Państwo zapłaci babciom za opiekę nad wnukami?

[pani ćma]

http://dziendobrytvn.plejada.pl/24,3...sci_detal.html

wg mnie - poroniony pomysł.

jestem bardzo ciekawa waszych opinii

[201803290936]

Poroniony pomysł, bo jak niby odsieją "ziarna od plew" - czyli babcie, które autentycznie opiekują się wnukami, od takich, które "opiekują się" choćby wcale (czyli tak, że dziecko lata sobie samopas, a babcia ma "swoje sprawy")? Poza tym byłaby to niezła maszynka do nadużyć - babcia wcale nie opiekująca się wnukiem, a pobierająca kasę etc. A co z babciami niebiologicznymi - bliskimi przyjaciółkami rodziny (osobami niespokrewnionymi lub o dalszym stopniu pokrewieństwa) - które opiekują się dziećmi jakby to były ich wnuki?

[shiava]

Ja uwazam, ze to bdb pomysl. Moja tesciowa napewno chetnie zaopiekowalaby sie na stale wnukiem, gdyby miala zagwarantowana pensje od panstwa za to.

Ona teraz haruje za marne grosze, ja wypruwam sobie zyly zeby wrocic po dziecko na 17, bo przedszkolanki nie moga zostac 10 minut dluzej, i dzwonia do mnie o 17.02, gdy mnie nie ma.
Ja to rozumiem, ze przedszkole jest otware do 17. wiec nie mam prawa spoznic sie chociaby o minute.
Ale jesli ktos ma prace do 18,19, 20 to co?

Dlatego i dla mnie, i dla dziecka, i dla babci byloby super, gdyby istniala taka opcja. Dziecko byloby pod opieka kogos z rodziny, odplatnie, plus ja nie musze co do minuty odebrac malego z przedszkola.
Babcia milo spedza czas z wnukiem, i jeszcze zarabia.

Dla mnie bomba

Ale to tylko moje zdanie, i wiem, ze zaraz znajda sie dziewczyny ktore powiedza, ze ze swoich podatkow nie zamierzaja babc utrzymywac.

[kropka75]

Napisane przez shiava

Ja uwazam, ze to bdb pomysl. Moja tesciowa napewno chetnie zaopiekowalaby sie na stale wnukiem, gdyby miala zagwarantowana pensje od panstwa za to.

Rozbawił mnie ten argument.

Do dziś myślałam, że większość babć z przyjemnością opiekuje się wnukami, za darmo. Jak np. zadeklarowała moja...
Całe życie się człowiek uczy.

[shiava]

Napisane przez kropka75

Rozbawił mnie ten argument.

Do dziś myślałam, że większość babć z przyjemnością opiekuje się wnukami, za darmo. Jak np. zadeklarowała moja...
Całe życie się człowiek uczy.

Kropko, mowimy o opiece, czy o "opiece"?

jesli babcia Twojego dziecka ma zagwarantowane zycie, czy emeryture, czy tez ma meza ktory na nia zarabia itp, to OK.
Ale babcia mojego dziecka PRACUJE, a gdy z pracy odejdzie, emerytury jeszcze nie ma, to co?
Ma zajmowac sie wnukiem caly bozy dzien? Na tzw ladne oczy?? A za co bedzie jesc?

Gratuluje Twojemu dziecku babci. Tzn darmowej opiekunki. Latwiej Ci w zyciu., niz mnie.
Moja tesciowa bierze wnuka do siebie na weekendy, bo w tygodniu po prostu nie moze, bo PRACUJE na swoj chleb!
Co w tym smiesznego??

[paula78]

Napisane przez shiava

Ja uwazam, ze to bdb pomysl. Moja tesciowa napewno chetnie zaopiekowalaby sie na stale wnukiem, gdyby miala zagwarantowana pensje od panstwa za to.

.

to jej płac za opieke nad twoim dzieckiem


to dopiero pomysł i pewnie zginie w czelusciach innych pomysłów.

Płacić powinnien pracodawca czyli rodzice a nie ja .

---------- Dopisano o 13:27 ---------- Poprzedni post napisano o 13:25 ----------

Napisane przez shiava

Kropko, mowimy o opiece, czy o "opiece"?

jesli babcia Twojego dziecka ma zagwarantowane zycie, ma meza ktory na nia zarabia itp, to OK.
Ale babcia mojego dziecka PRACUJE, a gdy z pracy odejdzie, emerytury jeszcze nie ma, to co?
Ma zajmowac sie wnukiem caly bozy dzien? Na tzw ladne oczy??

co znaczy ma meza ktory na nia zarabia ?

gdy odejdzie z pracy do emerytury moze dorobic gdzie indziej lub ty jej mozesz zapalcic -gdzie widzisz problem ?

