"zła" woda

[201804171603]

cześć kochane
miesiąc temu przeprowadziłam się do Wrocławia, a tam podobno jest najgorsza woda w całym kraju i to niestety odbiło się na moich włosach, nawet moja współlokatorka zauważyła, że strasznie się przesuszyły, a końce wyglądają tragicznie (jak się poznałyśmy od razu była zachwycona moimi włosami); nie zmieniłam nic w swojej pielęgnacji, stale je olejuję, nakładam odżywki, maski, a mimo to ich stan jest coraz gorszy (teraz przyjechałam do domu i już po jednym myciu wyglądają o niebo lepiej niż tam) stąd też moje pytanie, czy da się jakoś zneutralizować działanie tej wody? jakaś płukanka na koniec? sama już nie wiem, mycie przegotowaną lub mineralną wodą odpada, bo mam długie włosy i byłoby to już totalnym świrostwem mam nadzieję, że mi pomożecie, buziaki

[eiri]

Kwaśna płukanka może pomóc.

[magduusx33]

Napisane przez akwem

cześć kochane
miesiąc temu przeprowadziłam się do Wrocławia, a tam podobno jest najgorsza woda w całym kraju i to niestety odbiło się na moich włosach, nawet moja współlokatorka zauważyła, że strasznie się przesuszyły, a końce wyglądają tragicznie (jak się poznałyśmy od razu była zachwycona moimi włosami); nie zmieniłam nic w swojej pielęgnacji, stale je olejuję, nakładam odżywki, maski, a mimo to ich stan jest coraz gorszy (teraz przyjechałam do domu i już po jednym myciu wyglądają o niebo lepiej niż tam) stąd też moje pytanie, czy da się jakoś zneutralizować działanie tej wody? jakaś płukanka na koniec? sama już nie wiem, mycie przegotowaną lub mineralną wodą odpada, bo mam długie włosy i byłoby to już totalnym świrostwem mam nadzieję, że mi pomożecie, buziaki

szczerze miałam ten sam problem ;/ najlepiej na długie włosy zrobić sobie naturalną odżywko-maseczkę upiąć włosy w koński ogon , rozczesać, w czasie tych czynności nie podgrzewa ci się oliwa z oliwek w garnuszku ( na grube, gęste i bardzooo długie włoski ok 2 łyżeczki, na normalne myślę że w zupełności 1 łyżeczka wystarczy, może ciutkę więcej) , gdy oliwa będzie ciepła, przelej trochę na dłoń i przejedź nia po kitce, przeczesz ją palcami, i powtórz to kilka razy (aż wszystko z garnuszka zniknie) . POD ŻADNYM pozorem nie wcieraj ani nie smaruj oliwą włosów u nasady ani przy samej głowie, gdyż po tym włosy są straszliwie tłuste i nie do okiełznania. ja osobiście myłam po takim czymś włosy 6 dni, i nadal się przetłuszczały. Wracając do zabiegu.... gdy skończysz wcieranie w kitke oliwy, zwiń ją w koka, zawiń głowę w siatkę, następnie w ręcznik i trzymaj tak jak najdłużej. Najlepiej 1-1.5 godziny, nawet dłużej. Efekt: gładkie, w pełni odżywione (naturalnie), miękkie i elastyczne włosy. Stosuj coś takiego raz w tygodniu najlepiej w weekend. Spłukuj to gorącą wodą i umyj głowę dwa razy. Gdy skończysz myć głowę po zabiegu, zlej ją wręcz lodowatą wodą, gdyż najpierw zlejesz ją gorącą pory na głowie i naczynka sie otwierają i poszerzają ( co powoduje wypadanie włosów) a gdy zlejesz na końcu zimna wodą powrotnie się zamykają. powodzenia

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Płukanka woda+ocet.

[CrimsonGhost]

Tak jak wyżej. Woda i ocet. Winny albo jabłkowy bo nie wysuszają.

