Wszystkie dzieci są już z nami - z Odchowalnią się witamy :)

[81gosia]

Napisane przez minio1984

Kurcze ale się pogoda zrobiła do . Mamuśki będziecie wychodzić na spacery jak będzie jutro 2,3 stopnie? A jak tak to na ile?

no i koniec złotej jesieni?
ja będę, jak nie będzie zbyt wilgotnego powietrza
długość to już trzeba regulować chyba wg. uznania

Napisane przez minio1984

A mam jeszcze jedno pytanie: jak ubieracie do snu swoje dzieciaczki? I jaką macie przy tym temp w pokoju? Bo mi coś teściowa przebąkiwała, że za cienko ubieram

u nas zawsze tylko pajac, cienki kocyk i kołderka (kocyk po to, że kołderka zawsze na początku jest zimna) a w pokoju coś koło 18*C

Napisane przez archinta

Ale cicho - mały śpi już 1,5h- jak na ostatnie dni to mega długo. Ogólnie więcej czasu spędza przy piersi albo na marudzeniu. Ale tęsknię za tym jak spał po 3-3,5h

u nas od kilku dni dokładnie to samo
dobrze sie śpi tylko od 12-18 czyli na spacerze i po

Napisane przez acelinka

no ba u mamusi najlepiej, chociaż u nas w kwestii spania na rączkach konfrontacji mama - tatuś wygrywa tatuś tyle że tatusia wiecej nie ma niż jest

200% racji

Napisane przez Wuwka

Koperkową też podawałam ale mojej córeczce nie służy, prężenie się wzmogło.

muszę i ja zmienić - może my dla tego mamy ciężkie dni
chociaż mała jak dostanie koperkową to wyżłopie do ostatniej kropelki

Dominisia w poniedziałek skończyła 3 tygodnie
Dziś zrobiła mi niespodziankę i sama przekręciła się z brzuszka na plecy i tak 3 razy, bo ja niedowiarek, za pierwszym razem myślałam, że to przypadek, a po trzech już niuni odpuściłam to leżenie na brzuchu.
Z domowych sposobów ważenia wyszło mi 4300, ale jutro zweryfikujemy to u pani dr.

[lullaby_ml]

Napisane przez kapka

Aa2,Lula- podziękował

Proszem

---------- Dopisano o 13:47 ---------- Poprzedni post napisano o 13:42 ----------

Napisane przez 81gosia

no i koniec złotej jesieni?
ja będę, jak nie będzie zbyt wilgotnego powietrza
długość to już trzeba regulować chyba wg. uznania

u nas zawsze tylko pajac, cienki kocyk i kołderka (kocyk po to, że kołderka zawsze na początku jest zimna) a w pokoju coś koło 18*C

u nas od kilku dni dokładnie to samo
dobrze sie śpi tylko od 12-18 czyli na spacerze i po

200% racji

muszę i ja zmienić - może my dla tego mamy ciężkie dni
chociaż mała jak dostanie koperkową to wyżłopie do ostatniej kropelki

Dominisia w poniedziałek skończyła 3 tygodnie
Dziś zrobiła mi niespodziankę i sama przekręciła się z brzuszka na plecy i tak 3 razy, bo ja niedowiarek, za pierwszym razem myślałam, że to przypadek, a po trzech już niuni odpuściłam to leżenie na brzuchu.
Z domowych sposobów ważenia wyszło mi 4300, ale jutro zweryfikujemy to u pani dr.

To nie jest chyba mozliwe zeby 3 tygodniowy maluszek sam sie przekrecil bo nie ma jesczze tyle sily przeciez, moze malenstwo bylo na boczku i po prostu opadlo na plecki? sora ale pierwszy raz slysze zeby taki maluszek sam sie przekrecil i to jeszcze z brzuszka na plecki.

[stokrotka_]

Napisane przez martunia_199

Dziewczyny mam pytanie. Chcemy jechać na weekend do rodziców męża ale to 400km drogi w jedną stronę i nie wiem czy Zuzia nie za mała jeszcze na takie wycieczki. Do tego 3/4 drogi to autostrada a tam wiadomo przerwa na żądanie małej nie wchodzi w grę i nie wiem co robić. Zuzia powinna wytrzymać spokojnie te 2 godziny między przerwami tylko nie wiem czy w foteliku tyle czasu będzie jej wygodnie i nie wiem czy lepiej jechać na noc (zawsze tak jeździliśmy) czy lepiej z rana
Poradźcie mi proszę

ja bym wybrała się w takiej porze,w której wiem ,że ma drzemkę..napewno po jedzeniu.. w porze spacerowej albo na noc.. dzieciaki w większości przesypiają całą drogę w aucie..bynajmniej moja tak ma. a trochę z nią jeździmy . jak dla mnie jak raz pobędzie dłużej w foteliku to nic się nie stanie.. nieraz jak jedziemy do centrum handlowego..to Sara kilka h w nim spędza... łącznie z drogą

Napisane przez MoniaZ82

a ja wlasnie czytalam ze jak sie uspypia maluszka i dziecko placze to nie powinno sie go podnosic tylko podejsc do lozeczka ( zeby widzialo ze ktos jest ) i np poglaskac po policzku lub glowce. U nas to dziala....
No ale kazdy ma swoje sposoby

ja też tak robie jak Ty Monia

Napisane przez acelinka

1.no ba u mamusi najlepiej, chociaż u nas w kwestii spania na rączkach konfrontacji mama - tatuś wygrywa tatuś
tyle że tatusia wiecej nie ma niż jest


2.Dziecko mi się ostatnio "naprawiło" i od piątku robi kupki codziennie

1.u nas to samo tatusia jest więcej i dłużej śpi żaba mała

2. to moja od piatku zrobiła raz po dwóch dniach..i cisza.. a najlepsze,że wogóle nie płacze ani nic..czyli chyba ok.. tylko jej się przestawiło z kilku dziennie na jedną na 2-3 dni

