W drodze po piękną figurę. Smukła sylwetka do wakacji ! :)

[ecrulo]

Napisane przez MyLastHope

fajna stronka ja mogę polecić Ci jeszcze jedną podobną, z tym, ze wykonywane ćwiczenia są pokazane nie na obrazkach tylko w filmikach, może komuś okaze się pomocne
http://www.kfd.pl/atlas-cwiczen-prof...wanie-f92.html
A i wyślę ci na PW mój email i poproszę ten pakiet diet itp o którym rozmawiałyśmy i który bodajże wysyłałaś już GG22

Widziałam stronkę Przyjrzę się jej bliżej

Na PW jeszcze maila nie dostałam, więc jak coś to ślij, a ja wieczorem wyślę Ci wszystko co mam o SB

Jadę niedługo do domu i dopiero wieczorem będę dostępna

[gg22]

Napisane przez ecrulo

Po prawie sześciu miesiącach tak się prezentuje moja sylwetka

piękności!!!!
i jak tu teraz sobie wybaczać małe grzeszki?

Napisane przez ecrulo

1. Chociać widuję na siłowni dziewczyny ćwiczące w tenisówkach.

2. Za karnet: 63 zł, teraz wykupiłam ofertę na grouponie: 59 zł za 3 miesiące

1. to pewnie ja ja z braku laku ćwiczę w trampkach, bo adidasy (choć nieprofesjonalne) za bardzo mi ciążą, a trampki leżałyby nieuzywane bo nigdzie idziej w nich nie pójdę

2. oooooo ale to za samą siłkę tak? bo już myślałam, że jest tańszy klub, o którym ja nie wiem, ale chyba jednak nie


ja grzeszki wciąż popełniam wczoraj np. zjadłam makaron ze szpinakiem o 20 a od owoców w różnych postaciach niedługo
jedno co wiem to że w święta raczej tycie mi niestraszne bo tak mnie cholernie boli ząb, że jedyne co mogę to pić i to nie za bardzo bo ten ból mi promieniuje na węzeł chłonny i nie mogę też przełykać więc będzie dieta jak się patrzy

[ecrulo]

Napisane przez rtama

Ahh uwielbiam Cię! Naprawdę potrafisz dodać otuchy choć i tak czuję się winna
Ale nic, nie ma co narzekać i marudzić tylko od poniedziałku zabrać się do roboty, a co! Rower już jest, trzeba go tylko trochę podrasować i w drogę!

Cieszę się bardzo, że jakoś mogę wesprzeć ! Trzeba pamiętać jaki się ma cel i uparcie do niego dążyć, będę bardzo mocno kciuki trzymać

[MyLastHope]

a ja się muszę pochwalić, że spędziłam dziś 1,5 h na siłowni, a potem 1 h BPU w tym 50 min na bieżni (pobiłam swój rekord) napierw 15 min pod górkę tak jak Ecrulo radziła, a potem już naprzemiennie bieg i marsz i choć po 30 min myślałam, że więcej już nie dam rady to skończyłam na 50 a to uczucie po treningu - bezcenne duma i satysfakcja z pokonywania własnych słabości

[ecrulo]

KOLACJA

Czyli co zwykłam jadać

- Jajecznicę
- Jak już jajecznicy nie można, to proponuję omlety np. z pomidorkiem lub ogórkiem
- twarożek również z pomidorkiem lub ogórkiem (ale można wrzucać co się lubi )
- pokrojony pomidorek przyprawiony przyprawą do sałatek knorra
- jogurt z pokrojonymi świeżymi owocami
- pierś kurczaka z grilla ( z kombiwaru )
- zawijasy z sałaty, szynki, sera żółtego, papryki, ogórka, pomidora i odrobiny majonezu light. Na sałatę kładziemy plaster szynki, pasek ogórka, papryki, sera, cienki plasterek pomidora i malutki kleksik majonezu. Całosc zawijamy i spinamy wykałaczką Tadam ! No i tutaj też możemy kombinować
- lubię też zapiekane papryczki, a właściwie to pieczarki zapiekane w papryczkach
- rzadko kiedy mam ochotę na rybę, ale jak już to wtedy rybcia
- czasem pieczywo typu wasa z plastrem sera i szynki, do tego szkanlka soku marchiowego lub jogurt
- pierś z kurczaka przyduszona i ogórki kiszone do tego
- sałatkowe szaleństwa co jest to wrzucam: pomidor, marchew, sałata (zazwyczaj lodowa lub pekińska)

[stawusia]

hej
Przyznam sie, ze podziwiam Cie
tez bym chciala miec takie cialko.
Zamienimy sie ?

Od niedawna tez zaczelam cwiczyc, konkretniej to chyba od poczatku kwietnia i dopiero schudlam 3,4 kg...
a do wagi moich marzen jeszcze mi daleko... ;(

Moja dieta to MŻ dla mnie jest najskuteczniejsza i oczywiscie nie podjadam <cud> ^^

Za to cwiczenia sa najrozniejsze;
20 min stepper
15 min rower
na skakance ile sie da

na ramiona tez jakies znalazlam np. pomki damskie czy podnoszenie hantli itp

a na brzuch na poczatku zastosowałam cwiczenia wzmacniajace miescie (b min ABS) i zaczelam po tygodniu robic brzuszaki. O dziwo 100 brzuszkow przyszlo mi łatwo

Masz moze jakies rady dla takiej zdesperowanej ktora chce schudnac do 58 kg, a wazy 66,6 mam 165 wzrostu.

