Tysiące chwil, marzeń, myśli i uczuć..Perypetie zazdrośnic, rozdział 17 ;)

[Antii89]

Napisane przez Ilsa Lund

to mu szkodzi że uparł się teraz jak dziki osioł, nie pójdzie bo uważa że ona jest lepsza bo mu dała 3 ziółka jakieś a tamtego lekarza nazwał brzydkim określeniem geja. Najwyraźniej nie jestem osobą, która może go do czegoś przekonać, musi na własnej skórze poczuć że nie będzie mógł nigdy utulić synka przez świętą panią Anetę. Jest sens walczyć o takiego zatwardziałego chłopaka ? znowu wraca do siebie najwyraźniej.

Geja??? A czemu tak go nazwał?
Przypomnij mu bilecik, który dostałaś na urodziny.

[Ilsa Lund]

Napisane przez Antii89

Geja??? A czemu tak go nazwał?
Przypomnij mu bilecik, który dostałaś na urodziny.

może w przypływie porywczości. Nie wiem, wspomniałam o bileciku ale my chyba już nie jesteśmy razem, powiedział że mam przeprosić i ochłonąć a ja tego nie zrobię bo nie mogę patrzeć jak dzieje mu się krzywda. Niech inna patrzy jak się wyniszcza.

[medeline]

To znajdz objawy półpaśca na necie, porównaj i ew. mu podeślij... Jeśli internet będzie mądrzejszy od pani anetki to sam zobaczy, że nie ma racji

[Antii89]

Napisane przez Ilsa Lund

może w przypływie porywczości. Nie wiem, wspomniałam o bileciku ale my chyba już nie jesteśmy razem, powiedział że mam przeprosić i ochłonąć a ja tego nie zrobię bo nie mogę patrzeć jak dzieje mu się krzywda. Niech inna patrzy jak się wyniszcza.

Ej nie przesadzaj, zwykła kłótnia nie oznacza rozstania przecież.

[Ilsa Lund]

Napisane przez medeline

To znajdz objawy półpaśca na necie, porównaj i ew. mu podeślij... Jeśli internet będzie mądrzejszy od pani anetki to sam zobaczy, że nie ma racji

to wygląda dokładnie jak półpasiec ale jeśli sam tego nie wygoogla to moich linków też nie otworzy. Ile można go prowadzić za rączkę ?

[Antii89]

Napisane przez Ilsa Lund

to wygląda dokładnie jak półpasiec ale jeśli sam tego nie wygoogla to moich linków też nie otworzy. Ile można go prowadzić za rączkę ?

Niektórych facetów nawet całe życie...

[caroline_1988]

Zazdrośnice Kochane czy i ja moge się dołączyć? Powiem krótko... Ślub zaplanowany na 18 września a pierścionka jak nie było tak nie ma...

[Antii89]

Napisane przez caroline_1988

Zazdrośnice Kochane czy i ja moge się dołączyć? Powiem krótko... Ślub zaplanowany na 18 września a pierścionka jak nie było tak nie ma...

Jasne, że możesz.
A opowiedz o sobie i swoim ukochanym coś więcej.

[caroline_1988]

Na pewno wiecie że trudno jest o sobie opowiadać więc co chcecie wiedzieć? TŻ jest starszy ode mnie o 5 lat. 1 lutego minęła nasza 6 rocznica więc jesteśmy już dłuuuuuuuuugo ze sobą

[arrakis]

Napisane przez carmelova

Edit: dzwonił Tż z domu (pojechał na 2 dni, bo jego mama wróciła z Belgii) i powiedział, że teściowa przywiozła mi cała reklamówkę ciuchów :d

no tpo super tesciowa

Napisane przez caroline_1988

Na pewno wiecie że trudno jest o sobie opowiadać więc co chcecie wiedzieć? TŻ jest starszy ode mnie o 5 lat. 1 lutego minęła nasza 6 rocznica więc jesteśmy już dłuuuuuuuuugo ze sobą

witamy

[Antii89]

Napisane przez caroline_1988

Na pewno wiecie że trudno jest o sobie opowiadać więc co chcecie wiedzieć? TŻ jest starszy ode mnie o 5 lat. 1 lutego minęła nasza 6 rocznica więc jesteśmy już dłuuuuuuuuugo ze sobą

Pracujesz, studiujesz? Przygotowania do ślubu już pełną parą idą? I jak to się stało, że pierścionka jeszcze nie ma?

