Wszystkie mamy niewyspane, lecz w maluszkach zakochane. MAJ-CZERWIEC 2013, cz.2

[adunia89]

Napisane przez XxXJuSstiii

ależ ona kochana

może za dużo bodźców? albo faktycznie skok, musisz wytrzymać, powinno minąć za parę dni a jak ssie chwilę i znów ryczy to daj ją może do odbicia?

nie poddawaj się za szybko, jestem pewna, że to chwilowe

ehh, mam nadzieję, bo właśnie boję się, że za szybko się poddam

Napisane przez anoxee

I jej: "Dostawiać, dostawiać, dostawiać..." Na samą myśl tamtych chwil jest mi słabo.

To samo słyszę od naszego pediatry Tylko jak tu dostawiać, jak dziecko mi prawie chce z rąk uciec

Napisane przez ankaaa206

witam w klubie cyrkowego jedzenia u nas raz lepiej raz gorzej, jak są te sławne skoki to wręcz masakra - karmię tylko na śpiocha bo inaczej nie zje - tak własnie dziś było, no i czekam cierpliwie aż mu minie, kilka dni temu bylo bajkowo jak kiedyś jadł ładnie i spokojnie ale niestety znowu jest tragedia

---------- Dopisano o 22:10 ---------- Poprzedni post napisano o 22:05 ----------

dziewczyny chyba zauważyłam u małego pleśniawki, tzn ma takie białe plamki na błonie śluzowej koło ust - iść z tym do pediatry czy kupić samemu aftin i smarować?? moze on przez to nie chce cyca??

O kurde, aż się spociłam jak przeczytałam Twój post Jezzzu, niech im to przejdzie... Ale u Ciebie może rzeczywiście przez pleśniawki, lekarz też u małej szukał, ale nie znalazł

[XxXJuSstiii]

Napisane przez Mysia mysz

chyba nie ma sensu, bo to jest do 3,4 miesiąca, lepiej już dziecko ja kupiłam ale jeszcze czeka w kolejce

ja jak mam pełny cyc to też nie czuje, a ja siadam na sucho, to kilka minut ledwo cokolwiek leci albo wcale, potem jest mrowienie i gruby strumień i szybciutko leci

dzięki to zamówię dziecko i będę sobie czytała wieczorami

ja nawet przy pustawym nie miewałam mrowienia ale na szczęście ładnie leciało
muszę wskrzesić ten mój laktator

---------- Dopisano o 22:16 ---------- Poprzedni post napisano o 22:15 ----------

Adunia a próbowałaś jej podać odciągnięte mleko? Jak wtedy się zachowuje?

[banka26]

Napisane przez Mysia mysz

my go fartem w stacjonarnym kupiliśmy za 99 zł



mój je często więc z butli na razie wyciąga 100, szkolenie mam za miesiąc, ale pomroziłam kilka 50 na wszelki



super



spórbuj rozmasować piersi, a czujesz mrowienie? bo mi po mrowieniu zaczyna się produkcja, tak jakbyś próżni nie miała



ja też jestem bardzo zadowolona z medeli electric, mam też ręczny avent ale przy niej mam wolną rękę np. na łizaż ja sobie kupiłam mniejszy lejek(rozmiar S) i mi tak nie zasysa bolesnie brodawek anwet po pół h ciągnięcia - polecam



nasz tak często ma, pediatra mowił, że to od ulewania, jedzonko się cofa i charczy



'jak wychowac szczesliwe dziecko'

jestem szczęśliwą kobietą dzisiaj:P byłam na wymianie ciuchowej i mam super kurtkę, spodenki i sukienkę do tego 3 pary butów z aldo i nine west, wszytskie po 100 zł, a przed przeceną po 300

banka, byłam w 2 smykach w Krakowie i pytałam o te zwierzaki i panie powiedziały, że już bardzo dawno ich nie mieli więc to chybatylko u Was wyprzedaz ich jest

Moja siostra pracuje w smyku i u nas sa w ciaglej sprzedazy
i ich stala cena to 24.90

Napisane przez XxXJuSstiii

Czy lepsze są owoce surowe, czy podgotowane?

Surowe - bo mają więcej witamin. Ale jeśli niemowlę ma wrażliwy brzuszek - miało kolkę, źle reagowało na niektóre pokarmy w diecie mamy karmiącej piersią - lepiej zacząć np. od musu z duszonych jabłek.

http://www.edziecko.pl/jedzenie/1,79...c_dzieci_.html

dokladnie

Napisane przez vil84

no nieźle u nas pazurki co 3-4 dni



nie ma znaczenia kiedy szczepisz byleby różnica pomiędzy kolejną dawką była min. 6 tyg. my na razie mieliśmy tylko szczepienie na żóltaczkę



wiem, sama jadłam kiedyś ale drogie jest to strasznie więc na razie zwykłe kaszki i kleiki

bedzie w biedrze taniejjjj

Napisane przez anoxee

Dzięki za odpowiedź. Kupki masz dziennie? Bo Leon robi kupki co 3 dni. Jednak nie są one twarde, a wręcz przeciwnie, luźne i w ogóle się przy nich nie męczy. Od trzech wypróżnień jednak są zielone i nie wiem co myśleć. Chyba bez wizyty u lekarza się nie obejdzie.

moj tez robi zielone od 2 mc

Napisane przez MoTyleKsw

mamy zielone przy pepti przy mlekach HA też s a zielone




serio cxzy na zarty? bo ja bym dała surowe starte ;D

Serio hee na poczatek lepiej uduszone dac , lepiej sie trawi i w postaci musu skrobac z czasem bedzie mozna jak pozna konsystencje musu

Ogladam film na tvp 1 oszukana dramat z angelina jolie ach traumatyczny ale piekny tez bym tak walczyla o dzieci

[Magiusa]

Napisane przez anoxee

Dzięki za odpowiedź. Kupki masz dziennie? Bo Leon robi kupki co 3 dni. Jednak nie są one twarde, a wręcz przeciwnie, luźne i w ogóle się przy nich nie męczy. Od trzech wypróżnień jednak są zielone i nie wiem co myśleć. Chyba bez wizyty u lekarza się nie obejdzie.

