Wiosno przyjdź , zimo wynocha - chcemy z domu wystawić nocha - III- IV- 2010

[ASIULEK_23]

Libra- dawalam jej wegiel przez 3 dni 2 razy dziennie i zamiast lepiej bylo gorzej. Nie panikuje
Dzis niania byla u lekarza bo wieczorem mi 5 razy posrywala zanim usnela i to sama jakby galaretka lekarka powiedziala ze wegiel to przy zatruciu sie daje, przy wirusie nie pomoze

[P0P70]

Moje malenstwo dorwalo coś takiego http://story.gala.pl/zdjecia,149857,zuczek-makro
I wsadzila do buzi. Oczywiście cały sie nie zamieścił tylko głowa. Jak ten robal śmierdzi. Teraz ma jakaś wysypkę koło buzi.

[monka23]

POP o bosz , ja pewnie poszlabym do apteki pokazała wyspie i powiedziała czym dziecko się delektowalo. Nie mam doświadczenia w wysypkach.

ASIULEK czyli co zalecila ? U nas pewnie bylbyparacetamol i pojenie . A mała jak się dziś czuje ?


Bosz u was tez tak grzeje ? U nas masakra , na szczęście w domu mam chłodno, zero słońca , nawet klima nie potrzebna.

MADZIA o cukinie to uwielbiam . Co dodajesz do lecza? Jakie warzywa ? Smazych ja w plasterkach wcześniej optoczone w jajku (doprawionym) i bułce tartej ? Ostatnio sobie zrobiłam, bo kilkanaście lat już tak nie jadłem , pyszne. Mój kolega pamietam jak im smazylam to cukrem ja posypywal i tak jadł
Zupy jeszcze nigdy nie robiłam, i tak zwlekam bo ciekawa jestem.

[izazula]

Pop robale wydalają różne soki jak czują niebezpieczeństwo. Byc może wysypka to reakcja na coś podobnego. Nie zapomnę jak zjadłam (no prawie) kiedyś jagodę z taką płaską istotą. "Wypaliła" mi wnętrze ust na kilka dni i wszystko piekło i smaku nie czułam.

Bao ja wiem że Tobie przeszkadza ale nie rozumiem jak kilkudziesięciu rodziców nie może zrobić porządku. Wszyscy dają przyzwolenie na to co się dzieje i macie coraz to lepsze pomysły dyrekcji.
Jak mówiłam nakręciłam się także wiesz

[ASIULEK_23]

Monka- nie wiem jakie dokladnie leki zalecila ale za 2 syropy zaplacilam 69 zl ale- byle pomogly
Samopoczucie chyba ok.

[evitka21]

Napisane przez monka23

ANIA a wyobrazić sobie w zimie jaki dylemat , puszczam go w kozakach i będzie musiał sie w nich grzać , w sali , potem przejście do drugiego przedszkola i tam kolkejne 3 godziny . Myślałam żeby mu dawać na zmianę ale będzie musiał je targac z jednego przedszkola do drugiego , nie wiem co na to panie . Juz bym mu kapci nie dawała ale jakieś sportowe , bo kapcie zamoczy jak inni bedą chodzić w normalnych . Jeszcze liczę na to ze zima nie przypyli to w polbutach mógłby chodzić , mniej zamieszania .

Co kraj to obyczaj .

ło matko z córką , i te dzieciorki się całą zimę całymi dniami w kozakach gotują . No chyba, że wasza zima taka faktycznie oszukana. Wtedy już tylko względy higieniczne, ale tu nie przeskoczysz...

Napisane przez P0P70

Moje malenstwo dorwalo coś takiego http://story.gala.pl/zdjecia,149857,zuczek-makro
I wsadzilam do buzi. Oczywiście cały sie nie zamieścił tylko głowa. Jak ten robal śmierdzi. Teraz ma jakaś wysylke w koło buzi.

Napisane przez izazula

Pop robale wydalają różne soki jak czują niebezpieczeństwo. Byc może wysypka to reakcja na coś podobnego. Nie zapomnę jak zjadłam (no prawie) kiedyś jagodę z taką płaską istotą. "Wypaliła" mi wnętrze ust na kilka dni i wszystko piekło i smaku nie czułam.

bożesz-ty-mój, ale przygody, bleh..... Pop może faktycznie uderzyć chociaż do apteki...

asia, zdrówka dla werki. A co zaleciła lekarka? i orzekła, że to zatrucie?