Napisane przez anciaahk

Czy któraś z mam karmiących wyłącznie piersią podaje herbatki regularnie? Codziennie?.

ja daje czasami tylko. jak dłuuugo na cycu wisi i domaga się po np. godzinie, albo jak gdzieś jesteśmy i na szybko ją oszukać noszę w termosiku butelkę z herbatką. albo tata daje jak ja gdzieś do sklepu na chwile podjade ogólnie to raz na dwa/czasem raz na trzy dni.. a zdarzyło się i 2 razy na dzień

Napisane przez MoniaZ82

wlasnie wczoraj o tym czytalam z racji tego ze czeka nas bardzo dluga podroz do pl.....

trzeba robic przerwy co 3-4 godz.....i wtedy karmic.....ale ile zajmie Wam czasu ta podroz...???2 godz...czy 2 z przerwami bo nie kumam... ale uwazam ze spokojnie mala da rade i tak pewnie bedzie spala.....jesli chodzi o pore ....to nie mam pojecia....

ja jak pisałam wyżej..w podróży to jak już mega głód by się włączył..to wtedy .. i przewinąć jak jest możliwość. raz dłużej w foteliku dziecku nie zaszkodzi.. ale to moje zdanie
a co do jedzenia..jak dziecko na mm to można w foteliku pokarmić..a jak na piersi-jak moja.to raz oszukałam na chwilę głód herbatką

Napisane przez acelinka

a ja podziwiam te które tak walczą o to karmienie, ja bym dawno odpuściła zapewne. A karmić jak mleko jest w takiej ilości jak potrzeba jak np. u mnie to żadna sztuka


Musze Wam pokazac jak Nati spała przedwczoraj w leżaczku, padłam jak ją zobaczyłam

ja też podziwiam... bo jak tylko miała kryzys i chciała jeść przez 3h non stop...to już męża wysłałam po mm. ale nie dałam,bo usnęła w końcu.
no dokładnie..jest daje i nie myśle o tym.. a i tak momentami mam myśli o butli..


ale słodkości. Sara tak zawsze w wózku i foteliku śpi

Napisane przez acelinka

nie bój się kochana, różnie to bywa z tymi dzieciaczkami, Nati po szczepieniu prawie cały dzień przespała

oby tak było

Napisane przez minio1984

Kurcze ale się pogoda zrobiła do . Mamuśki będziecie wychodzić na spacery jak będzie jutro 2,3 stopnie? A jak tak to na ile? Godzinkę? Bo u nas Adaś najdłuższą drzemkę miał właśnie na spacerze i teraz jest mniej więcej godz o której wychodzimy, ale dziś jakoś nie mam ochoty

to tak jak u nas... dziś w domu... i młoda śpi co trochę się budząc

A mam jeszcze jedno pytanie: jak ubieracie do snu swoje dzieciaczki? I jaką macie przy tym temp w pokoju? Bo mi coś teściowa przebąkiwała, że za cienko ubieram

ja mam poniżej 20stu... Sara o wiele lepiej śpi niż jak cieplej było. ubieram jej body i na to pajac..bawełna albo welurowy... i poniżej rączek (musi mieć odkryte) zawijam ją w tak kokonik z kocyka średniej grubości.. i tak sobie śpi długo i ładnie w dzień polarkowym kocykiem przykrywam. a ubrana w body i spodenki,skarpetki albo kr.rękaw body i bluzeczka i rajtuzki, albo sukienka i rajtuzki..

Ancia ja codziennie daję herbatkę Adasiowi
A mój prawie zawsze śpi z rączkami w górze i też tam mi wszyscy mówią, że jak tak śpi, to dziecko zdrowe, a ostatnio w bujaczku usnął na Himena

tzn. jak ???

Napisane przez 19natka88

boszzz chyba mamy apogeum skoku Szymon non stop marudzi, w dzień nie śpi wacle, uspokaja się tylko na rękach no i przestał gugać Od wczoraj tak mamy Oby to się szybko skończyło

mam nadzieję,że szybko minie

Napisane przez lullaby_ml

Apropo spania-dzisiaj synek pobil swoj rekord i baaardzo ladnie przespal noc bo dostal papu ok 19:20, wykapielkowalismy go, zasnal na bujaczku ok 20:30 i obudzil sie po 1 w nocy, pozniej zasnal i sie obudzil na papu ok 7 rano!

super !! no to kolejna wyspana mamusia

[lullaby_ml]

Napisane przez stokrotka_

ja bym wybrała się w takiej porze,w której wiem ,że ma drzemkę..napewno po jedzeniu.. w porze spacerowej albo na noc.. dzieciaki w większości przesypiają całą drogę w aucie..bynajmniej moja tak ma. a trochę z nią jeździmy . jak dla mnie jak raz pobędzie dłużej w foteliku to nic się nie stanie.. nieraz jak jedziemy do centrum handlowego..to Sara kilka h w nim spędza... łącznie z drogą





ja też tak robie jak Ty Monia



1.u nas to samo tatusia jest więcej i dłużej śpi żaba mała

2. to moja od piatku zrobiła raz po dwóch dniach..i cisza.. a najlepsze,że wogóle nie płacze ani nic..czyli chyba ok.. tylko jej się przestawiło z kilku dziennie na jedną na 2-3 dni



ja daje czasami tylko. jak dłuuugo na cycu wisi i domaga się po np. godzinie, albo jak gdzieś jesteśmy i na szybko ją oszukać noszę w termosiku butelkę z herbatką. albo tata daje jak ja gdzieś do sklepu na chwile podjade ogólnie to raz na dwa/czasem raz na trzy dni.. a zdarzyło się i 2 razy na dzień



ja jak pisałam wyżej..w podróży to jak już mega głód by się włączył..to wtedy .. i przewinąć jak jest możliwość. raz dłużej w foteliku dziecku nie zaszkodzi.. ale to moje zdanie
a co do jedzenia..jak dziecko na mm to można w foteliku pokarmić..a jak na piersi-jak moja.to raz oszukałam na chwilę głód herbatką





ja też podziwiam... bo jak tylko miała kryzys i chciała jeść przez 3h non stop...to już męża wysłałam po mm. ale nie dałam,bo usnęła w końcu.
no dokładnie..jest daje i nie myśle o tym.. a i tak momentami mam myśli o butli..


