"Oj córuś, córuś już Ty długo panienką nie będziesz-Lubelskie PM 2010 i 2011 cz.VIII"

[Telka10]

Napisane przez bernadeta85

Telka moim zdaniem właśnie biało-srebrne buciki a nawet całe srebrne będą do Carrery pasowały idealnie... sukienka ma srebrne wstawki....

Ech...no właśnie mi się podobają biało-srebrne, całe srebrne to raczej nie ...ale na ów pomysł moja mama zareagowała czymś w stylu "zwariowałaś"?!

[maria28]

Napisane przez _Maya_

o właśnie dziewczyny (Maria) bardzo proszę o pomoc bo mam taką formułkę, że raczej odmieniać chyba nazwisk nie trzeba co?

mam nadzieję, bo w niektórych przypadkach robiliśmy na tzw czuja a w innych to kopij wklej z listy w mianowniku i nie wiem czy to dobrze...

tak, nie musisz odmieniać nazwisk. Chyba że tak jak pisała Froggie, jeśli jest para (małżeństwo np) o tym samym nazwisku, to oczywiście nazwisko się odmienia, np. Anna i Maciej Kowalscy.
Ja taka czepliwa jestem i zauważyłam, że dalej ta formułka brzmi "na uroczystość przybędzie", więc wtedy to do pary nie pasuje. Ale pewnie masz wersję w liczbie mnogiej

[bernadeta85]

Napisane przez Telka10

Ech...no właśnie mi się podobają biało-srebrne, całe srebrne to raczej nie ...ale na ów pomysł moja mama zareagowała czymś w stylu "zwariowałaś"?!

moja mama na początku jak jej powiedziałam że chcę mieć różowe buty to też tak zareagowała ale potem pokazałam jej jak chciałabym żeby wyglądały i moje wyobrażenie całościowo i uznała że to jednak nie jest wcale taki zły pomysł... no ale jak przekonałam mamę to okazuje się że w sklepach nie ma zupełnie nic ciekawego...
pokaż mamie najlepiej jakie chciałabyś buty a zobaczysz że sama się zgodzi z tego co oglądałam buciki to srebro naprawdę nie odróżnia się baaardzo od bieli bucików i trzeba naprawdę się przyjrzeć...

[Telka10]

Napisane przez bernadeta85

moja mama na początku jak jej powiedziałam że chcę mieć różowe buty to też tak zareagowała ale potem pokazałam jej jak chciałabym żeby wyglądały i moje wyobrażenie całościowo i uznała że to jednak nie jest wcale taki zły pomysł... no ale jak przekonałam mamę to okazuje się że w sklepach nie ma zupełnie nic ciekawego...
pokaż mamie najlepiej jakie chciałabyś buty a zobaczysz że sama się zgodzi z tego co oglądałam buciki to srebro naprawdę nie odróżnia się baaardzo od bieli bucików i trzeba naprawdę się przyjrzeć...

Czyli po prostu wyciągnąć mamę na zakupy

[bianeczkaa]

Zaklepałam sobie czesanie u Ani na Fabrycznej, na 8 rano mi kazały się zapisać, że niby wyjdę od nich o 10.30-11 No ok, najwyżej się nie wyśpię, ale jak przyszło do ceny to kurcze, trochę mnie powaliło ślubne od 160 zł mam nadzieję ze nie będę żałowała a druhna od 120 i nie wiem czy moja będzie chciała tyle wydać na czesanie
Dodatkowo poszłam zapytać czy jest materiał na suknię i zaniosłam to zdjęcie nowe sukienki, o okazało się ze mam nową krawcową, tamta została wywalona za okradanie salonu, normalnie szok. I mam pierwszą przymiarkę już pojutrze! Krawcowa wzięła sobie wymiary po swojemu ale mam wrazenie że nie robiła już tego z taką pewnością w ręku jak tamta i na dodatek jest bardzo młoda i ciekawa jestem czy ma doświadczenie

[Aania.W]

Napisane przez froggie

już wklejam

Froggie na ile osób był Twój torcik? Bo ja też bym chciała mieć w takim stylu. Pamiętasz ile on miał mniej więcej kilo?

