DIETA DUKANA od nowego roku :) cz.III (nutelkowy odwyk :D )

[tchnienie-wiatru]

waśnie zrobiłam 8 minutes abs (ale to inne niż nice and easy:P) i parę wymyślonych ćwiczeń na poślady, uda i ramiona:P teraz ręce mi się trzęsą:P

[honiagd]

Napisane przez popolka

czemu mi one nie wyszły

może spróbuj jeszcze raz? może to od mleka zależy? nie wiem... albo od temperatury gotowania czy coś... ja miałam na maksa najpierw i tak po 15 minutach dałam na minimum jak zaczęło mi się przypalać :P ja użyłam mleko gostyń (takie z krówką) w kartoniku (niebieskie 4%) ...

[mroziq]

Napisane przez sweet__chocolate

a ja tak żałuję, że nie pomierzyłam się przed dietą

kolejna motywacja gdybym widziała jak cm lecą a tak nie wiem

Ja też żałuję Ale przed dietą się po prostu bałam... A ciekawa jestem czy efekty w cm są tak samo zadowalające jak w kg

Właśnie wróciłam z rossmana ,miałam kupić herbatkę z pokrzyw,ale zobaczyłam "Receptury natury-Sposób na piękne włosy,skórę i paznokcie" . Też ma w sobie pokrzywę to pomyślałam,że wypróbuję Bo cholera mnie weźmie z tymi wypadającymi włosami i przerzedzeniami ...

[popolka]

Napisane przez tchnienie-wiatru

waśnie zrobiłam 8 minutes abs (ale to inne niż nice and easy:P) i parę wymyślonych ćwiczeń na poślady, uda i ramiona:P teraz ręce mi się trzęsą:P

podziwiam
ja przestałam po 3 razach tylko ćwiczę na twisterze

---------- Dopisano o 17:34 ---------- Poprzedni post napisano o 17:33 ----------

Napisane przez honiagd

może spróbuj jeszcze raz? może to od mleka zależy? nie wiem... albo od temperatury gotowania czy coś... ja miałam na maksa najpierw i tak po 15 minutach dałam na minimum jak zaczęło mi się przypalać :P ja użyłam mleko gostyń (takie z krówką) w kartoniku (niebieskie 4%) ...

ja miałam takie made in kaufland bo tylko takie było
a jest takie twardawe jak krówki? czy takie elastyczne jak zelki?

[honiagd]

Napisane przez popolka

podziwiam
ja przestałam po 3 razach tylko ćwiczę na twisterze

---------- Dopisano o 17:34 ---------- Poprzedni post napisano o 17:33 ----------



ja miałam takie made in kaufland bo tylko takie było
a jest takie twardawe jak krówki? czy takie elastyczne jak zelki?

powiem Ci że tak i normalnie mnie to zaskoczyło bo myślałam że wyjdzie takie wiesz ptasie mleczko, ale wyszła krówka no niestety nie mordoklejka ale krówka twardziutka i pyszniutka i taka karmelowa

[popolka]

Napisane przez honiagd

powiem Ci że tak i normalnie mnie to zaskoczyło bo myślałam że wyjdzie takie wiesz ptasie mleczko, ale wyszła krówka no niestety nie mordoklejka ale krówka twardziutka i pyszniutka i taka karmelowa

oo żesz w mordee to ja muszę zrobić jeszcze raz a gdzie znalazłaś to mleczko gostyn?
i opiszesz jak zrobiła to dokładnie

[mroziq]

Napisane przez honiagd

powiem Ci że tak i normalnie mnie to zaskoczyło bo myślałam że wyjdzie takie wiesz ptasie mleczko, ale wyszła krówka no niestety nie mordoklejka ale krówka twardziutka i pyszniutka i taka karmelowa

Kochana,a napisz mi krok po kroku,proszę,jak je robisz Smaka mi narobiłaś Zrobię dzisiaj o ile znajdę to mleko...Mam nadzieję,że w Realu będzie...

