Jak najbardziej "ruda" farba do włosów.

[kathy579]

Napisane przez miszona

No nic kupiłam już Luo w sklepie internetowym. Jak farbowanie nie wyjdzie to najwyżej kupię coś innego. W następnym tygodniu powinnam dostać. Po zafarbowaniu dam znać jak wyszło. Zrobię też zdjęcia.

kolor będzie trójwymiarowy - nie płaski, mieniący się.

[Nusiaaaa]

Witajcie. (; śledzę ten wątek od kilku godzinek i tak się zastanawiam czy mogłybyście i mi doradzić. Hmmm... Ogólnie jestem ciemną blondynką/jasną szatynką farbowaną dwukrotnie na rudy, raz u fryzjera, efekt był mizerniutki, bo kolor zszedł w megaaa tempie, a potem razem z TŻ zdecydowaliśmy się na mango i tutaj wyszedł klop(a może lepiej pączek, tak tematycznie dzisiaj)... bardzo chciałam uniknąć czerwieni, ale z drugiej strony, dało się przeżyć, teraz z kolei cierpię z powodu zbrązowienia mojej rudej czupryny i hmmm, tak się głowię nad jakimś apetycznym kolorkiem... Marzy mi się bardzo intensywna marchewa, bardzo podobny, a nawet identyczny do tego: http://www.photoblog.pl/powylamywana/64389634 taki "słoneczny". Czy któraś z Was mogłaby mnie poratować?

[kathy579]

Napisane przez Nusiaaaa

Witajcie. (; śledzę ten wątek od kilku godzinek i tak się zastanawiam czy mogłybyście i mi doradzić. Hmmm... Ogólnie jestem ciemną blondynką/jasną szatynką farbowaną dwukrotnie na rudy, raz u fryzjera, efekt był mizerniutki, bo kolor zszedł w megaaa tempie, a potem razem z TŻ zdecydowaliśmy się na mango i tutaj wyszedł klop(a może lepiej pączek, tak tematycznie dzisiaj)... bardzo chciałam uniknąć czerwieni, ale z drugiej strony, dało się przeżyć, teraz z kolei cierpię z powodu zbrązowienia mojej rudej czupryny i hmmm, tak się głowię nad jakimś apetycznym kolorkiem... Marzy mi się bardzo intensywna marchewa, bardzo podobny, a nawet identyczny do tego: http://www.photoblog.pl/powylamywana/64389634 taki "słoneczny". Czy któraś z Was mogłaby mnie poratować?

Na początek dekoloryzacja z rozjaśnianiem lub kąpiel rozjaśniająca, następnie:
Vitality's Art Absolute 8.44 + Art Absolute Pure+ woda 9%
Farbę rozmieszaj pół na pół np: 50 ml Absolute+50 ml Pure + 150 wody 9%

[Nusiaaaa]

hmmm, ciekawie brzmi, tylko jeszcze tak dyskretnie zapytam ile by mnie ten interes kosztował (;

[kathy579]

Napisane przez Nusiaaaa

hmmm, ciekawie brzmi, tylko jeszcze tak dyskretnie zapytam ile by mnie ten interes kosztował (;

Zależy gdzie kupujesz ceny są różnetrzeba sprawdzić w hurtowni lub sklepie internetowym, jeśli w sklepie internetowym to trzeba się liczyć z kosztami przesyłki.

[Nusiaaaa]

no ale zamawiając przez Internet z przesyłką zwykle wychodzi taniej.

A ten pure to który ekstrakt, bo udało mi się znaleźć coś takiego : http://www.ofryzjer.pl/advanced_sear...1&inc_subcat=1

[kathy579]

Napisane przez Nusiaaaa

no ale zamawiając przez Internet z przesyłką zwykle wychodzi taniej. Nie w przypadku Vitality's - tu ceny są podobne.

A ten pure to który ekstrakt, bo udało mi się znaleźć coś takiego : http://www.ofryzjer.pl/advanced_sear...1&inc_subcat=1

Takzapomniałam napisać, wybierz pomarańczowy Pure

[Moni@]

Hej

ja po pierwszym myciu głowy i tak mi jakos jasniej sie zrobilo, duzo farby nie polecialo ale po wyschnieciu w sloncu jak patrze mam cos takiego dol wlosów cudo (teraz na odwrot) a przy odroscie mam kółko przebylsku takiej jakby zółci.
Nie wiem czy to farba zle złapała? Zdarzylo wam sie cos takiego?

