Michaelowa Nibylandia XLII - Show me Your teeth!! - Strona 118 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe > Wizażowe Społeczności

Notka

Wizażowe Społeczności Wizażowe społeczności to forum, na którym poznasz osoby w swoim wieku, spod tego samego znaku zodiaku, szkoły. Dołącz do nas i daj się poznać.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2010-06-23, 12:00   #3511
groszek75
Zakorzenienie
 
Avatar groszek75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: w ramionach MJ
Wiadomości: 68 920
GG do groszek75
Dot.: Michaelowa Nibylandia XLII - Show me Your teeth!!

zostaly mi 2 raty kredytu

ale wzielam nowy i dzis ide podpisac, tylko 5 tysiakow
__________________
Psy to cud życia

Ci których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość jest nieśmiertelna ...

-Żyj!- krzyknęła Miłość
-Bez Ciebie nie potrafię..-wyszeptało Życie...-07.08.1995(14.12.1996)


Najgorsze w słabych ludziach jest to, że muszą upokarzać innych, by poczuć się silniejszymi
groszek75 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-23, 12:00   #3512
crystal glove
Zakorzenienie
 
Avatar crystal glove
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: pod parasolem Michaela
Wiadomości: 10 820
Dot.: Michaelowa Nibylandia XLII - Show me Your teeth!!

tak, to będzie najsmutniejszy 25. Damy radę prawda ?
crystal glove jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-23, 12:01   #3513
groszek75
Zakorzenienie
 
Avatar groszek75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: w ramionach MJ
Wiadomości: 68 920
GG do groszek75
Dot.: Michaelowa Nibylandia XLII - Show me Your teeth!!

Cytat:
Napisane przez crystal glove Pokaż wiadomość
problemów nie mam zajęta troszku tak... tzn. jestem często przy kompie, ale na krótko, to nawet jak w dysusje się wdrożyć nie mam
e widzisz malo ostatnio dyskusji

nie boj zaby, pamietamy, kochamy i jak cos wal jak w dym
__________________
Psy to cud życia

Ci których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość jest nieśmiertelna ...

-Żyj!- krzyknęła Miłość
-Bez Ciebie nie potrafię..-wyszeptało Życie...-07.08.1995(14.12.1996)


Najgorsze w słabych ludziach jest to, że muszą upokarzać innych, by poczuć się silniejszymi
groszek75 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-23, 12:01   #3514
crystal glove
Zakorzenienie
 
Avatar crystal glove
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: pod parasolem Michaela
Wiadomości: 10 820
Dot.: Michaelowa Nibylandia XLII - Show me Your teeth!!

Cytat:
Napisane przez groszek75 Pokaż wiadomość
zostaly mi 2 raty kredytu

ale wzielam nowy i dzis ide podpisac, tylko 5 tysiakow
ale chajsu kup mi coś

---------- Dopisano o 13:01 ---------- Poprzedni post napisano o 13:01 ----------

Cytat:
Napisane przez groszek75 Pokaż wiadomość
e widzisz malo ostatnio dyskusji

nie boj zaby, pamietamy, kochamy i jak cos wal jak w dym
crystal glove jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-23, 12:05   #3515
groszek75
Zakorzenienie
 
Avatar groszek75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: w ramionach MJ
Wiadomości: 68 920
GG do groszek75
Dot.: Michaelowa Nibylandia XLII - Show me Your teeth!!

Cytat:
Napisane przez crystal glove Pokaż wiadomość
tak, to będzie najsmutniejszy 25. Damy radę prawda ?
ja jade do zyrafek z MJ

chyba jak je zobacze to sie poplacze, bo juz teraz lezki mi leca

ech ciezko bedzie wieczorem i w ogole juz mi ciezko

ale stop .

---------- Dopisano o 13:03 ---------- Poprzedni post napisano o 13:02 ----------

Cytat:
Napisane przez crystal glove Pokaż wiadomość
ale chajsu kup mi coś

---------- Dopisano o 13:01 ---------- Poprzedni post napisano o 13:01 ----------


e mialam te 10 i potem pol splacilam , dobralam i tak mi sie wleklo te 3 lata i teraz znow babka mnie namowila, bo to bez zadnych formalnosci, cyk od poniedzialku pogadalam i bez prowizji, bo teraz dni otwarte, dala mi rozne symulacje i z i bez i wzielam, bo te plytki musimy polozyc

---------- Dopisano o 13:04 ---------- Poprzedni post napisano o 13:03 ----------

a co chcesz Crystal?

a Ty w koncu bylas u tej Anki na kawie czy jak?

---------- Dopisano o 13:05 ---------- Poprzedni post napisano o 13:04 ----------

a kiedys mialam 25 na 3 lata , jeju jak mi to juz na koncu ciazylo, ale zlecialo uff

teraz tylko debety , w koncie te odnawialne , no i ten teraz na raty bedzie
__________________
Psy to cud życia

Ci których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość jest nieśmiertelna ...

-Żyj!- krzyknęła Miłość
-Bez Ciebie nie potrafię..-wyszeptało Życie...-07.08.1995(14.12.1996)


Najgorsze w słabych ludziach jest to, że muszą upokarzać innych, by poczuć się silniejszymi
groszek75 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-23, 12:05   #3516
Justyna33333
Zakorzenienie
 
Avatar Justyna33333
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Nibylandia
Wiadomości: 16 462
GG do Justyna33333
Dot.: Michaelowa Nibylandia XLII - Show me Your teeth!!

jestem
__________________
Justyna33333 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-23, 12:06   #3517
groszek75
Zakorzenienie
 
Avatar groszek75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: w ramionach MJ
Wiadomości: 68 920
GG do groszek75
Dot.: Michaelowa Nibylandia XLII - Show me Your teeth!!

gupki z cyfry mi przyslali esa, ze mam zapalcic

ja zaplacilam 18.06 karta i sprawdzilam, mam pobrane, a Ci po 5 dniach juz wysylaja esa
__________________
Psy to cud życia

Ci których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość jest nieśmiertelna ...

-Żyj!- krzyknęła Miłość
-Bez Ciebie nie potrafię..-wyszeptało Życie...-07.08.1995(14.12.1996)


Najgorsze w słabych ludziach jest to, że muszą upokarzać innych, by poczuć się silniejszymi
groszek75 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-06-23, 12:06   #3518
Justyna33333
Zakorzenienie
 
Avatar Justyna33333
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Nibylandia
Wiadomości: 16 462
GG do Justyna33333
Dot.: Michaelowa Nibylandia XLII - Show me Your teeth!!

Cytat:
Napisane przez ilios Pokaż wiadomość
mego Niuniola porwali kosmici chyba z gadu
nie porwali
__________________
Justyna33333 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-23, 12:07   #3519
groszek75
Zakorzenienie
 
Avatar groszek75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: w ramionach MJ
Wiadomości: 68 920
GG do groszek75
Dot.: Michaelowa Nibylandia XLII - Show me Your teeth!!

Cytat:
Napisane przez Justyna33333 Pokaż wiadomość
jestem


a ta kolezanka kiedy odchodzi?

ale cos Ci podwyzsza chyba?
__________________
Psy to cud życia

Ci których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość jest nieśmiertelna ...

-Żyj!- krzyknęła Miłość
-Bez Ciebie nie potrafię..-wyszeptało Życie...-07.08.1995(14.12.1996)


Najgorsze w słabych ludziach jest to, że muszą upokarzać innych, by poczuć się silniejszymi
groszek75 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-23, 12:07   #3520
ilios
PIP.
 
Avatar ilios
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 19 192
GG do ilios
Dot.: Michaelowa Nibylandia XLII - Show me Your teeth!!

Cytat:
Napisane przez Justyna33333 Pokaż wiadomość
jestem
sie szlajasz nie wiadomo gdzie i jeszcze nawet pracujesz
ilios jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-23, 12:08   #3521
crystal glove
Zakorzenienie
 
Avatar crystal glove
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: pod parasolem Michaela
Wiadomości: 10 820
Dot.: Michaelowa Nibylandia XLII - Show me Your teeth!!

