Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część X

[anna99302]

Napisane przez Linka25

Sas gratulacje!!
Depoison bardzo interesujace zakupy!

Dziewczyny koleżanka mi napisała (jest w 35 tc) że pojawiło sie u niej rozwarcie 1 cm. Myslicie że na tym etapie to już normalne?

MOja ginka mówiła, że od 30 szyjka już się skraca i rozwiera...ale czy na 1 cm aż to ja nie wiem czy nie za wcześnie...

[depoison]

Napisane przez anna99302

Zakupy pierwsza klasa. Depoison! ja tez często wieczorami późnymi jestem a wtedy tu taka cisza.... wal do mnie jak się świecę Dziękuję. Może jutro zrobię

i jeszcze Maciejka też taki nocny marek - też często ją po nocach widuję
I pewnie tak wszystkie siedzimy i... czekamy że może W KOŃCU KTOŚ COŚ NAPISZE

Napisane przez Soleilka

No to ładna kolekcja! Przeczytałaś chociaż połowę tego?

pewnie, że tak To naprawdę miłość mojego życia


Widziałam, że toczyła sie tu dyskusja odnośnie ochrony/nacięcia/pękania krocza.
Otóż to jest właśnie powód, dla którego ja tak strasznie chciałam mieć tę cesarkę - demolka krocza jest tym, czego boję się stokroć bardziej, niż samego bólu podczas porodu...

Moja matka (pisałam już o tym?) zawsze mi powtarzała, że wolałaby 5 razy urodzić, niż przeżywać drugi raz to samo, co miała z kroczem po moim urodzeniu - fajnie, nie?
I wbrew temu, co pisała Pumas (że wtedy mniej cięli) opowiadała mi, że właśnie cięli jak popadło, czy była potrzeba, czy nie, "krzywo, prosto, byle ostro", byle szybciej... Koszmar.

Teraz już wiem, że tu (we wszystkich klinikach, jakie oglądałam) starają się to krocze chronić, że zalecają masaże, że podczas porodu nawet położna jakoś tam te tkanki uelastycznia, że nacięcia zdarzają się nie częściej, niż w przypadku 12% naturalnych porodów - ale mimo to się boję, cholera. Że przyjdzie mi przeżywać taką makabrę, jak miała moja matka, bo budowę raczej po niej odziedziczyłam

[Soleilka]

Napisane przez depoison

i jeszcze Maciejka też taki nocny marek - też często ją po nocach widuję
I pewnie tak wszystkie siedzimy i... czekamy że może W KOŃCU KTOŚ COŚ NAPISZE

Paula też siedzi wieczorami

[sas]

ehhh doszłam do 4 stron, po cczym cos mi sie podziialo zamknelo stronke i powicnalo cytaty a juz nie mam sil czytac dalej..to sie nazywa zlosliwosc rzeczy martwych...
Soleilka pialas o wozku navington my z tz planujemy taki kupic ogladalismy go juz lutym....ale nie jestem jeszcze pena jaki model przede wszystkim jest lekki i ma duza gondole
Chce byc mama nie denerwujcie mnie, bo jak wy jestescie grube to ja juz nie wiem jak mam sie nazwac ja tu przytlam najwiecej z wac takze glowa do gory

[Linka25]

Mamcia
U Nadalki z tego co kojarzę szyjka jest póki co OK

[Soleilka]

Napisane przez sas

Soleilka pialas o wozku navington my z tz planujemy taki kupic ogladalismy go juz lutym....ale nie jestem jeszcze pena jaki model przede wszystkim jest lekki i ma duza gondole

A patrzyliście na ten model Corvet? Wygląda ślicznie

[kaskaderka]

Dziewczyny tego posta piszę razem z tż( i z jego kompa), bo wpadł na taki pomysł.
Dotyczy wyboru imienia dla naszego synka, bo jak wiecie nie umiemy dojść w tej kwestii do porozumienia Zaznaczam, że piszemy tego posta razem, dobrowolnie i szczerze.
No więc: Zacznę od tego, ze mój tż ma na imię Arkadiusz ale potocznie wszyscy wołamy do niego Aro. Dzisiaj wpadł na genialny pomysł(jeden z wielu) który jemu wydaje się bardzo inspirujący aby synka nazwać imieniem Aron z pisownią przez dwa A czyli Aaron (usłyszeliśmy je dzisiaj na filmie). W tamtej chwili oboje w myślach zastanawialiśmy się nad tym imieniem a wieczorem poruszyliśmy ten temat. I tą inspiracją piszemy tego posta abyście się wypowiedziały i nam pomogły. Ważne info: mój tż jest zachwycony, że w środku tego imienia jest jego ksywka a mi się wydaje jakby za poważne to imię, sama nie wiem zwłaszcza, ze jedyne zdrobnienie to Aronek.