Mi Pani z Niny powiedziała, że robią takie do 8 kilo, to bym musiała brać drugi jakiś zwykły dodatkowy, bo u mnie będzie minimum 120 osób.

[froggie]

Napisane przez bianeczkaa

normalnie spada mi to zdjęcie z nieba dzięki widać na nim dobrze dół i zaniosę je do krawcowej mojej ale jest piękna Ale ja jestem kawał baby i siły też mam dużo, mnie się ona taka lekka wydawała hihi za to cieższa była taka złota cała nie wiem czy mierzyłaś?
Hihi no właśnie ja sobie taką zamówiłam i jak patrzę na to zdjecie od żabki to normalnie kocham ją jeszcze bardziej

cieszę się że mogłam się na coś przydać
złotej nie mierzyłam, zwracałam uwagę tylko na te bardziej oryginalne suknie i fasonowo i kolorystycznie

Napisane przez Aania.W

Froggie na ile osób był Twój torcik? Bo ja też bym chciała mieć w takim stylu. Pamiętasz ile on miał mniej więcej kilo?

Mi Pani z Niny powiedziała, że robią takie do 8 kilo, to bym musiała brać drugi jakiś zwykły dodatkowy, bo u mnie będzie minimum 120 osób.

mój miał coś około 8kg.
najlepiej tort zamówić na ponikwodzie u szefowej i osobiście ustalić smak/kształt/dekorację tortu.
mi początkowo też 'nie chciała' zrobić piętrowego, ale się uparłam że taki ma być i już
tutaj jest kwestia smaku i odpowiednich stelaży, bo są takowe gdzie każde piętro ma jakby osobną podstawkę, którą dopiero widać jak się pokroi kawałek tortu i na takim czymś można dowolnie ciezki tort zrobić.

[Pastelaa]

Napisane przez Telka10

My mamy ślub o 17 i nie uważam żeby to było za późno - mimo że też mamy kawałek do sali Akurat wszyscy zostaną spokojnie do późna Ale w sumie jeśli macie w październiku to dzień robi się krótszy.
Byliśmy raz na ślubie o 14 i źle to wspominam...od 16 już na sali...a o 23 to już mi się do domu chciało wracać...i w sumie o 1 zaraz po oczepinach większość ludzi się zmyła...a część już przed...

Też kiedyś byłam na takim wczesnym ślubie...łooo matko jak mi się ciągnęło do północy, całe szczęście, że oczepiny zrobili o 23 i po oczepinach wszyscy na hurra zaczęli wychodzić do domów.

Napisane przez JanuszAgnieszka

A w zalaczniku zdjecie mojej Tolci (bernenski pies pasterski - a co, reklame jej zrobie )

O rany ale świetny, ja też chce takiego misiaka

Napisane przez froggie

Cukiernia sama sobie do lokalu dowiozła i nikt z rodziny nie musiał tego pilnować, tylko mieli podane nazwisko moje i na którą salę (to w przypadku gdy lokal ma ich kilka).
Zamawiasz ciasta, płacisz jakąś tam zaliczkę. Reszta kasy do zapłacenia juz po weselu i oddaniu tych wszystkich blaszek, tacek i stalaży.
już wklejam

Myślałam, że za ciasto płaci się w momencie przywozu ich na salę. Froggie Twoje info są nieocenione W sumie to nie wiem czy akurat tam będę zamawiać, ale zawsze lepie wiedzieć więcej niż mniej

Napisane przez froggie

cieszę się że mogłam się na coś przydać
złotej nie mierzyłam, zwracałam uwagę tylko na te bardziej oryginalne suknie i fasonowo i kolorystycznie

Wam się poważnie ta sukienka podoba ?... Ja jak ją widziałam na targach to jeszcze uszła, ale jakoś na tym zdjęciu-że tak się wyrażę- mnie nie urzekła heh.