Grosiu nie byłam a bo ja wiem, czy Anka chce mnie widzieć

---------- Dopisano o 13:08 ---------- Poprzedni post napisano o 13:07 ----------

Jusia
crystal glove jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-23, 12:12   #3522
Justyna33333
Zakorzenienie
 
Avatar Justyna33333
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Nibylandia
Wiadomości: 16 462
GG do Justyna33333
Dot.: Michaelowa Nibylandia XLII - Show me Your teeth!!

Cytat:
Napisane przez groszek75 Pokaż wiadomość


a ta kolezanka kiedy odchodzi?

ale cos Ci podwyzsza chyba?
w piatek
dlatego taki mam teraz tydzień, że się douczam i przekazuje mi swoje obowiązki
na razie o pieniądzach nikt nie mówi nic...

Cytat:
Napisane przez ilios Pokaż wiadomość
sie szlajasz nie wiadomo gdzie i jeszcze nawet pracujesz
przepraszam
ale napisałam Ci smsa

Cytat:
Napisane przez crystal glove Pokaż wiadomość
Grosiu nie byłam a bo ja wiem, czy Anka chce mnie widzieć

---------- Dopisano o 13:08 ---------- Poprzedni post napisano o 13:07 ----------

Jusia
Kryska :popiół na głowę:
__________________
Justyna33333 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-23, 12:12   #3523
Kasieńka_666
Zakorzenienie
 
Avatar Kasieńka_666
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Akutalnie dyndam sobie uczepiona Olgierda.
Wiadomości: 20 958
GG do Kasieńka_666
Dot.: Michaelowa Nibylandia XLII - Show me Your teeth!!

Jestem czysta
__________________
dirrtyKatrina





Moonwalker




Kasieńka_666 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-23, 12:26   #3524
Anisia25
Zakorzenienie
 
Avatar Anisia25
 
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: Gliwice :)
Wiadomości: 48 128
GG do Anisia25
Dot.: Michaelowa Nibylandia XLII - Show me Your teeth!!

