Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 17

[kasssikk19]

Witam
Przyszłam bo musze powiedzieć WRÓCIŁAM
wczoraj się udało to już mam nadzieje dalej też poleci ... i będę dukać przykładnie jak do tej pory
W końcu nie wolno zaprzepaścić tylu zgubionych kg więc Nikitko Kochana wracaj do nas tak jak i ja wróciłam i powiem Wam moje drogie że to rzeczywiście jak już raz się popłynie nie jest łatwo na dobre tory ale trzeba i nie ma gadania
Jutro dzień ważenia aż się boję bo myślę że po tych 3-4 dniach obżarstwa ze 3 kg prztyłam ale zobaczymy za błędy trzeba płacić mam nadzieję że nie za długo
Miłego dzionka

[pauledda]

witam i ja
wczoraj mialam dzien obzarstwa dukanowego. ciagle bylam glodna, zrobilam sobie ciasto marchewkowe i nutelke oraz owsianke cynamonowa na oslode zycia
dzis proteinki i zrobilam sobie pysznego omleta na sniadanie a pozniej czeka na mnie wiesniaczek i losos wedzony
milego dzionka wszystkim

[Inuyashka]

Napisane przez Paati89

Fenris my w tym roku mamy Sylwestra z polsatem.
Ewentualnie przejdziemy się na Wrocławski Rynek
Pociesza mnie fakt,że przynajmniej grzeszyć nie bede :P

Jest szansa że przyjadą znajomi z Gdańska więc to byłaby już genialna perspektywa

Póki co wcinam owsianke bo mnie mały głód dopadł :P

Napisane przez Fenris

O Ty też z Wrocławia jesteś Ja idę do klubu Kultowa (stary WZ) i wcale mi się to nie podoba.
I jeszcze kwestia jedzenia - każdy ma przynieść swoje i trochę mi się to nie widzi (tzn dla mnie to lepiej, ale co z resztą? Kanapki przyniosą?)... Pffffff

ja tez z Wrocławia
my w tym roku mamy sylwestra we dwójke z dwójka plus kot

[Magdolina1986]

To i ja wracam
Ale na razie nie wchodzę na wagę, dopiero za jakiś tydzień hihi

[Fenris]

U mnie Sylwestrowa sytuacja się polepszyła Zrezygnowaliśmy z klubu, bo zaprosili nas znajomi i będziemy mieli sylwestra na domówce w 4 osoby
Ale się cieszę

Dzisiaj był dzień ważenia i nie ma tragedii. Wszystko co miało zejść to zeszło i od najniższej osiągniętej wagi zeszło jeszcze 200g, także ważę równe 63kg Czyli 6,1kg do tyłu.
Do pierwszego celu zostało 8kg, do drugiego 13kg

[Siala_Bala]

Napisane przez joasska

Ojej dziękuję za propozycje przebrań (zwłaszcza tę z zębową wróżką )! Chcieliśmy się z TŻ przebrać za Bolka i Lolę ale właściwie to jacyś tacy mało charakterystyczni

Napisane przez frywolna franka

Rok temu byliśmy na zwierzęcym sylwku i moi znajomi się przebrali za Gucię i Maja Wyglądali zjawiskowo i w kółko bzykali
Ja byłam kotem (kotem z fochem, bo nie dość że grubym, to jeszcze wkurczakowanym, że musi być kotem - a miałam tylko maskę kocią na włosach), mój konkubent zaś kaczuszką - taką sobie dziwną czapkę zakupił, był cały szczęśliwy, bo czapka kwakała i machała żółtymi skrzydełkami

Myślałam o czymś takim:
http://i2.pinger.pl/pgr186/03449530002b0a27486f7d34
lub
http://i2.pinger.pl/pgr122/1703686c00275bd9499d80ac

Apropo przebrań.. czekaj no, niech ja znajdę moją odlotową czapkę i okulary....
MAM! Tylko koleżanka jest w nie wystrojona
Takie cuda to tylko w Ikea

Na drugim zdjęciu ja jako arabska współczesna księżniczka

[Emilia 25]

Napisane przez Fenris

U mnie Sylwestrowa sytuacja się polepszyła Zrezygnowaliśmy z klubu, bo zaprosili nas znajomi i będziemy mieli sylwestra na domówce w 4 osoby
Ale się cieszę

Dzisiaj był dzień ważenia i nie ma tragedii. Wszystko co miało zejść to zeszło i od najniższej osiągniętej wagi zeszło jeszcze 200g, także ważę równe 63kg Czyli 6,1kg do tyłu.
Do pierwszego celu zostało 8kg, do drugiego 13kg

Czyli chcesz jeszcze zrzucić w sumie 13 kg.?
Fajnie, że z Sylwestrem będzie jak chcesz.