[kropka75]

Napisane przez shiava

Ale babcia mojego dziecka PRACUJE, a gdy z pracy odejdzie, emerytury jeszcze nie ma, to co?
Ma zajmowac sie wnukiem caly bozy dzien? Na tzw ladne oczy??

A dlaczego ma się nim zajmować za pieniądze innych podatników? Bo ja przysięgam, nie rozumiem tego fenomenu.

To moja wina, że Twoja teściowa nie ma męża i emerytury?

A jak ja zostanę z dzieckiem bez kasy po macierzyńskim to też mi ktoś za tę opiekę zapłaci?

[Luba]

Jeśli juz ktoś powinien płacić za taka opiekę to rodzice dziecka, niani się płaci przecież.
Państwo powinno jednak zapewnić przedszkola a nie wymyslac jak kon pod górkę.



Ja mam zamiar zostac wyrodną babcią i niańczyc wnuków całymi dniami nie zamierzam Jasne, opieka raz na jakiś czas, wakacyjne wyprawy, to co innego, ale za nianie nie zamierzam robić ani za darmo ani odpłatnie. Każdy niech wychowuje swoje dzieci.

[bydgoszczanka]

Napisane przez kropka75

Rozbawił mnie ten argument.

Do dziś myślałam, że większość babć z przyjemnością opiekuje się wnukami, za darmo. Jak np. zadeklarowała moja...
Całe życie się człowiek uczy.

Zgadzam się. Ciekawe skąd wezmą kasę na te wypłaty, dziura budżetowa jest już i tak baaaardzo duża.

[kropka75]

Napisane przez Luba

Państwo powinno jednak zapewnić przedszkola a nie wymyslac jak kon pod górkę.

O to to to to to...

---------- Dopisano o 13:33 ---------- Poprzedni post napisano o 13:32 ----------

Napisane przez bydgoszczanka

Zgadzam się. Ciekawe skąd wezmą kasę na te wypłaty, dziura budżetowa jest już i tak baaaardzo duża.

Też mnie to ciekawi.

Nie mają na wychowawcze, wydumali jakiś durny próg 504zł na osobę w rodzinie, a teraz takie bzdety...

Nie dadzą matce (chętnej) pobyć w domu z maluchem za jakiś zasiłek wychowawczy sensowny, a nie wymyślają jakieś chore środki zastępcze.

---------- Dopisano o 13:35 ---------- Poprzedni post napisano o 13:33 ----------

Napisane przez Luba

Ja mam zamiar zostac wyrodną babcią i niańczyc wnuków całymi dniami nie zamierzam Jasne, opieka raz na jakiś czas, wakacyjne wyprawy, to co innego, ale za nianie nie zamierzam robić ani za darmo ani odpłatnie. Każdy niech wychowuje swoje dzieci.

Też się zgadzam.

Babcie już swoje wychowały. Teraz można by dać możliwości rodzicom...

[dzustam]

Pomysł mi się podoba, co prawda nie wiem skąd państwo wytrzaśnie na to dodatkowe fundusze, ale to już sprawa rządzących, niech główkują

Nad patologiami i wynaturzeniami pomysłu się nie zastanawiam - uznaję, że babcie uczciwie będą pilnowały dzieci, tak jak to robią i teraz.

Nie widze w pomyśle nic złego, chociaż mam pytanie, czy tylko babcie będą objęte tym pomysłem, czy będzie to dotyczyło np. prababci młodych wiekiem i na chodzie ?

[kropka75]

Napisane przez dzustam

Nie widze w pomyśle nic złego, chociaż mam pytanie, czy tylko babcie będą objęte tym pomysłem, czy będzie to dotyczyło np. prababci młodych wiekiem i na chodzie ?

No i właśnie - kolejny dylemat. A prababcie? A ciocie? Albo życzliwa sąsiadka? Czemu nie?

Nie widzę realizacji tego pomysłu, w ogóle.

[Luba]

A w ogóle to może lepiej od razu zapłacic MAMOM za opiekę nad dziećmi? Po co kombinować z babciami?