[froggie]

Napisane przez Pastelaa

Wam się poważnie ta sukienka podoba ?... Ja jak ją widziałam na targach to jeszcze uszła, ale jakoś na tym zdjęciu-że tak się wyrażę- mnie nie urzekła heh.

jeśli mam być szczera to aż tak się nie podoba
urzekła mnie wtedy w niej góra i czarna koronka.
natomiast ten tiulowy gryzący dół to dla mnie był koszmarny.
I na mnie też nie wyglądała za ciekawie, za szupła do niej byłam.
dlatego pozostało mi po niej tylko zdjęcie ;-)

[maggie123]

Napisane przez Pastelaa

Też kiedyś byłam na takim wczesnym ślubie...łooo matko jak mi się ciągnęło do północy, całe szczęście, że oczepiny zrobili o 23 i po oczepinach wszyscy na hurra zaczęli wychodzić do domów.
.

zdarzyło mi się być na kilku ślubach, które zaczynały się ok 14 bądź 14.30, późniejsze wesele faktycznie dłużyło się i dłużyło.
ale to nie reguła
w ubiegłym roku moja przyjaciółka wychodziła za mąż, datę rezerwowali dość późno i w koościele została tylko 14.30 wolna lub wcześniejsze
wesele ok 16 się zaczęło i zabawa do 5 rano była nieziemska.
Wszystko to kwestia gości i fajnej orkiestry, w tamtym przypadku dj strusia

[KIcaK77]

Napisane przez maggie123

zdarzyło mi się być na kilku ślubach, które zaczynały się ok 14 bądź 14.30, późniejsze wesele faktycznie dłużyło się i dłużyło.
ale to nie reguła
w ubiegłym roku moja przyjaciółka wychodziła za mąż, datę rezerwowali dość późno i w koościele została tylko 14.30 wolna lub wcześniejsze
wesele ok 16 się zaczęło i zabawa do 5 rano była nieziemska.
Wszystko to kwestia gości i fajnej orkiestry, w tamtym przypadku dj strusia

Dzieki za pocieszenie bo juz calkowicie zwatpilam w slusznosc "swojej" decyzji :/ Też tak uwazam, ze wszystko zależy od gości i zespolu. Tez nad taka opcją- wczesniejszych oczepin zastanawialam sie ( moj TŻ o tym jeszcze nie wie:p). Zespol naszym zdaniem mamy calkiem fajny ( i sprawdzony)- wybralismy go bo bylismy na weselu gdzie gral. Wiec nie powinno byc problemu z rozbawieniem gosci... no ale oczywiscie to sie wszystko okaze...

[tikida]

ostatnio sporo piszecie

Nasi znajomi zamówili Stocka i też byli zdania, że dobra.

Ja kupiłam tą wódkę do trufli i nie mogłam jej otworzyć. Wkurzyłam się i chciałam już szyjkę butelki tłuc, ale jakoś poszła. Jakbym się na nią zdecydowała, to chyba przed podaniem usunęłabym folijkę, żeby goście się nie męczyli.

Jeśli chodzi o godzinę ślubu 14ta to bardzo wczesna pora, nie tylko dla panny młodej (wiadomo fryzura, makijaż, kwiaty) ale też dla gości może być to utrudnienie. Niektórzy pracują do 14tej, inni muszą na ślub dojechać. Myślę, jednak że w zimie/późną jesienią wcześniejsze godziny są bardziej optymalne.

Ja wybrałam na ślub najpóźniejszą dostępną godzinę i była to 15.45. Jakby została wolna tylko 14ta, to też bym się na nią zdecydowała. W końcu nie jest to aż tak istotne .

Okazało się, że nasi znajomi mają ślub w ten sam dzień co my Z tymi znajomymi się nie koleguję, więc i tak byśmy siebie nawzajem nie zapraszali, ale mamy wspólnych przyjaciół, którzy będą musieli wybierać. Nie lubię takich sytuacji.

[KIcaK77]

Napisane przez tikida

ostatnio sporo piszecie

Nasi znajomi zamówili Stocka i też byli zdania, że dobra.

Ja kupiłam tą wódkę do trufli i nie mogłam jej otworzyć. Wkurzyłam się i chciałam już szyjkę butelki tłuc, ale jakoś poszła. Jakbym się na nią zdecydowała, to chyba przed podaniem usunęłabym folijkę, żeby goście się nie męczyli.

Jeśli chodzi o godzinę ślubu 14ta to bardzo wczesna pora, nie tylko dla panny młodej (wiadomo fryzura, makijaż, kwiaty) ale też dla gości może być to utrudnienie. Niektórzy pracują do 14tej, inni muszą na ślub dojechać. Myślę, jednak że w zimie/późną jesienią wcześniejsze godziny są bardziej optymalne.

