Ząbkujemy, raczkujemy i radośnie świat poznajemy. Maluszki styczniowo-lutowe 2010

[blonde_hair]

Napisane przez patinka_

masakra http://www.youtube.com/watch?v=8gmuc...layer_embedded

Filka super, ze wypad sie udał

[pantee]

Blondie- To moja tez za wiele nie ma tych zabawek....takich większych, poważniejszych. Bo takich drobnych ma sporo, ale bawi sie nimi na zmianę.Wczoraj zamówiłam Garnuszek, wydaje sie ciekawy. Czatuje tez na kule v-techa. Gosbaj- zgadzam sie butelka u nas tez sie sprawdziła. DO tego furrore robia reklamówki. I bardziej szeleszcząca, tym lepiej. Rozkładam ja na podłodze, klade mala na niej i ubaw po pachy.

Karola- może zamiast Adasia będzie "Adasia" jak w "Nic smiesznego.."
Zebraa- za zeby i zeby noc przeszła znośnie.

To i ja sie ciesze, ze moja z tych mniej wyrywnych i do stawania daleko....tez mi sie nie spieszy. Choc pewnie np. siedzenie ułatwiłoby pewne rzeczy

Ale juz wiem czemu przedwczoraj miałam jednodniową marude...wczoraj zauważyłam nowy trzeci zabek Dolna prawa dwójka..juz sie przebiła..

A ja z innej beczki. Dziewczyny po cc- jak z waszymi bliznami, nic nie ciagnie, nie ma zgrubien, jak z kolorem?U mnie dalej czerwone i czasem cos tam zaciagnie z boku. Do tego, jak zjem wieczorem, to czuje jak mi z boku jednego (i tylko z tego) tak jakby cos plywało..hm..nie wiem jak to ując. Tak jakby jelita bylo czuc. Nigdy wczesniej tak nie mialam.

[blonde_hair]

Napisane przez pantee

Blondie- To moja tez za wiele nie ma tych zabawek....takich większych, poważniejszych. Bo takich drobnych ma sporo, ale bawi sie nimi na zmianę.Wczoraj zamówiłam Garnuszek, wydaje sie ciekawy. Czatuje tez na kule v-techa. Gosbaj- zgadzam sie butelka u nas tez sie sprawdziła. DO tego furrore robia reklamówki. I bardziej szeleszcząca, tym lepiej. Rozkładam ja na podłodze, klade mala na niej i ubaw po pachy.

u nas tez sa ciekawe butelki, wąłsnie reklamówki- sczzegolnie przypadła do gustu Sebusiowi lidlowska, bo kolorowa, ma starego pilotai duzo wlasnie takich malych...
mamy taki walec z chicco, dosc ciekawy
http://www.chicco.pl/index.php?p0=2&p1=10&p2=55&o=543

[brzoskwinia82]

hej laseczki
ja na chwilkę bo normalnie nadrabiam kiedy mogę ale odpisać już ciężko. Wszystko przez ten powrót do pracy, mało czasu teraz mam i na wizażu jestem rzadziej.

Pochwalę się tylko że Borysek raczkuje już ładnie do przodu i siada z pozycji raczkowania. Ćwiczy to siadanie nawet przez sen
Niestety dalej nie za bardzo z jedzeniem zupek... ale chociaż trochę codziennie moja mama mu daje (nawet nie wychodzi pół słoiczka... ale zawsze to coś) wargi zaciśnie i wciskaj mu na siłę . Poza tym troszkę zakatarzony jest ostatnio - ale nie taki typowy katar że cały dzień kicha tylko momentami w ciągu dnia kichnie kilka razy i trze nosek jakby coś mu siedziało w środku - często robi też to przed snem... psikam mu euphorbium i wodą morską, na razie nie byłam u lekarza.
To chyba tyle wybaczcie że wszystkim nie odpisuję ale czytam na bieżąco

[bydgoszczanka]

Witajcie. Nie nadrobię, co naskrobałyście

Wróciliśmy szczęśliwie do domu ( byliśmy u moich rodziców ). Luiza ładnie spała całą drogę. Przebudziła się dopiero przed Bydgoszczą i trochę płakała. Wizyta udana, dziadkowie zachwyceni małą.

Dzisiaj myślałam, że dostanę k*****cy. Luiza cały dzień marudziła, spała tylko 50 min. przez cały dzień. nie wiem, co jej było - na ręce nie, w leżaczku nie, położyłam do łóżeczka, to była histeria....ale prawie cały dzień przy cycu....czyżby znowu jakiś skok? W końcu dałam jej obiadek, bo sutki już mnie bolały

Mam nadzieję, że jutro już będzie normalnie.

[kocurazab]

Napisane przez KarmazynowyKamyk

Aaaa... No i już można uznać, że Paulina siedzi... Samodzielnie...

Wklejam jeszcze kilka fot Pauli z Mają...