Ja daję chyba za dużo bo łyżkę stołową na szklankę wody ale włosy nie narzekają

---------- Dopisano o 21:50 ---------- Poprzedni post napisano o 21:45 ----------

Napisane przez magduusx33

szczerze miałam ten sam problem ;/ najlepiej na długie włosy zrobić sobie naturalną odżywko-maseczkę upiąć włosy w koński ogon , rozczesać, w czasie tych czynności nie podgrzewa ci się oliwa z oliwek w garnuszku ( na grube, gęste i bardzooo długie włoski ok 2 łyżeczki, na normalne myślę że w zupełności 1 łyżeczka wystarczy, może ciutkę więcej) , gdy oliwa będzie ciepła, przelej trochę na dłoń i przejedź nia po kitce, przeczesz ją palcami, i powtórz to kilka razy (aż wszystko z garnuszka zniknie) . POD ŻADNYM pozorem nie wcieraj ani nie smaruj oliwą włosów u nasady ani przy samej głowie, gdyż po tym włosy są straszliwie tłuste i nie do okiełznania. ja osobiście myłam po takim czymś włosy 6 dni, i nadal się przetłuszczały. Wracając do zabiegu.... gdy skończysz wcieranie w kitke oliwy, zwiń ją w koka, zawiń głowę w siatkę, następnie w ręcznik i trzymaj tak jak najdłużej. Najlepiej 1-1.5 godziny, nawet dłużej. Efekt: gładkie, w pełni odżywione (naturalnie), miękkie i elastyczne włosy. Stosuj coś takiego raz w tygodniu najlepiej w weekend. Spłukuj to gorącą wodą i umyj głowę dwa razy. Gdy skończysz myć głowę po zabiegu, zlej ją wręcz lodowatą wodą, gdyż najpierw zlejesz ją gorącą pory na głowie i naczynka sie otwierają i poszerzają ( co powoduje wypadanie włosów) a gdy zlejesz na końcu zimna wodą powrotnie się zamykają. powodzenia

Trochę bez sensu...ten Twój sposób to po prostu olejowanie...A olej nawet z nasady włosów można zmyć jednym użyciem szamponu... Poza tym włosów a tym bardziej skóry głowy nie można polewać lodowatą wodą! Raz - można przeziębić zatoki a dwa - cebulki nie lubią zimna. Chłodna woda wystarczy + na koniec octowa płukanka i jakieś silikonowe serum na końce.

[magduusx33]

Napisane przez CrimsonGhost

Tak jak wyżej. Woda i ocet. Winny albo jabłkowy bo nie wysuszają.

Ja daję chyba za dużo bo łyżkę stołową na szklankę wody ale włosy nie narzekają

---------- Dopisano o 21:50 ---------- Poprzedni post napisano o 21:45 ----------


Trochę bez sensu...ten Twój sposób to po prostu olejowanie...A olej nawet z nasady włosów można zmyć jednym użyciem szamponu... Poza tym włosów a tym bardziej skóry głowy nie można polewać lodowatą wodą! Raz - można przeziębić zatoki a dwa - cebulki nie lubią zimna. Chłodna woda wystarczy + na koniec octowa płukanka i jakieś silikonowe serum na końce.

hm, po pierwsze nie napisałam że "lodowata" , miałam na myśli chłodna lub letnia, bo ona taka jest w porównaniu z gorącą. Najwyraźniej musisz nauczyć się czytać między wierszami. Po drugie.... aa no tak "silikonowe serum" ?! Sama nazwa mówi za siebie, sam silikon. A odżywka z oleju z oliwek jest naturalnym, prostym i znanym od pokoleń sposobem.
Ja stawiam na naturalność, i wiesz co ?! Jakoś nie ucierpiałam, wręcz przeciwnie.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez magduusx33

hm, po pierwsze nie napisałam że "lodowata" , miałam na myśli chłodna lub letnia, bo ona taka jest w porównaniu z gorącą. Najwyraźniej musisz nauczyć się czytać między wierszami. Po drugie.... aa no tak "silikonowe serum" ?! Sama nazwa mówi za siebie, sam silikon. A odżywka z oleju z oliwek jest naturalnym, prostym i znanym od pokoleń sposobem.
Ja stawiam na naturalność, i wiesz co ?! Jakoś nie ucierpiałam, wręcz przeciwnie.

