Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now! - Strona 120 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Dietetyka > Wspólne odchudzanie

Notka

Wspólne odchudzanie Forum dla osób, które się odchudzają grupowo. Pamiętaj: diety muszą być zgodne z zasadami zdrowego odżywiania. Pisz o dietach powyżej 1000 kcal.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2010-05-20, 12:09   #3571
virginia
Zakorzenienie
 
Avatar virginia
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 589
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!

Cytat:
Napisane przez Niuniuska Pokaż wiadomość
virginio, a u Ciebie jakaś trąba powietrzna była podobno? Wszystko ok?
Tak skarbie, trąba przeszła podobno przez wioski, przez same S-ki nie. Jestem cała i zdrowa .
Dzień dobry wszystkim
__________________
I'll be dreaming my dreams with you
And there's no other place
That I'd lay down my face
I'll be dreaming my dreams with you..
virginia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-20, 12:30   #3572
Kostka09
Zakorzenienie
 
Avatar Kostka09
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 044
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!

Hello Kobitki
cisza tu wiec postanowiłam cos skrobnąć żeby Was rozruszać
u mnie tez powodziowo bardzo blisko ale na szczęście do nas nie dotarła...ale jak słucham i ogladam tych ludzi...na dachach..to mi się płakać chce...a jakaś wrażliwa nie jestem

no ale co zrobić, wogóle ta pogoda jak na 20 maja to jest cudowna
ja przez te opady mam więcej wolnego ale też mniej na szaleństwano ale jak przestanie padać to nie wiem jak wszystko nadrobię..

limonko - fajny prezent Ty to masz pomysły kobietonapisz coś więcej wieczorem bo to chyba dzisiaj..??

ines - jakbys mnie zbaczyła w sukience...to byś się wyleczyła skutecznie z kompleksów,

virginio - właśnie słyszałam o tej trąbienie wiem co to się dzieje u nas...a jak humorek? pozwoliłaś wrocic Tzetowi do sypialni

mroffka - cieszę się, ze juz po maturze i ze dobrze poszlo

fioluśku - czytalam na którymś wątku, że starasz się o małego fioluśka?? wracaj i mów nam zaraz co tam ci chodzi po głowie i serduchu

ja wzięłam się za siebie ostro chodze na basen (bo rower troche odpada) i nie jem kolacji..wiem wiem, że to źle ale ja się tak czuję lepiej i tylko wtedy spadam z wagi...każdy organizm inny

no i szukam kreacji weselnej tudzież chrzcielno -komunijneji nie znalazłam praktycznie nic


znikam bo przestalo padac i dzisiaj lece już do pracy,
buziaki miłego dnia

Edytowane przez Kostka09
Czas edycji: 2010-05-20 o 12:31
Kostka09 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-20, 13:08   #3573
mrofka
wizażowy robalek
 
Avatar mrofka
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 776
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!

Cytat:
Napisane przez Niuniuska Pokaż wiadomość
Dziewczyny, nasłuchuję tych wieści o powodzi i tak się zastanawiam, wszystko u Was w porządku bo jesteśmy tak porozrzucane po Polsce, że ciężko się zorientować gdzie, co i jak.... ?

U mnie tak w miarę. Ale wiecie jak to jest... mieszkam na wsi. Okoliczna rzeka wylała, niektóre pola są podtopione. Ziemia na polach już nie przyjmuje wody, bo jest jak nasączona gąbka. Połowa zasianych warzyw wygnije... będzie dużo strat
mrofka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-20, 14:18   #3574
virginia
Zakorzenienie
 
Avatar virginia
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 589
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!

Cytat:
Napisane przez Kostka09 Pokaż wiadomość
virginio - właśnie słyszałam o tej trąbienie wiem co to się dzieje u nas...a jak humorek? pozwoliłaś wrocic Tzetowi do sypialni
Tak, tak, TŻeta pogoniłam tylko na 1 noc .
__________________
I'll be dreaming my dreams with you
And there's no other place
That I'd lay down my face
I'll be dreaming my dreams with you..
virginia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-20, 19:53   #3575
ines85
Zadomowienie
 
Avatar ines85
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: centrum
Wiadomości: 1 958
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!

ale u mnie nadciaga mega chmura ze strony Warszawy .... chyba będzie mega burza boje się takich zjawisk
__________________
Wszystko na co mam ochotę jest niemoralne, nielegalne albo tuczące....
ines85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-20, 20:27   #3576
fiolusiek
Zakorzenienie
 
Avatar fiolusiek
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Gdzieślandia
Wiadomości: 11 438
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!

KostkoO kurcze... tu na wizażu nic się nie ukryje Ale mam dni płodne i ochotę na małego TŻta Ale po okresie mi pewnie przejdzie Rozmawiałam z TZtem na ten temat iii... Nie powiedział wprost ale w czerwcu o ile dobrze zrozumiałam zaczniemy coś myśleć o zaręczynach

Hello Dziś i wczoraj testowałam pierwszy raz minerałki Nie powaliły mnie na kolana bo wybrałam za jasny kolor i chyba złą formułę, ale planuje zakupić nowe Do tego same pędzelki wyjdą mnie ze 100 złale może znajdę tańsze odpowiedniki Do tego jutro idę do Rossmana na zakupy

Co do diety- bez komentarza
fiolusiek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-21, 09:11   #3577
JoyceSky
Zadomowienie
 
Avatar JoyceSky
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 1 122
GG do JoyceSky
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!

Kochane moje! Nawet nie chcę się tłumaczyć, bo już na mnie macie dosyć moich tłumaczń dlaczego znowu zniknęłam z wątku
Chciałabym Wam tylko powiedzieć, że ostatnio tak wiele się działo w związku z przygotowaniami do jutrzejszego wielkiego dnia, że w ogóle na wizażu się nie pokazywałam. Ale myślałam o was, robaczki, praktycznie codziennie
Jutro TEN dzień! Już nie mogę się doczekać, kiedy spojrzę TŻ w oczy i powiem mu słowa przysięgi Wszystko zapowiada się super, trochę tylko pryszczy mi nawyskakiwało, ale to zapewne ze stresu. Na naszej klasie dodałam parę zdjęć z panieńskiego A niedługo na naszą pocztę dam pełno zdjęć z wesela. A 28ego jedziemy na podróż poślubną do Egiptu na 2 tygodnie! Wcześniej mówiłam Wam, że pojedziemy może na jesień, a może wcale, ale doszliśmy do wniosku, że albo teraz albo wcale, bo potem będziemy się po mału zabierać za budowę domu i kasy nie będzie na podróże.
Ech, mam Wam tyle do opowiedzenia, a czasu niet
Całuję Was wszystkie!
__________________
Well-behaved women rarely make history...

http://www.maxmodels.pl/joycesky.html
JoyceSky jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-21, 16:20   #3578
mamrotka
Wtajemniczenie
 
Avatar mamrotka
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: ...
Wiadomości: 2 351
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!

Hej lalki, prosze o kciuki, modlitwy czy cokolwiek bo wlasnie czekamy na fale, a mieszkam jakies 400m od wisly i u nas bobry mieszkaja i wal mamy nie szczelny mala wywiezlismy wczoraj d mojej mamy i cala noc spedzilismy na wale i spalismy jakies 2 h, ogolne nie jest dobrze
mamrotka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-21, 17:20   #3579
ines85
Zadomowienie
 
Avatar ines85
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: centrum
Wiadomości: 1 958
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!

mamrotko wlasnie ogladałam tv fala do wawy ma przyjsc kolo 21....mam nadzieje ze wszystko będzie ok

joycesky ale super! pewnie nie mozesz sie juz doczekac jutrzejszego dnia,...... czekamy na długa relacje
__________________
Wszystko na co mam ochotę jest niemoralne, nielegalne albo tuczące....
ines85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-21, 18:54   #3580
Niuniuska
Wtajemniczenie
 
Avatar Niuniuska
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: kraina wiecznych śniegów
Wiadomości: 2 977
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!

Cytat:
Napisane przez mamrotka Pokaż wiadomość
Hej lalki, prosze o kciuki, modlitwy czy cokolwiek bo wlasnie czekamy na fale, a mieszkam jakies 400m od wisly i u nas bobry mieszkaja i wal mamy nie szczelny mala wywiezlismy wczoraj d mojej mamy i cala noc spedzilismy na wale i spalismy jakies 2 h, ogolne nie jest dobrze
Jejku, kochanie, trzymajcie się dzielnie! Ja wierzę, że wszystko będzie dobrze i wały wytrzymają! Trzymam kciuki i modlę się by nic się nie stało:c mok:Całym serduchem jestem z Wami!!

---------- Dopisano o 18:54 ---------- Poprzedni post napisano o 18:53 ----------

Cytat:
Napisane przez ines85 Pokaż wiadomość
joycesky ale super! pewnie nie mozesz sie juz doczekac jutrzejszego dnia,...... czekamy na długa relacje
__________________
I can.
I will.
End of story.



Niuniuska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-21, 21:28   #3581
Limonka1987
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka1987
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 602
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!

