Rozstanie z facetem, część XXV - Strona 45 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2012-12-06, 19:19   #1321
lala123456789lalak
Raczkowanie
 
Avatar lala123456789lalak
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 265
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

ulicznica a ile z Nim jesteś ?
Myślę , że lepiej im dać czas . Faceci nie lubią być naciskani . Myślę , że tak jest dobrze jak lubi spędzać z Tobą czas . Chyba powinnaś mu dać trochę więcej czasu i na każdym kroku go chwalić, wspierać . W końcu zrozumie , że nikt inny nie będzie go tak dobrze traktować i zaangażuje się mocniej Najpierw powinien podbudować swoje ego , bo nigdy nie stworzy normalnego związku z takim mniemaniem o sobie .
lala123456789lalak jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-06, 19:32   #1322
Kwiatuszek133
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 217
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez ulicznica Pokaż wiadomość
  • Ja

    no spoko, tylko też tak w kwestii mojej i Twojej - a konkretnie Twojego odzywania sie i nieodzywania sie, mozliwe ze to przez te twoje problemy, no ale czuje sie i tak troche zlewana, nie wiem wlasciwie czy chcesz utrzymywac kontakt, czy nie, dlatego nie chce za bardzo kontaktowac sie zToba pierwsza, nie chce nic wymuszac, narzucac sie
  • 00:44
    On

    nie zlewam Cie...nie wiem co ci napsaic... jezeli potrzebujesz wiecej kontatku ok. ale tez jak nie npisze to nie ma co sie stresowac
    Z drugiej strony byc moze cos ze mna nie halo.... i jezeli czuejsz sie olewana to przepraszam
  • 00:49
    Ja
    Rób to co uważasz za słuszne i dla Ciebie jest normalne. :P
    Nie wiem czego potrzebuje, moze chodzi o to potwierdzenie, ze jestes mna zainteresowany nie tylko od święta. A może za dużo chcę od Ciebie, jeśli tak, to się wycofam
  • 00:56
    On
    nie wiem czy tu jest kwestia twoich oczekiwan - chyba raczej moich trudnosci z okazywaniem emocji. Wiem to i widze to.
    Przepraszam jezeli swoja psotawa robie Ci zamet w głowie
  • 01:02
    Ja
    Czuje chwilami, ze rownie dobrze mogloby mnie nie byc, i na odwrot
    w zwiazku z Twoja postawa
  • 01:05
  • On
    mowisz o kwesti nie odzywania sie ..?
  • 01:06
    Ja
    tak
  • 01:13
    On
    nie umiem Ci odpowiedziec a nie chce tutaj snuć jakichś sentencji . Nie wiem no ciezko mi sie zaangazowac. Dobrze mi sie z Toba spedza czas, dobrze rozmawia. czuje duzo akceptacji z Twojej strony. z drugiej strony za kazdym razem jak mowisz mi cos miłego mam poczucie ze na to nie zasluguje.
  • 01:15
    On
    bo nie umiem sie odwdzieczyc. Nie wiem czy chcesz to dalej ciągnac nie wiedząc czy to sie zmieni. Jezeli nie no to zroumiem.
  • 01:15
    Ja
    odlozmy moze ta rozmowe, ok? musze sie polozyc spac, zeby byc rano przytomna
  • 01:16
    On
    tez mi sie wydaje ze rozmowa przez fb to najglupszy mozliwy pomysl
    mysle ze poprstu spotkajmy sie i porozmawaimy
  • 01:17
    Ja
    ok
    ide spać, dobranoc
  • 01:17
    On
    dobranoc
I to by było na tyle, jeśli chodzi o wczorajszy romantyczny wieczor.
Normalnie telenowela w odcinkach.

Ile macie lat? Bo strasznie powaznie slowa uzywaliscie :P
__________________
W życiu nie ma powrotów, czas przecież nigdy nie zawraca...
Kwiatuszek133 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-06, 19:35   #1323
lala123456789lalak
Raczkowanie
 
Avatar lala123456789lalak
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 265
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

ulicznica Trzeba być jak wait -Kate i czekać na swojego księcia . Teraz jest w ciaży
lala123456789lalak jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-06, 19:52   #1324
nothinggood
Zadomowienie
 
Avatar nothinggood
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 1 416
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez Tindomerel_ Pokaż wiadomość
A czemu się rrozstaliście? Pamięć mnie zawodzi.
Byłam dziewczyną-bluszczem, do tego nie chciałam podjąć terapii, odwalałam różne akcje itd. Zostawił mnie po tygodniowej przerwie, która miała wszystko naprawić. To tak w skrócie...
nothinggood jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-06, 20:04   #1325
lala123456789lalak
Raczkowanie
 
Avatar lala123456789lalak
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 265
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez nothinggood Pokaż wiadomość
Byłam dziewczyną-bluszczem, do tego nie chciałam podjąć terapii, odwalałam różne akcje itd. Zostawił mnie po tygodniowej przerwie, która miała wszystko naprawić. To tak w skrócie...
Zawsze byłaś takim bluszczem ? Z innymi facetami też ? Czy tylko z Nim?
lala123456789lalak jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-06, 20:29   #1326
zywieczdroj
Zakorzenienie
 
Avatar zywieczdroj
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 11 439
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez lala123456789lalak Pokaż wiadomość
Czego sie boisz ? złodzieji ?
Ogólnie się boję wielkiego miasta i wielkiego mieszkania.
Cytat:
Napisane przez nothinggood Pokaż wiadomość
Byłam dziewczyną-bluszczem, do tego nie chciałam podjąć terapii, odwalałam różne akcje itd. Zostawił mnie po tygodniowej przerwie, która miała wszystko naprawić. To tak w skrócie...
Ja też...

