Raczkujemy i siadamy, swoje mamy zadziwiamy! III-IV 2012

[88natka]

Napisane przez gosia261282

Rozumiem Desiu o co ci chodzi.I jasne,ze nie bede trzymac sie tylko tego,ale nie ukrywam,ze o ile bedzie szlo sprawnie to jedzenie i bezproblemowo,to w wiekszosci chcialabym,zeby tak sobie wcinal,ale nie mowie nie sloiczkom czy gotowanym papkom.Na wyjscie pewnie zabiore sloiczek,zreszta nie wiem wszystko wyjdzie w praniu i nie ma co gdybac.Tak Eryczkowi juz daje probowac papek,probowal tez chrupki kukurydziane.





Super!To czekamy na zdjecia





Hej!Fajnie,ze wakacje sie udaly!Zazdroszcze
Trzymam kciuki za sprawne przestawianie Ani na mm i zeby laktacja szybko sie zatrzymala.Ladnie Anie wykarmilas mleczkiem






O,a jaka pilke kupilas?My jeszcze nie mamy zadnej pilki.A ten pchaczo-chodzik to jaki?Ja mysle o czyms takim:

http://www.ebay.co.uk/itm/Baby-Walke...item3ccab83020






Mi dawali papki do 3 roku zycia,bo ponoc wszystkim rzygalam,dopiero w przedszkolu nauczylam sie normalnie jesc

fajny ten pchacz widziałam go w asdzie i się czaje na niego, ale jeszcze czas
ja kupiłam piłkę Olivii w mothercare http://www.mothercare.com/Mothercare...&q=ball&q=ball

Napisane przez ivonka7

Hej dziewczyny! ja tylko z telefoniku zamelduje sie na wątku i jutro zabiore sie za nadrabianie. Ewunia wczoraj skonczyla 7 miesiecy i chyba z tej okazji przedwczoraj stanela sama przy szczebelkach w lozeczku a byla przy tym niesamowicie radosna. Powiem wam ze czasami zastanawiam sie gdzie sie podziala moja maleńka Ewunia Dobrej nocy!

ale zdolna ta Twoja córcia

Napisane przez karolca

A, dziś Ewelinka próbowała sama siadać, ale jeszcze pokracznie jej to idzie.
Myślę, że za kilka dni powinna opanować tę sztukę.

W ogóle to uśmiałam się z niej.
Kulała się na łóżku, obok siedziała moja mama. Przyszłam do pokoju i usiadłam jedząc wafelka. A Ewelinka jak ruszyła w moim kierunku (kierunku wafelka) Wyglądało to tak, jakby ktoś wystrzelił ją z procy. I wiedziała skubana, że trzeba przebierać nóżkami naprzemiennie

Skubana

Napisane przez Mravka

Dobry dzien!

super! to teraz tylko opanowac funkcje i bedziemy mialy codziennie nowa porcje zdjec,prawda? a co w koncu zakupilas?

___________

ja wlasnie popelnilam nalesniki...potem nawrzucam sera i zapieke w piekarniku..na to brzoskwinie i sos czekoladowy. Ludzie jak o tym pisze to mam jezyk do podlogi. Ogorkowa tez czeka w kolejce na swoje 5 minut. Dzis mam dzien gloda, ale chyba zbliza sie pierwszy @ od...hohoh..Kurcze juz nie pamietam jak to bylo.

W czw i pt znowu zostaje sama,bo T leci do Danii. Licze,ze mi przywiezie taka pyszna czekolade z orzechami..Tabliczka jest duuuuza,ale ostatnio dałam rade prawie naraz . Wyrzuty sumienia byly tylko przez chwile;]

kupiliśmy canon eos 600d. Jestem bardzo zadowolona, super jakoś zdjęć. narazie trenuję na kocie Na szczęście dobrze pozuje Naleśniki bym zjadła Zazdroszczę Ci że dopiero teraz masz pierwszy okres

Napisane przez Mravka

aah i jeszcze zapytowywuje w jednej sprawie
Myslalyscie juz o kombinezonach na zime? Bo jakby nie patrzec zbliza sie powoli i chyba za niedlugo nalezaloby cos zakupic,zeby dzieciowi cieplo w zadek bylo. W sumie na kilka mc (listopad-luty) oczywiscie zaleznie od "ilosci"zimna. Na jesien mam juz kurtki/grubsze spodnie i jakis cienszy ...ale te zimowe zakupy mnie troche przerazaja
Zastanawiam sie tylko jaki powinien byc..bo to,ze jednoczesciowy to juz wiem. Nie wiem tylko na co dokladnie zwrocic uwage. Na pewno chcialabym aby Rob mogl sie w Nim ruszyc i nie wygladal jak hipek z rekoma po bokach(wiecie co mam na mysli,ze dziecko rusza tylko gałkami ocznymi,bo reszta nie moze). Wiadomo,ze to bedzie zakup jednorazowy/jednosezonowy..ale chcialabym nie "umoczyc";]
Jakies propozycje/pomysly/sugestie? bede dzwieczna!