Choc fryzjerka mowila ze musze kilka razy pofarbowac te wlosy by sie tym rudym przeżarły zeby kolor sie juz usadowił na tych włoskach...


A to taka anegdota:
Poszłam do miejskiego sklepiku drogeryjnego i patrze a na polce jest sanysilk do rudych, mysle sobie kurde kupie skoro jest bo nie mam odzywki do rudych takiej koloryzującej a babka mowi mi"nie sprzedam Pani" mowie "jak to, przeciez stoi na półce za 7,90" a babka mowi "ale one sa wycofane juz i nie ma ich, ja czekam az producent mi w zamian da inna albo rozliczy sie ze mna za niesprzedana odzywke ktoa wycofali" mysle sobie dobra niech jej bedzie..
Ale pomyslałam, co za babsko za 7,90 to dałabym klientowi za 5 zł niech sie cieszy...a ta sie bije za jedna odzywke pewnie po terminie juz waznosci i tym oto sposobem wiecej tam nie pojde

[Agatau88]

Dziewczyny mam do Was takie pytanie-kiedyś pisała taka dziewczyna na watku że miała włosy blond bardzo jasny farbowany zafarbowała na rudo i zmył jej się do różowego.
Ja być może skusze się na ten rudy, czytam Was cały czas, ale co z tym różem?
Wiem że powinnam pigmentować włosy podczas farbowania żeby kolor się nie wypłukał ale może być tak że nawet na rudo się wypłucze?
Albo na zolto?

[Nusiaaaa]

dziękuję, prześlicznie za pomoc
hmm, już się nie mogę doczekać efektu. ^^

[kathy579]

Napisane przez Agatau88

Dziewczyny mam do Was takie pytanie-kiedyś pisała taka dziewczyna na watku że miała włosy blond bardzo jasny farbowany zafarbowała na rudo i zmył jej się do różowego.
Ja być może skusze się na ten rudy, czytam Was cały czas, ale co z tym różem?
Wiem że powinnam pigmentować włosy podczas farbowania żeby kolor się nie wypłukał ale może być tak że nawet na rudo się wypłucze?
Albo na zolto?

...są dwie możliwości, czasami dodatek mahoniu czyli refleksu nr. 5 może sprawiać takie wrażenie więc unikaj go(np. 7.65)
Jeśli trwała zostanie przeprowadzana od razu po odsiwiaczu wtedy róż gwarantowany - czasami możemy spotkać starszą panią w takim właśnie kolorze - to jest przyczyna

---------- Dopisano o 20:34 ---------- Poprzedni post napisano o 20:33 ----------

Napisane przez Nusiaaaa

dziękuję, prześlicznie za pomoc
hmm, już się nie mogę doczekać efektu. ^^

pochwal się niedługo

[Nusiaaaa]

Napisane przez kathy579

pochwal się niedługo

oczywiście, że się pochwalę, nie omieszkam. ^^

[Agatau88]

kathy
po raz kolejny dziekuje za wyjaśnienie mi
Zabieram się za rudy jak pies do jeża bo boję się że będzie potem cięzko wrócić jak mi sie nie spodoba do blondu i to mnie powstrzymuje

[kathy579]

Napisane przez Agatau88

kathy
po raz kolejny dziekuje za wyjaśnienie mi
Zabieram się za rudy jak pies do jeża bo boję się że będzie potem cięzko wrócić jak mi sie nie spodoba do blondu i to mnie powstrzymuje

cieszę się że mogę pomóc
Szkoda że nie można peruk poprzymierzać różnych kolorach i fasonach - jak już są takie to tylko blondy albo ciemne brązy
...dyskryminacja rudzielców

