Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część V

[Paula SHIN]

Napisane przez asia665

Paula ,powiedz mi jak to jest mieć synka?? Wiesz,jakoś nawet nie wiem czy sobie poradze?? Bo z dziewczynką to wiadomo jakieś tańce, lalki. A chłopiec?? Czy jest możliwa bliskość matki i synka??Czy raczej taki kontakt możliwy jest tylko matki z córką?

Dlaczego myslisz, ze taki kontakt jest mozliwy tylko matki z corka?
Cudownie jest miec synka.
Jasne, ze sa roznice.
Bawimy sie pilka, samochodzikami, ale ma tez swoje misie i przytulanki.
Tuli sie do nich, caluje Jestesmy bardzo blisko. Codziennie uwiesza sie na mnie. Ciagle daje buziaki Pierwsze co mowi po przebudzeniu to "mama", i zaraz po tym "mama cho" (mama chodz).
Wiadomo, ze jak TZ wraca z pracy, to zostaje troche odsunieta na bok Ale ja nie mam tyle sily, zwlaszcza w ciazy, na zabawy z nim w stylu podrzucania, biegania po domu (robie to, ale nie tak duzo jak TZ).
Pewnie tak samo byloby z coreczka Roznica to chyba tylko samochody/lalki.
Bo wiez mozna wytworzyc z kazdym dzieckiem, niezaleznie od plci.
Ja teraz marze o coreczce, bo chce miec parke, zawsze, zawsze chcialam miec synka lub dwoch. Teraz dopiero TZ zmienil moje myslenie, zazyczyl sobie coreczki tatusia

[chce_byc_mama]

Napisane przez Alexandraaa88

Gratuluję córeczki!

A ja już nie mam siły do mojego tż... Nasz związek wisi na włosku... Nie wiem co zrobię ale mam już dosyć walki o to wszystko... Ciąża przestała mnie cieszyć, nie mam siły żeby wstać z łóżka i ryczę już od kilku dni... Czuję się kompletnie bezsilna... Zamiast być lepiej to jest coraz gorzej...

co sie dzieje?
nie martw sie napewno wszystko sie ulozy

[Mandragorrka]

Dzisiaj będę wszystko opijać tym i kilkoma następnymi




Zrobił małż, który zresztą jest w tle

[chce_byc_mama]

Napisane przez Mandragorrka

Dzisiaj będę wszystko opijać tym i kilkoma następnymi




Zrobił małż, który zresztą jest w tle

a co to za pysznosci?

[Alexandraaa88]

Napisane przez chce_byc_mama

co sie dzieje?
nie martw sie napewno wszystko sie ulozy

To już chyba nigdy się nie poukłada... Dzisiaj przyłapałam go na kłamstwie (bo on nawet ma problem żeby do mnie przyjść raz w tygodniu... ). I niby miał dzisiaj załatwić trzy bardzo pilne sprawy no więc z ciekawości pojechałam sprawdzić czy rzeczywiście tak jest... No i okazało się, że mnie okłamał bo robił zupełnie coś innego... Juz miałam ochotę zrobic mu awanturę ale dałam sobie spokój... Nie mam siły się bardziej denerwować... Obserwowałam go kilka godzin więc wiem napewno, że tego co miał robić nie robił... Wolał posiedzieć z kumplami... Dlatego po dzisiejszym dniu już w ogóle we wszystko zwątpiłam...

[chce_byc_mama]

Napisane przez Alexandraaa88

To już chyba nigdy się nie poukłada... Dzisiaj przyłapałam go na kłamstwie (bo on nawet ma problem żeby do mnie przyjść raz w tygodniu... ). I niby miał dzisiaj załatwić trzy bardzo pilne sprawy no więc z ciekawości pojechałam sprawdzić czy rzeczywiście tak jest... No i okazało się, że mnie okłamał bo robił zupełnie coś innego... Juz miałam ochotę zrobic mu awanturę ale dałam sobie spokój... Nie mam siły się bardziej denerwować... Obserwowałam go kilka godzin więc wiem napewno, że tego co miał robić nie robił... Wolał posiedzieć z kumplami... Dlatego po dzisiejszym dniu już w ogóle we wszystko zwątpiłam...

No to faktycznie nie fajna sytuacja...
Moze on potrzebuje troche czasu zeby oswoic sie z rola jaka go czeka?