Ja wybrałam na ślub najpóźniejszą dostępną godzinę i była to 15.45. Jakby została wolna tylko 14ta, to też bym się na nią zdecydowała. W końcu nie jest to aż tak istotne .

Okazało się, że nasi znajomi mają ślub w ten sam dzień co my Z tymi znajomymi się nie koleguję, więc i tak byśmy siebie nawzajem nie zapraszali, ale mamy wspólnych przyjaciół, którzy będą musieli wybierać. Nie lubię takich sytuacji.

Uuuu to rzeczywiście niezbyt fajna sytuację macie, szczegolnie jak Wam b. zalezy na obecnosci tych osób ale myśle ze przyjaciele powinni dac rade i tu i tu przyjechac... przynajmniej ja bym tak kombinowala Szczególnie jakby mi zależało na obu parach. Ale niestety trzeba sie tez liczyc z tym ze wybiora tylko 1 parę... naprawde sytuacja nie do pozazdroszczenia 3 mam kciuki aby poszlo po Waszej myśli

No u mnie najpózniejsza dostepną godziną byla godzina 17 no ale wlasnie tak jak pisalam nie wiem czy nie bylaby to zbyt późna godzina jak na październik... szczególnie ze byliśmy na kilku październikowych weselach gdzie pogoda nie dopisała i o godzinie 16.30 było już ponuro (nawet można by rzec że ciemno) i zimno...
Ale jak każda prawdziwa kobieta nie wiem czy sie wyrobie na TĄ 14- i jak powiedziałam o moich wątpliwościach mojemu "kochanemu" TŻ to odpowiedział mi, że przecież i tak nie będziesz mogła spać... to wstaniesz wcześniej i pojdziesz do fryzjera itd. No jest po prostu kochany...

A co do wódki to ja slyszalam, ze Tadeusz jest dobry i Wyborowa... tą ostatnią piłam na weselu u koleżanki i moge potwierdzic smakowała wybornie:p i zero kaca następnego dnia- też duży plus

[gospella]

Napisane przez bernadeta85

moja mama na początku jak jej powiedziałam że chcę mieć różowe buty to też tak zareagowała ale potem pokazałam jej jak chciałabym żeby wyglądały i moje wyobrażenie całościowo i uznała że to jednak nie jest wcale taki zły pomysł... no ale jak przekonałam mamę to okazuje się że w sklepach nie ma zupełnie nic ciekawego...
pokaż mamie najlepiej jakie chciałabyś buty a zobaczysz że sama się zgodzi z tego co oglądałam buciki to srebro naprawdę nie odróżnia się baaardzo od bieli bucików i trzeba naprawdę się przyjrzeć...

to ja się zapytam: czy wasze mamy muszą się zgodzić na wasz strój? czy doradzaja tylko
bo myślę, że ślub biorą jednak dorosłe osoby tak mi się nasunęło

[ana_01]

Napisane przez Magda_84

ana_01
_Maya_

no dziewczyny piękne zaproszenia
też myślę o robieniu zaproszeń samodzielnie, to taka satysfakcja że samemu się zrobiło, a jak jeszcze dobrze wyjdzie to już w ogóle super
a w ogóle na takiej zwykłej domowej drukarce da się to wydrukować??

_Maya_ ten wzorek na zaproszeniu jak zrobiłaś?

Można wydrukować na zwykłej normalnej drukarce. Przynajmniej te moje, drukowałam je i na atramentowej i laserowej. Robiłam przy okazji zaproszenia na inną okazję i na innym papierze (takim z fakturą) i drukowałam na laserowej to beznadziejnie wyszły, nie wchłaniał się tusz i trzeba było szukać szybko papieru gładkiego, bez faktury. Także lepiej wcześniej spróbować na danej drukarce wybrany papier.
Satysfakcjonujące jest..ale do pewnego momentu, ja już mam dosyć. Na razie tak całkowicie mam zrobione..4 zaproszenia..reszta w kawałkach.