[hanjah]

Napisane przez anna99302

Achaaaaaaaaaa, silly me

A Ty myślisz że ja na początku wiedziałam jak te oczka czyścić? Teraz taka mądra jestem

[Linka25]

Napisane przez depoison

Widziałam, że toczyła sie tu dyskusja odnośnie ochrony/nacięcia/pękania krocza.
Otóż to jest właśnie powód, dla którego ja tak strasznie chciałam mieć tę cesarkę - demolka krocza jest tym, czego boję się stokroć bardziej, niż samego bólu podczas porodu...

Moja matka (pisałam już o tym?) zawsze mi powtarzała, że wolałaby 5 razy urodzić, niż przeżywać drugi raz to samo, co miała z kroczem po moim urodzeniu - fajnie, nie?
I wbrew temu, co pisała Pumas (że wtedy mniej cięli) opowiadała mi, że właśnie cięli jak popadło, czy była potrzeba, czy nie, "krzywo, prosto, byle ostro", byle szybciej... Koszmar.

Teraz już wiem, że tu (we wszystkich klinikach, jakie oglądałam) starają się to krocze chronić, że zalecają masaże, że podczas porodu nawet położna jakoś tam te tkanki uelastycznia, że nacięcia zdarzają się nie częściej, niż w przypadku 12% naturalnych porodów - ale mimo to się boję, cholera. Że przyjdzie mi przeżywać taką makabrę, jak miała moja matka, bo budowę raczej po niej odziedziczyłam

Kochana, to co mamy my w Polsce powiedzieć? Jestesmy skazane na cięcie krocza, w Polsce to jest dopiero makabra - 90 % porodów jest z cięciem. Zero świadomości I jeszcze wmawiają dziewczynom że to dla ich dobra Rzeźnicy.

[Soleilka]

Napisane przez kaskaderka

Dziewczyny tego posta piszę razem z tż( i z jego kompa), bo wpadł na taki pomysł.
Dotyczy wyboru imienia dla naszego synka, bo jak wiecie nie umiemy dojść w tej kwestii do porozumienia Zaznaczam, że piszemy tego posta razem, dobrowolnie i szczerze.
No więc: Zacznę od tego, ze mój tż ma na imię Arkadiusz ale potocznie wszyscy wołamy do niego Aro. Dzisiaj wpadł na genialny pomysł(jeden z wielu) który jemu wydaje się bardzo inspirujący aby synka nazwać imieniem Aron z pisownią przez dwa A czyli Aaron (usłyszeliśmy je dzisiaj na filmie). W tamtej chwili oboje w myślach zastanawialiśmy się nad tym imieniem a wieczorem poruszyliśmy ten temat. I tą inspiracją piszemy tego posta abyście się wypowiedziały i nam pomogły. Ważne info: mój tż jest zachwycony, że w środku tego imienia jest jego ksywka a mi się wydaje jakby za poważne to imię, sama nie wiem zwłaszcza, ze jedyne zdrobnienie to Aronek.

Najważniejsze żeby imię podobało się Wam
Mi się szczerze mówiąc nie widzi, jest zbyt twarde i ciężkie do wymawiania. No i troszkę trudno ze zdrobnieniami, bo dla maluszka Aronek to tak... dziwnie, a do dużego faceta to już wypadałoby normalnie Aaron...
A nie wkurzałoby Was to, że i do męża i do Małego wołaliby ludzie praktycznie tak samo ? Bo to też troszkę może być wkurzające, kiedy wołasz Aro i nie wie który przyjść ma

---------- Dopisano o 23:20 ---------- Poprzedni post napisano o 23:19 ----------

Mój TŻ ostatnio pytał czemu żadna z Was nie chce małego Konradka mieć

[Linka25]