[asia665]

Napisane przez Alexandraaa88

A ja już nie mam siły do mojego tż... Nasz związek wisi na włosku... Nie wiem co zrobię ale mam już dosyć walki o to wszystko... Ciąża przestała mnie cieszyć, nie mam siły żeby wstać z łóżka i ryczę już od kilku dni... Czuję się kompletnie bezsilna... Zamiast być lepiej to jest coraz gorzej...

Na pewno wszystko będzie dobrze

Napisane przez Paula SHIN

Dlaczego myslisz, ze taki kontakt jest mozliwy tylko matki z corka?
Cudownie jest miec synka.
Jasne, ze sa roznice.
Bawimy sie pilka, samochodzikami, ale ma tez swoje misie i przytulanki.
Tuli sie do nich, caluje Jestesmy bardzo blisko. Codziennie uwiesza sie na mnie. Ciagle daje buziaki Pierwsze co mowi po przebudzeniu to "mama", i zaraz po tym "mama cho" (mama chodz).
Wiadomo, ze jak TZ wraca z pracy, to zostaje troche odsunieta na bok Ale ja nie mam tyle sily, zwlaszcza w ciazy, na zabawy z nim w stylu podrzucania, biegania po domu (robie to, ale nie tak duzo jak TZ).
Pewnie tak samo byloby z coreczka Roznica to chyba tylko samochody/lalki.
Bo wiez mozna wytworzyc z kazdym dzieckiem, niezaleznie od plci.
Ja teraz marze o coreczce, bo chce miec parke, zawsze, zawsze chcialam miec synka lub dwoch. Teraz dopiero TZ zmienil moje myslenie, zazyczyl sobie coreczki tatusia

No nie wiem. Jakoś tak moi znajomi mają same córki, i po prostu tylko z dziewczynkami mam styczność. Wszędzie widzę moje koleżanki i ich córeczki. Mały chłopiec i zabawy z nim to dla mnie czysta abstrakcja . Zawsze chciałam mieć synka, a dopiero później córeczke - żeby starszy brat ją bronił . No i wiem,że mój mąż chciał mieć córcie. Tzn zawsze mówił,że najważniejsze żeby było zdrowe,ale jeśli mógłby wybierać to chciałby dziewczynke. Teraz jak już wiemy,że będzi synek,to powiedział że będą razem grali w piłkę, chodzili na mecze , i grali w gry komputerowe.

Napisane przez Mandragorrka

Dzisiaj będę wszystko opijać tym i kilkoma następnymi




Zrobił małż, który zresztą jest w tle

Jaki fajny. Kolorowy! Jak to jest zrobione?? (o ile to nie tajemnica)

[nel_a]

Napisane przez Alexandraaa88

To już chyba nigdy się nie poukłada... Dzisiaj przyłapałam go na kłamstwie (bo on nawet ma problem żeby do mnie przyjść raz w tygodniu... ). I niby miał dzisiaj załatwić trzy bardzo pilne sprawy no więc z ciekawości pojechałam sprawdzić czy rzeczywiście tak jest... No i okazało się, że mnie okłamał bo robił zupełnie coś innego... Juz miałam ochotę zrobic mu awanturę ale dałam sobie spokój... Nie mam siły się bardziej denerwować... Obserwowałam go kilka godzin więc wiem napewno, że tego co miał robić nie robił... Wolał posiedzieć z kumplami... Dlatego po dzisiejszym dniu już w ogóle we wszystko zwątpiłam...

faceci kłamstwo mają we krwi
nie ma co się awanturować i denerwować.
nie mam pojęcia co Ci napisać....może dobrze byłoby szczerze pogadać albo wybrać się do psychologa?