Napisane przez froggie

Cukiernia sama sobie do lokalu dowiozła i nikt z rodziny nie musiał tego pilnować, tylko mieli podane nazwisko moje i na którą salę (to w przypadku gdy lokal ma ich kilka).
Zamawiasz ciasta, płacisz jakąś tam zaliczkę. Reszta kasy do zapłacenia juz po weselu i oddaniu tych wszystkich blaszek, tacek i stalaży.

A no to lus, myślałam, że ktoś będzie musiał siedzieć i czekać aż dostawa przyjedzie

Napisane przez Telka10

Byłam wczoraj rozejrzeć się za butkami ślubnymi...i takie typowo ślubne jakoś do mnie nie przemawiają...za to skupiłam się na szukaniu butów biało-srebrnych...bardzo mi się spodobało takie połączenie i myślę że do carrery będą pasować Co myślicie??

Biało-srebrne będą super pasować! Tylko pytanie czy znajdziesz takie, które będą Ci odpowiadały. Ja w tamtym roku widziałam na weselu- Pmka miała właśnie biało-srebrne, albo to ecry-srebrne było, wiem, że ze srebrem Z tego co pamiętam to były Gino Rossi- zbierali do pantofelka to pamiętam

Napisane przez bianeczkaa

Zaklepałam sobie czesanie u Ani na Fabrycznej, na 8 rano mi kazały się zapisać, że niby wyjdę od nich o 10.30-11 No ok, najwyżej się nie wyśpię, ale jak przyszło do ceny to kurcze, trochę mnie powaliło ślubne od 160 zł mam nadzieję ze nie będę żałowała a druhna od 120 i nie wiem czy moja będzie chciała tyle wydać na czesanie
Dodatkowo poszłam zapytać czy jest materiał na suknię i zaniosłam to zdjęcie nowe sukienki, o okazało się ze mam nową krawcową, tamta została wywalona za okradanie salonu, normalnie szok. I mam pierwszą przymiarkę już pojutrze! Krawcowa wzięła sobie wymiary po swojemu ale mam wrazenie że nie robiła już tego z taką pewnością w ręku jak tamta i na dodatek jest bardzo młoda i ciekawa jestem czy ma doświadczenie

O kurde..za 160 zł na 8 rano? Oby było warto Ja nie wiem czy bym wstała
Maya..Ty chyba pytałaś o salon Prestiż- zlokalizowałam go On się znajduje naprzeciwko kościoła w tym budynku niebieskim- statku, na górze jest taki malutki szyld i drzwi

Napisane przez Aania.W

Froggie na ile osób był Twój torcik? Bo ja też bym chciała mieć w takim stylu. Pamiętasz ile on miał mniej więcej kilo?

Mi Pani z Niny powiedziała, że robią takie do 8 kilo, to bym musiała brać drugi jakiś zwykły dodatkowy, bo u mnie będzie minimum 120 osób.

My chyba tak zrobimy, że jeden tort będzie do zdjęć i krojenia Drugi do dalszej konsumpcji Może nawet o innym smaku, bo ten taki piętrowy to nie może być śmietanowy, bo poleci (podobno???). A że niektórzy lubią śmietanowe to ten drugi mógłby być śmietanowy.

Napisane przez tikida

Okazało się, że nasi znajomi mają ślub w ten sam dzień co my Z tymi znajomymi się nie koleguję, więc i tak byśmy siebie nawzajem nie zapraszali, ale mamy wspólnych przyjaciół, którzy będą musieli wybierać. Nie lubię takich sytuacji.

Przykro..moi znajomi mieli podobną sytuację, tamci znajomi ich uprzedzili i im świadka podkradli, kto pierwszy ten lepszy jak to mówią Głupia sytuacja dla przyjaciół..

Napisane przez KIcaK77

No u mnie najpózniejsza dostepną godziną byla godzina 17 no ale wlasnie tak jak pisalam nie wiem czy nie bylaby to zbyt późna godzina jak na październik... szczególnie ze byliśmy na kilku październikowych weselach gdzie pogoda nie dopisała i o godzinie 16.30 było już ponuro (nawet można by rzec że ciemno) i zimno...
Ale jak każda prawdziwa kobieta nie wiem czy sie wyrobie na TĄ 14- i jak powiedziałam o moich wątpliwościach mojemu "kochanemu" TŻ to odpowiedział mi, że przecież i tak nie będziesz mogła spać... to wstaniesz wcześniej i pojdziesz do fryzjera itd. No jest po prostu kochany...

