Walczymy o nasze marzenia! cz.3

[danika]

Napisane przez DAnia

Hej Dziewczynki!
Dziękuję wszystkim za gratulacje

Kotku dobrze, że poszpiegowałaś, bo u mnie chwilowo marnie z czasem

My od piątku jesteśmy w domku, powoli wszystkiego się uczymy, ale chyba jest coraz spokojniej, choć oczywiście jeszcze dłuuga droga przed nami

Całusy dla wszystkich i oczywiście świeże zarazki - zdjęcia już z domku

Daniu jaka ona śliczna a jak ma dużo włosków

[paulinaizabela]

Witam

Napisane przez alexa83

Paula ale cuuudownie Paryż mmm my chyba w końcu do Zakopca pojedziemy...

Dziewczyny zrobiłam sobie testosteron bo nigdy nie miałam robionego na wyniku nie ma normy wyszedł mi 102 ng/dl i kurcze chyba to dużo za dużo ech może wiecie co dalej powinnam zrobić?? od czego taki wysoki?

To super, ja w Zakopcu jeszcze nie byłam...ale kiedyś będę

Kochana nie znam się, ale Aga to ekspert i dobrze radzi

Napisane przez DAnia

Hej Dziewczynki!
Dziękuję wszystkim za gratulacje

My od piątku jesteśmy w domku, powoli wszystkiego się uczymy, ale chyba jest coraz spokojniej, choć oczywiście jeszcze dłuuga droga przed nami

Całusy dla wszystkich i oczywiście świeże zarazki - zdjęcia już z domku

Kochana Zosieńka jest śliczna
Cieszę się, że córcia spokojna...oby jej tak zostało

[magdulec]

Dania jaka ona przecudna jest, te oczka ma swietne tak samo jak Lilianka Cory i włoski tez superanckie

wczoraj zrobiłam polowanko na ubranka w lumpeksie, najgorsze jest to ze najwiecej jest ubranek dla dziewczynek, a ja szukam kurteczki na zimę i tez bluz i sweterków i nie mogę nic znaleźć ale oczywiscie cos kupiłam

[karolca]

Napisane przez DAnia

Hej Dziewczynki!
Dziękuję wszystkim za gratulacje

Kotku dobrze, że poszpiegowałaś, bo u mnie chwilowo marnie z czasem

My od piątku jesteśmy w domku, powoli wszystkiego się uczymy, ale chyba jest coraz spokojniej, choć oczywiście jeszcze dłuuga droga przed nami

Całusy dla wszystkich i oczywiście świeże zarazki - zdjęcia już z domku

Śliczności maleńkie

[mezaga]

Odebrałam dzisiejsze wyniki.
Progesteron jak zwykle do bani a toxo i cmv chyba ok bo IgM ujemna a IgG dodatnie. Jeszcze tylko czekać na te wysłane do Krakowa.

[karolca]

Napisane przez mezaga

Odebrałam dzisiejsze wyniki.
Progesteron jak zwykle do bani a toxo i cmv chyba ok bo IgM ujemna a IgG dodatnie. Jeszcze tylko czekać na te wysłane do Krakowa.

IgG dodatnie - masz odporność
IgM ujemne - jesteś zdrowa


U mnie dodatkowo jest napisana jeszcze intensywność i klasa... i jest jeden plus, dwa lub trzy i nie potrafiłam rozszyfrować o co chodzi

[mezaga]

Klasy to są te właśnie M i G - M to są przeciwciała wczesne a G - późne (a może na odwrót?)

Chciałam sobie jeszcze zrobić ureaplasmę i mycoplasmę ale nie mogę - bo u mnie tego nie robią z krwi tylko z wymazu i materiał ma pobrać ginekolog.

[karolca]

Napisane przez mezaga

Klasy to są te właśnie M i G - M to są przeciwciała wczesne a G - późne (a może na odwrót?)