Pozdrawiam

[stawusia]

Hej podziwiam Cie i Twoje dzialania
Cwicze od poczatku kwietnia i zastanawiam sie dlaczego tak malo schudlam... zaledwie 3,4 kg. Zazwyczaj lepiej mi to szlo. Ale moze dlatego, ze tym razem nie zastosowalam metody glodowki. Tylko MŻ i cwiczenia. Konkretniej:
20 min stepper
15 min rower
8 min ABS na wzmocnienie miesni brzucha po tym sie dobrze brzuszki robi
jakies cw na ramiona i nogi
no i jeszcze na poczatku porzdkna rozgrzewka

dodam ze mam 165 cm wzrostu i niestety otylosc mam w genach... <ja nie chce byc pulpecikiem>

moze doradzisz mi co moglabym zmienic w swoich cwiczeniach

[ecrulo]

To chyba sen, że zniknęło to wszystko

Jakowoż poznikało co nieco, a całe szczęście mam otworzoną, nieodświeżaną wersję wątku na nowym forum, którego już nie ma kopiuję odpowiedzi z wczoraj i wklejam

[ecrulo]

MASECZKI I

Na Święta przyjechałam do domu, więc moje zapasy maeczkowe zostały w Krakowie, z tej racji, że właśnie w Krakowie częściej bywam (siłą rzeczy ) Zaniedbać siebie nie można. Maszeczki na ten tydzień :

201104211599.jpg

1. St. Ives Ujęrdniająca Maseczka do twarzy z glinką mineralną, na moje nieszczęście ją wycofano Soray'a która podobno przejęła produkty St. Ives nie wypuściła (chyba) jeszcze tych maseczek, chociaż morelowe peelingi już są Mam nadzieję, że wkrótce się pojawią, bo to mój ostatni zapas, a ta maseczka jest zawodowa! Ostatnia spośród moich naj

2. Malwa Face care, maseczka do twarzy przeciwzmarszczkowa: ujędrnia, wygładza, rewitalizuje. Druga część maseczki (sprzedawane 2x7 ml) w Krakowie Jeszcze nie testowałam, ale zrobię to w najbliższym czasie.

3. Naturalna Stymulacja AA (zalecana +30) podobno głęboko odżywia, zrobiłam jedną i mnie nie porawała Czeka na swoją drugą szansę.

4. Eco care, Glinka białą, druga maseczka również w Krakowie, jeszcze nie testowałam, również planuję to zrobić stosunkowo szybko

5. Cleanic, Clean O'peel, chusteczka nawilżana do peelingu, chyba największa niespodzianka peelingowa, cuda czyni Poza tym jest malutka więc można do torebki wrzucić, gdy jedzie się w jakąś podróż (Na wycieczce się sprawdziła )

6. Podkład L'oreala, Infaillible, dostałam od siostry, sama pewnie bym sobie nie kupiła, z racji miłości do Revlona Służy mi do wykańczania makijażu

7.Masło Perfecta SPA, Regenerujące masło do ciała kakaowe, Czeka na testy, dostałam od siostry

8. Masło do ciała Kasztanowe, Bielendy, do skóry naczynkowej. Wiążę z nim duże nadzieje, ponieważ mam dobre doświadczenia z produktami bielendy, kupiłam dzisiaj w Rossmanie z prawie 18 zł, na 7,48 zł

9. Moje Elfowe pędzle z serii studio

Resztę maseczek przedstawię Wam po powrocie do Krakowa, tak samo swoją pielęgnację włosów

[ecrulo]

Napisane przez MyLastHope

a ja się muszę pochwalić, że spędziłam dziś 1,5 h na siłowni, a potem 1 h BPU w tym 50 min na bieżni (pobiłam swój rekord) napierw 15 min pod górkę tak jak Ecrulo radziła, a potem już naprzemiennie bieg i marsz i choć po 30 min myślałam, że więcej już nie dam rady to skończyłam na 50 a to uczucie po treningu - bezcenne duma i satysfakcja z pokonywania własnych słabości

Lubię przekraczać swoje granice, widzę, że Tobie również odpowiada "przechodzenie siebie" Trzymam kciuki za dalsze sukcesy

---------- Dopisano o 14:34 ---------- Poprzedni post napisano o 14:33 ----------

Napisane przez gg22

piękności!!!!
i jak tu teraz sobie wybaczać małe grzeszki?



1. to pewnie ja ja z braku laku ćwiczę w trampkach, bo adidasy (choć nieprofesjonalne) za bardzo mi ciążą, a trampki leżałyby nieuzywane bo nigdzie idziej w nich nie pójdę

2. oooooo ale to za samą siłkę tak? bo już myślałam, że jest tańszy klub, o którym ja nie wiem, ale chyba jednak nie


ja grzeszki wciąż popełniam wczoraj np. zjadłam makaron ze szpinakiem o 20 a od owoców w różnych postaciach niedługo
jedno co wiem to że w święta raczej tycie mi niestraszne bo tak mnie cholernie boli ząb, że jedyne co mogę to pić i to nie za bardzo bo ten ból mi promieniuje na węzeł chłonny i nie mogę też przełykać więc będzie dieta jak się patrzy

Dziękuję
Nie no, pewnie, rozumiem, że inwestycja w specjalne buty (tylko na chwilę) to przesada Chociaż nic nie bije facetów w klapkach na siłowni

Nie, za inną Chodzę do Body Hitu, a już niedługo do Glamur Kupiłam kupon na grouponie

Do lekarza biegniemy ! Raz, raz Nie możemy tak ząbka zostawić Ja też popełniam grzeszki, ale nie zamęczam się tym, no do pewnego momentu

---------- Dopisano o 14:39 ---------- Poprzedni post napisano o 14:34 ----------

Też się czaiłam na tego samego groupona-albo na podobnego- ale niestety dla mnie to drugi koniec Krakowa, i obawiam się, że czasami przegrałabym walkę z leniuchem we mnie...i niechęcią do jeżdżenia MPK w takie, zaczynające się powoli, upały :P

Niedaleko mnie jest fitness club, bardzo dobry, z tego co mówi moja koleżanka, ale niestety nie mają pojedynczych karnetów na siłownię tylko jeden zbiorczy na wszystko, dlatego jeszcze się zastanawiam.

