jak schudnąć?

[sr.johanna]

Napisane przez neonka28

mam dola miedzy 15-22 rokiem zycia wchodzilam w rozmiar 36
miedzy 23-33 w rozmiar 38 a teraz kiedy mam lat 34 wchodze w 40, jestem okragla

neonko nie martw sie nie jestes sama...tzn ze mna mozesz sobie reke podac,bo te inne dziewczeta to laskiiiiiii...mowie ci

[sr.johanna]

A ja jestem pierwsza
sabbath kochana jako pierwsza z wizazanek(bo one juz spia,a ja za chol...nie umie zasnac )chcialam ci kochana zlozyc wszystkiego najjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj jjjjjjjjjjj,i wszystkiego co sobie zyczysz,i wszystkiego co sobie wymarzysz!!!!!!!!!Znamy sie nie dlugo,ale pozostan taka sabbath jaka cie poznalam(fajna,wesola,zgr abna,szczuplutka laseczka )
Przesylam urodzinowe buziaki i kwiatuszki
Ps.Postawisz cos?
Ps2.A ja jak zwykle jutro na popijawe sie spoznie,bo mnie sie teraz spac nie chce !!!!!!!!!!!!

[Sabbath]

Napisane przez neonka28

mam dola miedzy 15-22 rokiem zycia wchodzilam w rozmiar 36
miedzy 23-33 w rozmiar 38 a teraz kiedy mam lat 34 wchodze w 40, jestem okragla

Neonko, witam Cię w naszym solidnie zakręconym wątku (jak solidnie przekonasz się sama, o ile nie uciekniesz).
Nie wiem, w jakim stopniu pocieszające to będzie dla Ciebie, ale z punktu widzenia lekarzy wypowiadających się na temat urody, Twój organizm robi wszystko, by wyglądać młodo i pięknie możliwie jak najdłużej. Lekarze zalecają, by dla urody i zachowania młodego wyglądu z wiekiem z umiarem przybierać (nie pamietam ile dokładnie, ale chyba rozmiar co osiem - dziesięć lat to niewiele) na wadze, bo wówczas tkanka tłuszczowa wypełnia skórę, na której mniej jest widocznych zmarszczek. Badania wykazują jednoznacznie, że chudzi i bardzo szczupli ludzie po trzydziestce wyglądają starzej, niż ich rówieśnicy nieco bardziej "obdarzeni" przez naturę. Właśnie dlatego, że to tkanka tłuszczowa w znacznej mierze odpowiada za wypełnianie zmarszczek.
I jeszcze: ja osobiście uważam, że rozmiar 40 to rozmiar najzupełniej normalny, naturalny dla większość zdrowych organizmów (Monika Belucci ma 42 i niech mi kto powie, że jest gruba! ), zaś lansowana powszechnie moda na brak tkanki tłuszczowej jest wbrew naturalnym potrzebom większości kobiet.
To, co się liczy to nie tyle waga, co proporcje, więc w przypadku rozmiaru 40, który w żaden normalny sposób nie może zostać zakwalifikowany do otyłości, nie: odchudzanie, a: dbałość o sprawność, jędrność i szeroko pojęty dobrostan organizmu.
Ja wierzę w naturalną mądrość ludzkiego ciała, a fakt, że dla większości "ciał" kobiecych rozmiar 34, czy 36 jest niekomfortowy nie ulega wątpliwości. No, sporo zależy, oczywiście od wzrostu. 36 przy 150 w kapeluszu to inne 36, niż przy 180 cm .

Ufff... Wreszcie napisałam, co naprawdę myślę o odchudzaniu. Dziewczyny dadzą mi bobu!

Napisane przez sr johanna

A ja jestem pierwsza
sabbath kochana jako pierwsza z wizazanek(bo one juz spia,a ja za chol...nie umie zasnac )chcialam ci kochana zlozyc wszystkiego najjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj jjjjjjjjjjj,i wszystkiego co sobie zyczysz,i wszystkiego co sobie wymarzysz!!!!!!!!!Znamy sie nie dlugo,ale pozostan taka sabbath jaka cie poznalam(fajna,wesola,zgr abna,szczuplutka laseczka )
Przesylam urodzinowe buziaki i kwiatuszki
Ps.Postawisz cos?
Ps2.A ja jak zwykle jutro na popijawe sie spoznie,bo mnie sie teraz spac nie chce !!!!!!!!!!!!