[Zwies]

Napisane przez Ilsa Lund

to wygląda dokładnie jak półpasiec ale jeśli sam tego nie wygoogla to moich linków też nie otworzy. Ile można go prowadzić za rączkę ?

zmień linki przez przykładowo ********
spróbuj jakoś inaczej mu je podać - my tak z Tżtem robimy

---------- Dopisano o 17:18 ---------- Poprzedni post napisano o 17:17 ----------

Napisane przez Zwies

zmień linki przez przykładowo tiny PL
spróbuj jakoś inaczej mu je podać - my tak z Tżtem robimy

edit- no coś do skrócania linków

[caroline_1988]

Studiuje zaocznie. Niestety pracy brak. Mój wiek widać po roczniku A z brakiem pierścionka to w sumie nie wiem czy jest co opowiadać. Nie ma i już. Różne perypetie już z tym były

[Antii89]

Napisane przez caroline_1988

Studiuje zaocznie. Niestety pracy brak. Mój wiek widać po roczniku A z brakiem pierścionka to w sumie nie wiem czy jest co opowiadać. Nie ma i już. Różne perypetie już z tym były

No, ale do 18.09 masz go jak w banku..

[medeline]

Napisane przez caroline_1988

Zazdrośnice Kochane czy i ja moge się dołączyć? Powiem krótko... Ślub zaplanowany na 18 września a pierścionka jak nie było tak nie ma...

A po co pierścionek, skoro już powiedziałaś mu "tak" zaklepując datę ślubu?

[caroline_1988]

No jak to po co Taki symbol naszej miłości Może są tu jakieś dziewczyny w takiej sytuacji jak moja?

[Antii89]

Napisane przez caroline_1988

No jak to po co Taki symbol naszej miłości Może są tu jakieś dziewczyny w takiej sytuacji jak moja?

Była chyba jedna, ale od dłużego czasu się nie udziela.

[medeline]

Napisane przez caroline_1988

No jak to po co Taki symbol naszej miłości Może są tu jakieś dziewczyny w takiej sytuacji jak moja?

Teraz symbolem miłości będzie obrączka
Trzeba było po kolei i problemu by nie było Klękanie z pytaniem "czy wyjdziesz za mnie" albo "czy zostaniesz moją żoną" jest już niepotrzebne i takie... naciągane na siłę.

[Zwies]

Napisane przez medeline

A po co pierścionek, skoro już powiedziałaś mu "tak" zaklepując datę ślubu?

Medeline, Cwaniara z Ciebie
Pamiętaj, że Ci cukierki wiszę :P

Offtopic:
Przypomniało mi się, jak kiedyś robiłam frytki - obierałam ziemniaki, kroiłam, no i potem smażyłam.
Raz podchodzi do mnie Niemiec i pyta, co robię - no to mu mówię.
On na to, że on nie wiedział, że tak można frytki robić
Myślał, że tylko są takie z zamrażarki

Caroline No a co do wyboru terminu ślubu - skoro już macie wybrany, to jesteście zadeklarowani.
To może jednak wyjaśnij bliżej, czemu nie masz pierścionka?

[caroline_1988]

No dobrze ale chyba każda dziewczyna marzy o zaręczynach prawda? No moze ja jestem jakaś inna ale ja marzę. Nawet nie musza byc jakieś super romantyczne ale marzą mi się
medeline czemu tak podejrzanie na mnie patrzysz? Chyba nie jestem tu przez Ciebie mile widziana...