ale słodkości. Sara tak zawsze w wózku i foteliku śpi



oby tak było


tzn. jak ???



mam nadzieję,że szybko minie



super !! no to kolejna wyspana mamusia

Wyspana to srednio bo nie moglam w ogole zasnac dzisiaj, ale Miki wyspany

[stokrotka_]

Napisane przez lullaby_ml

Raz sie udalo ze byl 4 godz bez, nie boj sie ze zaglodzisz, spokojnie, jak sie dzidzi nie domaga papu i spi tzn ze spi

dokładnie

Napisane przez 81gosia

no i koniec złotej jesieni?
ja będę, jak nie będzie zbyt wilgotnego powietrza
długość to już trzeba regulować chyba wg. uznania

a co ma wilgotność do rzeczy?? my mieszkamy przy morzu.w deszczowej krainie..i np. dziś wilgotność jest 86% ... i tak jest często..a nawet więcej. chodzę z Sarą kilka h dziennie po dworze..koło morza często i nawet kataru nie miała.. a nie opatulam ją szczególnie i na wierzch tylko polarowy kocyk narzucam..i jak pada folię..


Dominisia w poniedziałek skończyła 3 tygodnie
Dziś zrobiła mi niespodziankę i sama przekręciła się z brzuszka na plecy i tak 3 razy, bo ja niedowiarek, za pierwszym razem myślałam, że to przypadek, a po trzech już niuni odpuściłam to leżenie na brzuchu.
Z domowych sposobów ważenia wyszło mi 4300, ale jutro zweryfikujemy to u pani dr.

no to raczej przypadki albo nie była w pełni przekręcona.. moja Sara tak przy położnej fiknęła w 5 dobie życia.. potem się zdarzało.na kołdrze czy innym nierównym podłożu a takie pełne obroty to zaczęła robić z tydzień temu. na płaskim podłożu (macie rozłożonej na dywanie)
chyba,że Twoje dziecie wyjątkowo silne...


Lulla a już myślałam. ale może się unormuje Mikiemu na dłużej

[danika]

hej

ja sie na razie tylko melduje ponadrabiam moze ppopołudniu jak młoda uśnie...

chyba mnie bierze przeziębienie... kicham i smarkam trzymajcie kciuki oby mnie nie rozłożyło za bardzo

[mooonik]

To i my się witamy na odchowalni, ależ to minęło

Napisane przez agnieszka 0605

i potem spania od 22.00-13.30 z przerwami tylko na cyca

nasz rekord spania to 8 godz bez przerwy na jedzenie coraz częściej mamy takie nocki

Napisane przez martunia_199

Dziewczyny mam pytanie. Chcemy jechać na weekend do rodziców męża ale to 400km drogi w jedną stronę i nie wiem czy Zuzia nie za mała jeszcze na takie wycieczki. Do tego 3/4 drogi to autostrada a tam wiadomo przerwa na żądanie małej nie wchodzi w grę i nie wiem co robić. Zuzia powinna wytrzymać spokojnie te 2 godziny między przerwami tylko nie wiem czy w foteliku tyle czasu będzie jej wygodnie i nie wiem czy lepiej jechać na noc (zawsze tak jeździliśmy) czy lepiej z rana
Poradźcie mi proszę

jeeju podziwiam,że chcesz jechać 400km , ja się dygam, żeby 120km przejechać do rodziców
ja wiem tylko, że w takiej długiej trasie trzeba po ok 1,5h wyjąć dziecko z fotelika i wyprostować bo pozycja w nim nie jest korzystna dla maluszka

Napisane przez Malgosia1983

Ponowie pytanie: jak zmienic na klawiaturze bo mi zamiast polskich znaków wlaczylo sié cos takiego: á, ©, é, ø ctrl + shift nie dziala bo to na niemca ino

a alt (lewy) +shift ?

Napisane przez minio1984

Kurcze ale się pogoda zrobiła do . Mamuśki będziecie wychodzić na spacery jak będzie jutro 2,3 stopnie? A jak tak to na ile? Godzinkę? Bo u nas Adaś najdłuższą drzemkę miał właśnie na spacerze i teraz jest mniej więcej godz o której wychodzimy, ale dziś jakoś nie mam ochoty

u nas dziś jeszcze złota jesień i 15st
ja mam zamiar wychodzić jak tylko nie będzie lać i wiać, że łby urywa

a na noc albo body z dł i półśpiochy, albo sam pajac, w pokoju ok 22st, przykrywam lekką kołderką ale mała się rozkopuje tak czy siak

Napisane przez lullaby_ml

Dziewczyny a wasze maluszki lubia przewijak? bo Mikul uwielbia, Ł sie smieje jak go bierze przewinac i przebrac ze ida do gugalni

uwielbiamy przewijak jak się robi mleko a gwiazda ryczy bo głodna wystarczy ją położyć na przewijaku od razu się uspokaja

Lulla jak Miki??

