Guzek na piersi - wątek zbiorczy!

[anitex66]

uff... dobrze ze to się wyjaśniło Mel.. ja ide jutro.. ale jestem szczesliwa bo moja mama miała badania kontrolne piersi, wczoraj przyszły wyniki - czysto. wiec moje szanse na zachorowanie na raka piersi maleje no i mama jest zdrowa! no i mam 20 lat..a w takim wieku bardzo rzadko zdazaja sie tak powazne choroby, ale i tak boje sie strasznie.. na tym fotelu to ja chyba zemdleje.. nie wyobrazam sobie słow .. "Proszę Pani widze komórki rakowe.." ... wtedy juz nic nie bedzie mialo sensu...

[kajaja]

mel ciesze sie ze wszystko ok a ja jutro mam wizyte i strasznie się boję

[mel89]

Trzymam za Was kciuki, na pewno będzie dobrze Zobaczycie, sporo strachu o nic.

Anitex66 - tego na pewno nie usłyszysz
kajaja - a Ty idziesz na usg czy wizytę u gin? Bo wiesz, lepiej byłoby pójść na usg od razu, bo pewnie gin Ci tak powie.

[lalalilala]

Też miałam guzka w okolicach mostka bardziej na dekolcie.. I prawda że najlepiej się go czuło leząc na plecach. Był to włókniak.
teraz zmagam się z blizną :/

Mel- ciesze się razem z Tobą
A reszcie życzę powodzenia i pamiętajcie - strach ma jedynie wielkie oczy
ale nie będzie tak źle.
Anitex66- tez sadze ze lekarka nie powie Ci ze masz komórki rakowe :p To jedynie po badaniu mogłaby powiedzieć (po biopsji).
ja tez się bałam takich słów.. I układałam sobie te sytuację tysiąc razy w głowie.
Ale na prawdę lekarze wiedzą co robią i na pewno żaden nie powie ci ot tak bez badań że masz takie komórki .... :/
Przecież nie ma takiej pewności więc nie może sobie tak gadać... najwyżej każde dokładniejsze badanie zrobic


Dziewczyny po zabiegu. Czy was też ta pierś pobolewała ?
Bo ja szczególnie 1,5 tyg przed okresem czuje bóle w niej..

[kajaja]

jutro idę na usg ale sie panicznie boje

[anitex66]

Napisane przez lalalilala

Też miałam guzka w okolicach mostka bardziej na dekolcie.. I prawda że najlepiej się go czuło leząc na plecach. Był to włókniak.
teraz zmagam się z blizną :/

Mel- ciesze się razem z Tobą
A reszcie życzę powodzenia i pamiętajcie - strach ma jedynie wielkie oczy
ale nie będzie tak źle.
Anitex66- tez sadze ze lekarka nie powie Ci ze masz komórki rakowe :p To jedynie po badaniu mogłaby powiedzieć (po biopsji).
ja tez się bałam takich słów.. I układałam sobie te sytuację tysiąc razy w głowie.
Ale na prawdę lekarze wiedzą co robią i na pewno żaden nie powie ci ot tak bez badań że masz takie komórki .... :/
Przecież nie ma takiej pewności więc nie może sobie tak gadać... najwyżej każde dokładniejsze badanie zrobic


Dziewczyny po zabiegu. Czy was też ta pierś pobolewała ?
Bo ja szczególnie 1,5 tyg przed okresem czuje bóle w niej..

no wiem, ale samo to że powiedzą mi że musza robic bardziej szczegołowe badania .. to juz bedzie straszne. ze cos podejrzewaja.. bo chyba na tym USG widac odrazu czy to rak czy to cos innego.. po kolorach bodajże... bo ze cos w cycku mam to wiem, wiec jesli to USG jest tylko po to zeby stwierdzic czy tam wogle cos jest .. to wogle ono jest bez sensu

[kajaja]

Anitex a Ty kiedy idziesz na badanie???