Nam teściowa kupiła kombinezon, jeszcze go nie widziałam. Mam nadzieje że będzie ok.

[natkulec]

Madzia nie śpi od 14 pospała pół godz w samochodzie i tyle. zawsze ma 2 drzemki, więc miała i nie chce iść spać marudzi, trze oczy, ale nie będzie spać.
na dodatek idąc na czworaka podwinęła jej się rączka i uderzyła łukiem brwiowym w podłogę, ale był płacz ;(

[88natka]

parę fotek treningowych

[Zia_]

Napisane przez koniakonia

Ps. Mravka u nas też naleśniki z serkiem z bitą na wierzchu i polane sosem czekoladowym .Do tego kalafiorowa , moja na dietę buhahahaha. A co do tych pomidorów....nie lubię tylko surowych solo, w sałatkach zdzierżę , ale sok pomidorowy, ketchup uwielbiam, a sos pomidorowy od goląbków to bym jadla na okrągło.

Dzielna Kaja
Pomidory moja milosc, surowe, zupa, sosy

Napisane przez 88natka

parę fotek treningowych

misiowy kotek

Mravka, zdjecia wrzuce jak znajomi przesla mi zdjecia, w wiekszosci my robilismy im a oni nam

[cziqua]

dziewczyny któraś z Was pisała że ma wózek Tako Laret i że w spacerówce nie da się pasów regulowac? u mnie się da tylko to coś było schowane pod tymi ochronkami na ramionka jutro będę młodego przyzwyczajac do spacerówki w domu na razie

[ewelajna25]

Cześć mamuśki

Podczytuję Was od rana, ale że co chwila coś do zrobienia jest, to odpisać jakoś nie mogę

Napisane przez ivonka7

O bardzo Ci dziękuje czyli nie jest to nic złego, mam nadzieje że nie będzie problemu z kubeczkiem jak już się odstawimy. Ale oczywiście będę karmić tak długo jak tylko będę mogła.

Wiesz co Ci powiem....Nam pediatra powiedział, że po co dopajać skoro karmię piersią??? Że przecież to jest picie i zaspokaja pragnienei dziecia, i nic więcej nie trzeba...Karmić oczywiście na żądanie.

O ile więc nie ma upałów ani innych ekstremalnych czynników typu biegunka, wysoka goraczka czy wymioty to dopajanie jest zbędne.

Niemniej jednak ja dziś np podałam 20 ml wody w niekapku i też, jak Twoja Ewunia moja Matyldka potraktowała niekapka jako gryzak A podałam, żeby dzieć sobie potrenował troszkę z czymś innym niż cyc i butelka...

Mravka, Natkulec, Konia...no widzę, ze ostanio wszyscy mają smaka na naleśniki! Mnie wczoraj naszło i były na kolację. A zrobiłam z serem i malinami ( maliny świerze zmieliłam wraz z twarogiem). Miałam też chęć podać obok uduszone z cynamonem gruszki, ale już nie chciało mi się po nie iść do sklepu

Mravka, dzięki za odp w kwestii parowaru. Jutro będę robić obiad kompletnie w parowarze. A mam także 3 piętra i pojemnik na ryż etc więc wszystko zrobię, co trzeba

W kwestii kurtek i kombinezonów, to ja mam ich nadmiar-niczego nawet nie musiałam kupywać sama, wszystko po kuzynce i kuzynie Matyldy, niektóre prawie nienoszone!

Do tego przy zakupie wózka dostaliśmy śpiworek gratis...

[gkatarzynka]

Dzień dobry
U nas dzień bardzo pracowity... Hania wylądowała ze mną na zajęciach z edukacji muzycznej Bawiła się rewelacyjnie i strasznie podobało Jej się pianino - a prowadzący zajęcia nie mógł sie na NIą napatrzeć... Młoda zasnęła przy kołysance Brahmsa zagranej na pianinie przez Niego i spała tak prawie dwie godziny. Potem miałam zajęcia z pedagogiki Marii Montessori i też prowadząca zaproponowała, żeby Hania została, ale wysłałam Ją z Marcinem na spacer, co by trochę świeżego powietrza zaznała, bo jutro ponoć ma padać.
A po powrocie z uczelni myślałam, że zejdę - tak mnie strasznie boli głowa, że chyba zaraz pójdę spać...
Hania już śpi, a ja nie mam siły na nic
Co do czkawki, to Hania też jak się śmieje, to potem ma czkawkę... no i czasem Jej sie wtedy uleje

[natkulec]

Madzi pojawiły się 2 nowe krostki i znowu wypełniły się płynem, jedna pękła, wyglada tak jak tamto tylko mniejsze, jak łebek od szpilki wydaje mi sie że jednak ten płyn do kąpieli ja uczula, bo ma też jedną na brzuszku, tylko że te co sa pod pieluszką sie odparzają dzis wykapię w oilanie i zobaczę, a myślałam że mogłabym przejść na coś innego, jak się to zagoi to spróbuje ziajki, jak będzie to samo to cóż, pozostaje oilan i zapytam może lekarki czemu tak się dzieje... bo z jedzenia nie było nic nowego żeby ją uczuliło. Co o tym myślicie?

