze dla mnie.Oni sobie biorą symbolicznie,a ja taką kopę

Insane nie smutaj się Ja może jestem dziwna,ale mnie by właśnie taka Wigilia wśród tylu osób podnosiła na duchu.Nawet jeśli to nie moja Rodzina. Ja lubię przebywać z ludźmi,pogadać,posłuchać co tam mówią. Nie patrz na to tak negatywnie.
A co do TŻa to są Swięta-może przemówi głosem odpowiedzialnego i dobrego faceta.

Aaaaa w ogóle uznałam,że nie idę na Nabożeństwo z TŻem i Teściami.Bo oni tam ejszcze z pół godziny po będą sobie życzenia składać ze znajomymi itp. Wolałabym w jakiś normalny dzień. Po prostu się przeraziłam tą wizją

I miło mi się zrobiło,bo przyszedł do mnie TŻ,prezent od moich Rodziców leżał dla niego pod choinką,a znowu TŻ mi przyniósł prezent od Teściów- portfel z Benettona. Ale mi się miło zrobiło.Naprawdę:rolleyes :

[carmelova]

Dzień Dobry

Butterflajku śliczny avek. Nie może być inaczej skoro Ty jesteś śliczna

Justynko cieszę się, że spędziłaś miły wieczór bez kłótni. I że serial się podoba

Insane a Ty dostałaś od Tżta jakiś prezent? Nie pozwól mu kupić tego dysku, bo po 1 nie stać Was, po 2 znowu komputer was oddali, po 3 jak już koniecznie musi, to powiedz, że najpierw randka/wspólny wyjazd a potem gadżety do kompa.

U mnie pod choinką obyło sie bez większych niespodzianek. Już wcześniej dostałam żakiecik z reserved z rękawem 3/4 w stylu fraka, a pd choinka czekał pendrive, który sama sobie wybrałam Tacie się spodobały perfumy ( w zestawie z wodą po goleniu) i bardzo wzruszyła rodziców moja niespodzianka w postaci oprawionej pracy mgr z dedykacją. Dzisiaj wreszcie przyjeżdża Tż i na niego też czeka coś po choinką: ode mnie golarka el. a od rodziców książka Zafona "Marina".

[arrakis]

dzien dobry dziewczynki

przyszlam sie przywitac i zobaczyc co u was i uciekam mamie cos pomoc

[Gwizdak]

No to jak Was czytam, to u mnie wigilia trwała wyjątkowo długo Jak zaczęliśmy o 16 tak skończyliśmy o 23 Było bardzo fajnie, z prezentów wszyscy zadowoleni. Posiedzieliśmy, pogadaliśmy, pośmialiśmy się. Potem tż przyjechał i pojechaliśmy na pasterkę. Dostałam od niego bardzo piękny łańcuszek i kolczyki (muszę uszy przekłuć teraz). No i tak zleciało....

Haawa wszystkiegonaj, naj z okazji imienin

[*Insane]

Ja to myślę, że Wigilia to taki niecodzienny dzień na zaręczyny wysyp pierścionków chyba przypada na pierwszy i drugi dzień świąt, kiedy to spędza się razem więcej czasu
więc ja dalej oczekuję na dobre nowiny

Cami, nieee, nic nie dostałam. Ja od niego w ogóle dostałam tylko biżuterię ponad 2 lata temu poza tym, nie mogę mu zabronić. Z naszych oszczędności by nie wziął, bo ich nie mamy nie jesteśmy w stanie nic odłożyć.
Ma jeszcze trochę swoich euro przywiezionych z Irlandii i pewnie rozmieni.
Z tym, że niby te oszczędności miały być albo na nasz wyjazd albo na "w razie czego". Ale jakoś dziwnie topnieją w związku z komputerem, więc nie zdadzą się ani na wyjazd, a ewentualnie na baaardzo małe "w razie czego" to jest jego kasa i nie mogę mu tego zabronić.

Już mu wiele razy wyrzucałam, że jak chodzi o komputer to potrafi znaleźć środki, a ja to mam restaurację od grudnia 2007 obiecaną

[elizka773]

czekacie na wieści o pierścionkach to ja uchylę rąbka tajemnicy że po świętach przyjdzie tutaj taka jedna zazdrośnica zapierścionkowana:e hem:

także czekajcie z nieciepliwością


Hawwa wszystkiego najlepsiejsiego

[Biska]

Elizka pisz kto to

To ja Wam napiszę, jak wyglądała moja wigilia. Cały wieczór przeryczałam w poduszkę z bólu i z tego, że wszyscy teraz łamią się opłatkiem, a ja leżę sama w swoim pokoju. Tak mnie brzuch bolał przez @, że nie byłam w stanie wstać z łóżka, a moja rodzinka pojechała do babci (oprócz ojca, który w pokoju obok oglądał TV). Tż nie złożył mi nawet przez telefon życzeń, więc zawiódł mnie na całej linii, jest mi strasznie przykro z tego powodu.