Johanno, bardzo Ci dziękuję, że chciało Ci się naklepać dla mnie te słodkie i niezwykle miłe życzenia.
Postawię oczywiście! Z buraczkiem, a nawet z grabiami (albo innymi narzędziami do wyboru)całkiem świątecznie, choć z opóźnieniem, w stosunku do Twoich życzeń, bo zasnęłam tuląc moje Szczęście do snu.

Ja chyba jakaś nienormalna jestem. W tym wieku nadal cieszyć się z urodzin?!

[taka taka]

Napisane przez neonka28

mam dola miedzy 15-22 rokiem zycia wchodzilam w rozmiar 36
miedzy 23-33 w rozmiar 38 a teraz kiedy mam lat 34 wchodze w 40, jestem okragla

neonko, uważaj, jak Cię dziewczyny dziś zarzucą miłymi słowami, to zaczniesz marzyć o rozmiarze 42


Sabbath, wszyyyyyyyystkiegoooo naaaaaaajjjjj....... i czego sobie tylko zażyczysz, całuję Cię urodzinowo, wieczorem się poczęstuję


miłego dnia dziewczynki kochane
dla wszystkich

[Lewek]

Witajcie Laseczki!


Sabbatku kochany, życzę Ci abyś była zawsze zdrowa i szczęśliwa, żebyś sie realizowała w tym co robisz, spełniała swoje marzenia i zawsze miała wokół siebie mnóstwo życzliwych Ci osób.
A sobie życzymy tego abyś nigdy nie porzuciła naszego KWA
W załączniku kwiatuszek mój działkowy dla Ciebie.

[Lewek]

Johanko, przepraszam, że nie wysłałam wczoraj przepisu, ale nie mogłam go znaleźć. Muszę sie dzis do mamy zgłosić po odpis, to wtedy Ci go podam.

[mara30]

Sabbathku czy ja o czymś nie wiem? skąd one wiedzą, że masz urodziny
Nie umiem składać życzeń, zawsze wychodzą mi koślawe i bez sensu, ale wiesz kochana, że z całego serca życzę Ci wszystkiego naj!!! A przede wszystkim: nie zmieniaj się! jesteś wspaniałą kobietą i taka pozostań na zawsze

Napisane przez Sabbath

Ufff... Wreszcie napisałam, co naprawdę myślę o odchudzaniu. Dziewczyny dadzą mi bobu!

A wcale nie! ja uważam, że bardzo mądrze mówisz (z tym, że dla niektórych organizmów naprawdę ten 34 jest naturalny, ale to naprawdę rzadkość po trzydziestce)

Neonko, Sabbath ma rację nie patrz tak bardzo na rozmiar,a postaw na ruch, sprawność, świeże powietrze.
Rozejrzyj się wokoło: o ile piękniej wygląda kobieta nawet troszkę przy sobie, ale idąca lekko, sprężyście, uśmiechnięta, niż chudzinka poruszająca się krokiem słonia

Taka taka mam nadzieję, że dzisiaj już Ci trochę lepiej? Co mam powiedzieć? mogę Cię pocieszyć, że Cię rozumiem, że ja miewam podobnie... zmęczenie takie, że chce się wyć, ale to poczucie, że muszę poradzić sobie sama Trzymaj się mocno kochana i nie wymagaj od siebie za dużo! jesteś człowiekiem i masz prawo do chwili słabości, do zmęczenia, do tego, żeby czasem położyć się do góry brzuchem i nie robić nic! masz prawo popełnić czasem błąd, masz prawo nie dać rady, nie zdążyć! nie jesteś robotem wiem, że to jest wbrew pozorom trudne, i że to tylko tak łatwo się mówi, ale musiszdać sobie takie prawo! musisz, bo inaczej się wykończysz

[mara30]

Napisane przez Lewek

Johanko, przepraszam, że nie wysłałam wczoraj przepisu, ale nie mogłam go znaleźć. Muszę sie dzis do mamy zgłosić po odpis, to wtedy Ci go podam.

