Kto ma racje (ja, on czy jego przyjaciele)? - Strona 7 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-10-19, 21:01   #181
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Kto ma racje (ja, on czy jego przyjaciele)?

brakuje Wam laski do tego netowego samosądu a konkretnie linczu już tylko emotek z widłami
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-10-19, 21:02   #182
Zagubiona1992
Rozeznanie
 
Avatar Zagubiona1992
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 522
Dot.: Kto ma racje (ja, on czy jego przyjaciele)?

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
brakuje Wam laski do tego netowego samosądu a konkretnie linczu już tylko emotek z widłami
i kotła ze smołą
Zagubiona1992 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-10-19, 21:04   #183
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Kto ma racje (ja, on czy jego przyjaciele)?

Cytat:
Napisane przez Zagubiona1992 Pokaż wiadomość
Różnie bywa.
Jasne, ale wtedy już wina spadłaby na nich więc ja bym raczej takiej głupoty na ich miejscu nie odwaliła
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-10-19, 21:04   #184
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Kto ma racje (ja, on czy jego przyjaciele)?

przemyśl sobie dobrze, za kogo chcesz wyjść za mąż, autorko, bo o ile dziewczyny tutaj z tego wątku byłyby najwyraźniej wniebowzięte, gdybyś wyszła za mąż za nieodpowiedniego, kompletnie nieszanującego Cię człowieka i zmarnowała sobie z nim dalsze życie, o tyle małżeństwo jest zbyt poważną sprawą, by nie mieć pełnego oglądu sytuacji, jaki naprawdę charakter ma osoba, którą chcesz mieć za męża.
Może Twój chlopak jest spoko, nie upierałabym się, że nie, ale to co napisałać nie wygląda za dobrze. Pozdrawiam.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-10-19, 21:07   #185
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 870
Dot.: Kto ma racje (ja, on czy jego przyjaciele)?

Cytat:
Napisane przez Kattarina Pokaż wiadomość
skoro nie zrozumialas tego co napisala Sabbath oraz nie potrafisz ocenic szkodliwosci spolecznej czynu autorki- nie jestem w stanie zmienic twojego zdania.
i wcale nie zamierzam nikomu ublizac, (jak to ujelas "pluc na kogos' czy 'gnoic'), tylko uwazam, ze caly watek poswiecony moralnemu wsparciu osoby, ktora postapila nielegalnie, (i sama sie do tego przyznala) i umniejszanie tego czynu poprzez skupianie sie na jej rozterkach sercowych, to jak przyzwolenie na takie zachowania niezgodne z prawem i nie przystoi takiemu forum, jak Wizaz.
Możesz sobie uważać co chcesz, ale to nie Twoje forum i nie Twoje zasady. Całe szczęście nie Ty jesteś tu modem i nie Ty decydujesz komu wolno wątek założyć, a komu nie.

I faktycznie, jak ktoś się nie zgadza, to na pewno nie zrozumiał i nie potrafi.

Elve, jak to szło, z tymi nieskalanymi ideałami? Ja też widać już jestem za stara

Cytat:
Napisane przez Zagubiona1992 Pokaż wiadomość
Elvegirl zamknij ten wątek błagam. To już nie jest śmieszne.
A Ty się dziewczyno uspokój, bo przeginasz od początku tego wątku i jak widać niespieszno Ci przestać.
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-10-19, 21:07   #186
Zagubiona1992
Rozeznanie
 
Avatar Zagubiona1992
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 522
Dot.: Kto ma racje (ja, on czy jego przyjaciele)?

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Jasne, ale wtedy już wina spadłaby na nich więc ja bym raczej takiej głupoty na ich miejscu nie odwaliła
to by było dobre
Zagubiona1992 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-10-19, 21:17   #187
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Kto ma racje (ja, on czy jego przyjaciele)?

Cytat:
Napisane przez lexie Pokaż wiadomość

Elve, jak to szło, z tymi nieskalanymi ideałami? Ja też widać już jestem za stara
Luba kiedyś miała coś podobnego w podpisie, nie diabła nie mogę teraz sobie przypomnieć dokładnego cytatu, ale sens podobny Pamiętam jak mnie zdzieliło obuchem jak to pierwszy raz przeczytałam, było jedno wielkie "o faktycznie, tak to z tą młodością jest"



Autorko, masz teraz trochę czasu, zastanów się, bo Twoja wina to jedno, a to że w tym związku chyba coś solidnie nie grało jeszcze przed tamtą akcją, to drugie. Ja tam bym o ślub na fali wyrzutów sumienia nie walczyła...
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-10-19, 21:22   #188
Bali_girl
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 45
Dot.: Kto ma racje (ja, on czy jego przyjaciele)?