Chciałam sobie jeszcze zrobić ureaplasmę i mycoplasmę ale nie mogę - bo u mnie tego nie robią z krwi tylko z wymazu i materiał ma pobrać ginekolog.

No właśnie nie
Klasa o lub +, ++ lub +++
G to będą późne, bo na różyczkę chorowałam daaaaaawno temu

Ale jutro lekarz zobaczy swoim fachowym okiem moje wyniki i mam nadzieje, że potwierdzi to, co udało mi się dowiedzieć

[Irmusia81]

Daniu Zosieńka śliczna

Paulinko w Paryżu byłam kilka razy, ale szczerze mówiąc mało bywałam w knajpkach. W czasach studenckich pracowałam we Francji jako opiekunka do dzieci,ale niewiele czasu spędzałam w Paryżu, bo dużo podróżowaliśmy, a później latałam do Paryża z szefem i za każdym razem odwiedzaliśmy inne knajpki. Restauracyjek i knajpek z uroczymi maleńkimi stoliczkami na chodnikach jest tam bardzo dużo (strasznie mi się to we Francji podoba), przed dzrzwiami stoją kelnerzy, zagadują i zapraszają do wejścia. Przy dobrej pogodzie można usiąść a nawet położyć się na trawie w parku tuż pod wieżą Eiffel'a (nie wiem czy dobrze napisałam). Robi tak wielu Paryżan i turystów i jest to fajna okazja do nawiązania nowych znajomości Ech wróciły wspomnienia ze starych dobrych czasów...

U mnie laparo odwołana W badaniu czystości wyszedł mi grzyb i znów przekładanie terminu Chwilowo mam dość tego tematu i dość szpitala. Nie będę Wam opisywać jak mnie tam wczoraj potraktowano, bo nie chcę się znów denerwować, ale gdybym nagrała moją wizytę w przyszpitalnej przychodni, to niejedna telewizja miałaby materiał na reportaż

[paulinaizabela]

Napisane przez Irmusia81

Paulinko w Paryżu byłam kilka razy, ale szczerze mówiąc mało bywałam w knajpkach. W czasach studenckich pracowałam we Francji jako opiekunka do dzieci,ale niewiele czasu spędzałam w Paryżu, bo dużo podróżowaliśmy, a później latałam do Paryża z szefem i za każdym razem odwiedzaliśmy inne knajpki. Restauracyjek i knajpek z uroczymi maleńkimi stoliczkami na chodnikach jest tam bardzo dużo (strasznie mi się to we Francji podoba), przed dzrzwiami stoją kelnerzy, zagadują i zapraszają do wejścia. Przy dobrej pogodzie można usiąść a nawet położyć się na trawie w parku tuż pod wieżą Eiffel'a (nie wiem czy dobrze napisałam). Robi tak wielu Paryżan i turystów i jest to fajna okazja do nawiązania nowych znajomości Ech wróciły wspomnienia ze starych dobrych czasów...

U mnie laparo odwołana W badaniu czystości wyszedł mi grzyb i znów przekładanie terminu Chwilowo mam dość tego tematu i dość szpitala. Nie będę Wam opisywać jak mnie tam wczoraj potraktowano, bo nie chcę się znów denerwować, ale gdybym nagrała moją wizytę w przyszpitalnej przychodni, to niejedna telewizja miałaby materiał na reportaż

Kochana a powiedz czy idzie się tam po angielsku porozumieć?? bo wszędzie czytam, że francuzi uznają tylko swój język i niezabardzo chcą w innym rozmawiać
Będziemy na początku września także mam nadzieję, że pogoda nam dopisze Już się nie mogę doczekać a to prawie jeszcze cały miesiąc...

Ojej przykro mi, że znowu zabieg odłożony
Ale co się odwlecze to nie uciecze...
a dla pracowników przychodni

Mezaga mam nadzieję, że wyniki jednak nie są złe

[alexa83]

Meaga to raczej tego nie mam wątpie aby kilku ginekologów to przeoczyło... zawsze mówili, że jajniki w porządku. Wszystkie te badania co mi napisałaś robić w 3dc? w niedzielę mam dostać @ czyli w środę pójdę na badania, jeszcze jak by było mało nie wiem czy mi się grzybica nie przyplątała i ostatnio nie mam w ogóle ochoty na przytulanie z TŻ jednym słowem masakra!!