Fajne foto

Napisane przez azzis

Dziewczyny mam problem z zakupem na Allegro

Zamówiłam ramki na zdjęcie z grawerem:
http://allegro.pl/ramka-z-glina-graw...192559046.html
Zażyczyłam sobie grawer na górze i na dole ramki. Kobieta przyjęła zamówienie, po czym po 2 dniach napisała, że napis w całości będzie na dole ramki. Odpisałam jej, że w takim razie rezygnuję z zakupu i chcę zwrot pieniędzy. No to ona napisała, że ramki są już zrobione i że za późno na zwroty. Pisałam jej, że przecież w aukcji nie było zastrzeżenia że napis może być wykonany tylko na dole środkowej ramki i że jeśli nie mogła tak zrobić jak ja chciałam to mogła poczekać na moją akceptajcę a nie stawiać mnie przed faktem dokonanym i już je zrobiła a ja muszę je teraz wziąć. Napisałam, że nie obchodzi mnie, że zdjęcia z grawerem znalazły się przez przypadek. To wiecie co zrobiła? Po chamsku zmieniła zdjęcia w aukcji i na jednym z nich dopisała, że grawer wykonywany jest tylko na dole ramki. Co prawda domyślałam się, że może coś kombinować i zapisałam sobie od razu aukcję, w związku z czym mam tą wersję bez tego napisu. Napisałam jej również żeby ze mnie głupa nie robiła, bo wiem że podmieniła zdjęcia (wysłałam jej nawet Print screen tej poprzedniej wersji).
Napisała, że nie zamierza mi oddać pieniędzy i w pon. lub wt. wyśle mi te ramki Normalnie nie wiem co mam zrobić. Bo albo będę miała te cholerne ramki, albo ani ramek ani kasy.
Co byście zrobiły?

Ja bym napisała do allegro

Napisane przez Kancia

kocurazab to ja Cie pociesze bo Tomek ze skokami to jest ksiązkowy teraz mamy 27 tydzien, w poprzednim tygodniu był nie do zniesienia. Jęczał płakał, nie spał nie jadł, dramat. Od 3 dni inne dziecko je znów duze porcję, czasem tylko pomarudzi, spi deko lepiej ale widac duzą róznice. Najbardziej w zasypianiu. Znów odłozony do łozeczka zasypia sam bez histerii
no i zęby się nadal pchają

za pocieszenie
Tak po prawdzie, to u nas te skoki to też książkowo są-jeszcze tylko do końca przyszłęgo tygodnia i znowu będzie luz blus
A narazie padam na ryjek bo dzisiaj cały dzień synek darł japkę i najlepiej było u mamusi. A że Miłoszek waży 8600, to mamusia miała trochę inne zdanie n/t temat
Teraz krzykacz śpi, oby tylko nie darł się dzisiaj w nocy, bo ja pojutrze do pracy-pierwszy dzień, a zaczynam wyglądać jak zombi z niewyspania....
Co do ząbków, to znowu zaczęły mu dokuczać, bo dzisiaj jeździł tymi dziąsełkami wszędzie

Napisane przez karola_sz

kocurazab - ale Twój niunio ślicznie pije; w ogóle śliczny jest.

Napisane przez malinka118

Witam z rana.
Przeleciała pobieżnie poprzednie 2 tygodnie. Nie były za ciekawe na forum.
Widziałam śliczne dzieciaczki.
Kamyku dużo zdrówka dla mamy życzę.
Pysiu, Sensuel trzymam kciuki za starszaki i pożegnanie z kupą w majtkach.
Witam nowe mamy.

No to w skrócie napisze jak było nad morzem.
Rewelacyjnie. Pogoda fajna w 1 tygodniu upał, w drugim jeden dzień deszczowy, 2 dni ze sztormem. Generalnie tylko w 1 dzień był bez plaży. Bardzo sprawdziła nam sie chusta. Mężuś chętnie Mi w niej nosił na spacerkach. Oczywiście wzbudzał sensację, spotkaliśmy też 2 sympatycznych panów z dziećmi w chustach na plaży. Amberia jak zawsze rewelacyjna. CZyściutko. Łóżeczko turystyczne z dodatkowym materacykiem, że Mi było wygodniej, wanienka, nocnik, wszystko na nas czekało. Do dyspozycji mieliśmy też pralnie i suszarkę. Dodatkowo zajadaliśmy się pysznym dorszem bałtyckim, który właciciel nam przyniósł złowionego świeżo na wędkę. Olafek zachwycony, bo dodatkowo we wtorki właścicielka przez 3h malowała dzieciom buzie - też za darmo. Pojeździł na większym rowerze, wię w domu też musimy mu większy kupić.
Milenka uwielbiała piasek i raczkowanie po nim, była grzeczna. Jedynie w nocy się budziła - bo ząbki dawałay popalić, a jak się okazało wiburcol jest teraz na recepte ;(

Wrzucę Wam parę fotek i zmykam się bawić z dzieciakami. Olafek do środy w domu, po przedszkole zamknięte.

Dobrze, że wyjazd się udał. Fajne fotki.