[izazula]

Evi i tak przygoda wcale nie zniechęciła mnie do zjadania jagód prosto z krzaczka tylko już patrzę co na niej jest

[ASIULEK_23]

Napisane przez evitka21

asia, zdrówka dla werki. A co zaleciła lekarka? i orzekła, że to zatrucie?

Nie, raczej wirus aniżeli zatrucie. Niania jej powiedziała, że miała podawany węgiel to powiedziała, że węgiel to przy zatruciach. Przepisała Orsalit nawadniający i Hidrasec ( http://www.drogapozdrowie.pl/leki/l.6840.HIDRASEC.html ). To drugie za 50 zł

monka- przechlapane z tymi butami. Biedne dzieci w tych kozaczkach

[libra777]

Napisane przez izazula

Libra dobrze że jaśnie pani hrabina późno się układa do snu to jest wytłumaczenie dla 8-9 Zresztą przy tak intensywnych dniach jak Twoje to można sobie pospać.

no ostatnio bywa że idę spać 2-3 ,czytam

Napisane przez pl_madzia

U mnie na działce posadziłam 5 cukini(sadzonki kupne bo te moje wogle nie wyszły :/)Mam taką dużą górkę na którą nie miałam pomysłu, i tylko tam zielsko rosło, a na skalniaczek kasy braknie, to tam je posadziłam, a na zewnątrz to posadziłam 3 sadzonki dyni. Cukinia ma takie piękne wielkie liście, i praktycznie co kilka dni muszę kilka szt. już takich dużych zerwać, bo rośnie expresowo. Dzisiaj dzięki temu mam leczo, choć niektórzy to zwą bigosem z cukiniWszystkich znajomych i sąsiadów obdarowywuję

moje też obrodziły i zaraz wszyscy w około będą moje cukinie dostawać
cukinie i dynie fajnie na kompostowniku rosną

Napisane przez ASIULEK_23

Libra- dawalam jej wegiel przez 3 dni 2 razy dziennie i zamiast lepiej bylo gorzej. Nie panikuje
Dzis niania byla u lekarza bo wieczorem mi 5 razy posrywala zanim usnela i to sama jakby galaretka lekarka powiedziala ze wegiel to przy zatruciu sie daje, przy wirusie nie pomoze

dziwne u nas pomagało ,zawsze węgiel

Napisane przez P0P70

Moje malenstwo dorwalo coś takiego http://story.gala.pl/zdjecia,149857,zuczek-makro
I wsadzilam do buzi. Oczywiście cały sie nie zamieścił tylko głowa. Jak ten robal śmierdzi. Teraz ma jakaś wysylke w koło buzi.

o fuj ,może jej octaniseptem popsikaj

Napisane przez ASIULEK_23

Monka- nie wiem jakie dokladnie leki zalecila ale za 2 syropy zaplacilam 69 zl ale- byle pomogly
Samopoczucie chyba ok.

o matko jaka cena


U mnie malowania ciąg dalszy ,zaczęłam korytarz malować ,jutro będę kończyć.
Później robiłam miodobranie dopiero po 8 się ze wszystkim obrobiliśmy ,padam na ryj.
Mika wywiozłam do siostry żeby mi nerwów nie psuł.
Znowu zaczyna grzać szlag mnie trafia

[monka23]

Okaże sie tej zimny czy kozaki bedą potrzebne czy same polbuty wystarcza . Jak przymrozi to wyjścia nie będzie . Młody do szkoły mimo mrozów zawsze w polbutach chodzi , lato zima - ten sam rodzaj . Muszą mieć spodnie od garnituru albo eleganckie spodenki i koszulka z kolniezykiem , do tego bluza czerwona z logo (jak zimno ). Oczywiście kurtki itd to wiadomo .

LIBRA ja dzisiaj po 5 poszłam spac ,a o 8 juz musiałam wstać , na szczęście na chwile, obudzilam sie jak mały wrócił z przedszkola bo nietomna byłabym . U nas tez skwar brrr niecierpie . Modlę sie żeby do Turcji nie jechac .

[ASIULEK_23]

Napisane przez libra777

dziwne u nas pomagało ,zawsze węgiel




U mnie malowania ciąg dalszy ,zaczęłam korytarz malować ,jutro będę kończyć.
Później robiłam miodobranie dopiero po 8 się ze wszystkim obrobiliśmy ,padam na ryj.
Mika wywiozłam do siostry żeby mi nerwów nie psuł.
Znowu zaczyna grzać szlag mnie trafia

Może Mika czyściło po czymś co zjadł- wtedy węgiel pomaga. Ale jak z Powietrza to już niby trzeba co innego zapodać. Ja małej dawalam więcej niz zalecano w dawkowaniu i zero poprawy po 3 dniach, dlatego zaliczyłam lekarza.

