Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XIV

[nel_a]

Napisane przez KarolinaPW

UWAGA, UWAGA!!!!!
Mamy kolejnego dzieciaczka!!!!!!!!!!!!!

Linka urodziła!!!!!

Przed chwilą dostałam od niej wiadomość:

Hej, urodziłam! Sn. Zaczęło się o 1 w nocy, o 4 w szpitalu, a Mała była na świecie o 6.40. Waży 3020 g i ma 52 cm. A ja jestem w szoku!

Ja też w szoku jestem ale niespodzianka!

my tu gadu gadu a tam se cichaczem Linka urodziła
Gratulacje kochana

Napisane przez hanjah

A ja się będę turlać do Bożego Narodzenia
Przez 12 godzin miałam skurcze co 10 minut a teraz cisza
Dzwoniliśmy do szpitala-powiedzieli że mamy przyjechać jak skurcze będą co 3-4 minuty
Tż na dziś dostał urlop, ale nie wiadomo czy jutro nie będzie musiał pojechać bo im ludzi brakuje No chyba że się zacznie... znów zaraz idziemy na spacer.
Jestem załamana, bo nie tak miało być

bidulko! A tak się dobrze zapowiadało.

[wanilllka82]

Napisane przez KarolinaPW

UWAGA, UWAGA!!!!!
Mamy kolejnego dzieciaczka!!!!!!!!!!!!!

Linka urodziła!!!!!

Przed chwilą dostałam od niej wiadomość:

Hej, urodziłam! Sn. Zaczęło się o 1 w nocy, o 4 w szpitalu, a Mała była na świecie o 6.40. Waży 3020 g i ma 52 cm. A ja jestem w szoku!

Ja też w szoku jestem ale niespodzianka!

o WOW jaka niespodzianka!! ja tu czekam na info o Hani a tu inny dzieciaczek już z nami Linka gratuluje!!!!

---------- Dopisano o 11:14 ---------- Poprzedni post napisano o 11:12 ----------

Napisane przez agunia82

z tego co wiem, to na ciemne pieczywo lepiej uważać, zwłaszcza na pełnoziarniste. Bezpieczniejsze jest jasne
Co do kawy - mi położna pozwoliła pić, ale do południa. Chociaż i tak nie piję

ja jem tylko graham a białe pieczywo tylko czerstwe, świeże jest ciężkostrawne, u mnie tzn u mojego maluszka to się niestety sprawdziło

[anna99302]

Napisane przez red_scorpio

:
Ale numer a ja z nią wczoraj jeszcze około 23 pisałam tutaj
Linka - gratulacje

anna - co z tego, że skończyli jak ja mało co mogę robić i porządkowanie zajmie kolejny tydzień. Miała przyjść moja mama dziś ale przyjechała do niej koleżanka z Niemiec i miały przyjść obie. A jak mój Mąż usłyszał, że mama nie będzie sama to się nie zgodził
No i takim sposobem jesteśmy zdani na siebie więc podtrzymuje, że będę lipcówką. Wszędzie mam biały pył, pudła, worki i nie wiem co jeszcze. Na argumenty, że mam w d....ie, że będzie szwabka siedziała a mama robiła mąż odparł, że obcych w domu nie chcę, najwyżej będziemy sprzątać tydzień ,a ja już nie wytrzymałam i się poryczałam. Wczoraj odkurzyłam mieszkanie bo już nie mogłam znieść syfu i całą noc bolał mnie brzuch więc nie wiem jak dam radę. Nie potrafię siedzieć w tym burdlu bo mam tak od 8 tygodni...

Czuję twój ból! Wierz mi! Ale słuchaj zrób to dla swojego maluszka i naprawdę sprzątaj powolutku. posprzataj i leż. i tak w kółko. ja tak zamierzam się zabierac za nowe mieszkanie właśnie..chociaz, że wynajęłam do ogólnych porządków panią. może też weź sobie odpłatną pomoc?