A na razie kwiczę pod prysznicem, walcząc z cellulitem masażerem-jak dla mnie uczucie, jakbym to robiła szczotką ryżową -i staram sie powstrzymać od rzucenia się na słodycze...dzisiaj mam pierwszy kryzys; w zamian zapycham się jabłkami

Lulek
Dla mnie to blisko, w sumie jeden przystanek dalej niż obecna siłownia, a jaka oszczędność
A w jakiej cenie ten jeden zbiorczy na wszystko? Są limity wejść? Jak to wygląda?
Oj tak, na początku jest to diabelnie nieprzyjemnie, ale z czasem się skóra przyzwyczaja do tak nieludzkiego traktowania Lepiej jabłkami niż słodyczami

---------- Dopisano o 14:40 ---------- Poprzedni post napisano o 14:39 ----------

stawusia,
Witam Dziękuję uprzejmie
Miesiąc (niecały) na zrzucenie wagi, to mało. Pierwsze co tracimy, to woda, o którą bardzo łatwo ponownie się postarać. Nie spotkałam się z tym bym ja sama lub ktoś znajomy, zrzucił 3 kg tłuszczyku w ciągu niecałego miesiąca.Na wskutek zdrowego odżywiania i ćwiczeń utrata wody jest bardzo prawdopodobna. Jednak,gdy nastawisz się na to, że co miesąc będziesz tracić 4 kg jedząc mniej i ćwicząc tak skromnie (Twój trening jest niestety skromny jak na intensywne spalanie) Mówię tutaj o racjonalnym, zdrowym jedzeniu, tj. bez głodówek i przemyślanych ćwiczeniach. Godzinka samych ćwiczeń min. co dwa dni, z czego najlepiej 30 minut biegania/rowerku. 15 to za mało, znaczy dobre na rogrzewkę przed intensywnym treningiem.
Mamy wybór:
- głodówki, szybsze zrzucanie kiloramów, a potem efekt jo-jo
- racjonalne jedzenie + ćwiczenia, wolniejsza utrata wagi, ale trwalszy efekt
Walka o ładną figurę to kwestia miesięcy kilku-kilkunastu, zależnie od tego z jaką wagą startujemy a jaka waga jest naszą wagą docelową (nie napisałaś).

Jeśli chcesz chudnąć to zaczęłabym od większej ilości ćwiczeń aerobowych + siłowych nieco mniej, na dobry początek.

---------- Dopisano o 15:07 ---------- Poprzedni post napisano o 14:40 ----------

zapomnialam dodac ze moje cwiczenia wykonuje codziennie przez 2h
chetnie bym poszla do silowni, ale mieszkam w malym miasteczku i nie ma tam by mi pewnie gosciu ustawil porzadny trening.
ale trzeba robic cokolwiek zeby nie odkladal sie ponownie tluszczyk.
rozgrzewka trwa przez okolo 30 min i rozciagam kazdy miescien jaki bede chciala cwiczyc. a zazyczaj wszystkie i nigdy nie mialam zakwasow

cwiczenia aerobowe (czy cos^^) to jakie np?

stawusia
A w jakich proporcjach wykonujesz ćwiczenia? Mogłabyś rozpisać? Zakwasy świadczą o tym, że ćwiczenie było ponad nasze siły, a lbo przynajmniej intensywne Jeśli jest się dobrze rozgrzanym, ryzyko zakwasów spada. Więc pewnie dobrze się rozgrzewasz

Aerobowe:
bieganie
pływanie
jogging
szybki spacer
a nawet: wchodzenie po schodach

[dance makabre]

Napisane przez ecrulo

- lubię też zapiekane papryczki, a właściwie to pieczarki zapiekane w papryczkach

Oooo czy mogę prosić o dokładniejszy przepis? Brzmi pysznie!

A u mnie efekty póki co marne... Ćwiczę internsywnie (dzisiaj już 2h rowerku na dworze, wieczorem trening), ale i grzeszę strasznie Przedwczoraj były urodziny koleżanki, głodna jak wilk po treningu rzuciłam się na pizzę i tort, a wczoraj popełniłam jeden z większych dietowych grzechów- cały dzień oszczędzałam kalorie (żeby sobie odbić tą środę), a wieczorem dopadł mnie wilczy głód i na warsztat poszła czekolada... Tak to się u mnie toczy, że mam 2 dni ścisłej diety, a potem 2 dni grzeszenia... Muszę szybko się wziąć w garść

[ecrulo]

Łoo, kochana jesteś, dziękuję za przykłady!
Ja wczoraj odpoczywałam, bo dopadły mnie bóle brzucha i myślałam, że dostanę @, a tu nic! Mam nadzieję ,że po prostu mi się przesuwa termin ze względu na dietę, chociaż powinnam dostać ponad tydzięn temu..
__________

Dziś wycisnęłam 40 min biegu, i właściwie nic poza tym. Za to byłam w ciągłym ruchu, bo sprzątałam. Jednak jutro prawdziwa próba mojej wytrzymałości- pieczenie ciasta.