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Problem to akurat nie był z kosmosu, tylko rozwiązanie go wyszło autorce do kitu.

Autorko, wiedziałaś że pójdzie sam i że jakiekolwiek plany naprawienia sytuacji zostaną zrealizowane dopiero przy okazji jego imprezy urodzinowej, więc jeśli chcesz dalej być w tym związku i walczyć o tolerancję w tym towarzystwie, to pozostaje tylko poczekać do tej imprezy.
Przed wyjsciem powedzial ze jesli nie chce zeby poszedl to zostanie ze mna. Jednak nie chcialam zachowywac sie jak dziecko,wiec powiedzialam ze ma isc - poza tym gdyby nie poszedl to juz oni by mi dopieli tam latke ze go przemoca zatrzymalam w domu.
Powiedzial ze pobedzie tam kilka godzin, najwyzej do polnocy i jak wroci to my mozemy gdzies isc,ale przed chwila napisal smsa ze sie postara. Wiec jak zawsze koledzy sa wazniejsi niz ja. Przykro sie to pisze i napewno wyglada to z zewnatrz zalosnie.
Bali_girl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-10-19, 21:25   #189
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Kto ma racje (ja, on czy jego przyjaciele)?

Cytat:
Napisane przez Bali_girl Pokaż wiadomość
Wiec jak zawsze koledzy sa wazniejsi niz ja.
Niby tak, ale pretensji do niego mieć nie możesz, bo proponował że zostanie...

Ciężka sytuacja, ale też i narozrabiałaś jak mało kto.


Trzeba po prostu sprawę dobrze przemyśleć, obgadać i w końcu rozwiązać.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-10-19, 21:26   #190
vadi
*sportaddict*
 
Avatar vadi
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 127
Dot.: Kto ma racje (ja, on czy jego przyjaciele)?

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
brakuje Wam laski do tego netowego samosądu a konkretnie linczu już tylko emotek z widłami
ja od dłuższego czasu mam takie skojarzenie:


A ja, głupia, myślałam, że mentalnie świat idzie do przodu
vadi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-10-19, 21:31   #191
Bali_girl
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 45
Dot.: Kto ma racje (ja, on czy jego przyjaciele)?

Przed wyjsciem jeszcze powiedzial ze ma zamiar jeszcze raz z nimi porozmawiac i powiedziec ze musza dla dobra jego starac sie mnie zaakceptowac - ze on wybral aby byc ze mna i musza to uszanowac.
No coz, mam nadzieje ze to poskutkuje. Sama to sobie zrobilam,teraz ponosze konsekwencje, mimo to nadal przykro jak pomysle ze oni tam sie fajnie bawia a ja siedze sama w domu.
Bali_girl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-10-19, 21:33   #192
Zagubiona1992
Rozeznanie
 
Avatar Zagubiona1992
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 522
Dot.: Kto ma racje (ja, on czy jego przyjaciele)?

Cytat:
Napisane przez Bali_girl Pokaż wiadomość
Przed wyjsciem jeszcze powiedzial ze ma zamiar jeszcze raz z nimi porozmawiac i powiedziec ze musza dla dobra jego starac sie mnie zaakceptowac - ze on wybral aby byc ze mna i musza to uszanowac.
No coz, mam nadzieje ze to poskutkuje. Sama to sobie zrobilam,teraz ponosze konsekwencje, mimo to nadal przykro jak pomysle ze oni tam sie fajnie bawia a ja siedze sama w domu.
Powtórzę po raz 12345678910 ''BYŁO NIE ODWALAĆ TEJ CAŁEJ GŁUPOTY!'
Zagubiona1992 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-10-19, 21:41   #193
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Kto ma racje (ja, on czy jego przyjaciele)?

Cytat:
Powtórzę po raz 12345678910
weź Ty się naprawdę uspokój , gdyby nie zrobiła tego co zrobiła, koleś poleciałby terminowym lotem na swoją cudną wyspę a paniusię dla odmiany by szlag trafiał, że jej chłopczę pląsa radośnie razem z kompanami rozmiłowanymi w przygodnych sportach i nie wiadomo z jeszcze kim.

Osobiście podziwiam autorkę, że w ogóle ją ciągnie na przyjęcie do chłopaków, ktorych uprzejmie przedstawiła jako, hm, bezpruderyjnych lowelasów i wysyła do nich, po tej akcji zresztą, jakieś ckliwe esiaki z gatunku ''no dlaczego nie chcecie się ze mną kolegować ''
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-10-19, 21:44   #194
Zagubiona1992
Rozeznanie
 
Avatar Zagubiona1992
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 522
Dot.: Kto ma racje (ja, on czy jego przyjaciele)?