Napisane przez wanilllka82

o WOW jaka niespodzianka!! ja tu czekam na info o Hani a tu inny dzieciaczek już z nami Linka gratuluje!!!!

---------- Dopisano o 11:14 ---------- Poprzedni post napisano o 11:12 ----------



ja jem tylko graham a białe pieczywo tylko czerstwe, świeże jest ciężkostrawne, u mnie tzn u mojego maluszka to się niestety sprawdziło

nam na sr mówili, żę ciemne pieczywo jeśc bo ma błonnik, żeby nie było zatwardzeń i bądź tu mądry. a z tą kawą to tak sobie pomyślałam do Cistka, bo ona zawsze mówiła, że trudno jej nie pic kawy..a skoro malutka ma problemy z brzuszkiem... ?

[linzey]

Napisane przez wanilllka82

[B][SIZE=4]
ja jem tylko graham a białe pieczywo tylko czerstwe, świeże jest ciężkostrawne, u mnie tzn u mojego maluszka to się niestety sprawdziło

Moja mała nie miała żadnych sensacji żolądkowych ale grahama na początku nie jadłam , tylko biale.

[eninka84]

Napisane przez red_scorpio

stooooo laaaaat!!! i za tygodnie



Ale numer a ja z nią wczoraj jeszcze około 23 pisałam tutaj
Linka - gratulacje

anna - co z tego, że skończyli jak ja mało co mogę robić i porządkowanie zajmie kolejny tydzień. Miała przyjść moja mama dziś ale przyjechała do niej koleżanka z Niemiec i miały przyjść obie. A jak mój Mąż usłyszał, że mama nie będzie sama to się nie zgodził
No i takim sposobem jesteśmy zdani na siebie więc podtrzymuje, że będę lipcówką. Wszędzie mam biały pył, pudła, worki i nie wiem co jeszcze. Na argumenty, że mam w d....ie, że będzie szwabka siedziała a mama robiła mąż odparł, że obcych w domu nie chcę, najwyżej będziemy sprzątać tydzień ,a ja już nie wytrzymałam i się poryczałam. Wczoraj odkurzyłam mieszkanie bo już nie mogłam znieść syfu i całą noc bolał mnie brzuch więc nie wiem jak dam radę. Nie potrafię siedzieć w tym burdlu bo mam tak od 8 tygodni...

Spokojnie Kochana wiem co czujesz. Ja wczoraj chciałam w komodzie zrobić miejsce na rzeczy Małego i w trakcie sie poryczalam, bo mieszkamy teraz w 1 pokoju gdzie sami ledwie sie mieściły i jakby nie sprzątać, to sie nie da! Jak Tymi sie urodzi a nie zdążymy sie przeprowadzić to ja nie mam naprawdę pojęcia gdzie sie pomiescimy!
Zamowilismy już AGD, bedzie na piątek, do piątku powinni tez meble w kuchni zrobić, a narazie tam jest tylko syf, fachowcy jeszcze kur.. Wiedza ze nam sie spieszy, to pracują po 4 godziny i do domu sie zawijaja, Tz musi z nimi pogadać bo ☠☠☠☠.cy dostanę!

[KarolinaPW]

Napisane przez Soleilka

Info od Lipus: Dostałam wczoraj zastrzyk na płucka no i wiadomo luteine... Na razie mnie już nie boli. Jak nic się nie zmieni w poniedziałek do badania

Trzymamy kciuki

Napisane przez Mandragorrka

No właśnie nie wiem dlaczego u nas rodzina, znajomi i nawet obcy ludzie mają taką potrzebę wypytywania o dzieci... Mało komu do głowy przyjdzie, że nie każdy może.
Jak już byłam w ciąży - ale znajomi nie wiedzieli to mąż kilka razy usłyszał insynuację, że nie wie jak to robić oraz, że ma kiepskich pływaków Strasznie go to zbulwersowało.