[ivoncia16]

Napisane przez hanjah

Oglądam "Trudne sprawy" a tam dziewczyna, która ma 17 lat i jest trzeci raz w ciąży

też to widziałam
dla mnie masakra
mam koleżanki które są w moim wieku a maja już dwójkę dzieci dla mnie to masakra , nie chciala bym
będę robiła wszystko żeby puki co nie zajść drógi raz w ciąże nie wiem czy będę chciała jeszcze drógie dziecko

Napisane przez chce_byc_mama

jestem
zajechalismy do szpitala, zarejestrowalam sie, no i czekam i czekam i czekam i czekam w koncu ide do tej recepcji i mowie ze juz tyle czasu czekam i ze kiedy mnie w koncu przyjma a kobieta mi mowi ze nic nie zrobi bo wszystkie kobiety przychodza na czas a ja ze to o ktorej ja mam w koncu to usg a ona ze o 2.20
tz sie wkurzyl i poszedl na dymka a w tym czasie mnie zawolali :P
No i weszlam do srodka tz zaraz przyszedl tez no i jezdzi mi ta glowica po brzuchu i jezdzi i jezdzi no szok, lezalam na takim lozku elektrycznym to mnie tak spuscila ze glowe mialam w dole a nogi w gorze, pozniej mi sie kazala na bok polozy no masakra i w koncu mowi ze wszystko jest dobrze i ze dzidzia sie rozwija prawidlowo a ja jej sie pytam jaka plec a ze to ona nie sprawdzala bo to specjalne usg jest do plci ale ze sprawdzi no i jeszcze raz i jezdzi i jezdzi i mowi ze nie na 100% bo nigdy nie ma 100% ale ze bedzie DZIEWCZYNKA Jestem taka szczesliwa! i dostalam 3 zdjecia za darmo a normalnie jedno zdjecie kosztuje 4F :P

oooo super KOCHANA !
będziemy miały małe KSIĘŻNICZKI
a mam takie pytanie Twoj dzidzius byl planowany ? jesli nie chcesz to nie odp

Napisane przez Mandragorrka

Dzisiaj będę wszystko opijać tym i kilkoma następnymi




Zrobił małż, który zresztą jest w tle

wygląda smakowicie

[chce_byc_mama]

Napisane przez ivoncia16

oooo super KOCHANA !
będziemy miały małe KSIĘŻNICZKI
a mam takie pytanie Twoj dzidzius byl planowany ? jesli nie chcesz to nie odp

tak byl planowany i bardzo dlugo wyczekiwany

[ewurka]

Napisane przez Alexandraaa88

A ja już nie mam siły do mojego tż... Nasz związek wisi na włosku... Nie wiem co zrobię ale mam już dosyć walki o to wszystko... Ciąża przestała mnie cieszyć, nie mam siły żeby wstać z łóżka i ryczę już od kilku dni... Czuję się kompletnie bezsilna... Zamiast być lepiej to jest coraz gorzej...

Jejku co się dzieje??? może to tylko stan przejściowy tulę mocno i życzę duużo cierpliwości i nie płakusiaj, bo maluszek też płacze w brzuszku, pamiętaj to nie jest dla niego dobre trzymaj się dzielnie!!!

Napisane przez asia665

Paula ,powiedz mi jak to jest mieć synka?? Wiesz,jakoś nawet nie wiem czy sobie poradze?? Bo z dziewczynką to wiadomo jakieś tańce, lalki. A chłopiec?? Czy jest możliwa bliskość matki i synka??Czy raczej taki kontakt możliwy jest tylko matki z córką?
Kamilka tak patrzę na tą liste i widzę, że będziemy razem miały chłopców, lekko mnie to przeraża . Dziewczynka wydaje się łatwiejsza w obsłudze

hehe z tego co zauważyłam czasami syn ma większą więż z mamą niż córka. I to wszystko zależy od tego jakie podejście ma mama. Myślę, że będziesz go pięknie rozpieszcać, zobaczysz mnie wiele osób mówi, że będę mieć chłopaka ja cierpliwie czekam na połówkowe i też czuje nosem że będzie tam między nóżkami pyrtolek

Napisane przez KarolinaPW

Dzięki Zjadłam 3 batoniki Bounty

Co sie stało, wymęczyli Cię w pracy???