A właśnie jeśli chodzi o bluszczowanie to widziałam się dzisiaj z TŻ.
Powiedział mi, że beze mnie wreszcie czuje się wolny i czuje się sobą. Nie musi się denerwować i ukrywać, że był w pokoju u swoich koleżanek w pracy, że nikt się go o nic nie czepia, nie jest zazdrosny i nie czepia się że chodzi spać po pracy. Że jestem toksyczna i mam się zastanowić nad sobą. Że może jak sobie wszystko przemyślimy to będziemy razem, a nie teraz. I że nie będę mu kazać z kim ma się zadawać a z kim nie.

Czuję się jak śmieć. I ciągle płaczę.
Mam gdzieś jutrzejsze kolokwium i mój licencjat do dokończenia do końca grudnia, za który będę płacić 600 zł jak się nie obronie. Nie dam rady, po prostu nie potrafię normalnie funkcjonować.
zywieczdroj jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-06, 20:33   #1327
tyene
Zakorzenienie
 
Avatar tyene
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 182
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez zywieczdroj Pokaż wiadomość
Ogólnie się boję wielkiego miasta i wielkiego mieszkania.


Ja też...

A właśnie jeśli chodzi o bluszczowanie to widziałam się dzisiaj z TŻ.
Powiedział mi, że beze mnie wreszcie czuje się wolny i czuje się sobą. Nie musi się denerwować i ukrywać, że był w pokoju u swoich koleżanek w pracy, że nikt się go o nic nie czepia, nie jest zazdrosny i nie czepia się że chodzi spać po pracy. Że jestem toksyczna i mam się zastanowić nad sobą. Że może jak sobie wszystko przemyślimy to będziemy razem, a nie teraz. I że nie będę mu kazać z kim ma się zadawać a z kim nie.

Czuję się jak śmieć. I ciągle płaczę.
Mam gdzieś jutrzejsze kolokwium i mój licencjat do dokończenia do końca grudnia, za który będę płacić 600 zł jak się nie obronie. Nie dam rady, po prostu nie potrafię normalnie funkcjonować.
Twój TŻ jest po prostu niepoważny moim zdaniem. I tyle.
__________________
27.08.2016
tyene jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-06, 20:45   #1328
nothinggood
Zadomowienie
 
Avatar nothinggood
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 1 416
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez lala123456789lalak Pokaż wiadomość
Zawsze byłaś takim bluszczem ? Z innymi facetami też ? Czy tylko z Nim?
On był moim pierwszym poważnym facetem, wcześniejsze związki trwały najwyżej parę tygodni. Bluszczem stałam się po mniej więcej 2 latach bycia razem, kiedy sprawy w domu się pogorszyły...
nothinggood jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-06, 20:48   #1329
ulicznica
Zakorzenienie
 
Avatar ulicznica
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 6 071
Send a message via Skype™ to ulicznica
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez lala123456789lalak Pokaż wiadomość
ulicznica a ile z Nim jesteś ?
Myślę , że lepiej im dać czas . Faceci nie lubią być naciskani . Myślę , że tak jest dobrze jak lubi spędzać z Tobą czas . Chyba powinnaś mu dać trochę więcej czasu i na każdym kroku go chwalić, wspierać . W końcu zrozumie , że nikt inny nie będzie go tak dobrze traktować i zaangażuje się mocniej Najpierw powinien podbudować swoje ego , bo nigdy nie stworzy normalnego związku z takim mniemaniem o sobie .
Haha, nie jestem z nim - spotykamy się tylko, to nowy facet, ale po jakichs 8 - 10 spotkaniach i seksie można chyba wysnuc jakies wnioski co do ciagu dalszego - czy chce sie kontynuowac, czy raczej nie. czy sie podoba, czy nie. Daje slowo, jak uslysze po raz kolejny w tym roku, ze nie jestem w jego typie, to chyba sie powiesze.
Znowu brakuje inicjatywy i jakiegoś kierunku, w która to strone w ogóle podąża.
Jak widzisz, wspieram go, z rozmowy wynika, ze mówie mu dobre rzeczy na jego temat, ale on nawet nie dziękuje, nie reaguje, jakby był na to głuchy. Ale ile czasu mozna tylko dawać, bez dostawania czegoś w zamian?
I to jeszcze na takim etapie, kiedy teoretycznie obie strony powinny o siebie zabiegać, choćby o głupie spotkanie?
Tymczasem ostatnio to głównie ja chcę się spotkać.


