Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. VII

[landi0909]

Ale powiem Wam że te bąble teraz chyba mniej dziś swędzą, bardziej bolą... Może dlatego że się goją, bo coraz więcej jest już strupków. W każdym razie po tych ostatnich naszych przeżyciach, już wogóle nie boję się porodu zresztą wogóle raczej się nie bałam, a teraz to już tym bardziej co nas nie zabije to nas wzmocni przecież

[ImmortalWoman]

z reszta ja mam zamiar kupić ze 3 koszule, bo nie wiadomo ile będę z dzieckiem leżeć... z Oskim długo byłam bo praktycznie tydzień, bo długo sie mu żółtaczka utrzymywała...

[Sola1]

Napisane przez AnnaEf

Czytam sobie artykuł do magisterki i myślę "ale moje dziecko będzie mądre jeszcze sie nie urodziło, a ja już mu artykuły naukowe czytam". Po chwili dotarło do mnie, że cała moja praca magisterska, w tym ten tekst, dotyczą androgynii, czyli posiadania obu plci. Nie wiem czy czytać dalej

To lepiej nie czytaj.
Ja ostatnio oglądałam program o transwestytach. Szkoda mi tych ludzi, bo dużo muszą przejść. Ale tym razem patrzyłam pod kątem rodziców dla których również jest to bardzo trudna sytuacja.

[T'ai]

Napisane przez Swarovska

chciałabym synka, ale nie mam żadnych przeczuć za to tż czuje, że będzie dziewczynka.
jeszcze 11 dni, to będzie pewnie tak samo ekscytujący dzień jak drugie USG na którym gin miał powiedzieć czy jednak spodziewam się bliźniaków, bo na usg widać było jakby dwa pęcherzyki ciążowe no ale ostatecznie okazało się, że jest jeden dzidziuś

mi obojętne, ale mąż mówi że to dziewucha

Napisane przez Mystiquee

Hej
Dziś rano byłam na badaniach krwi, potem siedziałam u mamy w pracy i tak mi dzień zleciał
Na 18.00 mamy prenatalne usg Nie moge sie doczekac

[Sola1]

Napisane przez landi0909

Ale powiem Wam że te bąble teraz chyba mniej dziś swędzą, bardziej bolą... Może dlatego że się goją, bo coraz więcej jest już strupków. W każdym razie po tych ostatnich naszych przeżyciach, już wogóle nie boję się porodu zresztą wogóle raczej się nie bałam, a teraz to już tym bardziej co nas nie zabije to nas wzmocni przecież

Najważniejsze, że jest postawiona dobra diagnoza. A lek być może działa na tej zasadzie, że np. bardziej Cię wysypie, a potem się ładnie zagoi. Tak jak niektóre specyfki przeciw trądzikowi. Najważniejsze, żeby wirus wyszedł ze środka organizmu.

[ImmortalWoman]

Napisane przez Sola1

To lepiej nie czytaj.
Ja ostatnio oglądałam program o transwestytach. Szkoda mi tych ludzi, bo dużo muszą przejść. Ale tym razem patrzyłam pod kątem rodziców dla których również jest to bardzo trudna sytuacja.

ja tez oglądałam z tżtem i sie zastanawiałam, jakbym zareagowała ??

[jo_manh]

Napisane przez Mystiquee

Hej
Dziś rano byłam na badaniach krwi, potem siedziałam u mamy w pracy i tak mi dzień zleciał
Na 18.00 mamy prenatalne usg Nie moge sie doczekac

klask i: : jupi:

[sanetka]

hey.
Qrcze, nie jestem w stanie Was na bieżąco czytać,chyba odpuszczę.

Landi współczuję tej ospy. Mam nadzieję żę antybiotyk teraz zadziała i będzie ok.

Ja powoli kompletuję wyprawkę, potwierdzona dziewczynka i mam nadzieję że nic się nie zmieni bo dużo różu wpada w ręce. Cuda w lumpeksach znajduję, body za 1zł, welurowe pajace po 6

Do szpitala dla siebie też już mam sporo (część została z pierwszej ciąży). Koszule i piżamy na allegro kupiłam, trochę w ciemno z rozmiarem i są wielkości namiotu właśnie ale trudno, przynajmniej będzie mi swobodnie

[DeKajka]

Napisane przez ImmortalWoman

z reszta ja mam zamiar kupić ze 3 koszule, bo nie wiadomo ile będę z dzieckiem leżeć... z Oskim długo byłam bo praktycznie tydzień, bo długo sie mu żółtaczka utrzymywała...

to na tydzien potrzeba miec 3 koszule . ???