Dobrrrrry wieczór

Cytat:
Napisane przez mamrotka Pokaż wiadomość
Hej lalki, prosze o kciuki, modlitwy czy cokolwiek bo wlasnie czekamy na fale, a mieszkam jakies 400m od wisly i u nas bobry mieszkaja i wal mamy nie szczelny mala wywiezlismy wczoraj d mojej mamy i cala noc spedzilismy na wale i spalismy jakies 2 h, ogolne nie jest dobrze
Wszystko będzie dobrze, słońce Nie ma prawa być inaczej
Ściskam mocno, jestem z Tobą myślami i niecierpliwie czekam na jakieś wieści od Ciebie

Cytat:
Napisane przez mrofka Pokaż wiadomość
Ja tak na szybciutko, pochwalić się

I dostałam 19/20! Jestem z siebie dumna!
My też jesteśmy z Ciebie dumne! Brawo!

Cytat:
Napisane przez ines85 Pokaż wiadomość
a gruba jestem niestety z każdej strony
Gruba? Absolutnie! Określiłabym to raczej jako "seksssssownie zaokrąglona"

Cytat:
Napisane przez ines85 Pokaż wiadomość
Dziękuję za miłe słowa .....ale i tak sie z nim wczoraj spotkałam wiem, że powinnam coś z tym zrobic ale jakoś nie potrafię.... nie chce byc znowu sama...chociaż i tak w tej relacji chyba jestem bardziej samotna niż gdybyśmy w ogóle się nie spotykali...ehh błędne koło
Ech... Gdyby relacje damsko-męskie były chociaż trochę mniej skomplikowane świat byłby piękniejszy, nie uważasz?

Cytat:
Napisane przez ines85 Pokaż wiadomość
Pomysł super! napisz koniecznie jak zareagował myslę że prezent całkiem oryginalny...sama bym lepiej tego nie wymyśliła
Prezent chyba na prawdę mu się podobał... Albo dobrze udawał

Cytat:
Napisane przez Niuniuska Pokaż wiadomość
Dziewczyny, nasłuchuję tych wieści o powodzi i tak się zastanawiam, wszystko u Was w porządku bo jesteśmy tak porozrzucane po Polsce, że ciężko się zorientować gdzie, co i jak.... ?
U mnie szczęśliwie wszystko ok, ale jak patrzę na stale podnoszący się poziom wody w Wiśle to serce mi do gardła podchodzi na myśl o wszystkich moich znajomych- i tych nieznajomych z resztą też- którzy mieszkają w bardziej zagrożonych regionach...

Cytat:
Napisane przez Kostka09 Pokaż wiadomość
limonko - fajny prezent Ty to masz pomysły kobietonapisz coś więcej wieczorem bo to chyba dzisiaj..??
W istocie, urodzinki były wczoraj. W zasadzie wiele do powiedzenia nie mam... Było miło, sympatycznie. Jak już mówiłam prezent chyba zrobił stosowne wrażenie. Poza tym knajpka, którą wybrałam okazała się po prostu boska, począwszy od klimatu na jedzonku skończywszy. Ze wstydem muszę przyznać, że wyszłam stamtąd z brzuszkiem jak w 9,a może nawet 10 miesiącu ciąży

Cytat:
Napisane przez JoyceSky Pokaż wiadomość
Jutro TEN dzień! Już nie mogę się doczekać, kiedy spojrzę TŻ w oczy i powiem mu słowa przysięgi Wszystko zapowiada się super, trochę tylko pryszczy mi nawyskakiwało, ale to zapewne ze stresu. Na naszej klasie dodałam parę zdjęć z panieńskiego A niedługo na naszą pocztę dam pełno zdjęć z wesela.
Już nie mogę się doczekać zdjęć!
To ja tak akonto gratuluję Ci z całego serduszka i życzę wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia
Oby ten dzień był najpiękniejszym w Twoim życiu

A ja moje drogie dorobiłam się zapalenia ucha i zdycham z bólu
Tylko tego mi brakowało, na prawdę...
Poza tym praca, praca, praca, pierwsze egzaminy na uczelni, jazdy... Chyba zamówię sobie koszulką z hasłem "busy bee" jak to ostatnio podpatrzyłam w podpisie naszej Virgo na NK

I to by było chyba na tyle...

Trzymajcie się cieplutko
__________________
Jestem bezbronna tylko wtedy, gdy schnie mi lakier na paznokciach...
Limonka1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-22, 10:19   #3582
ines85
Zadomowienie
 
Avatar ines85
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: centrum
Wiadomości: 1 958
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!

__________________
Wszystko na co mam ochotę jest niemoralne, nielegalne albo tuczące....
ines85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-22, 11:38   #3583
Niuniuska
Wtajemniczenie
 
Avatar Niuniuska
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: kraina wiecznych śniegów
Wiadomości: 2 977
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!

Cytat:
Napisane przez Limonka1987 Pokaż wiadomość
U mnie szczęśliwie wszystko ok, ale jak patrzę na stale podnoszący się poziom wody w Wiśle to serce mi do gardła podchodzi na myśl o wszystkich moich znajomych- i tych nieznajomych z resztą też- którzy mieszkają w bardziej zagrożonych regionach...


Cytat:
Napisane przez Limonka1987 Pokaż wiadomość
W istocie, urodzinki były wczoraj. W zasadzie wiele do powiedzenia nie mam... Było miło, sympatycznie. Jak już mówiłam prezent chyba zrobił stosowne wrażenie. Poza tym knajpka, którą wybrałam okazała się po prostu boska, począwszy od klimatu na jedzonku skończywszy. Ze wstydem muszę przyznać, że wyszłam stamtąd z brzuszkiem jak w 9,a może nawet 10 miesiącu ciąży
Super! Cieszę się, że wieczór był udany

Cytat:
Napisane przez Limonka1987 Pokaż wiadomość
A ja moje drogie dorobiłam się zapalenia ucha i zdycham z bólu
Tylko tego mi brakowało, na prawdę...
Bidulka Kuruj się kochana!

Cytat:
Napisane przez Limonka1987 Pokaż wiadomość
Poza tym praca, praca, praca, pierwsze egzaminy na uczelni, jazdy... Chyba zamówię sobie koszulką z hasłem "busy bee" jak to ostatnio podpatrzyłam w podpisie naszej Virgo na NK
Jestem pewna,że sobie poradzisz ze wszystkim!


Bry

Mamrotko, kochana, ciągle myślę, co u Was.... Mam nadzieję, że wszystko ok

Joyce, to dziś Twój wielki dzień Kochana, wszystkiego co najlepsze i najpiękniejsze na nowej drodze życia! Oby ten dzień był niezapomniany! Czekamy na fotki



Wiecie co, nie wiem czy śmiać się czy płakać, znów zmienili mi termin obrony na jeszcze wcześniejszy - 7 czerwiec godz. 10 - proszę o kciuki..... Niedługo się okaże, że będę bronić się pod koniec maja, jak jak dalej pójdzie.... No to już mam ostrego stresa bo to zaledwie 2 tyg ehhh, a jeszcze muszę zrobić ostatnie poprawki pracy i w poniedziałek idę ją oprawiać Na uczelni sajgon, wykładowcy mają nas gdzieś i nie wpisują ocen do systemu, a my musimy mieć wszystkie dokumenty do środy. Eh, nienawidzę robić czegokolwiek w biegu, na szybciora bo mam wrażenie, że nie wszystko ogarniam Muszę jeszcze kupić strój na obronę i na chrzciny, ubranko dla małej na chrzest, który na szczęście jest tydzień po mojej obronie Eh...

A mój młody pojechał dzisiaj po swój samochód, znalazł silnik, prawdopodobne teraz jest odpowiedni, ale jeszcze nie został zamontowany więc może być różnie Mam nadzieję, że będzie ok bo tyle już kasy poszło na to wszystko

A ja zamiast się odchudzać to tyję Chyba ze stresu zajadam się słodyczami i wpierdzielam pizzę Muszę się opanować bo nie chcę być godzillą na obronie

A co u Was?

Buziam
__________________
I can.
I will.
End of story.



Niuniuska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-22, 23:06   #3584
Marei
Zakorzenienie
 
Avatar Marei
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 9 467
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!

Cześć Dziewczyny!


Czytam Was, czytam, ale nie wyrabiam z odpisywaniem. W maju mam 3/4 etatu w pracy [godzinowo, bo nadal na zlecenie], przeglądam internet w poszukiwaniu pracy i wszystkie weekendy w szkole spędzam. Próbuję też załatwiać papiery z wyjazdem na ERASMUS we wrześniu, ale ciężko się z tymi irlandczykami dogadać


Mrofko, gratuluję matury!

Limonko, cudowny prezent )) Masz niesamowite pomysły

Mamrotko, mam nadzieję, że u Was wszystko ok oby ta woda szybko wyparowała albo coś, bo to straszne

Niuniuś, trzymam kciuki za pracę i obronę!

Ines, wyglądasz ślicznie, a sukienka jest

fioluś, mam nadzieję, że powiesz nam pierwszym, jak coś ustalicie


Pozdrawiam Was wszystkie, moje Skarby!


JOYCE!! Wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia !!!

i czekamy na relacje
__________________
Wymiana Maj
Szukam
Marei jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-23, 08:14   #3585
Kostka09
Zakorzenienie
 
Avatar Kostka09
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 044
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!