Cytat:
Napisane przez Kwiatuszek133 Pokaż wiadomość
Ile macie lat? Bo strasznie powaznie slowa uzywaliscie :P
Poważne? Ja 24 i on 27.

Cytat:
Napisane przez lala123456789lalak Pokaż wiadomość
ulicznica Trzeba być jak wait -Kate i czekać na swojego księcia . Teraz jest w ciaży
William KIEDYŚ mi się bardzo podobał
__________________
CZERWCOWE NOWOŚCI KOSMETYCZNE

KSIĄŻKOWE NOWOŚCI W WĄTKU - KLIK!

Biżu i ciuchy M, L, XL

"Bo gdy Bóg zamyka drzwi, otwiera okno..."
ulicznica jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-06, 20:54   #1330
Kwiatuszek133
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 217
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Tak weszlam dzis w sumie juz wczesniej na gg i potem weszla jego mama. Juz w mysli mialam, ze pewnie zaraz napisze - i napisala. Ogolnie mowiac powiedziala, ze on jej powiedzial, ze czasu potrzebuje. I sama, ze mam sie nie zalamywac i , ze po tym jak mi napisal tuz po naszym spotkaniu gdzie tez to powiedzial ale napisal, zebym mu wyczyla, ze wie ze zalamal mi serce i, ze jest przez to nikim, to powinnam mu napisac cos - ale co niby? Wole milczec choc teraz jak siedze na fb to mysle czy nie napisac mu ze nie jestem na niego zla ale po prostu mi przykro.
__________________
W życiu nie ma powrotów, czas przecież nigdy nie zawraca...
Kwiatuszek133 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-06, 20:57   #1331
tyene
Zakorzenienie
 
Avatar tyene
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 182
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez Kwiatuszek133 Pokaż wiadomość
Tak weszlam dzis w sumie juz wczesniej na gg i potem weszla jego mama. Juz w mysli mialam, ze pewnie zaraz napisze - i napisala. Ogolnie mowiac powiedziala, ze on jej powiedzial, ze czasu potrzebuje. I sama, ze mam sie nie zalamywac i , ze po tym jak mi napisal tuz po naszym spotkaniu gdzie tez to powiedzial ale napisal, zebym mu wyczyla, ze wie ze zalamal mi serce i, ze jest przez to nikim, to powinnam mu napisac cos - ale co niby? Wole milczec choc teraz jak siedze na fb to mysle czy nie napisac mu ze nie jestem na niego zla ale po prostu mi przykro.
Zostaw tego kretyna i tyle. Ta cała sytuacja jest chora i patologiczna.
__________________
27.08.2016
tyene jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-06, 20:57   #1332
ulicznica
Zakorzenienie
 
Avatar ulicznica
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 6 071
Send a message via Skype™ to ulicznica
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez Kwiatuszek133 Pokaż wiadomość
Tak weszlam dzis w sumie juz wczesniej na gg i potem weszla jego mama. Juz w mysli mialam, ze pewnie zaraz napisze - i napisala. Ogolnie mowiac powiedziala, ze on jej powiedzial, ze czasu potrzebuje. I sama, ze mam sie nie zalamywac i , ze po tym jak mi napisal tuz po naszym spotkaniu gdzie tez to powiedzial ale napisal, zebym mu wyczyla, ze wie ze zalamal mi serce i, ze jest przez to nikim, to powinnam mu napisac cos - ale co niby? Wole milczec choc teraz jak siedze na fb to mysle czy nie napisac mu ze nie jestem na niego zla ale po prostu mi przykro.
Nie pisz, nie ciągnij tego.
A jego matka nie powinna się wtrącać.
Możesz jej śmiało napisać, że nie chcesz o tym rozmawiać. Gwarantuję, że przestanie pisać.
Kto potrzebuje czasu i na co?
__________________
CZERWCOWE NOWOŚCI KOSMETYCZNE

KSIĄŻKOWE NOWOŚCI W WĄTKU - KLIK!

Biżu i ciuchy M, L, XL

"Bo gdy Bóg zamyka drzwi, otwiera okno..."
ulicznica jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-06, 21:06   #1333
zywieczdroj
Zakorzenienie
 