Ja podawałam przepis na poprzednej stronie bodajże, w każdym razie wczoraj, trochę może niedokłądny, ale myślę że wystarczający

[dorinka30]

Sabbath życzę Ci samych spełnionych marzeń, samych cudownych zdarzeń, spełnienia w każdej dziedzinie Twojego życia.

[Sabbath]

Napisane przez mara30

Sabbathku czy ja o czymś nie wiem? skąd one wiedzą, że masz urodziny
Nie umiem składać życzeń, zawsze wychodzą mi koślawe i bez sensu, ale wiesz kochana, że z całego serca życzę Ci wszystkiego naj!!! A przede wszystkim: nie zmieniaj się! jesteś wspaniałą kobietą i taka pozostań na zawsze

Dziękuję, dziękuję...

Taka Taka, Lewku, Maruś, Dorinko, kochane moje Wiedźmusie. Nie wątpię, że Wasze życzenia są szczere, czuję w nich życzliwość i to naprawdę najcudowniejsze, co można z zyczeniami dostać.

Tak mi przyszło do głowy, w związku z tym co powyżej i w ogóle z naszymi wzajemnymi relacjami: że twierdzenia jakoby kobiety były o siebie wzajemnie z natury zawistne i czyhały tylko na możliwość podłożenia prosiaka koleżance to bzdura jakaś.
Tak Wam z racji niewyspania i nieprzytomności ogólnej wyznam, że bardzo mi tu z Wami dobrze. I że Świtezianka ma rację, nazywając ten rodzaj relacji, który się tu tworzy pewną formą przyjaźni. Naprawdę się cieszę, że Was tu wszystkie spotkałam.


No dobra, koniec tego ciuciania i klepania po pupciach. Jazda do drinkowania! Trunki zapodałam wyżej, święto zobowiązuje - prawie dziewiąta, a tu wszystkie jeszcze trzeźwe!
Gumofilce włóż!!!

Napisane przez mara30

A wcale nie! ja uważam, że bardzo mądrze mówisz (z tym, że dla niektórych organizmów naprawdę ten 34 jest naturalny, ale to naprawdę rzadkość po trzydziestce)

To akurat też akceptuję.

Napisane przez mara30

Neonko, Sabbath ma rację nie patrz tak bardzo na rozmiar,a postaw na ruch, sprawność, świeże powietrze.
Rozejrzyj się wokoło: o ile piękniej wygląda kobieta nawet troszkę przy sobie, ale idąca lekko, sprężyście, uśmiechnięta, niż chudzinka poruszająca się krokiem słonia

O to to właśnie! Racja najracjniejsza.



Taka Taka, jeszcze jedno do mojej wczorajszej tyrady: ludzie, którzy nie mają słabości są nieznośni. Absolutnie nie do wytrzymania. Nawet dla siebie samych.
Trzymaj się więc, ale nie przesadzaj z tym trzymaniem.

[dorinka30]

A teraz się przywitam, buziaki

Taka taka wnioskuję, że nastrój już masz nieco lepszy. Nie bądź życiową siłaczką, jak trzeba to proś o pomoc swoich bliskich, przecież to naturalne że wsparcie w rodzinie jest nam tak potrzebne ,nawet takim "twardym " sztukom jak Ty, każdemu.
Trzymaj się Kochana i naładuj akumulatory w święta
A swoją drogą to miłe co napisałaś, że nasze pocieszenie jakoś działa


A jak pozostałe Panie dzisiaj z nastrojem?

Ja już myślę tylko o świętach, zwłaszcza o bigosie mojej mamy

[dorinka30]

Neonko witamy Cię w naszym wątku, gdzie nie tylko a przede wszystkim nie o odchudzaniu mowa

Sabbath i Mara napisały mądre słowa. Może nie zawsze gonitwa za mniejszym rozmiarem jest najważniejsza. Czasem rozmiar rozmiarowi nie równy, wązne są proporcje.