Napisane przez kapka

do mam karmiących mm- czy wybudzacie dziecko jeśli mineło 3 godziny od ostatniej flachy, czy dopiero dajecie jak samo się obudzi??
I 2 pytanie: jak liczycie czas między flachami?od rozpoczęcia jednego karmienia do drugiego, czy od zakończenia pierwszego karmienia do rozpoczęcia następnego?? ale żem namieszała

ja nie wybudzam - kilka razy wybudziłam i żałowałam a tak to mała sobie pośpi, my pośpimy, wszyscy zadowoleni a dzieci jak śpią to rosną, więc niech śpi na zdrowie

ja liczę od początku karmienia bo czasem schodzi nam i pół godziny z flaszką

Napisane przez 81gosia

Dominisia w poniedziałek skończyła 3 tygodnie
Dziś zrobiła mi niespodziankę i sama przekręciła się z brzuszka na plecy i tak 3 razy, bo ja niedowiarek, za pierwszym razem myślałam, że to przypadek, a po trzech już niuni odpuściłam to leżenie na brzuchu.
.

dołączam do niedowiarków, że zrobiła ten obrót sama i świadomie jeszcze jest za mała na takie akcje. W ogóle to czytałam,że dzieci zaczynają się obracać z plecków na brzuszek ok. 5-6m życia a wcześniejsze takie akcje mogą ale nie muszą oznaczać zbyt duże napięcie mięśniowe. I podobno 1sze obroty powinny być właśnie z plecków na brzuch (nie wiem czemu )

myśmy pospacerowały, wróciłyśmy na butlę i mała zjadła i poszła nyny, a mamuśka sobie nadrobiła odcinek chirurgów może mi się jeszcze uda jakiś obiad sklecić


aaa Acelinko świetną ma pozycję do spania Natalka nasza też rączki w górze, ale na płasko trzyma przy główce

Danika zdrówka, nie daj się chorobie

[cotynato]

Ściągnęłam z piersi bez karmienia wcześniej tylko 70ml
Jeszcze tż mnie wkurza, listonosz też. Brrr jakiś zły dzień mam

[martunia_199]

Napisane przez cotynato

Ściągnęłam z piersi bez karmienia wcześniej tylko 70ml
Jeszcze tż mnie wkurza, listonosz też. Brrr jakiś zły dzień mam

Ja ostatnio przed karmieniem z dwóch piersi ledwo 60ml ściągnęłam ale wzięłam się za moją laktację i wszystko wróciło do normy, chyba

[lullaby_ml]

Napisane przez mooonik

To i my się witamy na odchowalni, ależ to minęło



nasz rekord spania to 8 godz bez przerwy na jedzenie coraz częściej mamy takie nocki




jeeju podziwiam,że chcesz jechać 400km , ja się dygam, żeby 120km przejechać do rodziców
ja wiem tylko, że w takiej długiej trasie trzeba po ok 1,5h wyjąć dziecko z fotelika i wyprostować bo pozycja w nim nie jest korzystna dla maluszka



a alt (lewy) +shift ?



u nas dziś jeszcze złota jesień i 15st
ja mam zamiar wychodzić jak tylko nie będzie lać i wiać, że łby urywa

a na noc albo body z dł i półśpiochy, albo sam pajac, w pokoju ok 22st, przykrywam lekką kołderką ale mała się rozkopuje tak czy siak



uwielbiamy przewijak jak się robi mleko a gwiazda ryczy bo głodna wystarczy ją położyć na przewijaku od razu się uspokaja

Lulla jak Miki??



ja nie wybudzam - kilka razy wybudziłam i żałowałam a tak to mała sobie pośpi, my pośpimy, wszyscy zadowoleni a dzieci jak śpią to rosną, więc niech śpi na zdrowie

ja liczę od początku karmienia bo czasem schodzi nam i pół godziny z flaszką




dołączam do niedowiarków, że zrobiła ten obrót sama i świadomie jeszcze jest za mała na takie akcje. W ogóle to czytałam,że dzieci zaczynają się obracać z plecków na brzuszek ok. 5-6m życia a wcześniejsze takie akcje mogą ale nie muszą oznaczać zbyt duże napięcie mięśniowe. I podobno 1sze obroty powinny być właśnie z plecków na brzuch (nie wiem czemu )

myśmy pospacerowały, wróciłyśmy na butlę i mała zjadła i poszła nyny, a mamuśka sobie nadrobiła odcinek chirurgów może mi się jeszcze uda jakiś obiad sklecić


aaa Acelinko świetną ma pozycję do spania Natalka nasza też rączki w górze, ale na płasko trzyma przy główce

Danika zdrówka, nie daj się chorobie

Dzieki Monik ze pytasz wysypki czy krostek juz nie ma praktycznie w ogole ale to raczej zasluga tego plynu do kapieli niz mleka bo od dzisiaj juz jestesmy na 3 miarkach, pojutrze juz calkowicie przejdziemy na pepti; katarzy jeszcze bardzo ale jak widze gdy sobie guga albo sie smieje to mysle sobie ze gdyby cos go bolalo to by sie zachowywal zupelnie inaczej. A jeszcze mialam zapytac o temperature bo bylo w tamtym watku a jak odpisywalam to mi zamkneli przed nosem od poczatku praktycznie jak mierzymy Mikiemu temp to ma 37,1 i nic sie nie zmienia, nie no raz tylko mial 37,2 czy wy tez tak macie?