Napisane przez kaskaderka

Dziewczyny tego posta piszę razem z tż( i z jego kompa), bo wpadł na taki pomysł.
Dotyczy wyboru imienia dla naszego synka, bo jak wiecie nie umiemy dojść w tej kwestii do porozumienia Zaznaczam, że piszemy tego posta razem, dobrowolnie i szczerze.
No więc: Zacznę od tego, ze mój tż ma na imię Arkadiusz ale potocznie wszyscy wołamy do niego Aro. Dzisiaj wpadł na genialny pomysł(jeden z wielu) który jemu wydaje się bardzo inspirujący aby synka nazwać imieniem Aron z pisownią przez dwa A czyli Aaron (usłyszeliśmy je dzisiaj na filmie). W tamtej chwili oboje w myślach zastanawialiśmy się nad tym imieniem a wieczorem poruszyliśmy ten temat. I tą inspiracją piszemy tego posta abyście się wypowiedziały i nam pomogły. Ważne info: mój tż jest zachwycony, że w środku tego imienia jest jego ksywka a mi się wydaje jakby za poważne to imię, sama nie wiem zwłaszcza, ze jedyne zdrobnienie to Aronek.

Hmm dlaczego nie? Tylko nie decydowałabym się na pisownię przez dwa A, raczej już na pisownię: Aron.
http://imiona.wieszjak.pl/imie/a/67,Aron.html

[kaskaderka]

Aa jeszcze tż się uparł żeby wkleić znacznie tego imienia, no więc wklejam:
Aron
Opis: imię pochodzenia hebrajskiego. Wywodzi się od hebrajskiego Aharon, złożonego z członów: ahr- ("szczyt") oraz -on (drzewo dębowe, rdzeń drzewa"). Inne możliwe tłumaczenie: oświecony, wywyższony, proroczy. Imię biblijne, które nosił brat i pomocnik Mojżesza oraz Miriam. Inny wariant zapisu: Aaron.
Zdrobnienia: Aronek, Arek
Charakterystyka: zrównoważony i stanowczy. Potrafi tworzyć dalekosiężne plany i systematycznie je realizować. Umie także podążać za swą intuicją, która na ogół okazuje się wyjątkowo trafna. Posiada wielki umysł o szerokich zainteresowaniach.
Patroni i święta: 1 VII (św. Aaron).
Szczęśliwa liczba: 3
Szczęśliwy kamień: szafir
Szczęśliwy kolor: niebieski
Imieniny obchodzi: 02.04

[hanjah]

Napisane przez Soleilka

Mój TŻ ostatnio pytał czemu żadna z Was nie chce małego Konradka mieć

Jak taki mądry to niech sam ma Konradka Juniora

[nicki86]

Napisane przez Soleilka

To ja powinnam wyglądać jak na dziewczynkę, bo mam tyle pryszczy na twarzy
Nie przejmuj się sąsiadkami. Ważne, że masz swojego maluszka
Gratuluję 34 tygodnia

A ja pierwszy raz w życiu nabawiłam się 5 pryszczy na twarzy na raz, teraz w 33tc ale to nie znaczy że wierzę w te banialuki, że się brzydnie na dziewczynkę

Napisane przez anna99302

Własnie się zastanawiamy z mężem dlaczego oczko od zewnątrz do wewnątrz?? Ja bym jakoś tak zrobiła inaczej...ale o tym sposobie tez mówiła nam połóżna na naszej SR.

Tak jak Hania mówiła, żeby nie rozprowadzać tej "ropki" po całym oku, no i każde oko powinno się innym wacikiem, tak mnie uczyli na "pielęgnacji chorego''

depoison fajne zakupy, ale mnie bardziej urzekła biblioteczka z tyłu może kiedyś się takiej dorobie


chce_byc_mama ten nietoperek śliczny gdzieś już kiedyś się na niego napalałam

Napisane przez phdwao

tylko za granicą na Sr robią sobie masaż krocza, normalnie kobiety siedzą na pół nagie i masuja sobie krocze, wcierając maść uelastyczniającą, zatem ich krocza są przygotowane berdziej. Ponadto mozna w czasie porodu uprawiać seks, co tez pomaga

Fajna inicjatywa, że tak edukują... ale ja wolałabym teorię, a praktykę odprawiać w domu... aż tak bezwstydna nie jestem i na pewno na takie zajęcia z macaniem publicznym bym się nie zapisała... no i już widzę jak kobiety męczone przez skurcze mają ochotę na sex...


Przestańcie już pisać o tym jedzeniu, bo głodna się robie

[Soleilka]

Napisane przez hanjah

Jak taki mądry to niech sam ma Konradka Juniora

Chciał ale wybiłam mu to z głowy

Napisane przez nicki86

A ja pierwszy raz w życiu nabawiłam się 5 pryszczy na twarzy na raz, teraz w 33tc ale to nie znaczy że wierzę w te banialuki, że się brzydnie na dziewczynkę


Przestańcie już pisać o tym jedzeniu, bo głodna się robie

Ja to nigdy nie miałam ich aż tyle nawet między włosami mam...