Kislok z Marią w tle


Maria długo nie umiała zasnąć. Wpatrywała się w sufit, a jej myśli nie wiedzieć czemu wędrowały do MJ. Rzuciła okiem na spokojną twarz mężczyzny śpiącego obok. Odwróciła się na bok i wpatrywała się w znajome rysy. W pewnej chwili brwi Paula zmarszczyły się, a on sam zaczął wydawać dziwne jęki przez sen. – hmmm.. chyba mu się coś miłego śni.. – pomyślała, a znajoma wypukłość rysująca się z pod kołdry utwierdziła ją w tym przekonaniu. – pozwól mi się dotknąć.. – wymamrotał Paul. Maria uśmiechnęła się szeroko – o w mordę! – rzuciła pod nosem wytężając słuch by posłuchać kolejnych zdań. – Oriiiii... – wyjęczał Paul. Oczy Marii rozszerzyły się szeroko – WTF???? Ja mu dam Ori!!! – zbulwersowała się, a szczękę zaczęła zbierać z łóżka, kiedy usłyszała ciąg dalszy – niee, nie możemy więcej, wtedy w kinie to mnie zaskoczyłaś.. mmm jak tam cieplutko.. Tego już nie mogła puścić mimo uszu. Potrząsnęła ramię mężczyzny. – Paul! Wstawaj! Koszmary ci się śnią! – krzyknęła Maria. Prawie nie kontaktując usiadł i niewidzącym jeszcze wzrokiem wpatrywał się w żonę – co się stało? Kto zgasił światło?? Kiedy ten film będą puszczać?? Na Boga! Czemu jesteś w piżamie w kinie!! – rzucił z pretensją w głosie, nie zwracajac uwagę na to, że sam świecił gołą klatą. Gromy jakie ciskała w niego Maria nawet go nie drasnęły. – ja ci dam kino! Ori! i ja ci dam dotyk!! – pogroziła mu złowieszczo palcem. – łooo, żoneczka ma ochote na migry szmigry.. – łasił się, po czym objął żonę i przylgnął ustami do jej szyi. Mimo, że wargi Paula zawsze potrafią ją poskromić, tym razem nie dała za wygraną. Odepchnęła męża i wysyczała – czy ty nie rozumiesz, że budziłam Cię, bo śnią ci się koszmary??!! – koszmary???! – powtórzył za nią i znacząco spojrzał na swoje krocze. – Jeśli uważasz, że on się tak zachowuje, bo śni mu się coś strasznego, to ja idę dalej koszmarzyć! – obruszył się. – pfff... to spadaj do swojej Ori.. – obraziła się Maria po czym wyszła z łózka. – Mnie dzisiaj tutaj nie znajdziesz! – wypaliła, po czym wyszła z sypialni. – ależ kiciu...! – dało się słyszeć zza zamkniętych już drzwi.. – kiciu.. pfff.. nie podlizuj się.. – pomyślała idąc ciemnymi korytarzami. Nie bardzo wiedziała, gdzie mogłaby przenocować. Najprawdopodobniej wróci do niego, ale poczeka aż zaśnie. Nie miała ochoty na rozmowę z nim, tym bardziej słuchać jęków, które nie były spowodowane jej osobą. Wiedziała, że sny to fikcja. Bo przecież, jej Paul nigdy by nie dotknął obcej kobiety. Co z tego, że Ori mu się podobała? Wprawdzie nie miała okazji jej poznać, ale raczej nie wyglądała na taką, która uwiodłaby czyjegoś męża. Wielki antyczny zegar właśnie wybił drugą. Spowity mrokiem świat nadawał tej chwili lekko straszny klimat. Miała wrażenie, że jakiś wampir wyjdzie zaraz i dopadnie ją plamiąc jej białą koszulę świeżą krwią. Kochała swoją wybujałą wyobraźnię, ale w takich chwilach jej szczerze nienawidziła. Obejrzała się za siebie na tyle nerwowo, że część jej rozpuszczonych włosów przykryła jej twarz. Przyspieszyła kroku i kiedy dostrzegła na horyzoncie światło, podążyła w tym kierunku. Poczuła wyraźną ulgę, gdy dotknęła klamki, która pod lekkim naciskiem ręki ustąpiła, a wszystkie straszne rzeczy jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki ulotniły się w mig. – Aaaaa! – instynktownie krzyknął MJ, gdy drzwi otworzyły się z hukiem i z takim samym hałasem się zatrzasnęły. Właśnie oddawał się kontemplacji i tworzył piosenkę o duchach, gdy jakaś zjawa zaburzyła mu wenę. Z szeroko otwartymi oczami wpatrywał się w stojącą u progu kobietę. Ubrana w zwiewną białą koszulę nocną, która świadomie bądź nie podkreślała tu i ówdzie seksowne kobiece kształty spowodowała, że nie umiał oderwać od niej wzroku. Jej długie włosy, dodatkowo okalały jej ciało powodując, że całościowo wyglądała jeszcze bardziej interesująco. – oh Michael, przepraszam.. nie wiedziałam, że tu jestes.. nie chciałam cię przestraszyć– wybąkała przepraszająco Maria. – nie, no nic sie nie stało.. – odparł spokojnym tonem usmiechając się zabójczo, by rozładowac wiszące nad nimi napięcie. – pokłocilam sie z Paulem.. – wypaliła Maria, po czym podeszła do kanapy i usiadła obok Michaela. – oj.. ale jak to, tak w srodku nocy?? – spytał MJ otulając ją ramieniem. – mozesz mi sie zwierzyc.. – rzucił MJ, a jego ręka zacisneła sie delikatnie na jej ramieniu, wprawiajac jej cialo w dziwne zaklopotanie. – no bo on mial sen...! – zaczęła Maria odwrocila gwaltownie twarz ku niemu i urwala.. usta MJ, te seksowne, gorace usta, ktorych kształt znała aż za dobrze, właśnie patrzyły na nią i wystarczyłoby tylko ich dotknąć.. – potworna fala gorąca przebiegła jej przez plecy, a w połączeniu z dzwiekiem jaki MJ wydał z siebie zadając jej pytania by zachecic do konwersacji nie była w stanie racjonalnie myslec.. – jaki sen.. – wyczytała z ruchu jego warg - .. erotyczny... – wydukała i oszołomiona przylgnęła plecami do zimnej skóry kanapy, szukając ukojenia. – uhmm.. – odparł MJ. Zwilzył usta jezykiem i widać było, że ma w zanadrzu całkiem sensowną odpowiedz. – wiesz. To całkiem naturalne, że ma takie sny, dziwie się, że nie wykorzystałaś jego atutu, bo znam to z autopsji... – niepewność wdarła mu sie do swiadomosci, bo jego wzrok zaczał bladzic po jej twarzy. Juz zauwazyl, ze mimo pewnych emocji, miala rozesmiane oczy, ponętne usta, pozbawione szminki, ktore zwiastowały cudowną miekkosc i delikatnosc. – Majkel! Ty swintuchu! – zbeształa go Maria probujac zakryc swoje bezwstydne mysli. Klepnela go delikatnie w piers i jakos nie chcialo jej sie cofnac ręki, tylko delikatnie zacisnela palce, czujac pod nimi zarys jego miesni. Pod kciukiem czuła sterczący pici pici sutek. Potarła go palcem wpatrując się w Michaela maslanym wzrokiem, by dac mu do zrozumienia, ze jest czysta i niewinna, a to co robi jej ręka działa poza jej świadomością. Albo jej sie wydawało, albo oddech MJ przyspieszył. – Mario... podniecasz mnie.. – wyszeptał po czym przylgnął ustami do jej włosów. Jego dłon, ktora dotad spoczywala na ramieniu, piescila teraz jej plecy – czuje, ze pod ta koszula jestes naga.. – jego palec obrysowywał linie jej kregoslupa i zatrzymał sie niechetnie na ledzwiach. – oł.. nie chciałam.. znaczy sie miło mi.. ale.. – wydukała Maria prostując sie jak struna, nieswiadomie prezentujac swoj pelny biust. – to ja juz moze pojde.. – wyjąkała, bo szczerość MJ powaliła ją na łopatki. Dopiero teraz dotarło do niej, ze jej skąpy ubiór mogl zawrocic w glowie MJ. Przeciez to tez facet!!! Zganila siebie w myslach i gdy zdała sobie sprawe, jak jej zachowanie mogloby byc postrzegane z perspektywy osoby trzeciej to poczula sie zaklopotana. Moznaby pomyslec, ze wlasnie uprawiala z MJ dziki seks, ktorego notabene w skrycie pragnela. Zaczela rozumiec swojego meza. – nie idz.. – uslyszała, po czym ramiona MJ otoczyły ją całkowicie a on sam przytulił się do jej piersi. – mam taką ochotę się po... – nie koncz!!!! – przerwała mu drastycznie wstając, a napiecie jakie wzbudzil w niej samej siegnelo zenitu -.... tulić – dokonczyl MJ, gdy zamiast Marii sciskał w ramionach powietrze. – oj... to trzeba bylo tak od razu mowic! – probowala ratowac sytuacje Maria. Chwycila go za rece i pociagnela do siebie. W tym momencie drzwi otwarly sie z impetem i do pokoju wszedl Paul – oo tu jest moja zguba.. – rzekł chłodno Paul, patrzac na zlaczone dlonie Marii i MJ. Nastała niezręczna cisza. Naszczescie zdrowy rozsadek sam sobie poradził w takiej sytuacji – dziekuje Ci Michael za rozmowe, bardzo mi pomogles.. – rzucila Maria. Michael mrugnal do niej okiem, podejmując grę. – polecam sie na przyszlosc.. jak bedziesz miala jeszcze jakis problem to zapraszam – dodał z usmiechem. – a teraz idz bo maz czeka.. – odprowadzil ja wzrokiem, łapiac po drodze sztywny usmiech Paula. Michael doskonale wiedzial, ze Paul nieuwierzyl w ani jedno slowo, jakie padlo tutaj przy nim. Maria wyszla z pokoju, pekała z dumy, bo nieswiadomie utarla nosa Paulowi, a sama tez sprawila, ze MJ do niej ciagnelo. Fajnie tak kochac dwoch facetów i oboje ja pożądają. Czulosc i dotyk Michaela zapamieta na zawsze. A Paul jak sie nie wytlumaczy z tego co mu sie sni, to i tak pozaluje. – kochanie nie pedz tak.. – rzekl Paul, idac za Maria, ktora jeszcze bardziej przyspieszyla kroku. Udalo jej sie ominac idaca po ciemku kobiete, w ktorą z gracją wrąbał się P. Kiedy sie zatrzymała by zobaczyc, jak radzi sobie mąż z przeprosinami i tym, ze wytracil kieliszek wina z jej reki, oblewając jej bluzke i przy okazji swoją gołą klatę to prawie nie ryknela smiechem. Usmiech jej zgasł, gdy dotarlo do niej, ze jej osobisty mąż wlasnie wcieral resztki wina w kragle piersi Ori. On sam zachowywal sie niczym niewolnik, spelniajacy zyczenia swojej pani, a poszkodowana swietnie sie bawila. Maria ze zloscia zerwala firanke z okna i rzucila nia w Ori – prosze, tym sie wytrzyj, a nie wykorzystuj mojego meza! – alez kochanie! – zaprotestowal Paul – przeciez nie wyplacimy sie za ta firanke, a rece przeciez umyje... – zdawal sie nie rozumiec zachowania zony. – no ja mysle ze umyjesz! – rzuciła jadowicie rzucając pełne wscieklosci spojrzenie Ori. Lubiła ją, jak byla daleko od P., ale gdy teraz wiedziała, że jej mąż o niej śni i marzy, to przestała ją darzyć sympatią. Wprawdzie doskonale wiedziała, że Ori polowała na MJ, ale on jakby nie zwracał na nią uwagi, choć kilka razy przyłapała go, jak wpatrywał się w jej tyłek. Wyłączyła całkowicie czujniki na Paula, bo nie sądziła, że on też da się jej omotać. Przecież on był niewinny, to ona go pewnie zbałamuciła. Te baby to zawsze mieszają! Niby nieświadome seksowności, ubierają się kuso, po czym z niewinną miną kokietują faceta, a ten się gotuje w sobie. No jak tak można!!! I nagle doznała olśnienia. Wsciekła zazdrość zastapił obrazek jej samej w objęciach MJ. Zobaczyła siebie i jego jakby z perspektywy osoby trzeciej. Ona kuso ubrana, pieszcząca sutek MJ, jego ciepło, dotyk, seksowny szept i miękkie wargi. Prawie by go miała, gdyby nie przerwał jej.......... Paul. – o w mordę.. – rzuciła nagle. Ori i Paul zastygli wpatrując się w Marię. – chodz kochanie – rzekła ze spokojem Maria wyciagajac reke ku mezowi – wezmiemy namietny prysznic.. – znizyla konspiracyjnie glos, z luboscia obserwujac jak zazdrosc wkrada sie na twarz Ori. - okej! – zgodzil sie z entuzjazmem Paul, obejmujac zone. Odwrocil sie ku Ori i wzruszyl ramionami – wybacz, ale mam robote! – a ty kochana nie stoj tak – rzekla z miloscia Maria. – dojdziesz sobie do konca korytarza i na lewo.. znajdziesz tam przepieknie ulozona lazienke, polecam! – dzieki – wybakala zupelnie zbita z tropu Ori. Po czym odwrocila sie na piecie i poszla przed siebie. Jeszcze do niej nie dotarlo, ze wlasnie stracila kolejny łup. A byla juz tak blisko. Bedzie musiala rozmowic sie z przyjaciolka. Brak majtek w kinie to nie jest wcale dobry pomysl, bo tylko sie rozochocila, a nic z tego nie wyszlo. Ale nie przejmowala sie tym, opracowala calkiem niezly plan na uwiedzenie MJ, ale najpierw musi pozbyc sie tych wszystkich bab, ktore wlasnie zasiedlily Neverland. Zreszta zatrudnil ja i ma caly etat. Bedzie miala jeszcze duzo czasu, by go usidlic. Jedyne co ja dziwilo, to fakt, ze nie potrafila wyrzucic Paula ze swoich mysli. Rozpamietywala tamten wieczor i ilekroc wspominala jego dotyk – szczytowała.. A jak teraz pomysli o nim i Marii pod prysznicem, to trafia ja jasny szlag! – fak! – zaklela glosno wchodzac niewiedziec po co do wskazanej przez Marię łazienki.
__________________
Los uniósł brew: I bez żadnych sztuczek, Pani.
Któż zdoła oszukać Los? - zapytała
Nikt - wzruszył ramionami. A mimo to wszyscy próbują.