Lbra- Ty to robokop normalnie jesteś

Idzie ciepło- znów odżyję!!

[P0P70]

Gębę jej wyszorowalam woda z mydłem. Podałam zyrtek i wapno. Jak Tz wrócił do domu to malenstwo próbowało sie wracać na kominek, niestety noga sie omsknęła i ..... Przygryzla język. . Było pełno krwi. Na początku nie wiedziałam czy to ząb wyleciał, czy warga.
Ja 50 to chyba nie dozyję.

[ASIULEK_23]

Napisane przez monka23

Modlę sie żeby do Turcji nie jechac .

Mogę pojechać za Ciebie

[ania p]

Pop ło matko mięska jej brakuje czy jak .

Bao - u mnie jak na razie banki się dobrze trzymają , do tego jest pełno jakis parabanków namieście . I ciągle wszędzie ulotki rozdają o kredytach chwilówkach i innym badziewiu . Aptek jak wszędzie pełno .
Brak słów i tyle .

Spadam kimać , bo z Olką na rowerze jeździłam i zmęczona jestem . A ten gad tylko siedzi i drze dziób - mama szybciej .

[monka23]

ASIULEK jakby to bylo realne to byloby super juz planuje co by tu wykombinowac , wysle tz-ta z czubkami a ja do pl polece a oni niech sie tam lenia , ale nie wiem czy tz sie zgodzi .

POP biedna mała jakiś hardcorowy dzień ma . Ale ten robak to niczego nie pobije

[izazula]

Napisane przez libra777

no ostatnio bywa że idę spać 2-3 ,czytam

E, to tylko Ci sie godziny snu przesuwają.

Napisane przez P0P70

Gębę jej wyszorowalam woda z mydłem. Podałam zyrtek i wapno. Jak Tz wrócił do domu to malenstwo próbowało sie wracać na kominek, niestety noga sie omsknęła i ..... Przygryzla język. . Było pełno krwi. Na początku nie wiedziałam czy to ząb wyleciał, czy warga.
Ja 50 to chyba nie dozyję.

Biedne dziecko Kiepski dzień.
Mamusia to musi dłużej wytrzymać

Napisane przez ania p

Spadam kimać , bo z Olką na rowerze jeździłam i zmęczona jestem . A ten gad tylko siedzi i drze dziób - mama szybciej .

Sara pogody plażowej Wam życzę

U nas ciepło ale tak przyjemnie. Przynajmniej w godzinach kiedy ja jestem na powietrzu. W południe to grzało dzisiaj tak dość porządnie.

Też dzisiaj padam na pysk. Ogólnie kolejny ciężki dzień a do tego jeszcze kilka zadań domowych miałam i umyśliłam sobie naleśniki na jutro więc smażyłam do niedawna.

[pl_madzia]

Dzisiaj chciałam się wyspać , amoje starsze dziecko mnie obudziło bo mydła nie mogło znaleźć, a teraz cwaniaczek poszedł dospać

P0P robal fajnyP0smaruj twarz jakimś kremem dla dzieci balneum, czy Eucerin, oilatum, czy jakieś takie.

Wiecie co mój przemądry tz wczoraj zrobił
Miałam taką buteleczke po wodzie mineralnej małą, tam miałam rozrobioną odżywkę do storczyków, zerwałam nalepkę, i leżało schowane na szafie, żeby nikomu nic durnego do głowy nie wpadło, a mój tz małemu to dał do picia Mam nadzieję że to jakiś konsekwencji nie będzie miało, w nocy młodego sprawdzałam .
I jeszcze moja wina bo butelkę zostawiłam. On nigdy na szafie niczego nie szuka, a tu pech, specjalnie tak schowałam żeby dzieci nie znalazły, a nalepkę zerwałam. Nawet jakby tam tej mieszanki nie było tylko zwykła woda, to przecież nie daje się dziecku do picia czegoś co nie wiadomo ile czasu gdzieś na szafie lezy otwarteA on nawet mi nie jest w stanie powiedzieć ile tego dziecko wypiło. Powyrzucałam wszystko co szkodliwe i z kuchni i z łazienki co mam pochowane, bo już nie tyle dzieciom co tz nie ufam.