Avatar zywieczdroj
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 11 439
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez ulicznica Pokaż wiadomość
Haha, nie jestem z nim - spotykamy się tylko, to nowy facet, ale po jakichs 8 - 10 spotkaniach i seksie można chyba wysnuc jakies wnioski co do ciagu dalszego - czy chce sie kontynuowac, czy raczej nie. czy sie podoba, czy nie. Daje slowo, jak uslysze po raz kolejny w tym roku, ze nie jestem w jego typie, to chyba sie powiesze.
Znowu brakuje inicjatywy i jakiegoś kierunku, w która to strone w ogóle podąża.
Jak widzisz, wspieram go, z rozmowy wynika, ze mówie mu dobre rzeczy na jego temat, ale on nawet nie dziękuje, nie reaguje, jakby był na to głuchy. Ale ile czasu mozna tylko dawać, bez dostawania czegoś w zamian?
I to jeszcze na takim etapie, kiedy teoretycznie obie strony powinny o siebie zabiegać, choćby o głupie spotkanie?
Tymczasem ostatnio to głównie ja chcę się spotkać.
Kochana, rozumiem że to nie z powodu tego faceta jesteś tutaj z nami na wątku, długo dochodziłaś do siebie i byłaś z poprzednim facetem? Doradziłabyś mi coś?
zywieczdroj jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-06, 21:08   #1334
Kwiatuszek133
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 217
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Ja dobrze wiem, ze on nikogo nie chce miec. Dobrze widzialam jak cierpial po bylej dziewczynie i dobrze wiedzialam jak czesto bedac ze mna mowil, ze boi sie kochac i nie wierzy, ze kiedys pokocha. Dobrze o tym wiedzialam. Z mama jego lubie rozmawiac, mam tylko nadzieje, ze nie wpadnie jej do glowy zaprosic mnie teraz gdy zrywamy kontakt.

On mowil wczoraj "we lzach" ze on nie cche juz kochac. Dodal tez ze zobaczymy sie na sylwestra i , ze moze kiedys nam sie uda.

Dzis mama jego sie mnie zapytala co mi mowil, ze jej powiedzial, ze czasu potrzebuje, ze musi wszystko przemyslec i nie cche nikogo.

Ja nie wiem jak to sie potoczy, nie gwarantuje, ze zerwe z nim na zawsze kontakt, ale skonczylismy ze soba jako para? i narazie nie chce rozmawiac z nim bo potem znow to sie bedzie przeciagac. Niech to wszystko ochlonie a kto wie, moze kiedys sie spotkamy w innych okolicznosciach gdy juz nic nie bede czula
__________________
W życiu nie ma powrotów, czas przecież nigdy nie zawraca...
Kwiatuszek133 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-06, 21:27   #1335
ulicznica
Zakorzenienie
 
Avatar ulicznica
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 6 071
Send a message via Skype™ to ulicznica
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez zywieczdroj Pokaż wiadomość
Dzięki
Strasznie mi ciężko i bardzo cierpię. Byliśmy razem prawie 8 lat...
Od dawna już nam się nie układało, ale i tak jest mi bardzo przykro...
Historia jest trochę zawiła i skomplikowana, ale może uda mi się to jakoś w skrócie opisać.
Studiuję 2 kierunki i jest mi bardzo ciężko, mam mnóstwo nauki a sesja to jedna wielka masakra i kupa stresu. Apogeum było w czerwcu. Mieszkałam u TŻ, bo w akademiku nie było warunków. Uczyłam się non stop, spałam po 4 godziny i byłam wykończona. Tak się składa, że TŻ mam w pracy praktycznie same kobiety, które ciągle coś od niego chcą i go wszędzie wyciągają. Zaczęłam się wkurzać, gdy któryś raz wychodził z samymi kobietami na piwo podczas gdy ja ledwo żywa zmagałam się z sesją. W końcu mu powiedziałam, że ma te kontakty ograniczyć, bo to za daleko zachodzi. W lipcu na wakacjach byliśmy w Pradze i krew mnie zalała, że kupuje koleżankom pamiątki, a mi na imieniny nic nie kupił, bo nie miał kasy. Ciągle były awantury o te dziewczyny. Niestety, jestem strasznie zazdrosna... Któregoś dnia sesji poprawkowej siedziałam u Tż , pisałam pracę licencjacką, on był w pracy. Chciałam sobie tę pracę zgrać na pendrive'a. Leżał akurat jakiś TŻ w pobliżu. Odpalam go, widzę jakieś tam foldery, myślę sobie - pewnie służbowe. Patrzę na nie kolejny raz i nazwa "piknik gdzieś tam" nie brzmiała mi służbowo. Zaglądam, a tam zdjęcia mojego TŻ, jednego kolegi i 3 koleżanek u jednej z nich na działce. Myślałam, że dostanę zawału! TŻ mi nic o tym nie powiedział. I w dodatku został tam na noc. Mówi, że gdyby między nami było lepiej to by mi powiedział albo byśmy razem pojechali. I ogólnie uważa, że to moja wina. Rozstaliśmy się na jakieś 2 tygodnie. Później TŻ się niby starał, ale ja nie potrafiłam zapomnieć. Było między nami strasznie aż do przedwczoraj. Z każdym smsem czy telefonem od którejś z nich dostawałam palpitacji serca. W dodatku jedna z nich jest bardzo ładna i mam przy niej ogromne kompleksy. Gdy przedwczoraj dostał od niej smsa o neutralnej treści zrobiłam awanturę i TŻ wyszedł. I to był nasz koniec. Napisał mi tylko, że wie, że mnie zranił i że bez sensu to dalej ciągnąć, że nigdy już nie będzie tak samo, że nie zrezygnuje ze znajomych dla mnie i że nie będzie wiecznie wysłuchiwał moich pretensji o tamtą sytuację. Ja niestety nie mogę mu zabronić żeby zerwał z nimi kontakt w ogóle, a chyba tylko to pozwoliłoby mi o tym zapomnieć.
Wiem, że mam paskudny charakter, ale strasznie mnie zabolała ta sytuacja, zawiodłam się na TŻcie i teraz sama nie wiem czy to tylko do końca jego wina czy to wszystko przeze mnie...
Rozstałam się ze swoim byłym we wrześniu, wczoraj minęły dokładnie trzy miesiące. Chociaż dochodziłam dość długo do tej decyzji i już na jakieś 2 miesiące do tyłu myślałam, by odejść.
Nie odpowiadal mi poziom (brak) zaangażowania mojego eksa. Mimo tego żyjemy teraz w przyjaźni. Tyle o mnie, bo pytałaś.