[Fenris]

Napisane przez Emilia 25

Czyli chcesz jeszcze zrzucić w sumie 13 kg.?
Fajnie, że z Sylwestrem będzie jak chcesz.

Tak, ogólnie moja wymarzona waga to 50kg, a w tej chwili ważę 63kg. Zadowoli mnie 55kg, ale jednak marzę o 50kg
Także jeszcze 13kg.

(wzrostu mam 163cm, zaczynałam dietę z wagą 69,1kg)

[Paati89]

Napisane przez Inuyashka

ja tez z Wrocławia
my w tym roku mamy sylwestra we dwójke z dwójka plus kot

Haha my też we dwójkę z dwójka i PSEM haha plus rybki i krab tęczowy

Napisane przez Fenris

U mnie Sylwestrowa sytuacja się polepszyła Zrezygnowaliśmy z klubu, bo zaprosili nas znajomi i będziemy mieli sylwestra na domówce w 4 osoby
Ale się cieszę

Dzisiaj był dzień ważenia i nie ma tragedii. Wszystko co miało zejść to zeszło i od najniższej osiągniętej wagi zeszło jeszcze 200g, także ważę równe 63kg Czyli 6,1kg do tyłu.
Do pierwszego celu zostało 8kg, do drugiego 13kg

No to rewelacyjne informacje!
Spadku wagi gratuluję!
U mnie dziś spadło o 0.4 kg więc razem 9.9kg mniej ale może jutro podskoczy jak to zawsze bywa po spadku. Także czekam. Do zrzucenia mam łącznie 28 kg - taka nadwaga Prawie 10kg za mną także dam radę.

[klaudia77]

Napisane przez Fenris

Tak, ogólnie moja wymarzona waga to 50kg, a w tej chwili ważę 63kg. Zadowoli mnie 55kg, ale jednak marzę o 50kg
Także jeszcze 13kg.

(wzrostu mam 163cm, zaczynałam dietę z wagą 69,1kg)

Fenris jesteśmy tego samego wzrostu i tez dążę do 50 jak się uda

[elcia_26]

Witam ja również wracam na właściwe tory po dwóch dniach P po świętach zostało jeszcze 100g, także nie jest żle oby tylko mega zastoju nie było. Tłumaczę sobie że te grzeszki podkręcą metabolizm (o naiwna ja). Boję się tego nieszczęsnego Sylwka, a 16 stycznia chrzciny mej córy. Trzeba dokładnie przemyśleć jadłospis co by znów nie popłynąć.

[blackredmoon]

Witajcie laseczki!!
Nie wiem czy mnie pamiętacie, widzę tu sporo nowych Dukanek...
ostatni raz gościłam tu we wrześniu z osiągniętą wagą wymarzoną, każdy podziwiał że schudłam,żem laska
ale posypało się.... wyjechałam na wczasy, przeprowadzka w październiku, i tak przybyło mi 10 kg Po prostu trzecia faza mnie przerosła i poległam, z dnia na dzień porzuciłam dietę. No i proszę bardzo, okropnie się ze sobą czuję... nawet nie wiecie jak mi źle ;/ Dziś nadszedł przełom kiedy to mama do mnie "to kiedy się odchudzasz?" wtf pomyślałam?! Od jutra wracam na dukana, znaczy zaczynam od nowa, znam zasady, oblatana w tym jestem więc nie ma bata, musi mi się udać... 10 kg do zwalczenia.
Niech ja teraz będę dla Was ostrzeżeniem: jak zaczęłyście to NIE WOLNO SIĘ PODDAWAĆ, naprawdę nie warto...
Życzcie powodzenia i baty na dobry początek mile widziane

[Emilia 25]

Napisane przez blackredmoon

Witajcie laseczki!!
Nie wiem czy mnie pamiętacie, widzę tu sporo nowych Dukanek...
ostatni raz gościłam tu we wrześniu z osiągniętą wagą wymarzoną, każdy podziwiał że schudłam,żem laska
ale posypało się.... wyjechałam na wczasy, przeprowadzka w październiku, i tak przybyło mi 10 kg Po prostu trzecia faza mnie przerosła i poległam, z dnia na dzień porzuciłam dietę. No i proszę bardzo, okropnie się ze sobą czuję... nawet nie wiecie jak mi źle ;/ Dziś nadszedł przełom kiedy to mama do mnie "to kiedy się odchudzasz?" wtf pomyślałam?! Od jutra wracam na dukana, znaczy zaczynam od nowa, znam zasady, oblatana w tym jestem więc nie ma bata, musi mi się udać... 10 kg do zwalczenia.
Niech ja teraz będę dla Was ostrzeżeniem: jak zaczęłyście to NIE WOLNO SIĘ PODDAWAĆ, naprawdę nie warto...
Życzcie powodzenia i baty na dobry początek mile widziane

Trzymam kciuki za drugie podejście.