Madzia już śpi, już mi owsiance odpływała, nie chciała jeść z łyżeczki to jej przelałam do butelki, wykąpałam w oilanie i śpi

---------- Dopisano o 19:54 ---------- Poprzedni post napisano o 19:50 ----------

Napisane przez ewelajna25

Cześć mamuśki

Podczytuję Was od rana, ale że co chwila coś do zrobienia jest, to odpisać jakoś nie mogę




Wiesz co Ci powiem....Nam pediatra powiedział, że po co dopajać skoro karmię piersią??? Że przecież to jest picie i zaspokaja pragnienei dziecia, i nic więcej nie trzeba...Karmić oczywiście na żądanie.

O ile więc nie ma upałów ani innych ekstremalnych czynników typu biegunka, wysoka goraczka czy wymioty to dopajanie jest zbędne.

Niemniej jednak ja dziś np podałam 20 ml wody w niekapku i też, jak Twoja Ewunia moja Matyldka potraktowała niekapka jako gryzak A podałam, żeby dzieć sobie potrenował troszkę z czymś innym niż cyc i butelka...

Mravka, Natkulec, Konia...no widzę, ze ostanio wszyscy mają smaka na naleśniki! Mnie wczoraj naszło i były na kolację. A zrobiłam z serem i malinami ( maliny świerze zmieliłam wraz z twarogiem). Miałam też chęć podać obok uduszone z cynamonem gruszki, ale już nie chciało mi się po nie iść do sklepu

Mravka, dzięki za odp w kwestii parowaru. Jutro będę robić obiad kompletnie w parowarze. A mam także 3 piętra i pojemnik na ryż etc więc wszystko zrobię, co trzeba

W kwestii kurtek i kombinezonów, to ja mam ich nadmiar-niczego nawet nie musiałam kupywać sama, wszystko po kuzynce i kuzynie Matyldy, niektóre prawie nienoszone!

Do tego przy zakupie wózka dostaliśmy śpiworek gratis...

co do naleśników to bardziej mąż ma na nie smaka i mi je serwuje prawie codziennie na śniadanie
a śpiworek taki z dziurą na pasy też miałam do wózka, ale kombinezon też chcę kupić

[Roksape]

Witam

Podczytuję, ale mało czasu w dzień mam i pewnie będę mieć jeszcze mniej bo kto wie chyba po niedzieli znowu mąż mi w Polskę do pracy ucieka. Będzie mi ciężko, ale zobaczymy, za coś w końcu żyć trzeba.
Dzisiaj wszystkie jabłonki gdzie się dało optelepaliśmy z jabłek bo spady mają ładną cenę a i narobić się przy tym nie narobiłam, parę złoty do kieszeni wpadło

Dziewczyny ja też cycowa mama jestem i uważałam, że na cycu ukoi pragnienie. Je obiadki, czasem deserki i kaszkę i dostała takiego zatwardzenia, że aż parła tą kupę, sina się robiła i płakała strasznie. Ani termometr, ani krem ani nawet czopek glicerynowy nie dawał rady, cudem zrobiła i ma teraz taki uraz, że jak kupkę robi to zaciska pośladki i prostuje z całych sił nogi. Nie chce mi dać ich zgiąć pod brzuszek bo jak próbuję to podrywa się cała w górę i wisi, tylko głowa na podłodze. Z tego wszystkiego od 3 dni robiła na raty, mały bobek nogi zaciśnięte i po kupie. Dzisiaj, żeby znowu nie było zatwardzenia dałam czopek i już ją przydusiło i zrobiła normalnie po nim.

Od tej pory widzę,że mała musi dostać coś dodatkowego, daję rumianek i jest lepiej, wodę i czasem herbatkę też dam. Płyny jej pomagają i po tym jednorazowym wypadku z zatwradzeniem już więcej go nie mieliśmy

Ja też mam śpiworek, po Maćku ale odcień taki kremowy unisex jednym słowem Do tego mam czapeczkę kremową i szaliczek z rękawiczkami dokupiłam. Tyle tylko, że Maciek z lipca i miał 4-5 miesięcy jak w nim był to chyba rozmiar 68 i na Basię już nie podpasi. Teściowa z kolei kupiła małej kurteczkę z C&A fajna nawet ale nie bardzo mi się podoba odcień srebrny i tak kombinuję, żeby kupić coś albo lepszą z ciuchu znaleźć bo dla dziewczynki to akurat nie problem.