Jeśli chciałabyś jednak poczuć się lżej, odchudzić się zdrowo to polecam Ci dietę, na której jestem już jakiś czas (właśnie ile to już trwa )
Jest to Dieta Plaż Południowych, wiele już o niej napisałam w tym wątku. Jest ona świetnie i gruntownie opisana na Dietetyce-wątek Dieta Plaż Południowych-zaczynając czytać od pierwszej strony są objaśnione wszystkie zasady.
Powiem tyle, najcięższy jest 14 dniowy odwyk od węglowodanów i potraw mącznych, później jest spoko. Kwestia silnej woli, a efekty gwarantowane, wiem to po sobie.
Jeśli zainteresował Cię temat, pytaj, jestem do dyspozycji

[Lewek]

Mój nastrój dziś ok. Pochwalę sie, ze wczoraj nieoficjalnie jeszcze ale rozpoczęłam swoją działalność i pierwszą transakcję mam juz za sobą

A teraz wzniosę pierwszy toast za naszą Sabbath Wspaniałą ! No to: BĘC!

[mara30]

Napisane przez Lewek

Mój nastrój dziś ok. Pochwalę sie, ze wczoraj nieoficjalnie jeszcze ale rozpoczęłam swoją działalność i pierwszą transakcję mam juz za sobą

Gratulacje
To kiedy oblewamy?

[switezianka]

Witam Moje Najpiekniejsze Czarowniczki Wszechczasow i mojego serca.

Pozwolicie Kochane, że w pierwszych slowach złożę najserdeczniejsze i najcieplejsze życzenia Naszej Wspaniałaej Jubilatce - Przepieknej, Mądrej, Uczuciowej Kobiecie - czyli Sabbath.

Sabbath Kochana w Dniu Twoich Urodzin zyczę Ci tego wszystkiego, co w zyciu najlepsze: szcześcia, zdrowia, wszelkiej pomyślności, aby każdy dzien był dla Ciebie najwspanialszym doznaniem, by miłość Najbliższych ogrzewała Cię w dni smutne i szare, a zyczliwośc ludzka rozjasniala ciemne horyzonty codzienności.
Kochana Moja, trudno słowami wyrazic wszystkie serdeczności, ktore chciałabym Ci przekazać, bo pzreciez wszystkie nasze uczucia drzemią w sercu, więc prosto z serca właśnie życzę Ci by czas i okoliczności nigdy nie zmieniły Twojej wspaniałej osobowości, by każdy miniony dzień dodawał Ci uroku i poczucia spełnienia w każdej dziedzinie, a przyszłośc Moja Kochana , niech za dotknięciem czarodziejskiej różdzki losu - spełni wszystkie Twoje marzenia.:roz a:

Ściskam Cię cieplutko, serdecznie i szczerze z nadzieją , że wszystkie nasze zyczenia dla Ciebie znajda swoje spełnienie, bowiem nikt tak badrzo jak Ty na owo spelnienie nie zasługuje.

[dorinka30]

I po tych pięknych słowach naszej poetki Śwoitezianki skierowanych do Sabbath- zdrówko

[switezianka]

Dziewczynki Moje Kochane - ponownie witam Was cieplutko w sloneczny, aczkolwiek chłodny dzień:
Dorinko, Maro, Lewek, Sabbath, Johhanko, Taka Taka.

Witam rownie serdecznie i cieplo Naszą Nowa Koleżankę Neonke, ktora chciała do nas zajrzeć i mam nadzieję, że zechce tę "przypadlośc" kontynuowa.

Dorinko Kochana, widze, że terapia zakupowa świetnie na Ciebie podziałała.
Kochana, to Ty nadal jestes na diecie?

Lewek Kochana,
gratuluję pierwszej transakcji - opowiadaj jak było!!!!!
jesteśmy z Ciebie dumne.

Maruś Kochana,
ciasta kajmakowego niestety nie nabyłam. Okres pzredświąteczny i wszystko wymiecione z półek. czuję, że wafelki pzryrządze dopiero po Świętach- teraz może mi zabraknąć czasu i miejsca.
Co tam u Ciebie Sloneczko?