Mój daje swoim dzieciakom piwo - i jest z tego bardzo dumny Wychodzi z założenia, że dzieciaki powinny wszystkiego spróbować w domu.... Może i ok, ale jak to są nastolatki a nie 5-cio latki

To jest bardzo przykre niestety, ale ludziom się wydaje że mają prawo do wściubiania nosa w tak osobiste sprawy, ze sprawa dzieci, ciąży to temat ogólnorodzinny

Nie potrafię zrozumieć takiego postępowania a potem zdziwienie, że 1o-cio latek pali a gimnazjalista spokojnie obala flaszkę wódki

Napisane przez Linka25

W ogóle dziś cała moja rodzina robiła sobie ze mną zdjęcia jak z jakimś eksponatem muzealnym
Następnym razem spotakmy się już jak będę bez brzucha

Chyba mieli jakieś przeczucie

Napisane przez hanjah

Ano rozkręca się Spałam może godzinę, a teraz znów liczę skurcze. Tż nie jedzie do pracy, także jestem trochę spokojniejsza. Skurcze nadal co mniej więcej 10 minut, ale trwają ok. minuty i są dość silne. I tak z niewielkimi przerwami od prawie 10h

Haniu, czekamy niecierpliwie na wieści i trzymamy kciuki nieustająco!!!

Napisane przez ewka5891

no i dzisiaj zaczełam 39 tydzien

Gratki!!!

Napisane przez prince_polo

hej dziewczyny

my po pierwszej nopcce, strasznej
małą bolał brzuszek miala twardy i miala biegunke...... masakra myslalam z eumre z zalu nie umialam Jej pomoc

dopiero ok 3 w nocy zasneła ale po tym jak tz skakał z Nią troszke tak hopsiasia (kuzynka mi poleciła ze na kolke takie cos dobre) pozniejw wozku Ją troche kolysalismy, pieluszke ciepla na brzuszek...... no i zasneła jakos...... \\

ja juz niewiem boje sie cokolwiek jesc. W szpitalu mowili z emoge gotowanego samego kalafiora wiec se zjadłam i to chyba po nim......

ja od wczoraj mam biegunki, dzis rano tez niewiem czy ze stresu czy jak.... ona tez miala.Tyle z eja mialam juz przed kalafiorem...

a zjadłamw czoraj
w szpitalu poltorej kromki z dzemem i troszke zupy mlecznej, w domu potem bulke kajzerke i 2 malutkie paróweczki te z tych dobrych
4 bułeczki maslane i tyle. No i ten kalafior. tez nie duzo. Dzis juz mi sie odechciewa jesc normalnie

poszlam tez do sasiadki o 1 w nocy po kropelki, tez ma dzidzie ale juz ma miesiac pozyczyła mi kropelki na kolke ale dałem jedynie 2 kropelki małe. I niewiem czy to one pomogły czy co, ale zasneła i spała.....
ja juz oczywiscie tylko przysypiałam ale sie budziłam z kazdym jej kwękiem.............

najgorsze jest to z ejej sie ulewa, i rano sie znowu troszke zakrztusiła

Biedulka!!! Chyba tak jak dziewczyny piszą ten kalafior jej zaszkodził...
Miejmy nadzieję, ze dziś będzie się lepiej czuła

Napisane przez linzey

A wogóle to dzisiaj zaczynamy 39 tc

Gratki!!!!

Napisane przez red_scorpio

Dzięki eninka, boję się, że przez tę końcówkę remontu czytaj nerwy związane ze sprzątaniem coś się stanie. Dziś przychodzi moja mama żeby nam pomóc więc może jakoś wspólnymi siłami damy radę. |Chciałabym wytrwać do 29.07 bo wtedy ma dyżur mój lekarz. Pierwszy po 3tyg. urlopie.

Mam nadzieję, że wieczorem będę się mogła poruszać już nie ścieżkami pomiędzy kartonami a swobodnie bo wszystko znajdzie się w szafie, którą Mąż skręca...