Właśnie wróciłam od fryzjera pozbywając się rozdwojonych końcówek - włoski pięknie pocieniowane i lekkie, jutro planuję farbowanie więc do fryzjera zabrałam szampon oczyszczający i balsam bez silikonów, z moją fryzjerką rozumiemy siędobrze. Jutro farbuję inną metodą, tzn na początek odrost na jakieś 25 min, potem do rozrobionej farby dodam odrobinę ciepłej wodypo 25 min spryskam włosy wodą (troszkę woda cie może spływac, tak jak bym chciała nawilżyć) nałożę farbę z pojemnika na włoski na 10 min, spłukam i zakwaszę i to by było na tyle - co się okaże opiszę jutro, a czy warto i kolor intensywny to się okaze po ok 2 tygodniach. Myślę że mogę już tak robic ponieważ kolor jest dobrze zapigmentowany, w tym miesiącu nie używałam ani Deli ani Espresso. (tak na marginesie dodam że wcześniej ta metoda się nie sprawdzała, ponieważ za duża różnica była w kolorze)

[Nolley]

kathy, czy to dobry pomysł, nakładać farbę na olej (np. Vatika), po wczesniejszej prepigmentacji? Czy ten olej nie osłabi mi w jakiś sposób koloru?

[kathy579]

Napisane przez Nolley

kathy, czy to dobry pomysł, nakładać farbę na olej (np. Vatika), po wczesniejszej prepigmentacji? Czy ten olej nie osłabi mi w jakiś sposób koloru?

Sama nie próbowałam, do farby Vitality's dodaje się saszetkę z olejami ok. 3ml (zerknij do 3 stron wstecz pisałam jakie to oleje).
Ciężko powiedzieć, rozum podpowiada mi że nie powinno to popsuć koloryzacji, z drugiej strony ,,rudy,, kolor jest tak specyficzny - a obecnie osiągnęłam zamierzony kolor który się nie wypłukuje - więc sama rozumiesz że nie chcę już eksperymentowac.
Myślę że warto spróbować, ale za efekt nie odpowiadam - gdybyś się odważyła - to please wypowiedź się u nas na forum - ponieważ też jestem ciekawa. (szczególnie bała bym się o brak intensywności rudości lub zmiana barwy w kierunku ciemne złoto).

---------- Dopisano o 13:28 ---------- Poprzedni post napisano o 13:23 ----------

Dodam jeszcze od siebie że ja po prepigmentacji nie odważyła bym się eksperymentowac z olejem przed farbowaniem.

[julianna-p]

kathy gratuluje, dobrze wycieniowane wlosy to podstawa.a naprawde ciezko wyposrodkowac zeby nie byly za ciezkie/za krotkie na gorze/z boku itp. mowiac szczerze mi tylko raz , jeden jedyny fryzjerka dobrze wyciowala wlosy, poza tym totalna porazka, sama robie to lepiej, ale mowiac szczerze czasem mi sie marzy znalezienie fryzjerki , z ktora sie zrozumiem.
czekam na recenzje Twojej nowej metody, wiadomo, ze to zdrowasze dla wlosow. w sumie pewnie kolo wakacji bede probowala Twojej mieszanki z vitalitys bo cos mi sie widzialo, ze wycofuja z pl moja serie RB i ma bc jakas nowa z "pochodnymi amoniaku", ale na stronie przedstawiciela firmy nie jest juz ujeta jak te, ktore mam "bez amoniaku" . tak wiec pracuj nad metodami, sa tu chetni na Twoje patenty
ja sobie mysle nad przycieciem grzywki znowu bo jakos dziwnie sie czuje calkiem bez, a moja juz sporo odrosla

[looska]

Witam. Podczytuję wątek od jakiegoś czasu. Chciałabym ufarbować włosy, tylko nie bardzo wiem jak i nie ukrywam, liczę na pomoc . Za tydzień minie miesiąc od mojej wizyty w salonie fryzjerskim. Miałam robioną delikatną dekoloryzację (z pominięciem włosów u nasady, rozjaśnienie gdzieś o 2 tony) i nałożony czerwony blond (Farouk Chi), nie pamiętam niestety numeru. Kolor bardzo szybko się sprał, już po tygodniu nałożyłam to co miałam pod ręką - balsam ziołowy Venity (miedziany). Kolor wyszedł obrzydliwy, matowa czerwień. Spierałam go szamponem przeciwłupieżowym, nadal mam na włosach delikatną czerwoną poświatę (nie zawsze jest widoczna).