Uciekam na M jak miłość hehe, jestem maniaczką serialową, dzieciaki śpią więc mam ten luz, ale dostałam drugą @ i boli mnie kręgosłup u dołu i mam dość dzisiaj, więc zmykam spać )papa

[Jolkaaa]

Nowy wątek, a ja zaległości jeszcze w starym mam, ale chyba nie nadrobie

Jestem dopiero na pierwszej stronie i tak czytam o tym Sinlac - co to takiego jest ??

A u Nas raz dobrze raz źle...Michałek dziś jest nie do wytrzymania mam ochotę się zastrzelić !!

Tydzień temu we wtorek byliśmy na szczepieniu i wizycie, mały waży 8420g

I jeszcze mam pytanko na temat miętol metki czy warto kupić?


Idę Was poczytać

[karolca]

Napisane przez Roksape

Dziewczyny ja też cycowa mama jestem i uważałam, że na cycu ukoi pragnienie. Je obiadki, czasem deserki i kaszkę i dostała takiego zatwardzenia, że aż parła tą kupę, sina się robiła i płakała strasznie. Ani termometr, ani krem ani nawet czopek glicerynowy nie dawał rady, cudem zrobiła i ma teraz taki uraz, że jak kupkę robi to zaciska pośladki i prostuje z całych sił nogi. Nie chce mi dać ich zgiąć pod brzuszek bo jak próbuję to podrywa się cała w górę i wisi, tylko głowa na podłodze. Z tego wszystkiego od 3 dni robiła na raty, mały bobek nogi zaciśnięte i po kupie. Dzisiaj, żeby znowu nie było zatwardzenia dałam czopek i już ją przydusiło i zrobiła normalnie po nim.

Od tej pory widzę,że mała musi dostać coś dodatkowego, daję rumianek i jest lepiej, wodę i czasem herbatkę też dam. Płyny jej pomagają i po tym jednorazowym wypadku z zatwradzeniem już więcej go nie mieliśmy

Bo jak była TYLKO na piersi to ukoiła pragnienie i głód. Przy rozszerzeniu diety można ze spokojem dopajać. Trzeba pilnować, aby jednego dnia dziecko nie dostało zbyt dużo zapierających rzeczy. Co jak działa na kupkę jest w pierwszym poście

[Karinio]

Dlaczego doba tak mało ma godzin U nas dzisiaj dzień pt: sprzątanie hacjendy-mieszkania,spacer,odpoczy nek. Chociaż co nieco do posprzątania jeszcze zostało,a nam nogi w D włażą bo do tego sklepu pod górke i z górki Wybraliśmy się dzisiaj z mężem na spacer do wielkiego sklepu Range ( wszystko do domu,ogrodu itp ),bo chcieliśmy kupić obraz do salonu noi kupiliśmy oraz chciałam obrus na stół i też kupiliśmy Były rzeczy już na Hallowen ,ale i nie tylko było już prawie wszystko na Święta Grudniowe Mały poznał Mikołaja ( był taki fajny stojący ) ,a jak założyłam czapke z kominem ogóry i wystającymi nogami z komina Mikołaja,to mały miał małe zdziwko Piękne rzeczy nie moge się doczekać tych świąt i jak pojedziemy pokupować.

---------- Dopisano o 20:19 ---------- Poprzedni post napisano o 20:12 ----------

Napisane przez natkulec

Madzia nie śpi od 14 pospała pół godz w samochodzie i tyle. zawsze ma 2 drzemki, więc miała i nie chce iść spać marudzi, trze oczy, ale nie będzie spać.
na dodatek idąc na czworaka podwinęła jej się rączka i uderzyła łukiem brwiowym w podłogę, ale był płacz ;(

Twarda z niej zawodniczka A co wypadku,ojć

---------- Dopisano o 20:19 ---------- Poprzedni post napisano o 20:19 ----------

Napisane przez 88natka

fajny ten pchacz widziałam go w asdzie i się czaje na niego, ale jeszcze czas
ja kupiłam piłkę Olivii w mothercare http://www.mothercare.com/Mothercare...&q=ball&q=ball

Fajna piłka

---------- Dopisano o 20:20 ---------- Poprzedni post napisano o 20:19 ----------

Napisane przez 88natka

parę fotek treningowych

Wyszły Ci

---------- Dopisano o 20:22 ---------- Poprzedni post napisano o 20:20 ----------