Doskonale rozumiem, też jestem w stresie z powodu tego remontu. Od dziś jest dokładnie miesiąc do mojego tp, a nie jesteśmy nawet w połowie robót, podobno łazienka ma zająć 3 tyg, więc zostaje mi tydzień na posprzątanie, wypranie, wyprasowanie ubranek i pieluszek dziecka- tak, tak jeszcze tego nie zrobiłam, bo nie chciałam żeby sie ukurzyły, na dodatek nie ma mi kto pomóc, bo nie mam rodziny na miejscu...
A rzeczy też mam w kartonach, nawet dokładnie nie wiem czego mi brakuje...

Napisane przez karolka110

Hej Kochaniutkie

witamy się z Wami z Lilutką w 38. tygodniujesteśmy donoszoneklask i:ale pewnie nie pójdzie gładko....
przy okazji zawiadamiam, że dziś mam 18. Urodziny-tzn. 18+10

także dziś będę świętować

Najserdeczniejsze życzenia urodzinowe!!!!
Szybkiego porodu, grzecznej niuni, samych radosnych chwil, dużo cierpliwości i uśmiechu!!!

[eninka84]

Ja tylko sie cieszę ze w razie czego ktoś za mnie bedzie sprzątać. Nie dałabym rady sama domu ogarnąć.

[hanjah]

Karolka-najlepsze życzenia urodzinowe

[eninka84]

Karolina u mnie tez równy miesiąc, Ty mówisz o praniu i prasowania, a ja dopiero musze kupić!! ja nie wiem jak to zrobię, ale nie mogę urodzić do końca lipca, bo sie nie wyrobie

[prince_polo]

Napisane przez anna99302

Biedny ciastuś i Rozalka ale kochany ten Twój mąż skakał z nią po pokoju Ciastuś a próbuj na razie gotowaną pierś z kurczaka z warzywami na parze a na śniadanka ciemne pieczywko z chudą wędliną może? i później delikatnie wprowadzaj inne produkty?
Kawy nie pij! A ty przecież kawosz jesteś!

nie nie ja kawy nie piłam od porodu i jakos mnie glowa nie boli, wiec juz pic niemam zamiaru dzis mam an drugie wlasnie hgotowaną na rosole piers z kurczaka i ziemniaczki młode tylko niewiem co do tego

Napisane przez agunia82

Zaraz Was nadrobię, tylko napiszę Ciastkowi - mnie wszyscy bardzo uczulali, żeby póki co darować sobie kalafiora i brokuły, bo są silnie wzdymające. Dozwolony tylko malutki kawałeczek w zupie, nie więcej.
Natomiast jeśli ból brzuszka był kolkowy, znaczy, że nabiał szkodzi. Jak się będzie powtarzać spróbuj kropli delicol, podobno przy kolkach działają cuda

ja dzis bylam w aptece kupiłam espiticon kuzynka mi poleciła krople. Wrazie wu i wlasnie mi sasiadka jakies niemeickie podobno bardzo dobre tez dzis kupi bo pojechala do niemiec bo jej sie skonczylya tez ma dzidziusia. Wiec bed emiala i te i te.

i herbatke z kopru wloskiego kupilam.

Dzis zjadłam an sniadanie bułke i paróweczki 3 i teraz małą miske chudego rosołu z makaronem.

tz mi odpieczetował serek homogenizowany waniliowy moge???

---------- Dopisano o 11:46 ---------- Poprzedni post napisano o 11:44 ----------

Napisane przez KarolinaPW

UWAGA, UWAGA!!!!!
Mamy kolejnego dzieciaczka!!!!!!!!!!!!!

Linka urodziła!!!!!

Przed chwilą dostałam od niej wiadomość:

Hej, urodziłam! Sn. Zaczęło się o 1 w nocy, o 4 w szpitalu, a Mała była na świecie o 6.40. Waży 3020 g i ma 52 cm. A ja jestem w szoku!

Ja też w szoku jestem ale niespodzianka!

woooow ale super wiesci!!!!!!! Gratki kochana!!!!!