Dania śliczne maleństwo

Irmusia kurcze no co za pech ;/ wiem co czujesz bo ja tak miałam z hsg można się w ściec a jeszcze to traktowanie pacjenta... paranoja!!

[mezaga]

Alexa w 3 dniu możesz je zrobić - prolaktyna, LH, FSH, E2, możesz też powtórzyć też ten testosteron na wszelki wypadek - jeśli masz na tyle kasy. Z tego co się niedawno dowiedziałam "testosteron jest ciężko dobrze zbadać bo wydziela się pulsacyjnie, pomiary wolnego testosteronu często są zależne od wielu zmiennych zaś dokładne metody laboratoryjne mało dostępne".

[Irmusia81]

Paulinko Francuzi i angielski to ciężki temat Ale w hotelach i restauracjach mówią po angielsku. Tylko, że czasem trudno ich zrozumieć, bo używają angielskich słów, ale wymawiają je z francuska Na poważnych spotkaniach biznesowych czasem trudno było mi opanować atak śmiechu

[rinco]

Ja chciałam tylko napisać, że czytam Was codziennie (a czasem nawet kilka razy dziennie ) ale nie zawsze mam co napisać (jestem z natury też trochę małomówna)

U mnie nic nowego, poza tym, że dziś wreszcie dodzwoniłam się do przychodni w Warszawie, gdzie mam skierowanie na konsultacje w sprawie laparo. Dzwoniłam już od miesiąca co jakiś czas i nikt tam nigdy nie podnosił słuchawki, a dziś wreszcie się udało z wrażenia przez pierwszych parę sekund nie wiedziałam co powiedzieć

Dowiedziałam się tyle, że ten niby mój lekarz przyjmuje tylko w środy do południa no i już wiem, że będzie problem z dojazdem, bo muszę brać 2 dni urlopu i jechać już we wtorek, inaczej nie dojadę. Jeszcze się nie umówiłam na wizytę, ale widzę, że nie ma z tym problemu, więc pewnie początkiem września się wybiorę do stolicy, a na laparo to pewnie dostanę skierowanie dopiero na przyszły rok

A z niusów to moja tempka niedawno pobiła rekord niskości - miałam 35.89 stopnia rano, czy to normalne?

Pozdrawiam Was wszystkie ciepło

[pacierp]

Cześć

Daniu Zosieńka jest śliczna Gratuluję całej trójeczce i życzę Wszystkiego naj...na nowej drodze życia

Irmusia szkoda że z ta laparo masz takie jaja. Jeśli masz problemy z grzybicami lub infekcjami to kup sobie Vitagyn C. Można kupiś w globulkach lub w kremie, bez recepty. Odkryłam to dzięki bocianowi i uważam, że są super. Głównym zadaniem tego leku jest mocno zakwasić środowisko w pochwie, a ani grzyby, ani bakterie bardzo nie lubią niskiego pH. Jak podejrzewasz, ze coś jest na rzeczy to zastosuj kurację przez kilka dni na noc i zobaczysz, że wszystko minie. Nawet po @ czy po basenie można sobie zaaplikować i nie ma żadnych niespodzianek. Poleca się to kobietom w ciąży i jest bezpieczne, nie plami bielizny i nie czujesz tego w sobie

Paulinko nigdy nie byłam w Paryżu i zazdroszczę romatycznego wyjazdu. Może przyjedziecie w większym składzie
My się wybieramy nad morze jak co roku. Jedziemy 19 na tydzień tylko, ale dobre i to.