3 batoniki??? to chyba ciągnie Cię do słodyczy, co??? będzie dziewczynka
A siły nie mam...bo taki jakiś dzień jest i w ogóle nie mam ochoty nic robić. Ale zjadłam teraz bułke z serem i sałatką i jestem prze szczęśliwa i pełna, ahhh

Napisane przez chce_byc_mama

jestem
zajechalismy do szpitala, zarejestrowalam sie, no i czekam i czekam i czekam i czekam w koncu ide do tej recepcji i mowie ze juz tyle czasu czekam i ze kiedy mnie w koncu przyjma a kobieta mi mowi ze nic nie zrobi bo wszystkie kobiety przychodza na czas a ja ze to o ktorej ja mam w koncu to usg a ona ze o 2.20
tz sie wkurzyl i poszedl na dymka a w tym czasie mnie zawolali :P
No i weszlam do srodka tz zaraz przyszedl tez no i jezdzi mi ta glowica po brzuchu i jezdzi i jezdzi no szok, lezalam na takim lozku elektrycznym to mnie tak spuscila ze glowe mialam w dole a nogi w gorze, pozniej mi sie kazala na bok polozy no masakra i w koncu mowi ze wszystko jest dobrze i ze dzidzia sie rozwija prawidlowo a ja jej sie pytam jaka plec a ze to ona nie sprawdzala bo to specjalne usg jest do plci ale ze sprawdzi no i jeszcze raz i jezdzi i jezdzi i mowi ze nie na 100% bo nigdy nie ma 100% ale ze bedzie DZIEWCZYNKA Jestem taka szczesliwa! i dostalam 3 zdjecia za darmo a normalnie jedno zdjecie kosztuje 4F :P

Gratuluje córuni!!!!
teraz możesz zacząć szał zakupowy ja dziś byłam w Bootsie i były tam takie rozkoszne malusie ciuszki

Napisane przez natee

mój brojek zawsze reaguje na ciepłą zupe
a jak nie czuje go dłuższy czas, kłade sie na plecach na kila minut, wyciszam,klade reke na brzuchu i zazwyczaj wtedy daje o sobie znac

Napisane przez natee

i dlatego troche mnie przerazal na poczatku porod w UK, bo tu nie ma komu 'dać w łape' nie mam opcji rodzic z polską 'obsługą'...
mam tylko nadzieje, ze jakos to bedzie

natee tyle dziewczyn dało radę i my damy!!! zobaczysz, ja na razie nie poruszam tego tematu, czasami oglądam te porody w tv, mój TŻ oglądał wczoraj przestraszony nie martw się na zapas, będzie dobrze

[Alexandraaa88]

Napisane przez chce_byc_mama

No to faktycznie nie fajna sytuacja...
Moze on potrzebuje troche czasu zeby oswoic sie z rola jaka go czeka?

Nie wiem... W każdym bądź razie na każdy dzień ma milion wymówek... Zaczęły mnie nachodzić jeszcze inne myśli... Może ma kogoś innego? Bo skąd mam wiedzieć czy mnie nie okłamuje? Wydawało mi się, że jest dojrzałym i odpowiedzialnym facetem ale widzę, że zachowuje się jak gówniarz... Najgorsze jest to, że dla niego wróciłam do Polski mimo, że miałam fajnie poukładane życie w innym kraju...

Napisane przez nel_a

faceci kłamstwo mają we krwi
nie ma co się awanturować i denerwować.
nie mam pojęcia co Ci napisać....może dobrze byłoby szczerze pogadać albo wybrać się do psychologa?

Pogadać chyba musimy o ile znajdzie dla mnie czas Na chwile obecną mam ochotę rzucić tym wszystkim w cholerę... Potrzebuje jego wsparcia, miłości a dostaję kopa w dupę...
Do psychologa to on za żadne skarby świata nie pójdzie bo jest na to zbyt wspaniały a poza tym oczywiście by mi powiedział, że to ja mam problem a nie on...

[ivoncia16]

Napisane przez chce_byc_mama

tak byl planowany i bardzo dlugo wyczekiwany

no to super
wielkie szczęście:

[nel_a]

Napisane przez Alexandraaa88

Nie wiem... W każdym bądź razie na każdy dzień ma milion wymówek... Zaczęły mnie nachodzić jeszcze inne myśli... Może ma kogoś innego? Bo skąd mam wiedzieć czy mnie nie okłamuje? Wydawało mi się, że jest dojrzałym i odpowiedzialnym facetem ale widzę, że zachowuje się jak gówniarz... Najgorsze jest to, że dla niego wróciłam do Polski mimo, że miałam fajnie poukładane życie w innym kraju...