[anitex66]

Napisane przez kajaja

Anitex a Ty kiedy idziesz na badanie???

jutro o 11.45 USG

[sunny_me]

Napisane przez anitex66

no wiem, ale samo to że powiedzą mi że musza robic bardziej szczegołowe badania .. to juz bedzie straszne. ze cos podejrzewaja.. bo chyba na tym USG widac odrazu czy to rak czy to cos innego.. po kolorach bodajże... bo ze cos w cycku mam to wiem, wiec jesli to USG jest tylko po to zeby stwierdzic czy tam wogle cos jest .. to wogle ono jest bez sensu

Twoje obawy są bez sensu
Po pierwsze obraz USG wcale nie przesądza o charakterze zmiany.
Po drugie nawet jak obraz zmiany jest typowy dla niegroźnego włókniaka to i tak się robi biopsję.
Nie lepiej sprawdzić dla świętego spokoju i zdrowia, a nie zadręczać się?

a i nie po kolorach tylko ewentualnie po intensywności nasycenia barwy się różnicuje zmiany bo obraz z USG jest czarno biały - ale pewność co do charakteru zmiany daje tylko przebadanie całego guza (wiec nawet nie biopsja)

[Asia 1985]

Witajcie dziewczyny!
W 100% zgadzam się z sunny_me. Tylko przebadanie całego guzka daje pewność.
Opisze Wam mój przypadek.
Guzek w prawej piersi miałam od zawsze, tzn. odkąd pamiętam, zrobiłam nawet USG tak na wszelki wypadek, ale okazało się, że to nic groźnego, więc zostawiłam to.
Rok temu zaczęłam brać tabletki anty, po miesiącu bardzo przytyłam, piersi tez się powiększyły, no i ten guzek też. Ginekolog powiedziała mi, że muszę zrobić USG. Po tym badaniu dostałam skierowanie na biopsję. Która niby nie wykazała nic groźnego, napisano tylko: "Wskazana okresowa kontrola kliniczna".
Jednak pani onkolog stwierdziła, że guzek się powiększa. Poza tym powiedziała mi, że biopsja nie jest aż takim dokładnym badaniem, bo można wkłuć się w różne miejsca. Musiałam go usunąć.
Jestem tydzień po zabiegu. Okazało się, że był to zwykły włókniak, miał 1,5 cm.
Bardzo się cieszę, że się go pozbyłam, w innym przypadku musiałabym robić biopsję co jakiś czas, a przecież to nie jest przyjemne.
Dziewczyny, nie lekceważcie żadnego, nawet najmniejszego zgrubienia w tych okolicach, róbcie badania, nasłuchałam się trochę o tym w szpitalu.

Pozdrawiam

[anitex66]

ja bylam na USG... wykrył mi jeszcze jednego guzka.. mam dwa gruczołaki.. w sumie nie wiem czy to jest groźne czy nie.. lekarz dziwnie zareagował ze trzeba to zostawic... i robic kontrole co 6 miesiecy.. i tak mam całe zycie zyc z ryzykiem ze gruczołak zamieni mi sie w raka złosliwego ? jestem zalamana,...

---------- Dopisano o 16:42 ---------- Poprzedni post napisano o 16:14 ----------

wogle czym się różni gruczołak od gruczoło-włókniaka ?


jak lekarz badał mi jedną pierś to powiedział że jest to guzek łagodny... a podczas drugiej gdy spytalam "a ten tez jest łagodny?" nic nie odpowiedział ... strasznie panikowałam na tym USG, cały czas sie o coś pytałam, nie mogłam oddychać ze stresu.. modliłąm się w duchu zeby to nie było nic groźnego... i moze poprostu mam coś rakowego tam.. ale lekarz bal mi sie o tym powiedziec bo widział moja panike.... nie wiem. mam isc do onkologa.. w sumie cos wiem ale nie do konca okropne uczucie. na karcie mam napisane że mam dwa gruczołaki.

[Asia 1985]

Spokojnie, przecież tak naprawdę nic jeszcze nie wiadomo. Przy pierwszej wizycie onkolog na pewno każe Ci zrobić biopsję. Dopiero po tym badaniu zadecyduje co dalej.
Ja przed usunięciem guzka byłam u trzech onkologów, wszyscy zgodnie stwierdzili, że trzeba usunąć. Tobie radzę zrobić to samo

[magduś2]

Rok temu podczas USG lekarz znalazł mi 2 małe guzki... kazał zrobić biopsje, inni zabronili tego nakłuwać. Onkolog też. Zrobiłam kontrolę po 4miesiącach ze strachu żeby zobaczyć czy coś urosło-było takie same. Teraz mija rok... chcę znów zrobić USG ale się boję. Na pewno pójdę ale strach mnie zżera... :/

[anitex66]

Napisane przez Asia 1985

Spokojnie, przecież tak naprawdę nic jeszcze nie wiadomo. Przy pierwszej wizycie onkolog na pewno każe Ci zrobić biopsję. Dopiero po tym badaniu zadecyduje co dalej.
Ja przed usunięciem guzka byłam u trzech onkologów, wszyscy zgodnie stwierdzili, że trzeba usunąć. Tobie radzę zrobić to samo

a czym sie rozni gruczołak od gruczoło-włokniaka? bardzo mnie to interesuje

[Asia 1985]