Mezaga oby Ci się dziewczyno wszystko wyjaśniło po tych badaniach Bo ileż można się z tym wszystkim użerać. A tak wogóle to powinnac zmienić zawód i zostać ginekologiem...serio

Wszyskie was sciskam i pozdrawiam

Aha i poproszę o zmianę last @ 3.08 nie wiem co się stało, ale dostałam @ po 16 (chyba )dniach

[mezaga]

Irmusia, że też tyle musisz przechodzić, przez jeden zabieg. Masakra.
Pacierpku hehe jakoś mnie ten temat nie pociąga a to co wiem, wiem mimo woli niestety - pewnie tak jak i większość dziewczyn tutaj z Tobą włącznie

Ja też jadę nad morze - już za tydzień
A minka cały czas smutna w podpisie


Rinco a zawsze w tym samym miejscu mierzysz temperaturę? Może za krótko trzymałaś termometr i nie naciągnął. Ja mam rtęciowy i elektroniczny. Na elektronicznym po pierwszym piknięciu mam też takie strasznie niskie - ale trzymam go dłużej i naciąga. A z rtęciowym nigdy nie miałam problemów i ten wolę o wiele bardziej.

[malinka123108]

czesc kochane
dania gratuluje slicznej corci
mezaga zazdroszcze wyjazduja sobie obiecalam z mezem ze za rok pojedziemy...tylko najpierw usimy zmienic samochod:rolleye s:

u nas ok chociaz mala nie moze zrobic kupy i ja boli brzuch...mysle ze powodem jest zmiana mleka na bebilon pepti 1 jest gorzej niz po bebiku chociaz tylko wczoraj zaczelam je je wprowadzac,bo przed wczoraj bylam z nia u lekarza ....dzis wracamy juz do bebika i chyba tak zostanie...mam nadzieje ze te bole i te kupki nie sa spowodowane bebikiem....tylko ze to taka natura i niedlugo przejdzie...

[malinka123108]

oto moj skarb,Lenka nie wiem czy pisalam ze zostala wkoncu Lena

[dra]

hej kochane
paulina udaneggo wyjazdu,ja za czasów małolaty byłam w Paryżu i podobało mi się,a wieża eifla(nie wiem jak się pisze) jeśli będziecie mieli możliwośc wejścia,wejdzcie niesamowite przeżycie z samej góry

Napisane przez kotek81

Malinka rozwaliłaś mnie z tym nie wychodzeniem z domu dopóki dziecko nie ochrzczone Izul ma 8,5 miesiąca i jeszcze nie ochrzczony (jakoś mi się nie śpieszy ) to miałabym niby z nią ciągle w domu siedzieć?

powalają mnie niektóre zabobony znajomej dziecko często chorowało to sobie wmówiła, ze to pewnie przez to, ze nie ochrzczone więc na biega chrzest załatwiała - a jaka była wielce zdziwiona, ze pomimo chrztu dziecko choruje nadal

hehe no zabobony nieraz są strasznie śmieszne to mój 10,5 miesiaca i nie ochrzczony heeh,ale moja babka lepsza w zabobonach,kazała mi imię zmieniać,bo nie wolno dawać imiona taty,bo to źle wróży chyba to wróży tylko,że ojciec z synem są tacy sami w charakterze

Napisane przez DAnia

Hej Dziewczynki!
Dziękuję wszystkim za gratulacje


My od piątku jesteśmy w domku, powoli wszystkiego się uczymy, ale chyba jest coraz spokojniej, choć oczywiście jeszcze dłuuga droga przed nami

Całusy dla wszystkich i oczywiście świeże zarazki - zdjęcia już z domku

śliczna Zosia na początku najtrudniej,dotrzecie się i będzie dobrze trzeba nauczyć się nowej sytuacji

Napisane przez magdulec

wczoraj zrobiłam polowanko na ubranka w lumpeksie, najgorsze jest to ze najwiecej jest ubranek dla dziewczynek, a ja szukam kurteczki na zimę i tez bluz i sweterków i nie mogę nic znaleźć ale oczywiscie cos kupiłam

ano tak w lumpkach cuda sa dla dziewczynek,dla chłopców mało,ale idzie nieraz coś fajnego upolować,ja to się śmieje,ze jak bym miała dziewczynke to bym z tobołami niepotrzebnymi wyszła,bo wszystko bym pewnie chciała kupić,bo takie śliczne to