Przede wszystkim kolor moich włosów to kompletny miszmasz. Farba jest rozłożona nierówno. Mam gdzieniegdzie ciemniejsze pasma, gdzieniegdzie jaśniejsze. Inny jest kolor na włosach u nasady, inny na pozostałych. Zazwyczaj właśnie włosy u nasady farbują się u mnie intensywniej i są jaśniejsze (pewnie moja wina). Chciałabym wyrównać kolor i uzyskać efekt podobny do L. Lohan albo R. McGowan. Pytanie czy na moich włosach się da. Nie wiem czy nie należy wykonać prepigmentacji, czy w ogóle kolor przykryje takie nierówności. Zdecydowałam się na farby Vitalitys, tylko nie wiem jaki dobrać kolor. Zastanawiam się nad wodą (zamierzam kupić z Subriny), myślałam o 3 % na włosy u nasady i 6 % na resztę. Jeśli chodzi o ton to wydaje mi się, że mój kolor to 5, taki jasny brąz.

W załącznikach zdjęcia:
dwa pierwsze - taki efekt chcę uzyskać
kolejne - moje włosy, zdjęcia rzecz jasna bez lampy błyskowej

[kathy579]

Napisane przez julianna-p

kathy gratuluje, dobrze wycieniowane wlosy to podstawa.a naprawde ciezko wyposrodkowac zeby nie byly za ciezkie/za krotkie na gorze/z boku itp. mowiac szczerze mi tylko raz , jeden jedyny fryzjerka dobrze wyciowala wlosy, poza tym totalna porazka, sama robie to lepiej, ale mowiac szczerze czasem mi sie marzy znalezienie fryzjerki , z ktora sie zrozumiem.
czekam na recenzje Twojej nowej metody, wiadomo, ze to zdrowasze dla wlosow. w sumie pewnie kolo wakacji bede probowala Twojej mieszanki z vitalitys bo cos mi sie widzialo, ze wycofuja z pl moja serie RB i ma bc jakas nowa z "pochodnymi amoniaku", ale na stronie przedstawiciela firmy nie jest juz ujeta jak te, ktore mam "bez amoniaku" . tak wiec pracuj nad metodami, sa tu chetni na Twoje patenty
ja sobie mysle nad przycieciem grzywki znowu bo jakos dziwnie sie czuje calkiem bez, a moja juz sporo odrosla

Masz całkowitą rację mimo multum osób wykonujących ten zawód - rzadko można spotkać kogoś kto się zna (szczególnie na kręciołach). Wczoraj rozmawiałam z pewną fryzjerką w Warszawskiego salonu (udałam się tam żeby zbadać stan struktury włosa) która z włoskich farb bardzo chwaliła Framesi dodając że nie każdy fryzjer potrafi posługiwać się wodami z tej firmypo prostu jest wiele stężeń a oni nie wiedzą jak ich używac. Zakończyłyśmy miłą rozmowę próbą zaproponowania mi serum z Kerastase, bo to jednak jak twierdziła miła pani najlepsza seria (czerwona do koloryzowanych) - ja od razu do niej że pewnie naładowana silikonami, zaczęła czytac skład i mówi nie nic tu takiego nie ma, zerknęłam i znalazła 2 silikony. Pamiętam czasy kiedy używałam ampułki cement - włosy w dobrym stanie - ale stan oblepienia i obciążenia. No i właśni dzisiaj rano zdecydowałam się iść do mojej miłej fryzjerki - po wizycie u niej nigdy nie płakałam, wręcz przeciwnie. Jeśli chodzi o RB to może zrób zapas? Moja grzywka już odrastai nigdy więcej krótkiej grzywki do kręconych włosów - minimum do czubka nosa.

---------- Dopisano o 20:27 ---------- Poprzedni post napisano o 20:13 ----------

Napisane przez looska

Witam. Podczytuję wątek od jakiegoś czasu. Chciałabym ufarbować włosy, tylko nie bardzo wiem jak i nie ukrywam, liczę na pomoc . Za tydzień minie miesiąc od mojej wizyty w salonie fryzjerskim. Miałam robioną delikatną dekoloryzację (z pominięciem włosów u nasady, rozjaśnienie gdzieś o 2 tony) i nałożony czerwony blond (Farouk Chi), nie pamiętam niestety numeru. Kolor bardzo szybko się sprał, już po tygodniu nałożyłam to co miałam pod ręką - balsam ziołowy Venity (miedziany). Kolor wyszedł obrzydliwy, matowa czerwień. Spierałam go szamponem przeciwłupieżowym, nadal mam na włosach delikatną czerwoną poświatę (nie zawsze jest widoczna).