Juz ja widzę jak wchodzi ten pomysł z babciami w życie. Już widzę te kombinacje, już widzę jak każda niania staje sie jakos dziwnie babcia dziecka
A wrzaski tych, co płacom nianiom grube pieniądze i nikt im nie pomoze (i nie moga zakombinować, że przecież to żadnai niania tylko babcia ), to tez już słyszę

[agabil1]

dziwny pomysł, naprawdę. W tym przypadku pracę zlecają rodzice a nie państwo, z jakiej racji ma państwo płacic? I kto w takim przypadku może zwolnić zwolnić babcię jeśli nie wywiązuje się z obowiązków? Też państwo?
Niech zapewnią większą liczbą przedszkoli bo ten pomysł to niewypał

[Dilayla]

A ja już widzę w tvn 24 wiadomości ze dali babc kase a ona się upiła i zapomniała dziecka pilnować i sie nim opiekowac ,bo w naszym kraju w wiadomościach to same takie przyjemne tematy,typu tatuś zadziabał nozem swoja 3 letnią córeczkę,lub też zwłoki w beczkach,albo wrzucone do Wisły,mozna mnożyc przykłady,a jak dostana kaskę nie odpowiedni ludzie to tragedii końca nie będzie...

[mel89]

No takie socjalistyczne podejście. Jestem przeciw. Nie chcę żeby państwo płaciło babciom za opiekę nad własnymi wnukami. A mi sie wydawało, że w budżecie się nie przelewa
Durny pomysł, na pewno nie przejdzie.

[primavera]

Napisane przez shiava

ja wypruwam sobie zyly zeby wrocic po dziecko na 17, bo przedszkolanki nie moga zostac 10 minut dluzej, i dzwonia do mnie o 17.02, gdy mnie nie ma.

wybacz, ale z jakiej racji nauczycielka przedszkolna ma zostać 10mmin dłużej? Kto jej za to zapłaci- ty? Ona też się spieszy do swojego dziecka, do rodziny

[Wyrak]

Napisane przez pani ćma

http://dziendobrytvn.plejada.pl/24,3...sci_detal.html

wg mnie - poroniony pomysł.

jestem bardzo ciekawa waszych opinii

Wg mnie rowniez bardzo chybiony pomysl.

Napisane przez shiava

Ja uwazam, ze to bdb pomysl. Moja tesciowa napewno chetnie zaopiekowalaby sie na stale wnukiem, gdyby miala zagwarantowana pensje od panstwa za to.

To moze Ty jej plac? Dlaczego wszyscy placacy podatki maja sie zrzucac dla takich osob jak Twoja tesciowa?

Napisane przez shiava

Ona teraz haruje za marne grosze, ja wypruwam sobie zyly zeby wrocic po dziecko na 17, bo przedszkolanki nie moga zostac 10 minut dluzej, i dzwonia do mnie o 17.02, gdy mnie nie ma.
Ja to rozumiem, ze przedszkole jest otware do 17. wiec nie mam prawa spoznic sie chociaby o minute.
Ale jesli ktos ma prace do 18,19, 20 to co?

No sorry, to sie musisz spieszyc, zeby odebrac dziecko z przedszkola, ale jestes w stanie to zrobic - wiec tak naprawde nie ma koniecznosci, zeby Twoja tesciowa sie zajmowala dziecmi, tylko bylo by dla Ciebie wygodniej. Wiec dla Twojej wygody, panstwo ma dodatkowo lupic podatnikow?

Napisane przez kropka75

A dlaczego ma się nim zajmować za pieniądze innych podatników? Bo ja przysięgam, nie rozumiem tego fenomenu.

To moja wina, że Twoja teściowa nie ma męża i emerytury?

A jak ja zostanę z dzieckiem bez kasy po macierzyńskim to też mi ktoś za tę opiekę zapłaci?

Napisane przez Luba

Jeśli juz ktoś powinien płacić za taka opiekę to rodzice dziecka, niani się płaci przecież.
Państwo powinno jednak zapewnić przedszkola a nie wymyslac jak kon pod górkę.

O wlasnie - przedszkola, zlobki itd., a nie takie kombinacje

Napisane przez Luba

Ja mam zamiar zostac wyrodną babcią i niańczyc wnuków całymi dniami nie zamierzam Jasne, opieka raz na jakiś czas, wakacyjne wyprawy, to co innego, ale za nianie nie zamierzam robić ani za darmo ani odpłatnie. Każdy niech wychowuje swoje dzieci.