Hm...a moje prawie 2 mies. dziecie nadal wali kilka kup dziennie. Co prawda jest na kp, ale tak mi się kojarzy, że niektóre pisały, że nawet na kp dają 1 dziennie czy co 2 dni. U nas obsrany po pachy z 2x dziennie + kilka mniejszych przypadków

Napisane przez adunia89

Dobry wieczór wszystkim, wpadam jak po ogień i od razu z góry przepraszam - jestem w trakcie pisania magisterki, a to nie lada wyczyn z 2 miesięcznym szkrabem na ręku Może kiedyś uda mi się wrócić na forum czego serdecznie sobie życzę, bo czytać Was uwielbiam, czasem siedzę i rechoczę do telefonu Mam pytanie do mam kp. Otóż do tej pory wszystko pięknie się udawało, ale niestety koniec sielanki, bo od tygodnia (mała kończy jutro 9 tygodni) nie chce chwytać mi piersi, drze się przy tym w niebogłosy, muszę cudować, śpiewać, gadać, chodzić, czasem już mi psycha siada Jak już chwyci to possie czasem chwilę i znów ryk. Czasem zaś chwyci prawie od razu i je do samego końca. Często pręży się i denerwuje. Czy to możliwe że to ten drugi skok? Czy może ma jakieś kolki o których nie wiem? Byłyśmy u lekarza i mówi, że z jego punktu widzenia jest wszystko ok. Pocieszcie mnie, że któraś z Was też tak miała i przeszło!

No i wrzucamy fotę, co by nie było, że dziecko razem z matką tylko w krzaczorach siedzi

Może to faktycznie skok, u nas się cyrki skończyły.
Generalnie po pierwsze to odkryłam, że chyba go trochę źle trzymałam, bo leci mi mleko szybko, więc on musi być naprawdę brzuszkiem do brzuszka bo jak ma głowę choć trochę na bok skręconą to mu się ciężko połyka ( same obróćcie głowę w bok i spróbujcie połykać ślinę szybko) a i tak leci mi tak szybko, że prawie codziennie się krztusi i na początku karmienia mam zawsze płatka i on się odsuwa na chwilę bo nie nadąża i ja płatka przykładam i podaję znów po chwili.
Do tego polecam sprawdzić czy naprawdę nie chcę odbić, bo u nas to druga sprawa, jak mi się zaczyna denerwować to zwykle chce odbić.
Czasami nie, ale taka chwila przerwy w jedzeniu też mu dobrze robi i nawet jeśli miał jakiegoś nerwa to po 5-10 minutach po przystawieniu dossie sobie jeszcze trochę już na spokojnie.
No i jak w międzyczasie zrobi w pieluchę to też zmieniam jak widzę, że ma nerwa bo myślę, że mu to przeszkadza.
Ja bym kombinowała i wierz, że się skończy i staraj się być spokojna. Łatwo się mówi jak się już tego nie ma, ale tylko to mogę doradzić. Ja walczyłam 2,5 tygodnia i prawie już go odstawiłam, ale się uspokoił. Jak wróci to też pewno się znów wkurze. Inna sprawa, że zaakceptowałam fakt, że czasami pije 4-5 minut a nie 10, ważne, że niektóre karmienia ma choć 10 min, a nie cały dzień po 5.

[adunia89]

Napisane przez XxXJuSstiii

[/COLOR]Adunia a próbowałaś jej podać odciągnięte mleko? Jak wtedy się zachowuje?

tak, próbowałam. Wtedy ładnie pije. To samo jest ze smoczkiem, jak dam jej podczas wrzasków to go zassie. Coś jej nie pasuje w moim cycku, ale nie mam pojęcia co. Do tej pory było ok.

Magiusa, dzięki za wszystkie rady. Spróbuję jeszcze z tym odbijaniem właśnie. Trzymam ją raczej dobrze, brzuszkiem do siebie.

Będziemy walczyć!

[anoxee]

Napisane przez adunia89

To samo słyszę od naszego pediatry Tylko jak tu dostawiać, jak dziecko mi prawie chce z rąk uciec

Położna wychodziła, a ja wyłam, bo czułam się jak wyrodna matka, która nie chce karmić piersią bo ma takie widzimisię. Byłam tak zawzięta, że z płaczem karmiłam, a jak pluł piersią, to na siłę starałam się utrzymać brodawkę w buzi. Koszmar. Wszyscy dookoła mi powtarzali, żebym mu dała butelkę, bo będzie spokojniejszy, ja będę spokojniejsza, bo będę wiedzieć, że się najadł. W końcu resztkami sił pytałam męża: Naprawdę myślisz, żeby dać mu butlę? Odpowiadał, że tak, na co ja mówiłam: Okej, ale najpierw jeszcze spróbuję pierś. I od nowa...

[XxXJuSstiii]

Napisane przez adunia89

tak, próbowałam. Wtedy ładnie pije. To samo jest ze smoczkiem, jak dam jej podczas wrzasków to go zassie. Coś jej nie pasuje w moim cycku, ale nie mam pojęcia co. Do tej pory było ok.

a może pozycja - tak jak Magiusa pisze? nie mam pojęcia, ja aż takich cyrków nie miałam...

[anoxee]

adunia, zapomniałam napisać, że 3mam za Was kciuki i jestem pewna, że kryzys minie.

[adunia89]

Napisane przez anoxee

Położna wychodziła, a ja wyłam, bo czułam się jak wyrodna matka, która nie chce karmić piersią bo ma takie widzimisię. Byłam tak zawzięta, że z płaczem karmiłam, a jak pluł piersią, to na siłę starałam się utrzymać brodawkę w buzi. Koszmar. Wszyscy dookoła mi powtarzali, żebym mu dała butelkę, bo będzie spokojniejszy, ja będę spokojniejsza, bo będę wiedzieć, że się najadł. W końcu resztkami sił pytałam męża: Naprawdę myślisz, żeby dać mu butlę? Odpowiadał, że tak, na co ja mówiłam: Okej, ale najpierw jeszcze spróbuję pierś. I od nowa...