Napisane przez malinka123108

u nas ok chociaz mala nie moze zrobic kupy i ja boli brzuch...mysle ze powodem jest zmiana mleka na bebilon pepti 1 jest gorzej niz po bebiku chociaz tylko wczoraj zaczelam je je wprowadzac,bo przed wczoraj bylam z nia u lekarza ....dzis wracamy juz do bebika i chyba tak zostanie...mam nadzieje ze te bole i te kupki nie sa spowodowane bebikiem....tylko ze to taka natura i niedlugo przejdzie...

mozliwe ,ze zmiana mleka,ale moze nie robic codziennie kupki,moj robił co 4-5 a nawet co 6 dni i to normalne

a to jednak Lenka śliczna jest
malinka wczesniej pisałaś,ze ciaza szybko ci zleciała, oj oj nie pamietasz jak narzekałas,ze juz za długo chodzisz hihi śmieje sie,bo teraz brakuje co

[malinka123108]

dradokladnie pamietam jak narzekalamoj strasznie!ale teraz musze przyznac ze patrzac wstecz teraz wydaje mi sie ze szybciutko zlecialo..nie wiem od czego to zalezy

co do kupek to wiem ze moze robic rzadziej nawet niz jedna na dzien ale ona sie strasznie spina,robi czerwona.i pojekuje czasem juz zaplacze jak mocniej ja przycisnie;(

---------- Dopisano o 11:37 ---------- Poprzedni post napisano o 11:37 ----------

dradokladnie pamietam jak narzekalamoj strasznie!ale teraz musze przyznac ze patrzac wstecz teraz wydaje mi sie ze szybciutko zlecialo..nie wiem od czego to zalezy

co do kupek to wiem ze moze robic rzadziej nawet niz jedna na dzien ale ona sie strasznie spina,robi czerwona.i pojekuje czasem juz zaplacze jak mocniej ja przycisnie;(

[magdulec]

Dzien doberek!
pogoda w koncu sie poprawiła, ach ale mi sie sloneczka chciało

dzisiaj znowu ide na polowanko
wczoraj kupiłam na all pierwsze 5pieluch wielorazowych i bedę pomału dokupywać; zobaczymy jak sie sprawdzą

malinka śliczna jest i fajne imię mam kolezankę która ma tez na imie Lena i jest swietną babka!

[karolca]

Paulinko, możesz mi wpisać termin porodu na 13 marca

[magdulec]

Melduję ze polowanie na ubranka udane kupiłam chyba z 6 bluz i spodenek oraz kombinezon na zimejestem zadowolona bo najbardziej tego mi brakowało i tez że poszłam z siostrą połazic po ciuchlandach, spedzilysmy 4 godz az pieniadze sie skonczyły.

[karolca]

Napisane przez magdulec

Melduję ze polowanie na ubranka udane kupiłam chyba z 6 bluz i spodenek oraz kombinezon na zimejestem zadowolona bo najbardziej tego mi brakowało i tez że poszłam z siostrą połazic po ciuchlandach, spedzilysmy 4 godz az pieniadze sie skonczyły.

aaaa... Ty już na końcówce jesteś a dopiero testowałaś
Jak się czujesz?