[cotynato]

Napisane przez martunia_199

Ja ostatnio przed karmieniem z dwóch piersi ledwo 60ml ściągnęłam ale wzięłam się za moją laktację i wszystko wróciło do normy, chyba

I karmisz teraz samą piersią? A jak pobudzałaś - latatorem i herbatkami czy jeszcze jakieś cuda? Bo ja teraz chciałam przystawiać tylko małego, ale albo ja go źle przystawiam albo on jest zbyt leniwy i znowu gorzej

[19natka88]

Napisane przez danika

hej

ja sie na razie tylko melduje ponadrabiam moze ppopołudniu jak młoda uśnie...

chyba mnie bierze przeziębienie... kicham i smarkam trzymajcie kciuki oby mnie nie rozłożyło za bardzo

Zdrówka Ja się ratowałam Prenalenem

Napisane przez cotynato

Ściągnęłam z piersi bez karmienia wcześniej tylko 70ml
Jeszcze tż mnie wkurza, listonosz też. Brrr jakiś zły dzień mam

O i właśnie zły dzień też ma ponoć wpływ na ilość pokarmu Wczoraj studiowałam taką mądrą książkę nt naturalnego karmienia i tak tam było napisane

Lulla u nas też była taka temperatura teraz już jest bardziej 36,6

I widzę, ze ktoś pytał jak ubieramy dziecko do spania: u nas jest tak: albo body na krótki i pajac, albo kaftanik i śpiochy i obowiązkowo skarpetki bo mały się wścieka jak mu się nogi zaplączą przykrywam kołderką, a w sypialni mamy ok 20st.

[mooonik]

Napisane przez lullaby_ml

Dzieki Monik ze pytasz wysypki czy krostek juz nie ma praktycznie w ogole ale to raczej zasluga tego plynu do kapieli niz mleka bo od dzisiaj juz jestesmy na 3 miarkach, pojutrze juz calkowicie przejdziemy na pepti; katarzy jeszcze bardzo ale jak widze gdy sobie guga albo sie smieje to mysle sobie ze gdyby cos go bolalo to by sie zachowywal zupelnie inaczej. A jeszcze mialam zapytac o temperature bo bylo w tamtym watku a jak odpisywalam to mi zamkneli przed nosem od poczatku praktycznie jak mierzymy Mikiemu temp to ma 37,1 i nic sie nie zmienia, nie no raz tylko mial 37,2 czy wy tez tak macie?

no to fajnie że mu lepiej pogrubione- dokładnie tak! poza tym Miki to silny chłopak i byle katarek go nie zmorzy

z temp nie pomogę bo my nie mamy jeszcze termometru więc nawet nie wiem ile nasza ma

[OrangeJuice]

Meldujemy się w odchowalni. Kochane nie udzielam sie ale śledzę Was na bieząco. Wasze rady sa bezcenne. Pozdrawiam

[martunia_199]

Napisane przez cotynato

I karmisz teraz samą piersią? A jak pobudzałaś - latatorem i herbatkami czy jeszcze jakieś cuda? Bo ja teraz chciałam przystawiać tylko małego, ale albo ja go źle przystawiam albo on jest zbyt leniwy i znowu gorzej

Po kąpieli tylko dajemy mm a tak to cały dzień na piersi. Piję codziennie herbatkę i melisę - nic więcej

aaa wróć jeszcze karmi piłam przez weekend

[81gosia]

Napisane przez mooonik

dołączam do niedowiarków, że zrobiła ten obrót sama i świadomie jeszcze jest za mała na takie akcje. W ogóle to czytałam,że dzieci zaczynają się obracać z plecków na brzuszek ok. 5-6m życia a wcześniejsze takie akcje mogą ale nie muszą oznaczać zbyt duże napięcie mięśniowe. I podobno 1sze obroty powinny być właśnie z plecków na brzuch (nie wiem czemu )

Było z brzucha na plecki i na pewno nie leżała na boczku i nie była na miękkim, tylko na twardym płaskim materacu - właśnie dla tego pisałam, że zrobiła to 3 razy, że za pierwszym sama nie dowierzałam, czy dobrze widziałam i jeszcze 2 razy ją układałam na brzuch i za każdym razem to samo.
A z plecków na brzuszek jest na pewno jest trudniej niż z brzucha na plecki, ale 5-6m to i tak wydaje mi się strasznie późno, po tym jak widziałam jak synek koleżanki, niespełna 4 miesiące, wyczaił że jak się łapkami złapie za swoje kolanka to można się podnosić do przodu.

Co do siły, to faktycznie pediatra w 2 tygodniu mówiła, że ona jest niesamowicie silna, że tak ładnie trzyma główkę sama. a z kolei w szpitalu w 1 dniu już ssała swój kciuk, co też podobno nie za często się zdarza.

[anciaahk]

Napisane przez spray

Aha, czy dzien po szczepieniu można wychodzić na spacer??

Ja wychodziłam. Nikt nie mowil, że nie można.

Napisane przez lullaby_ml

A u nas jest brzydko, mgliscie i ziamno

U nas wczoraj tak było, aż sama zmarzłam, a Franek mial zimne rączki.

Napisane przez minio1984

Postanowiłam dzisiaj usypiać Adasia w wózku bo na rękach to już nie daje rady i taki efekt, że bujania 30 min a spania 15 min ale dobre i to, może jak będę go codziennie tak usypiać to się przyzwyczai
W sumie to bujam nogą i piszę z wami.
Kurcze ale się pogoda zrobiła do . Mamuśki będziecie wychodzić na spacery jak będzie jutro 2,3 stopnie? A jak tak to na ile? Godzinkę? Bo u nas Adaś najdłuższą drzemkę miał właśnie na spacerze i teraz jest mniej więcej godz o której wychodzimy, ale dziś jakoś nie mam ochoty

Widzisz to tak jak ja, też się postanawiam przerzucić na wózek. A jak bujasz to placze? Bo mój jak płacze, to ja wymiękam i biorę na ręce.
Wczoraj u nas było 3 stopnie i byliśmy 2,5h.
A Ty karmisz wyłącznie piersią? Ile tej herbatki wypija?