[_Ya]

Bry

Ja tak z doskoku. Nie ma czasu na nic. Ostatni weekend spędziłam w kuchni robiąc przetwory i martwiąc się dzieckiem. Młody złapał modę na niejedzenie. Jak zjadł o 5 nad ranem pierś, tak potem w okolicy południa dała obie wcisnąć troszeczkę zupki, potem tak ok 40-50 ml kaszki, ok 17 zjadł deserek i o 20 cycek. Przez cały dzień podawałam pierś, robiłam swoje obiadki. Nie mam pojęcia co mu było. W nocy wstawał 2-3 razy na pierś i jadł bez wybrzydzania, w dzień coś było nie tak. Wszyscy mówią, że to zęby. Dziś pojechałam pierwszy dzień do pracy, a on został z moją mamą i na szczęście było lepiej. Przez cały dzień zjadł 100 ml kaszki, 190 deserku, 130 zupki i pół deserku wieczorem. Wiem, ze niedużo, ale w porównaniu z poprzednimi dniami rewelacja...
A tak w ogóle to dziś minęło 7 miesięcy jak razem rozrabiamy Ale czas szybko leci.
Idę Was poczytać

[kalka]

Idę spać
Po dwóch ostatnich nockach wyglądam jak
Podziwiam dziewczyny, które mają tak na co dzień

d o b r a n o c

[addicted to wizaz]

nie nadrobię, nie ma szans
przejrzałam zaledwie kilka stron wstecz i widziałam śliczne dzieciaczki i ich śliczne mamuśki i cieszę się, że udały się wczasy

dzięki, że mnie jeszcze pamiętacie

poza tym witam się z nowymi mamuśkami
.................
a u nas... Maciek namiętnie wstaje gdzie tylko może, jak nie ma juz o co to się wdrapuje po mnie rano często wita mnie widok malucha stojącego w łóżeczku (podobnie jak na zdjęciu które zamieszczała gosbaj).
Poza tym namiętnie raczkuje ale nie załapał jak się siada, więc jak weźmie zabawkę do ręki to opiera się tylko na jednej łapce i jakoś nie wydaje mi się żeby było mu najwygodniej. Ale jak go posadzę to za chwilę znowu raczkuje. Poza tym uwielbia zrzucać rzeczy z fotelika do karmienia i patrzeć gdzie spadną, przy czym nieraz się przysysa do fotelika a mnie trafia szlag, bo nie mogę go nakarmić.
Oczywiście przewijanie na leżąco to mordęga, nie wspominając o usypianiu w łóżeczku - musze go nieraz przytrzymywać, żeby się ciągle nie obracał na brzuch, bo za chwilę przyjmuje pozycję do raczkowania i chce wstawać.

[kocurazab]

Napisane przez pola25

Kocurazab, Lila super fotki!!!!

Mój jest marudny od 2 dni ale ma 31 tydz, więc nie wiem.ale maruder straszny

Następny skok, wg schematu jest od 33 tyg. Ale jeśli synek ur się przed terminem, to dodajemy 2 tyg, jak po terminie, to odejmujemy 2 tyg.
Więc być może to u Was skok Poczytaj w internecie

Napisane przez aldii

Kocurazab
Azzis tez zamowilam te ramki,ale chyba na innej aukcji.Wstazeczka oczywiscie jest inna niz na zdjeciu,ale napis ok.Wszystko bylo wrzucone luzem do kartonu, do tego 2 worki z gipsem i na wierzch zwiniete w kulki 3 str. z gazety (pewnie jako ochrona)

Napaliłam się przez Was na te ramki-super są
Kurka wodna z tym virbukolem-mialam kupić jutro, ciekawe czy mi sprzedadzą jeszcze bez recepty.
A pamiętacie jak pisałam Wam o tym, że są na receptę chyba w czerwcu... Aż tyle się zbierali z tymi receptami. Mogli już sobie darować te recepty, aż naszym dzieciom nie będą potrzebne

Napisane przez brawurkaaa

dzięki Ola 10 września skończy 6 miesięcy, to za późno zacznę ten gluten dawać?
A! też chciałabym wyglądać tak zgrabnie a Miłoszek jak super pije z niekapka muszę małej też kupić, bo ona taka chetna do trzymania sobie butelki, jak skończyła 4 miesiące to zaczęła sobie trzymać buteleczkę sama i w sumie niekapek też by się przydał-zgapiłam się.

Miłoszek kończy pół roku 9 września więc możesz zacząć podawać, ja zaczęłam w ubiegły poniedziałek.
No i dzisiaj synek zaczął robić znowu twardawe bobki, więc myślę, że te bardziej luźne kupy były przez te lekarstwa.

Napisane przez elcia0787

a ja musz ewam sie pochwalic spie sobie rano slyszle Szymek sobie rozmawia do siebie (rano spi z nami w lozku) otwieram jedno oko stoi zamykam i znowu otwieram i oczom nie wierze moje dziecko trzyma sie zaglowka lozka i stoi lekkosie bujal tylkiem chcialm zrobic zdjecie ale siad z tykiem jak tylko zobaczyl ze patrze no szok przeciez on nawet nie siada jeszce aninie raczkuje a stal iteraz jak leze to przypelza do mnie wspina sie na mnie i staje
__________________

A opuszczone masz łóżeczko?


************************* ******
Dopiero zobaczyłam ile Wy dzisiaj naprodukowałyście stron tak mówię, jakos długo mi się czyta, a tu zonk

[pysiamn]

Witam....