Mój TŻ już właśnie wspomniał o butli, ale na razie nie ma takiej tragedii. Drze się, ale po 5 minutach załapie. Staram się nie denerwować, ale tak jak sama piszesz, nie da się. Zobaczymy, co czas pokaże...

Napisane przez XxXJuSstiii

a może pozycja - tak jak Magiusa pisze? nie mam pojęcia, ja aż takich cyrków nie miałam...

Wydaje mi sie, że dobrze przystawiam, zwrócę na to uwagę przy następnym karmieniu

Napisane przez anoxee

adunia, zapomniałam napisać, że 3mam za Was kciuki i jestem pewna, że kryzys minie.

nie dziękuję!

[ankaaa206]

Napisane przez adunia89

ehh, mam nadzieję, bo właśnie boję się, że za szybko się poddam

To samo słyszę od naszego pediatry Tylko jak tu dostawiać, jak dziecko mi prawie chce z rąk uciec

O kurde, aż się spociłam jak przeczytałam Twój post Jezzzu, niech im to przejdzie... Ale u Ciebie może rzeczywiście przez pleśniawki, lekarz też u małej szukał, ale nie znalazł

no u nas wcześniej nie było pleśniawek a cyrki były, teraz właśnie zauważyłam coś bialego,
na mojego buntownika działa pozycja na leżąco - pomarudzi trochę ale zje, inaczej już go nie karmię tzn na siedząco bo sie wyrywa, gdyby młody pił ładnie z butelki to bym juz go dawno na mm miała, ale to jest burżuj żadnej butli nie ruszy ani smoczka, nawet Magiusowego z USA za 40 zł a pediatra tylko zalamuje ręce, że póki przybiera ładnie to przystawiać

[XxXJuSstiii]

a co do pozycji karmienia to cholerka, uwielbiam karmić na leżąco, młody też chyba to lubi ale za cholerę nie chce mi leżeć na boku tylko na wznak a nie powinien co prawda nie krztusi się ale to chyba nie jest najzdrowsza pozycja

[ankaaa206]

Napisane przez XxXJuSstiii

a co do pozycji karmienia to cholerka, uwielbiam karmić na leżąco, młody też chyba to lubi ale za cholerę nie chce mi leżeć na boku tylko na wznak a nie powinien co prawda nie krztusi się ale to chyba nie jest najzdrowsza pozycja

no chyba nie za bardzo mu wygodnie z wykręconą szyja, a nie pomaga wtulenie go do siebie?

[antoinettee]

Dziś kolejny dzień bez kolki. Obudziła się o 20 to ja już w strachu bo ciągnęła cyca niespokojnie i szły bąki. Tż wciął ją na rękę, tak że brzuszkiem była na jego ramieniu i zrobiła kupkę Nie wiem czy to od mleka czy od czego ale te kupki są takie kleiste, sporo się nadyma żeby je zrobić. Dziś było trochę zielonej gęstej i trochę normalnej żółtej z grudkami. Jakby najpierw szła ta taka gęsta a potem puściło i poszła normalna.
Strasznie się cieszę, to już 4 doba bez kolki i 4 dni mniej do 3 miesięcy i końca problemów z brzuszkiem ))

[adunia89]

Ankaaa, moja tez lubi karmienie na lezaco, chwilke pojeczy ale je ladnie, co najmniej 10 minut. Rzeczywiscie, wybrednego masz syna

Justi, moja tez woli lezec na pleckach, nie krztusi mi sie tak wiec nie biore jej na bok bo sie wkurza.

Uciekam pod prysznic i spac, bo dzis nieziemsko mnie wymeczyla ta moja glizda milej nocki wszystkim!

[ankaaa206]

ja też uciekam do spania, mężu robi dziś za kierowcę, przywozi moją rodzinkę z weselicha na które nie poszliśmy - no nic za rok sobie odbijemy bo będzie kolejny ślub w rodzinie

[XxXJuSstiii]

Napisane przez ankaaa206

no chyba nie za bardzo mu wygodnie z wykręconą szyja, a nie pomaga wtulenie go do siebie?

czasem tak a czasem nie no i właśnie mam wrażenie, że jemu jest tak wygodnie

Napisane przez antoinettee

Dziś kolejny dzień bez kolki. Obudziła się o 20 to ja już w strachu bo ciągnęła cyca niespokojnie i szły bąki. Tż wciął ją na rękę, tak że brzuszkiem była na jego ramieniu i zrobiła kupkę Nie wiem czy to od mleka czy od czego ale te kupki są takie kleiste, sporo się nadyma żeby je zrobić. Dziś było trochę zielonej gęstej i trochę normalnej żółtej z grudkami. Jakby najpierw szła ta taka gęsta a potem puściło i poszła normalna.
Strasznie się cieszę, to już 4 doba bez kolki i 4 dni mniej do 3 miesięcy i końca problemów z brzuszkiem ))

super

[Magiusa]

Napisane przez antoinettee

Dziś kolejny dzień bez kolki. Obudziła się o 20 to ja już w strachu bo ciągnęła cyca niespokojnie i szły bąki. Tż wciął ją na rękę, tak że brzuszkiem była na jego ramieniu i zrobiła kupkę Nie wiem czy to od mleka czy od czego ale te kupki są takie kleiste, sporo się nadyma żeby je zrobić. Dziś było trochę zielonej gęstej i trochę normalnej żółtej z grudkami. Jakby najpierw szła ta taka gęsta a potem puściło i poszła normalna.
Strasznie się cieszę, to już 4 doba bez kolki i 4 dni mniej do 3 miesięcy i końca problemów z brzuszkiem ))

Super.wspaniale, że Wam tak pomagają te wszystkie leki
Ja też liczę dni do 3 mies i końca brzuszkowych problemów, choć takich jak wy nie mieliśmy

[MoTyleKsw]

Napisane przez ankaaa206

witam w klubie cyrkowego jedzenia u nas raz lepiej raz gorzej, jak są te sławne skoki to wręcz masakra - karmię tylko na śpiocha bo inaczej nie zje - tak własnie dziś było, no i czekam cierpliwie aż mu minie, kilka dni temu bylo bajkowo jak kiedyś jadł ładnie i spokojnie ale niestety znowu jest tragedia

---------- Dopisano o 22:10 ---------- Poprzedni post napisano o 22:05 ----------

dziewczyny chyba zauważyłam u małego pleśniawki, tzn ma takie białe plamki na błonie śluzowej koło ust - iść z tym do pediatry czy kupić samemu aftin i smarować?? moze on przez to nie chce cyca??