Napisane przez SONIA004

ancia ja podaję w zasadzie codziennie (rumiankową) jak mały ma czkawkę (nie mogę patrzeć jak się 'męczy")..ale lekarce się nie przyznałam, bo niby na cycu się nie dopaja...

Moja lekarka powiedziała, że można. Ale ja się boję teraz o laktację, stąd pytanie.
A karmisz wyłącznie piersią?

Napisane przez 19natka88

boszzz chyba mamy apogeum skoku Szymon non stop marudzi, w dzień nie śpi wacle, uspokaja się tylko na rękach no i przestał gugać Od wczoraj tak mamy Oby to się szybko skończyło

Współczuję

Napisane przez minio1984

Też będę się starała wychodzić z małym, choć trochę mi ciężko schodzić z 20 kg wózkiem na 3 piętro i ostatnio to tylko na balkon go wystawiam

Masakra, jak to robisz? Ja dzisiaj pierwszy raz musiałam sobie sama poradzić i było ciężko.

Napisane przez Ellabailasola

Anciaa mam nadzieje, ze kryzys laktacyjny szybko minie
...apropos wyrzutow sumienia po karmieniu mm - tez mam za kazdym razem. Wiem- glupota...

Dlaczego głupota? Ja żałowałam,że nie dałam drugiego cycka.

Napisane przez agnieszka 0605

minio teraz przykrywam Amelką kocykiem i kołderką i ubieram w taki jesienny kombinezon. Na zimę teściowa już kupiła gruby misiowaty kombinezonik i mam śpiworek. Jak będzie ok. 0 to pewnie kombinezon jesienny + śpiworek, a ten gruby kombinezon zostawie na mrozy

Jaka jest różnica między jesiennym a zimowym? Bo ja mam jeden.
Brawa dla Amelki za spanie! Śpi w leżaczku? Rozłożonym czy w takiej pozycji półleżącej?

Napisane przez stokrotka_

ja daje czasami tylko. jak dłuuugo na cycu wisi i domaga się po np. godzinie, albo jak gdzieś jesteśmy i na szybko ją oszukać noszę w termosiku butelkę z herbatką. albo tata daje jak ja gdzieś do sklepu na chwile podjade ogólnie to raz na dwa/czasem raz na trzy dni.. a zdarzyło się i 2 razy na dzień

Ile ml?

Napisane przez mooonik

dołączam do niedowiarków, że zrobiła ten obrót sama i świadomie jeszcze jest za mała na takie akcje. W ogóle to czytałam,że dzieci zaczynają się obracać z plecków na brzuszek ok. 5-6m życia a wcześniejsze takie akcje mogą ale nie muszą oznaczać zbyt duże napięcie mięśniowe. I podobno 1sze obroty powinny być właśnie z plecków na brzuch (nie wiem czemu )

To pocieszające, bo myslałam, że mój to jakaś sierota i się nie obraca.

Cotka ja też więcej nie ściągam, nie lamentuj.

[mooonik]

Napisane przez 81gosia

Było z brzucha na plecki i na pewno nie leżała na boczku i nie była na miękkim, tylko na twardym płaskim materacu - właśnie dla tego pisałam, że zrobiła to 3 razy, że za pierwszym sama nie dowierzałam, czy dobrze widziałam i jeszcze 2 razy ją układałam na brzuch i za każdym razem to samo.
A z plecków na brzuszek jest na pewno jest trudniej niż z brzucha na plecki, ale 5-6m to i tak wydaje mi się strasznie późno, po tym jak widziałam jak synek koleżanki, niespełna 4 miesiące, wyczaił że jak się łapkami złapie za swoje kolanka to można się podnosić do przodu.

Co do siły, to faktycznie pediatra w 2 tygodniu mówiła, że ona jest niesamowicie silna, że tak ładnie trzyma główkę sama. a z kolei w szpitalu w 1 dniu już ssała swój kciuk, co też podobno nie za często się zdarza.

ja wiem, że każde dziecko rozwija się w swoim tempie, niektóre faktycznie dużo szybciej od rówiesników, ale nie uwierzę, że 3tyg obraca się z brzucha na plecy, no way tym bardziej, że obroty te z brzucha na plecy(bo to te są trudniejsze) to w ogóle dziecko podobno powinno robić jeszcze dalej, koło 7-8miesiąca*. Tak że sorry

* wiadomo, że te ramy są umowne

moja też jest silna, główkę trzyma mocno od 1szego tyg ale to wcale nie znaczy, że mi zacznie fikać za chwilę po łóżku

[lullaby_ml]

Napisane przez 19natka88

Zdrówka Ja się ratowałam Prenalenem



O i właśnie zły dzień też ma ponoć wpływ na ilość pokarmu Wczoraj studiowałam taką mądrą książkę nt naturalnego karmienia i tak tam było napisane

Lulla u nas też była taka temperatura teraz już jest bardziej 36,6

I widzę, ze ktoś pytał jak ubieramy dziecko do spania: u nas jest tak: albo body na krótki i pajac, albo kaftanik i śpiochy i obowiązkowo skarpetki bo mały się wścieka jak mu się nogi zaplączą przykrywam kołderką, a w sypialni mamy ok 20st.

Ooo dzieki, to mi ulzylo

Napisane przez mooonik

no to fajnie że mu lepiej pogrubione- dokładnie tak! poza tym Miki to silny chłopak i byle katarek go nie zmorzy

z temp nie pomogę bo my nie mamy jeszcze termometru więc nawet nie wiem ile nasza ma

Dziekuje

Napisane przez anciaahk

To pocieszające, bo myslałam, że mój to jakaś sierota i się nie obraca.

Noo, to samo pomyslalam o naszym smyku

[mooonik]

Napisane przez anciaahk

To pocieszające, bo myslałam, że mój to jakaś sierota i się nie obraca..