A dziś po bieganiu zjadłam jabłko i na moje nieszczęście w moje ręce dostało się słodkie musli, nie poszło całe opakowanie ale suszone banany i owoce kandyzowane-owszem..

malaczarnabezcukru
Proszę bardzo Mam nadzieję, że przykłady się przydadzą Obserwuj swój organizm, miałam problemy z @ bo dietowałam, a potem dopadła mnie grypa żołądkowa- tydzień bez jedzenia. Organizm musiał jakoś zareagować. W razie potrzeby udaj się do ginekologa

Moje musli naturalnie ma owoce kandyzowane i suszone banany Na początku rezygnowałam, teraz wsuwam, że aż uszy się trzęsą Więc u Ciebie to pewnie też tylko chwilowe odmawianie przyjemności

---------- Dopisano o 15:30 ---------- Poprzedni post napisano o 15:20 ----------

I co z tego że się zaczytuję jak i tak od tego nie urosnę jak ecrulo
A to, czego Ci najbardziej zazdroszczę to nogi

Analizując, jestem dumna ze swojego sposobu odżywiania, generalnie zawsze jadłam to co Ty teraz, chyba że mam jakieś problemy z żołądkiem - zapijam je colą i zajadam kisielem. Generalnie łasuchem nigdy nie jestem i nie byłam - w związku z czym muszę pilnować żeby nie zapominać o jedzeniu

Uwielbiam wodę mineralną - piję nawet więcej niż Ty i naturalne soczki jednodniowe, zwłaszcza marchewkowy
Stąd moje wścibskie pytanie: jaką wodę średniozmineralizowaną preferujesz?

I jeszcze jedno wścibskie: nie boisz się łykać prochów w takiej ilości

Buziaki

lalaith
Dziękuję Nogi- fajnie, że są długie, ale szkoda, że bezkształtne
Zazdroszczę Ci jedzeniowej samokontroli, ja bardzo łatwo umiem siebie rozpasać, a jak już to zrobię to katastrofa Dlatego bardzo się pilnuję, żeby nie przesadzić

Co do wód- zrobię chyba posta o wodach jakie preferuję i pijam A odpowiadając na Twoje pytanie, średniozmineralizowana, to tylko Arctic, najbardziej mi smakuje Uwielbiam wszystkie wody, ale najbardziej smakują mi: Arctic, Cisowianka, Aquarel, Jurajska i Kropla Beskidu. Czasem też Nałęczowianka, ale tylko wtedy jak w sklepie żadnej z powyższych nie potrafię znaleźć

Odpowiadając na drugie pytanie: nie boję się, bo mam regularnie badania robione Zazwyczaj ilości prochów typu Błonnik, L-karnityna są niższe, tj. biorę mniej niż jest zalecana na etykietce/ulotce dobowa dawka.

Dziękuję za czytanie i odwiedziny

[ecrulo]

też wczoraj poćwiczyłam i myślałam, że już więcej nie dam rady, a tu zrobiło się 50min biegania na bieżni + ćwiczenia barków i brzucha, a potem godz. BPU. rewelacja!

tylko czemu mnie tak ząb boli?

i ważyłam się ostatnio i przykrość- 1kg w górę!!!! i jak to możliwe? oczywiście tłumaczę sobie że to mięśnie, ciuchy, które miałam na sobie i w ogóle waga była zepsuta ale wcale mi się to nie podoba.

Ecrulo ile robisz serii ćwiczeń i powtórzeń na dane partie?
tak wczoraj podczas treningu się nad tym zastanawiałam.
bo ja robię tak:
ramiona, ręce itd- 3x 10-12 powtórzeń
brzuch- 3-4x 25-30 powtórzeń (3-4 serie na każde z mięśni na różnych przyrządach)
nogi- najczęściej ćwiczę je na zajęciach- po stepie nie mogę zejść ze schodów, a podczas BPU mam ok. 3 -4 serii po 30-40 powtórzeń w różnych konfiguracjach.

i tak sobie myślę, żeby zwiększać 1 w tygodniu lub co 2 tygodnie, ale o ilość serii czy powtórzeń?

gg22
Chyba nie tylko ja jestem fanką tego stanu "mogę więcej !"

Co do ćwiczeń na dane partie, robię różnie. Z jedną zasdą, gdy startujemy: więcej serii, mniej powtórzeń.
Dlatego proponowałabym:
ramiona: 6 serii po 6 powtórzeń, a jeśli dasz radę to nawet 8 serii, jednak na dobry początek wystartowałabym z 6x6
Brzuch możesz tak samo zmodyfikować robiąc np. 6 serii po 10 powtórzeń.
Zmodyfikuj to na swoje potrzeby jednak z myślą: mniej powtórzeń- więcej serii Na początku zwiększałabym o serię np. dochodząc do 8-12 serii, zaczęłabym zwiększać powtórzenia- ja tak przynajmniej robię

[ecrulo]

O CZYM WARTO PAMIĘTAĆ...