Mnie w ogole ciekawi, skad sie u niektorych bierze przekonanie (strzelam, ze glownie wsrod osob przed 30stka ), ze taka statystyczna babcia tylko czeka i jest cala ciepla, zeby sie wnukiem, wnuczka, czy wnukami calymi dniami zajmowac

[Wisienki]

Napisane przez Wyrak

Mnie w ogole ciekawi, skad sie u niektorych bierze przekonanie (strzelam, ze glownie wsrod osob przed 30stka ), ze taka statystyczna babcia tylko czeka i jest cala ciepla, zeby sie wnukiem, wnuczka, czy wnukami calymi dniami zajmowac

bo może sami byli wychowywani przez babcie i dla nich to stan normalny?

[_vixen_]

Napisane przez Wyrak

Mnie w ogole ciekawi, skad sie u niektorych bierze przekonanie (strzelam, ze glownie wsrod osob przed 30stka ), ze taka statystyczna babcia tylko czeka i jest cala ciepla, zeby sie wnukiem, wnuczka, czy wnukami calymi dniami zajmowac

Często akurat tak jest, bo w Polsce emeryci mają nędzne emerytury, nie potrafią sie też sami zorganizować w celu zapewnienia sobie rozrywek, a główne atrakcje w tym wieku to:
- chodzenie do kościoła, co bardziej ortodoksyjne modele dodają do tego Radio Maryja
- podróże autobusami
- polowanie na promocje w supermarketach, odwiedzanie bazarków
- turnee po lekarzach (moja ciocia pracuje w przychodni, większośc osób to że tak powiem, stali klienci, nawet się umawiają, gdzie się spotkają na następnej wizycie)

Generalnie są to zajęcia niezbyt kreatywne i przydatne komukolwiek, więc babcia się cieszy, jak to może coś pożytecznego wreszcie zrobić i zająć się wnukiem.

Samego pomysłu nie warto komentować, jest absurdalny i nie przejdzie.

[Klarissa]

Nie podoba mi się pomysł. Wcale nie rozwiązuje problemu braku miejsc w przedszkolach - wiem od koleżanek, że te rezerwują przedszkola na za kilka lat tuż po porodzie - to jest chore. Sponsorowanie babć nie jest wg mnie żadną alternatywą. Nie każdy ma na miejscu bezrobotną bądź będącą na emeryturze/rencie matkę gotową zająć się wnuczkiem.

Państwo powinno mi gwarantować albo przedszkole dla maluszka albo nie płakać, że jest mały przyrost naturalny bo kobiety nie mają pieniędzy na dzieci a nie mają jak pracować z małymi dziećmi. Mieszkam w dużym mieście - tutaj nianie zarabiają prawie tyle co ja w biurze, więc stanę kiedyś przed alternatywą albo z dzieckiem w domu lub w pracy, albo w przedszkolu, zatrudnianie niani mi się po prostu nie opłaci bo większość swej pensji będę musiała jej oddać.

Moja mama pracuje, poza tym mieszka w innym mieście dlatego ja wolę nowe przedszkole od refundowania babcinych usług innym, którzy na dodatek będą nadużywać ile wlezie bo jak to niby sprawdzić czy babcia faktycznie opiekuje się dzieckiem?

[sine.ira]

Ja uważam, że nie tylko powinno się płacić babciom i matkom za opiekę nad ich własnymi wnukami i dziećmi, ale też powinno się płacić wszystkim przyszłym matkom żeby je zmotywować do rozmnożenia się. W ogóle - niech wszyscy wszystkim za wszystko płacą. Będzie tak pięknie !

Może od razu wprowadźmy 100% próg podatkowy ?

[shiava]

OK, zeby nie bylo ze uciekam od odpowiedzi - wieczorem odpowiem (teraz juz musze wyjsc).
Bo uwazam ze tym razem racji nie macie, dziewczyny.

Kazda mowi tak jak jej pasuje, albo po prostu nie miala inaczej.

Teraz nie mam czasu pisac, wieczorem sie ustosunkuje do Waszych odp.

[hihi]

Napisane przez shiava

OK, zeby nie bylo ze uciekam od odpowiedzi - wieczorem odpowiem.
Bo uwazam ze tym razem racji nie macie, dziewczyny.

Kazda mowi tak jak jej pasuje, albo po prostu nie miala inaczej.

Teraz nie mam czasu pisac, wieczorem sier ustosunkuje do Waszych odp.

Czekam z niecierpliwością na Twoje uzasadnienie.

[Fresa]

Napisane przez Luba

Jeśli juz ktoś powinien płacić za taka opiekę to rodzice dziecka, niani się płaci przecież.
Państwo powinno jednak zapewnić przedszkola a nie wymyslac jak kon pod górkę.