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
weź Ty się naprawdę uspokój , gdyby nie zrobiła tego co zrobiła, koleś poleciałby terminowym lotem na swoją cudną wyspę a paniusię dla odmiany by szlag trafiał, że jej chłopczę pląsa radośnie razem z kompanami rozmiłowanymi w przygodnych sportach i nie wiadomo z jeszcze kim.

Osobiście podziwiam autorkę, że w ogóle ją ciągnie na przyjęcie do chłopaków, ktorych uprzejmie przedstawiła jako, hm, bezpruderyjnych lowelasów i wysyła do nich, po tej akcji zresztą, jakieś ckliwe esiaki z gatunku ''no dlaczego nie chcecie się ze mną kolegować ''
Hultaju,ale ja naprawdę jestem spokojna. , i mnie dziwi to samo co Ciebie - czemu autorka tak rozpaczliwie chce ''bieżyć jak cielak z podniesionym ogonem'' na imprezę (haha, teksty rodem z ''Chłopów'' Reymonta mi się włączyły ;D
Zagubiona1992 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-10-19, 21:46   #195
Bali_girl
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 45
Dot.: Kto ma racje (ja, on czy jego przyjaciele)?

Dlaczego? Szczerze mowiac to nie mam ochoty ich wiecej widziec na oczy ale wiem ze wiele dla niego znacza i on nalega caly czas abysmy sie wszyscy pogodzili bo nie mozemy sie unikac tak non stop.
Bali_girl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-10-19, 21:48   #196
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Kto ma racje (ja, on czy jego przyjaciele)?

tak? to czemu nie zacznie wymagać od swoich kolesi, żeby latali za Tobą, jego przyszłą żoną, tylko Ty masz za nimi. Odpowiedź chyba znasz.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-10-19, 22:52   #197
jesienny_lisc
Zakorzenienie
 
Avatar jesienny_lisc
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 4 443
Dot.: Kto ma racje (ja, on czy jego przyjaciele)?

Cytat:
Napisane przez Bali_girl Pokaż wiadomość
Przed wyjsciem jeszcze powiedzial ze ma zamiar jeszcze raz z nimi porozmawiac i powiedziec ze musza dla dobra jego starac sie mnie zaakceptowac - ze on wybral aby byc ze mna i musza to uszanowac.
No coz, mam nadzieje ze to poskutkuje. Sama to sobie zrobilam,teraz ponosze konsekwencje, mimo to nadal przykro jak pomysle ze oni tam sie fajnie bawia a ja siedze sama w domu.
Słuchaj, to dobrze, że on poszedł sam. Pisałam Ci, jakby to wyglądało, jakbyś tam poszła niezaproszona. Zastanów się nad tym. Poza tym - w tym momencie nie jesteś w pozycji do tego, żebyś miała mu czegokolwiek zabraniać, czy okazywać swoje "przykro". To co Ty zrobiłaś, to dużo większy kaliber niż wyjazd, a chyba tego nie dostrzegasz?

Twoja najlepsza szansa - chłopak zaprasza kolegów na urodziny, których TY będziesz gospodynią. Uprzejmą, taktowną, trzeźwą gospodynią.
jesienny_lisc jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-10-20, 00:34   #198
Bali_girl
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 45
Dot.: Kto ma racje (ja, on czy jego przyjaciele)?

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
tak? to czemu nie zacznie wymagać od swoich kolesi, żeby latali za Tobą, jego przyszłą żoną, tylko Ty masz za nimi. Odpowiedź chyba znasz.
Bo ma mnie gdzies. Tak to wyglada niestety.

Coraz bardziej to widze. Oni wiedza ze siedze sama w domu - mialam nadzieje ze on wyjdzie w trakcie imprezy i powie im prawde - ze nie cche mnie samej zostawiac cala noc - napewno by to uszanowali.
Niestety wlasnie dostalam smsa ze jest mu glupio wyjsc wczesniej z imprezy bo oni beda myslec ze ja mu "rozkazuje".
Wyglada na to ze moj facet jest kompletnie zaslepiony kolegami a mnie ma w d***pie, za przeproszeniem.

Myslalam ze sie kiedys zmieni - ale widze ze zawsze bedzie wybieral kolegow.
Nie mam ochoty nawet byc na jego urodzinach za 3 tygodnie i widziec ich przyjaciol - niedobrze mi sie robi na sama mysl.