Napisane przez Zia_

Pomidory moja milosc, surowe, zupa, sosy

Też lubie pomidory,czy to na kanapke,ketchup itp i jutro mam spaghettti na obiad Jedynie nie lubie soku pomidorowego

---------- Dopisano o 20:23 ---------- Poprzedni post napisano o 20:22 ----------

Napisane przez cziqua

dziewczyny któraś z Was pisała że ma wózek Tako Laret i że w spacerówce nie da się pasów regulowac? u mnie się da tylko to coś było schowane pod tymi ochronkami na ramionka jutro będę młodego przyzwyczajac do spacerówki w domu na razie

Powodzenia i oby testowanie spacerówki się powiodło

[tynka88]

Bierze mnie chyba jakies choróbsko, bo mi zimno i głowa mnie boli no i zaopatrzyłam sie w plastry przeciwbólowe , bo dzis mnie tak kręgoslup boli, ze nie moge sie schylac.

Gosia u nas sie chyba tak hucznie haloween nie obchodzi, ja Mateuszka nie przebieram moze byc mała dynieczką jak coś bo dzis na szczepieniu wyszlo nam 9900 i 76 cm.


Co do szczepienia jeszcze to jeszcze nigdy Mateuszek tak nie plakal/darł sie.. zaczal przed zastrzykiem jak tylko zobaczył lekarke, przestał jak tylko TZ z nim wyszedl z przychodni.

Co do kombinezonów to ja probuje cos upolowac na allegro, ale dosc drogo chodza jak na uzywane, kupie chyba nowy, za to Mateuszek dostał cudna czapke H&M , wyglada w niej jak niedźwiadek

[karolca]

Ewelinka na obiadek dostała słoiczkowe danie po 6. m-cu z kawałkami. Nie zrobiło to na niej żadnego wrażenia Część od razu łykała, część gryzła.

[Flowerbombka]

Hej dziewczynki...

Mraveczka ja właśnie też zaczynam myśleć jak z tym ubieraniem zimą..czy jak kupię taki śpiworek jak Emigra wstawiała linka to muszę jeszcze kombinezon czy wystarczą cieplejsze spodnie i kurteczka czy jak....

Cziqua fajny ten Twój kombinezon...taki praktyczny..

Ivonka jak dziecię na samej piersi to to wystarcza, a że już dajesz jej inne rzeczy to moim zdaniem trza dopajać trochę...mój mimo że tylko cycowy to ostatnio po tej przerwie z robieniem koopki to codzień troszkę mu daję herbatki jabłkowo-melisowej..

Natkulec biedna Madzia..ale no takie upadki są nieuniknione przy raczkowaniu i pierwszych próbach chodzenia..

Natka fajne fotki

Ja to mam pecha..niedojż że przeziębienie to jeszcze nawiedził mnie pan H i to jeszcze gorszy niż w ciąży..

[gosia261282]

Napisane przez 88natka

ja kupiłam piłkę Olivii w mothercare http://www.mothercare.com/Mothercare...&q=ball&q=ball
Zazdroszczę Ci że dopiero teraz masz pierwszy okres

Fajna pilka,ja Erykowi kupie jakas jak bedzie siedzial.A ja jeszcze nie mialam okresu i jakos za nim nie tesknie

Napisane przez 88natka

parę fotek treningowych

Fajne fotki i kotek tez fajny

Napisane przez gkatarzynka

Dzień dobry
U nas dzień bardzo pracowity... Hania wylądowała ze mną na zajęciach z edukacji muzycznej Bawiła się rewelacyjnie i strasznie podobało Jej się pianino - a prowadzący zajęcia nie mógł sie na NIą napatrzeć... Młoda zasnęła przy kołysance Brahmsa zagranej na pianinie przez Niego i spała tak prawie dwie godziny. Potem miałam zajęcia z pedagogiki Marii Montessori i też prowadząca zaproponowała, żeby Hania została, ale wysłałam Ją z Marcinem na spacer, co by trochę świeżego powietrza zaznała, bo jutro ponoć ma padać.

No to Hania sie powaznie edukuje Fajnie,ze jest taka otwarta na nowe miejsca.

Napisane przez tynka88

Gosia u nas sie chyba tak hucznie haloween nie obchodzi, ja Mateuszka nie przebieram moze byc mała dynieczką jak coś bo dzis na szczepieniu wyszlo nam 9900 i 76 cm.


Co do szczepienia jeszcze to jeszcze nigdy Mateuszek tak nie plakal/darł sie.. zaczal przed zastrzykiem jak tylko zobaczył lekarke, przestał jak tylko TZ z nim wyszedl z przychodni.