Hej Kobitki

mamrociu - mam nadzieje, ze woda opadła i zagrożenie minęło...daj znac co tam u Was??
marei - kochana zamierzasz nas opuścić na dłużej

kobitki czas tak szybko płynie i tyle zawsze do zrobienia, że wpadam Was tylko czytać pozatym mam już dość swojego odbicia w lustrze i od tygodnia probuje cos z tym zrobić

za tydzień czekają mnie chrzciny i komunia i zastanawiam sie w co sie ubraćno i musze jeszcze kupic prezent na chrzciny...niunia co kupujesz??chyba tez masz byc chrzestną??

no i musze iść do spowiedzia nie byłam X lat

miłej niedzieli

Joyce - wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia i czekamy na fotorelację pieknej panny młodej

Edytowane przez Kostka09
Czas edycji: 2010-05-23 o 08:15
Kostka09 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-23, 09:43   #3586
ines85
Zadomowienie
 
Avatar ines85
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: centrum
Wiadomości: 1 958
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!

__________________
Wszystko na co mam ochotę jest niemoralne, nielegalne albo tuczące....
ines85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-23, 17:07   #3587
mrofka
wizażowy robalek
 
Avatar mrofka
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 776
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!

Cześć Wam dziewczyny

Wczoraj byłam na koncercie Myslovitz - było fajnie Grali same swoje największe hiciory. A Rojek śmiesznie gra na gitarze - tak się fajnie rzuca na wszystkie strony W ogóle lubię muzykę rockową.

Dostałam ochrzan totalny za dietę Dukana. Już Wam oszczędzę historii, jak to po kolei było. Powiem tylko, że rodzina mi nerwów napsuła nieźle, aż się popłakałam. Wiadomo, byłoby mi łatwiej, gdybym była niezależna finansowo - sama mogłabym sobie kupować produkty, które mogę jeść. A ja ledwo LO skończyłam i siedzę na garnuszku rodziców, nie zarabiam...

Dlatego wydałam warunek: Ok, mogę przestać 'dukać', ale będę na innej diecie i ma nie być w domu do mnie żadnych kąśliwych komentarzy...

Jestem na etapie układania sobie jakiegoś racjonalnego planu żywieniowego - takiego, na którym nie będę chodzić głodna ani się martwić, że coś źle jem

Joyce, wszystkiego najlepszego Kochana!

Niuniuska będę trzymać kciukasy za Twoją magisterkę

Pozdrawiam Was wszystkie
mrofka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-23, 17:26   #3588
fiolusiek
Zakorzenienie
 
Avatar fiolusiek
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Gdzieślandia
Wiadomości: 11 438
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!

hello
wpadlam na chwilke tylko sie przywitac i poczytac a tu tak malo naskrobane
u mnie z diata maskara.. teraz przynajmniej wcinam serek
wczoraj okropnie poklocilam sie z TŻtem Już myślalam ze to bedzie koniec Ale wszystko sobie wyjasnilismy
fiolusiek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-23, 18:55   #3589
Limonka1987
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka1987
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 602
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!

Hello Buziaki w pysia dla wszystkich chudych szkap

Mamrotko- niecierpliwie czekam na wieści od Ciebie, kochanie.
Wierzę, że wszystko dobrze się skończyło i już wkrótce zawitasz do nas z radosnymi wieściami, że tylko najedliście się strachu

Cytat:
Napisane przez ines85 Pokaż wiadomość
Ines, na prawdę... Mówił Ci ktoś, że jesteś straszną gadułą? Miej dla nas litość, na prawdę. Zagadasz nas na śmierć

Cytat:
Napisane przez Niuniuska Pokaż wiadomość
Bidulka Kuruj się kochana!
Tak też właśnie robię. Wczoraj spędziłam cały dzień z watką ze spirytusem/termoforem przy uchu. Plus oczywiście mam jakieś kropelki od laryngologa.
Efekt już jest, bo przynajmniej ten morderczy ból już zelżał, ale wciąż mocno niedosłyszę co doprowadza mnie do szału

Cytat:
Napisane przez Niuniuska Pokaż wiadomość
Jestem pewna,że sobie poradzisz ze wszystkim!
Cóż... Innego wyjścia nie mam, prawda?

Cytat:
Napisane przez Niuniuska Pokaż wiadomość
Wiecie co, nie wiem czy śmiać się czy płakać, znów zmienili mi termin obrony na jeszcze wcześniejszy - 7 czerwiec godz. 10 - proszę o kciuki..... Niedługo się okaże, że będę bronić się pod koniec maja, jak jak dalej pójdzie.... No to już mam ostrego stresa bo to zaledwie 2 tyg ehhh, a jeszcze muszę zrobić ostatnie poprawki pracy i w poniedziałek idę ją oprawiać
Rozrabiają na tej Twojej uczelni, rozrabiają... Ale przynajmniej szybciej będziesz miała obronę z głowy i szybciej będziesz się cieszyć magicznymi mgr przed nazwiskiem
Kciuki już zaczynam trzymać, chociaż tylko dla formalności... Przecież i tak wiem, że zdasz na piąteczkę

Cytat:
Napisane przez Niuniuska Pokaż wiadomość
Na uczelni sajgon, wykładowcy mają nas gdzieś i nie wpisują ocen do systemu, a my musimy mieć wszystkie dokumenty do środy. Eh, nienawidzę robić czegokolwiek w biegu, na szybciora bo mam wrażenie, że nie wszystko ogarniam
Mam podobnie, ale cóż... Pewnych rzeczy nie przeskoczysz

Cytat:
Napisane przez Niuniuska Pokaż wiadomość
A mój młody pojechał dzisiaj po swój samochód, znalazł silnik, prawdopodobne teraz jest odpowiedni, ale jeszcze nie został zamontowany więc może być różnie Mam nadzieję, że będzie ok bo tyle już kasy poszło na to wszystko
Fajnie, że naprawa ma się już ku końcowi... A że pochłonęła mnóstwo kaski... Wiesz co mówią: pieniądze rzecz nabyta. Najważniejsze, że Młodemu nic się nie stało.

Cytat:
Napisane przez Niuniuska Pokaż wiadomość
A ja zamiast się odchudzać to tyję Chyba ze stresu zajadam się słodyczami i wpierdzielam pizzę Muszę się opanować bo nie chcę być godzillą na obronie
Ja już jestem godżillą
Jeszcze dwa miesiące temu rozmiar 40 zaczynał na mnie wisieć, a teraz z powrotem wróciłam do 42
Muszę się ogarnąć, bo coraz mniej czasu dzieli mnie od moich wymarzonych wakacji, kiedy to przecież mam kusić włoskich przystojniaków swoją nienaganną figurką w bikini

Cytat:
Napisane przez Marei Pokaż wiadomość
Czytam Was, czytam, ale nie wyrabiam z odpisywaniem. W maju mam 3/4 etatu w pracy [godzinowo, bo nadal na zlecenie], przeglądam internet w poszukiwaniu pracy i wszystkie weekendy w szkole spędzam. Próbuję też załatwiać papiery z wyjazdem na ERASMUS we wrześniu, ale ciężko się z tymi irlandczykami dogadać
Słynny brak czasu... Łączę się z Tobą w bólu

Cytat:
Napisane przez Marei Pokaż wiadomość
Limonko, cudowny prezent )) Masz niesamowite pomysły
Dziękuję
Teraz już zaczynam myśleć co kupić na Dzień Matki, a później chłopakom na Dzień Dziecka i Młodemu na urodziny, które ma 5 czerwca...
Mogłabym zająć się wymyślaniem prezentów zawodowo

Cytat:
Napisane przez Kostka09 Pokaż wiadomość
Hej Kobitki
Hej Kobitko

Cytat:
Napisane przez Kostka09 Pokaż wiadomość
kobitki czas tak szybko płynie i tyle zawsze do zrobienia, że wpadam Was tylko czytać
Chyba większość z nas tak ma, sądząc po ilości postów

Cytat:
Napisane przez Kostka09 Pokaż wiadomość
pozatym mam już dość swojego odbicia w lustrze i od tygodnia probuje cos z tym zrobić
Życzę powodzenia i wytrwałości
Ja też planuję od jutra zmasowany atak na moje fałdki i fałdeczki

Cytat:
Napisane przez Kostka09 Pokaż wiadomość
niunia co kupujesz??chyba tez masz byc chrzestną??
Właśnie, dziewczyny... Jakieś pomysły? W to lato podaję do chrztu mojego pierwszego szkraba, więc temat żywo mnie interesuje.

Cytat:
Napisane przez Kostka09 Pokaż wiadomość
no i musze iść do spowiedzia nie byłam X lat
Ja też... Chodzę do spowiedzi tylko wtedy, gdy muszę... Ostatni raz byłam prawie 3 lata temu, gdy świadkowałam na weselu i sister.