Ania spoko-luzik, więcej tu takich sierot

[19natka88]

Napisane przez anciaahk

Współczuję

To pocieszające, bo myslałam, że mój to jakaś sierota i się nie obraca.

Mój też się nie obraca

[cotynato]

Napisane przez martunia_199

Po kąpieli tylko dajemy mm a tak to cały dzień na piersi. Piję codziennie herbatkę i melisę - nic więcej

aaa wróć jeszcze karmi piłam przez weekend

O, czyli same przyjemności. Karmi w sumie mam w lodówce


Ancia- tak pocieszasz mnie Chociaż ja ostatnio więcej nawet ręcznie na wyjeździe ściągnęłam- nie do końca opróżniając...


Dziewczyny trochę się martwię. Mały jest na mm i cycku, więc powinien mieć kupy takiej bardziej stałej konsystencji. A wczoraj i dzisiaj zwalił taką bardzo luźną, można powiedzieć że nawet lekko wodnistą kupę. Ja już w panice, chciałam dzwonić do pediatry a tż mnie uspakaja że to nie biegunka, że mam nie dramatyzować. Poza tym w kupie jest raczej śluz.... I nie wiem co teraz robić, martwię się

[agnieszka 0605]

Napisane przez lullaby_ml

odpisywalam to mi zamkneli przed nosem od poczatku praktycznie jak mierzymy Mikiemu temp to ma 37,1 i nic sie nie zmienia, nie no raz tylko mial 37,2 czy wy tez tak macie?

Napisane przez anciaahk

J
Moja lekarka powiedziała, że można. Ale ja się boję teraz o laktację, stąd pytanie.
A karmisz wyłącznie piersią?


Dlaczego głupota? Ja żałowałam,że nie dałam drugiego cycka.

Jaka jest różnica między jesiennym a zimowym? Bo ja mam jeden.
Brawa dla Amelki za spanie! Śpi w leżaczku? Rozłożonym czy w takiej pozycji półleżącej?

To pocieszające, bo myslałam, że mój to jakaś sierota i się nie obraca.

1. Moim zdaniem jak masz kryzys to unikałabym herbatek, lepiej przystawiać małego żeby ssał nawet z pustej piersi
2. Jak miałam/mam ciężkie dni z mlekiem to wisiałam z małą na cyckach all the time i cały czas zmieniałam pierś, żeby jak najwięcej ssała i pobudzała laktacje
3. Kochana ja mam 2 jesienne pierwszy był polarkowy - chodziłam w nim wrzesień/październik. Teraz mam cieplejszy z podszewką, ale nie jakiś mega gruby. A na zimę teściowa kupiła właśnie taki grubiutki z rękawiczkami
4. No moja też sierotka

[martunia_199]

Napisane przez cotynato

O, czyli same przyjemności. Karmi w sumie mam w lodówce


Ancia- tak pocieszasz mnie Chociaż ja ostatnio więcej nawet ręcznie na wyjeździe ściągnęłam- nie do końca opróżniając...


Dziewczyny trochę się martwię. Mały jest na mm i cycku, więc powinien mieć kupy takiej bardziej stałej konsystencji. A wczoraj i dzisiaj zwalił taką bardzo luźną, można powiedzieć że nawet lekko wodnistą kupę. Ja już w panice, chciałam dzwonić do pediatry a tż mnie uspakaja że to nie biegunka, że mam nie dramatyzować. Poza tym w kupie jest raczej śluz.... I nie wiem co teraz robić, martwię się

Tż ma rację, nie dramatyzować jak jesz nabiał to po nim też może śluz w kupach występować - tak mi się wydaje bynajmniej, u nas też był śluz, po odstawieniu nabiału wszystko się powoli normuje także głowa do góry


Moja Zuzia też sierotka, co najwyżej potrafi się przekręcić z plecków na jeden i drugi bok nic więcej póki co - no potrafi jeszcze główkę unosić i trzymać chwilę leżąc na brzuszku

[indygo79]

ja szybciutko melduje się w odchowalni

i przedstawiam Kamilkę Madzi

z Malautką okej, Madzia jakiś antybiotyk bierze ale może jutro wyjdą, dziewczynki pozdrawiają wizażowe ciocie

[Aiszka22]

Witam w odchowalni

Napisane przez cotynato

Dziewczyny trochę się martwię. Mały jest na mm i cycku, więc powinien mieć kupy takiej bardziej stałej konsystencji. A wczoraj i dzisiaj zwalił taką bardzo luźną, można powiedzieć że nawet lekko wodnistą kupę. Ja już w panice, chciałam dzwonić do pediatry a tż mnie uspakaja że to nie biegunka, że mam nie dramatyzować. Poza tym w kupie jest raczej śluz.... I nie wiem co teraz robić, martwię się

Kochana nie przejmuj się. Ja w szpitalu naoglądałam się biegunkowej kupy i Młody wręcz strzelał tą kupą i za każdym razem było słychać jakby zrobił 3 pod rząd. I była naprawdę prawie sama woda i śluz. Ja też karmię piersią i dokarmiam i lekarze mówili, że kupa ma prawo mieć śluz i być luźniejsza Jeśli Mały nie robi dużo więcej kupek niż zwykle to nie ma się czym przejmować

Mój synek dzisiaj prawie cały dzień nie śpi, w łóżeczku budzi się i płacze, ale za to chętnie usypia na rękach Jak narazie każde jego inne niż zwykle zachowanie odbieram jako znak, że coś się dzieje niedobrego, mam nadzieję, że mi przejdzie...