Przedstawiam Wam kilka moich zasad, którymi kieruję się od dawna, a na kótrę baczniejszą uwagę zwracam od listopada :

- nie wychodzę z domu bez śniadania; chyba, że idę tylko na dół do sklepu
- nie jem więcej niż potrzebuję, tj. do uczucia sytości, nie przejadam się tak, że ciężko mi potem wstać z krzesła (nie udaje się to przy okazji imprez )
- nie robię sobie byle wymówek żeby nie iść na siłownię/pobiegać/poćwiczyć, zawsze ganiam samą siebie by się ruszyć
- peelinguję ciało 2-3 razy w tygodniu (nie ma, że mi się nie chce )
- codziennie smaruję się specyfikami, tj. dbam o swoją skórę i stosuję do tego odpowiednie kosmetyki do każdej partii ciała
- łykam sporo suplementów, dużo ćwiczę, mam męczący tryb życia, dlatego robię sobie często badania
- pijam wodę ok. 2 l dziennie, a raczej minimum 2l + herbaty i kawa
- kawę pijam gdy muszę (w dni, gdy mam zajęcia)
- nie słodzę: herbaty pijam bez cukru, natomiast kawę z półtorej łyżeczki cukru
- węglowodany przedewszystkim jem rano
- na początku diety odmawiałam sobie alkoholu, gdy wypracowałam sobie dobre nawyki i samokontrolę odnośnie rozpasania deietetycznego pozwoliłam sobie na odrobinę szaleństw
- zrezygnowałam z prostowania włosów
- porzuciałam wszelkie FastFoody
- na noc na dłonie kładę olej kokosowy by porządnie nawilżać łapki
- głód między posiłkami, jeśli już jest, zajadam jogurtem/rodzynkami/słonecznikiem/marchewką/pomidorkiem
- ćwiczę w większej ilości serii i mniejszą ilością powtórzeń w jednej serii, a z czasem zwiększam potwórzenia i serie
- nie jem tłusto
- nie znam takich wymówek jak: nie chce mi się, 30 minut ćwiczeń to nic- lepiej sobie daruję, robię to na marne- nie ma efektów
- jeśli przypuszczam, że coś robię źle, weryfikuję swoje działanie i szukam pomocy
- jeśli gotuję, a nie mam wagi (w Krakowie nie mam) korzystam z piekarzynek.pl
- ja jestem swoim własnym ograniczeniem, ogranicza mnie ciało (wytrzymałość, giętkość, szybkość)
- jem tyle białka w ciągu dnia ile jestem w stanie
- gdy tracę mobilizację, bez zastanowienia kupuję karnet na następny miesiąc by nie ułatwiać sobie rezygnacji
- jem 5 posiłków dziennie
- jem maksimum godzinę przed snem, a wtedy tylko białko
- nie kładę się spać o pustym żołądku

plan-b.jpg

Pewnie jeszcze jest sporo ważnych punktów, tylko są dla mnie tak oczywiste, że ciężko o nich pamiętać, bo pewne sprawy robi się automatycznie

Zdjęcie z internetu

[ps44]

Witaj
Zachęcona Twoimi postami i postępami postanowiłam też się poradzić. Otóż postanowiłam wziąć się za siebie! Jest mnie stanowczo za dużo.
Mam 155cm, ważę 56 kg. Moim problemem są uda, brzuch, łydki (które są nie tylko otłuszczone co rozrośnięte) i ramiona. Jakie ćwiczenia byś mi zaproponowała? Czy odpowiednia dieta (jaka?), ćwiczenia i biegi wystarczyłyby?Jeśli to za mało informacji, chętnie udzielę pozostałych

[ecrulo]

Napisane przez dance makabre

Oooo czy mogę prosić o dokładniejszy przepis? Brzmi pysznie!

A u mnie efekty póki co marne... Ćwiczę internsywnie (dzisiaj już 2h rowerku na dworze, wieczorem trening), ale i grzeszę strasznie Przedwczoraj były urodziny koleżanki, głodna jak wilk po treningu rzuciłam się na pizzę i tort, a wczoraj popełniłam jeden z większych dietowych grzechów- cały dzień oszczędzałam kalorie (żeby sobie odbić tą środę), a wieczorem dopadł mnie wilczy głód i na warsztat poszła czekolada... Tak to się u mnie toczy, że mam 2 dni ścisłej diety, a potem 2 dni grzeszenia... Muszę szybko się wziąć w garść

Gotuję brązowy ryż. Paprykę kroję na pół i wykrawam środek. Ugotowany ryż wraz z pokrojonymi pieczarkami mieszam i wrzucam do połówek papryki. Następnie je zapiekam W kombiwarze to ok 5-10 min. zawsze na czuja robię

Oj to musisz się zdyscyplinować, małe grzechy można darować, ale na te większe ciężko oko przymknać W ten sposób nie doczekamy się upragnionych efektów, niestety... Trzymam kciuki !

[ecrulo]

Napisane przez ps44

Witaj
Zachęcona Twoimi postami i postępami postanowiłam też się poradzić. Otóż postanowiłam wziąć się za siebie! Jest mnie stanowczo za dużo.
Mam 155cm, ważę 56 kg. Moim problemem są uda, brzuch, łydki (które są nie tylko otłuszczone co rozrośnięte) i ramiona. Jakie ćwiczenia byś mi zaproponowała? Czy odpowiednia dieta (jaka?), ćwiczenia i biegi wystarczyłyby?Jeśli to za mało informacji, chętnie udzielę pozostałych

Witaj
Jeśli chcesz bym poleciła Ci konkretną dietę, to mogę polecić South Beach, jednak wymaga ona niesamowitej silnej woli, samozaparcia i wytrzymałości, jeśli chcesz spróbować, to zachęcam.
Ćwiczenia jeśli są rozsądnie rozplanowane i wykonywane właściwie (bez oszukiwania), to oczywiście mogą przynieść efekty
Zaczęłabym od 70-80% treningu spalającego + 20-30% treningu siłowego. Spalanie- najlepsze według mnie, jest podczas biegania Ćwiczenia na różne partie znajdziesz w tym wątku. Musiałabyś zmierzyć się na dobry początek w obowdach, żeby zauważyć postępy

[lalaith]

Wow jak dobrze że poprzedni post nie zniknął zanim zdążyłaś odpowiedzieć

Napisane przez ecrulo

lalaith

Co do wód- zrobię chyba posta o wodach jakie preferuję i pijam A odpowiadając na Twoje pytanie, średniozmineralizowana, to tylko Arctic, najbardziej mi smakuje Uwielbiam wszystkie wody, ale najbardziej smakują mi: Arctic, Cisowianka, Aquarel, Jurajska i Kropla Beskidu. Czasem też Nałęczowianka, ale tylko wtedy jak w sklepie żadnej z powyższych nie potrafię znaleźć

Zrób posta
Czyli jednym słowem nie zwaracasz uwagę na ich skład tylko na smak jak zrozumiałam ? I nie ma dla Ciebie znaczenia czy jest to woda mineralna czy źródlana?