[Zwies]

Napisane przez Antii89

Była chyba jedna, ale od dłużego czasu się nie udziela.

O kim mowa, bo nie kojarzę?

Bo ja niby mam wstępny, ale to on jest bardziej w stylu - pierwszy możliwy

[Antii89]

Napisane przez caroline_1988

No dobrze ale chyba każda dziewczyna marzy o zaręczynach prawda? No moze ja jestem jakaś inna ale ja marzę. Nawet nie musza byc jakieś super romantyczne ale marzą mi się
medeline czemu tak podejrzanie na mnie patrzysz? Chyba nie jestem tu przez Ciebie mile widziana...

Wiadomo, że większość z nas marzy, ale to zwykle raczej bywa tak, że najpierw są zaręczyny i to magiczne pytanie, a dopiero potem para zaklepuje sobie datę i przygotowuje się do ślubu.
Przynajmniej ja tak rozumiem narzeczeństwo.
A skoro u was data ustalona... To trochę dziwne jest pytanie czy za niego wyjdziesz.

---------- Dopisano o 17:35 ---------- Poprzedni post napisano o 17:34 ----------

Napisane przez Zwies

O kim mowa, bo nie kojarzę?

Bo ja niby mam wstępny, ale to on jest bardziej w stylu - pierwszy możliwy

Wizażanka o nicku "kotek" Albo jakoś tak, bo ja mam słabą pamięć.

A ten Niemiec mnie rozwalił... Trochę go tłumaczy fakt, że jest facetem.

[medeline]

No wiesz... to nie to, że podejrzliwie i niemile widziana jesteś, ale po prostu zaczepnie To taka dyskusyjna sprawa i jednak mnie np. bardzo dziwi taka sytuacja. Dlatego pytam i chce wyciągnąć dokładny twój punkt patrzenia
Bo dla mnie sprawa jest taka, że wybieranie daty ślubu bez oświadczyn jest nieco dziwne, jesli potem oczekuje się ich już po fakcie. Zaręczyny wg mnie są po to, żeby właśnie powiedzieć tak i zaczać wybierać datę, salę, te całe przygotowania... I jeśli Ci się marzyło (bo większości dziewczyn się marzy) to jednak stawiają sprawę jasno - najpierw deklaracja, potem ślub.

Zwies, a jak Oj, ja żartowałam z cukierkami (MAJAĄ BYĆ DUŻE I DOBRE :d )

[caroline_1988]

Na początku naszej znajomości tzn tak po 2 latach TŻ mówił, ze jak skończę LO to od razu bierzemy ślub itp. Szkołę skończyłam i cisza. Potem niby mówiliśmy sobie że w 2009 roku ale tez cisza. Gdy o tym rozmawialiśmy TŻ wykręcał się brakiem kasy. No i miał może rację ale rodzice zdeklarowali się, że nam zorganizują ślub i w ogóle. Ach dziewczyny nie wiem czy wy mnie tutaj zrozumiecie bo coś sceptycznie do mnie podchodzicie więc nie wiem czy dalej się otwierac przed wami skoro nie za bardzo mnie tutaj chcecie...

[Zwies]

Napisane przez medeline

No wiesz... to nie to, że podejrzliwie i niemile widziana jesteś, ale po prostu zaczepnie To taka dyskusyjna sprawa i jednak mnie np. bardzo dziwi taka sytuacja. Dlatego pytam i chce wyciągnąć dokładny twój punkt patrzenia

Zwies, a jak Oj, ja żartowałam z cukierkami

Buu, no szkoda
Trudno, może kiedyś uda mi się Ciebie zaprosić na jakieś ciastko lub kawę

Bo chyba ręki to mi nie dasz

Edit for medeline: To ja już nie wiem :P

[Antii89]