Taka Taka Kochana,
cieszę sie bardzo , że nasze slowa były dla Ciebie pzryjemne, bo choc popłakałaś sobie troszeczkę, to zobaczylas jak bardzo jesteś dla nas cenna i bliska.
Kochana Moja, doskonale Cie rozumiem, ja tez nie lubię uzewnętrzniac swych uczuć i słabośći, jesli płacze to tylko w samotności. W moim pzrypadku placz jest tez często objawem rozczulenia, wiele razy - dzięki Wasszym słowom, łza kręcila mi sie w oku, bowiem wiedziałam, że mam blisko Oddane osoby - ciepłe i wspaniałe.
Kochana, jestem pewna, że poradzłas sobie z problemami.
Całuję Cię Piekna.

Neonko Droga - witam Cie serdecznie w naszym wąteczku, jesli jeszcze do nas zajrzysz, to zapewne możesz liczyc na rade i wsparcie duchowe Wspaniałych dziewczyn tu "urzędujących".
W kwestii rozmiaru 40 - to uważam, podobnie jak Sabbath, że jest ona bardzo kobiecy i wielu z nas dodaje uroku i odejmuje lat.
Kochana, wyścigu z czasem nie wygramy, ale dbac będziemy o siebie zawsze.
Ściskam Cie i zapraszamy do nas

Johhanko Kochana, witam Cię cieplutko i ściskam serdecznie.

[switezianka]

Dorinko Kochana,

oczywiście - zdrowko - lampka denturaciku z buraczkiem.

Sabbath chyba już włożyła odświętne gumofilce.

Zdrowie Pieknych Pań

A potem zabawa do rana i koniecznie ciucianie i klepanie po pupciach - ja tak bardzo to lubię - oczywiście w waszym wykonaniu

[Sabbath]

Świtezianka, jak zwykle, w formie.

Dziękuję Ci Świtezianko za cudowne życzenia.Tak sobie cichutko myślę, że wcale, ale to wcale nie zasługuję na ich spełnienie bardziej, niż Wy, ale głośno tego nie powiem i kłócić się nie będę, bo a nuż się nie spełnią?
W końcu moje są one, a Wam niech się spełniają Wasze życzenia.
Łomatko! Co by to było, gdyby Wam się zaczęły spełniać moje?! A mnie Wasze?!


Lewku, Dorinko, Świtezianko - pijmy więc!
I jeszcze za Nikę, której dziś nie ma i nie będzie, ale o której i tak nie zapomnimy, nawet jeśli będzie o to błagała.

Lewku - gratulacje wielkie! Nie powiem, żebym była zdziwiona, bo wiedziałam, że Tobie się udać musi, ale mojej radości to nie umniejsza.

Taka Taka Słonko - widzisz to?

[switezianka]

Sabbath Kochana, a więc niech spełniaja sie NASZE marzenia I TWOJE,
czego sobie i Wam Wszystkim szczerze życzę.

O Nikusi nie zapomnimy

[switezianka]

Ależ tu dzisiaj pusto, a tak miałyśmy sobie plotkować.
Gdzie Wy jesteście?

[Lewek]

Za Sabbath po raz enty! Za jej celne strzały z łuku! A gdybym Ci jakiś cel wskazała do odstrzału....?

A interesik pierwszy wyglądał tak: przyszła klientka-wspólniczka, zapłakała że nie ma gdzie sprzedać towaru, więc pani prezes złapała za telefon i zadzwoniła gdzie trzeba, cenę wyrwała rewelka,klientka-wspólniczka w skowronkach, pani prezes też Ale jestem chwalipięta
Ale po prostu cieszę się, że tak na początku fajnie wyszło. Bo to nie było wcale takie trudne..

[sr.johanna]

Dzien dobry moje kochane
I tak jak mowilam,zaspalam...i znowu leja beze mnie...odlewalyscie przynajmniej moja czesc do sloiczka,albo zescie zapomnialy...napewno zapomnialy
sabbath i powiedz no ty mi kochana jak ty to robisz,w nocy bylas na wizazu,teraz od rana juz....
No ale nic,polewajcie no mi tu zaraz jednego,ubrana jestem odpowiednio,wiec mysle, ze moge do was dolaczyc.