Cytat:
Napisane przez mrofka Pokaż wiadomość
Dostałam ochrzan totalny za dietę Dukana. Już Wam oszczędzę historii, jak to po kolei było. Powiem tylko, że rodzina mi nerwów napsuła nieźle, aż się popłakałam. Wiadomo, byłoby mi łatwiej, gdybym była niezależna finansowo - sama mogłabym sobie kupować produkty, które mogę jeść. A ja ledwo LO skończyłam i siedzę na garnuszku rodziców, nie zarabiam...

Dlatego wydałam warunek: Ok, mogę przestać 'dukać', ale będę na innej diecie i ma nie być w domu do mnie żadnych kąśliwych komentarzy...
Ajjj, jak ta rodzinka potrafi "umilić" życie
Może robią to z troski o Ciebie, a nie potrafią okazać niepokoju inaczej, niż tylko w formie głupich żartów? Może boją się, że wpadniesz w anoreksję/bulimię? Że "dukanie" niekorzystnie odbije się na Twoim zdrowiu? Że w ogóle nie musisz się odchudzać?

Jak Wam minął weekend, dziewczyny?
Mi do bólu nuuuuudno Przez to ucho nie wychyliłam nosa z domu i całe dwa dni kisiłam się we własnym pokoju.
Jak na złość K też się rozchorował, wszyscy znajomi zaczynają kucie do sesji i musiałam się zadowolić własnym towarzystwem.
Początkowo miałam nadzieję, że ponadrabiam różne zaległości pracowo-uczelniane, ale z uwagi na to, że przez to nieszczęsne ucho ledwo słyszałam własne myśli, skończyło się na tym, że cały ten czas "przebimbałam". Sporo spałam z termoforem przytkniętym do strategicznej części ciała, sporo też czytałam. Pochłonęłam m.in. najnowszą książkę Chmielewskiej i dopiero na sam koniec zorientowałam się, że jej tytuł to nie "Buraczki w pomidorach" jak pierwotnie myślałam, tylko "BYCZKI w pomidorach"

A jutro znów do pracy... Sama radość...

Buziam mocno i apeluję o większą aktywność na wątku
__________________
Jestem bezbronna tylko wtedy, gdy schnie mi lakier na paznokciach...
Limonka1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-23, 19:35   #3590
virginia
Zakorzenienie
 
Avatar virginia
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 589
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!

Dzień dobry!
Pora chyba coś więcej do Was naskrobać, robaczki .
Przede wszystkim chciałam złożyć życzenia naszej Młodej (bo to chyba już?). Joyce skarbie - wszystkiego cudownego na Nowej Drodze życia, pociechy z męża (niech no będzie mi tylko inaczej to... ), stadka dzieciaczków, miłości na co dzień i od święta, a dla siebie nawzajem dużo cierpliwości i wyrozumiałości.... Czekam z niecierpliwością na fotki i relację! Na pewno wyglądałaś jak Księżniczka . I, jakem Virgo, muszę spytać - jak się udała noc poślubna? . A w Egipcie dajcie czadu, w końcu to podróż poślubna...
Teraz kolej na Mamrotkę - bardzo się o Ciebie niepokoję, napisz koniecznie, że fala do Was nie dotarła (bo nawet nie biorę pod uwagę innej opcji). A póki co, jestem z Tobą myślami
Dalsza kolejność przypadkowa...
Kostko, mi się szykują już 3 wesela, i mam podobny jak Ty dylemat. Samozaparcia i mobilizacji gratuluję i ja też zaczynam myśleć, co by tu nowego wykombinować, żeby waga znowu ruszyła w dół . Moja bratowa była ostatnio u lekarza (ma nadciśnienie, 150/120), porobiła badania itd., i również odesłali ją na dietę, ze względu na jej stan lekarka poleciła dietę śródziemnomorską i tak się właśnie nad nią zastanawiam.... Tyle, że ja generalnie staram się do wszystkich tych wskazówek stosować (jak regularne posiłki, dużo warzyw, wody, aktywność fizyczna itd.), więc jestem w kropce. Oczywiście, nie pilnuję się już tak jak na samym początku ale nie bardzo mam pomysł, co mogłabym zmienić bo ograniczyć kaloryczność jeszcze bardziej byłoby mi trudno, a na brak aktywności też nie mogę narzekać...
Fioluś stara się o fioluśka? Dlaczego ja nic o tym nie wiem?
Mrofko przyjmij spóźnione gratki, nieźle się spisałaś lalka
Co do powodzi, o której wszystkie wspominacie, ja też jestem przerażona, choć na szczęście u nas jest bezpiecznie i od kilku dni bardzo ładnie, choć podobno w tym tyg. znowu ma być załamanie pogody, ochłodzenie, kolejne deszcze... Jestem myślami ze wszystkimi, którzy ucierpieli na skutek powodzi, choć z drugiej strony trochę mi się nie mieści w głowie, fakt, że po powodzi 'stulecia' w 97 niewiele zrobiono, by sytuację w zagrożonych rejonach poprawić, a już zupełny wnerw mnie bierze, kiedy słyszę w TV/radio, że przeważnie to sami ludzie, mieszkańcy, strażacy i policja próbowali się ratować, podczas gdy władze miast miały to w d. (taki np. prezydent Krakowa). Swoim psioczeniem jednak nic nie zmienię, pozostaje mi tylko mocno trzymać kciuki, bo jest naprawdę niewesoło...
Inesko, rychło w czas, ale jednak dołączam się do zachwytów nad Twoją urokliwą osóbką . Jak tam Twoi maturzyści? O wiadomym panu nie wspomnę, bo zwyczajnie drażni mnie jego niepoważne zachowanie, żeby tak naszą sexowną panią profesor traktować to niewybaczalne, ja bym podłego olała, bo Ci do pięt nie dorasta. O!
Limonko, moja Ty pszczółko, przyznam Ci, że mój opis na nk wzbudza wiele emocji, z nieznanych mi powodów. Pszczółki się chyba wszystkim inaczej kojarzą... Domyślam się, że tego zapalenia ucha nabawiłaś się podczas lekcji, kiedy to z piskiem i zawrotną prędkością brnęłaś po ulicach..? Kuruj się, skarbie . A może.... zwolnienie weź...
Niunia, może to i lepiej, będziesz szybciej miała obronę za sobą.. Bo że sobie świetnie na niej poradzisz - wiadoma sprawa!
Marei, mróweczko, 3mam kciuki za wszystkie Twoje projekty. A może masz ochotę na miłą odskocznię od wszystkiego, taki np. weekendowy wypadzik do dr Virgo? Już ja bym o Ciebie zadbała .

U mnie w sumie po staremu, wczoraj wreszcie doszło do skutku odkładane od dawien dawna szaleństwo zakupowe, choć i tak potrzebuję jeszcze kilku rzeczy, których na razie nie udało mi się znaleźć, ale to już może na miejscu, bo nie wiem czy się Wam chwaliłam, ale dotarła do nas cywilizacja i w środę otwierają Plazę (zgadnijcie, kto będzie stałym bywalcem ).
Ostatnio też nieźle urządziłam się na rowerku - nie pytajcie, Virgo potrafi .
A dziś zabrałam dzieciaki, brata i rodziców do Ogrodu Bajek, na blogu i facebooku - jak zwykle fotorelacja .
Umówiłam się też do gina na przyszłą sobotę (nie dało się wcześniej) i już Was proszę o kciuki, by dało się coś zaradzić na wysoką prolaktynkę TŻeta...
Poza tym, jak w opisie na nk , praca, praca, praca, bardzo regularnie urozmaicana przez jednego z korkowiczów, co ja się z nim mam... nie takie znowu głuche telefony, uśmieszki, dowody sympatii aż się czasem zastanawiam, co z tym począć .
Eh, u mnie jak w żydowskim przekleństwie - 'obyś żył w ciekawych czasach'...
Zmykam,


__________________
I'll be dreaming my dreams with you
And there's no other place
That I'd lay down my face
I'll be dreaming my dreams with you..

Edytowane przez virginia
Czas edycji: 2010-05-23 o 19:42
virginia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-23, 20:03   #3591
Limonka1987
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka1987
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 602
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!

Cytat:
Napisane przez virginia Pokaż wiadomość
Pora chyba coś więcej do Was naskrobać, robaczki .
Najwyższa!!!

Cytat:
Napisane przez virginia Pokaż wiadomość
Tyle, że ja generalnie staram się do wszystkich tych wskazówek stosować (jak regularne posiłki, dużo warzyw, wody, aktywność fizyczna itd.), więc jestem w kropce. Oczywiście, nie pilnuję się już tak jak na samym początku ale nie bardzo mam pomysł, co mogłabym zmienić bo ograniczyć kaloryczność jeszcze bardziej byłoby mi trudno, a na brak aktywności też nie mogę narzekać...
Może napisz nam swój przykładowy jadłospis? Wspólnie pomyślimy co z tym fantem zrobić i dlaczego zdrowe odżywianie nie przynosi spodziewanych efektów.