To ladna wage ma Mateusz i jest tez wysoki,dynieczka moze byc jak najbardziej U nas Wiki pewnie z kolezankami bedzie chodzic zbierac cukierki po domach,a Eryk gorszy byc nie moze,co prawda cukierkow nie bedzie zbieral,ale przebranie chociaz miec bedzie
Biedny Mateuszek u szczepienia,dobrze ze to juz za wami.

[koniakonia]

Napisane przez Flowerbombka

Hej dziewczynki...

Mraveczka ja właśnie też zaczynam myśleć jak z tym ubieraniem zimą..czy jak kupię taki śpiworek jak Emigra wstawiała linka to muszę jeszcze kombinezon czy wystarczą cieplejsze spodnie i kurteczka czy jak....

Cziqua fajny ten Twój kombinezon...taki praktyczny..

Ivonka jak dziecię na samej piersi to to wystarcza, a że już dajesz jej inne rzeczy to moim zdaniem trza dopajać trochę...mój mimo że tylko cycowy to ostatnio po tej przerwie z robieniem koopki to codzień troszkę mu daję herbatki jabłkowo-melisowej..

Natkulec biedna Madzia..ale no takie upadki są nieuniknione przy raczkowaniu i pierwszych próbach chodzenia..

Natka fajne fotki

Ja to mam pecha..niedojż że przeziębienie to jeszcze nawiedził mnie pan H i to jeszcze gorszy niż w ciąży..

Flower przybij pionę, ja też chora, wczoraj byłam u lekarza, jutro idę znowu jak się nic nie zmieni.Na H posterisan maść i czopki.

Z tym dopajaniem to też jest tak pewnie ,że jak się stosuje takie "popitki" po jedzeniu typu zupa czy deser to dziecko pije to mleko pierwszej fazy w tych króciutkich seriach, a tam dużo wody, ale wiadomo ,że jednemu wystarcza , drugiemu nie. Moja akurat kupki wali w ilościach dużych i to nawet nie jakieś mega plastelinowate, ale po jedzonkach daję jej pociągnąć cyca trochę. No i nie dostaje kaszek ryżowych , a to zatwardza.
Tynka a ja myślałam ,że moja Klusensia najcięższa na wątku, a tu Mateuszek przoduje pewnie, no ale też długi jest , fiu fiu

[ivonka7]

Widzę że temat kombinezonu na topie. My jeszcze nie kupujemy-mamy taki polarowy i myślę że na jesień wystarczy. Natomiast jeśli kupie kombinezon to śpiworek do wózka chyba nie będzie wtedy potrzebny? Czy zamierzacie stosować 2w1?

Dzięki za posty odnośnie dopajania-czuje sie uspokojona

Na pożegnanie lata kupiłam dzisiaj truskawki... jutro upiekę ciasto..a co!
Wrzucam Wam Ewcie na dobranoc!

Pozdrawiam

[koniakonia]

Napisane przez Flowerbombka

Hej dziewczynki...

Mraveczka ja właśnie też zaczynam myśleć jak z tym ubieraniem zimą..czy jak kupię taki śpiworek jak Emigra wstawiała linka to muszę jeszcze kombinezon czy wystarczą cieplejsze spodnie i kurteczka czy jak....

Cziqua fajny ten Twój kombinezon...taki praktyczny..

Ivonka jak dziecię na samej piersi to to wystarcza, a że już dajesz jej inne rzeczy to moim zdaniem trza dopajać trochę...mój mimo że tylko cycowy to ostatnio po tej przerwie z robieniem koopki to codzień troszkę mu daję herbatki jabłkowo-melisowej..

Natkulec biedna Madzia..ale no takie upadki są nieuniknione przy raczkowaniu i pierwszych próbach chodzenia..

Natka fajne fotki

Ja to mam pecha..niedojż że przeziębienie to jeszcze nawiedził mnie pan H i to jeszcze gorszy niż w ciąży..

Ja sobie kupię śpiworek dla Kai , ale chciałabym taki w miarę cieńki,dla Niny nie miałam, ale jak było super zimno to musiałam walczyć z kocykiem , który łatwo rozkopać itd. Będzie robił "za kocyk". Kombinezon i cieniutki śpiworek czasem moim zdaniem się nawet w komplecie użyje, bo jak jest mega zimo, a dziecko jednak jest bez ruchu to sam kombinezon to jak dla mnie mało.

[karolca]

Napisane przez ivonka7

Widzę że temat kombinezonu na topie. My jeszcze nie kupujemy-mamy taki polarowy i myślę że na jesień wystarczy. Natomiast jeśli kupie kombinezon to śpiworek do wózka chyba nie będzie wtedy potrzebny? Czy zamierzacie stosować 2w1?

Dzięki za posty odnośnie dopajania-czuje sie uspokojona

Na pożegnanie lata kupiłam dzisiaj truskawki... jutro upiekę ciasto..a co!
Wrzucam Wam Ewcie na dobranoc!