Wuwka kochana dobrze Cię rozumiem, Lenka też się biedna nacierpiała. Okropnie patrzeć jak męczy się Twoje dziecko i nawet nie wiesz kiedy minie i co jest dobrym znakiem, a co złym.. ta cała niepewność i to jeszcze na chwilę po porodzie, gdzie sama ze sobą musisz dojść do ładu. Mój Tymon też ma prolemy z brzuszkiem po antybiotyku i niestety rotawirus zniszczył mu śluzówke w jelitkach, też dostawał w szpitalu Debridat - moim zdaniem rewelacja A teraz musi już być dobrze Trzymajcie się Kochane.

Soniu super, że nie musisz się już kłuć Ja jeszcze cały czas na zastrzykach, za jakiś tydzień muszę zrobić badania i okaże się czy to trombofilia... jeśli wyniki będą cały czas słabe, to Tymona też będę musiała przebadać pod tym kątem A Ty badałaś synka czy nie masz takich zaleceń? Buziaki dla Was

[Ellabailasola]

Napisane przez cotynato

Ściągnęłam z piersi bez karmienia wcześniej tylko 70ml
Jeszcze tż mnie wkurza, listonosz też. Brrr jakiś zły dzień mam

ja sie dzis w nocy cieszylam jak glupia, ze mi sie udalo 65 ml odciagnac z jednej piersi bez karmienia. I tak szybko poszlo, jak nigdy. A piers mi prawie eksplodowala (nie chcialam Majci budzic). w dzien, kiedy czesciej karmie, nie byloby nawet na to szans
Ale wlasciwie nie mam powodu do radosci jak tak na to popatrzec

Napisane przez anciaahk

Dlaczego głupota? Ja żałowałam,że nie dałam drugiego cycka.

ano chyba ze tak

Dziewczyny, dzis przyjezdza moja mamcia na 3 tygodnie
ciesze sie przeogromnie, ale martwie sie troche, ze mi dziecko rozpiesci a jakie sa wasze (waszych Maluszkow) doswiadczenia z babciami?

...a tu fotka mojego Sloneczka pt." odczep sie"

[81gosia]

jak pisała mooonik każde dziecko rozwija się w swoim tempie
jedne mogą jakąś czynność wykonać wcześniej, a innych czynności mogą nie chcieć wykonywać nawet po "terminie" (mój mąż np. raczkować nauczył się dopiero w przedszkolu, a chodził bardzo wcześnie)

Nie po to pochwaliłam się osiągnięciem swojej córci, żebyście porównywały swoje dzieci (co robicie niestety notorycznie, pod wieloma względami np. ten więcej przytył, a czemu mój nie, na pewno coś jest nie tak? totalne przewrażliwienie!) ani nie po to żebyście się nabijały. Każde dziecko jest inne.

Napisane przez anciaahk

To pocieszające, bo myslałam, że mój to jakaś sierota i się nie obraca

Napisane przez agnieszka 0605

4. No moja też sierotka

Wasze nabijanie się nie jest przyjemne ale szczerze to ani mnie to ziębi ani parzy

[MoniaZ82]

Napisane przez spray

Aha, czy dzien po szczepieniu można wychodzić na spacer??

ja juz bylam........ i mysle ze mozna,....

Napisane przez agnieszka 0605

minio na spacer będe wychodzić mam już śpiworek, więc zimno nam nie straszne. Choć sąsiadka mnie ostatnio pytała czy nie za zimno na spacer z dzieckiem, a było 10 stopni
Na noc A. ubieram w body + śpiochy i przykrywam kołderką, temp. ok. 22 stopni

ubieram tak samo...tylko ze przykrywam dwoma kocykami...

Napisane przez 19natka88

boszzz chyba mamy apogeum skoku Szymon non stop marudzi, w dzień nie śpi wacle, uspokaja się tylko na rękach no i przestał gugać Od wczoraj tak mamy Oby to się szybko skończyło

wspolczuje kochana....

Napisane przez kapka

do mam karmiących mm- czy wybudzacie dziecko jeśli mineło 3 godziny od ostatniej flachy, czy dopiero dajecie jak samo się obudzi??
I 2 pytanie: jak liczycie czas między flachami?od rozpoczęcia jednego karmienia do drugiego, czy od zakończenia pierwszego karmienia do rozpoczęcia następnego?? ale żem namieszała

w nocy jak spi to nie wybudzam....a w dzien nie ma bata zeby mi spala dluzej niz 2 godz....wiec nie musze wybudzac...
i licze od zakonczenia .....

Napisane przez lullaby_ml

Proszem

---------- Dopisano o 13:47 ---------- Poprzedni post napisano o 13:42 ----------



To nie jest chyba mozliwe zeby 3 tygodniowy maluszek sam sie przekrecil bo nie ma jesczze tyle sily przeciez, moze malenstwo bylo na boczku i po prostu opadlo na plecki? sora ale pierwszy raz slysze zeby taki maluszek sam sie przekrecil i to jeszcze z brzuszka na plecki.

ja tez w to nie moge uwierzyc......moja ma 2 miesiace i potrafi tylko z boczku na plecy.....a gdzie tu mowic z brzuszka na plecy....

[Sharifa]

Chyba tylko zdaze sie przywitac, bo mala marudzi dzisiaj co chwile i chce na raczki a spi po 10 minut

Podczytuje Was caly czas i zastanawiam sie jak macie czas na pisanie, czytalam, ze podczas karmienia, ale ja jakos nie daje rady.

Przydalaby mi sie jakas siesta w ciagu dnia tyle ze malzowi po poczatkowym zachwycie i pomaganiu we wszystkim chyba przeszedl zapal i teraz praktycznie ja wszystko musze robic, a mala "obsluzy" z uprzednim marudzeniem, jedynie do zabawy i gugania jest pierwszy

Edit: O rany, nie wierze! Pomarudzila, poplakala chwilke i zasnela. W koncu!