Cytat:
Napisane przez virginia Pokaż wiadomość
Limonko, moja Ty pszczółko, przyznam Ci, że mój opis na nk wzbudza wiele emocji, z nieznanych mi powodów. Pszczółki się chyba wszystkim inaczej kojarzą...
Tym bardziej, że autorka tego opisu słynie z dwuznacznych komentarzy

Cytat:
Napisane przez virginia Pokaż wiadomość
Domyślam się, że tego zapalenia ucha nabawiłaś się podczas lekcji, kiedy to z piskiem i zawrotną prędkością brnęłaś po ulicach..?
Przed Tobą nic się nie ukryje
Masz mnie. Odezwała się we mnie natura drugiego Kubicy i teraz ponoszę konsekwencje

Cytat:
Napisane przez virginia Pokaż wiadomość
Kuruj się, skarbie . A może.... zwolnienie weź...
Jeśli jutro-pojutrze nie minie mi do końca poważnie pomyślę nad L4.
Tylko oczywiście jak zwykle jestem nieprzyzwoicie odpowiedzialna i myślę tylko o tym ile projektów "ompsnie" mi się przez to w pracy

Cytat:
Napisane przez virginia Pokaż wiadomość
A może masz ochotę na miłą odskocznię od wszystkiego, taki np. weekendowy wypadzik do dr Virgo? Już ja bym o Ciebie zadbała.
Dlaczego tylko Marei zapraszasz, hmmm? A ja to co?
A tak poważnie... Zastanawiałam się, żeby- gdybym naturalnie nie sprawiła zbyt wiele kłopotów- wybrać się w któryś letni weekendzik zobaczyć czy Suwalszczyzna w istocie jest tak urokliwa,a Virgo tak sympatyczna
Co o tym myślisz?

Cytat:
Napisane przez virginia Pokaż wiadomość
U mnie w sumie po staremu, wczoraj wreszcie doszło do skutku odkładane od dawien dawna szaleństwo zakupowe, choć i tak potrzebuję jeszcze kilku rzeczy, których na razie nie udało mi się znaleźć, ale to już może na miejscu, bo nie wiem czy się Wam chwaliłam, ale dotarła do nas cywilizacja i w środę otwierają Plazę (zgadnijcie, kto będzie stałym bywalcem ).
Nie mam żadnego pomysłu, na prawdę
Pochwal się co kupiłaś!

Cytat:
Napisane przez virginia Pokaż wiadomość
Ostatnio też nieźle urządziłam się na rowerku - nie pytajcie, Virgo potrafi .
Mam nadzieję, że nic poważnego Ci się nie przytrafiło

Cytat:
Napisane przez virginia Pokaż wiadomość
A dziś zabrałam dzieciaki, brata i rodziców do Ogrodu Bajek, na blogu i facebooku - jak zwykle fotorelacja .
Pędzę oblookać blog!

Cytat:
Napisane przez virginia Pokaż wiadomość
Umówiłam się też do gina na przyszłą sobotę (nie dało się wcześniej) i już Was proszę o kciuki, by dało się coś zaradzić na wysoką prolaktynkę TŻeta...
-------> trzymam mocno i niezmiennie.

Cytat:
Napisane przez virginia Pokaż wiadomość
Poza tym, jak w opisie na nk , praca, praca, praca, bardzo regularnie urozmaicana przez jednego z korkowiczów, co ja się z nim mam... nie takie znowu głuche telefony, uśmieszki, dowody sympatii aż się czasem zastanawiam, co z tym począć .
To było do przewidzenia, że w końcu któremuś z tych chłopaków zawrócisz w głowie, seksowna korepetytorko.
A co to za jeden? Ile ma lat? Od dawna zamęcza Cię zalotami?

Cytat:
Napisane przez virginia Pokaż wiadomość
Eh, u mnie jak w żydowskim przekleństwie - 'obyś żył w ciekawych czasach'...
Dobre, dobre!
__________________
Jestem bezbronna tylko wtedy, gdy schnie mi lakier na paznokciach...
Limonka1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-23, 20:08   #3592
virginia
Zakorzenienie
 
Avatar virginia
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 589
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!

Limonko, cały post dla mnie , ależ się czuję mile połechtana , odpiszę, jak odetchnę

__________________
I'll be dreaming my dreams with you
And there's no other place
That I'd lay down my face
I'll be dreaming my dreams with you..
virginia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-23, 21:10   #3593
ines85
Zadomowienie
 
Avatar ines85
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: centrum
Wiadomości: 1 958
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!

Limonko no cóż ...przepraszam za moje "rozgadanie" ale gadułą to ja raczej niestety nie jestem a poza tym mam dobojający humor dziś i w ogóle jakiegoś doła....oczywiście przez W.
a poza tym życze szybkiego powrotu do zdrówka

Virgino dziekuję za miłe słowa
a jak moi matrzysci hmmm w zasadzie to tak niektorych pytalam jak im poszło to niby ze ok.....ale z moich klas to niecałe 10 osób zdawało biologię na poziomie podstawowym tylko, a tej typowo biologicznej klasy nie miała,......
ja już odliczam dni do wakacji ...jeszcze tylko 5 tyg..

Limonko trzymam mooocno kciuki za obrone

JoyceSky czekamy na gorącą relacje z wesela i ogólnie całej imprezy

Fiolusiek hmmm co to za kłótnie z TŻ, że aż tak dramatycznie było...?

Mforka oj Ci rodzice.....trzymaj się dzielnie na innej diecie...u mnie z tym niestety totalna porażka
a tak poza tym to Ty masz już wakacje ..?????

Kostko a Ty gdzie tak ciągle biegasz ....?

marei zaglądaj do nas częściej koniecznie !!!!!

co do chrzcin i roli chrzestanej to na pewno trzeba kupic taką białą chusteczkę-szatkę, którą nakrywa się dziecko podczas gdy ksiądz oblewa je święconą wodą ....oczywiście można tez kupic ubranko do chrztu ale obecnie to raczej rodzice w to inwestują....

mam podły nastrój oczywiście przez W. Wiem, że pewnie już słuchac o tym nie możecie....wiem, że powinnam sobie dac z nim spokój i wogóle ale nie potrzafię bo mi zaczeło zależec wczoraj się nie spotklakiśmy i napisałam mu co o nim sądze....dziś mi napisał, że koniecznie musimy się spotkac i porozmawiac ale dzis nie da rady tylko w tyg....nie no spoko....ja mam wiernie czekac i siedziec a on ciekawe co robi ?
wczoraj tak się wkurzyłam, że pojechałam z koleżanką na imporeze ale z tego wszystkiego to nawet się nie pobawiłyśmy, bo nie miałam ochoty i o 12 byłam już w domu... wiem, że to tylko facet i że jak nie on to inny ale dlaczego niektórzy bawią się uczciami innych ?!

poza tym byłam już na 2 zajęciach z samoobrony...i całkiem ciekawie...nauczyłam się już kilka chwytów ale czy to tak na prawdę da się zastosowac w praktyce, w realnym życiu to nie wiem....?dla osby bardziej doświadczonej, pewniejszej siebie to na pewno tak ..ale ogolnie jest bardzo sympatycznie ....i smiesznie
__________________
Wszystko na co mam ochotę jest niemoralne, nielegalne albo tuczące....

Edytowane przez ines85
Czas edycji: 2010-05-23 o 21:30
ines85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-24, 07:52   #3594
fiolusiek
Zakorzenienie
 
Avatar fiolusiek
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Gdzieślandia
Wiadomości: 11 438
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!

hello
przybywam

Tak sie zastanawiam co z moją waga bo waze z 82 kg w spodnie juz od dawna sie nie mieszcze
Mam do was prosbe... Wrócmy do naszej tabelki i wazenia cotygodniowego, bo wtedy przynajmniej jakis rygor byl dla mnie a teraz
fiolusiek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-24, 08:17   #3595
Kostka09
Zakorzenienie
 
Avatar Kostka09
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 044
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!

Hello chudzineczki

limonko - umknęło mi jakoś jaka Ty bidulo chora...kuruj sie i mnie się wydaje, ze powinnaś to doleczyc porządnie...lepiej wziąść na 2 dni l4 niz potem tydzień leżećtrzymaj się skarbiea o rozmiarze 40 to ja dalej marzeco do prezentów chrzcielnych (ja tez pierwszy raz w tej kwesti występuje) kupiłam mate edukacyjną własnie na All, i chyba kupie takiego anioła glinianego, bo typowe chrzcielne prezenty mnie odstraszająi albo dokupie jeszcze pozytywkę albo jakieś ubrankowczoraj z malinn przeglądałyśmy rózne dziecięce cuda na all a ubranko chrzcielne już kupione przez teściowa wiec nawet sie tym nie zajmuje

virginio- ja mam podobnie, szczerze mówiąc jemy naprawdę zdrowo i nie objadamy się no i tyle udało mi sie osiągnąc, że nie tyjemy z tzetemno ale to trochę mało jednak nie jemy słodyczy, nie jemy nawet owoców które sa słodkie, tylko ryby, chude mieso i masę warzyw no i d....na basen chodzimy 2-3 razy w tygodniu + rower i rolki jak pogoda pozwoli i d..
nie mam juz pomysłu..
a jaki masz pomysł virginio na wesela?? podsuń coś fajnego, no i pochwal sie co kupiłaś
no i trzymam kciuki na wizyte u gina

ines - pracy coraz wiecej i więcej a czasu coraz mniej i mniej

dzisiaj odpoczywam (poniedzialki mam wolne w całości) i jadę na zakupy z mamą moze jeszcze znajdę coś sensownego..

miłęgo dnia
Kostka09 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-24, 23:05   #3596
mamrotka
Wtajemniczenie
 
Avatar mamrotka
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: ...
Wiadomości: 2 351
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!