Podczytuje ....i nie dowierzam ... i ukrywam się w cieniu... jak DonPedro Załącznik 3374253

Na razie mi z tym dobrze

addicted teskniłysmy miło Cię widzieć

[addicted to wizaz]

Ya gratki z okazji 7 miesiecy, Maciek też ostatnio jakoś gorzej jadł, albo zaciskał zęby, albo się wykręcał w foteliku - masakra. Też zwalam na zęby - ciągle ma 2, przy czym ostatni wyszedł mu miesiąc temu, a gmera w buzi na okrągło

Pysia

[_Ya]

Castilia gratuluję wygranej To teraz jesteś mega wyspana, jak tyle miesięcy spałaś tak mało

Lila śliczne fotki Cudne zdjęcie to w okularach Mój od razu by pożerał te okulary

kocurazab masz wózek, na który się czaiłam, ale znajomi mi odradzili chicco. Z ciekawości pytam jak się sprawuje?

Farahh witam i gratuluję odwagi w sprawie dzieci

Aldii my też walczymy z lovi, ale coś ciężko nam idzie

Malinka mała śliczna Widzę, że też się chustujecie. To elastyczna chusta? Mój mały juz jest zaciężki do elastyka i zastanawiam się czy zamawiać tkaną, czy dać sobie spokój na zimę.
A co do stawiania dzieci, to mam takie samo zdanie. Ja naszego kładę na rozłożonej kapie z łóżka i sam chłopina do wszystkiego dochodzi. Przyznam szczerze, że czasem jak tu czytałam, że ktoś już siedzi, albo raczkuje to dziwnie mi było, ze mój jeszcze nic. Ale młody sam zaczął raczkować, teraz widzę coraz częściej siada. Wydaje mi się, że na wszystko jest czas i dziecko samo sobie poradzi. Mogę się mylić, to moje pierwsze dziecko, ale wracając do meritum to popieram Twoje zdanie.

gosbaj ale duży ten Twój chłopak i jak ładnie stoi Widzę, że też jesteś nauczycielką

Karola a widzisz, nie tylko nocnik się podoba Twojemu Adasiowi

Zebra może Ty masz jakiś zgorzel, ze tak się męczysz? Karmisz piersią? Jak nie to w aptece zapytaj o coś mocniejszego niż apap, a jak karmisz, to współczuje

pantee u mnie blizna jest lekko twardawa i taka bordowa. Czytałam, że można smarować maściami to wtedy robi się miękka. Ktoś ma jakieś doświadczenie?


addicted u nas podobnie z zębami pierwszy wyszedł dzień przed skończeniem 6 miesięcy, drugi tydzień później.


Kurcze pełno fajnych zabawek wklejacie, chyba muszę zaopatrzyć tego mojego chłopinę w coś grającego itd. na razie inwestowałam w pościele, kołdrę, niekapki i trochę ubrań.

[kocurazab]

Napisane przez Madziulka83

kocurazab super Miloszek pije Fotki fajniuskie
Ale Ty straszna chudzinka jestes...

I mnie to wcale nie cieszy-moje kg bo za mocno zaczynam wysychać
Fajnie, że weekend się Wam udał. I jak to był kojec dzisiaj, co przywiózł Wam kurier?
Mi przyszedł dzisiaj nebulizator(w kształcie ciuchci)-mąż myślał, że to kolejna zabawka dla Miłoszka Ten aspirator, któy przyszedł razem z nim to porażka... Mam zamiar go zwrócić-mam czas do 10 dni i zwrócą mi kasę. To ja ciągnę mocniej (ale to zabrzmiało, hehe ) niż to ustrojstwo
A ponadto przyszła mi firanka, którą wylicytowałam jakiś czas temu dla Miłoszka. Jest śliczna
Oto link do niej
http://allegro.pl/cudna-firanka-z-ku...7.html#gallery
Ten sprzedawca miał jewszcze jedną, ale ktoś mnie przelicytował. No i tamta poszła za 2 razy tyle, co ta którą mam

Napisane przez Kancia

gosbaj ciekawe czego mój Tomek się nauczył

kuźwa mam gorączkę i dreszcze oszaleć mozna a w srodę przedszkole a w sobotę slub kuzyna

Kancia też jestem ciekawa
No i aż mnie ściska ciekawość, czym mój syneczek mi zaimponuje po przyszłym tygodniu, jak ten skoczek od nas odskoczy
A tak poza tym dużo zdrówka kochana
To chyba jakieś wirusowe te świństwa teraz są, bo i mnie trochę gardło pobolewało, no i mój Króliczek chory-dzięki Bogu już mu przechodzi

Napisane przez kalka

http://www.youtube.com/watch?v=acG0X...layer_embedded

bez kometarza

Śmieszny ten teledysk, ale pod konec trochę głupi tekst-jak dla mnie

Napisane przez Kancia

shamanaika wiesz, mozna podyskutować ale Ty zaraz masz jakiś pretensjonalny ton, przecież nie musisz robić tego co napisała malinka

Miałam to samo napisać
Shamanaika, tak jakoś od razu z grubej rury walisz teksty przecież można inaczej. Gdyby nie można było dawno by nam się rozpadł ten wątek. A istnieje nadal, co więcej kilka osób spotyka się w realu

---------- Dopisano o 00:01 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:44 ----------

Napisane przez karola_sz

Kochane martwię się! Naprawdę martwię się Adamem! Posłuchajcie tego:

"Najpierw powoli, jak żółw ociężale ruszył Adasio po dywanie ospale... bo obok leżały korale".