It is what it is



Edytowane przez Anisia25
Czas edycji: 2010-06-23 o 12:31
Anisia25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-23, 12:29   #3525
groszek75
Zakorzenienie
 
Avatar groszek75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: w ramionach MJ
Wiadomości: 68 920
GG do groszek75
Dot.: Michaelowa Nibylandia XLII - Show me Your teeth!!

umarlam po tym odcinku

i ze smiechu i z podniecenia

i zaraz bede komentowac, w sumie powinnam caly zacytowac, ale byly momenty, ze komp sie troche oplul

super Anis

ide cytowac
__________________
Psy to cud życia

Ci których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość jest nieśmiertelna ...

-Żyj!- krzyknęła Miłość
-Bez Ciebie nie potrafię..-wyszeptało Życie...-07.08.1995(14.12.1996)


Najgorsze w słabych ludziach jest to, że muszą upokarzać innych, by poczuć się silniejszymi
groszek75 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-23, 12:35   #3526
Anisia25
Zakorzenienie
 
Avatar Anisia25
 
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: Gliwice :)
Wiadomości: 48 128
GG do Anisia25
Dot.: Michaelowa Nibylandia XLII - Show me Your teeth!!

oo dobrze ze Grosia napisala, moge zedytowac odcinek i tu wkleje moje wywody

---------- Dopisano o 13:13 ---------- Poprzedni post napisano o 13:12 ----------

Cytat:
Napisane przez kamuha Pokaż wiadomość
A ja jutub
mnie denerwiła jakość, totez z lubością upolowałam wydania DVD na allegro czy melinie

---------- Dopisano o 13:23 ---------- Poprzedni post napisano o 13:13 ----------

a ja tak mysle o 25 i powiem wam, ze nie wiem czy bedzie dla mnie az taki ciezki.. w sumie historia zatoczyła koło.. ale dla mnie bedzie to kolejny miesiac oczekiwania.. w mediach pewnie wiecej Majkola, bo jest co "swietowac" ludzie dodatkowo sie nakreca, ze to rok, ze to tak minelo..
a tak naprawde 25 czerwca beda urodzinki naszej Nibylandii i bedziemy buczec za MJ.. dokladnie jak wtedy, gdy Katrina napisala 1 posta w tym watku, ktory nazywal sie jeszcze "Michael Jackson nie zyje"
Mam mieszane uczucia, naleze do Beliversów.. dla mnie on nigdy nie umarł.. tyle, ze tesknie za informacja ze ma sie dobrze i ma swiety spokoj..
Dlaczego mam plakac 25 czerwca? Bedzie to dla mnie wieczor zadumy.. Notabene mam nadal remont.. zastanawiam sie czy dam rade z wami byc.. postaram sie, ale czy bede w stanie sprostac zadaniu?
Bog mi swiadkiem, ze prawie kazdy dzien byl dla mnie 25 czerwca, w moich myslach bylo tyle MJ, ze te 20 lat co bylam w nim zauroczona nie jest w stanie tego przebic.
I wiem, ze w mediach beda przywolywac tamten tragiczny dzien na 100% beda puszczac migawki.. Ja nie chce tego ogladac, najprawdopodobniej wylacze TV, omijac bede portale wiadomosci szerokim lukiem. Nie chce tego przezywac raz jeszcze. Zalacze sobie koncert i bede udawac, ze na nim jestem. Dla mnie Michael nie umarł, nie umrze nigdy. A do jego nieobecnosci sie przyzwyczailam. Sam mnie przyzwyczail, jak wycofal sie z mediow. To ze jestem bardziej swiadoma jego tragicznego w sumie zycia, nie napawa mnie optymizmem. Nie mam sily na to by "swietowac" jego smierc. Wole swietowac urodziny Nibylandii... Tylko jak to zrobic, kiedy juz wszystkie wytaczamy dziala wojenne i bronic bedziemy sie przed smutkiem??
Obiecuje sobie ze tego dnia zatrzymam sie na chwile i poswiece MJ kilka mysli, spojrze w niebo i pewnie bedzie piekny dzien. Bo taki dzien wtedy byl, jak otworzylam oczy i zabil mnie najpierw telefon od przyjaciolki, bo umarl jej tato a potem TZ z wiadomoscia, ze umarła osoba, ktora nakrecala moj swiat od 20 lat..



---------- Dopisano o 13:26 ---------- Poprzedni post napisano o 13:23 ----------

im dluzej o tym mysle, tym bardziej nie zalezy mi na 25...
bo jak mozna swietowac godnie narodziny czegos kochanego i smierc kogos kochanego??

wrecz wpienia mnie fakt, ze pojada znowu Jacksonem, a jak ma urodziny, to zadna stacja muzyczna tego nie pamieta, ani TV ani radio
a rocznice smierci to dokumenty, teledyski, sryski i miski.. fak!

---------- Dopisano o 13:35 ---------- Poprzedni post napisano o 13:30 ----------

Cytat:
Napisane przez Kasieńka_666 Pokaż wiadomość
Jestem czysta


czuć <wacha przeciagle katrinę klaszcząć nozdrzami>

__________________
Los uniósł brew: I bez żadnych sztuczek, Pani.
Któż zdoła oszukać Los? - zapytała
Nikt - wzruszył ramionami. A mimo to wszyscy próbują.

It is what it is


Anisia25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-23, 12:37   #3527
Justyna33333
Zakorzenienie
 
Avatar Justyna33333
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Nibylandia
Wiadomości: 16 462
GG do Justyna33333
Dot.: Michaelowa Nibylandia XLII - Show me Your teeth!!

Cytat:
Napisane przez Anisia25 Pokaż wiadomość

a ja tak mysle o 25 i powiem wam, ze nie wiem czy bedzie dla mnie az taki ciezki.. w sumie historia zatoczyła koło.. ale dla mnie bedzie to kolejny miesiac oczekiwania.. w mediach pewnie wiecej Majkola, bo jest co "swietowac" ludzie dodatkowo sie nakreca, ze to rok, ze to tak minelo..
a tak naprawde 25 czerwca beda urodzinki naszej Nibylandii i bedziemy buczec za MJ.. dokladnie jak wtedy, gdy Katrina napisala 1 posta w tym watku, ktory nazywal sie jeszcze "Michael Jackson nie zyje"
Mam mieszane uczucia, naleze do Beliversów.. dla mnie on nigdy nie umarł.. tyle, ze tesknie za informacja ze ma sie dobrze i ma swiety spokoj..
Dlaczego mam plakac 25 czerwca? Bedzie to dla mnie wieczor zadumy.. Notabene mam nadal remont.. zastanawiam sie czy dam rade z wami byc.. postaram sie, ale czy bede w stanie sprostac zadaniu?
Bog mi swiadkiem, ze prawie kazdy dzien byl dla mnie 25 czerwca, w moich myslach bylo tyle MJ, ze te 20 lat co bylam w nim zauroczona nie jest w stanie tego przebic.
I wiem, ze w mediach beda przywolywac tamten tragiczny dzien na 100% beda puszczac migawki.. Ja nie chce tego ogladac, najprawdopodobniej wylacze TV, omijac bede portale wiadomosci szerokim lukiem. Nie chce tego przezywac raz jeszcze. Zalacze sobie koncert i bede udawac, ze na nim jestem. Dla mnie Michael nie umarł, nie umrze nigdy. A do jego nieobecnosci sie przyzwyczailam. Sam mnie przyzwyczail, jak wycofal sie z mediow. To ze jestem bardziej swiadoma jego tragicznego w sumie zycia, nie napawa mnie optymizmem. Nie mam sily na to by "swietowac" jego smierc. Wole swietowac urodziny Nibylandii... Tylko jak to zrobic, kiedy juz wszystkie wytaczamy dziala wojenne i bronic bedziemy sie przed smutkiem??
Obiecuje sobie ze tego dnia zatrzymam sie na chwile i poswiece MJ kilka mysli, spojrze w niebo i pewnie bedzie piekny dzien. Bo taki dzien wtedy byl, jak otworzylam oczy i zabil mnie najpierw telefon od przyjaciolki, bo umarl jej tato a potem TZ z wiadomoscia, ze umarła osoba, ktora nakrecala moj swiat od 20 lat..