U nas aphtin nie pomógł ale spróbować można to tylko 2 zł, a jak nie przjedą do nystatyna bądź flunacol

Napisane przez XxXJuSstiii

i oby to się zdarzało jak najczęściej


dziś mogę płakać w nocy skusiłam się na zapiekańca z borowikami i cebulą był pyszny ale już mi ciężko na żołądku i chyba sobie miętę zrobię... mam nadzieję, że Bartuś dzielnie to zniesie

cóż to ?

Napisane przez banka26

Moja siostra pracuje w smyku i u nas sa w ciaglej sprzedazy
i ich stala cena to 24.90







dokladnie







bedzie w biedrze taniejjjj







moj tez robi zielone od 2 mc






Serio hee na poczatek lepiej uduszone dac , lepiej sie trawi i w postaci musu skrobac z czasem bedzie mozna jak pozna konsystencje musu

Ogladam film na tvp 1 oszukana dramat z angelina jolie ach traumatyczny ale piekny tez bym tak walczyla o dzieci

Jak dobrze, że jest forum

Napisane przez anoxee

Położna wychodziła, a ja wyłam, bo czułam się jak wyrodna matka, która nie chce karmić piersią bo ma takie widzimisię. Byłam tak zawzięta, że z płaczem karmiłam, a jak pluł piersią, to na siłę starałam się utrzymać brodawkę w buzi. Koszmar. Wszyscy dookoła mi powtarzali, żebym mu dała butelkę, bo będzie spokojniejszy, ja będę spokojniejsza, bo będę wiedzieć, że się najadł. W końcu resztkami sił pytałam męża: Naprawdę myślisz, żeby dać mu butlę? Odpowiadał, że tak, na co ja mówiłam: Okej, ale najpierw jeszcze spróbuję pierś. I od nowa...

Jak bym czytała o sobie...:pała:

Napisane przez antoinettee

Dziś kolejny dzień bez kolki. Obudziła się o 20 to ja już w strachu bo ciągnęła cyca niespokojnie i szły bąki. Tż wciął ją na rękę, tak że brzuszkiem była na jego ramieniu i zrobiła kupkę Nie wiem czy to od mleka czy od czego ale te kupki są takie kleiste, sporo się nadyma żeby je zrobić. Dziś było trochę zielonej gęstej i trochę normalnej żółtej z grudkami. Jakby najpierw szła ta taka gęsta a potem puściło i poszła normalna.
Strasznie się cieszę, to już 4 doba bez kolki i 4 dni mniej do 3 miesięcy i końca problemów z brzuszkiem ))

Własnie zamroziłam własne brzoskwinie, kupne maliny i borówki bo jagód już nie ma a ja się zgapiłam.

[XxXJuSstiii]

Motylek ziemniaczki, borowiki, cebula w sosie zapieczone z serem, pyszotka ale bardzo ciężkie
Mężu miał z polędwicą i papryką w sosie czosnkowym

[diabli]

Napisane przez MoTyleKsw

Splondrowali nam mieszkanie po dziadkach. Jesteśmy w trakcie remontu. Ale został duży telewizor nowy, sprzęt do remontu warty kilkanaście tysiaków, złoto babci i dziadka z całego życia, nie wynosiliśmy tego bo nie widzieliśmy takiej potrzeby, mamy na 4 piętrze rolety antywłamaniowe i drzwi porządne i UWAGA ukradli 153 zł, które leżały na wierzchu nie pytajcie bo nie ogarniam, tylko się cieszyć. TŻ już zakłada nowe zamki.(

ewidentnie ktoś był "w malej potrzebie"

Napisane przez Kinga_20

Pozdrawiamy z Bieszczad :-D jest super, łazimy z małą w chuście, Solina, Polańczyk należą do nas, mimo, że pogoda zmienna jakoś dajemy radę

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

pozdrawiamy i zazdrościmy! ahhh ta Solina, spedzilam tam fajne wakacje

obejrzeliśmy w końcu bejbi blues - ciezki film. najgorsze, ze naprawdę istnieja takie dziewczyny, a obecne nastoletnie zycie często wygląda podobnie

[XxXJuSstiii]

Diabli też go oglądałam kilka dni temu....

[diabli]

Napisane przez sharpnowaja

diabli jak ja Ci zazdroszczę tych dzieciaków pod blokiem ja tak miałam jak u rodziców byłam a tutaj pustka. Wprawdzie spotykam nie raz jakieś mamuśki ale co? mam zapytać czy pospacerujemy razem?

eee, zagadaj "o jak już ladnie siedzi" albo "zobacz jedzie kolezanka" i od razu będzie temat do dyskusji "ile ma" "a jak ma na imie" koleguj się z mamuskami zebys kiedyś nie bala się kiedy corka przyjdzie i powie, ze chce pojsc się pobawić do kasi, a najlepiej to zostać u niej na noc

---------- Dopisano o 23:02 ---------- Poprzedni post napisano o 22:58 ----------

Napisane przez banka26

A jak zagadaj npnprzepraszam a ile ma i ona odp. Np pol rokuna ty o to duzy juz pewnie wysypiac sie daje ....heee i zobaczysz czy chetna jest do dalszych konwersacji hee

dokładnie a później zacznie się temat kupek zupek szczepien - masz wizazowa wprawe, wiec gładko pojdzie

---------- Dopisano o 23:04 ---------- Poprzedni post napisano o 23:02 ----------

Napisane przez banka26

Ja wlasnie sxukam lyzeczki odp. Dla M. Ale ciezko nie ma takiej jaka bym chciala hee najbardziej tt z silikonowa koncowka pasuje ..dla D. Mialam super chyba z nuby ale nie moge znalezc:banghead:
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

temat lyzeczkowy, wiec: DOSTALYSCIE PRZESYLKE Z HIPPA? rozowa lyzeczka plus poradnik zywieniowy?