No wiesz, ja jeszcze kolacji nie jadłam

---------- Dopisano o 23:25 ---------- Poprzedni post napisano o 23:24 ----------

Powiem Wam, że nie byłam przekonana w 100% do tego Fabiana, ale teraz jestem już pewna I już nie dam sobie mącić w głowie

[nicki86]

kaskaderka od początku wątku zarzekałam się że noszę w brzuchu małego Aronka (oboje z mężem byliśmy pewni że nazwiemy tak synka, bo bardzo imie nam się podoba).. okazało się że jednak jest dziewczynka i do dzisiaj nie mamy imienia, bo te z pierwszej strony jednak nie przeszło a Aron może jeszcze się kiedyś nam urodzi Niewielu osobom się to imię podoba, ale ja mam to gdzieś

Soleilka, ja też nie ale nie miałam zamiaru... a teraz normalnie mnie ssie... a w lodówce nic ciekawego nie ma, bo zjadłam już arbuza i wszystkie truskawki

[chce_byc_mama]

Napisane przez kaskaderka

Dziewczyny tego posta piszę razem z tż( i z jego kompa), bo wpadł na taki pomysł.
Dotyczy wyboru imienia dla naszego synka, bo jak wiecie nie umiemy dojść w tej kwestii do porozumienia Zaznaczam, że piszemy tego posta razem, dobrowolnie i szczerze.
No więc: Zacznę od tego, ze mój tż ma na imię Arkadiusz ale potocznie wszyscy wołamy do niego Aro. Dzisiaj wpadł na genialny pomysł(jeden z wielu) który jemu wydaje się bardzo inspirujący aby synka nazwać imieniem Aron z pisownią przez dwa A czyli Aaron (usłyszeliśmy je dzisiaj na filmie). W tamtej chwili oboje w myślach zastanawialiśmy się nad tym imieniem a wieczorem poruszyliśmy ten temat. I tą inspiracją piszemy tego posta abyście się wypowiedziały i nam pomogły. Ważne info: mój tż jest zachwycony, że w środku tego imienia jest jego ksywka a mi się wydaje jakby za poważne to imię, sama nie wiem zwłaszcza, ze jedyne zdrobnienie to Aronek.

Aaron to imie jest bardzo popularne w UK oczywiscie posrod anglikow. Znam jednego Aarona, mam z nim zle wspomnienia wiec ja bym tak na imie nie dala :P
Musicie sie zastanowic to Wam ma sie podobac

[ooolllccciiiaaa]

Napisane przez kaskaderka

Dziewczyny tego posta piszę razem z tż( i z jego kompa), bo wpadł na taki pomysł.
Dotyczy wyboru imienia dla naszego synka, bo jak wiecie nie umiemy dojść w tej kwestii do porozumienia Zaznaczam, że piszemy tego posta razem, dobrowolnie i szczerze.
No więc: Zacznę od tego, ze mój tż ma na imię Arkadiusz ale potocznie wszyscy wołamy do niego Aro. Dzisiaj wpadł na genialny pomysł(jeden z wielu) który jemu wydaje się bardzo inspirujący aby synka nazwać imieniem Aron z pisownią przez dwa A czyli Aaron (usłyszeliśmy je dzisiaj na filmie). W tamtej chwili oboje w myślach zastanawialiśmy się nad tym imieniem a wieczorem poruszyliśmy ten temat. I tą inspiracją piszemy tego posta abyście się wypowiedziały i nam pomogły. Ważne info: mój tż jest zachwycony, że w środku tego imienia jest jego ksywka a mi się wydaje jakby za poważne to imię, sama nie wiem zwłaszcza, ze jedyne zdrobnienie to Aronek.

hmmm z tego co pamiętam to nicki chciała tak synka nazwać,chyba że coś mi się poplątało. Imię bardzo oryginalne,nie można powiedzieć że brzydkie ale pewnie synuś zawsze musiałby przy podawaniu imienia powtarzać że przez dwa "a" bo jednak imię mało popularne i sporo osób by się myliło. Kurczę,sama nie wiem co Wam doradzić. Fajnie że takie podobne do imienia tż, dla mężczyzny -a zwłaszcza jego ego-to na pewno dużo znaczy jeżeli obojgu Wam się podoba to byłabym za

[sas]