Twój chłopak, zamiast uciekać w koleżanki (którym jeszcze na dodatek kupował jakieś drobiazgi a na prezent dla Ciebie zabrakło - widać na tym przykładzie, kto był ważniejszy dla niego już wtedy) - powinien chcąc uzdrowić ten związek, poświęcić więcej czasu Tobie. Przynajmniej będąc dorosłym i dojrzałym facetem, który zauważa po drodze swoją kobietę.
Mam wrażenie, że tak naprawdę byliście niby razem, ale to była iluzja, bo prowadziliście 2 osobne życia. Widząc jaka jesteś zmęczona (zauważył to w ogóle, czy zwalił wszystko na bluszczowatość?), powinien o Ciebie zadbać, zamiast się separować, uciekać od Ciebie gdzieś, gdzie jest być może milej i przyjemniej, ale za to jak najdalej od podobno najbliższej osoby.
Jeśli chcecie jeszcze do siebie wrócić, musicie znaleźć złoty środek. Ty w czymś ustąpisz, na coś się zgodzisz, on też więc powinien i na odwrót.
__________________
CZERWCOWE NOWOŚCI KOSMETYCZNE

KSIĄŻKOWE NOWOŚCI W WĄTKU - KLIK!

Biżu i ciuchy M, L, XL

"Bo gdy Bóg zamyka drzwi, otwiera okno..."

Edytowane przez ulicznica
Czas edycji: 2012-12-06 o 21:28
ulicznica jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-06, 22:51   #1336
Fouquet
Raczkowanie
 
Avatar Fouquet
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 165
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Pomyślałam sobie dzisiaj, że ex staje mi się coraz bardziej obojętny, rzadziej o nim myślę itd. Postanowiłam sprawdzić, jak to będzie działać w kontakcie z innymi mężczyznami. Udałam się na pewien portal. I pierwszy facet, który wpadł mi w oko i w dodatku do mnie napisał, miał tak samo na imię jak ex. Jak to zobaczyłam, to pomyślałam, że Wszechświat pokazuje mi właśnie wielkiego 'f*cka' i śmieje się sarkastycznie.
Podczytuję Was wszystkie regularnie

---------- Dopisano o 22:51 ---------- Poprzedni post napisano o 22:49 ----------

Cytat:
Napisane przez Kwiatuszek133 Pokaż wiadomość
Ja dobrze wiem, ze on nikogo nie chce miec. Dobrze widzialam jak cierpial po bylej dziewczynie i dobrze wiedzialam jak czesto bedac ze mna mowil, ze boi sie kochac i nie wierzy, ze kiedys pokocha. Dobrze o tym wiedzialam. Z mama jego lubie rozmawiac, mam tylko nadzieje, ze nie wpadnie jej do glowy zaprosic mnie teraz gdy zrywamy kontakt.

On mowil wczoraj "we lzach" ze on nie cche juz kochac. Dodal tez ze zobaczymy sie na sylwestra i , ze moze kiedys nam sie uda.

Dzis mama jego sie mnie zapytala co mi mowil, ze jej powiedzial, ze czasu potrzebuje, ze musi wszystko przemyslec i nie cche nikogo.

Ja nie wiem jak to sie potoczy, nie gwarantuje, ze zerwe z nim na zawsze kontakt, ale skonczylismy ze soba jako para? i narazie nie chce rozmawiac z nim bo potem znow to sie bedzie przeciagac. Niech to wszystko ochlonie a kto wie, moze kiedys sie spotkamy w innych okolicznosciach gdy juz nic nie bede czula
Ewidentnie musisz się od tego odciąć. Koniecznie. Jeśli nie na stałe, to przynajmniej na początek na jakiś czas, np. dwa tygodnie. Inaczej będziesz mieć ciągłą huśtawkę i mętlik... wg mnie.
__________________