A co do muesli - większość sklepowych jest dla mnie za słodkich, nawet te "fit" to cukrowa bomba kaloryczna, no ale przy takiej ilości ćwiczeń chyba to dla Ciebie nie ma znaczenia
Niemniej gdybyś znalazła jakieś naturalne bezcukrowe i z minimalną zawartością konserwantów, to koniecznie daj cynk! Jak na razie robię sobie muesli sama

[ecrulo]

Napisane przez lalaith

Wow jak dobrze że poprzedni post nie zniknął zanim zdążyłaś odpowiedzieć



Zrób posta
Czyli jednym słowem nie zwaracasz uwagę na ich skład tylko na smak jak zrozumiałam ? I nie ma dla Ciebie znaczenia czy jest to woda mineralna czy źródlana?

A co do muesli - większość sklepowych jest dla mnie za słodkich, nawet te "fit" to cukrowa bomba kaloryczna, no ale przy takiej ilości ćwiczeń chyba to dla Ciebie nie ma znaczenia
Niemniej gdybyś znalazła jakieś naturalne bezcukrowe i z minimalną zawartością konserwantów, to koniecznie daj cynk! Jak na razie robię sobie muesli sama

Jakiś czas temu wpadł mi w ręce artykuł, w którym była opisana każda z polskich wód dostępnych na rynku, wtedy zmieniłam swoje preferencje na te bardziej wartościowe, ale bez czarowania się, że najważniejsze są składniki, woda musi mi też smakować Dlatego to są moje kompromisy pomiędzy dobrym a smacznym Jurajska swego czasu była dla mnie okropna w smaku, ale bogata w minerały, potem się przyzwyczaiłam i lubię ten smak
Smakują mi bardziej wody źródlane, a mineralne są zdrowsze, dlatego staram się jakoś to równoważyć Albo chociaż nie zapominać o tym, że pora wypić ze dwie trzy flachy wody mineralnej

Na początku swoich ćwiczeń i dietowań zawartość cukru w museli miała ogromne znaczenie, teraz już nie, bo gdy ćwiczę niemal codziennie, mam dużo zajęć przez cały tydzień, także siedzę z nosem w książkach z przerwą na siłownię, to potrzebuję dużo energii, więc bez najmniejszych obaw dostarczam sobie musli rano, słodkie musli Jak tylko trafię na mniej słodkie, to dam znać. Ja się przyzwyczaiłam do Nestle Tropic i jak spróbowałam jakiś innych, takich z torebki, to to był koszmar jakie słodkie to było A podobno miało ekstrabłonnik, smakowało jednak jak cukier...

Pewnie ostatnio się rozpasałam, bo trudniej mi w domu trzymać dietę, ale pocieszam się, że znów się zdyscyplinuję w Krakowie

[Lulek]

Napisane przez ecrulo

Lulek
Dla mnie to blisko, w sumie jeden przystanek dalej niż obecna siłownia, a jaka oszczędność
A w jakiej cenie ten jeden zbiorczy na wszystko? Są limity wejść? Jak to wygląda?
Oj tak, na początku jest to diabelnie nieprzyjemnie, ale z czasem się skóra przyzwyczaja do tak nieludzkiego traktowania Lepiej jabłkami niż słodyczami

Generalnie to wygląda tak, że płacisz 159 zdaje się teraz, i masz nielimitowane wejścia na siłownię, zajęcia z fitnessu, spinning, i tam jeszcze na parę innych zajęć plus sauna. Ja chyba wolałabym na samą siłownię czy fitness, bo teraz mam wrażenie że płaciłabym dużo za coś, czego nie używam...No nic zobaczymy, pogadam z mężem, bo w tym klubie mają także karnety duo, czyli dla dwojga,i wtedy to chyba taniej wychodzi

A teraz siedzę u Teściów, zapach szarlotki roznosi się po domu, a mnie na razie nie ciągnie na słodkie Zobaczymy jak długo Pozdrawiam wszystkie dziewczyny i udanych świąt życzę

[ecrulo]

WIELKANOCNA PIELĘGNACJA

Zrobiłam maseczką biała glinka Eco Care, mam wrażenie, że ładnie stonizowała mi twarz Zapewne teraz będzie częściej gościć w mojej kosmetyczce

EFEKTY ZAKUPOWYCH ŁOWÓW

201104231606.jpg

Polowałam troszeczkę, wpadła mi w ręce limitowanka Essence Blossoms etc. Zaopatrzyłam się więc w puder Blossoms etc. i najjaśniejszy lipgloss. Do tego dwie pomadki Essence, kolory: In the nude i All albout cupcake Moje odcienie, chociaż pigmentacja nie najlepsza i wreszcie coś bez paskudnych drobinek
Do tego czarny lakier pękający, Nail Art Cracking top coat, Essence Oczywiście jak już machnę nim pazurki to wrzucę pochawalić się jak efekty Chociaż obawiam się, że standardowo skończy się na bezbarawnym odcieniu Połasiłam się również na eyeliner w żelu i pędzelek do eyelinera.
Do tego krem do depilacji z kasztanem, Vanity, do skóry naczynkowej.