---------- Dopisano o 13:26 ---------- Poprzedni post napisano o 13:23 ----------

im dluzej o tym mysle, tym bardziej nie zalezy mi na 25...
bo jak mozna swietowac godnie narodziny czegos kochanego i smierc kogos kochanego??

Podpisuję się potem każdym wklęsłym i wypukłym członkiem mojego ciała.
Dokładnie tak myślę jak napisałaś

---------- Dopisano o 13:37 ---------- Poprzedni post napisano o 13:36 ----------

I to co ja odczuwam teraz po roku to na pewno nie jest TĘSKNOTA...
__________________
Justyna33333 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-23, 12:46   #3528
groszek75
Zakorzenienie
 
Avatar groszek75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: w ramionach MJ
Wiadomości: 68 920
GG do groszek75
Dot.: Michaelowa Nibylandia XLII - Show me Your teeth!!

to zaczynam, tyle tego mam , ze nie moge

Cytat:
a znajoma wypukłość rysująca się z pod kołdry
znajomy tez byl tam

Cytat:
o w mordę! – rzuciła pod nosem wytężając słuch by posłuchać kolejnych zdań. – Oriiiii... – wyjęczał Paul. Oczy Marii rozszerzyły się szeroko – WTF???? Ja mu dam Ori!!! – zbulwersowała się, a szczękę zaczęła zbierać z łóżka, kiedy usłyszała ciąg dalszy – niee, nie możemy więcej, wtedy w kinie to mnie zaskoczyłaś.. mmm jak tam cieplutko.. Tego już nie mogła puścić mimo uszu. Potrząsnęła ramię mężczyzny. – Paul! Wstawaj! Koszmary ci się śnią! – krzyknęła Maria. Prawie nie kontaktując usiadł i niewidzącym jeszcze wzrokiem wpatrywał się w żonę – co się stało? Kto zgasił światło?? Kiedy ten film będą puszczać?? Na Boga! Czemu jesteś w piżamie w kinie!! – rzucił z pretensją w głosie, nie zwracajac uwagę na to, że sam świecił gołą klatą. Gromy jakie ciskała w niego Maria nawet go nie drasnęły. – ja ci dam kino! Ori! i ja ci dam dotyk!! – pogroziła mu złowieszczo palcem. – łooo, żoneczka ma ochote na migry szmigry.. – łasił się, po czym objął żonę i przylgnął ustami do jej szyi. Mimo, że wargi Paula zawsze potrafią ją poskromić, tym razem nie dała za wygraną. Odepchnęła męża i wysyczała – czy ty nie rozumiesz, że budziłam Cię, bo śnią ci się koszmary??!! – koszmary???! – powtórzył za nią i znacząco spojrzał na swoje krocze. – Jeśli uważasz, że on się tak
padlam na tej scenie ze smiechu

a te teksty nie moge

boska scena

Cytat:
to spadaj do swojej Ori..
o wlasnie

Cytat:
ależ kiciu
no prosze 14 lat tak do mnie nie mowil

Cytat:
Miała wrażenie, że jakiś wampir wyjdzie zaraz i dopadnie ją plamiąc jej białą koszulę świeżą krwią. Kochała swoją wybujałą wyobraźnię, ale w takich chwilach jej szczerze nienawidziła
alem sie wystraszyla

Cytat:
Aaaaa! – instynktownie krzyknął MJ, gdy drzwi otworzyły się z hukiem i z takim samym hałasem się zatrzasnęły. Właśnie oddawał się kontemplacji i tworzył piosenkę o duchach, gdy jakaś zjawa zaburzyła mu wenę. Z szeroko otwartymi oczami wpatrywał się w stojącą u progu kobietę.
ale to musialo wygladac jak on tak patrzyl na te zjawe

cdn

tyle tego, ze na 2 razy robie
__________________
Psy to cud życia

Ci których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość jest nieśmiertelna ...

-Żyj!- krzyknęła Miłość
-Bez Ciebie nie potrafię..-wyszeptało Życie...-07.08.1995(14.12.1996)


Najgorsze w słabych ludziach jest to, że muszą upokarzać innych, by poczuć się silniejszymi
groszek75 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-23, 12:59   #3529
Anisia25
Zakorzenienie
 
Avatar Anisia25
 
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: Gliwice :)
Wiadomości: 48 128
GG do Anisia25
Dot.: Michaelowa Nibylandia XLII - Show me Your teeth!!

Cytat:
Napisane przez groszek75 Pokaż wiadomość
to zaczynam, tyle tego mam , ze nie moge



znajomy tez byl tam



padlam na tej scenie ze smiechu

a te teksty nie moge

boska scena



o wlasnie



no prosze 14 lat tak do mnie nie mowil



alem sie wystraszyla



ale to musialo wygladac jak on tak patrzyl na te zjawe

cdn

tyle tego, ze na 2 razy robie
buahahaha, to moze lepiej ci bedzie zacytowac caly moj tekst i komentarze w kolorze ciepnąć
__________________
Los uniósł brew: I bez żadnych sztuczek, Pani.
Któż zdoła oszukać Los? - zapytała
Nikt - wzruszył ramionami. A mimo to wszyscy próbują.

It is what it is


Anisia25 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-06-23, 13:00   #3530
groszek75
Zakorzenienie
 
Avatar groszek75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: w ramionach MJ
Wiadomości: 68 920
GG do groszek75
Dot.: Michaelowa Nibylandia XLII - Show me Your teeth!!

Cytat:
podkreślała tu i ówdzie seksowne kobiece kształty spowodowała, że nie umiał oderwać od niej wzroku
Cytat:
spytał MJ otulając ją ramieniem. – mozesz mi sie zwierzyc..
acha mam Cie MJ

tu wlasnie dotknelam nieba

Cytat:
Maria odwrocila gwaltownie twarz ku niemu i urwala.. usta MJ, te seksowne, gorace usta, ktorych kształt znała aż za dobrze, właśnie patrzyły na nią i wystarczyłoby tylko ich dotknąć.. – potworna fala gorąca przebiegła jej przez plecy, a w połączeniu z dzwiekiem jaki MJ wydał z siebie zadając jej pytania by zachecic do konwersacji nie była w stanie racjonalnie myslec.. – jaki sen.. – wyczytała z ruchu jego warg - .. erotyczny... – wydukała i oszołomiona przylgnęła plecami do zimnej skóry kanapy, szukając ukojenia. – uhmm.. – odparł MJ
wachlujcie grocha