---------- Dopisano o 23:05 ---------- Poprzedni post napisano o 23:04 ----------

Napisane przez Veronic

http://ammniam.pl/pierwsze-dania-dla-maluszka/

widziałyście ten blog?

myślę, że pierwszą kaszką, którą zje W będzie właśnie kasza jaglana
mam nadzieję, że mu posmakuje

dzięki. oby więcej takich stron.

---------- Dopisano o 23:06 ---------- Poprzedni post napisano o 23:05 ----------

Napisane przez banka26

Nie ale zaraz zajrze trzeba sie edukowac w tej kwesti no lada dzien i nasze beda wciagaly nowe rzecZy

Moj M. Od wczoraj rozkminil.ze dlonie moga sie dotykac i jedna pcha druga do buzii..
I tak soczyscie ssie ze musze mu co chwila znieniac body bo cale zaslinione od jutra sliniak chyba wprowadzam ...
Avi paznokcie codziennie obcinam w 2 palcach bo je najczesciej slini i rosna jak szalone
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

u nas tez obecnie raczki sa lepsze od smoczka

---------- Dopisano o 23:09 ---------- Poprzedni post napisano o 23:06 ----------

Napisane przez banka26

Halo cos tu fzisiaj pusto nawet TOP GADUL nie ma hiii

sa, tylko przyszly na 2 zmiane

[banka26]

Napisane przez diabli

eee, zagadaj "o jak już ladnie siedzi" albo "zobacz jedzie kolezanka" i od razu będzie temat do dyskusji "ile ma" "a jak ma na imie" koleguj się z mamuskami zebys kiedyś nie bala się kiedy corka przyjdzie i powie, ze chce pojsc się pobawić do kasi, a najlepiej to zostać u niej na noc

---------- Dopisano o 23:02 ---------- Poprzedni post napisano o 22:58 ----------



dokładnie a później zacznie się temat kupek zupek szczepien - masz wizazowa wprawe, wiec gładko pojdzie

Heehee albo wspolne wypady na fitnes na lody na kawke o kupach to z nami heee

A co do kolek i brzuszkowych problemow mam nadzieje zennie zapesze to zapomnielismy o nich
Nawet nie wiem kiedy hiii no woem od paru dni calkowity niemalze spokoj nietaz rano podrzuca pupa od 4 dni nie daje mu nic oprocz vit d i biogai hiii

Moj synus chyba ma sie lepiej bo dzisiaj zjadl 120 po kapieli i chcial wiecej , musze butelki kupic wieksze i smoczek z szybszym przeplywem, a i zamowilam smoczus z mam baby z napisem I serduszko i Daddy niechbsie tstus cieszy..hiii
I u nich wezme chyba tez lyzeczki z butelek jestem mega zadowolona M. Innej do ust nie weznie heee
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[diabli]

Napisane przez MoTyleKsw

http://www.zara.com/pl/pl/dzieci/nie...8p1368062.html idealna na chrzciny dla dziewxzynki

piekna i nie tylko na chrzciny. takiej szukamy - prostej, ale z przytupem

[banka26]

Napisane przez diabli

eee, zagadaj "o jak już ladnie siedzi" albo "zobacz jedzie kolezanka" i od razu będzie temat do dyskusji "ile ma" "a jak ma na imie" koleguj się z mamuskami zebys kiedyś nie bala się kiedy corka przyjdzie i powie, ze chce pojsc się pobawić do kasi, a najlepiej to zostać u niej na noc

---------- Dopisano o 23:02 ---------- Poprzedni post napisano o 22:58 ----------



dokładnie a później zacznie się temat kupek zupek szczepien - masz wizazowa wprawe, wiec gładko pojdzie

---------- Dopisano o 23:04 ---------- Poprzedni post napisano o 23:02 ----------



temat lyzeczkowy, wiec: DOSTALYSCIE PRZESYLKE Z HIPPA? rozowa lyzeczka plus poradnik zywieniowy?

---------- Dopisano o 23:05 ---------- Poprzedni post napisano o 23:04 ----------



dzięki. oby więcej takich stron.

---------- Dopisano o 23:06 ---------- Poprzedni post napisano o 23:05 ----------



u nas tez obecnie raczki sa lepsze od smoczka

---------- Dopisano o 23:09 ---------- Poprzedni post napisano o 23:06 ----------



sa, tylko przyszly na 2 zmiane

Ja nie dostalam
Ok ja dzisiaj na pierwszej bylam hee pora odpoczac hii

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[diabli]

Napisane przez XxXJuSstiii

Kinga ją polecała ściągnęłam sobie

o to przegapiłam robiłam dzisiaj porządek i wyrzucałam rozne ulotki, które zachomikowalam w czasie ciąży.
-znalazłam wlasnie info o tej książce,
-reklamę paputkowej strony http://paputki.com.pl
-kubeczek przyjazny dzieciom od 3 miesiąca diody www.doidycup.pl
-kolejna podobno swietna ksiazke BOBAS LUBI WYBOR - ksiazka, która podobno zmieni Twoje myslenie o zywieniu dzieci (Gill Rapley i Tracey Murkett)

może ktoras zainspiruje

---------- Dopisano o 23:20 ---------- Poprzedni post napisano o 23:18 ----------