PLANY
Trzeba coś z ciałkiem zrobić Tak więc już są plany, armia środków wyciągnięta i gotowa do boju

201104231608.jpg

1. Ujędrniający tonik do ciała, Solutions, Avon
Dostałam go jakiś czas temu i nie miałam okazji przetestować. Dzisiaj zadebiutuje
2. Złuszczający żel do mycia twarzy, Clean & Clear, myłam nim buźkę dwa razy, przyjemny, aczkolwiek szału nie ma i osobiście wolę ten z St. Ives.
3. Nivea Visage, krem na noc.
4. A na dzień gdy nie wychodzę z domu: Avon Care, Face Cream, nawilżająco-ujędrniający, świetnie nawilża.
5. Pod oczy tym razem krem pod oczy kozie mleko.
6. Świetna maseczka Celia Kolagen+algi+świetlik, już na stałe pozostanie w mojej ksmetyczce ! Świetnie napina i poprawia koloryt cery
7. Blasam do ciała Avon Care, Hydra Firming, ujędrniająco-nawilżający Moim zdaniem lepiej ujędrnia niż nawilża
8.Podkładzik Vichy Norma Teint Prezent od siostry, używam tylko wtedy, gdy muszę szybko wyjść a obsypało mnie jak dzisiaj

WCIĄŻ UJĘDRNIAMY

201104231609.jpg

1. Garnier Body Tonic z efektem chłodzącym, żel antycellulitowy, przeciw gromadzeniu się wody, z wyciągiem z zielonej herbaty.
2. Garnier Body Tonic, ampułki, sos ekspresowa kuracja wygładzająca skórę.
3. Garnier, Antycellulitowy Roll-On, intensywna pielęgnacja ujędrniająca skórę.
4. Garnier, Intensywna pielęgnacja- skóra muśnięta słońcem, ekspresowy spray nawilżający nadaje promienny wygląd z wyciągiem z moreli.

[dance makabre]

Napisane przez ecrulo

Gotuję brązowy ryż. Paprykę kroję na pół i wykrawam środek. Ugotowany ryż wraz z pokrojonymi pieczarkami mieszam i wrzucam do połówek papryki. Następnie je zapiekam W kombiwarze to ok 5-10 min. zawsze na czuja robię

Oj to musisz się zdyscyplinować, małe grzechy można darować, ale na te większe ciężko oko przymknać W ten sposób nie doczekamy się upragnionych efektów, niestety... Trzymam kciuki !

Mmmm pycha zrobię zaraz po świętach jak tylko kupię nową paprykę!
Od siebie mogę polecić jabłko duszone z cynamonem i odrobiną miodu, polane jogurtem naturalnym- ma się wrażenie, jakby się jadło słodycze, a tak naprawdę samo zdrowie, i niekaloryczne

Będę się starać... Szkoda mojego wysiłku, jeśli ma go zepsuć jakiś batonik
Dzisiaj leczę zakwasy- wczorajsze 2h roweru i 2h treningu dały mi popalić, więc zrobię sobie zaraz trochę ćwiczeń na brzuch i talię, nogom dzisiaj odpuszczę.

[ecrulo]

Napisane przez dance makabre

Mmmm pycha zrobię zaraz po świętach jak tylko kupię nową paprykę!
Od siebie mogę polecić jabłko duszone z cynamonem i odrobiną miodu, polane jogurtem naturalnym- ma się wrażenie, jakby się jadło słodycze, a tak naprawdę samo zdrowie, i niekaloryczne

Będę się starać... Szkoda mojego wysiłku, jeśli ma go zepsuć jakiś batonik
Dzisiaj leczę zakwasy- wczorajsze 2h roweru i 2h treningu dały mi popalić, więc zrobię sobie zaraz trochę ćwiczeń na brzuch i talię, nogom dzisiaj odpuszczę.

Zapewne spróbuję Tylko zaopatrzę się w miód

Spróbuj dłuższej rozgrzewki, wtedy zakwasy nie powinny występować, chociaż ja tam lubię ten ból, bo wtedy czuję, że ćwiczę, że żyję i achhh Dopinguję by się udało.

[ecrulo]

REGENERACJA

Organizm musi mieć odpoczynek od ćwiczeń. Być może nie każdy to wie, ja na początku myślałam: odpoczynek? po co !? Chcę efektów tutaj, już, natychmiast! Pokazano mi, że nie tędy droga, no i wskazano właściwą.

Po co regeneracja po treningu?
Jeśli trenujemy siłowo, tj. chcemy się umięśnić i wyrzeźbić sylwetkę, to nie osiągniemy tego bez odpoczynku pomiędzy treningami. Dlaczego? Dlatego, że mięśnie rosną gdy odpoczywają. Podczas treningu włókna mięśniowe ulegają rozerwaniu, bez obaw ! Krzywda się nam nie dzieje Organizm zaalarmowany takim brakiem wysyła w miejsce uszkodzone białko, dlatego też ważne jest by przy treningach siłowych jeść dużo białka, potrzebujemy budulca mięśni. Organizm potrzebuje czasu by szkodę uzupełnić dlatego musimy dać sobie i organizmowi czas Bez regeneracji będziemy ciągle "rozrywać" nasze mięśnie, nie dając im szansy na wzrost.