Pozdrawiam

Śliczna

[natkulec]

Napisane przez ivonka7

Widzę że temat kombinezonu na topie. My jeszcze nie kupujemy-mamy taki polarowy i myślę że na jesień wystarczy. Natomiast jeśli kupie kombinezon to śpiworek do wózka chyba nie będzie wtedy potrzebny? Czy zamierzacie stosować 2w1?

Dzięki za posty odnośnie dopajania-czuje sie uspokojona

Na pożegnanie lata kupiłam dzisiaj truskawki... jutro upiekę ciasto..a co!
Wrzucam Wam Ewcie na dobranoc!

Pozdrawiam

jaka śliczna i jak pięknie stoi moja Madzia też taka ruchliwa i pewnie za miesiąc też tak stanie, albo wcześniej

[karolca]

Moja właśnie uczy się raczkować, ale jak załapie o co chodzi to też pewnie szybko stanie Strach się bać
Dziś prawie udało się jej usiąść, podniosła się do półsiadu z czterech ale dalej nie wiedziała co zrobić, bo jak się podpierała to było dobrze, a jak wzięła ręce to leciała na boczek
Coraz weselej jest. No i coraz częściej lubi jak razem z nią leżę na łóżku albo na podłodze. Nic nei muszę robić, po prostu być.


I pies "zjadł" dziś Ewelince jej ulubioną maskotkę - dalmatyńczyka Szukałam już takiego na allegro, ale nic nie ma

[koniakonia]

Napisane przez karolca

Moja właśnie uczy się raczkować, ale jak załapie o co chodzi to też pewnie szybko stanie Strach się bać
Dziś prawie udało się jej usiąść, podniosła się do półsiadu z czterech ale dalej nie wiedziała co zrobić, bo jak się podpierała to było dobrze, a jak wzięła ręce to leciała na boczek
Coraz weselej jest. No i coraz częściej lubi jak razem z nią leżę na łóżku albo na podłodze. Nic nei muszę robić, po prostu być.


I pies "zjadł" dziś Ewelince jej ulubioną maskotkę - dalmatyńczyka Szukałam już takiego na allegro, ale nic nie ma

Największy "zapiernicz" przy dziecku jest wg mnie i innych mi znanych mam jak dziecko zaczyna chodzić i jeszcze ma zapędy do grzebania, ściągania itp.
A zapomniałam napisac,że Kaja nie pokochała Kojca, no nic , może się Jej odmieni, na co liczę.

[karolca]

Konia, na pewno, bo wszędzie chce wejśc, wszystko zobaczyć, spróbować. A jak wejdzie, może spaść i zrobić sobie krzywdę. Ja już teraz muszę uwazać przy mobilności Ewelinki, bo wchodzi pod stół, wychodzi z pokoju, potrafi wejść pod łóżko w sypialni. I jest w tym na tyle pokraczna, że od razu się klinuje i nie wyjdzie.
Ale najchętniej idzie za jedzeniem Żadne tam zabawki, grzechotki i przeróżne motywujące rzeczy... pokazać jej coś do jedzenia i leci jak szalona

Wychodzę dziś z młodą na spacer i spotykam sąsiada z góry, jadł kabanosa. Myślałam, że dziecko zje mu tę kiełbaskę wzrokiem (a nie zna smaku, żeby chciała). Wyglądało to bosko

[natkulec]

Moja Madzia właśnie taka ciekawska jak tylko zacznie chodzić to będzie masakra trzeba będzie mieć oczy w d... juz sobie ja wyobrazam włażącą na wszystko i guz na guzie
podobno mąż taki był teściowa opowiadała że jak miał ok 3 lat to wziął z lodówki kiełbasę i schował się za lodówką żeby móc zjeść w spokoju a oni go szukali, albo schował sie do budy psa i pies go pilnował i nie pozwalał go zabrać

[gosia261282]

Napisane przez ivonka7

Wrzucam Wam Ewcie na dobranoc!

Sliczna jest I tak pieknie stoi,moja Wiki tak stala dopiero jak miala 11 miesiecy

Napisane przez karolca

Ale najchętniej idzie za jedzeniem Żadne tam zabawki, grzechotki i przeróżne motywujące rzeczy... pokazać jej coś do jedzenia i leci jak szalona

Wychodzę dziś z młodą na spacer i spotykam sąsiada z góry, jadł kabanosa. Myślałam, że dziecko zje mu tę kiełbaskę wzrokiem (a nie zna smaku, żeby chciała). Wyglądało to bosko

Dobre
No mama co ty jesc nie dajesz.Jeszcze troche i dziecko rzuci sie na sasiada i kabanos bedzie Ewelinki

[koniakonia]