Przede wszystkim kolor moich włosów to kompletny miszmasz. Farba jest rozłożona nierówno. Mam gdzieniegdzie ciemniejsze pasma, gdzieniegdzie jaśniejsze. Inny jest kolor na włosach u nasady, inny na pozostałych. Zazwyczaj właśnie włosy u nasady farbują się u mnie intensywniej i są jaśniejsze (pewnie moja wina). Chciałabym wyrównać kolor i uzyskać efekt podobny do L. Lohan albo R. McGowan. Pytanie czy na moich włosach się da. Nie wiem czy nie należy wykonać prepigmentacji, czy w ogóle kolor przykryje takie nierówności. Zdecydowałam się na farby Vitalitys, tylko nie wiem jaki dobrać kolor. Zastanawiam się nad wodą (zamierzam kupić z Subriny), myślałam o 3 % na włosy u nasady i 6 % na resztę. Jeśli chodzi o ton to wydaje mi się, że mój kolor to 5, taki jasny brąz.

W załącznikach zdjęcia:
dwa pierwsze - taki efekt chcę uzyskać
kolejne - moje włosy, zdjęcia rzecz jasna bez lampy błyskowej

Witamy w gronie rudzielców
Czy kolor po dekoloryzacji i farbie (u fryzjera) był równy?
Jeśli chodzi o wodę to można by tak kombinowac, z reguły włosy u nasady wychodzą o pół tonu jaśniejsze ze względu na ciepło płynące od skóry. Co do Subriny to szczerze odradzam - wyrzuciłam cały litr, jeśli chcesz małą pojemność o wiele lepsza będzie Joanna a najlepsza oryginalna woda. Vanita zawiera hennę.

[looska]

Nie, nie były równe. Właśnie myślałam, że co jak co, ale fryzjerka będzie umiała nałożyć mi farbę tak żeby nie było znacznej różnicy między włosami u nasady, a tymi na końcach. Jak wyszłam to miałam żółto-rude, sprały się po jednym myciu do rudości. Reszta włosów była w kolorze rudego brązu. Dodam, ze od spodu mam jaśniejsze włosy na końcach. Miszmasz, kompletny miszmasz. Dlatego też wracam do samodzielnego farbowania. Do tej pory farbowałam Kadusem, Artego i raz Subriną (najgorsza farba). Z wody jednak byłam zadowolona. Zastanowię się nad tą Joanną jeśli znajdę ją w sklepie fryzjerskim. Jak nie to trudno, kupię 2 litry wody utlenionej Vitalitys, będzie na dłużej.

[kathy579]

Napisane przez looska

Nie, nie były równe. Właśnie myślałam, że co jak co, ale fryzjerka będzie umiała nałożyć mi farbę tak żeby nie było znacznej różnicy między włosami u nasady, a tymi na końcach. Jak wyszłam to miałam żółto-rude, sprały się po jednym myciu do rudości. Reszta włosów była w kolorze rudego brązu. Dodam, ze od spodu mam jaśniejsze włosy na końcach. Miszmasz, kompletny miszmasz. Dlatego też wracam do samodzielnego farbowania. Do tej pory farbowałam Kadusem, Artego i raz Subriną (najgorsza farba). Z wody jednak byłam zadowolona. Zastanowię się nad tą Joanną jeśli znajdę ją w sklepie fryzjerskim. Jak nie to trudno, kupię 2 litry wody utlenionej Vitalitys, będzie na dłużej.

Powiem ci że ciężko to widzę, na początku trzeba koniecznie wyrównać kolor - prawidłowym rozwiązaniem była by dekoloryzacja+ rozjaśnianie w jednym, lub kąpiel rozjaśniająca, jednak niedawno miałaś dekoloryzację, następnie farbowanie i Venite - czy włosy przeżyją następny agresywny zabieg chemiczny - decyzja należy do ciebie. Nie rozumiem dlaczego fryzjer nie potrafił odpowiednio wykonac zabiegu. Jeśli chodzi o kolory to szukaj na poziomie 7, np: 7.34. Na obecną chwilę zanim się zdecydujesz proponuję olejowanie włosów naturalnymi olejami które wymywają farbę a przy okazji regenerują włosy.