[P0P70]

Madzia - na kursach bhp zawsze podkreślają ze nie można nic wlewac do butelek. Bardzo często dochodzi do wypadków z tego powodu. I winny jest ten który wlewa a nie ten co pije.

[monka23]

MADZIA masakra, nie daj sobie wmówić ze to twoja wina, dorosły chłop ma swój rozum niech się ogarnie , nie widział co daje ? , myślał ze co to . Zazwyczaj tak jest, ze jak coś dziecko spożyje niedozwolonego, to powinno skontaktować się z lekarzem . Ale chyba nic mu nie jest więc może nie trzeba . No nie wiem . A następnym razem jak coś takiego zrobisz, to mu powiedz i pokaz gdzie jest , żeby się akcja nie powtórzyła.

[nataszka25]

Napisane przez pl_madzia

Dzisiaj chciałam się wyspać , amoje starsze dziecko mnie obudziło bo mydła nie mogło znaleźć, a teraz cwaniaczek poszedł dospać

P0P robal fajnyP0smaruj twarz jakimś kremem dla dzieci balneum, czy Eucerin, oilatum, czy jakieś takie.

Wiecie co mój przemądry tz wczoraj zrobił
Miałam taką buteleczke po wodzie mineralnej małą, tam miałam rozrobioną odżywkę do storczyków, zerwałam nalepkę, i leżało schowane na szafie, żeby nikomu nic durnego do głowy nie wpadło, a mój tz małemu to dał do picia Mam nadzieję że to jakiś konsekwencji nie będzie miało, w nocy młodego sprawdzałam .
I jeszcze moja wina bo butelkę zostawiłam. On nigdy na szafie niczego nie szuka, a tu pech, specjalnie tak schowałam żeby dzieci nie znalazły, a nalepkę zerwałam. Nawet jakby tam tej mieszanki nie było tylko zwykła woda, to przecież nie daje się dziecku do picia czegoś co nie wiadomo ile czasu gdzieś na szafie lezy otwarteA on nawet mi nie jest w stanie powiedzieć ile tego dziecko wypiło. Powyrzucałam wszystko co szkodliwe i z kuchni i z łazienki co mam pochowane, bo już nie tyle dzieciom co tz nie ufam.

Ale się narobiło, ale pewnie małemu to nie smakowało i dużo nie wypił,
dobrze jest?


Asia jak Wercia? Ale ją trzyma... kurcze

Sara jak wypoczynek?

[ASIULEK_23]

Dzis na razie bez kupki. Wczoraj tylko dwie wiec chyba zmierza ku lepszemu.

Madzia- nastepnym razem moze podpisz. Ja mialam w butelce po wodzie odzywke do kwiatow schowana w szafce gdzie kosz, pod zlewem ale podpisalam i tz uswiadomilam mimo ze raczej by go nie kusilo pic z butelki kolo kosza malej wtedy jeszcze nie bylo.

[evitka21]

Napisane przez P0P70

Gębę jej wyszorowalam woda z mydłem. Podałam zyrtek i wapno. Jak Tz wrócił do domu to malenstwo próbowało sie wracać na kominek, niestety noga sie omsknęła i ..... Przygryzla język. . Było pełno krwi. Na początku nie wiedziałam czy to ząb wyleciał, czy warga.
Ja 50 to chyba nie dozyję.

wy to macie przygody

Napisane przez pl_madzia

Wiecie co mój przemądry tz wczoraj zrobił
Miałam taką buteleczke po wodzie mineralnej małą, tam miałam rozrobioną odżywkę do storczyków, zerwałam nalepkę, i leżało schowane na szafie, żeby nikomu nic durnego do głowy nie wpadło, a mój tz małemu to dał do picia Mam nadzieję że to jakiś konsekwencji nie będzie miało, w nocy młodego sprawdzałam .
I jeszcze moja wina bo butelkę zostawiłam. On nigdy na szafie niczego nie szuka, a tu pech, specjalnie tak schowałam żeby dzieci nie znalazły, a nalepkę zerwałam. Nawet jakby tam tej mieszanki nie było tylko zwykła woda, to przecież nie daje się dziecku do picia czegoś co nie wiadomo ile czasu gdzieś na szafie lezy otwarteA on nawet mi nie jest w stanie powiedzieć ile tego dziecko wypiło. Powyrzucałam wszystko co szkodliwe i z kuchni i z łazienki co mam pochowane, bo już nie tyle dzieciom co tz nie ufam.