[KarolinaPW]

Linka napisała:

Mąż był przy partych i przecinał pępowinę

Przekazałam jej nasze pozdrowienia i gratulacje
Pytałam jak sie czuje i czy była nacinana, ale nie odpisała jeszcze.
----------------------------------------------------------------------------

Napisane przez red_scorpio

anna - co z tego, że skończyli jak ja mało co mogę robić i porządkowanie zajmie kolejny tydzień. Miała przyjść moja mama dziś ale przyjechała do niej koleżanka z Niemiec i miały przyjść obie. A jak mój Mąż usłyszał, że mama nie będzie sama to się nie zgodził
No i takim sposobem jesteśmy zdani na siebie więc podtrzymuje, że będę lipcówką. Wszędzie mam biały pył, pudła, worki i nie wiem co jeszcze. Na argumenty, że mam w d....ie, że będzie szwabka siedziała a mama robiła mąż odparł, że obcych w domu nie chcę, najwyżej będziemy sprzątać tydzień ,a ja już nie wytrzymałam i się poryczałam. Wczoraj odkurzyłam mieszkanie bo już nie mogłam znieść syfu i całą noc bolał mnie brzuch więc nie wiem jak dam radę. Nie potrafię siedzieć w tym burdlu bo mam tak od 8 tygodni...

Pogadaj jeszcze z męzem może zmieni zdanie, zawsze to jeszcze jedna para rąk do pracy. Zresztą ja też miałam wczoraj dzień doła, przeryczałam większośc dnia...

Napisane przez eninka84

Karolina u mnie tez równy miesiąc, Ty mówisz o praniu i prasowania, a ja dopiero musze kupić!! ja nie wiem jak to zrobię, ale nie mogę urodzić do końca lipca, bo sie nie wyrobie

Musimy się wspierać, trzeba pozytywnie zaklinać rzeczywistość, zeby nasze dzieciaczki sie nie pospieszyły tylko grzecznie poczekały do swoich terminów
A dużo masz jeszcze do kupienia?
Ja muszę wyprać bo 90%ciuszków mam z lumpeksów, więc muszę je choć dwa razy wyprać Jak nie zdąże z praniem pieluszek tetrowych i frotowych to trudno jakoś przepękamy na jednorazówkach tydzień czy dwa...

[wanilllka82]

Napisane przez prince_polo

nie nie ja kawy nie piłam od porodu i jakos mnie glowa nie boli, wiec juz pic niemam zamiaru dzis mam an drugie wlasnie hgotowaną na rosole piers z kurczaka i ziemniaczki młode tylko niewiem co do tego


ja dzis bylam w aptece kupiłam espiticon kuzynka mi poleciła krople. Wrazie wu i wlasnie mi sasiadka jakies niemeickie podobno bardzo dobre tez dzis kupi bo pojechala do niemiec bo jej sie skonczylya tez ma dzidziusia. Wiec bed emiala i te i te.

i herbatke z kopru wloskiego kupilam.

Dzis zjadłam an sniadanie bułke i paróweczki 3 i teraz małą miske chudego rosołu z makaronem.

tz mi odpieczetował serek homogenizowany waniliowy moge???

najlepiej gotowana marchewkę

serek musisz sama sprawdzić jak Rozalka zareaguje, codziennie wprowadzaj jedna nowa rzecz to będziesz wiedziała co możesz jeść

i pamiętaj ze rosół nie może byc na kostkach

[eninka84]

Napisane przez KarolinaPW

Linka napisała:

Mąż był przy partych i przecinał pępowinę

Przekazałam jej nasze pozdrowienia i gratulacje
Pytałam jak sie czuje i czy była nacinana, ale nie odpisała jeszcze.
----------------------------------------------------------------------------



Pogadaj jeszcze z męzem może zmieni zdanie, zawsze to jeszcze jedna para rąk do pracy. Zresztą ja też miałam wczoraj dzień doła, przeryczałam większośc dnia...