Cytat:
. Zwilzył usta jezykiem i widać było, że ma w zanadrzu całkiem sensowną odpowiedz. – wiesz. To całkiem naturalne, że ma takie sny, dziwie się, że nie wykorzystałaś jego atutu, bo znam to z autopsji... – niepewność wdarła mu sie do swiadomosci, bo jego wzrok zaczał bladzic po jej twarzy. Juz zauwazyl, ze mimo pewnych emocji, miala rozesmiane oczy, ponętne usta, pozbawione szminki, ktore zwiastowały cudowną miekkosc i delikatnosc
juz nie wachlujcie, odlecialam

Cytat:
– Majkel! Ty swintuchu!
i grochu wszytsko popsul

Cytat:
. Klepnela go delikatnie w piers i jakos nie chcialo jej sie cofnac ręki, tylko delikatnie zacisnela palce, czujac pod nimi zarys jego miesni. Pod kciukiem czuła sterczący pici pici sutek. Potarła go palcem wpatrując się w Michaela maslanym wzrokiem, by dac mu do zrozumienia, ze jest czysta i niewinna, a to co robi jej ręka działa poza jej świadomością. Albo jej sie wydawało, albo oddech MJ przyspieszył. – Mario... podniecasz mnie.. – wyszeptał po czym przylgnął ustami do jej włosów. Jego dłon, ktora dotad spoczywala na ramieniu, piescila teraz jej plecy – czuje, ze pod ta koszula jestes naga.. – jego palec obrysowywał linie jej kregoslupa i zatrzymał sie niechetnie na ledzwiach. – oł.. nie chciałam.. znaczy sie miło mi.. ale.. –
niebo

umarlam

i po raz enty , nie ma juz dla mnie ratunku po tym

grochu, no jaki z Ciebie debil

milo mi, nie no w tym momencie musze miec maniery panienki z dobrego domu


super to bylo

Cytat:
po czym ramiona MJ otoczyły ją całkowicie a on sam przytulił się do jej piersi
znow niebo

Cytat:
mam taką ochotę się po... – nie koncz!!!! – przerwała mu drastycznie wstając, a napiecie jakie wzbudzil w niej samej siegnelo zenitu -.... tulić – dokonczyl MJ,
nie moge z tego

Cytat:
gdy zamiast Marii sciskał w ramionach powietrze. – oj... to trzeba bylo tak od razu mowic! – probowala ratowac sytuacje Maria. Chwycila go za rece i pociagnela do siebie
gupi grochu, zeby Mj sciskal powietrze i ta potem musial sie prosci

ach glupi glupi

Cytat:
W tym momencie drzwi otwarly sie z impetem i do pokoju wszedl Paul – oo tu jest moja zguba.. – rzekł chłodno Paul, patrzac na zlaczone dlonie Marii i MJ. Nastała niezręczna cisza. Naszczescie zdrowy rozsadek sam sobie poradził w takiej sytuacji – dziekuje Ci Michael
i gupiego meza ma, wszytsko popsul


nie moge po prostu

cdn.
__________________
Psy to cud życia

Ci których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość jest nieśmiertelna ...

-Żyj!- krzyknęła Miłość
-Bez Ciebie nie potrafię..-wyszeptało Życie...-07.08.1995(14.12.1996)


Najgorsze w słabych ludziach jest to, że muszą upokarzać innych, by poczuć się silniejszymi
groszek75 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-23, 13:06   #3531
Anisia25
Zakorzenienie
 
Avatar Anisia25
 
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: Gliwice :)
Wiadomości: 48 128
GG do Anisia25
Dot.: Michaelowa Nibylandia XLII - Show me Your teeth!!

Cytat:
Napisane przez groszek75 Pokaż wiadomość
acha mam Cie MJ

tu wlasnie dotknelam nieba



wachlujcie grocha



juz nie wachlujcie, odlecialam



i grochu wszytsko popsul



niebo

umarlam

i po raz enty , nie ma juz dla mnie ratunku po tym

grochu, no jaki z Ciebie debil

milo mi, nie no w tym momencie musze miec maniery panienki z dobrego domu


super to bylo



znow niebo



nie moge z tego



gupi grochu, zeby Mj sciskal powietrze i ta potem musial sie prosci

ach glupi glupi



i gupiego meza ma, wszytsko popsul


nie moge po prostu

cdn.
przyleciałam z wachlarzem, ale po nastepnym komentarzu juz nie mialam kogo wachlowac

__________________
Los uniósł brew: I bez żadnych sztuczek, Pani.
Któż zdoła oszukać Los? - zapytała
Nikt - wzruszył ramionami. A mimo to wszyscy próbują.

It is what it is


Anisia25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-23, 13:10   #3532
groszek75
Zakorzenienie
 
Avatar groszek75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: w ramionach MJ
Wiadomości: 68 920
GG do groszek75
Dot.: Michaelowa Nibylandia XLII - Show me Your teeth!!

Cytat:
Fajnie tak kochac dwoch facetów i oboje ja pożądają.
a no fajnie

o ja

Cytat:
Czulosc i dotyk Michaela zapamieta na zawsze
na zawsze

Cytat:
Usmiech jej zgasł, gdy dotarlo do niej, ze jej osobisty mąż wlasnie wcieral resztki wina w kragle piersi Ori. On sam zachowywal sie niczym niewolnik, spelniajacy zyczenia swojej pani
o kurde co za baran

i po lapach

Cytat:
Maria ze zloscia zerwala firanke z okna i rzucila nia w Ori – prosze, tym sie wytrzyj
z tego zaczelam lac jak glupia

Cytat:
alez kochanie! – zaprotestowal Paul – przeciez nie wyplacimy sie za ta firanke,
ale na tym padlam ze smiechu na calego


, nie wyplacimy sie za firanke ,aaaaaaaaa

Cytat:
Ona kuso ubrana, pieszcząca sutek MJ, jego ciepło, dotyk, seksowny szept i miękkie wargi
o tak

Cytat:
Prawie by go miała, gdyby nie przerwał jej.......... Paul. –
P. ty baranku , cos narobil



Cytat:
o w mordę.. – rzuciła nagle. Ori i Paul zastygli wpatrując się w Marię. – chodz kochanie – rzekła ze spokojem Maria wyciagajac reke ku mezowi – wezmiemy namietny prysznic.. – znizyla konspiracyjnie glos, z luboscia obserwujac jak zazdrosc wkrada sie na twarz Ori. -
no i prawda, wlasnie bym tak zrobila

Cytat:
okej! – zgodzil sie z entuzjazmem Paul, obejmujac zone. Odwrocil sie ku Ori i wzruszyl ramionami – wybacz, ale mam robote
robol jeden

Cytat:
a ty kochana nie stoj tak – rzekla z miloscia Maria. – dojdziesz sobie do konca korytarza i na lewo.. znajdziesz tam przepieknie ulozona lazienke, polecam! –
z miloscia

a ile wredoty we mnie

Cytat:
Rozpamietywala tamten wieczor i ilekroc wspominala jego dotyk – szczytowała.. A jak teraz pomysli o nim i Marii pod prysznicem, to trafia ja jasny szlag! – fak! – zaklela glosno wchodzac niewiedziec po co do wskazanej przez Marię łazienki.
no P. bedzie wniebowziety

a niech ma, za to ile ja mialam


cudowne dzielo, i dreszczyk i zabawne i erotyzm,

Anisia jak nas poznala dobrze

__________________
Psy to cud życia

Ci których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość jest nieśmiertelna ...

-Żyj!- krzyknęła Miłość
-Bez Ciebie nie potrafię..-wyszeptało Życie...-07.08.1995(14.12.1996)


Najgorsze w słabych ludziach jest to, że muszą upokarzać innych, by poczuć się silniejszymi

Edytowane przez groszek75
Czas edycji: 2010-06-23 o 13:11
groszek75 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-23, 13:17   #3533
Anisia25
Zakorzenienie
 
Avatar Anisia25
 
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: Gliwice :)
Wiadomości: 48 128
GG do Anisia25
Dot.: Michaelowa Nibylandia XLII - Show me Your teeth!!