Pogadać chyba musimy o ile znajdzie dla mnie czas Na chwile obecną mam ochotę rzucić tym wszystkim w cholerę... Potrzebuje jego wsparcia, miłości a dostaję kopa w dupę...
Do psychologa to on za żadne skarby świata nie pójdzie bo jest na to zbyt wspaniały a poza tym oczywiście by mi powiedział, że to ja mam problem a nie on...

myślę że szczera rozmowa dużo może zdziałać. Powiedz co czujesz, powiedz o obawach, o tym jak Ci źle bez niego. Bez awantur, oskarżeń itp.

[chce_byc_mama]

Napisane przez Alexandraaa88

Nie wiem... W każdym bądź razie na każdy dzień ma milion wymówek... Zaczęły mnie nachodzić jeszcze inne myśli... Może ma kogoś innego? Bo skąd mam wiedzieć czy mnie nie okłamuje? Wydawało mi się, że jest dojrzałym i odpowiedzialnym facetem ale widzę, że zachowuje się jak gówniarz... Najgorsze jest to, że dla niego wróciłam do Polski mimo, że miałam fajnie poukładane życie w innym kraju...



Pogadać chyba musimy o ile znajdzie dla mnie czas Na chwile obecną mam ochotę rzucić tym wszystkim w cholerę... Potrzebuje jego wsparcia, miłości a dostaję kopa w dupę...
Do psychologa to on za żadne skarby świata nie pójdzie bo jest na to zbyt wspaniały a poza tym oczywiście by mi powiedział, że to ja mam problem a nie on...

dlugo jestescie razem jezeli moge zapytac?

---------- Dopisano o 16:42 ---------- Poprzedni post napisano o 16:41 ----------

Napisane przez ivoncia16

no to super
wielkie szczęście:

oooh wielkie! jestem taka szczesliwa ze masakra!

[ewurka]

Napisane przez Alexandraaa88

Nie wiem... W każdym bądź razie na każdy dzień ma milion wymówek... Zaczęły mnie nachodzić jeszcze inne myśli... Może ma kogoś innego? Bo skąd mam wiedzieć czy mnie nie okłamuje? Wydawało mi się, że jest dojrzałym i odpowiedzialnym facetem ale widzę, że zachowuje się jak gówniarz... Najgorsze jest to, że dla niego wróciłam do Polski mimo, że miałam fajnie poukładane życie w innym kraju...



Pogadać chyba musimy o ile znajdzie dla mnie czas Na chwile obecną mam ochotę rzucić tym wszystkim w cholerę... Potrzebuje jego wsparcia, miłości a dostaję kopa w dupę...
Do psychologa to on za żadne skarby świata nie pójdzie bo jest na to zbyt wspaniały a poza tym oczywiście by mi powiedział, że to ja mam problem a nie on...

Nie brzmi to optymistycznie... a po ile macie lat jeżeli moge zapytać, może jest tak jak mówi chce_byc_mamą on po prostu nie jest pogodzony jeszcze z zaistniałą sytuacją. Jesli masz wsparcie ze strony rodziny, nie narzucaj się jemu, może jak dasz mu odczuć, że dasz sobie bez niego radę wróci bardzo szybciutko?

[Irmusia81]

Napisane przez katarzynka123

chciałam się Was poradzić jakie kryteria bierzecie pod uwagę wybierając szpital?

-dobra opieka i sprzęt na oddziale neonatologii,
-możliwość skorzystania ze znieczulenia,
- szpital, w którym pracuje mój lekarz (mam nadzieję, że będzie przy porodzie, a jeśli będzie trzeba zrobi cc)

[modnisia86]

Hey dziewczyny ja właśnie wróciłam z pracy wstawiła obiadek do pieczenia ( ziemniaczki i kurczaczka) i spróbuje nadrobić was troszkę

[Linka25]

Napisane przez muminek82

jestem tym przerażona,a czym bliżej terminu bo ten czas tak szybko leci to gorzej !