Od silikonów też się nie cierpi. Włosów nie niszczą. I nie zawsze produkty naturalne są lepsze od nienaturalnych.

[CrimsonGhost]

Napisane przez magduusx33

hm, po pierwsze nie napisałam że "lodowata" , miałam na myśli chłodna lub letnia, bo ona taka jest w porównaniu z gorącą. Najwyraźniej musisz nauczyć się czytać między wierszami. Po drugie.... aa no tak "silikonowe serum" ?! Sama nazwa mówi za siebie, sam silikon. A odżywka z oleju z oliwek jest naturalnym, prostym i znanym od pokoleń sposobem.
Ja stawiam na naturalność, i wiesz co ?! Jakoś nie ucierpiałam, wręcz przeciwnie.

Dobra, przepraszam. Bardziej może bym się do gorącej przyczepiła. Zabawa łuskami włosa za dobrze na ich kondycję nie zpłynie także lepiej myć ciepłą/letnią. Może nie to miałaś na myśli. Swoją drogą jakbyś czytała wątek o pielęgnacji wiedziałabyś, że wiem co to naturalna pielęgnacja i olejowanie. Serum silikonowe dla niektórych jest wybawieniem od bardzo częstego podcinania. Poza tym w zimie bez silikonów włosom jest ciężko. Silikony nie są złe.

---------- Dopisano o 08:37 ---------- Poprzedni post napisano o 08:37 ----------

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;37384732]Od silikonów też się nie cierpi. Włosów nie niszczą. I nie zawsze produkty naturalne są lepsze od nienaturalnych.[/QUOTE]

[201804171603]

Dzięki dziewczyny, spróbuję tej płukanki z octu, może coś pomoże a resztę na temat pielęgnacji włosów mam w małym palcu- uwierzcie

[Maryha_ah]

Sama wiem jaka woda jest we Wrocławiu. Dramat. Walka z tą wodą to trochę walka z wiatrakami. Pozostaje patrzeć jak pięknie włosy wyglądają kiedy się gdzieś wyjedzie na dłuższy okres

Ja też mam pielęgnację w małym palcu, a mimo to mieszkam w tym pięknym mieście i wiem jak ta woda wpływa na włosy. Dramat, dramat, dramat.

[minthairr]

Ciężka sprawa, ale także polecam płukankę z octem jabłkowym.

[CrimsonGhost]

Napisane przez akwem

Dzięki dziewczyny, spróbuję tej płukanki z octu, może coś pomoże a resztę na temat pielęgnacji włosów mam w małym palcu- uwierzcie

W to nie wątpię bo nawet napisałaś w 1 poście Trzymam kciuki, oby płukanka pomogła. Możesz też ostatnie płukanie zrobić wodą przegotowaną/mineralną

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez CrimsonGhost

W to nie wątpię bo nawet napisałaś w 1 poście Trzymam kciuki, oby płukanka pomogła. Możesz też ostatnie płukanie zrobić wodą przegotowaną/mineralną

Wodą mineralną na pewno nie, bo z chemicznego punktu widzenia taka też jest "twarda". Dlatego jak już ma płukać butelkowaną wodą, to raczej źródlaną.

Btw. jeśli chcecie zobaczyć co robi ocet z solami zawartywmi w twardej wodzie, to zagotujcie wodę z octem z "okamienionym" czajniku elektrycznym Na włosach robi się coś podobnego tylko na mniejszą skalę.