Nic nie było w stanie ruszyć Adama ani pilot, ani komputer, ani samochodziki, po prostu nic. Dziś układałam swoje pierdoły ozdobniki m.in. korale i Adam ruszył: przesuwając się na dupci tak kombinował, aż dotarł do korali. I nie martwi mnie fakt, że się ruszył wreszcie tylko, że do tych korali . Wolałabym, żeby jednak do tych samochodzików wystartował mój mały macho

Spadłam z krzesła prawie
Ale martwi Cię co, że do damskiej rzeczy synek ruszył? Czy, że Ci poślinił korale? Małe Dzieci często lubią rzeczy skierowane do tej odmiennej płci

Napisane przez patinka_

pogoda mnie dobija leje i leje...powiedzcie,że wróci jeszcze lato

Wróci Kochana, wróci-za rok

Napisane przez patinka_

Emilek z zabawek ma takie m.in. rzeczy:

http://allegro.pl/little-tikes-muzyc...194711641.html to bardzo, bardzo lubi-potrafi pod tym leżeć nawet godzinę bez przerwy...aż zaśnie

http://allegro.pl/tiny-love-mata-edu...193637732.html bardzo fajna jest ta mata poprzednia z Fisher Price nie dorównywała jej do pięt

sławna z naszego wątku krowa-tu głównie ja na niej gram

http://allegro.pl/tiny-love-slonce-i...181418284.html zawieszka

http://allegro.pl/lamaze-odkrywczycz...172627239.html

2 opakowania dużych piankowych puzli ze zwierzątkami

różnego typu przytulanki z grzechotkami w środku, kostka z różnymi obrazkami itd. ale tymi rzeczami rzadziej się bawimy-właściwie zbierają kurz na półce

książeczka z rossmana

http://allegro.pl/chicco-zajaczek-dl...203801313.html

http://allegro.pl/chicco-tygrysek-dl...203801314.html

Ja mam muzyczny ocean, nie ogródek. Też mam tą zabawkę słońce-księżyc. Matę mam również z Tiny Love, ale inny wzór-jestem z niej BARDZO zadowolona.

Napisane przez zebra666

Zdycham sobie nadal... ja nie wiem jak ja kolejną noc wytrzymam z tym piep... zębem... zarzyłam już 2,5 apapa normalnego a na noc chyba 2 apapy extra zeżre, bo nic nie pomaga... i jak znaleźc cierpliwość do dziecka, które jest koszmarnie płaczliwe i marudne(skok lub zabki...albo jedno i drugie) . Normalnie trafia mnie już... Ja nie moge... z 2 miesiące się już morduje z tym bólem...Nigdy w życiu mnie tak ząb nie bolał... teraz widze przed oczyma moją kuzynke jak zalewa zęba wódą, wraca z trucia od dentysty... i tak po ciąży jej się porobiło, że do dzisiaj ma zawsze masakre z zębami boje się żeby ze mną tak nie było, bo nie mam rewelacyjnych...zawsze wiedziałam, że są raczej słabe:\

Bidulko
Kiedyś bardzo cierpiałam na zęby, więc szczerze wspólczuję

Napisane przez patinka_

jeju, zebcia-ty to masz z tym zębem...ja przyznam się że w ciąży byłam tylko raz do kontroli i od tamtej pory nie byłam....czasami coś mnie zakłuje jak zjem landrynkę ale tak to mam z zębami spokój., dlatego bardzo Ci współczuje,że tak ci dają w kość zęby...a tak czytałam w ciąży,że masakra może być z zębami i myślałam,że przesadzają ale jak widać nie przesadzali...trzymam kciuki,żebyś w końcu Ci coś pomogło

Ja byłam już 2 razy-średnio co 3 miesiące. I narazie mam wszystko super

[addicted to wizaz]

http://www.youtube.com/watch?v=GyNPqud3Mhc

nie wiem czy juz to słyszałyście, ale jest naprawdę fajna

[kocurazab]

Napisane przez filka2

witam
przeczytałam tylko ostatnią strone.

w nocy wrócilismy z Pragi,było super.imprezowanie i zwiedzanie,towarzysto było fajne.Pragazwłaszcz a nocą.tęskniłam za Adusią ale nie było az tak zle,bo dzwoniłam często i wiedziałam jak sie ma.Ona zniosła też super ,tylko na dłuzej chyba bym jej nie zostawiła bo bym dziecka nie poznała,3dni a taka jakaś Innarozdarta,drz e sie aż ma chrypke.urosły jej włoski i jakaś taka dziwna była jakby mnie nie już nie chciała:brzydal :.przykro mi było.i urosły jej włoski przez 3dni

a i nie pisałam że znika nam krwiaczek na nóżcewchłania sie.