Na najbliższej wizycie zaczne rozmawiac o tym z lekarzem. Wybadam go na poczatek
Zawsze pozostaje prywatna klinika, ale nie chciałabym ... (brak specjalistycznego sprzętu)

Napisane przez Mandragorrka

Dzisiaj będę wszystko opijać tym i kilkoma następnymi




Zrobił małż, który zresztą jest w tle

mniami

Napisane przez Alexandraaa88

To już chyba nigdy się nie poukłada... Dzisiaj przyłapałam go na kłamstwie (bo on nawet ma problem żeby do mnie przyjść raz w tygodniu... ). I niby miał dzisiaj załatwić trzy bardzo pilne sprawy no więc z ciekawości pojechałam sprawdzić czy rzeczywiście tak jest... No i okazało się, że mnie okłamał bo robił zupełnie coś innego... Juz miałam ochotę zrobic mu awanturę ale dałam sobie spokój... Nie mam siły się bardziej denerwować... Obserwowałam go kilka godzin więc wiem napewno, że tego co miał robić nie robił... Wolał posiedzieć z kumplami... Dlatego po dzisiejszym dniu już w ogóle we wszystko zwątpiłam...

Nie brzmi to dobrze, rzeczywiście...
Czy planowaliscie ciażę? Długo jesteście razem? Mieszkacie razem?

[chce_byc_mama]

musze isc do sklepu ale mi sie nie chce

[blueberry88]

chce_byc_mama, gratuluję! Kolejna dziewczynka, jak cudnie

Napisane przez 201704110948

Treść usunięta

Ok, to czekam. Dziś robię jabłka pod kruszonką z płatków owsianych

Napisane przez Mandragorrka

Dzisiaj będę wszystko opijać tym i kilkoma następnymi




Zrobił małż, który zresztą jest w tle

Wygląda smakowicie!

Napisane przez Alexandraaa88

To już chyba nigdy się nie poukłada... Dzisiaj przyłapałam go na kłamstwie (bo on nawet ma problem żeby do mnie przyjść raz w tygodniu... ). I niby miał dzisiaj załatwić trzy bardzo pilne sprawy no więc z ciekawości pojechałam sprawdzić czy rzeczywiście tak jest... No i okazało się, że mnie okłamał bo robił zupełnie coś innego... Juz miałam ochotę zrobic mu awanturę ale dałam sobie spokój... Nie mam siły się bardziej denerwować... Obserwowałam go kilka godzin więc wiem napewno, że tego co miał robić nie robił... Wolał posiedzieć z kumplami... Dlatego po dzisiejszym dniu już w ogóle we wszystko zwątpiłam...

Bardzo mi przykro. Mam nadzieję, że szczera rozmowa pomoże rozwiązać większość spraw.

[Alexandraaa88]

Napisane przez nel_a

myślę że szczera rozmowa dużo może zdziałać. Powiedz co czujesz, powiedz o obawach, o tym jak Ci źle bez niego. Bez awantur, oskarżeń itp.

Oby... Chociaz już tyle razy mu tłumaczyłam pewne rzeczy ale też starałam się go zrozumieć... Ale dla niego zawsze znajdzie się coś ważniejszego ode mnie... Nie było tak zawsze, dopiero zaczęło się tak od jakiegoś czasu... Bardzo chciał mieć dziecko ale jego reakcję na wieść o tym wolę przemilczeć... Biorę to za taki pierwszy szok ale później juz czułam, że zaczął sie naprawdę cieszyć i troszczyć o mnie ale do pewnego momentu...

Napisane przez chce_byc_mama

dlugo jestescie razem jezeli moge zapytac?

6 lat.

---------- Dopisano o 17:56 ---------- Poprzedni post napisano o 17:54 ----------

Napisane przez Linka25

Nie brzmi to dobrze, rzeczywiście...
Czy planowaliscie ciażę? Długo jesteście razem? Mieszkacie razem?

Planowaliśmy po ukończeniu przeze mnie studiów... Jesteśmy ze sobą od 6 lat i mieszkamy oddzielnie.

[Irmusia81]

Napisane przez modnisia86

Hey dziewczyny Ja już po wizycie No tak jak myślałam będzie dziewczynka Jak wracaliśmy z usg to tż mówi do mnie ja też miałem nadzieję że to będzie dziewczynka Wszystko ma na swoim miejscu i wszystko w jak najlepszym porządku Teraz mam dylemat co do imienia wszyscy w koło mi wmawiali ze to będzie chłopak więc dla chłopaka mam wybrane imię a dla dziewczynki już nie

Wspaniale Gratuluję córeczki

Napisane przez asia665

Ja już po wizycie

Wymiary:

BPD : 50 mm (21w2d)
HC : 184 mm (20w5d)
AC : 152 mm (20w1d)
FL : 35 mm (20w5d)


Waga 376 g (379-533) - troche mnie martwi,ta mała waga ,ale lekarz nic mi nie wspomniał na jej temat. Jeśli dzidziuś będzie taki jak jego tata to będzie baaaardzo szczupły

FHR - 144 .