„K: Chodzi o to, żeby kobieta czuła, że jest bytem odrębnym od mężczyzny, że będąc sama, istnieje tak samo intensywnie, bez żadnej wątpliwości”.
Fouquet jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-06, 22:56   #1337
Kwiatuszek133
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 217
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez Fouquet Pokaż wiadomość
Pomyślałam sobie dzisiaj, że ex staje mi się coraz bardziej obojętny, rzadziej o nim myślę itd. Postanowiłam sprawdzić, jak to będzie działać w kontakcie z innymi mężczyznami. Udałam się na pewien portal. I pierwszy facet, który wpadł mi w oko i w dodatku do mnie napisał, miał tak samo na imię jak ex. Jak to zobaczyłam, to pomyślałam, że Wszechświat pokazuje mi właśnie wielkiego 'f*cka' i śmieje się sarkastycznie.
Podczytuję Was wszystkie regularnie

---------- Dopisano o 22:51 ---------- Poprzedni post napisano o 22:49 ----------



Ewidentnie musisz się od tego odciąć. Koniecznie. Jeśli nie na stałe, to przynajmniej na początek na jakiś czas, np. dwa tygodnie. Inaczej będziesz mieć ciągłą huśtawkę i mętlik... wg mnie.
"Kochac teraz musze za ciebie (...)" Tak wlasnie bylo przez ostatnie 2 tyg? Ja to ciaglam, on sie przychylal Zakonczylismy to wczoraj we lzach jak pisalam. Jest narazie dobrze.



Pamietam, ze kiedys tez zalylam konto na portalu, spotkalam sie tez ale to bylo po zwyklych chlopakach. Ja nie chce teraz nikogo, ani z nikim sie spotykac. Chce spokoju i oczyszczenia duszy - jak to brzmi
__________________
W życiu nie ma powrotów, czas przecież nigdy nie zawraca...

Edytowane przez Kwiatuszek133
Czas edycji: 2012-12-06 o 22:57
Kwiatuszek133 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-06, 23:00   #1338
Fouquet
Raczkowanie
 
Avatar Fouquet
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 165
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

I dobrze, trzeba się oczyścić
__________________

„K: Chodzi o to, żeby kobieta czuła, że jest bytem odrębnym od mężczyzny, że będąc sama, istnieje tak samo intensywnie, bez żadnej wątpliwości”.
Fouquet jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-06, 23:07   #1339
lala123456789lalak
Raczkowanie
 
Avatar lala123456789lalak
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 265
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

ulicznica może lepiej dać sobie z Nim spokój jak nie jesteś w jego typie . Z blondyny nagle na brunetkę się nie zmienisz , nie zmienisz swoich kształtów ciała nosa ucha . Ja bym nie mogła być z takim kolesiem , jestem za bardzo honorowa . Zresztą co za cwel , niech do posuwania znajdzie sobie swój typ albo nie sobie lale sztuczną kupi . Co za palant



Jutro mój "debile*" przyjdzie , och jestem ciekawa co nawymyśla tym razem . Podobno ma być miły , ale to się okaże . Tylko wiecie co , mam ochotę się na nim wyżyć za to , że mnie tak traktował wcześniej . Też go będę tak traktować po chamski przynajmniej na jakiś czas , niech zobaczy jak to miło
lala123456789lalak jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-06, 23:12   #1340
ulicznica
Zakorzenienie
 
Avatar ulicznica
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 6 071
Send a message via Skype™ to ulicznica
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez lala123456789lalak Pokaż wiadomość
ulicznica może lepiej dać sobie z Nim spokój jak nie jesteś w jego typie . Z blondyny nagle na brunetkę się nie zmienisz , nie zmienisz swoich kształtów ciała nosa ucha . Ja bym nie mogła być z takim kolesiem , jestem za bardzo honorowa . Zresztą co za cwel , niech do posuwania znajdzie sobie swój typ albo nie sobie lale sztuczną kupi . Co za palant



Jutro mój "debile*" przyjdzie , och jestem ciekawa co nawymyśla tym razem . Podobno ma być miły , ale to się okaże . Tylko wiecie co , mam ochotę się na nim wyżyć za to , że mnie tak traktował wcześniej . Też go będę tak traktować po chamski przynajmniej na jakiś czas , niech zobaczy jak to miło
Nie nie, takie akcje odchodziły z dwoma poprzednimi (bo od czasu rozstania umawiałam się z 3 facetami). Obecny ma jednak więcej klasy.
Kolor włosów i figurę można zmienić (jestem w trakcie ), ale na pewno nie robiłabym tego dla kogoś. Jestem z siebie na ogół zadowolona, ale mogę być jeszcze bardziej, czemu nie korzystać z możliwości i korzyści jakie daje farba czy sport?

Ja mam za nim cały czas latać? No chyba po moim trupie, mam taki układ w dupie.
__________________
CZERWCOWE NOWOŚCI KOSMETYCZNE

KSIĄŻKOWE NOWOŚCI W WĄTKU - KLIK!