Jak wygląda poprawna regeneracja?
(długość treningów na konkretne partie podana dla niskiej intesywności- niekulturystycznej lub dla początkujących kulturystów)
- mięśnie klatki piersiowej 2-3 dni
- mięśnie grzbietu (dolne i najszersze) 2-3 dni
- mięśnie dwugłowe i trójgłowe ramion 2 dni
- mięśnie naramienne 2 dni
- mięsnie czworoboczne 2 dni
- mięśnie brzucha 2 dni
- mięśnie czworogłowe ud i dwugłowe ud 3 dni
-mięśnie łydek 2 dni

Obrazek 5.jpg

Oprócz tego, że damy mięśniom spokój zalecane jest spożywanie dużej ilości białka, do tego również wszelkiego rodzaju "rozluźniacze" typu sauna, masaż (można sobie przecież uda samodzielnie wymasować! ) czy też... uwaga: pływanie ! (A na basenie dodatkowo coś spalimy )

No i rozpiska mięśni (żródło: http://www.kulturystyka.pl/atlas/default.asp)

[dance makabre]

Świetny ostatni post- na pewno wielu z nas wyjaśnił, dlaczego warto nie powtarzać codziennie tych samych ćwiczeń

Moja Wielkanoc póki co na plus - zjadłam na śniadanie niedużo, tylko jedną kromkę chleba, 2 plasterki szynki, jajko i kawałeczek śledzia w oleju (odsączonego i wytartego w papierowy ręcznik, żeby nie było ).

[ecrulo]

Napisane przez dance makabre

Świetny ostatni post- na pewno wielu z nas wyjaśnił, dlaczego warto nie powtarzać codziennie tych samych ćwiczeń

Moja Wielkanoc póki co na plus - zjadłam na śniadanie niedużo, tylko jedną kromkę chleba, 2 plasterki szynki, jajko i kawałeczek śledzia w oleju (odsączonego i wytartego w papierowy ręcznik, żeby nie było ).

Bardzo się cieszę, że post okazał się przydatny

Dla samozaparcia i silnej woli, jeśli tak dalej pójdzie, to potem już tylko będzie łatwiej i zgrabniej !

[lalaith]

Napisane przez ecrulo

Pewnie ostatnio się rozpasałam, bo trudniej mi w domu trzymać dietę, ale pocieszam się, że znów się zdyscyplinuję w Krakowie

Ee, w święta jak najbardziej należy nam się rozpusta Wesołych!

[Paulaaax33]

pijesz wode zwykłą czy gazowaną ?
co myślisz o głodówce? jest choć w części dobrą formą pozbycia sie kilku kg ?

Oczywiście wesołych
Kraków, piekne miasto nie ma co tak na niego narzekać ; D

[ecrulo]

Napisane przez Paulaaax33

pijesz wode zwykłą czy gazowaną ?
co myślisz o głodówce? jest choć w części dobrą formą pozbycia sie kilku kg ?

Oczywiście wesołych
Kraków, piekne miasto nie ma co tak na niego narzekać ; D

Wodę niegazowaną Gazowaną baaaaaardzo rzadko, tylo wtedy gdy mam ogromną ochotę na wodę gazowaną, a rzadko się to zdarza

Głodówki odradzam. Niszczą organizm, nie zmieniają zwyczajów żywieniowych, efekt jo-jo nie rzadko z nadwyżką. Moim zdaniem kompletnie nie warto. Głodówka jednodniowa oczyszczająca raz na jakiś czas- ok. Tylko wtedy nic nie jemy, pijemy tylko wodę niegazowaną. W ten sposób oczyszczamy organizm. Tak jeden dzień- 24 h. I koniec, następnego dnia wracamy do jedzenia

Nie narzekam na Kraków, a przynajmniej nie zauważyłam żebym w jakimś poście narzekała
Również Wesołych Świąt życzę.

[pettiteAngel]

hej dziewczyny! bardzo podoba mi się wasz wątek i chciałabym się do niego przyłączyć. Mam do zgubienia 3kg, więc stosunkowo niewiele, choć moja sytuacja jest nieco nietypowa. Otóż.. przebywam w szpitalu. Zachorowałam na żółtaczkę i mononukleozę, czuję się już dobrze, choc caly czas jestem pod obserwacją lekarzy. lecz ciągłe odwiedziny znajomych i rodzinki, którzy zawsze zaopatrzeni są w słodkości, nie służą figurze
Wiadomo - nie będę się wielce odchudzać przebywając tutaj, ponieważ to po prostu głupie.. ale po prostu nie będę już pochłaniała takich ilości żelek i innych;P
jeśli chodzi o reguralne posiłki, mam dietę, której się trzymam i która nie szkodzi mojej wątrobie. Są to głównie ciemne pieczywo, nabiał, gotowane warzywa i brokuły, chude mięsko przyrządzone na parze..
Tą zdrową dietę planuję utrzymywać zgodnie z zaleceniami lekarzy - czyli przez pół roku.
Po wyjściu ze szpitala zaczynam też trening - reguralne biegi, jazda rowerem, hula hoop.(w przypadku tego ostatniego skonsultuję się z lekarzem)
Marzy mi się talia osy.. <3
podsumowując - w szpitalu dbam o zdrowie, dużo odpoczywam, trzymam dietę, ograniczam słodkości, na pewno się nie głodzę (!), nie zapominam o nakremowaniu buzi czy ciała po prysznicu.
A po powrocie do domu w zdrowy sposób gubię niechciany tłuszczyk

moim dzisiejszym sukcesem jest oparcie się batonikom kinder bueno, za to wybór kalafiora przyrządzonego na parze (pychotka!) oraz delikatny peeling pod prysznicem i nakremowanie balsamami

wytrwałości, dziewczyny! i wesołych świąt! mokrego poniedziałku