[looska]

Czytałam o kąpieli rozjaśniającej, trochę się obawiam. Po dekoloryzacji nie było różnicy jeśli chodzi o miękkość włosa. Venita to był jakiś koszmar. Zrobiły się sztywne i szorstkie, maska załatwiła sprawę (używam mlecznej Mili), wróciły do dawnego stanu. Coś czułam, że fryzjerka nie jest przekonana do tego co robi. Nie była pewna jaki dobrać oksydant, w ogóle dziwię się, że użyła 6% na całe włosy. Co do farby to mam wrażenie, że nadal się spiera. Nie wiem czemu, ale żadna nie chce się trzymać. Myję włosy codziennie. Pierwszy kolor na jaki ufarbowałam (jakieś 1,5 roku temu) to był jakiś czerwony rudy Kadusa. Po miesiącu miałam brąz z lekkim rudym odcieniem. Przykryłam go ciemnym brązem, też spływał w zaskakującym tempie. Ładny ten 7,34. Co do włosów to powoli pojawiają się odrosty, obawiam się, że im większe będą tym gorzej z kolorem. Inny wyjdzie na odrostach, inny na reszcie włosów u nasady i pewnie inny na końcach .

[kathy579]

Jaki jest twój naturalny kolor? Po Venicie miałam bardzo sztywne włosy - nieprzyjemne w dotyku - wyraźnie oblepione.

[looska]

Naturalny to brąz. Ani jasny, ani ciemny. Powiedziałabym, że zbliżony do tego jakie mam teraz na końcach i tych ciemniejszych plamach (tylko chyba ciemniejszy). Sęk w tym, że przy przedziałku mam rude (i rzecz jasna mooocno sprane). Jak Venita się zmyła to wrócił taki złotawy poblask (jak wcześniej wspomniałam, włosy były farbowane czerwonym blondem). Jedyny plus Venity - pozbyłam się zapachu dekoloryzatora. Tydzień go czułam mimo codziennego mycia włosów. Nawet maska nie dała rady go "zagłuszyć".

[julianna-p]

kathy osobiscie serie cementu wspominam jako najgorzej wydane pieniadze na wlosy wiec kerastase dziekuej a sluchajac ostatnio opinii milej pani kupilam na slepo odzywke unoszaca wlosy z silikonem ( po co go dodawac, przeciez one obciazaja)
zapasy robilam, mam chyba 4 farby z czego jedna polegnie jutro lub pojutrze ( mialo byc za tydzien, ale weekend mam juz zaplanowany a odrostow w kolorze zlotego blondu i zmytych koncowek na ten weekend nie zabiore).
co do grzywki - mam twarz w ksztalcie serca wiec calkiem bez grzywki dziwnie sie czuje, chociaz troche mnie irytuje , ze w pl slysze ze mam wysokie czolo, a za granica ladny ksztalt; niemniej tu lepiej sie czuje z jakas grzywka

jesli ozna spytac jak oceniono stan Twoich wlosow po vitalitys?? pewnie do niej wroce wiec kazde info mile widziane

Dziewczyny opalacie sie na wiosne?? bo mnie sie juz pytaja czy zamierzam, ale mi dobrze z jasna skora, zastanawiam sie tylko czy tez ulegacie temu "pl-przymusowi" - im ciemniej tym lepiej??

co do wody subriny to mialam male buteleczki, uzylam do roznych farb, nie wiem dlaczego, ale moim zdaniem podniszczaja wlosy i farba szybciej po nich znika

[looska]

Julianna-p, dobrze wiedzieć. Szczerze mówiąc nawet bym nie pomyślała, że woda ma takie znaczenie. Człowiek uczy się całe życie . Raz miałam jeszcze jakąś wodę, nazwa zaczynała się chyba na "c". Przezroczysta butelka i niebieski korek.