Napisane przez Magiusa

No dobra, a jakieś konkretnie stronki?
Gdzie to mleko kupiłaś? Też bym sobie łyknęła choć i tak już postęp bo odkryłam, że jogurty naturalne mogę jeść wiec mój deserek od dziś to granola z jogurtem naturalnym

w auchan, ale pewnie jest w innych marketach. mnie polozna już na patronażowej wizycie mowila, ze jogurt naturalny jak najbardziej tak - zamiast smietany. odstawić tylko mleko (ze względu na kupki malej) i ograniczyć nabial

Napisane przez Magiusa

Odnośnie spania w łóżeczku u nas jest też rytuał kąpiel, zawijanie w woombie, karmienie ( na leżąco) i Młody głęboko śpi i mam wrażenie, że jakbym go odłożyła do łóżeczka to by mu różnicy nie zrobiło bo już czasami go gdzieś przenosiłam i na wagę nawet kładłam a on spał i już.
Nie wiem tylko jak po nocnym karmieniu czy by też gładko zasnął czy nie.
Ale ja cały czas zostawiam sobie czas do 3 miesiąca....

to już niedługo

---------- Dopisano o 23:23 ---------- Poprzedni post napisano o 23:20 ----------

Napisane przez XxXJuSstiii

eeej a ja myślałam, że skrobane jabłuszko to na surowo

moja mama prawie zeszla z tego swiata jak sobie surowe jabłko zjadla w szpitalu zaraz po jakiejś operacji dlatego jak urodziłam to w domu były tylko kompociki i jabłka z nich hehe. dla dziecka surowe jabłko tez byłoby ciężkostrawne

---------- Dopisano o 23:24 ---------- Poprzedni post napisano o 23:23 ----------

Napisane przez XxXJuSstiii

ale fajne dzieciaki

https://www.youtube.com/watch?featur...&v=QX_oy9614HQ

widziałam to kiedyś, ekstra już nie mogę się doczekać kiedy nasze maluchy będą poznawaly swiat wszystkimi zmysłami

[XxXJuSstiii]

Napisane przez diabli

o to przegapiłam robiłam dzisiaj porządek i wyrzucałam rozne ulotki, które zachomikowalam w czasie ciąży.
-znalazłam wlasnie info o tej książce,
-reklamę paputkowej strony http://paputki.com.pl
-kubeczek przyjazny dzieciom od 3 miesiąca diody www.doidycup.pl
-kolejna podobno swietna ksiazke BOBAS LUBI WYBOR - ksiazka, która podobno zmieni Twoje myslenie o zywieniu dzieci (Gill Rapley i Tracey Murkett)

może ktoras zainspiruje

doidy chcę kupić
i na książkę o BLW też będę musiała zapolować

[diabli]

Napisane przez vil84

wiem, sama jadłam kiedyś ale drogie jest to strasznie więc na razie zwykłe kaszki i kleiki

znajoma bardzo polecala mi kaszki HOLLE - droższe od bobovity, nestle itd. ale bez cukru.
http://allegro.pl/holle-kaszka-bezgl...443349932.html
http://allegro.pl/holle-kaszka-jagla...445943032.html
http://allegro.pl/holle-kaszka-orkis...434921998.html

---------- Dopisano o 23:33 ---------- Poprzedni post napisano o 23:28 ----------

Napisane przez salviae

Patrzcie jakie fajne, jak macie androida pokazuje gdzie jest telefon jak kto ukradnie, a co bardziej przydatne dzwoni na niego jak sie zgubi w domu https://www.google.com/android/devicemanager?u=0

przypomnialas mi jak znajoma mamuska mowila, ze jest aplikacja na komorke, która działa jak elektroniczna niania zapomnieli zabrać na wakacje nianie...i jej maz to gdzies wygrzebal w necie. podobno jeden tel. zostawia się przy dziecku, drugi ma rodzic i już. hehe jakie to proste.
oni próbowali ze skypem. laptop przy dziecku, drugie konto na komórce

---------- Dopisano o 23:37 ---------- Poprzedni post napisano o 23:33 ----------

Napisane przez Mysia mysz

ja też jestem bardzo zadowolona z medeli electric, mam też ręczny avent ale przy niej mam wolną rękę np. na łizaż ja sobie kupiłam mniejszy lejek(rozmiar S) i mi tak nie zasysa bolesnie brodawek anwet po pół h ciągnięcia - polecam

ooo to musze poszukać, bo wlasnie to zasysanie po jakims czasie jest wkurzajace ja zaczynałam od recznego aventa i polala się krew :P później canpol tez reczny, ale ilez można pompować? następnie medela profesjonalna szpitalna, a w domu ta mini i jest ekstra.

Napisane przez Mysia mysz

jestem szczęśliwą kobietą dzisiaj:P byłam na wymianie ciuchowej i mam super kurtkę, spodenki i sukienkę do tego 3 pary butów z aldo i nine west, wszytskie po 100 zł, a przed przeceną po 300

to musi być ciekawe przezycie, polować na ciuchy prawie jak all. cos dla mnie hehe.

Napisane przez Mysia mysz

banka, byłam w 2 smykach w Krakowie i pytałam o te zwierzaki i panie powiedziały, że już bardzo dawno ich nie mieli więc to chybatylko u Was wyprzedaz ich jest

w bb one były w smyku jakos pod koniec mojej ciąży, bo pamiętam, ze się zachwycaliśmy...musze zerknąć czy sa nadal.