[Patryka]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;37417123]
Btw. jeśli chcecie zobaczyć co robi ocet z solami zawartywmi w twardej wodzie, to zagotujcie wodę z octem z "okamienionym" czajniku elektrycznym Na włosach robi się coś podobnego tylko na mniejszą skalę.[/QUOTE]

To jak to rozumieć? Woda z octem spowoduje, że kamień nie osadzi się na włosach, tylko w niej rozpuści i spłynie, czy wręcz przeciwnie? Ciężko mi odnieść włosy do czajnika, ale fakt, kwasek cytrynowy i ocet cudownie odkamieniają.

Moje włosy z kolei nie lubią kranówki z mojej rodzinnej mazurskiej wsi, a z kolei gdańska woda z kranu mojego chłopaka działa na nie rewelacyjnie...

[ryjunek]

A ja mam z kolei problem z gdańską wodą. Jest najtwardsza z całego kraju ;/ Zaczęłam się tym interesować po wakacjach w Karpaczu, kiedy pomimo ograniczonej pielęgnacji włosy wyglądały o niebo lepiej niż w domu. ;(

[bulkabanan]

Napisane przez ryjunek

A ja mam z kolei problem z gdańską wodą. Jest najtwardsza z całego kraju ;/ Zaczęłam się tym interesować po wakacjach w Karpaczu, kiedy pomimo ograniczonej pielęgnacji włosy wyglądały o niebo lepiej niż w domu. ;(

jeśli mieszkasz na stancji to przeprowadź się do oliwy, w okolice tatrzańskiej, bobrowej. najlepsza woda w całym trójmieście, nawet ziemniaczki w niej gotowane smakują sto razy lepiej

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez Patryka

To jak to rozumieć? Woda z octem spowoduje, że kamień nie osadzi się na włosach, tylko w niej rozpuści i spłynie, czy wręcz przeciwnie? Ciężko mi odnieść włosy do czajnika, ale fakt, kwasek cytrynowy i ocet cudownie odkamieniają.

Tak, kamień spłynie razem z kwaśną wodą, a to tego pozamykają się łuski włosów.

Napisane przez ryjunek

A ja mam z kolei problem z gdańską wodą. Jest najtwardsza z całego kraju ;/ Zaczęłam się tym interesować po wakacjach w Karpaczu, kiedy pomimo ograniczonej pielęgnacji włosy wyglądały o niebo lepiej niż w domu. ;(

Woda w Gdańsku jest bardzo różna w zaleźności od tego gdzie mieszkasz. Ja najgorszej wody doświadczyłam w Brzeźnie. Była taka okropna, że butelki kosmetyków pod prysznicem aż robiły się szorstkie od niej Z włosami to samo - normalnie mam lustrzaną taflę gładkich włosów, a po tej wodzie były szeleszczące, matowe strąki. Teraz mieszkam bliżej centrum i woda jest o wiele lepsza.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Co to znaczy, że włosy się przyzwyczajają?
Włos to tylko z góry zdefiniowana struktura białkowa. Nie może się do niczego przyzwyczajać. Albo coś tę strukturę zaburza, albo nie.

[ryjunek]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;37649373]
Woda w Gdańsku jest bardzo różna w zaleźności od tego gdzie mieszkasz. Ja najgorszej wody doświadczyłam w Brzeźnie. Była taka okropna, że butelki kosmetyków pod prysznicem aż robiły się szorstkie od niej Z włosami to samo - normalnie mam lustrzaną taflę gładkich włosów, a po tej wodzie były szeleszczące, matowe strąki. Teraz mieszkam bliżej centrum i woda jest o wiele lepsza.[/QUOTE]

Jak mieszkałam na Stogach woda była raczej w porządku, teraz mieszkam w okolicach Łostowic i włosy bardzo się "nie lubią" z tutejszą kranówką. Robią się suche i sianowate. Po części jest to "wina" tego, że zaczęły się bardzo kręcić, ale widać różnicę, gdy umyje je przefiltrowaną wodą, która jest troszkę miększa. Niestety dużo z tym roboty ;(