o cholewcia, to teraz go bacznie obserwuj, zresztą to to sama wiesz

Napisane przez nataszka25

ale pewnie małemu to nie smakowało i dużo nie wypił,

też tak pomyślałam

[pl_madzia]

Ta woda z tym nawozem ani koloru, ani zapachu innego nie miała, to pewnie ze smakiem też tak. na szczęście mój młody z tych co bardzo mało piją.
Ja zawsze jak coś to podpisuję butelki, ale nie mogłam wczoraj znaleźć tego mazaka, to dlatego schowałam butelkę na szafie i zerwałam z niej naklejkę. Mój tz jeszcze starszemu awanture zrobił że małemu picie tak wysoko chowa, i kare mu dawał, choć biedaczek niewinny i mówił że to nie on tam położył. Erwi miał inne picie uszykowane na stole.
No teraz trudno, butelkę najpierw z tym koncetratem wyrzuciłam, ale później z kosza wygrzebałam, w razie W.
Dzwoniłam do lekarki to powiedziała że jak coś takiego to od razu wywoływać wymioty u dziecka. Tylko że mnie wtedy w domu nie było, a jak przyszłam młody już spał. Kazała go poić jak najwięcej, dawać do picia mleko, i też jedną dawkę węgla. Jak coś się będzie działo to do lekarza z butelką po tym nawozie.

Widzicie można wszystko przed dzieckiem szkodliwego pochować, a ktoś przyjdzie i mu to poda :/
Teraz niech kwiaty rosną naturalnie bez nawozu, a do sprzątania to płyn do mycia naczyń starczy

[izazula]

Madzia, sama wiesz że źle zrobiłaś więc nie muszę Ci tyłka przetrzepać.
Sama osobiście niby niczego nie przelewam do innych naczyń a większość do sprzątania jest niedostępna ale zawsze może człowieka głupota dopaść.
Oby nic nie było Erwiemu

[ania p]

Madzia oby nic mu po tym nie było .
TZ też mądry nie ma co .

[libra777]

Napisane przez ASIULEK_23

Może Mika czyściło po czymś co zjadł- wtedy węgiel pomaga. Ale jak z Powietrza to już niby trzeba co innego zapodać. Ja małej dawalam więcej niz zalecano w dawkowaniu i zero poprawy po 3 dniach, dlatego zaliczyłam lekarza.

Lbra- Ty to robokop normalnie jesteś

Idzie ciepło- znów odżyję!!

a gdzie tam jego nigdy po niczym nie czysci co by nie zjadł
to wirus był bo wtedy wszyscy mielismy ,może są jakies różne szczepy tych wirusów

Napisane przez P0P70

Gębę jej wyszorowalam woda z mydłem. Podałam zyrtek i wapno. Jak Tz wrócił do domu to malenstwo próbowało sie wracać na kominek, niestety noga sie omsknęła i ..... Przygryzla język. . Było pełno krwi. Na początku nie wiedziałam czy to ząb wyleciał, czy warga.
Ja 50 to chyba nie dozyję.

dożyjesz dożyjesz , pierwsza krew była ,nastepna już tak nie przerazi .
Mocno przygryzła?

Madzia wam obojgu baty się należy ,Tobie i Tz
Jak do tej pory nic małemu nie jest to już pewnie nic nie będzie ,oby oby


Co to za dzień męczący dzisiaj że wszystkie na pysk padają.
Malowanie korytarza skończyłam, reszta chaty na nastepny miesiac zostawiam ,troche mi się nie chce bo na górze na przedpokoju mam szpachlowanie bo popękały w rogach sciany
Regipsy były na drewnianych kratownicach i teraz mi to wszystko "pracuje"
Jutro mnie czekają słoiki z ogórkami.

[Edzia400]

o kurcze ale mam pisania

madzia mam nadzieje ze noga ok , a co do chłopa to kurcze pytaja sie kiedy nie maja przeciez wiadomo ze jak cos jest w szafie a nie na wierzchu jest podejzane , ja resztki wlewam do pojemników kupionych w sklepie zeby były inne od butelek wyrózniaja sie .. i za kazdym razem krzycze i zwołuje rodzine i mówie ze tam to i to wlane


asiulek mam nadzieje ze weroniczka juz ok . ja bym dała marchewianki z ziemniakami działa zawsze a wiegiel nie zawsze zreszta wiegla musiałabys zjesc b duzo