[honiagd]

Napisane przez popolka

oo żesz w mordee to ja muszę zrobić jeszcze raz a gdzie znalazłaś to mleczko gostyn?
i opiszesz jak zrobiła to dokładnie

kupiłam w Carrefourze i robiłam dokładnie tak jak jest w przepisie z tym, że jak pisałam bawiłam się temperaturą a i ja miałam żelatyne na 2,5 litra i dałam 2,5 łyżeczki rozpuściłam je w tym mleku też i powstała taka masa duża i puszysta jak dla mnie ta masa (żelatyna plus mleko gostyń) była za gęsta dałam odrobinę wody i to rozcieńczyłam i to dałam do gotującego się mleka i gotowałam jeszcze żeby ta żelatyna się wchłonęła, i to w sumie tyle

[mroziq]

Napisane przez honiagd

kupiłam w Carrefourze i robiłam dokładnie tak jak jest w przepisie z tym, że jak pisałam bawiłam się temperaturą a i ja miałam żelatyne na 2,5 litra i dałam 2,5 łyżeczki rozpuściłam je w tym mleku też i powstała taka masa duża i puszysta jak dla mnie ta masa (żelatyna plus mleko gostyń) była za gęsta dałam odrobinę wody i to rozcieńczyłam i to dałam do gotującego się mleka i gotowałam jeszcze żeby ta żelatyna się wchłonęła, i to w sumie tyle

Może jestem głupiutka,ale nic nie rozumiem Z którego przepisu robiłaś?

[popolka]

Napisane przez mroziq

Może jestem głupiutka,ale nic nie rozumiem Z którego przepisu robiłaś?

tego http://forum.dieta-dukan.pl/viewtopic.php?f=15&t=5031

czyli odlałaś trochę mleka w rozpuściłaś żelatynę i dolałaś do reszty tak ?
a mleko zaczęło gęstnieć pod wpływem temperatury ?

[izuulkaa]

Napisane przez sweet__chocolate

a ja tak żałuję, że nie pomierzyłam się przed dietą

kolejna motywacja gdybym widziała jak cm lecą a tak nie wiem

Zmierz się dzisiaj później możesz oglądać efekty
Ja na stancji nie mam ani wagi ani niczego do zmierzenia... więc zrobię wszystko za tydzień

Dziewczynki gotuję właśnie kurczaka --> robię z wywaru pomidorówkę dla chłopa niech ma domowy obiadek po milionach kebabów i innych świństw

I te dziwne napady głodu przestały mnie męczyć

Zastanawiam się czy 1 fazę ciągnąć 5 czy do 7 dni? Jak myślicie ?
Jednak 100+ wagi to bardzo dużo do zrzucenia

[mroziq]

Napisane przez izuulkaa

Zmierz się dzisiaj później możesz oglądać efekty
Ja na stancji nie mam ani wagi ani niczego do zmierzenia... więc zrobię wszystko za tydzień

Dziewczynki gotuję właśnie kurczaka --> robię z wywaru pomidorówkę dla chłopa niech ma domowy obiadek po milionach kebabów i innych świństw

I te dziwne napady głodu przestały mnie męczyć

Zastanawiam się czy 1 fazę ciągnąć 5 czy do 7 dni? Jak myślicie ?
Jednak 100+ wagi to bardzo dużo do zrzucenia

A robiłaś test,o którym jest mowa w pierwszym poście?
Zrób tyle uderzeniówki ile Ci wyjszło/wyjdzie. Przeciąganie równa się zastoje w przyszłości.

[honiagd]

Napisane przez popolka

tego http://forum.dieta-dukan.pl/viewtopic.php?f=15&t=5031

czyli odlałaś trochę mleka w rozpuściłaś żelatynę i dolałaś do reszty tak ?
a mleko zaczęło gęstnieć pod wpływem temperatury ?

tzn ten kartonik to 500gram, ja dałam na oko 3/4 opakowania (miałam dać połowę) i zimne z lodówki(gostyń) dodałam do tej żelatyny i mi urosło, a mleko tak pod wpływem temp gęstniało ale to i bez żelatyny

[mroziq]

Napisane przez honiagd

tzn ten kartonik to 500gram, ja dałam na oko 3/4 opakowania (miałam dać połowę) i zimne z lodówki(gostyń) dodałam do tej żelatyny i mi urosło, a mleko tak pod wpływem temp gęstniało ale to i bez żelatyny

O matko też przepis też jest głupi Jeżeli to nie byłby dla was kłopot to możecie i napisać kroczek po kroczku co i z czym i kiedy?