[landi0909]

Napisane przez Sola1

Najważniejsze, że jest postawiona dobra diagnoza. A lek być może działa na tej zasadzie, że np. bardziej Cię wysypie, a potem się ładnie zagoi. Tak jak niektóre specyfki przeciw trądzikowi. Najważniejsze, żeby wirus wyszedł ze środka organizmu.

podobno Heviran zwalcza od razu wirusa, więc nie powinnam mieć już nowych bąbelków. To i tak dla mnie spora ulga, bo dosłownie czułam jak mi wychodzi kilka naraz. Maści złagodzą ból i swędzenie, gorączka myślę że tez minie, i wreszcie będę mogła się wyspać bo dziś spałam dokładnie godzinę i 10 minut nabieram chyba wprawy przed porodem i połogiem...



DeKajka lepiej wziąć więcej koszul niż jedną czy dwie możesz ubrudzić, a przeciez tak łatwo o zakażenie... I nie będziesz musiała prać pod prysznicem

[sanetka]

Ja leżałam 10 dni i miałam 2 koszule, TZ tak co 2-3 dni zabierał do prania a dawał świeżą.
Teraz na przed i po ciąży 2 koszule i 2 piżamy

[DeKajka]

Napisane przez sanetka

Ja leżałam 10 dni i miałam 2 koszule, TZ tak co 2-3 dni zabierał do prania a dawał świeżą.
Teraz na przed i po ciąży 2 koszule i 2 piżamy

Ja myslalam zeby wziac jedna ale widze ze lepiej ze 2 .. albo koszule i zwykla pizame ..
trudno.. trzeba bedzie kupic ..

[jo_manh]

Napisane przez landi0909

oby teraz leki działały tak jak powinny mi w sumie w nocy jeden bąbelek wyskoczył, więc źle chyba już nie jest tylko że jest na dolnej powiece, i jak patrzę w dół to oko mi się zamyka ale nie ważne, najważniejsze że teraz powinno być tylko lepiej może to wreszcie koniec naszych problemów

Juz tyle przeszliście, że za nas wszystkie nadrobiliście teraz jak się to skończy to spokój ma być i już a jak tyle osób trzyma kciuki, to musi być ok

[Sola1]

Napisane przez ImmortalWoman

ja tez oglądałam z tżtem i sie zastanawiałam, jakbym zareagowała ??

Ja też nie mam pojęcia. Na pewno bym to jakoś zaakceptowała, bo nie wyobrażam sobie, że miałabym zerwać kontakt z dzieckiem z tego powodu.
Ale czy do końca się z tym pogodziła to nie wiem.
A jestem osobą tolerancyjną i nie miałabym nic do tego, żeby mieć sąsiada transwestytę, czy znajomych.

[ImmortalWoman]

Napisane przez DeKajka

to na tydzien potrzeba miec 3 koszule . ???

kochana w jednej będę rodzić a 2 na zmianę... w połogu różnie bywa... przecież nie będziesz tyle czasu w jednej koszuli w szpitalu leżała

[AnnaEf]

Maszakra.

Mam 2 facetów w domu. 1) Mąż - spi po nocce. 2) pies - śpi bo mu się nudzi. Obydwoje chrapią na zmianę. A ja chodzę na palcach, żeby któregoś nie obudzić. Czuję się jak w psychiatryku.

[ImmortalWoman]

Napisane przez sanetka

Ja leżałam 10 dni i miałam 2 koszule, TZ tak co 2-3 dni zabierał do prania a dawał świeżą.
Teraz na przed i po ciąży 2 koszule i 2 piżamy

dokładnie.... poza tym to ja mojego tżta do pralki nie dopuszczę, wolę kupić na zapas :P

[landi0909]

kochane, ja zmykam odsypiać noc później Was odwiedzę

[Sola1]

Napisane przez AnnaEf

Maszakra.

Mam 2 facetów w domu. 1) Mąż - spi po nocce. 2) pies - śpi bo mu się nudzi. Obydwoje chrapią na zmianę. A ja chodzę na palcach, żeby któregoś nie obudzić. Czuję się jak w psychiatryku.