Napisane przez Soleilka

A patrzyliście na ten model Corvet? Wygląda ślicznie

wlasnie na zywo nie..ale widzialam na necie takze bedziemy sie jeszcze zastanwiac chociaz za 2-3 tyg chcialabym kupic
Kaskaderka -mi osobiscie nie podoba sie zbytnio to imie..ale to WAM ma się podobac

[Soleilka]

Napisane przez nicki86

kaskaderka od początku wątku zarzekałam się że noszę w brzuchu małego Aronka (oboje z mężem byliśmy pewni że nazwiemy tak synka, bo bardzo imie nam się podoba).. okazało się że jednak jest dziewczynka i do dzisiaj nie mamy imienia, bo te z pierwszej strony jednak nie przeszło a Aron może jeszcze się kiedyś nam urodzi Niewielu osobom się to imię podoba, ale ja mam to gdzieś

Soleilka, ja też nie ale nie miałam zamiaru... a teraz normalnie mnie ssie... a w lodówce nic ciekawego nie ma, bo zjadłam już arbuza i wszystkie truskawki

Może jeszcze Wam się zmieni i jednak chłopiec się urodzi


Ja tam sobie zjem, a co Mam twarożek ze szczypiorkiem i rzodkiewką, więc ze 4 kanapki pochłonę

[Linka25]

Kurcze, trzeba iść spać. Nie lubię nocy ostatnio. Budzę się często, brzuch mi się napina

[depoison]

Napisane przez kaskaderka

Dziewczyny tego posta piszę razem z tż( i z jego kompa), bo wpadł na taki pomysł.
Dotyczy wyboru imienia dla naszego synka, bo jak wiecie nie umiemy dojść w tej kwestii do porozumienia Zaznaczam, że piszemy tego posta razem, dobrowolnie i szczerze.
No więc: Zacznę od tego, ze mój tż ma na imię Arkadiusz ale potocznie wszyscy wołamy do niego Aro. Dzisiaj wpadł na genialny pomysł(jeden z wielu) który jemu wydaje się bardzo inspirujący aby synka nazwać imieniem Aron z pisownią przez dwa A czyli Aaron (usłyszeliśmy je dzisiaj na filmie). W tamtej chwili oboje w myślach zastanawialiśmy się nad tym imieniem a wieczorem poruszyliśmy ten temat. I tą inspiracją piszemy tego posta abyście się wypowiedziały i nam pomogły. Ważne info: mój tż jest zachwycony, że w środku tego imienia jest jego ksywka a mi się wydaje jakby za poważne to imię, sama nie wiem zwłaszcza, ze jedyne zdrobnienie to Aronek.

pomysł sam w sobie nawet fajny (żeby w imieniu syna zawrzeć imię taty), ale samo Aaron... Hmm, no nie bałdzo. To imię jest tak rzadkie, że aż egzotyczne, co brzmi dla mnie zawsze ciut.. pretensjonalnie, po prostu. A jak to wygląda z Waszym nazwiskiem? nie powstanie miks w rodzaju Dolores Miednica?

Napisane przez Linka25

Kochana, to co mamy my w Polsce powiedzieć? Jestesmy skazane na cięcie krocza, w Polsce to jest dopiero makabra - 90 % porodów jest z cięciem. Zero świadomości I jeszcze wmawiają dziewczynom że to dla ich dobra Rzeźnicy.

no właśnie nie wiem, co macie powiedzieć
Do dupy takie podejście, jakbym miała rodzić w kraju, to bym chyba niebo i ziemię poruszyła, by mieć tę cesarkę, bo się o tym kroczu nieszczęsnym już takich historii nasłuchałam, że się słabo robi. Z tym że ja ewidentnie jakaś zwichrowana na tym punkcie jestem - wszak tyle kobiet to miało i nawet nie narzekało szczególnie. Ale z drugiej strony co się dziwić, jak mnie matka taką historią ("sam poród to było nic, ale potem...") przez tyle lat raczyła.

[Soleilka]

Napisane przez sas

wlasnie na zywo nie..ale widzialam na necie takze bedziemy sie jeszcze zastanwiac chociaz za 2-3 tyg chcialabym kupic

Może dorwiecie gdzieś na żywo do zobaczenia
Ja na 2-3 tygodnie przed porodem przyprowadzę wózek do domu. Póki co czekam na to łóżeczko, bo chciałabym je przemalować

---------- Dopisano o 23:32 ---------- Poprzedni post napisano o 23:30 ----------

Napisane przez depoison

pomysł sam w sobie nawet fajny (żeby w imieniu syna zawrzeć imię taty), ale samo Aaron... Hmm, no nie bałdzo. To imię jest tak rzadkie, że aż egzotyczne, co brzmi dla mnie zawsze ciut.. pretensjonalnie, po prostu. A jak to wygląda z Waszym nazwiskiem? nie powstanie miks w rodzaju Dolores Miednica?