Napisane przez Luba

A w ogóle to może lepiej od razu zapłacic MAMOM za opiekę nad dziećmi? Po co kombinować z babciami?

Zgadzam się z Lubą.

(o! i niech nam też płacą za sprzątanie i gotowanie we własnym domu, bo sprzątaczce i kucharzowi się płaci, czyż nie )

[hihi]

Napisane przez Fresa

Zgadzam się z Lubą.

(o! i niech nam też płacą za sprzątanie i gotowanie we własnym domu, bo sprzątaczce i kucharzowi się płaci, czyż nie )

Oczywiście, że tak.
Ja się zgadzam jeszcze z sine. W 100%.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez Wyrak

Mnie w ogole ciekawi, skad sie u niektorych bierze przekonanie (strzelam, ze glownie wsrod osob przed 30stka ), ze taka statystyczna babcia tylko czeka i jest cala ciepla, zeby sie wnukiem, wnuczka, czy wnukami calymi dniami zajmowac

No widzisz, są babcie, które autentycznie nie mogą się doczekać wnuka i zajmowania się nim Mam tu na myśli na przykład swoją mamę, która od 10 jest emerytowaną nauczycielką, i faktycznie aż nogami przebiera A że do zajmowania się maluchami i bawienia z nimi jest GENIALNA, to nie zamierzam w imię nie wiem czego pozbawiać jej tej przyjemności. Bo dla niej to nie będzie obowiązek, a sama radość. Tym bardziej, że mieszka w tym samym budynku, co my.
Aczkolwiek absolutnie nie będzie tak, że młoda siedzi u niej od rana do nocy, będą dni, kiedy dziecię spędzi z babcią godzin 8 (tych - najmniej), a będą i takie, gdzie tylko 3 albo wcale.

Sam pomysł chybiony. Nie da się przedszkola babcią zastąpić, pomijam już fakt, iż wiele babć pracuje albo... nieistnieje. Ja nie miałam babci.

Natomiast uważam, że mama, która decyduje się na pozostanie w domu i opiekowanie dzieckiem (urlop wychowawczy i później) powinna pieniądze dostawać od państwa.

[Fresa]

Napisane przez shiava

Ja uwazam, ze to bdb pomysl. Moja tesciowa napewno chetnie zaopiekowalaby sie na stale wnukiem, gdyby miala zagwarantowana pensje od panstwa za to.

Ona teraz haruje za marne grosze

A od państwa to ile by dostała? majątek?

[KawaMarcepanowa]

A ja poddam się publicznemu linczowi i powiem że mi się podoba ten pomysł. Znaczy - wiadomo że byłoby z nim dużo problemów i nie wejdzie w życie, ale pomarzyć można. Dlaczego? Dlatego że mnie szlag trafia jak patrzę na moją matkę która niestety została darmową nianią, moja siostra zostawia jej wnuka na całe dnie, dosłownie - moja matka nie ma kiedy gdzieś pójść, na kawę, na koncert. Co najwyżej do kościoła sobie pójdzie

Inna sprawa, że już widzę oczyma wyobraźni zacierające ręce babcie, które wnuka odwiedzają pod ciężkim przymusem i za bardzo do opieki się nad nim nie garną, ale jakby miały dostać pieniądze to pierwsze. Dlatego wiem że to nie ma sensu, ale jeśli chodzi o to czy moim zdaniem tym "prawdziwym" babciom powinno się płacić-to tak. I mamom też, tym które zostają w domu i piorą, gotują, sprzątają, a im mąż wyrzuca że taki zmęczony po pracy i czemu obiad nie gotowy

[Fresa]

Napisane przez KawaMarcepanowa

A ja poddam się publicznemu linczowi i powiem że mi się podoba ten pomysł. Znaczy - wiadomo że byłoby z nim dużo problemów i nie wejdzie w życie, ale pomarzyć można. Dlaczego? Dlatego że mnie szlag trafia jak patrzę na moją matkę która niestety została darmową nianią, moja siostra zostawia jej wnuka na całe dnie, dosłownie - moja matka nie ma kiedy gdzieś pójść, na kawę, na koncert. Co najwyżej do kościoła sobie pójdzie

A kto mamie każe siedzieć z synem córki? to nie jest obowiązek, ale dobra wola
(siostra niech jej za to płaci, bo niby dlaczego ja bym miała płacić za to, żeby Twoja mam siedziała z wnukiem? )