pop u ciebie to spokojnie byc nie moze
polecam zel flamozil http://www.cefarm24.pl/10795,flamozi...any-75-ml.html


wiecie ze ja mam całkie inne smaki niz a ami , z nia w ciazy jadłam owoce hamburgery mnie ciagły a teraz mam smaka na bigosik


monka sama nie wie wiem co bedzie :d bo u tz same chłopaki sie rodza w rodzine amelia z ich strony ma tylko 1 kuzynke z mojej znów same dziołszki tato nie ma ani jednego wnuka mnie to jedno dziewczynke bym chciała bo wszystko dla dziewczynki posiadam i wiem jak sie zajmowac , chłopaka bym chciała bo to byłby 1 wnuk taty no ale zero wiedzy mam dobrze ze wózek mam elastyczny kupie tylko gondolke jakby był chłopak i włala ... tak jak napisałas wazne zeby było zdrowe

dziekuje wam dziewczyny za gratulacje


a co do dzielnicy w której mieszkam masakra totalna porażka chodz wszystko mam blisko bank szkołe przedszkole liceum kosciól poczte sklepy itp to tyle smo meneli i złodzieji jak kopalnie zamkneli to moja dzielnica upadła wyexmitowali połowe ludzi kttórzy tu przez całe zycie mieszkali a wprowadzili jakis meneli i pijaków (nie wszystkich no ale wiekszosc) teraz strach wyjsc wieczorem .. kopalnia zamknieta wiec bary i okoliczne sklepy poplajtowały szerzy sie zatem zbieranie złomu z włamaniami na ogrrody ... obok mam opieke społeczna i naprawde wiekszosc która tam chodzi to albo tacy na granicy upadłosci totalnego alkoholizmu albo osoby zebym w zyciu nie pomyslała ze moga korzystac z os ... natomiast ludzie ktorzy naprawde potrzebuja pomocy nie ida ze wstydu

[monka23]

MADZIA to teraz przypilnuj ( o ile tego jeszcze nie zrobił ) , zeby przeprosił młodego i przyznał sie ze popełnił błąd . Młodemu pewnie nie fajnie było , a tz powiedz ze jak czegoś nie wie , albo jest niepewny to niech pyta , ja to mojemu zawsze powtarzam .

U nas woda butelkowa 0,5 l bo w takich pijemy , jest w jednym miejscu ,w schowku w kuchni , wyłożone butelki i stamtąd bierzemy , soki dzieciaków tez w jednym miejscu . Także jakbym zostawiła gdzieś coś to nikt nie ruszy , a wody jak sa porozrzucane po domu to każdy zawsze pyta przed piciem czyja , czy dobra itd . My to jeszcze przypilnujemy swoje , ale wiecie jak z lepkami jest , wezmą wodę napija sie i poloza koło np tv czy stole a my po nich spijamy.
Jak zostają wody , przeważnie w sypialniach , kilka dni , to zlewam je i klade polke wyżej od wyłożonych butelek z woda, koło zelazka , nikt ich nie ruszy bo wiedza ze sa juz do zelazka.


LIBRA a na jaki malowalas ? Narobisz sie to fakt , ale przynajmniej wiesz co jesz swoje to swoje .

[megi-megi]

Ja tylko na momencik - idę z małą na spacer

Edzia - mega wielgaśnie gratulacje!!!!!!!!! Oby ciąża cieszyła Cię całe 40 tygodni.

[libra777]

Napisane przez monka23

LIBRA a na jaki malowalas ? Narobisz sie to fakt , ale przynajmniej wiesz co jesz swoje to swoje .

W kuchni 2 ściany to jarzębinowa jesień z nobilesa a 2 są zrobione na jasno beżowo przecierane a korytarz też na pól 2 ściany jesień borowikowa i 2 tez na jasno przecierane i nad schodami kapucino cos takiego.
Białe mam tylko sufity
Edzia moje obydwie ciąże też się bardzo różniły pod względem i samopoczucia i smaków,zapachów,no i dzieci też są diametralnie różne

Aleście się rozpisały
Dzisiaj płody rolne rozwoziłam w darach brokuły mi przerastają ,kalafior to samo ,nie nadążamy jeść , cukinie to juz nie wspomnę rosną jak wściekłe ,chyba od tego obornika krowiego co dostały
Teraz na jesień tez sobie kupie ,wyścielę przyczepke folią i pojade po gnój
Porzeczkoagrest oberwałam i już przygotowany do fermentowania