Pamiętam, że siostra mojej przyjaciółki brała ślub w połowie października i jedyna wolna godzina jaka została to 18, no i był ślub o 18 razem z mszą zwykłą. Gości miała więcej w kościele niż na weselu

[Magda_84]

Napisane przez ana_01

Można wydrukować na zwykłej normalnej drukarce. Przynajmniej te moje, drukowałam je i na atramentowej i laserowej. Robiłam przy okazji zaproszenia na inną okazję i na innym papierze (takim z fakturą) i drukowałam na laserowej to beznadziejnie wyszły, nie wchłaniał się tusz i trzeba było szukać szybko papieru gładkiego, bez faktury. Także lepiej wcześniej spróbować na danej drukarce wybrany papier.
Satysfakcjonujące jest..ale do pewnego momentu, ja już mam dosyć. Na razie tak całkowicie mam zrobione..4 zaproszenia..reszta w kawałkach.

to może uda mi się jakoś na "domowej" drukarce to zrobić
a jak z grubością papieru? bo jeszcze się na tym nie znam

[bianeczkaa]

Napisane przez Pastelaa

Wam się poważnie ta sukienka podoba ?... Ja jak ją widziałam na targach to jeszcze uszła, ale jakoś na tym zdjęciu-że tak się wyrażę- mnie nie urzekła heh.

Ja się w niej zakochała. Ale to kwestia gustu Jest specyficzna, ja nie chciałam klasycznej sukienki bo dla mnie one są nudne i oklepane A jakaśjuzefina czy greczynka w ogóle nie wchodziła w rachubę Na zdjęciu nie jest ładna, ale zauważ że zazwyczaj te suknie które upatrzymy sobie na zdjęciach w rzeczywistości wcale nie są ładne, a te, co są na zdjeciach niekoniecznie zachęcające później okazuja się tymi jedynymi. Ważne żebym ja była zadowolona i dobrze się czuła

Napisane przez froggie

jeśli mam być szczera to aż tak się nie podoba
urzekła mnie wtedy w niej góra i czarna koronka.
natomiast ten tiulowy gryzący dół to dla mnie był koszmarny.
I na mnie też nie wyglądała za ciekawie, za szupła do niej byłam.
dlatego pozostało mi po niej tylko zdjęcie ;-)

a mnie pani uszyje dółz miękkiej organdyny chyba albo z miekkiego tiulu bo powiedziałam że nie chcę takiego twardego drapiacego

---------- Dopisano o 19:34 ---------- Poprzedni post napisano o 19:32 ----------

Napisane przez Magda_84

to może uda mi się jakoś na "domowej" drukarce to zrobić
a jak z grubością papieru? bo jeszcze się na tym nie znam

wszystko zależy też od tego jak siewkłada papier, bo jeśli od góry i u dołu wychodzi to prawdopodobnie przejdzie i gruby, ale jeśli u dołu się wkłada i u dolu wychodzi (wiecie, musi się owinąć) to gruby już nie przejdzie

[ana_01]

Napisane przez Magda_84

to może uda mi się jakoś na "domowej" drukarce to zrobić
a jak z grubością papieru? bo jeszcze się na tym nie znam

Z grubością to już jak to kto lubi Ja mam akurat 240 czy 250g i jest twardy moim zdaniem, z takiego 160g też by wyszły ładne zaproszenia, ale już bardziej giętkie.

Napisane przez bianeczkaa

wszystko zależy też od tego jak siewkłada papier, bo jeśli od góry i u dołu wychodzi to prawdopodobnie przejdzie i gruby, ale jeśli u dołu się wkłada i u dolu wychodzi (wiecie, musi się owinąć) to gruby już nie przejdzie

Nie do końca tak jest. Ja drukowałam i na zwykłej atramentowej drukarce i na laserowej. Moja atramentowa ma wejście i wyjście papieru u dołu i bez problemu przechodzi ten papiero 250g. A moja drukarka to ma już duużo lat Laserowa, na której drukowałam ma pojemnik na papier na dole, a wychodziło góra i to właśnie na tej drukarce były trochę zagięte kartki, takie zaokrąglone.