Fajnie, że wyjazd się udał

Napisane przez zebra666

Filka ja to podziwiam, bo ja mojego potwora nie umiem na pół dnia zostawić, bo tęsknie nawet jak jest taki niedobry...Ale fajnie, że wypoczełaś

A ja wiem już czemu moja bestia sie budzi tak wczas:F prze przekręcanie w czasie snu na brzuszek...już raz płakał i go odwracałam i usypiałam..teraz znowu pojękiwał wchodze a on nynusia na brzuszku....

---------- Dopisano o 00:25 ---------- Poprzedni post napisano o 00:10 ----------

Napisane przez pantee

Blondie- To moja tez za wiele nie ma tych zabawek....takich większych, poważniejszych. Bo takich drobnych ma sporo, ale bawi sie nimi na zmianę.Wczoraj zamówiłam Garnuszek, wydaje sie ciekawy. Czatuje tez na kule v-techa. Gosbaj- zgadzam sie butelka u nas tez sie sprawdziła. DO tego furrore robia reklamówki. I bardziej szeleszcząca, tym lepiej. Rozkładam ja na podłodze, klade mala na niej i ubaw po pachy.

Karola- może zamiast Adasia będzie "Adasia" jak w "Nic smiesznego.."
Zebraa- za zeby i zeby noc przeszła znośnie.

To i ja sie ciesze, ze moja z tych mniej wyrywnych i do stawania daleko....tez mi sie nie spieszy. Choc pewnie np. siedzenie ułatwiłoby pewne rzeczy

Ale juz wiem czemu przedwczoraj miałam jednodniową marude...wczoraj zauważyłam nowy trzeci zabek Dolna prawa dwójka..juz sie przebiła..

A ja z innej beczki. Dziewczyny po cc- jak z waszymi bliznami, nic nie ciagnie, nie ma zgrubien, jak z kolorem?U mnie dalej czerwone i czasem cos tam zaciagnie z boku. Do tego, jak zjem wieczorem, to czuje jak mi z boku jednego (i tylko z tego) tak jakby cos plywało..hm..nie wiem jak to ując. Tak jakby jelita bylo czuc. Nigdy wczesniej tak nie mialam.

za ząbek
My mamy garnuszek, synkowi przypadł do gustu

Napisane przez brzoskwinia82

hej laseczki
ja na chwilkę bo normalnie nadrabiam kiedy mogę ale odpisać już ciężko. Wszystko przez ten powrót do pracy, mało czasu teraz mam i na wizażu jestem rzadziej.

Pochwalę się tylko że Borysek raczkuje już ładnie do przodu i siada z pozycji raczkowania. Ćwiczy to siadanie nawet przez sen
Niestety dalej nie za bardzo z jedzeniem zupek... ale chociaż trochę codziennie moja mama mu daje (nawet nie wychodzi pół słoiczka... ale zawsze to coś) wargi zaciśnie i wciskaj mu na siłę . Poza tym troszkę zakatarzony jest ostatnio - ale nie taki typowy katar że cały dzień kicha tylko momentami w ciągu dnia kichnie kilka razy i trze nosek jakby coś mu siedziało w środku - często robi też to przed snem... psikam mu euphorbium i wodą morską, na razie nie byłam u lekarza.
To chyba tyle wybaczcie że wszystkim nie odpisuję ale czytam na bieżąco

Będzie dobrze

Napisane przez bydgoszczanka

Witajcie. Nie nadrobię, co naskrobałyście

Wróciliśmy szczęśliwie do domu ( byliśmy u moich rodziców ). Luiza ładnie spała całą drogę. Przebudziła się dopiero przed Bydgoszczą i trochę płakała. Wizyta udana, dziadkowie zachwyceni małą.

Dzisiaj myślałam, że dostanę k*****cy. Luiza cały dzień marudziła, spała tylko 50 min. przez cały dzień. nie wiem, co jej było - na ręce nie, w leżaczku nie, położyłam do łóżeczka, to była histeria....ale prawie cały dzień przy cycu....czyżby znowu jakiś skok? W końcu dałam jej obiadek, bo sutki już mnie bolały

Mam nadzieję, że jutro już będzie normalnie.

Poczytaj, może to skok. No, albo zęby, bo to taki czas

Napisane przez _Ya

A tak w ogóle to dziś minęło 7 miesięcy jak razem rozrabiamy

gratulacje

Napisane przez kalka

Idę spać
Po dwóch ostatnich nockach wyglądam jak
Podziwiam dziewczyny, które mają tak na co dzień

Podpisuję się pod tym rękami i nogami

Napisane przez pysiamn

Witam....

Podczytuje ....i nie dowierzam ... i ukrywam się w cieniu... jak DonPedro Załącznik 3374253

Na razie mi z tym dobrze

Pyśka rozwaliłaś mnie

Napisane przez _Ya

kocurazab masz wózek, na który się czaiłam, ale znajomi mi odradzili chicco. Z ciekawości pytam jak się sprawuje?