Musimy się wspierać, trzeba pozytywnie zaklinać rzeczywistość, zeby nasze dzieciaczki sie nie pospieszyły tylko grzecznie poczekały do swoich terminów
A dużo masz jeszcze do kupienia?
Ja muszę wyprać bo 90%ciuszków mam z lumpeksów, więc muszę je choć dwa razy wyprać Jak nie zdąże z praniem pieluszek tetrowych i frotowych to trudno jakoś przepękamy na jednorazówkach tydzień czy dwa...

Ja mam wszystkiego po 1 szt z rozmiaru 56, 2 czapeczki, rękawiczki, kilka body na 62....dziś moze coś dokupię.....jade do CH

[linzey]

Napisane przez prince_polo

nie nie ja kawy nie piłam od porodu i jakos mnie glowa nie boli, wiec juz pic niemam zamiaru dzis mam an drugie wlasnie hgotowaną na rosole piers z kurczaka i ziemniaczki młode tylko niewiem co do tego

Najbezieczniejsza bedzie gotowana marchewka

[ewka5891]

Napisane przez KarolinaPW

UWAGA, UWAGA!!!!!
Mamy kolejnego dzieciaczka!!!!!!!!!!!!!

Linka urodziła!!!!!

Przed chwilą dostałam od niej wiadomość:

Hej, urodziłam! Sn. Zaczęło się o 1 w nocy, o 4 w szpitalu, a Mała była na świecie o 6.40. Waży 3020 g i ma 52 cm. A ja jestem w szoku!

Ja też w szoku jestem ale niespodzianka!

wow, gratulacje


Karolka wszystkiego najlepszego

[Alexandraaa88]

Napisane przez karolka110

witamy się z Wami z Lilutką w 38. tygodniujesteśmy donoszoneklask i:ale pewnie nie pójdzie gładko....
przy okazji zawiadamiam, że dziś mam 18. Urodziny-tzn. 18+10

także dziś będę świętować

Wszystkiego najlepszego

Napisane przez KarolinaPW

UWAGA, UWAGA!!!!!
Mamy kolejnego dzieciaczka!!!!!!!!!!!!!

Linka urodziła!!!!!

Przed chwilą dostałam od niej wiadomość:

Hej, urodziłam! Sn. Zaczęło się o 1 w nocy, o 4 w szpitalu, a Mała była na świecie o 6.40. Waży 3020 g i ma 52 cm. A ja jestem w szoku!

Ja też w szoku jestem ale niespodzianka!

Super!!! Gratulacje!

[anna99302]

Napisane przez eninka84

Spokojnie Kochana wiem co czujesz. Ja wczoraj chciałam w komodzie zrobić miejsce na rzeczy Małego i w trakcie sie poryczalam, bo mieszkamy teraz w 1 pokoju gdzie sami ledwie sie mieściły i jakby nie sprzątać, to sie nie da! Jak Tymi sie urodzi a nie zdążymy sie przeprowadzić to ja nie mam naprawdę pojęcia gdzie sie pomiescimy!
Zamowilismy już AGD, bedzie na piątek, do piątku powinni tez meble w kuchni zrobić, a narazie tam jest tylko syf, fachowcy jeszcze kur.. Wiedza ze nam sie spieszy, to pracują po 4 godziny i do domu sie zawijaja, Tz musi z nimi pogadać bo ☠☠☠☠.cy dostanę!

Ha! nasze agd przyjezdza we wtorek...a jeszcze nie byli elektrycy więc nawet nie mam gniazdek w dodatku prosiłam i mówiłam od początku, że chce przyciemniane światła w pokojach i oczywiście pozakładali łącza na te zwykłe!!!! wrrrr a trułam dupę o to od kilku miesięcy aaa nasze drzwi i szafy przyjeżdżają 30 lipca!