[popolka]

Napisane przez honiagd

tzn ten kartonik to 500gram, ja dałam na oko 3/4 opakowania (miałam dać połowę) i zimne z lodówki(gostyń) dodałam do tej żelatyny i mi urosło, a mleko tak pod wpływem temp gęstniało ale to i bez żelatyny

: roza:

jutroo robie

[honiagd]

Napisane przez popolka

: roza:

jutroo robie

rób bo naprawdę jest warto

[tchnienie-wiatru]

Napisane przez izuulkaa

Zastanawiam się czy 1 fazę ciągnąć 5 czy do 7 dni? Jak myślicie ?
Jednak 100+ wagi to bardzo dużo do zrzucenia

zrób 5. bo to max bez porozumienia z lekarzem zresztą na uderzeniówce leci WODA, więc po co za długo robić

[honiagd]

Napisane przez mroziq

O matko też przepis też jest głupi Jeżeli to nie byłby dla was kłopot to możecie i napisać kroczek po kroczku co i z czym i kiedy?

Mleko skondensowane gotujesz (ja miałam gotyń 4% light takie z krówką niebieskie) ok 1 godz(lub też do czasu aż zrobi się karmelowego koloru) ze słodzikiem (ja dałam 4 łyżki) natepnie rozpuściłam żelatynę 2,5 łyżeczki (żelatyna na 2,5 litra) w mleku które się zostało i dodałam tę masę do gotującego się mleka później zostawiłam do schłodzenia w płaskim naczyniu. Po zastygnięciu można pokroić w prostokąty.
chyba już bardziej dokładniej nie umiem, jak dalej nie zrozumiale to poczekaj aż popolka zrobi może łatwiej wytłumaczy :P

[mroziq]

Napisane przez honiagd

Mleko skondensowane gotujesz (ja miałam gotyń 4% light takie z krówką niebieskie) ok 1 godz(lub też do czasu aż zrobi się karmelowego koloru) ze słodzikiem (ja dałam 4 łyżki) natepnie rozpuściłam żelatynę 2,5 łyżeczki (żelatyna na 2,5 litra) w mleku które się zostało i dodałam tę masę do gotującego się mleka później zostawiłam do schłodzenia w płaskim naczyniu. Po zastygnięciu można pokroić w prostokąty.
chyba już bardziej dokładniej nie umiem, jak dalej nie zrozumiale to poczekaj aż popolka zrobi może łatwiej wytłumaczy :P

Dziękuję ,teraz już jasne Bo tak jak wcześniej czytałam to wszystko trochę wyjęte z kontekstu

[basia_ww]

dziewczynki

nieładnie tak kusić

najpierw kogel mogel - teraz krówki - uwielbiam mleko skondensowane dodaje je do kawki, ale mi się skończyło
wracając ze stepu też biegnę do sklepu po nie, i co jutro sobie zrobię a co mi wyszło to się pochwalę

kolejna część będzie krówkowy odwyk

[honiagd]

Napisane przez basia_ww

dziewczynki

nieładnie tak kusić

najpierw kogel mogel - teraz krówki - uwielbiam mleko skondensowane dodaje je do kawki, ale mi się skończyło
wracając ze stepu też biegnę do sklepu po nie, i co jutro sobie zrobię a co mi wyszło to się pochwalę

kolejna część będzie krówkowy odwyk

hihihi żebyś wiedziała

[Sorceresss]

Napisane przez tchnienie-wiatru

waśnie zrobiłam 8 minutes abs (ale to inne niż nice and easy:P) i parę wymyślonych ćwiczeń na poślady, uda i ramiona:P teraz ręce mi się trzęsą:P

Hihih!!!