[mara30]

Napisane przez Lewek

Za Sabbath po raz enty! Za jej celne strzały z łuku! A gdybym Ci jakiś cel wskazała do odstrzału....?

O kurczę, nie wpadłam na to... Sabbath, ja też mogę? co będziesz tak strzelać bezproduktywnie

Napisane przez Lewek

A interesik pierwszy wyglądał tak: przyszła klientka-wspólniczka, zapłakała że nie ma gdzie sprzedać towaru, więc pani prezes złapała za telefon i zadzwoniła gdzie trzeba, cenę wyrwała rewelka,klientka-wspólniczka w skowronkach, pani prezes też Ale jestem chwalipięta
Ale po prostu cieszę się, że tak na początku fajnie wyszło. Bo to nie było wcale takie trudne..

No nie bądź skromna ja myślę, że to jest trudne, tylko Ty jesteś taka zdolna i w ogóle
ale nasmarowałam wazelinką ale Leweczku, Ty i tak wiesz, że jesteś moją idolką

[switezianka]

Leweczku Kochana,
rozumiem, że to Twoja Piekna Osobka ukrywa się pod stanowiskiem Pani prezes.
w takim razie będziemy sie tak do Ciebie zwracać.
Ale tak powaznie Moja Kochana, to wiedziałam, ze świetnie sobie poradzisz, co potwierdzi się jeszcze nie jeden raz.

Wywnioskowałam z Twojje wypowiedzi, że firma pani Prezes zajmuje sie sprzedążą towarów, czy także ich skupem?

Leweczku, a do kogo chcesz strzelać z łuku, czyzbym sie domyślala?

[switezianka]

Johhanko Kochana,
żaden drink pzreznaczony dla Ciebie sie nie zmarnowal.
odlewałysmy rowno do Twojej szklaneczki,
ale tak mnie kusilo, by choć trochę wysiorbać

Maruś Kochana, czyżbys nie wiedziała, że dzien bez wazeliny jest dniem straconym ?

[Lewek]

Napisane przez switezianka

Leweczku, a do kogo chcesz strzelać z luku, czyzbym sie domyślala?

ogólnie rzecz ujmując, do rodzaju męskiego łazi toto po ziemi i krew psuje.

dziękuję Maruś, Switezianko za miłe słówka pani prezes zajmuje się organizacją sprzedaży towaru swoich wspólników, oraz zakupami innych towarów dla owych wspólników, organizacją biura, księgowością itp Oczywiście ma do pomocy swego zastępcę - ale owe stanowiska to oczywiście tylko na papierze, faktycznie są równorzędne

[sr.johanna]

Napisane przez switezianka

Johhanko Kochana,
żaden drink pzreznaczony dla Ciebie sie nie zmarnowal.
odlewałysmy rowno do twojej szklaneczki,
ale tak mnie kusilo, by choć trochę wysiorbać

switezianko nie ma problemu,jestem tak nauczona,ze ze wszystkim co mam powinnam sie dzielic(dziele sie chetnie,tylko moim samochodem jakos niechetnie )No to zdrowko!
lewku gratuluje
taka taka mysle,ze juz lepiej

[dorinka30]

Sorrki za przerwę w biesiadowaniu, ale już jestem

Świtezianko jak to zauważasz, że terapia zakupowa zadziałała???? Ale masz rację Ty Czarowniczko miła

Co do dietki Świtezianko, no cóż teraz to nie jest już dieta tylko zmiana nawyków żywieniowych, na stałe niestety Nie cierpię z tego powodu, czasem coś zgrzeszę, ale mam bat nad tyłkiem i pilnuję się. Widzę, że warto są efekty więc jest to dla mnie mobilizujące. Dieta ma swoje dobre strony, odkrywam nowe smaki, uczę się fantazji kulinarnych i idzie mi coraz lepiej.... Staram się widzieć we wszystkim plusy nie minusy

No i zostałam sama, no to chlup

[Lewek]

Dorinko, nie pozwolę Ci pić do lustra! zatem BĘC!