Napisane przez caroline_1988

Na początku naszej znajomości tzn tak po 2 latach TŻ mówił, ze jak skończę LO to od razu bierzemy ślub itp. Szkołę skończyłam i cisza. Potem niby mówiliśmy sobie że w 2009 roku ale tez cisza. Gdy o tym rozmawialiśmy TŻ wykręcał się brakiem kasy. No i miał może rację ale rodzice zdeklarowali się, że nam zorganizują ślub i w ogóle. Ach dziewczyny nie wiem czy wy mnie tutaj zrozumiecie bo coś sceptycznie do mnie podchodzicie więc nie wiem czy dalej się otwierac przed wami skoro nie za bardzo mnie tutaj chcecie...

Chcemy, chcemy. Po prostu każda z nas ma inny ptk. widzenia na różne sprawy i warto się wymienić opiniami prawda?
Ja osobiście jestem bardzo ciekawa, dlaczego najpierw data ślubu, potem zaręczyny, ale absolutnie tego nie neguję. Każdy robi jak uważa i jak mu dobrze.

[Zwies]

Napisane przez caroline_1988

Na początku naszej znajomości tzn tak po 2 latach TŻ mówił, ze jak skończę LO to od razu bierzemy ślub itp. Szkołę skończyłam i cisza. Potem niby mówiliśmy sobie że w 2009 roku ale tez cisza. Gdy o tym rozmawialiśmy TŻ wykręcał się brakiem kasy. No i miał może rację ale rodzice zdeklarowali się, że nam zorganizują ślub i w ogóle. Ach dziewczyny nie wiem czy wy mnie tutaj zrozumiecie bo coś sceptycznie do mnie podchodzicie więc nie wiem czy dalej się otwierac przed wami skoro nie za bardzo mnie tutaj chcecie...

spokojnie
Po prostu jesteśmy ciekawe - każda z nas ma inną historię, trochę inne oczekiwania, no ale cel podobny - zamążpójście.
Zaciekawiłaś nas po prostu

[medeline]

Napisane przez caroline_1988

Na początku naszej znajomości tzn tak po 2 latach TŻ mówił, ze jak skończę LO to od razu bierzemy ślub itp. Szkołę skończyłam i cisza. Potem niby mówiliśmy sobie że w 2009 roku ale tez cisza. Gdy o tym rozmawialiśmy TŻ wykręcał się brakiem kasy. No i miał może rację ale rodzice zdeklarowali się, że nam zorganizują ślub i w ogóle. Ach dziewczyny nie wiem czy wy mnie tutaj zrozumiecie bo coś sceptycznie do mnie podchodzicie więc nie wiem czy dalej się otwierac przed wami skoro nie za bardzo mnie tutaj chcecie...

Wiesz... Jesli wierzysz w słuszność swojego postępowania i marzeń, to się otwórz. Nikt Cie tu nie zlinczuje Są tutaj różne dziewczyny i różne losy i różne poglądy. Chyba, że sama nie jestes pewna czy tak jest OK, czy zrobiliście dobrze i każde bardziej szczegółowe pytanie będzie dla Ciebie dotkliwe

Zwies, aaaaj, raz kozie smierć

[Zwies]

Napisane przez Antii89

A ten Niemiec mnie rozwalił... Trochę go tłumaczy fakt, że jest facetem.

Ja to od niego uciekałam - bo chciał rozmawiać i w ogóle, ale delikatnie mówiąc "taki niemiecki" był.
Niemiły był - ciągle mnie poprawiał, aż tak, że to utrudniało komunikację.

[caroline_1988]

Ja oczywiście chciałabym żeby było odwrotnie. Najpierw zaręczyny a potem ślub. No ale potoczyło się inaczej. Bardzo Kocham mojego TŻ i w sumie to nie zaręczyny są dla mnie najważniejsze ale fakt faktem, ze chciałabym mieć co wspominać...