Ech, coraz bardziej denerwuje mnie to, co mam na głowie. Tak wypłowiałego koloru jeszcze u siebie nie widziałam...

[julianna-p]

looska nie kojarze takiej wody, zwykle kupuje wode do farby, ktora uzywam. tamte male kupilam do pojedynczej farby na probe, potem jeszcze chyba raz dalam je sobie wmowic do innych farb i mialam kiepskie wrazenia. revlon np jest trwala farba, ale po tej wodzie zlecial ekspresem. teraz uzywam takze wody od farby czyli RB, ma mietowy zapach (ktorego nie lubie), ale farba razem z nia lepiej wychodzi. zastanawiam sie tylko czy farboawac cale jak zykle, czy jak kathy teraz kombinuje
mam nadzieje, ze Twoje wlosy sa w dosc dobrej kondycji bo mi to tez wyglada na wlosy do kapieli lub dekoloryzacji

[201709121022]

Napisane przez julianna-p

Dziewczyny opalacie sie na wiosne?? bo mnie sie juz pytaja czy zamierzam, ale mi dobrze z jasna skora, zastanawiam sie tylko czy tez ulegacie temu "pl-przymusowi" - im ciemniej tym lepiej??

Moja odpowiedź Cię zapewne nie zadziwi: NIE. Ze względu na oczywistość pomijam kwestie zdrowotne. Mnie też dobrze z moją jasną i zdrową skórą, a na "pl - przymus" w kwestiach jakichkolwiek jestem uodporniona zupełnie. Zresztą obserwuję, że "im ciemniej tym lepiej" to domena specyficznych... grup społecznych Jeszcze słońce, "kolorki" nabywane w sposób naturalny rozumiem, co kto lubi. Ale nie znam nikogo, kogo uważałabym za inteligentnego, a kto przy obecnym poziomie wiedzy na ten temat korzystałby z solarium.
A już pomarańczowa, albo brązowa (solarka, osiem i pół tony samoopalacza, 8h na słońcu plackiem) skóra w połączeniu z rudościami to jest dla mnie gwałt analny na naturze i widok dramatyczny.

[looska]

Włosy mam miękkie. Zdjęcia zostały zrobione może 30 minut po wysuszeniu suszarką. Wtedy mam szopę zamiast włosów . Końcówek nie mam szorstkich, ale są rozdwojone. Myślałam, że masz na myśli wodę. Farbę też miałam, na dodatek w kolorze cyklamenowym. Okropnie się spierała, włosy też mi się po niej nie podobały. Kolor nie był taki jaki powinien być po farbie, właśnie jakby matowy. Żałuję, że nie spytałam fryzjerki czym robiła dekoloryzację (a drugi raz do niej iść nie chce).

[kathy579]

Dzisiaj zabieram się za farbowanie - metodą na 10 min końce z 3% wodą(czyli mieszanka farba+woda 6% + ciepła woda która odrobinę rozrobi stężenie z 6 na 3).

looska
Myślę że problem twój to wysoka porowatość włosa - wszystko na to wskazuje, pigment źle się rozkłada oraz szybko wypłukuje. Poczytaj na ten temat na moim blogu, gdyby kolor nie był tak bardzo ciemny proponowałabym zrobić prepigmentacje, ale w tym przypadku twój wybór padł na jasny kolor. Jeśli zdecydowałabyś się na kolor na poziomie 5 lub 6, wystarczyła by prepigmentacja (która nie niszczy włosów) plus odpowiedni kolor na poziomie 6 np 6.4. Myślę że kolor wyszedł by równy, jeśli nie za pierwszym to na pewno następnym razem. Ale kolor był by ciemny Jeśli chcesz się przekonac w jakim stanie są twoje włosy, umyje je tylko szamponem dziecinnym.
julianna
Niestety nie udało mi się sprawdzić stan włosa pod mikroskopem, ponieważ po dłuższej rozmowie okazało się że niestety nie mają aparatury, ale w tym tygodniu będę w Arkadii więc może się uda - w większych Douglasach i Sephorach podobno mają te aparatury.
Co do opalania to za jakiś miesiąc mam zmiar kupic krem do ciała Clarins - które nadaje subtelną opaleniznę naszczęście nie pomarańczową więc co jakiś czas użyję