[magdulec]

karolca nom leci czas, dwa miesiace nam zostały

czuje sie ogólnie dobrze, teraz cos wymioty powróciły, ale nie meczą jak na poczatku, krew z noska tez czasami po wysiłku leci, poza tym szybko się meczę i duuuużo leżę, odpoczywam a tu chciałabym cos porobić i mam wyrzuty sumienia, ale wiem że to wszystko dla fasolki. stopy delikatnie podpuchniete, jak jest zimno to nie mam co nałożyć bo w pantofle sie nie mieszcza tydz temu jak padał deszcz i jechalismy do siostry to włożyłam zielone ogrodowe czułenka - gumiaki

[karolca]

magdulec, nie miej wyrzutów Skoro organizm domaga się odpoczynku, to mu go daj
Z wymiotami to faktycznie kiepsko, bo sama wiem, jakie to męczące jest.
A energia powróci pewnie pod sam koniec ciąży, jak włączy się instynkt wicia gniazdka

[Irmusia81]

pacierpku, mezaga ale Wam fajnie, że jedziecie nad morze Życzę słoneczka i spokoju A co do laparo, to muszę zacisnąć zęby i czekać na kolejny termin, bo bez wyniku zabiegu nie wiem, co dalej robić


pacierpku dziękuję za namiar na sprawdzony lek Kupię na pewno Tylko, że u mnie jest tak, że te infekcje przebiegają bezobjawowo i dopiero w badaniu wychodzi jakieś dziadostwo, aż się ginka dziwi, że znów coś wyszło

malinko Lenka śliczniutka:l ove: I imię cudne

magdulec no to już końcóweczka ciąży Za chwilę będziesz się nam Synusiem chwalić

Karolca jak po wizycie u gina?

Byłam dziś u mojej ginki w szpitalu. Kurcze, ale z niej jest fajna babka. Zawsze tak fajnie ze mną pogada i widać, że jej zależy na pacjentce (tzn wiem z własnego doświadczenia, a nie wiem, jak jest z innymi pacjentkami, ale myślę, że podobnie) I okazało się, że zawaliłam na całej linii, bo mogłam do niej w środę zadzwonić i może przesunęłaby mi laparo o kilka dni No ale w środę byłam tak wkurzona po wizycie w poradni, że niestety nie działałam racjonalnie No i trzeba czekać na październik... I teraz jestem zła na siebie, że się z nią nie skontaktowałam. No ale już trudno. Czasu nie cofnę. Muszę się skoncentrować na walce z infekcjami i na nauce, bo jak tak dalej pójdzie, to obleję egzamin przez który nie będzie laparo we wrześniu

[karolca]

Napisane przez Irmusia81

Karolca jak po wizycie u gina?

Wszystko w jak najlepszym porządku
Maleństwo ma 15,8 mm wielkości, serce bije jak dzwon (169 uderzeń). Przy dnie macicy lekarz wykrył jakąś 14-milimetrową przestrzeń (zapomniałam jak to się nazywa), ale mówi, że to się zdarza, że mam się nie martwić i do następnej wizyty wszystko powinno wrócić do normy.
Nie jest zwolennikiem faszerowania lekami, co mi odpowiada (a leki uznaje za ostateczność). Zalecił mi jedynie suplementację z kwasami omega-3 aby uzupełnić ewentualne niedobory (dodatkowo jest tam jod, żelazo, kwas foliowy, wit. b6 i b12). I mam nie brać nic innego.
W gabinecie spędziłam 40 minut
Ale przeanalizował wyniki, wytłumaczył wszystko. Jestem zadowolona.
Następna wizyta 7. września, i będzie już z przeziernością karkową.
Na szczęście to USG jest w tej samej cenie co zwykłe podczas wizyty

[Tincia]

Irmusia- przykro mi... ja tez mam przeboje z przychodnia.

Mam cukrzyce ciezarnych, a nie wiadomo czy diabetolog mnie przyjmie...
Też szkoda gadać, bo czlek sie tylko wnerwia.

Dziewczyny- gratuluje slodkich coreczek

[karolca]

Napisane przez Tincia

Irmusia- przykro mi... ja tez mam przeboje z przychodnia.

Mam cukrzyce ciezarnych, a nie wiadomo czy diabetolog mnie przyjmie...
Też szkoda gadać, bo czlek sie tylko wnerwia.

Dziewczyny- gratuluje slodkich coreczek

a stosujesz jakąś dietę cukrzycową?