Nie mam pojęcia czym to się różni. U mnie był włókniak

[kajaja]

a ja mam sporo tego w obu piersiach pani doktor stwierdziłe że to zmiany torbielowe i mam iść do onkologa na konsultacje

[Nadyia_]

same pomocne dziewczyny tutaj
ja też mam zapytanie. wymacałam sobie w piersi "coś" , miałam USG i czeka mnie biopsja piersi.To włókniak. czytałam że to tylko ukłucie i nie boli, z kolei znane mi osoby które miały mówią, że to jeden wielki koszmar. POMOCY. powiedzcie mi jak o jest naprawde, wiem tez ze jest kilka rodzajów biopsji piersi, ale nie wiem jeszcze który mnie czeka. czy któraś z was miała i pomoże mi, bardzo się denerwuję...

[Asia 1985]

Nie masz się czego bać, to naprawdę nie boli. Ja miałam robioną biopsję cienkoigłową, poczułam zaledwie ukłucie (nie miałam znieczulenia). Natomiast jeśli chodzi o stres, to owszem był, ale tylko ze względu na dwóch lekarzy, którzy to wykonywali

[Cappuccino]

Napisane przez Nadyia_

same pomocne dziewczyny tutaj
ja też mam zapytanie. wymacałam sobie w piersi "coś" , miałam USG i czeka mnie biopsja piersi.To włókniak. czytałam że to tylko ukłucie i nie boli, z kolei znane mi osoby które miały mówią, że to jeden wielki koszmar. POMOCY. powiedzcie mi jak o jest naprawde, wiem tez ze jest kilka rodzajów biopsji piersi, ale nie wiem jeszcze który mnie czeka. czy któraś z was miała i pomoże mi, bardzo się denerwuję...

ja miałam biopsje cienkoiglowa.... rozwniez bałam sie bolu podczas punkcji jednak okazalo sie ze strach ma wielkie oczy praktycznie nie bolalo- owszem czulam ale tylko ukłucie. odczucie bardzo podobne do szczepienia. igla byla cieniutka

[Nadyia_]

dziękuję Dziewczyny :-* w takim razie poszukuję jeszcze informacji o tych innych biopsjach: gruboigłowej i mamm... nie pamięam ;-)

czy też są do wytrzymania? trochę jestem przewrażliwiona, ale to dlatego, że wiele igieł i lekarzy widziałam już w swoim życiu. Pozdrawiam serdecznie :-*

[sunny_me]

Napisane przez Nadyia_

dziękuję Dziewczyny :-* w takim razie poszukuję jeszcze informacji o tych innych biopsjach: gruboigłowej i mamm... nie pamięam ;-)

czy też są do wytrzymania? trochę jestem przewrażliwiona, ale to dlatego, że wiele igieł i lekarzy widziałam już w swoim życiu. Pozdrawiam serdecznie :-*

Do badań diagnostycznych zwykle się robi cienkogłową ot, ukłucie

Za pomocą biopsji mammotonicznej (3 mm) to ja miałam zabieg usunięcia całego guza więc napewno nie będziesz jej miała

[Nadyia_]

yhm ... a ten zabieg 3mm ze znieczuleniem oczywiście...??

[sunny_me]

Wiesz.... usuwanie całego guza tkankowego na żywca byłoby lekko nieetyczne i w naszym kraju by nie przeszło
Pisałam że w ramach zabiegu - biopsja MMT to alternatywa dla tradycyjnego w sensie że jest mniej inwazyjna no i generalnie po roku już praktycznie nie ma śladu

[kajaja]

zna któraś z Was dobrego onkologa z Lublina?

[Cappuccino]

juz niedlugo zabieg..bardzo sie boje.. (usuwanie gruczolakowłókniaka)dosta lam skierowanie na morfologie ale nie uwzgleniono tego by sprawdzic jaka mam grupe krwi. a nie wiem do tej por. czy to konieczne? dodatkowow nie zostalam poinformowana jaki rodzaj znieczulenia dostane..

i jeszcze jedno pytanie : troche moze glupie ale wole wiedziec. chyba bede mogla zostac w majtkach , co? boje ssie ze dostane tego dnia okres a wtedy chyba nie bedzie sie mogl odbyc zabieg

[sunny_me]