Napisane przez KarolinaPW

Chyba mieli jakieś przeczucie

Doskonale rozumiem, też jestem w stresie z powodu tego remontu. Od dziś jest dokładnie miesiąc do mojego tp, a nie jesteśmy nawet w połowie robót, podobno łazienka ma zająć 3 tyg, więc zostaje mi tydzień na posprzątanie, wypranie, wyprasowanie ubranek i pieluszek dziecka- tak, tak jeszcze tego nie zrobiłam, bo nie chciałam żeby sie ukurzyły, na dodatek nie ma mi kto pomóc, bo nie mam rodziny na miejscu...
A rzeczy też mam w kartonach, nawet dokładnie nie wiem czego mi brakuje...

Najserdeczniejsze życzenia urodzinowe!!!!
Szybkiego porodu, grzecznej niuni, samych radosnych chwil, dużo cierpliwości i uśmiechu!!!

Ja mam wszystko w różnych workach i kartonach i tez nie wiem co jeszcze dokupic...w dodatku nie piorę na razie ubranek bo i tak w przeprowadzce się pobrudzą chociaż, że stwierdziłam, że za dwa dni czyli dokładnie miesiąc przed terminem spakuję swoją i Franusiową torbę bo kurcze średnio się czuję

Napisane przez KarolinaPW

Linka napisała:

Mąż był przy partych i przecinał pępowinę

Przekazałam jej nasze pozdrowienia i gratulacje
Pytałam jak sie czuje i czy była nacinana, ale nie odpisała jeszcze.
----------------------------------------------------------------------------


Musimy się wspierać, trzeba pozytywnie zaklinać rzeczywistość, zeby nasze dzieciaczki sie nie pospieszyły tylko grzecznie poczekały do swoich terminów
A dużo masz jeszcze do kupienia?
Ja muszę wyprać bo 90%ciuszków mam z lumpeksów, więc muszę je choć dwa razy wyprać Jak nie zdąże z praniem pieluszek tetrowych i frotowych to trudno jakoś przepękamy na jednorazówkach tydzień czy dwa...

Brawo dla męża Linki!!!!
I masz rację, Karolina wspierajmy się!!!! Sierpniówki, nie rodzimy do przynajmneij 10 sierpnia!! nie mamy na to czasu!

[red_scorpio]

Najważniejsze rzeczy poprała mi mama i póki co są u niej. Łóżeczko w aucie bo nie ma sensu go tachać do domu. Pościel nie kupiona. Torba spakowana. Posprzątałam kuchnię Mąż złożył szafę. Trzeba ją umyć i można ładować rzeczy. Już się nawet nie podniecam rozkładem ubrań w niej tylko poskładam i poładuje jak leci. Potem będzie czas na zmiany. Teraz zwijamy się do mamy bo na 14 mamy obiad. Sprzątając cały czas powtarzam Maciuś poczekaj, poczekaj 2 tygodnie...
Dziewczyny, dzięki po raz kolejny za słowa wsparcia, cieszę się, że mnie rozumiecie. Trzymam i za Was i za siebie

Dzielny Linkowy Mąż !!

[agunia82]

Nooo brawa dla męża Linki

[eninka84]

Scorpions widzisz. Wszystko sie ułoży

Ja tez nie mam gniazdek, zupełnie o tym zapomnialam, drzwi zamawiamy jutro, bedą za 10 dni na szczęście.
Kur.. Musze jechać po gniazdka....

[prince_polo]

Czysci mnie po wszystkim co zjem

[anna99302]

Napisane przez eninka84

Scorpions widzisz. Wszystko sie ułoży

Ja tez nie mam gniazdek, zupełnie o tym zapomnialam, drzwi zamawiamy jutro, bedą za 10 dni na szczęście.
Kur.. Musze jechać po gniazdka....