No i będzie . . . CHŁOPIEC . Pokazał pięknie siusiaka .

Następna wizyta 26.03. a usg 4D 27.03

Dostałam skierowanie na glukoze 50 g.

Teraz idę coś zjeść,bo zgłodniałam w tej poczekalni

Jupi! Bardzo się cieszę Gratuluję synka

[chce_byc_mama]

Napisane przez Alexandraaa88

Oby... Chociaz już tyle razy mu tłumaczyłam pewne rzeczy ale też starałam się go zrozumieć... Ale dla niego zawsze znajdzie się coś ważniejszego ode mnie... Nie było tak zawsze, dopiero zaczęło się tak od jakiegoś czasu... Bardzo chciał mieć dziecko ale jego reakcję na wieść o tym wolę przemilczeć... Biorę to za taki pierwszy szok ale później juz czułam, że zaczął sie naprawdę cieszyć i troszczyć o mnie ale do pewnego momentu...



6 lat.

---------- Dopisano o 17:56 ---------- Poprzedni post napisano o 17:54 ----------



Planowaliśmy po ukończeniu przeze mnie studiów... Jesteśmy ze sobą od 6 lat i mieszkamy oddzielnie.

kurcze moze to jakis chwilowy kryzys ?

[ewka5891]

Napisane przez natee

Irmusia , Prince współczuje złego samopoczucia
zarazem ciesze sie , ze u mnie nic sie nie dzieje , żadnych bóli, skórczy. znajoma jest w 6 miesiacu (tez przebywa w UK), całą ciąże krwawi, ma bóle, odklejające sie łożysko i nie chcą ją nawet na oddział przyjąć żadnych leków, nic...
ja podlegam pod ten sam szpital co ona i nie wyobrazam sobie, zeby cos takiego mi sie działo i nie otrzymalabym żadnej pomocy, chyba zjechałabym wtedy do PL na czas ciąży...
dzis mama mi opowiadala jak wyglądał jej pierwszy poród, gdy ordynator był pijany, ja sie odwróciłam i miała miec cesarke, ale ze lekarz nie byl w stanie to lezala tak prawie dwa dni... kiedys to działy sie horrory na porodówkach... i nawet jeszcze nie było komórek... tak jak w czwartek trafila do lekarza tak dopiero w sobote na porannym obchodzie znalezli ja dwaj ginekolodzy, wszystkich wyprosili, jeden podal jej dlon i kazał gryzc,bo bedzie bolalo a drugi wlozyl reke prawie do lokcia, odwrocil mnie główką i po niecałej godzinie byłam juz na świecie... płakać mi sie chce jak pomyśle co musiala przezyc...

tak jakos mało pozytywnie dzisiaj, ale musialam komus sie wygadac...

wierzyc az sie nie chce, ze takie cos moze miec miejsce!!

Napisane przez chce_byc_mama

tz sie wkurzyl i poszedl na dymka a w tym czasie mnie zawolali :P
No i weszlam do srodka tz zaraz przyszedl tez no i jezdzi mi ta glowica po brzuchu i jezdzi i jezdzi no szok, lezalam na takim lozku elektrycznym to mnie tak spuscila ze glowe mialam w dole a nogi w gorze, pozniej mi sie kazala na bok polozy no masakra i w koncu mowi ze wszystko jest dobrze i ze dzidzia sie rozwija prawidlowo a ja jej sie pytam jaka plec a ze to ona nie sprawdzala bo to specjalne usg jest do plci ale ze sprawdzi no i jeszcze raz i jezdzi i jezdzi i mowi ze nie na 100% bo nigdy nie ma 100% ale ze bedzie DZIEWCZYNKA Jestem taka szczesliwa! i dostalam 3 zdjecia za darmo a normalnie jedno zdjecie kosztuje 4F :P

super wiadomości, gratuluje serdecznie

Napisane przez Alexandraaa88

A ja już nie mam siły do mojego tż... Nasz związek wisi na włosku... Nie wiem co zrobię ale mam już dosyć walki o to wszystko... Ciąża przestała mnie cieszyć, nie mam siły żeby wstać z łóżka i ryczę już od kilku dni... Czuję się kompletnie bezsilna... Zamiast być lepiej to jest coraz gorzej...