[_Maya_]

Napisane przez bianeczkaa

wszystko zależy też od tego jak siewkłada papier, bo jeśli od góry i u dołu wychodzi to prawdopodobnie przejdzie i gruby, ale jeśli u dołu się wkłada i u dolu wychodzi (wiecie, musi się owinąć) to gruby już nie przejdzie

u mnie papier wkłada się od dołu i dołem wychodzi i daje radę - tzn drukarka mnie nie akceptuje - jak ja wkładam to ona jęczy, że się zacięła a jak wkłada Mój...to jest wszystko ok... (bez skojarzeń proszę )

Ana_01....no to się tam wybiorę któregoś pięknego dnia

---------- Dopisano o 19:50 ---------- Poprzedni post napisano o 19:48 ----------

Napisane przez ana_01

Z grubością to już jak to kto lubi Ja mam akurat 240 czy 250g i jest twardy moim zdaniem, z takiego 160g też by wyszły ładne zaproszenia, ale już bardziej giętkie.

ja też mam 240 g i zaproszenia są takie akurat, sztywne znaczy się

[Magda_84]

Napisane przez ana_01

Z grubością to już jak to kto lubi Ja mam akurat 240 czy 250g i jest twardy moim zdaniem, z takiego 160g też by wyszły ładne zaproszenia, ale już bardziej giętkie.

Napisane przez _Maya_

ja też mam 240 g i zaproszenia są takie akurat, sztywne znaczy się

dzięki tak właśnie myślałam o grubszym papierze żeby się nie powyginały, ale te liczby to mi niewiele mówiły

[gospella]

Napisane przez notizia

---------- Dopisano o 08:36 ---------- Poprzedni post napisano o 08:35 ----------

gdzieś nam Gospella zniknęła....

jestem jestem, tylko poza tym, że nie mam czasu to nie bardzo mam co pisać,ciasto piecze nam kuzynka, obrączki mamy, więc nudna ze mnie persona obecnie

[Myszulek]

Napisane przez bianeczkaa

Zaklepałam sobie czesanie u Ani na Fabrycznej, na 8 rano mi kazały się zapisać, że niby wyjdę od nich o 10.30-11 No ok, najwyżej się nie wyśpię, ale jak przyszło do ceny to kurcze, trochę mnie powaliło ślubne od 160 zł mam nadzieję ze nie będę żałowała a druhna od 120 i nie wiem czy moja będzie chciała tyle wydać na czesanie
Dodatkowo poszłam zapytać czy jest materiał na suknię i zaniosłam to zdjęcie nowe sukienki, o okazało się ze mam nową krawcową, tamta została wywalona za okradanie salonu, normalnie szok. I mam pierwszą przymiarkę już pojutrze! Krawcowa wzięła sobie wymiary po swojemu ale mam wrazenie że nie robiła już tego z taką pewnością w ręku jak tamta i na dodatek jest bardzo młoda i ciekawa jestem czy ma doświadczenie

czy oni poszaleli z cenami za fryzurę ślubną!!! przecież to majątek...

Napisane przez gospella

to ja się zapytam: czy wasze mamy muszą się zgodzić na wasz strój? czy doradzaja tylko
bo myślę, że ślub biorą jednak dorosłe osoby tak mi się nasunęło

oczywiście nie muszą się godzić.... ale zależy kto kupuje bo jak PM rodzice sponsorują bo np. studiuje albo nie pracuje to musi się z ich zdaniem liczyć zapewne skoro to ich kasa chociaż tez zależy jacy są rodzice bo mogą być super i dać wolny wybór pomimo tego że płacą za ten wybór

Napisane przez gospella

jestem jestem, tylko poza tym, że nie mam czasu to nie bardzo mam co pisać,ciasto piecze nam kuzynka, obrączki mamy, więc nudna ze mnie persona obecnie

ej jaka tam nudna

[gospella]

Napisane przez Myszulek

ej jaka tam nudna

a nie chce mi się pisac o ciachach
ja płace 70zł za makeup i 70zl za fryz, więcej nie mam zamairu płacić

[bernadeta85]

Napisane przez gospella

to ja się zapytam: czy wasze mamy muszą się zgodzić na wasz strój? czy doradzaja tylko
bo myślę, że ślub biorą jednak dorosłe osoby tak mi się nasunęło