Napisane przez Cappuccino

juz niedlugo zabieg..bardzo sie boje.. (usuwanie gruczolakowłókniaka)dosta lam skierowanie na morfologie ale nie uwzgleniono tego by sprawdzic jaka mam grupe krwi. a nie wiem do tej por. czy to konieczne? dodatkowow nie zostalam poinformowana jaki rodzaj znieczulenia dostane..

i jeszcze jedno pytanie : troche moze glupie ale wole wiedziec. chyba bede mogla zostac w majtkach , co? boje ssie ze dostane tego dnia okres a wtedy chyba nie bedzie sie mogl odbyc zabieg

Badanie na grupę krwi już dawno powinnaś mieć zrobione, więc może zrób przy okazji? (jest płatne dodatkowo, nie dostaniesz na to badanie skierowania)
Do zabiegu się ściąga tylko górę. O tym czy się zabieg odbędzie podczas ewentualnego okresu, jak się tak zdarzy zadecyduje lekarz (nie dostałaś skierowania na uklad krzepnięcia?)

[gothika]

witam

ja jestem na etapie wybierania się na usg, znalazłam coś w piersi, dwa guzki z boku bliżej pachy, i w prawej wysoko jakieś "nierówności" których w lewej nie mam, jestem po wizycie u gina, nic nie wyczuł, nawet musiałam mu pokazywać gdzie te guzki mam bo by nie wyczuł, powiedział że to nic takiego i nie dał skierowania na usg
wybieram się prywatnie tym bardziej że miałam kiedyś guzki na tarczycy których nie kontrolowałam

[Cappuccino]

Napisane przez sunny_me

Badanie na grupę krwi już dawno powinnaś mieć zrobione, więc może zrób przy okazji? (jest płatne dodatkowo, nie dostaniesz na to badanie skierowania)
Do zabiegu się ściąga tylko górę. O tym czy się zabieg odbędzie podczas ewentualnego okresu, jak się tak zdarzy zadecyduje lekarz (nie dostałaś skierowania na uklad krzepnięcia?)

nie dostalam skierowania na uklad krzepniecia.. dzikeuje za odpowiedz mam nadzeje ze wszystko bedzie dobrze ze zabieg potrwa nie wiecej niz 20 minut i ze po kilku dniach bede mogla worcic na uczelnie (bo spodziewam sie ze na drugi dzien bedzie jeszcze rwalo i nie wiem jak sie bede czuc wiec lepiej zostac w domu)

[sunny_me]

Napisane przez gothika

witam

ja jestem na etapie wybierania się na usg, znalazłam coś w piersi, dwa guzki z boku bliżej pachy, i w prawej wysoko jakieś "nierówności" których w lewej nie mam, jestem po wizycie u gina, nic nie wyczuł, nawet musiałam mu pokazywać gdzie te guzki mam bo by nie wyczuł, powiedział że to nic takiego i nie dał skierowania na usg
wybieram się prywatnie tym bardziej że miałam kiedyś guzki na tarczycy których nie kontrolowałam

Jasne, idź, idź prywatnie na USG, zawsze lepiej sprawdzić

Dlatego ja nie ufam ginekologom jeśli chodzi o piersi - sama miałam taką sytuację, że gdy już wiedziałam, że mam guza i przy rutynowej wizycie ginekolog "badał" mi piersi (nie poinformowałam go że coś wyczułam) on nie znalazł nic, a guz mały nie był
wogóle mam porównanie jak dokładnie palpacyjnie bada piersi onkolog, a jak ginekolog...
Więc podstawa to samobadanie, i gdy nas coś zaniepokoi to USG

---------- Dopisano o 09:46 ---------- Poprzedni post napisano o 09:44 ----------

Napisane przez Cappuccino

nie dostalam skierowania na uklad krzepniecia.. dzikeuje za odpowiedz mam nadzeje ze wszystko bedzie dobrze ze zabieg potrwa nie wiecej niz 20 minut i ze po kilku dniach bede mogla worcic na uczelnie (bo spodziewam sie ze na drugi dzien bedzie jeszcze rwalo i nie wiem jak sie bede czuc wiec lepiej zostac w domu)

Jasne, że będzie dobrze! Mój wlaśnie trwał nie więcej niż 20 min. Zabieg miałam w sobotę, a w poniedziałek już śmigałam na wykłady

[kajaja]

ja dzis z samego rana wybrałam się do onkologa z wynikiem usg na konsultacje( usg robiłam prywatnie) i niestety nic nie zalatwiłam bo tam trzeba miec skierowanie mam pytanie od kogo powinno być takie skierowanie???