Hej


Wal nie puscil i niby mozemy sie cieszyc, chociaz woda zaczela przeciekac bo wal zrobil sie jak gabka Zalalo kilka domow W calej okolicy pojawia sie duuuuuzo gruntowki. Ludziom zalalo pola, sady. Dzis ktos powiedzial ze u nas moga jeszcze wysadzic ten wal ale juz nie wiemy czy to prawda czy nie, wladze na ten temat milcza ale miejmy nadzieje ze to tylko plotki. Chyba mam jakies problemy ze wzrokiem bo d wisly mam nie 400 m a 100 Niw wiem ile spalismy przez ostatnie kilka dni ale chyba po kilka h U nas od kilku dni w piwnicy jest woda gruntowa i pompujemy, strazacy mowia ze lepiej nie pompowac i woda zlapie jakis swoj poziom i bedzie sie utrzymywac ale mamy piec i szkoda zeby sie wykapal. Najbardziej boli mnie to ze widze corunie tylko kilka h dziennie bo na razie boje sie zabierac ja do domu, sytuacja jest jeszcze nie pewna, woda za wolno opada i wal jest przesiakniety, a bobry pracuja i nowych gniazd jest znow duzo,a jakie gejzery z walu bija przepraszam za chaotyczny post ale wpadlam na chwile powiedziec ze zyje i podziekowac za troske
mamrotka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-25, 06:36   #3597
Limonka1987
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka1987
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 602
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!

Dzień dobry

Cytat:
Napisane przez mamrotka Pokaż wiadomość
Wal nie puscil i niby mozemy sie cieszyc, chociaz woda zaczela przeciekac bo wal zrobil sie jak gabka Zalalo kilka domow W calej okolicy pojawia sie duuuuuzo gruntowki. Ludziom zalalo pola, sady. Dzis ktos powiedzial ze u nas moga jeszcze wysadzic ten wal ale juz nie wiemy czy to prawda czy nie, wladze na ten temat milcza ale miejmy nadzieje ze to tylko plotki. Chyba mam jakies problemy ze wzrokiem bo d wisly mam nie 400 m a 100 Niw wiem ile spalismy przez ostatnie kilka dni ale chyba po kilka h U nas od kilku dni w piwnicy jest woda gruntowa i pompujemy, strazacy mowia ze lepiej nie pompowac i woda zlapie jakis swoj poziom i bedzie sie utrzymywac ale mamy piec i szkoda zeby sie wykapal. Najbardziej boli mnie to ze widze corunie tylko kilka h dziennie bo na razie boje sie zabierac ja do domu, sytuacja jest jeszcze nie pewna, woda za wolno opada i wal jest przesiakniety, a bobry pracuja i nowych gniazd jest znow duzo,a jakie gejzery z walu bija przepraszam za chaotyczny post ale wpadlam na chwile powiedziec ze zyje i podziekowac za troske

Mamrotko
, bardzo, bardzo, bardzo się cieszę, że na razie wszystko jest stosunkowo ok Wierzę, że tak już pozostanie, że żadnych dramatycznych zwrotów akcji nie będzie i że teraz w ogóle będzie już tylko lepiej
Ściskam Cię mooooooocnoooooo i gdybym tylko mogła w jakikolwiek sposób pomóc to wiesz...

Cytat:
Napisane przez virginia Pokaż wiadomość
Limonko, cały post dla mnie , ależ się czuję mile połechtana , odpiszę, jak odetchnę
Jeszcze nie odetchnęłaś?

Cytat:
Napisane przez ines85 Pokaż wiadomość
a poza tym życze szybkiego powrotu do zdrówka
Dziękować

Cytat:
Napisane przez ines85 Pokaż wiadomość
mam podły nastrój oczywiście przez W. Wiem, że pewnie już słuchac o tym nie możecie....wiem, że powinnam sobie dac z nim spokój i wogóle ale nie potrzafię bo mi zaczeło zależec wczoraj się nie spotklakiśmy i napisałam mu co o nim sądze....dziś mi napisał, że koniecznie musimy się spotkac i porozmawiac ale dzis nie da rady tylko w tyg....nie no spoko....ja mam wiernie czekac i siedziec a on ciekawe co robi ?
Ines, zrobisz jak uważasz, ale mi się nóż w kieszeni otwiera, gdy słyszę jak on Cię traktuje... Nie tak zachowuje się facet, któremu zależy na dziewczynie, zwłaszcza na początku związku. Wiem, że bardzo łatwo jest powiedzieć "Daj sobie z nim spokój", a dużo trudniej to zrobić, ale na prawdę spróbuj Tym bardziej,że jesteście jeszcze na początku relacji, a z każdym dniem, gdy będziesz się nakręcać jak Ci na nim zależy, a on to ignoruje będzie Ci coraz trudniej...
Szkoda Twojego czasu na tego dupka. Zacznij więcej wychodzić ze znajomymi, bądź otwarta na nowe znajomości, znajdź sobie jakieś nowe hobby, żeby zająć czas i myśli. Idź do fryzjera strzelić sobie boską fryzurkę, do kosmetyczki, na zakupy- to sprawdzone przez miliony kobiet sposoby na poprawę nastroju w każdej sytuacji (plus jeśli gdzieś na siebie wpadniecie, chłopak zazgrzyta zębami ze złości jaką seksssssi laskę stracił przez własną głupotę).
Na prawdę żal Twojego czasu i łez na tego patafiana

Cytat:
Napisane przez ines85 Pokaż wiadomość
poza tym byłam już na 2 zajęciach z samoobrony...i całkiem ciekawie...nauczyłam się już kilka chwytów ale czy to tak na prawdę da się zastosowac w praktyce, w realnym życiu to nie wiem....?dla osby bardziej doświadczonej, pewniejszej siebie to na pewno tak ..ale ogolnie jest bardzo sympatycznie ....i smiesznie
Zobaczymy... Przećwiczysz to jak W przyjdzie do Ciebie z głupimi wytłumaczeniami
Cieszę się,że zajęcia Ci się podobają i jestem przekonana, że z każdymi z nich będziesz coraz więcej umiała, będziesz miała coraz więcej pewności siebie... Aż w końcu w razie ewentualnego niebezpieczeństwa (tfu! tfu! tfu! żeby nie zapeszyć!) rozwalisz potencjalnego napastnika niczym Kung Fu Panda

Cytat:
Napisane przez Kostka09 Pokaż wiadomość
limonko - umknęło mi jakoś jaka Ty bidulo chora...kuruj sie i mnie się wydaje, ze powinnaś to doleczyc porządnie...lepiej wziąść na 2 dni l4 niz potem tydzień leżeć trzymaj się skarbiea
Właśnie przestałam zgrywać bohaterkę i dzisiaj śmigam do lekarza... Przez ten mój głupi upór jest tylko gorzej, wiadomo, że jeżdżenie do pracy autobusami, gdzie o przeciąg nie trudno raczej korzystnie na stan mojego ucha nie wpływa...

Cytat:
Napisane przez Kostka09 Pokaż wiadomość
o rozmiarze 40 to ja dalej marze
Ja marzę o 38
Ale 40 jest już dla mnie w pełni akceptowalne

Cytat:
Napisane przez Kostka09 Pokaż wiadomość
co do prezentów chrzcielnych (ja tez pierwszy raz w tej kwesti występuje) kupiłam mate edukacyjną własnie na All, i chyba kupie takiego anioła glinianego, bo typowe chrzcielne prezenty mnie odstraszająi albo dokupie jeszcze pozytywkę albo jakieś
Też myślałam o czymś raczej niestandardowym. Na szczęście mam jeszcze trochę czasu, bo termin chrzcin nie jest jeszcze zaplanowany. Obstawiam, że młodzi rodzice nastawiają się na sierpień/wrzesień.

Cytat:
Napisane przez Kostka09 Pokaż wiadomość
dzisiaj odpoczywam (poniedzialki mam wolne w całości) i jadę na zakupy z mamą moze jeszcze znajdę coś sensownego..
I...? Kupiłaś coś...?

Cześć dziewczynki

Mówię Wam jak się wczoraj strachu najadłam... Wieczorem spotkałam się z K, który przez cały weekend narzekał, że marnie się czuje, a wczoraj dostał ataku duszności
Myślałam, że zdechnę ze strachu. Na szczęście byliśmy u mnie w domu, więc brat z marszu zawiózł nas na ostry dyżur. Pół nocy spędziłam w szpitalu. Skończyło się-ku mojej wielkiej uldze- na kilku zastrzykach, kroplówce i dużej ilości strachu. Poza tym mają K przebadać na wszystkie strony na okoliczność astmy/alergii.