Patrz! dobrze, że poruszyłam ten temat...a parapety masz pozakładane??
ja takie rzeczy jak rolety i lampy zostawiam na sam koniec..nawet po urodzeniu małego. ogólnie w trzech pomieszczeniach nie mam lamp

[phdwao]

dostałam sms o Nicki86 - są już w domu z Sarą, malutka jest grzeczna jak aniołek, pije ładnie mleczko. Na razie nie ma czasu na wizaż, może we wtorek zajrzy jak goście pojadą

[osia86]

Napisane przez Malwina_a

I wkońcu się nie dowiedziałam od kiedy ciąża jest donoszona, w szpitalu mówili skończone 38tyg, tutaj ktoś pisał, że w szpitalu mówili skończone 37 tyg, a mi ginka po wadze 3200g powiedziała że można uznać małą za donoszoną i być tu człowieku mądry.

Wogóle szwagierka mi pisała co jest w 30tc że ma rozwarcie na palec i skurcze, że dostała nospę i luteinę...ciekawa jestem ile wytrzyma. Na odpoczynek nie ma szans bo ma roczne dziecko-

Ja wczoraj pisałam na wątku o tym, co to znaczy "donoszone" wg moich źródeł Ja też miałam problemy gdzieś od 30. tc. - była luteina, oszczędzanie się i dużo kontrolnych badań... Pomogło wtedy, teraz jestem w 35. tc. i we śr. dowiem się, jak tam sytuacja i ile jeszcze pochodzę, więc 3mam za szwagierkę - niech leży!

[anna99302]

Napisane przez phdwao

dostałam sms o Nicki86 - są już w domu z Sarą, malutka jest grzeczna jak aniołek, pije ładnie mleczko. Na razie nie ma czasu na wizaż, może we wtorek zajrzy jak goście pojadą

To super wieści!

A wiecie, ze Ivoncia urodziła??? Widziałam na fb...

[osia86]

Napisane przez karolka110

przy okazji zawiadamiam, że dziś mam 18. Urodziny-tzn. 18+10

także dziś będę świętować

w takim razie najlepsze życzenia od innych "ciężarówek" Świętuj

[phdwao]

Napisane przez anna99302

To super wieści!

A wiecie, ze Ivoncia urodziła??? Widziałam na fb...

ło nie wiemy

[eninka84]

Napisane przez anna99302

Patrz! dobrze, że poruszyłam ten temat...a parapety masz pozakładane??
ja takie rzeczy jak rolety i lampy zostawiam na sam koniec..nawet po urodzeniu małego. ogólnie w trzech pomieszczeniach nie mam lamp

Tak, parapety mam, mam podłogi, okna pokoje sie malują, mam jedna lampe narazie....ale myśle ze to najmniejszy problem, ledow będę miała duzo, ale to ci fachowcy sie tym zajmą, powiedzą ile a my tylko zamowimy. Po panele do pokoju małego jedziemy dziś, karniszy narazie nie kupuje, tak jak Ty, ja te rzecxy mniej wazne kupię po urodzeniu, na spokojnie, bez tego da sie mieszkać.
Wszystko na ten rok nam sie złożyło, domek, dzidzius, ale to dobrze zawsze lubiłam adrenalinę

[KarolinaPW]

Napisane przez anna99302

Patrz! dobrze, że poruszyłam ten temat...a parapety masz pozakładane??
ja takie rzeczy jak rolety i lampy zostawiam na sam koniec..nawet po urodzeniu małego. ogólnie w trzech pomieszczeniach nie mam lamp

A ja nie mam żadnej lampy-wszędzie wiszą żarówki na drucie ale do tego się przyzwyczaiłam i jakoś mi już nie przeszkadza. Włączników też nie ma wszędzie, gdzieniegdzie światło zapala się przez zetknięcie kabelków Na rolety nie starczy już kasy, muszą też poczekać balustrada na schody-realizacja wrzesień- październik, jest wesoło

[agunia82]

Napisane przez phdwao

dostałam sms o Nicki86 - są już w domu z Sarą, malutka jest grzeczna jak aniołek, pije ładnie mleczko. Na razie nie ma czasu na wizaż, może we wtorek zajrzy jak goście pojadą

Super

A ja zapomniałam się pochwalić, że Lusia kończy dzisiaj miesiąc