No wiesz ja jeszcze nie pracuję jak na razie sobie tylko dorabiam, moi rodzice sponsorują całą imprezę; ( ja sama płace tylko za sukienkę i dodatki) więc chcąc nie chcąc ale liczę się również z ich zdaniem co do tego jak mam wyglądać tego dnia (przecież nikt lepiej mi nie doradzi niż najblizsi poza tym lepiej z ich ust usłyszeć słowa krytyki niż od kogoś obcego)

[gospella]

Napisane przez bernadeta85

No wiesz ja jeszcze nie pracuję jak na razie sobie tylko dorabiam, moi rodzice sponsorują całą imprezę; ( ja sama płace tylko za sukienkę i dodatki) więc chcąc nie chcąc ale liczę się również z ich zdaniem co do tego jak mam wyglądać tego dnia (przecież nikt lepiej mi nie doradzi niż najblizsi poza tym lepiej z ich ust usłyszeć słowa krytyki niż od kogoś obcego)

tak się zapytałam, bo usmiechnęłam sie czytając tego posta
no ale rozumiem doradztwo popieram

[bernadeta85]

Napisane przez gospella

tak się zapytałam, bo usmiechnęłam sie czytając tego posta
no ale rozumiem doradztwo popieram

doradztwo jest najważniejsze...
chociaż teściowa ma do mnie pretensję o to że nie zabraliśmy jej na mierzenie mojej sukni ślubnej (chociaż sama się jej pytałam czy nie ma ochoty z nami pojechać - to sama nie chciała a teraz ma fochy) i że wogóle nic jej nie mówię jak będę tego dnia wyglądać - tak jakby to ona mi wszystko kupowała.....wiem że bede miala baaaardzo ciężko z ta kobietą

[gospella]

Napisane przez bernadeta85

doradztwo jest najważniejsze...
chociaż teściowa ma do mnie pretensję o to że nie zabraliśmy jej na mierzenie mojej sukni ślubnej (chociaż sama się jej pytałam czy nie ma ochoty z nami pojechać - to sama nie chciała a teraz ma fochy) i że wogóle nic jej nie mówię jak będę tego dnia wyglądać - tak jakby to ona mi wszystko kupowała.....wiem że bede miala baaaardzo ciężko z ta kobietą

ja się z nikim nie konsultowalam w sumie, poza przyjaciólkami, mamy nie mam, więc wiadomo.
Teściowej pokazałam sukienke- spodobala jej się, bo prosta w sumie ale z teściowymi to jaja będą mi powiedziala, ze uwierzyła, że sie pbieramy jak zobaczyła suknie i jak zrobilismy nauki

[Myszulek]

Napisane przez bernadeta85

wiem że bede miala baaaardzo ciężko z ta kobietą

współczuję

[bernadeta85]

Napisane przez Myszulek

współczuję

dziękuję
ja sobie sama również współczuję... no ale wiem co robię i robię to z pełną świadomością.... zresztą nie biorę ślubu z nią tylko z Tztem no ale co się z nią przejdzie to już inna historia.... może będzie to jakiś dobry materiał na książkę

[Telka10]

Napisane przez gospella

to ja się zapytam: czy wasze mamy muszą się zgodzić na wasz strój? czy doradzaja tylko
bo myślę, że ślub biorą jednak dorosłe osoby tak mi się nasunęło

Ja się dogaduję z mamą jak z przyjaciółką-mamy świetny kontakt nie zawsze zgadza się moimi wyborami, ale je szanuje Zazwyczaj udaje mi się ją przekonać do moich wyborów I nie ma w tym nic zabawnego. Ty pytasz o zdanie przyjaciółki, ja mamę I zależy mi na jej opinii.

Napisane przez ana_01

Biało-srebrne będą super pasować! Tylko pytanie czy znajdziesz takie, które będą Ci odpowiadały. Ja w tamtym roku widziałam na weselu- Pmka miała właśnie biało-srebrne, albo to ecry-srebrne było, wiem, że ze srebrem Z tego co pamiętam to były Gino Rossi- zbierali do pantofelka to pamiętam

Mam nadzieję że znajdę odpowiednie Jakbyś gdzieś widziała daj znać