[blackredmoon]

Napisane przez Emilia 25

Trzymam kciuki za drugie podejście.

Dzięki dzięki, cholernie się boję ale jest mi tak źle ze swoją wagą, że muszę coś z tym zrobić, a drugi raz chyba nie popełnie tego samego błędu

[Emilia 25]

Napisane przez blackredmoon

Dzięki dzięki, cholernie się boję ale jest mi tak źle ze swoją wagą, że muszę coś z tym zrobić, a drugi raz chyba nie popełnie tego samego błędu

Pewnie, że nie!

[SunnyGirl]

Napisane przez blackredmoon

Witajcie laseczki!!
Nie wiem czy mnie pamiętacie, widzę tu sporo nowych Dukanek...
ostatni raz gościłam tu we wrześniu z osiągniętą wagą wymarzoną, każdy podziwiał że schudłam,żem laska
ale posypało się.... wyjechałam na wczasy, przeprowadzka w październiku, i tak przybyło mi 10 kg Po prostu trzecia faza mnie przerosła i poległam, z dnia na dzień porzuciłam dietę. No i proszę bardzo, okropnie się ze sobą czuję... nawet nie wiecie jak mi źle ;/ Dziś nadszedł przełom kiedy to mama do mnie "to kiedy się odchudzasz?" wtf pomyślałam?! Od jutra wracam na dukana, znaczy zaczynam od nowa, znam zasady, oblatana w tym jestem więc nie ma bata, musi mi się udać... 10 kg do zwalczenia.
Niech ja teraz będę dla Was ostrzeżeniem: jak zaczęłyście to NIE WOLNO SIĘ PODDAWAĆ, naprawdę nie warto...
Życzcie powodzenia i baty na dobry początek mile widziane

a ile zrzuciłaś za pierwszym podejściem jeśli mogę wiedziec?
dasz radę

[SimplyDivine]

Napisane przez Siala_Bala

A ja się pytam gdzie jest Simply?!
Czyżby napasła brzucha w święta i teraz giba się jak wańka-wstańka?

Jestem, ale siostra byla u mnie na Swieta wiec nie mialam kiedy zerkac do Was Dukam wzglednie choc kilka grzechow wpadlo (w tym sporo alkholu :/ ), nie mialam czasu wejsc na wage wiec w sumie nie wiem ile waze ale napewno ze 3 - 4 kg wiecej niz w podpisie i chyba mam alergie na gluten Teraz jedziemy odwiezc siostre na dworzec i jutro zycia wraca do normalnosci

[Emilia 25]

Napisane przez SimplyDivine

Jestem, ale siostra byla u mnie na Swieta wiec nie mialam kiedy zerkac do Was Dukam wzglednie choc kilka grzechow wpadlo (w tym sporo alkholu :/ ), nie mialam czasu wejsc na wage wiec w sumie nie wiem ile waze ale napewno ze 3 - 4 kg wiecej niz w podpisie i chyba mam alergie na gluten Teraz jedziemy odwiezc siostre na dworzec i jutro zycia wraca do normalnosci

Czyli udało się znaleźć transport samochodowy?

[kasssikk19]

Witam z ranka
Simply no wreszcie Cie widzimy
Dzisiaj ddzień ważenia i uwaga uwaga 75,9 czyli zero nadwyżki po świętach ufff mam nadzieję tylko ze nie odbije się to długim zastojem ...
czyli mam do zrzucenia jeszcze około 13 kg wg Doktorka ale moje marzenie 16 kg będzię ciężko ale jestem spowrotem na dobrych torach więc jest ok
Gratki wszystkim za spadeczki i jak widać wzrosty po świąteczne też spadną
miłego dzionka

[Dunka]

Ale dawno mnie tu nie bylo, wstyd

[Emilia 25]

Napisane przez Dunka

Ale dawno mnie tu nie bylo, wstyd

A coś przybyło?

[Dunka]

Na szczescie nie, spadlo nawet przez swieta!

[Magdolina1986]

Napisane przez kasssikk19

[/COLOR][/I][/B]czyli zero nadwyżki po świętach ufff mam nadzieję tylko ze nie odbije się to długim zastojem ...