[musso4]

Napisane przez DeKajka

to na tydzien potrzeba miec 3 koszule . ???

he he ja miałam 3 (jedną gdzieś mi wcieło, będę musiała dokupić) i tak sie pociłam po porodzie, że 2 razy dziennie się przebierałam, a tż tylko krążył do domu i spowrotem z tymi koszulami mama prała, suszyła suszarka i tak w kółko przez 3 dni

[ImmortalWoman]

Napisane przez Sola1

Ja też nie mam pojęcia. Na pewno bym to jakoś zaakceptowała, bo nie wyobrażam sobie, że miałabym zerwać kontakt z dzieckiem z tego powodu.
Ale czy do końca się z tym pogodziła to nie wiem.
A jestem osobą tolerancyjną i nie miałabym nic do tego, żeby mieć sąsiada transwestytę, czy znajomych.

też bym starała się zaakceptować... ale nie wiem jak bym zareagowała...

[Sola1]

Napisane przez ImmortalWoman

dokładnie.... poza tym to ja mojego tżta do pralki nie dopuszczę, wolę kupić na zapas :P

A masz jakieś przeżycia z tym związane czy tak na wszelki wypadek ( chodzi mi o tż i pralkę)?

[ImmortalWoman]

Napisane przez musso4

he he ja miałam 3 (jedną gdzieś mi wcieło, będę musiała dokupić) i tak sie pociłam po porodzie, że 2 razy dziennie się przebierałam, a tż tylko krążył do domu i spowrotem z tymi koszulami mama prała, suszyła suszarka i spowrotem

dokładnie tak jest...

[DeKajka]

Napisane przez AnnaEf

Maszakra.

Mam 2 facetów w domu. 1) Mąż - spi po nocce. 2) pies - śpi bo mu się nudzi. Obydwoje chrapią na zmianę. A ja chodzę na palcach, żeby któregoś nie obudzić. Czuję się jak w psychiatryku.

Powinnas sie cieszyc ze są .. u mnie same baby a TŻet daleeeko .. tesknie za jego chrapaniem ..

Napisane przez landi0909

kochane, ja zmykam odsypiać noc później Was odwiedzę

[ImmortalWoman]

Napisane przez Sola1

A masz jakieś przeżycia z tym związane czy tak na wszelki wypadek ( chodzi mi o tż i pralkę)?

uratowałam moje pranie ręczne z nastawionego gotowania bo przecież białe

[DeKajka]

Napisane przez musso4

he he ja miałam 3 (jedną gdzieś mi wcieło, będę musiała dokupić) i tak sie pociłam po porodzie, że 2 razy dziennie się przebierałam, a tż tylko krążył do domu i spowrotem z tymi koszulami mama prała, suszyła suszarka i tak w kółko przez 3 dni

W sumie racja .. w zime w szpitalach jest podobno strasznie gorąco ..

[Sola1]

Napisane przez ImmortalWoman

uratowałam moje pranie ręczne z nastawionego gotowania bo przecież białe

Ale pewnie chciał, żeby dobrze się doprało

----

Jest ten program na TVN Style o karmieniu piersią o którym pisała Pokrzywka.

[ImmortalWoman]

Napisane przez DeKajka

W sumie racja .. w zime w szpitalach jest podobno strasznie gorąco ..

kochana między innymi ale w połogu też może ci coś "przeciec" dlatego też kupujesz te podkłady... różnie bywa a w brudnej koszuli leżeć nie będziesz...

---------- Dopisano o 13:35 ---------- Poprzedni post napisano o 13:35 ----------

Napisane przez Sola1

Ale pewnie chciał, żeby dobrze się doprało

----

Jest ten program na TVN Style o karmieniu piersią o którym pisała Pokrzywka.

pewnie tak... z tym że nie wiedział, że gotuję tylko jego skarpetki bystrzacha z niego :P

[sanetka]

Napisane przez ImmortalWoman

kochana między innymi ale w połogu też może ci coś "przeciec" dlatego też kupujesz te podkłady... różnie bywa a w brudnej koszuli leżeć nie będziesz...

No właśnie, chociaż mi się udało nie brudzić.

Mój TZ ogarnięty na szczęście, a jak nie on to mama coś dokupi w razie czego.

I przyznam że jak nienawidzę koszul tak w szpitalu było mi w nich najwygodniej

[musso4]

Napisane przez ImmortalWoman

kochana w jednej będę rodzić a 2 na zmianę... w połogu różnie bywa... przecież nie będziesz tyle czasu w jednej koszuli w szpitalu leżała

ja rodziłam w szpitalnej i pierwszy dzień do południa po porodzie też(chyba ze 4 zużyłam), szkoda mi było swoich zafajtać, a później już swoje