Cytat:
Napisane przez groszek75 Pokaż wiadomość
a no fajnie

o ja



na zawsze



o kurde co za baran

i po lapach



z tego zaczelam lac jak glupia



ale na tym padlam ze smiechu na calego


, nie wyplacimy sie za firanke ,aaaaaaaaa



o tak



P. ty baranku , cos narobil





no i prawda, wlasnie bym tak zrobila



robol jeden



z miloscia

a ile wredoty we mnie



no P. bedzie wniebowziety

a niech ma, za to ile ja mialam


cudowne dzielo, i dreszczyk i zabawne i erotyzm,

Anisia jak nas poznala dobrze



coz, jak MJ zaczyna mi szeptać do ucha, to robota czeka, a odpalam worda i pisze co mi kaze

---------- Dopisano o 14:17 ---------- Poprzedni post napisano o 14:16 ----------

a taką cie widze

kochana, uprzejma, usmiechnieta, kochajaca, ale jak trzeba zawalczyc to prawdziwa lwica sie w tobie budzi no i unicestwic rywalki potrafisz w bialych rekawiczkach
__________________
Los uniósł brew: I bez żadnych sztuczek, Pani.
Któż zdoła oszukać Los? - zapytała
Nikt - wzruszył ramionami. A mimo to wszyscy próbują.

It is what it is


Anisia25 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2010-06-23, 13:36   #3534
groszek75
Zakorzenienie
 
Avatar groszek75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: w ramionach MJ
Wiadomości: 68 920
GG do groszek75
Dot.: Michaelowa Nibylandia XLII - Show me Your teeth!!

Cytat:
Napisane przez Anisia25 Pokaż wiadomość
a ja tak mysle o 25 i powiem wam, ze nie wiem czy bedzie dla mnie az taki ciezki.. w sumie historia zatoczyła koło.. ale dla mnie bedzie to kolejny miesiac oczekiwania.. w mediach pewnie wiecej Majkola, bo jest co "swietowac" ludzie dodatkowo sie nakreca, ze to rok, ze to tak minelo..
a tak naprawde 25 czerwca beda urodzinki naszej Nibylandii i bedziemy buczec za MJ.. dokladnie jak wtedy, gdy Katrina napisala 1 posta w tym watku, ktory nazywal sie jeszcze "Michael Jackson nie zyje"
Mam mieszane uczucia, naleze do Beliversów.. dla mnie on nigdy nie umarł.. tyle, ze tesknie za informacja ze ma sie dobrze i ma swiety spokoj..
Dlaczego mam plakac 25 czerwca? Bedzie to dla mnie wieczor zadumy.. Notabene mam nadal remont.. zastanawiam sie czy dam rade z wami byc.. postaram sie, ale czy bede w stanie sprostac zadaniu?
Bog mi swiadkiem, ze prawie kazdy dzien byl dla mnie 25 czerwca, w moich myslach bylo tyle MJ, ze te 20 lat co bylam w nim zauroczona nie jest w stanie tego przebic.
I wiem, ze w mediach beda przywolywac tamten tragiczny dzien na 100% beda puszczac migawki.. Ja nie chce tego ogladac, najprawdopodobniej wylacze TV, omijac bede portale wiadomosci szerokim lukiem. Nie chce tego przezywac raz jeszcze. Zalacze sobie koncert i bede udawac, ze na nim jestem. Dla mnie Michael nie umarł, nie umrze nigdy. A do jego nieobecnosci sie przyzwyczailam. Sam mnie przyzwyczail, jak wycofal sie z mediow. To ze jestem bardziej swiadoma jego tragicznego w sumie zycia, nie napawa mnie optymizmem. Nie mam sily na to by "swietowac" jego smierc. Wole swietowac urodziny Nibylandii... Tylko jak to zrobic, kiedy juz wszystkie wytaczamy dziala wojenne i bronic bedziemy sie przed smutkiem??
Obiecuje sobie ze tego dnia zatrzymam sie na chwile i poswiece MJ kilka mysli, spojrze w niebo i pewnie bedzie piekny dzien. Bo taki dzien wtedy byl, jak otworzylam oczy i zabil mnie najpierw telefon od przyjaciolki, bo umarl jej tato a potem TZ z wiadomoscia, ze umarła osoba, ktora nakrecala moj swiat od 20 lat..



---------- Dopisano o 13:26 ---------- Poprzedni post napisano o 13:23 ----------

im dluzej o tym mysle, tym bardziej nie zalezy mi na 25...
bo jak mozna swietowac godnie narodziny czegos kochanego i smierc kogos kochanego??

wrecz wpienia mnie fakt, ze pojada znowu Jacksonem, a jak ma urodziny, to zadna stacja muzyczna tego nie pamieta, ani TV ani radio
a rocznice smierci to dokumenty, teledyski, sryski i miski.. fak!


lubie takie rozmowy i Anisia napisalas to co czuje, ale pokoloruje troche

dlatego tak mnie do was ciagnie, bo myslimy podobnie

dla mnie tak samo

no o buczeniu pisalam, bo jak sie czyta to wiecie potem o godzinie 0, to nie sposob jakos bez lez, one same leca

dla mnie tez, wierze i wierzyc bede

jak kazdy 25 mamy

to zdanie z ust mi wyjelas

to dobrze ze robie sobie zyrafowy dzien

pewnie dla kazdej z nas

ja i tak czuje jego obecnosc, bo bedac codzien z wami, czuje jakby go miala kolo siebie , kiedys pisalam, ze czuje jakby byl czlonkiem mojej rodziny, ze ja ide do pracy, a on se w domu siedzi

tak , wlasnie tak

to wlasnie jest najpiekniejsze

kolejny raz przytakuje,




Anisia kolorow mi zabraklo prawie, tak to napisalas, z calym wywodem sie zgadzam

bo tak jak pisalam wczesniej, nieraz w zwykly dzien nas wzielo i sobie pisalysmy rozne rzeczy o MJ w tej formie co 25, to dla mnie to samo

---------- Dopisano o 14:33 ---------- Poprzedni post napisano o 14:31 ----------

Cytat:
Napisane przez Anisia25 Pokaż wiadomość


coz, jak MJ zaczyna mi szeptać do ucha, to robota czeka, a odpalam worda i pisze co mi kaze

---------- Dopisano o 14:17 ---------- Poprzedni post napisano o 14:16 ----------

a taką cie widze

kochana, uprzejma, usmiechnieta, kochajaca, ale jak trzeba zawalczyc to prawdziwa lwica sie w tobie budzi no i unicestwic rywalki potrafisz w bialych rekawiczkach
milo mi

ach ten Mj tyle Ci szepta do uszka

---------- Dopisano o 14:35 ---------- Poprzedni post napisano o 14:33 ----------

teraz Anisia mnie utwierdzila, ze mam jechac, bo obiecalam Mj ze go zabiore na wycieczke

---------- Dopisano o 14:35 ---------- Poprzedni post napisano o 14:35 ----------

az mnie glowa rozbolala od tego cytowania, kolorowania

i pewnie z tych wrazen po odcinku

---------- Dopisano o 14:36 ---------- Poprzedni post napisano o 14:35 ----------

e przypomnialo mi sie, ze wlasnie trwa pogrzeb tego tu pana administratora

i jak se wczoraj pomyslalam,ze w dzien ojca dzieci go chowaja
__________________
Psy to cud życia

Ci których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość jest nieśmiertelna ...

-Żyj!- krzyknęła Miłość
-Bez Ciebie nie potrafię..-wyszeptało Życie...-07.08.1995(14.12.1996)


Najgorsze w słabych ludziach jest to, że muszą upokarzać innych, by poczuć się silniejszymi

Edytowane przez groszek75
Czas edycji: 2010-06-23 o 13:32
groszek75 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-23, 13:43   #3535
Anisia25
Zakorzenienie
 
Avatar Anisia25
 
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: Gliwice :)
Wiadomości: 48 128
GG do Anisia25
Dot.: Michaelowa Nibylandia XLII - Show me Your teeth!!

fajnie by bylo, gdybysmy sie tutaj wszystkie spotkaly tego dnia, ale nie koniecznie po to by rozpamietywac wtedy chwile, gdy stanelo jego serce..