---------- Dopisano o 23:38 ---------- Poprzedni post napisano o 23:37 ----------

Napisane przez XxXJuSstiii

a co do odciągania to ja podczas sesji z laktatorem nigdy nie czułam mrowienia a lekką ręką odciągam 120ml

ja nie zawsze, ale czuje w drugiej piersi - w tej z której nie odciągam

---------- Dopisano o 23:40 ---------- Poprzedni post napisano o 23:38 ----------

Napisane przez adunia89

Dobry wieczór wszystkim, wpadam jak po ogień i od razu z góry przepraszam - jestem w trakcie pisania magisterki, a to nie lada wyczyn z 2 miesięcznym szkrabem na ręku Może kiedyś uda mi się wrócić na forum czego serdecznie sobie życzę, bo czytać Was uwielbiam, czasem siedzę i rechoczę do telefonu Mam pytanie do mam kp. Otóż do tej pory wszystko pięknie się udawało, ale niestety koniec sielanki, bo od tygodnia (mała kończy jutro 9 tygodni) nie chce chwytać mi piersi, drze się przy tym w niebogłosy, muszę cudować, śpiewać, gadać, chodzić, czasem już mi psycha siada Jak już chwyci to possie czasem chwilę i znów ryk. Czasem zaś chwyci prawie od razu i je do samego końca. Często pręży się i denerwuje. Czy to możliwe że to ten drugi skok? Czy może ma jakieś kolki o których nie wiem? Byłyśmy u lekarza i mówi, że z jego punktu widzenia jest wszystko ok. Pocieszcie mnie, że któraś z Was też tak miała i przeszło!

No i wrzucamy fotę, co by nie było, że dziecko razem z matką tylko w krzaczorach siedzi

niedokładnie czytasz z tych krzaczorow, bo sporo z nas ma takie przeboje przejdzie...u nas raz jest szarpanie cyca, innym razem aniołek. i znow zlosc i wrzask jakbym ja chciała otruc, a po chwili sielanka :P wszystko zwalam na skoski tak żeby sobie glowy niepotrzebnie nie zawracać, hehe.
piekna Kajusia i jakie ma cuuuudne oczka! wielkie patrzałki jak moje male diabelstwo a mamuska ma sliczne paznokcie

---------- Dopisano o 23:44 ---------- Poprzedni post napisano o 23:40 ----------

Napisane przez anoxee

I jej: "Dostawiać, dostawiać, dostawiać..." Na samą myśl tamtych chwil jest mi słabo.

hehe jaka trauma. ja slyszalam tylko "nie no, ona jest leniwa, ale musi pania ratować, wiec przystawiać jak najczęściej". taaaa, az przyniosla mi laktator


Ejjj, ale cudownie posiedzieć na wizażu. Mąż śpi, Leon śpi (chociaż już pora żarełka), a matka jak za starych dobrych czasów buszuje na łizażu. [/QUOTE]

ekstra! musisz ich częściej usypiac hehe.
jak za starych czasów, tylko nikt w brzuszku nie kopie i zachcianek nie ma na kogo zwalic :P

[XxXJuSstiii]

Napisane przez diabli

z
ja nie zawsze, ale czuje w drugiej piersi - w tej z której nie odciągam

ja tylko podczas karmienia tak mam

[Ashyshqa]

Napisane przez XxXJuSstiii

dla Ciebie

Uff, Sofia śpi w łóżeczku. Łatwo nie było... No ale nikt nie obiecywał, że będzie

Napisane przez XxXJuSstiii

Ash wczoraj w Smyku widziałam małą Sofię

ojej, ale fajnie

Napisane przez diabli

tak samo z badaniami prenatalnymi...gdyby je refundowali przynajmniej czesc chorych dzieci nie musiałaby prosic z ekanu telewizora o kase na leczenie. te wszystkie kliniki budowane za kase z darowizn, wośp - a prezesi w nfzie woza się na wieczne wczasy i buduja siedziby z marmurami. rowiesnica Nelki lezala niedawno w szpitalu z zapaleniem oskrzeli, szpital pediatryczny przepełniony, w sali 2osobowej czworka dzieci. lozko polowe dla rodzica 20zl/doba...metalowe krzesełko z czasów prlu i 8zl za noc (ze niby woda rodzic zużywa?). paranoja

Co Ty mówisz z tymi opłatami za leżankę czy krzesło dla rodzica w szpitalu?? Masakra. Jak my byłyśmy w czerwcu przez tydzień to łóżko polowe każda mama miała zagwarantowane. Można było za opłatą mieć wyżywienie, ale to za symboliczne kwoty...

Napisane przez diabli

ja chyba dlatego wyprowadziłam mala do jej lozeczka, bo tez budziłam się coraz bardziej polamana to pewnie bardziej przez wieczne schylanie, podnoszenie itd. ale jednak fajnie jest się rozwalić we własnym lozku spróbuj jak ja - najpierw zaraz po kapieli cyc i siup do lozeczka. Nela lezy, oglada, cos tam gada, ale najczęściej od razu pada. bardzo możliwe, ze to zasluga wieczornego spaceru - staramy się codziennie przed sama kapiela wziąć ja chociaż na pol godziny. robimy rundke po osiedlu i już w wozku jest senna i odplywa. chwila jazdy, później do domu, rozbudza się na wanne, cyc i do lozeczka. wlasnie zasnela. pospi pewnie do 1 w nocy (siedze przy kompie :P) wtedy cyc i znow ja odkładam. ide spac i spimy już do rana.
spróbuj etapami, najpierw może spac w lozeczku tylko po kapieli a w nocy czy nad ranem już ja sobie po karmieniu zostaw

Diabli, Wasza Nela to nie jest materiał do przykładów, wierz mi U nas wieczorne usypianie to droga przez mękę. Od momentu wyjęcia z wody jest krzyk, krzyk przy jedzeniu, przy zasypianiu. Testujemy milion pozycji. Jak zaśnie to zazwyczaj jeszcze ze 2 razy się obudzi i trzeba tulić od nowa Właśnie się obudziła (już drugi raz) i TŻ działa, zobaczymy co zdziała... Za to po nocnym karmieniu jest ją łatwiej odłożyć. Może od tego zacznę?