Ja jestem BARDZO zadowolona z tego wózka. Jest super skrętny, dobrze się prowadzi, dziury w naszych drogach mu niestraszne. Mam zamiar go sprzedać, może po zimie i kupić coś lżejszego, ale gdy będę kupował coś dla drugiego malca kiedyś, to bardzo prawdopodobne, że kupię taki sam model -no chyba że wtedy będzie coś lepszego

Czego uczysz?

[fleurdelacour]

Napisane przez _Ya

Bry

Ja tak z doskoku. Nie ma czasu na nic. Ostatni weekend spędziłam w kuchni robiąc przetwory i martwiąc się dzieckiem. Młody złapał modę na niejedzenie. Jak zjadł o 5 nad ranem pierś, tak potem w okolicy południa dała obie wcisnąć troszeczkę zupki, potem tak ok 40-50 ml kaszki, ok 17 zjadł deserek i o 20 cycek. Przez cały dzień podawałam pierś, robiłam swoje obiadki. Nie mam pojęcia co mu było. W nocy wstawał 2-3 razy na pierś i jadł bez wybrzydzania, w dzień coś było nie tak. Wszyscy mówią, że to zęby. Dziś pojechałam pierwszy dzień do pracy, a on został z moją mamą i na szczęście było lepiej. Przez cały dzień zjadł 100 ml kaszki, 190 deserku, 130 zupki i pół deserku wieczorem. Wiem, ze niedużo, ale w porównaniu z poprzednimi dniami rewelacja...
A tak w ogóle to dziś minęło 7 miesięcy jak razem rozrabiamy Ale czas szybko leci.
Idę Was poczytać

to nieduzo? Liwia zjada tylko 180ml stalego jedzenia dziennie, ma 8 m, przybiera dobrze...

[kocurazab]

Napisane przez addicted to wizaz

http://www.youtube.com/watch?v=GyNPqud3Mhc

nie wiem czy juz to słyszałyście, ale jest naprawdę fajna

Początek taki sobie, już miałam wyłączać, ale mówię słucham, no i posłuchałam, aż mi się lekko oczka zaszkliły
Muszę zapamiętać tą piosenkę, przyda się w pracy. Dziękuję

---------- Dopisano o 00:34 ---------- Poprzedni post napisano o 00:31 ----------

Dobranoc mamuśki
Jutro mój ostatni dzień w domu, pojutrze do pracy
mam nadzieję, że szybko się wdrożę po tak długiej nieobecności

[shamanaika]

.

[Kancia]

patinka ja współczuje tej lasce słuchac tych baranów

addicted za nowe umiejętnosci

filka fajnie, ze jestes zadowolona

zebra Ty masz zatrutego tego zęba? to pewnie nie dali Ci znieczulenia pod trutkę

kocurazab no własnie apropos umiejętności to Tomek dzis przemaszerował przez pół pokoju ofc pełzał czyli jednak cos tam sie nauczył

[karola_sz]

pantee - no ty mnie nie strasz kobieto z tą "Adasią". Od dzisiaj koniec z kreskówkami - przerzucamy się na mocniejsze obrazy typu "Terminator", "Szklana pułapka" itp.

kocurazab - nie o ślinę mi chodzi, tylko o te damskie gadżety; do śliny już się przyzwyczaiłam, jest wszędzie, ja cała często jestem w Adsiowej ślinie, jak zaczyna mnie "całować". Jak napisałam wyżej - zaczynamy ostrą jazdę.

Tak na serio, to się tylko nabijam. Jak lubi korale to niech się nimi bawi. Są tańsze niż zabawki FP. A propos zabawek to Adaś jakoś nie jest specjalnie rozpieszczany pod tym kątem (niech rozwija wyobraźnię i bawi się patykiem ). Ma trochę jakiejś drobnicy, ale nic takiego większego. Muszę mu coś kupić, ale z Mają miałam taki problem, że szukałam, szukałam, znalazłam coś co mi wydawało się super rewelacyjne, a moje dziecko ledwo okiem rzuciło i w ogóle nie było zainteresowane. Kasa wydana, zabawka w kącie. I teraz trzęsę gaciami, że znowu kasę niepotrzebnie utopię.

Ya - fascynacja nocnikiem na razie się skończyła; może Adaś wolałby już na duży kibelek . Za 7 miechów Odnośnie jedzenia - Adam ma takie okresy, czasem jeden dzień, czasem kilka kiedy nie ma apetytu, je wtedy malutko i najchętniej jogurt, deserek itp. Wczoraj miał awersję na mleko i odmówił współpracy w tym temacie. Ogólnie nie przepada za obiadkami, zazwyczaj uda mi się wcisnąć parę łyżeczek, czasem nic. Za to bardzo lubi kaszki:
- te z Bebilon'u o smaku delikatnej wanilii ,
- kaszkę manną mleczną (dodaje na wierzch deserek) ,
- z nestle kaszkę o smaku biszkoptów (czasem wkruszam mu Hippolitki do kaszki i je aż uszkami wachluje)
- z Hipp'a kaszkę w słoiczku z czekoladą
- kaszkę do picia o smaku bananowym tą w kartonikach (9,99 zł za 2 szt.x250 ml - zdzierstwo!!!)
NIE LUBI niestety kaszek smakowych z Nestle,

[Farahh]

Dziewczyny, może któraś z Was mi doradzi...
Karmię piersią, ale chciałabym, żeby synek powoli nauczył się pić mleczko z butelki..
Dałam mu Bebiko- nie chciał, Nan- nie chciał, Enfamil- nie chciał, Bebilon mu pasuje, ale wypije mi maksymalnie 40- 50 ml... kupiłam przeróżne smoczki, butelki itd... co robię źle?