porozmawiaj z nim szczerze. jezeli nie chce sie Wami opiekowac, to nic nie zdziałasz, jezeli tak będzie to nie trac nerwow na niego, bo dzieciątko wszystko czuje. Trzymaj sie kochana

[modnisia86]

Napisane przez chce_byc_mama

jestem
zajechalismy do szpitala, zarejestrowalam sie, no i czekam i czekam i czekam i czekam w koncu ide do tej recepcji i mowie ze juz tyle czasu czekam i ze kiedy mnie w koncu przyjma a kobieta mi mowi ze nic nie zrobi bo wszystkie kobiety przychodza na czas a ja ze to o ktorej ja mam w koncu to usg a ona ze o 2.20
tz sie wkurzyl i poszedl na dymka a w tym czasie mnie zawolali :P
No i weszlam do srodka tz zaraz przyszedl tez no i jezdzi mi ta glowica po brzuchu i jezdzi i jezdzi no szok, lezalam na takim lozku elektrycznym to mnie tak spuscila ze glowe mialam w dole a nogi w gorze, pozniej mi sie kazala na bok polozy no masakra i w koncu mowi ze wszystko jest dobrze i ze dzidzia sie rozwija prawidlowo a ja jej sie pytam jaka plec a ze to ona nie sprawdzala bo to specjalne usg jest do plci ale ze sprawdzi no i jeszcze raz i jezdzi i jezdzi i mowi ze nie na 100% bo nigdy nie ma 100% ale ze bedzie DZIEWCZYNKA Jestem taka szczesliwa! i dostalam 3 zdjecia za darmo a normalnie jedno zdjecie kosztuje 4F :P

Gratuluje córeczzki

[ewurka]

Napisane przez modnisia86

Hey dziewczyny Ja już po wizycie No tak jak myślałam będzie dziewczynka Jak wracaliśmy z usg to tż mówi do mnie ja też miałem nadzieję że to będzie dziewczynka Wszystko ma na swoim miejscu i wszystko w jak najlepszym porządku Teraz mam dylemat co do imienia wszyscy w koło mi wmawiali ze to będzie chłopak więc dla chłopaka mam wybrane imię a dla dziewczynki już nie

mnie też tak wszyscy wmawiają i czekam na chłopczyka

Napisane przez blueberry88

Ok, to czekam. Dziś robię jabłka pod kruszonką z płatków owsianych.

Brzmi smacznie

[Irmusia81]

Napisane przez blueberry88

Drogie Mamuśki, wiem, że temat już był, ale nie mogę jakoś znaleźć wiarygodnych źródeł informacji... Mianowicie - jakie badania są robione w czasie ciąży na NFZ, nazwijmy je obowiązkowymi? Jak chodzicie prywatnie, to pewnie też wiecie, które są robione standardowo, a które są Waszym wyborem.

Nie wiem. Chodzę prywatnie i robię wszystko co gin zleci

[Linka25]

Napisane przez Alexandraaa88

Oby... Chociaz już tyle razy mu tłumaczyłam pewne rzeczy ale też starałam się go zrozumieć... Ale dla niego zawsze znajdzie się coś ważniejszego ode mnie... Nie było tak zawsze, dopiero zaczęło się tak od jakiegoś czasu... Bardzo chciał mieć dziecko ale jego reakcję na wieść o tym wolę przemilczeć... Biorę to za taki pierwszy szok ale później juz czułam, że zaczął sie naprawdę cieszyć i troszczyć o mnie ale do pewnego momentu...



6 lat.

---------- Dopisano o 17:56 ---------- Poprzedni post napisano o 17:54 ----------



Planowaliśmy po ukończeniu przeze mnie studiów... Jesteśmy ze sobą od 6 lat i mieszkamy oddzielnie.

A macie juz konkretne plany by razem zamieszkać? (miejsce, czas przeprowadzki / zmiany miejsca zamieszkania, pieniądze?) Jestescie samodzielni finansowo?

[ewka5891]

coraz bardziej rozowo sie robi na pierwszej stronie