Znam jedną Dolores, do tego Ismenę, Esterę, Gretę, Arletę to są dopiero imiona

[nicki86]

Napisane przez ooolllccciiiaaa

hmmm z tego co pamiętam to nicki chciała tak synka nazwać,chyba że coś mi się poplątało. Imię bardzo oryginalne,nie można powiedzieć że brzydkie ale pewnie synuś zawsze musiałby przy podawaniu imienia powtarzać że przez dwa "a" bo jednak imię mało popularne i sporo osób by się myliło.

Dobrze kojarzysz ale ja swojego bym nazwala Aron, przez jedno A, jest taka możliwość..no i mniejszy problem

Napisane przez Soleilka

Może jeszcze Wam się zmieni i jednak chłopiec się urodzi

Heh... no to niebyłby zbyt hojnie obdarzony przez naturę

[Linka25]

Napisane przez depoison

no właśnie nie wiem, co macie powiedzieć
Do dupy takie podejście, jakbym miała rodzić w kraju, to bym chyba niebo i ziemię poruszyła, by mieć tę cesarkę, bo się o tym kroczu nieszczęsnym już takich historii nasłuchałam, że się słabo robi. Z tym że ja ewidentnie jakaś zwichrowana na tym punkcie jestem - wszak tyle kobiet to miało i nawet nie narzekało szczególnie. Ale z drugiej strony co się dziwić, jak mnie matka taką historią ("sam poród to było nic, ale potem...") przez tyle lat raczyła.

I masz widoki na tę cesarkę?
Ja wiem, ze poród SN będzie bolał - mniej albo więcej trudno, akceptuję to Ale wkurzają mnie takie nadużycia jak z tym kroczem - wynikające z tego, ze ktoś jest niedouczony A kobiety na tym cierpią.

[Soleilka]

Napisane przez nicki86

Heh... no to niebyłby zbyt hojnie obdarzony przez naturę

Skąd wiesz, może skrzętnie ukrywa

[nicki86]

Soleilka
Esterę i Arletę też znam i tak się przyzwyczaiłam że dla mnie wydają się te imiona normalne

---------- Dopisano o 23:37 ---------- Poprzedni post napisano o 23:36 ----------

Napisane przez Soleilka

Skąd wiesz, może skrzętnie ukrywa

no no.. nie kracz, już na córkę się nastawiłam

[sas]

Napisane przez Soleilka

Może dorwiecie gdzieś na żywo do zobaczenia
Ja na 2-3 tygodnie przed porodem przyprowadzę wózek do domu. Póki co czekam na to łóżeczko, bo chciałabym je przemalować

---------- Dopisano o 23:32 ---------- Poprzedni post napisano o 23:30 ----------

mam nadzieje nio u mnie za 2-3 tyg bedzie akurat 4 tyg przed terminem
ja tez czekam na lozeczko teraz mam problem ze znalezieniem poscieli

piszecie o tych nacieciach u mnie tez niestety wykonuja to czesto

[ooolllccciiiaaa]

branzoletka a co Wy na to żeby właśnie Aron przez jedno a nazwać? To byłby super kompromis

[Soleilka]

Napisane przez nicki86

Soleilka
Esterę i Arletę też znam i tak się przyzwyczaiłam że dla mnie wydają się te imiona normalne

---------- Dopisano o 23:37 ---------- Poprzedni post napisano o 23:36 ----------


no no.. nie kracz, już na córkę się nastawiłam

Do każdego imienia idzie się przyzwyczaić


No to oby była dziewuszka

Napisane przez sas

mam nadzieje nio u mnie za 2-3 tyg bedzie akurat 4 tyg przed terminem
ja tez czekam na lozeczko teraz mam problem ze znalezieniem poscieli

U mnie też jakoś tak będzie
A po co Ci teraz pościel? Kup prześcieradełko, a będziesz przykrywać kocykiem A jak znajdziesz coś fajnego, to możesz kupować.

Ja kołderkę i podusię mooooże wyciągnę na zimę jeśli będzie naprawdę mroźna. Niby do roku nie powinno dziecko spać pod kołderką, ale nasz pokój jest na przelotówce, okna z dwóch stron i nie chcę zamrozić dziecka