Kocham te ćwiczenia Na uda i tyłek też robię 8 min Ramion mi się nie chce ćwiczyć... schudły mi ale nie widzę znacznego braku elastyczności więc olewam je:P

[mroziq]

Napisane przez basia_ww

dziewczynki

nieładnie tak kusić

najpierw kogel mogel - teraz krówki - uwielbiam mleko skondensowane dodaje je do kawki, ale mi się skończyło
wracając ze stepu też biegnę do sklepu po nie, i co jutro sobie zrobię a co mi wyszło to się pochwalę

kolejna część będzie krówkowy odwyk

hahaha Ja też właśnie wsunęłam kogel-mogel A później zrobie te krówki Pochwalę się jutro w szkole

[basia_ww]

dziewczyny słyszałyście o tym że brakuje w sklepach cukru? a jak jest to cena powyżej 5 zł

haha dobrze bo nas to nie dotyczy
i nie używamy go - ja od początku diety nie kupowałam cukru - nawet mężowi - też słodzi słodzikiem

[izuulkaa]

Napisane przez tchnienie-wiatru

zrób 5. bo to max bez porozumienia z lekarzem zresztą na uderzeniówce leci WODA, więc po co za długo robić

ale ekstra

nie mogę się doczekać warzywek

powiedzcie mi jeszcze jak mają się do siebie metody np. 1/1 3/3 czy 5/5 do późniejszej utraty wagi ? leci tak samo czy jest jakaś różnica ?

chyba nie mogę wypić sobie szklaneczki tego rosołu co ?

[basia_ww]

biegnę na step . . .

jak wrócę to się odezwę

[tchnienie-wiatru]

Napisane przez izuulkaa

ale ekstra

nie mogę się doczekać warzywek

powiedzcie mi jeszcze jak mają się do siebie metody np. 1/1 3/3 czy 5/5 do późniejszej utraty wagi ? leci tak samo czy jest jakaś różnica ?

chyba nie mogę wypić sobie szklaneczki tego rosołu co ?

jeśli na warzywkach to nie
Dukan mówi, że bez różnicy który tryb wybierzesz ja stosuję 5/5, bo 1/1 to tak nie można sobie pogotować na parę dni:P na początku czytałam,że 5/5 jest najlepszy, ale nie ma różnicy chyba. ja wytrzymuję na tym 5/5, na warzywach mam zawsze wzrost a potem przez 5 dni P ładnie wszystko leci

[mroziq]

Napisane przez tchnienie-wiatru

jeśli na warzywkach to nie
Dukan mówi, że bez różnicy który tryb wybierzesz ja stosuję 5/5, bo 1/1 to tak nie można sobie pogotować na parę dni:P na początku czytałam,że 5/5 jest najlepszy, ale nie ma różnicy chyba. ja wytrzymuję na tym 5/5, na warzywach mam zawsze wzrost a potem przez 5 dni P ładnie wszystko leci

Ja tak samo,1/1 jest dla mnie bez sensu. Codziennie musiałabym robić zakupy A tak nakupuje sobie wszystkiego na 5 dni i jest ok A ile smaczniejsze warzywa są po 5 dniach postu

[izuulkaa]

Napisane przez tchnienie-wiatru

jeśli na warzywkach to nie
Dukan mówi, że bez różnicy który tryb wybierzesz ja stosuję 5/5, bo 1/1 to tak nie można sobie pogotować na parę dni:P na początku czytałam,że 5/5 jest najlepszy, ale nie ma różnicy chyba. ja wytrzymuję na tym 5/5, na warzywach mam zawsze wzrost a potem przez 5 dni P ładnie wszystko leci

dla mnie chyba najlepszym rozwiązaniem będzie 3/3 póki co
jak jestem na stancji gotuję sobie sama, a jak pojadę do domu na weekend to wolałabym być na warzywkach też żeby nie kusiły mnie obiadki i te ulubione serki z piątnicy do chlebka... tutaj nie zapycham lodówki czymś czego nie jem i jakoś chyba mniej mnie korci do grzeszków

poza tym moja siostra waży jakieś 60 kg i ma 174cm wzrostu, jest chuda jak patyczek... a je za pięciu... potrafi iść do kuchni o 2 w nocy i zjeść tonę kanapek... zazdroszczę

[beate5454]

ratunku...zjadlam trufle 2 i chce wiecej !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!