Napisane przez karolca

Konia, na pewno, bo wszędzie chce wejśc, wszystko zobaczyć, spróbować. A jak wejdzie, może spaść i zrobić sobie krzywdę. Ja już teraz muszę uwazać przy mobilności Ewelinki, bo wchodzi pod stół, wychodzi z pokoju, potrafi wejść pod łóżko w sypialni. I jest w tym na tyle pokraczna, że od razu się klinuje i nie wyjdzie.
Ale najchętniej idzie za jedzeniem Żadne tam zabawki, grzechotki i przeróżne motywujące rzeczy... pokazać jej coś do jedzenia i leci jak szalona

Wychodzę dziś z młodą na spacer i spotykam sąsiada z góry, jadł kabanosa. Myślałam, że dziecko zje mu tę kiełbaskę wzrokiem (a nie zna smaku, żeby chciała). Wyglądało to bosko

dobrze ,że sąsiad nie szedł z golonką w łapie

Pewnie Mała widzi błogość na twarzy wcinających coś tam cos tam i nie chcę mieć gorzej.

[Karinio]

Operacja nie może być wykonana, ponieważ wygasła Twoja sesja - minęło zbyt wiele czasu od ostatniego logowania.
Kliknij wstecz w przeglądarce i odśwież stronę aby odświeżyć dane sesji.

sratata,cytowanie poszło nie chce mi się ;po raz drugi

[karolca]

Napisane przez natkulec

Moja Madzia właśnie taka ciekawska jak tylko zacznie chodzić to będzie masakra trzeba będzie mieć oczy w d... juz sobie ja wyobrazam włażącą na wszystko i guz na guzie
podobno mąż taki był teściowa opowiadała że jak miał ok 3 lat to wziął z lodówki kiełbasę i schował się za lodówką żeby móc zjeść w spokoju a oni go szukali, albo schował sie do budy psa i pies go pilnował i nie pozwalał go zabrać

Dobry agent był z męża
Ja za to ściągałam wszystkie serwetki. Ale jak!
zdjęłam np. wazon, zrzuciłam serwetkę, wazon postawił na to samo miejsce a serwetką wycierałam podłogę. Do dziś nie ma u mnie serwetek, obrusów ani nic takiego No nie lubię
Ewelinka ciągnie wszystko. Serwetki, obrusy, firanki, zasłony. Całe szczęście, nie dobiera się do kwiatów.

Napisane przez gosia261282

Dobre
No mama co ty jesc nie dajesz.Jeszcze troche i dziecko rzuci sie na sasiada i kabanos bedzie Ewelinki

Wydało się, że głodzę dziecko

Napisane przez koniakonia

dobrze ,że sąsiad nie szedł z golonką w łapie

Pewnie Mała widzi błogość na twarzy wcinających coś tam cos tam i nie chcę mieć gorzej.

A nie wiem jaka reakcja byłaby na golonkę.
Wiesz, nie wiem co ona obserwuje jak my jemy. Pewnie kojarzy, że skoro ona ma łyżeczkę a łyżeczka oznacza coś smacznego to moje zapewne też takie jest. Dam jej odrobinkę ziemniaczka z mojego talerza. Dziś skubnęłam jej kawałek kotleta z piersi kurczaka. Ale namiętnie gryzła (od takiej odrobinki nic dziecku przecież nie będzie, a wyjątkowo nie przyprawiałam niczego). Oczywiście bez panierki! No i jak to posmakowała to talerz taki ciekawy już nie był. Kiedyś muszę ją nagrać

---------- Dopisano o 22:43 ---------- Poprzedni post napisano o 22:42 ----------

Napisane przez Karinio

Operacja nie może być wykonana, ponieważ wygasła Twoja sesja - minęło zbyt wiele czasu od ostatniego logowania.
Kliknij wstecz w przeglądarce i odśwież stronę aby odświeżyć dane sesji.

sratata,cytowanie poszło nie chce mi się ;po raz drugi

to jak się logujesz zaznacz sobie w okienku obok "zapamiętaj"

[Karinio]

Napisane przez karolca

Ewelinka na obiadek dostała słoiczkowe danie po 6. m-cu z kawałkami. Nie zrobiło to na niej żadnego wrażenia Część od razu łykała, część gryzła.

Super aniołek


karolca,dzięki i tak zrobie

Moje dziecie też obserwuje jak jem-y.Jak jadłam np na śniadanie chleb z mięsiwem ze słiczka to sie patrzył jak sroka w gnat A jak mu przybliżyłamdo usta,to otwierał dzioba coś tam liznął,ale się lekko skrzywił.

Troche nadrobie i pójde się wykąpać,może jeszcze dzisiaj zdąże z kąpaniem albo kolacją. Końca nie widać sprzątania Choć zostało troche w łazieńce,noi pranie pochować.Ogólnie grajdolek posprzątać