Biżu i ciuchy M, L, XL

"Bo gdy Bóg zamyka drzwi, otwiera okno..."
ulicznica jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-06, 23:18   #1341
tyene
Zakorzenienie
 
Avatar tyene
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 182
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Ja mam okropny okres. Eksowi się o mnie przypomniało i napisał długiego maila, zaczął pisać na fb, odzywać się. Wszystko po naszej rozmowie, kiedy oddawaliśmy sobie rzeczy w zeszły piątek. Napisał, że nie docierało do niego, że to naprawdę koniec, że myślał, że do siebie wrócimy, że porażka w tej relacji to porażka jego życia i tak dalej, i tak dalej. Nie było to zbyt fajne, w dodatku musiałam wziąć wielki oddech i uspokoić się, bo na tle wizażowych facetów mój eks prezentuje się naprawdę fajnie ogólnie. Musiałam sobie przypomnieć wszystkie złe rzeczy, które się stały. Jest to ogólnie bardzo, bardzo trudne...
__________________
27.08.2016
tyene jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-06, 23:22   #1342
Fouquet
Raczkowanie
 
Avatar Fouquet
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 165
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez tyene Pokaż wiadomość
Ja mam okropny okres. Eksowi się o mnie przypomniało i napisał długiego maila, zaczął pisać na fb, odzywać się. Wszystko po naszej rozmowie, kiedy oddawaliśmy sobie rzeczy w zeszły piątek. Napisał, że nie docierało do niego, że to naprawdę koniec, że myślał, że do siebie wrócimy, że porażka w tej relacji to porażka jego życia i tak dalej, i tak dalej. Nie było to zbyt fajne, w dodatku musiałam wziąć wielki oddech i uspokoić się, bo na tle wizażowych facetów mój eks prezentuje się naprawdę fajnie ogólnie. Musiałam sobie przypomnieć wszystkie złe rzeczy, które się stały. Jest to ogólnie bardzo, bardzo trudne...
Czyli Ty nie chcesz żadnych powrotów?
__________________

„K: Chodzi o to, żeby kobieta czuła, że jest bytem odrębnym od mężczyzny, że będąc sama, istnieje tak samo intensywnie, bez żadnej wątpliwości”.
Fouquet jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-06, 23:27   #1343
tyene
Zakorzenienie
 
Avatar tyene
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 182
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez Fouquet Pokaż wiadomość
Czyli Ty nie chcesz żadnych powrotów?
Nie mówię, że nie przyszło mi to na myśl. Ale raczej nie. Myślę, że on teraz po prostu stracił grunt pod nogami, dowiedział się, że ktoś inny (Zagraniczny Wielbiciel) się mną interesuje, a nie chodzi o to, że ja jestem wielką miłością jego życia, że miałam być jego żoną etc.

No i właśnie, jest Wielbiciel, prawda?
__________________
27.08.2016
tyene jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-06, 23:31   #1344
Fouquet
Raczkowanie
 
Avatar Fouquet
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 165
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez tyene Pokaż wiadomość
Nie mówię, że nie przyszło mi to na myśl. Ale raczej nie. Myślę, że on teraz po prostu stracił grunt pod nogami, dowiedział się, że ktoś inny (Zagraniczny Wielbiciel) się mną interesuje, a nie chodzi o to, że ja jestem wielką miłością jego życia, że miałam być jego żoną etc.

No i właśnie, jest Wielbiciel, prawda?
Może być i tak, taki pies ogrodnika mu się włączył.
Właśnie, Wielbiciel
__________________

„K: Chodzi o to, żeby kobieta czuła, że jest bytem odrębnym od mężczyzny, że będąc sama, istnieje tak samo intensywnie, bez żadnej wątpliwości”.
Fouquet jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-07, 09:10   #1345
behemotkot
Rozeznanie
 
Avatar behemotkot
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: punkt w przestrzeni
Wiadomości: 930
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV



William KIEDYŚ mi się bardzo podobał [/QUOTE]


Mi kiedyś również, a teraz wyłysiał, zrobił się podobny do ojca i już mi sie nie podoba. Jak widać gusta się zmieniają...

---------- Dopisano o 09:10 ---------- Poprzedni post napisano o 08:56 ----------

Ja codziennie rano(przed wstaniem z łóżka) myślę, że mogłabym spać wiecznie. Niczym się nie przejmować, tylko spać i śnić...ale rzeczywistość się na mnie pcha i na mnie włazi. Eh...
U mnie tez średnio. Raz dobrze, raz źle.
Czasem mi jakaś łza w nocy spadnie na poduszkę i tyle. Częściej pomyślę o nim.

Nie wiem dlaczego, po rozstaniach mam takie wrażenie,że jak się będę odzywać pierwsza do exa, to on w pewnym momencie powie,że jestem upierdliwa i odetnie się ode mnie na zawsze. Dlatego jak nie mam ciekawych rzeczy do napisania, to nie odzywam się pierwsza.

Wczoraj ex zadzwonił,ze kaucje oddał nam właściciel mieszkania. Zrobił sie bardziej oficjalny. Wyczuwam po głosie.
__________________
"...bo ona ona różne ma imiona
jedni wołają ją miłość inni zgaga pieprzona
bo ona ona imiona różne ma
jedni wołają ją szczęście niepojęte
inni pani na K."