To tak jak u mnie
Miałam nie wchodzić na wagę, bo bałam się, co tam ujrzę A tu taka niespodzianka, dalej 68 kg yupi
Aż mi się humor poprawił
W ogóle, to już kilka osób mi powiedziało, że teraz wyglądam "idealnie" i że powinnam się przestać odchudzać, bardzo mni to cieszy, ale ja jednak dalej czuję się "słoniowato"

[Dunka]

Napisane przez Magdolina1986

To tak jak u mnie
Miałam nie wchodzić na wagę, bo bałam się, co tam ujrzę A tu taka niespodzianka, dalej 68 kg yupi
Aż mi się humor poprawił
W ogóle, to już kilka osób mi powiedziało, że teraz wyglądam "idealnie" i że powinnam się przestać odchudzać, bardzo mni to cieszy, ale ja jednak dalej czuję się "słoniowato"

A ile masz wzrostu?

[Fenris]

Ja dzisiaj ważę 62,5kg (czyli 6,6kg za mną). Mam nadzieję, że to nie dlatego, że wczoraj mało zjadłam
Zrobiłam już sobie podwójną pierś w mikrofalówce i wcięłam twaróg z Nutellą i babkę piaskową. Zaraz się za tego kuraka zabieram

Dunka - ale dużo schudłaś. Jesteś 20 dni dłużej na diecie, a aż 14kg... Zazdraszczam

[frywolna franka]

hej hej
Mnie waga strasznie nie pokarała po świetach nawet leciuchny spadek. 63,7
Ale dziś biegam - badania rano, wycena mieszkania, bank, szmateksy (szukanie spodni na 95 w pasie na TŻ... gangster powinien mieć czarne portki a mój ma tylko granatowe i brązowe...), szukanie kiecy na mnie fajny dzień, tylko strasznie zimno :P

[Dunka]

Napisane przez Fenris

Ja dzisiaj ważę 62,5kg (czyli 6,6kg za mną). Mam nadzieję, że to nie dlatego, że wczoraj mało zjadłam
Zrobiłam już sobie podwójną pierś w mikrofalówce i wcięłam twaróg z Nutellą i babkę piaskową. Zaraz się za tego kuraka zabieram

Dunka - ale dużo schudłaś. Jesteś 20 dni dłużej na diecie, a aż 14kg... Zazdraszczam

Ah, dziękuję ale nie ma czego, tak szybko leci w dół jak się zaczyna z mega wielkiej wagi Twoja przed dieta jest moja wymarzoną i do niej dążę

[women20]

a ja zaczynam 3 faze i tak wiem, ze na niej jeszcze schudne/...teraz waze 59kg na sniadanie zjadlam 2 kromki grahama z szynka, a teraz rybe z cebula z piekanrnika pozniej pewnie pomarancza i jogurt z otrebami....powiem Wam, ze ten chlebek dukanowy jest pyszny...

---------- Dopisano o 14:16 ---------- Poprzedni post napisano o 14:12 ----------

mialam dokonczyc, ze wcale nie gorszy niz normlany chleb.

[kasssikk19]

Napisane przez Magdolina1986

To tak jak u mnie
Miałam nie wchodzić na wagę, bo bałam się, co tam ujrzę A tu taka niespodzianka, dalej 68 kg yupi
Aż mi się humor poprawił
W ogóle, to już kilka osób mi powiedziało, że teraz wyglądam "idealnie" i że powinnam się przestać odchudzać, bardzo mni to cieszy, ale ja jednak dalej czuję się "słoniowato"

teraz tylko trzeba liczyć że nie będzie poświątecznych zastojów i będzie super ... skoro tak mówią pewnie tak jest często Nam się wydaję że wyglądamy grubiej niż jest w rzeczywistości ... chyba lustra pogrubiają
ja np przy 162 i wade 58 mialam strasznie szczupla twarz zapadnięte policzki nie podobały mi się ale z udek mogło by jeszcze zlecieć ale nie chciało tylko buzia dalej chudła więc zaprzestałam dietować ale teraz dąże do tego 63 choć chciałąbym troszkę więcej ale jakby się miało 63 utrzymać cały czas to może bbyć


Pauledda gdzieś ucichła ...

[kamisiag84]

hej
a mnie cos pomalu przybywa, tnz w swieta sie pilnowalam to po powrocie do domu podjadam(glownie pierniczki nie dukanowe) w ciagu 2 dni +0,5. niby @ sie zbliza moze dlatego, ciagle bym cos jadla
my Sylwestra tez na domowce u mojej siostry wiec bedzie spokojnie.
gratuluje spadkow! i wytrwalosci zycze