[patinka_]

Napisane przez Farahh

Dziewczyny, może któraś z Was mi doradzi...
Karmię piersią, ale chciałabym, żeby synek powoli nauczył się pić mleczko z butelki..
Dałam mu Bebiko- nie chciał, Nan- nie chciał, Enfamil- nie chciał, Bebilon mu pasuje, ale wypije mi maksymalnie 40- 50 ml... kupiłam przeróżne smoczki, butelki itd... co robię źle?

dziecko musi się przyzwyczaić do nowego mleka i do jego smaku-nie powinnaś zmieniać co chwile mleko-tak myśle...zdecyduj się na jedno i dawaj mu najpierw jedną porcję dziennie i rozszerzaj..tak myślę

[wyderka80]

Napisane przez Farahh

Dziewczyny, może któraś z Was mi doradzi...
Karmię piersią, ale chciałabym, żeby synek powoli nauczył się pić mleczko z butelki..
Dałam mu Bebiko- nie chciał, Nan- nie chciał, Enfamil- nie chciał, Bebilon mu pasuje, ale wypije mi maksymalnie 40- 50 ml... kupiłam przeróżne smoczki, butelki itd... co robię źle?

NIC ;-) tylko trochę cierpliwości z dnia na dzien powinien pić coraz więcej tylko sie nie zniechęcaj i bądź konsekwetna.
Ja też to przerabiałam, byly ryki i z wielkim bólem wypijała 30ml-60ml . Po tygodniu już się cieszyła na widok butelki i wypijała normalne ilości,
zacznij od podawania butelki raz dziennie, potem zwiekszaj stopniowo ilość karmień.
Pamietam, że kiedyś chyba addicted też uczyła Maciusia z przebojami ale też się przekonał i ładnie pił.
powodzenia

w kwestii wyboru mleka to tak jak napisała patinka, wybierz jedno i go nie zmianiaj co chwilę,
pozostałabym przy bebilonie

[addicted to wizaz]

ja na chwilę, bo mam wolne

Kancia i dla Was też
Wyderka dobrze pamiętasz
Farahh trzeba cierpliwości, zostań przy jednym smoku i jak mu pasuje Bebilon to konsekwentnie podawaj - z czasem zacznie pić więcej. U mnie początki były podobne jak u Wyderki, a potem się powoli przekonał. Na początku podawałam 1 raz dziennie, a potem zaczęłam w nocy. I najlepiej nie dawać cyca po butli, bo mój to wypijał trochę z butli jak wiedział że dostanie potem cyca, jak nie dostawał cyca to z czasem zaczął wypijać więcej

[oliviaoO]

filka za udany wyjazd
brzoskwinia dla Boryska, super postępy
addicted , co do przewijania to też się dołączam, ciężko teraz mi zmienić Julce pieluchę, żeby uleżała w miejscu

a ja dzisiaj wyglądam jak postrach dnia.. wczoraj zdecydowaliśmy się jechać kupić auto do Zielonej Góry co ode mnie to około 400km taka wyprawa, że szok pojechałam ja, brat TŻ i jego dziewczyna i jego kolega. Wyjechaliśmy od nas koło 12:30 na miejscu byliśmy po 5h.. z tym oglądaniem autka nam zeszło trochę bo brat TŻ chyba wszedzie zajrzał i wszędzie "zmacał" to auto. Nie rozpisując się więcej napiszę tylko, że w domu byliśmy o 3:30 nad ranem Ale autko kupione i jestem zadowolona

[zebra666]

Dziękuje Wam za ciepłe słowa ale noc była tragicznanie spałam ani minuty tylko ciągle płukałam usta zimną wodą by na pół minuty nie czuć bólu... Mam problem zjeść coś, wypić...dramat...Tata mi przywiózł dentosept ale też dupa... Oszaleje do 16tej !!! Mały śpi ale pewnie niedługo sie obudzi a nie mam siły zająć się nim... Tż po nocce śpi...

[lila12]

Witajcie
niestety nie nadrobię na bank, ale widziałąm cudne dzieciaczki - jakie one już są duże!!!! Śliczne wakacyjne mamusie i nowe mamusie, które serdecznie witam

[Kancia]

olivia a jakie autko?

addicted no w porównaniu z wiekszoscia bąków tutaj to słabo wypada

[Farahh]

Dzięki dziewczyny

Czyli zostanę przy Bebilonie, oby w końcu załapał Ja właśnie robiłam tak, że wypił trochę mleczka z butelki i zaraz cyca mu dawałam, ale zrobię jak mówicie, że po butelce cyca nie dostanie.. chyba ja ciężej to przechodzę niż on..