Teraz jestem nieprzytomna, bo po powrocie do domu adrenalinka nie dała mi zasnąć i koniec końców drzemałam może ze 2 godzinki. Nawet dobrze, że nie idę dzisiaj do pracy, bo strach pomyśleć co bym tam mogła narozrabiać

Ściskam Was moooooocnooooo i życzę miłego dnia
__________________
Jestem bezbronna tylko wtedy, gdy schnie mi lakier na paznokciach...
Limonka1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-25, 10:47   #3598
virginia
Zakorzenienie
 
Avatar virginia
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 589
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!

Bry!!!

Cytat:
Napisane przez Limonka1987 Pokaż wiadomość
Może napisz nam swój przykładowy jadłospis? Wspólnie pomyślimy co z tym fantem zrobić i dlaczego zdrowe odżywianie nie przynosi spodziewanych efektów.
Dzięki za troskę . Jak pisałam wcześniej staram się odżywiać racjonalnie, choć muszę przyznać, że zdarzają mi się grzeszki (najczęściej, kiedy mamy pusto w lodówce a zjeść coś trzeba...) i wtedy wpadają np. tosty (ale z pieczywem pełnoziarnistym, niestety z serem ), lody albo naleśniki w knajpce, i choć z pewnością nie są to potrawy dietetyczne to nie są to też chyba jakieś mega bomby kaloryczne, poza tym nie zdarzają się przecież co dzień. Mój gł. problem teraz to brak czasu, i na komponowanie posiłków, i wgl na zakupy, w związku z czym jestem zmuszona jeść to, co jest.
Napiszę mój wczorajszy jadłospis:
Ś: wieśniak + płatki owsiane + kiwi + rodzynki, kawa z mlekiem
2Ś: 2 kromki ciemnego pieczywa z pieczonym wcześniej udźcem indyka, serkiem twarogowym i korniszonami, 2 kawa
O: ryż z warzywami, pół paczki
P: w świetlicy, gdzie mam kursy wpadł pieczony zawijaniec coś a'la bułka z nadzieniem z parówki i pieczarek - przykładowy grzeszek
po kursach pestki słonecznika, od których jestem uzależniona
K: zrobiona na prędce sałatka z warzywami ze słoika 'mieszanka wiosenna', z majonezem (wiem...) i ziołami
W ciągu dnia 2 duże herbaty i na pewno butelka wody ng (1,5l)

Cytat:
Napisane przez Limonka1987 Pokaż wiadomość
Tym bardziej, że autorka tego opisu słynie z dwuznacznych komentarzy
Ojjjj tak, ja lubię dwuznaczności

Cytat:
Napisane przez Limonka1987 Pokaż wiadomość
Jeśli jutro-pojutrze nie minie mi do końca poważnie pomyślę nad L4.
Tylko oczywiście jak zwykle jestem nieprzyzwoicie odpowiedzialna i myślę tylko o tym ile projektów "ompsnie" mi się przez to w pracy
Przybij piątkę koleżanko, mam tak samo...

Cytat:
Napisane przez Limonka1987 Pokaż wiadomość
Dlaczego tylko Marei zapraszasz, hmmm? A ja to co?
A tak poważnie... Zastanawiałam się, żeby- gdybym naturalnie nie sprawiła zbyt wiele kłopotów- wybrać się w któryś letni weekendzik zobaczyć czy Suwalszczyzna w istocie jest tak urokliwa,a Virgo tak sympatyczna
Co o tym myślisz?
Ależ oczywiście, im więcej, tym lepiej, będzie ciekawiej .
A tak na poważnie - jest to absolutnie fantastyczny pomysł, cieszę się, że moja promocja Suwalszczyzny robi swoje (co tam Suwalszczyzna, przyznaj się, że jesteś pod moim urokiem ). Daj mi tylko znać wcześniej, żebym tu palpitacji serca nie dostała i zapewniła atrakcje (gł. w osobie własnej ). Trza by jakieś stosowne przygotowania poczynić .
A tak mi się właśnie nasunęło - wiecie, jaką książkę ostatnio wypożyczył w bibliotece mój TŻet? 'Moja żona wiedźma' Podobno to książka o mnie .


Cytat:
Napisane przez Limonka1987 Pokaż wiadomość
Nie mam żadnego pomysłu, na prawdę. Pochwal się co kupiłaś!
2 pary legginsów, takich 3/4, na rowerek, tudzież inne wycieczki, trampki conversiaki, trochę w stylu emo (dorwałam je w sh, nówka), pięć bluzek, tudzież tunik i szaliczek.
Natomiast na gwałt poszukuję:
wspomnianej już kreacji na wesela
jakiegoś długiego fajnego naszyjnika (co by mnie optycznie wyszczuplił i dyndał w wiadomym miejscu )
przewiewnych spodni na lato (nie mam pojęcia jaki fason wybrać )
przydałby się jakiś polarek na wyjazd w góry i może jakieś solidne buty trekkingowe
plus oczywiście wiele innych nieprzewidzianych, acz pilnych wydatków .


Cytat:
Napisane przez Limonka1987 Pokaż wiadomość
Mam nadzieję, że nic poważnego Ci się nie przytrafiło
Nie, ale buzi w 'kukę' mogłabyś dać .


Cytat:
Napisane przez Limonka1987 Pokaż wiadomość
-------> trzymam mocno i niezmiennie.
Jesteś nieoceniona, wiesz?


Cytat:
Napisane przez Limonka1987 Pokaż wiadomość
To było do przewidzenia, że w końcu któremuś z tych chłopaków zawrócisz w głowie, seksowna korepetytorko.
A co to za jeden? Ile ma lat? Od dawna zamęcza Cię zalotami?
To wspominany już kiedyś gimnazjalista (to chyba tak dla równowagi w stosunku do zwyczajowych zalotów starszych panów ). Generalnie jest to cudak i myślę, że to mój typ człowieka (swój ciągnie do swego, haha ), ale zdarzają się takie sytuacje, o których nie wiem, co myśleć. Wspominałam już o telefonach, różnych komentarzach. Np. na wiadomość o tym, że mam męża zareagował stwierdzeniem, że na pewno się z nim kłócę, generalnie muszę go zawsze niemal wypędzać od siebie, itd., itd.
I generalnie jest zabawnie, ale ja, jak na profesjonalistkę przystało (wspomniana wyżej przez Ciebie odpowiedzialność i ambicja) zastanawiam się, co jeszcze jest w porządku a co już nie...

Cytat:
Napisane przez mamrotka Pokaż wiadomość
Hej
Wal nie puscil i niby mozemy sie cieszyc, chociaz woda zaczela przeciekac bo wal zrobil sie jak gabka Zalalo kilka domow W calej okolicy pojawia sie duuuuuzo gruntowki. Ludziom zalalo pola, sady. Dzis ktos powiedzial ze u nas moga jeszcze wysadzic ten wal ale juz nie wiemy czy to prawda czy nie, wladze na ten temat milcza ale miejmy nadzieje ze to tylko plotki. Chyba mam jakies problemy ze wzrokiem bo d wisly mam nie 400 m a 100 Niw wiem ile spalismy przez ostatnie kilka dni ale chyba po kilka h U nas od kilku dni w piwnicy jest woda gruntowa i pompujemy, strazacy mowia ze lepiej nie pompowac i woda zlapie jakis swoj poziom i bedzie sie utrzymywac ale mamy piec i szkoda zeby sie wykapal. Najbardziej boli mnie to ze widze corunie tylko kilka h dziennie bo na razie boje sie zabierac ja do domu, sytuacja jest jeszcze nie pewna, woda za wolno opada i wal jest przesiakniety, a bobry pracuja i nowych gniazd jest znow duzo,a jakie gejzery z walu bija przepraszam za chaotyczny post ale wpadlam na chwile powiedziec ze zyje i podziekowac za troske
Właśnie dziś o Tobie myślałam . Cieszę się, że napisałaś i że sytuacja stosunkowo opanowana. Oczywiście nadal mocno trzymam kciuki, i jestem z Tobą, Wami myślami!

Cytat:
Napisane przez Limonka1987;19560009
[B
Ines[/B], zrobisz jak uważasz, ale mi się nóż w kieszeni otwiera, gdy słyszę jak on Cię traktuje... Nie tak zachowuje się facet, któremu zależy na dziewczynie, zwłaszcza na początku związku. Wiem, że bardzo łatwo jest powiedzieć "Daj sobie z nim spokój", a dużo trudniej to zrobić, ale na prawdę spróbuj Tym bardziej,że jesteście jeszcze na początku relacji, a z każdym dniem, gdy będziesz się nakręcać jak Ci na nim zależy, a on to ignoruje będzie Ci coraz trudniej...
Szkoda Twojego czasu na tego dupka. Zacznij więcej wychodzić ze znajomymi, bądź otwarta na nowe znajomości, znajdź sobie jakieś nowe hobby, żeby zająć czas i myśli. Idź do fryzjera strzelić sobie boską fryzurkę, do kosmetyczki, na zakupy- to sprawdzone przez miliony kobiet sposoby na poprawę nastroju w każdej sytuacji (plus jeśli gdzieś na siebie wpadniecie, chłopak zazgrzyta zębami ze złości jaką seksssssi laskę stracił przez własną głupotę).
Na prawdę żal Twojego czasu i łez na tego patafiana
Inesko, mam dokładnie takie samo zdanie, jak Limonka. Wiedz, że masz moje wsparcie .