Początki bloga
http://okiembehemotkota.blogspot.com

Moje amatorskie fotki:
http://kasita.flog.pl/
behemotkot jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-07, 09:20   #1346
whitney s
Raczkowanie
 
Avatar whitney s
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 60
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Ja doskonale rozumiem ulicznicę
Niezdecydowani faceci to najgorsze chyba co może być.

Ja wyznaję zasadę: albo się bawimy albo się nie bawimy.
A nie jakieś: a może, a może później, a za jakiś czas.
Poza tym jak widać on ma niską samoocenę, wątpię, żebyś chciała mieć teraz kolesia, którego będziesz musiała dowartościowywać.
Mój eks miał jakąś skazę po byłej i na każdym kroku mówił, że jest beznadziejny, że lepiej by było, żebym go zostawiła, itp. No jakie to było irytujące po pewnym czasie...
whitney s jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-07, 10:39   #1347
anoska
Zakorzenienie
 
Avatar anoska
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 6 437
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

a mój były się chyba już dawno temu pocieszył, albo po prostu zostawił mnie dla tej pi*dy
__________________
anoska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-07, 11:54   #1348
zywieczdroj
Zakorzenienie
 
Avatar zywieczdroj
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 11 439
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Po wczorajszej rozmowie z TŻ jak pojechał do domu napisałam mu maila, że jego zachowanie świadczy o tym, że mu kompletnie nie zależy i nic do mnie nie czuje, że skoro jestem taka toksyczna to faktycznie nie będę mu więcej psuć życia i dziękuję za prawie 8 lat. Ok. godz. 23 dzwoni do mnie. Miałam nie odbierać, ale w końcu odebrałam i prosił, żebym otworzyła mu drzwi bo stoi pod nimi. Powiedziałam, że niech sobie jaj nie robi. Jak się upierał, powiedziałam mu, że jest już za późno i nie mam ochoty się z nim już widzieć. Upierał się przez jakiś czas, więc w końcu mu otworzyłam. Czekał pod moimi drzwiami z prezentami na mikołajki. Powiedział, że to nie tak, że wcale mu nie zależy, że był zdenerwowany i wcale mu samemu nie jest ze mną lepiej. Ale moja duma nie pozwoliła mi ustąpić, więc powiedziałam, że ja sobie już wszystko przemyślałam, że ma rację, że będzie lepiej jak będziemy osobno i że ja nie ustąpię w kwestii koleżanek.
Stanęło na niczym. Pewnie będziemy jeszcze rozmawiać...
zywieczdroj jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-07, 12:20   #1349
Kwiatuszek133
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 217
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez zywieczdroj Pokaż wiadomość
Po wczorajszej rozmowie z TŻ jak pojechał do domu napisałam mu maila, że jego zachowanie świadczy o tym, że mu kompletnie nie zależy i nic do mnie nie czuje, że skoro jestem taka toksyczna to faktycznie nie będę mu więcej psuć życia i dziękuję za prawie 8 lat. Ok. godz. 23 dzwoni do mnie. Miałam nie odbierać, ale w końcu odebrałam i prosił, żebym otworzyła mu drzwi bo stoi pod nimi. Powiedziałam, że niech sobie jaj nie robi. Jak się upierał, powiedziałam mu, że jest już za późno i nie mam ochoty się z nim już widzieć. Upierał się przez jakiś czas, więc w końcu mu otworzyłam. Czekał pod moimi drzwiami z prezentami na mikołajki. Powiedział, że to nie tak, że wcale mu nie zależy, że był zdenerwowany i wcale mu samemu nie jest ze mną lepiej. Ale moja duma nie pozwoliła mi ustąpić, więc powiedziałam, że ja sobie już wszystko przemyślałam, że ma rację, że będzie lepiej jak będziemy osobno i że ja nie ustąpię w kwestii koleżanek.
Stanęło na niczym. Pewnie będziemy jeszcze rozmawiać...

Odpocznijcie, zastanowcie sie, kiedys to musi nastapic, zeby bylo lepiej.

---------- Dopisano o 12:20 ---------- Poprzedni post napisano o 11:56 ----------

Wlasnie wyslal mi nute , bo on rapuje i pisze. Mam wrazenie, ze jest do mnie ale nie bede pytac...
__________________
W życiu nie ma powrotów, czas przecież nigdy nie zawraca...
Kwiatuszek133 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-07, 12:43   #1350
behemotkot
Rozeznanie
 
Avatar behemotkot
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: punkt w przestrzeni
Wiadomości: 930
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

A ja poproszę o kopa w du*ę bo zaczęłam się nad sobą użalać i mam wrażenie, że niedługo stworze sytuacje gdzie będę się płaszczyć przed byłym. Jednak im dalej od rozstania, tym gorzej
__________________
"...bo ona ona różne ma imiona
jedni wołają ją miłość inni zgaga pieprzona
bo ona ona imiona różne ma
jedni wołają ją szczęście niepojęte
inni pani na K."

Początki bloga
http://okiembehemotkota.blogspot.com

Moje amatorskie fotki:
http://kasita.flog.pl/
behemotkot jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 
Narzędzia

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:10.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.