Napisane przez diabli

a my się nie meczylysmy ani trochę Nelce obojętne gdzie spi - to raczej nam było trudno nie mieć jej w naszym lozku. mnie ze wzgledow praktycznych - cyc, smoczek, a tatuś emocjonalnych mysle, ze noworodki nie przyzwyczajają się do miejsc. ważne żeby czuc "znajomy" zapach. dopiero później w gre wchodzą bodźce wzrokowe, a następnie kaprysy i przyzwyczajenia

http://www.mamania.pl/aktualnosci/no...-do-edukado,24

ooo wlasnie! bo już dawno miałam pisać, na warsztatach chustowych kobietka bardzo polecala ksiazke "W GLEBI KONTINUUM" - (niezwykla podróż do zrodel rodzicielskiej mocy) Jean Liedloff. znalazłam wlasnie ulotke i kurcze, chce przeczytać!

Koncepcja kontinuum opiera się na założeniu, że człowiek już od momentu narodzin jest istotą społeczną i chce postępować właściwie. Wystarczy tylko wskazać mu dobry kierunek. Niemowlę z plemienia Yequana, które opisuje Liedloff, jest noszone przez pierwszych 6-8 miesięcy życia. Dzięki obserwacji i biernemu uczestnictwu bez problemu włącza się później w życie społeczne.

i fragment książki, który mnie zaintrygowal

http://www.przytulmniemamo.pl/vertic...kontinuum.html

http://www.mamania.pl/ksiazki/w-glebi-kontinuum,4
http://www.empik.com/w-glebi-kontinu...9623,ksiazka-p

Napisane przez XxXJuSstiii

Kinga ją polecała ściągnęłam sobie

podziel się

Napisane przez adunia89

Dobry wieczór wszystkim, wpadam jak po ogień i od razu z góry przepraszam - jestem w trakcie pisania magisterki, a to nie lada wyczyn z 2 miesięcznym szkrabem na ręku Może kiedyś uda mi się wrócić na forum czego serdecznie sobie życzę, bo czytać Was uwielbiam, czasem siedzę i rechoczę do telefonu Mam pytanie do mam kp. Otóż do tej pory wszystko pięknie się udawało, ale niestety koniec sielanki, bo od tygodnia (mała kończy jutro 9 tygodni) nie chce chwytać mi piersi, drze się przy tym w niebogłosy, muszę cudować, śpiewać, gadać, chodzić, czasem już mi psycha siada Jak już chwyci to possie czasem chwilę i znów ryk. Czasem zaś chwyci prawie od razu i je do samego końca. Często pręży się i denerwuje. Czy to możliwe że to ten drugi skok? Czy może ma jakieś kolki o których nie wiem? Byłyśmy u lekarza i mówi, że z jego punktu widzenia jest wszystko ok. Pocieszcie mnie, że któraś z Was też tak miała i przeszło!

No i wrzucamy fotę, co by nie było, że dziecko razem z matką tylko w krzaczorach siedzi

My też sie w tym klubie znajdujemy. Od siebie mogę dodać bujanie się przy karmieniu w przód i w tył i szyszenie do uszka w tym samym czasie. U nas w miarę zdaje egzamin. Ponad 2 tygodnie tak mieliśmy a teraz powoli się poprawia. Trzymam kciuki za Was!
A maleńka jest prześliczna

Napisane przez anoxee

Ejjj, ale cudownie posiedzieć na wizażu.Mąż śpi, Leon śpi (chociaż już pora żarełka), a matka jak za starych dobrych czasów buszuje na łizażu. :

A jak dobrze mieć Cię tu z powrotem!

Napisane przez Magiusa

Hm...a moje prawie 2 mies. dziecie nadal wali kilka kup dziennie. Co prawda jest na kp, ale tak mi się kojarzy, że niektóre pisały, że nawet na kp dają 1 dziennie czy co 2 dni. U nas obsrany po pachy z 2x dziennie + kilka mniejszych przypadków



Może to faktycznie skok, u nas się cyrki skończyły.
Generalnie po pierwsze to odkryłam, że chyba go trochę źle trzymałam, bo leci mi mleko szybko, więc on musi być naprawdę brzuszkiem do brzuszka bo jak ma głowę choć trochę na bok skręconą to mu się ciężko połyka ( same obróćcie głowę w bok i spróbujcie połykać ślinę szybko) a i tak leci mi tak szybko, że prawie codziennie się krztusi i na początku karmienia mam zawsze płatka i on się odsuwa na chwilę bo nie nadąża i ja płatka przykładam i podaję znów po chwili.
Do tego polecam sprawdzić czy naprawdę nie chcę odbić, bo u nas to druga sprawa, jak mi się zaczyna denerwować to zwykle chce odbić.
Czasami nie, ale taka chwila przerwy w jedzeniu też mu dobrze robi i nawet jeśli miał jakiegoś nerwa to po 5-10 minutach po przystawieniu dossie sobie jeszcze trochę już na spokojnie.
No i jak w międzyczasie zrobi w pieluchę to też zmieniam jak widzę, że ma nerwa bo myślę, że mu to przeszkadza.
Ja bym kombinowała i wierz, że się skończy i staraj się być spokojna. Łatwo się mówi jak się już tego nie ma, ale tylko to mogę doradzić. Ja walczyłam 2,5 tygodnia i prawie już go odstawiłam, ale się uspokoił. Jak wróci to też pewno się znów wkurze. Inna sprawa, że zaakceptowałam fakt, że czasami pije 4-5 minut a nie 10, ważne, że niektóre karmienia ma choć 10 min, a nie cały dzień po 5.

Podpisuję się pod tym

Napisane przez XxXJuSstiii

a co do pozycji karmienia to cholerka, uwielbiam karmić na leżąco, młody też chyba to lubi ale za cholerę nie chce mi leżeć na boku tylko na wznak a nie powinien co prawda nie krztusi się ale to chyba nie jest najzdrowsza pozycja

U nas też to czasem wygląda, ale głównie na boczku Sofia leży. Z resztą ona wciąż najchętnie na boczku właśnie śpi.


Ech... TŻ z nią właśnie spaceruje po mieszkaniu... Oj kiepsko te nasze wieczory wyglądają... Chciałabym znaleźć klucz do mojego dziecka...