Pamietacie 1 miesięcznice po jego smierci, okropne to bylo, mialyscie dola ilekroc 25 byl blisko... ja zas probowalam was rozsmieszyc czy zahipnotyzowac seksownoscia MJ, zgodnie z jego dewizą

Smile though your heart is aching.. (Usmiechnij się, chociaz serce cie boli..)
Smile even though is breaking (usmiechnij sie.. nawet gdy serce ci sie łamie..)
(...)
If you Smile, do you feel the sorrow? (czy kiedy sie usmiechasz, to odczuwasz smutek?)
Smile and maybe tomorrow (usmiechnij się, bo moze juz jutro )
you'll find that life is still worth while (dowiesz sie ze zycie jest warte tej chwili)
if you just... (jesli tylko...)

Light up your face.. (rozswietlisz swa twarz..)

(...)

smile (usmiechem)

ech...

miał tyle racji..
__________________
Los uniósł brew: I bez żadnych sztuczek, Pani.
Któż zdoła oszukać Los? - zapytała
Nikt - wzruszył ramionami. A mimo to wszyscy próbują.

It is what it is



Edytowane przez Anisia25
Czas edycji: 2010-06-23 o 13:44
Anisia25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-23, 13:44   #3536
ilios
PIP.
 
Avatar ilios
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 19 192
GG do ilios
Dot.: Michaelowa Nibylandia XLII - Show me Your teeth!!

papa
ilios jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-23, 13:55   #3537
Anisia25
Zakorzenienie
 
Avatar Anisia25
 
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: Gliwice :)
Wiadomości: 48 128
GG do Anisia25
Dot.: Michaelowa Nibylandia XLII - Show me Your teeth!!

Cytat:
Napisane przez groszek75 Pokaż wiadomość

e przypomnialo mi sie, ze wlasnie trwa pogrzeb tego tu pana administratora

i jak se wczoraj pomyslalam,ze w dzien ojca dzieci go chowaja
okropne to... wtedy zawsze gleboko wierzę, że smierc to początek.. a nie koniec

---------- Dopisano o 14:45 ---------- Poprzedni post napisano o 14:45 ----------

Cytat:
Napisane przez ilios Pokaż wiadomość
papa
pa Niuniol

---------- Dopisano o 14:49 ---------- Poprzedni post napisano o 14:45 ----------

Jeszcze mi sie przypomnialo, jak kazdego dnia kazda z nas pisala czy MJ sie jej przysnil i potem caly dzien zazdroscilysmy, ze miala taki fajny sen

ja sie dzisiaj katuje Little Susie...
kocham te piosenke... mimo ze jest mroczna
ale juz Come together mi prostuje beret

---------- Dopisano o 14:50 ---------- Poprzedni post napisano o 14:49 ----------

no i widze, ze na stanowisku Nibylandii dwie królowe
Królowa Groch i Królowa Aniśka (bo w pracy siedza i sie nudza)
Ja dodatkowo odcieta od FB, wiec nie mam kaj uciekac

---------- Dopisano o 14:52 ---------- Poprzedni post napisano o 14:50 ----------

mało tego.. czuje sie jakby 25 roku konczyl sie rok.. bo jakos od tego dnia wszystko sie zaczelo, ze spedzilam swiadomie ten rok
pamietam wszystko co wydarzylo sie w danym miesiacu i pelno w niej Nibylandii

---------- Dopisano o 14:55 ---------- Poprzedni post napisano o 14:52 ----------

choc 2010 malo szczesliwy dla mnie pod katem zawodowym, to jakos nie umiem sie tym martwic, choc dopadaja mnie doly w zwiazku z tym, ze mimo iz sa przeslanki by mi zwrocili etat, to tego nie robia.. malo tego strasza jeszcze zwolnieniami kolejnymi, ale ponoc to dalszy ciag listopadowej akcji, ktora miala miejsce w zeszlym roku...

Teraz znow zdjeli mnie z projektu na ktorym mialam byc, bo skoro nie zwraca mi on etatu, to lepiej dac komus pelny wymiar godzin a ja mam zatrudnienie na projekcie ktory sie wlasnie realizuje na budowie bo przyszla robota na 3 miesiace.. Niby trwaja rozmowy by mi zwrocic etat, bo ta robota jest na 3 ludzi, a ten ktos ma tylko mnie i to na pol wymiaru
Ja sie przestalam tym martwic.. wali mi to czy bede miala caly etat czy nie.. Potrafie zyc oszczednie, wiec dam sobie rade, wazne by w sercu i moim zwiazku mi gralo, reszta czyli pieniadz jest malo istotna.. na wakacje mi starczy i to najwazniejsze
__________________
Los uniósł brew: I bez żadnych sztuczek, Pani.
Któż zdoła oszukać Los? - zapytała
Nikt - wzruszył ramionami. A mimo to wszyscy próbują.

It is what it is


Anisia25 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2010-06-23, 13:57   #3538
groszek75
Zakorzenienie
 
Avatar groszek75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: w ramionach MJ
Wiadomości: 68 920
GG do groszek75
Dot.: Michaelowa Nibylandia XLII - Show me Your teeth!!

no fajnie i pmaietam te sny

a ja musze leciec, bo ide do US

baj
__________________
Psy to cud życia

Ci których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość jest nieśmiertelna ...

-Żyj!- krzyknęła Miłość
-Bez Ciebie nie potrafię..-wyszeptało Życie...-07.08.1995(14.12.1996)


Najgorsze w słabych ludziach jest to, że muszą upokarzać innych, by poczuć się silniejszymi
groszek75 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-23, 14:00   #3539
Anisia25
Zakorzenienie
 
Avatar Anisia25
 
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: Gliwice :)
Wiadomości: 48 128
GG do Anisia25
Dot.: Michaelowa Nibylandia XLII - Show me Your teeth!!

ale zlapalam sie na tym, ze jednak mam za male jaja by rzucic te prace i poszukac czegos lepszego..
moze dlatego, ze praca u konkurencji bylaby na chwile, a mnie takie cos nie interesuje.. poza tym to dobra firma, jak jest duzo roboty to sa wyjazdy za granice, pol swiata tak zwiedzilam, za darmoche
nie chce rezygnowac z dobrej pracy, tylko dlatego ze jest krucho z pozyskaniem nowych projektow..
echh ta moja nadzieja, ze nadejda lepsze czasy wkrotce..
znaja mnie tu, wiedza co potrafie, mam troche znajomosci.. chyba jednak zostane tutaj i poczekam..
w razie czego bede ostatnia, ktora zgasi tu swiatlo..

---------- Dopisano o 14:58 ---------- Poprzedni post napisano o 14:58 ----------

Cytat:
Napisane przez groszek75 Pokaż wiadomość
no fajnie i pmaietam te sny

a ja musze leciec, bo ide do US

baj
pa

ja se jeszcze do siebie pogadam

---------- Dopisano o 15:00 ---------- Poprzedni post napisano o 14:58 ----------

o Angele widze, moze ona ze mna pogada

Odebrałaś sobie kawki??
__________________
Los uniósł brew: I bez żadnych sztuczek, Pani.
Któż zdoła oszukać Los? - zapytała
Nikt - wzruszył ramionami. A mimo to wszyscy próbują.

It is what it is


Anisia25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-23, 14:15   #3540
crystal glove
Zakorzenienie
 
Avatar crystal glove
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: pod parasolem Michaela
Wiadomości: 10 820
Dot.: Michaelowa Nibylandia XLII - Show me Your teeth!!

Anisiu, po pierwsze kisieeel jak zwykle super
a po drugie to, co napisałaś o 25... ja mam tak mieszane uczucia, że nawet nie chcę o tym teraz myśleć... ale podpisuję się pod tym, co napisałaś

Edytowane przez crystal glove
Czas edycji: 2010-06-23 o 14:18
crystal glove jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 
Narzędzia

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:26.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.