Limonka idzie na L4? . Kurczę, rzeczywiście nieciekawa sytuacja z panem K. Co wyście robili, że dostał duszności? Z Ciebie to istny diabeł wcielony, koleżanko, można by jakiś huragan nazwać Twoim imieniem . A tak na poważnie - mam nadzieję, że kryzys zażegnany i że szybko się okaże, że to nic poważnego.

Zmykam,


---------- Dopisano o 10:47 ---------- Poprzedni post napisano o 10:44 ----------

Z tego wszystkiego zapomniałam Was zapytać - czy możecie mi doradzić jakieś sprawdzone, rozsądne cenowo biura podróży? Marzy nam się jakiś wypad z TŻetem, a jak w końcu dojdzie kaska z kursów to mamy nawet szanse na realizację . I - gdzie warto jechać w tym roku? W którym kierunku uderzyć? Gdzie jest stosunkowo tanio?
__________________
I'll be dreaming my dreams with you
And there's no other place
That I'd lay down my face
I'll be dreaming my dreams with you..

Edytowane przez virginia
Czas edycji: 2010-05-25 o 10:50
virginia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-25, 11:08   #3599
Niuniuska
Wtajemniczenie
 
Avatar Niuniuska
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: kraina wiecznych śniegów
Wiadomości: 2 977
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!

Cytat:
Napisane przez mamrotka Pokaż wiadomość
Hej


Wal nie puscil i niby mozemy sie cieszyc, chociaz woda zaczela przeciekac bo wal zrobil sie jak gabka Zalalo kilka domow W calej okolicy pojawia sie duuuuuzo gruntowki. Ludziom zalalo pola, sady. Dzis ktos powiedzial ze u nas moga jeszcze wysadzic ten wal ale juz nie wiemy czy to prawda czy nie, wladze na ten temat milcza ale miejmy nadzieje ze to tylko plotki. Chyba mam jakies problemy ze wzrokiem bo d wisly mam nie 400 m a 100 Niw wiem ile spalismy przez ostatnie kilka dni ale chyba po kilka h U nas od kilku dni w piwnicy jest woda gruntowa i pompujemy, strazacy mowia ze lepiej nie pompowac i woda zlapie jakis swoj poziom i bedzie sie utrzymywac ale mamy piec i szkoda zeby sie wykapal. Najbardziej boli mnie to ze widze corunie tylko kilka h dziennie bo na razie boje sie zabierac ja do domu, sytuacja jest jeszcze nie pewna, woda za wolno opada i wal jest przesiakniety, a bobry pracuja i nowych gniazd jest znow duzo,a jakie gejzery z walu bija przepraszam za chaotyczny post ale wpadlam na chwile powiedziec ze zyje i podziekowac za troske
Jejku niunia, całym serduchem jestem z Wami, czekałam na jakieś wieści od Ciebie Nadal mocno, mocno, moooocno trzymam kciuki by jak najszybciej wszystko wróciło do normy! Trzymajcie się dzielnie i bądź dobrej myśli kochana,
__________________
I can.
I will.
End of story.



Niuniuska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-25, 11:35   #3600
Niuniuska
Wtajemniczenie
 
Avatar Niuniuska
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: kraina wiecznych śniegów
Wiadomości: 2 977
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!

Cytat:
Napisane przez ines85 Pokaż wiadomość
mam podły nastrój oczywiście przez W. Wiem, że pewnie już słuchac o tym nie możecie....wiem, że powinnam sobie dac z nim spokój i wogóle ale nie potrzafię bo mi zaczeło zależec wczoraj się nie spotklakiśmy i napisałam mu co o nim sądze....dziś mi napisał, że koniecznie musimy się spotkac i porozmawiac ale dzis nie da rady tylko w tyg....nie no spoko....ja mam wiernie czekac i siedziec a on ciekawe co robi ?
wczoraj tak się wkurzyłam, że pojechałam z koleżanką na imporeze ale z tego wszystkiego to nawet się nie pobawiłyśmy, bo nie miałam ochoty i o 12 byłam już w domu... wiem, że to tylko facet i że jak nie on to inny ale dlaczego niektórzy bawią się uczciami innych ?!
Już tam nie przesadzaj, ja chętnie czytam każde wypociny
W sumie dobrze, że sam wyraził chęć spotkania i przeprowadzenia poważnej rozmowy.... Może Twój sms na niego podziałał, facet miał czarno na białym pokazane, że coś źle robi. Przed spotkaniem przemyśl dokładnie, co chcesz mu powiedzieć, żeby nie było niedomówień. Chyba należą Ci się porządne wyjaśnienia z jego strony.

Cytat:
Napisane przez ines85 Pokaż wiadomość
poza tym byłam już na 2 zajęciach z samoobrony...i całkiem ciekawie...nauczyłam się już kilka chwytów ale czy to tak na prawdę da się zastosowac w praktyce, w realnym życiu to nie wiem....?dla osby bardziej doświadczonej, pewniejszej siebie to na pewno tak ..ale ogolnie jest bardzo sympatycznie ....i smiesznie
Zajęcia z samoobrony? Wow!


Cytat:
Napisane przez Limonka1987 Pokaż wiadomość
Mówię Wam jak się wczoraj strachu najadłam... Wieczorem spotkałam się z K, który przez cały weekend narzekał, że marnie się czuje, a wczoraj dostał ataku duszności
Myślałam, że zdechnę ze strachu. Na szczęście byliśmy u mnie w domu, więc brat z marszu zawiózł nas na ostry dyżur. Pół nocy spędziłam w szpitalu. Skończyło się-ku mojej wielkiej uldze- na kilku zastrzykach, kroplówce i dużej ilości strachu. Poza tym mają K przebadać na wszystkie strony na okoliczność astmy/alergii.
To faktycznie niezły wieczór Dobrze, że szybko zareagowaliście, teraz na pewno przebadają K. i będzie wiadomo, skąd te duszności. Bądź dobrej myśli

Cytat:
Napisane przez Limonka1987 Pokaż wiadomość
Teraz jestem nieprzytomna, bo po powrocie do domu adrenalinka nie dała mi zasnąć i koniec końców drzemałam może ze 2 godzinki. Nawet dobrze, że nie idę dzisiaj do pracy, bo strach pomyśleć co bym tam mogła narozrabiać
Odpocznij w końcu

Cytat:
Napisane przez virginia Pokaż wiadomość
A tak mi się właśnie nasunęło - wiecie, jaką książkę ostatnio wypożyczył w bibliotece mój TŻet? 'Moja żona wiedźma' Podobno to książka o mnie.
A to bestia z niego

Cytat:
Napisane przez virginia Pokaż wiadomość
Natomiast na gwałt poszukuję:
wspomnianej już kreacji na wesela
jakiegoś długiego fajnego naszyjnika (co by mnie optycznie wyszczuplił i dyndał w wiadomym miejscu )
W biuściastym rowku miłości? ew. między dwoma pokrętłami od radia?

Cytat:
Napisane przez virginia Pokaż wiadomość
To wspominany już kiedyś gimnazjalista (to chyba tak dla równowagi w stosunku do zwyczajowych zalotów starszych panów ). Generalnie jest to cudak i myślę, że to mój typ człowieka (swój ciągnie do swego, haha ), ale zdarzają się takie sytuacje, o których nie wiem, co myśleć. Wspominałam już o telefonach, różnych komentarzach. Np. na wiadomość o tym, że mam męża zareagował stwierdzeniem, że na pewno się z nim kłócę, generalnie muszę go zawsze niemal wypędzać od siebie, itd., itd.
I generalnie jest zabawnie, ale ja, jak na profesjonalistkę przystało (wspomniana wyżej przez Ciebie odpowiedzialność i ambicja) zastanawiam się, co jeszcze jest w porządku a co już nie...
O łoł, a jakimś serialu ostatnio była afera, w której uczeń zakochał się w nauczycielce Myślałam, że to zdarza się tylko w tasiemcach, a tu klops Nie dziwię się uczniowi, fajna z Ciebie babeczka No, ale ... granice trzeba jasno zaznaczyć bo wejdzie Ci na głowę, wyobraźnia młodego chłopaka zacznie działać i nie daj Boże, wyduma sobie dziwne historie, pojawią się plotki?!.... a wiadomo, do czego jest zdolny?




BRY
Nie chce mi się pisać. Jestem gruba i brzydka = mam @, o!.

Wczoraj oprawiłam pracę, chyba trzeba zacząć się coś uczyć do obrony, a tak mi się nie chce
Odebrałam też fotki do dyplomu, jakaś niewyjściowa wyszłam bo facet kazał mi się jakoś dziwnie wyginać () i tak skupiałam się na właściwych pozach, że na wszystkich fotkach miałam durne miny Bosko

Tż ma już swój samochód, ale pewnie będzie go sprzedawał A mówiłam Wam, jak moja mama skomentowała te wydatki na samochód itp.? Stwierdziła, że teraz to się pierścionka szybko nie doczekam Tia...

Idę, buzi
__________________
I can.
I will.
End of story.



Niuniuska jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Wspólne odchudzanie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 
Narzędzia

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:00.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.