Edytowane przez Bali_girl
Czas edycji: 2013-10-20 o 00:57
Bali_girl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-10-20, 03:33   #199
Bali_girl
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 45
Dot.: Kto ma racje (ja, on czy jego przyjaciele)?

Edit : 2.30 w nocy a jego nadal nie ma.
Nie ma co - czuje sie jak idiotka. On wiedzac ze jestem sama w domu - wybral kumpli. Po raz kolejny.
Bali_girl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-10-20, 04:34   #200
Kalini
Zakorzenienie
 
Avatar Kalini
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 3 134
Dot.: Kto ma racje (ja, on czy jego przyjaciele)?

Ale niektóre z Was pojechały z tym ostracyzmem.

Autorka popełniła szokującą głupotę, nawet nie wyobrażam sobie, że tak można. Ja wysłałabym ją do jakiegoś psychiatry, bo osoba ze zdrową psychiką tak nie robi. I owszem powinna ponieść prawne konsekwencje prawne składania fałszywych zeznań np. prace społeczne, no i przede wszystkim się leczyć.

Facet wybrał kumpli. Za pierwszym razem może to jest jakieś przewinienie, ale on też ma prawo do własnego życia i tego, aby wakacje spędzić osobno. Choć ja przyznaję, że w takiej sytuacji też bym się wściekła, ale próbowałabym rozmowy, a nie zamykania w areszcie.
Teraz wybór kumpli mnie nie dziwi. Ty go fałszywie oskarżyłaś i to przez Ciebie spędził 12 godzin w areszcie, co nie było dla niego na pewno przyjemne. Chyba to cud, że Ci to wybaczył. I na razie ciesz się z tego.
Teraz, aby odbudować tę relację trzeba czasu. Być może kiedyś to się uda. I być może kiedyś znajomi chłopaka znowu zaczną Cię zapraszać.

I autorko jesteś straszną egoistką i egocentryczką. On może spotkać się z kumplami i dobrze się bawić. Jeden samotny wieczór to nie koniec świata. Spróbuj go zrozumieć.

I ja nie oburzałabym się tak jak niektóre wizażanki, a to jacy są znajomi. Moi znajomi też mają różne poglądy na życie, są też tacy, którzy każdej nocy mają innego partnera/partnerkę, ale to nie ma żadnego wpływu na moje podejście do związku oraz na ich charakter.
Kalini jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-10-20, 09:51   #201
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Kto ma racje (ja, on czy jego przyjaciele)?

Ech.
Chłopak postanowił dziewczynie tą sytuację wybaczyć, tym samym powinna być ona dla nich zamkniętym rozdziałem. Gdyby chłopak nie chciał wybaczyć, a dziewczyna uganiała się za nim niezmordowanie, Wasze, za przeproszeniem, gdakanie o oburzeniu byłoby słuszne, a tak - autorka nie powinna dalszego swojego związku budować na poczuciu winy; to nie ma sensu.
Do tej pory zachowywała się w tym układzie głupio, jeszcze zanim to zdarzenie, na którym się tak koncentrujecie, nastąpiło; uważała, że lekarstwem na jej bolączki będzie kontrolowanie faceta, grzebanie mu w smsach i nieustanne próby wpływania na niego, z kim ma się nie kolegować, teraz do tego wszystkiego, wskutek poczucia winy i wdzięczności za jego wspaniałomyślność, toleruje i będzie tolerować najgłupsze jego jazdy i wybryki; bo przecież ''zasłużyła sobie'', w czym intensywnie ją usiłujecie utwierdzać.
Nie chodzi tylko o to, że to co zrobiła było złe i niewłaściwe; także Wasze sprowadzanie problemu do tego jednego jedynego aspektu jest z deczka chore; to tak, jakbyście upokarzanej miesiącami czy latami dziewczynie (zbyt słabej czy ogłupiałej, by w odpowiednim momencie umieć zakończyć toksyczny związek), która w końcu nie wytrzymała nerwowo i strzeliła panu z plaskacza, wmawiać, że istotą problemu jest jej niepohamowana agresja i zasłużyła sobie swoim zachowaniem na upokarzanie.

Wydaje mi się autorko, że powinnaś skontaktować się z psychologiem; może on pomógłby Ci właściwie ocenić relację pomiędzy Tobą i Twoim chłopakiem, wskazać błędy, jakie oboje popełniacie i podjąć słuszne decyzje dotyczące Twojego dalszego życia; powtarzaniem się, jak zdarta płyta, na forum, jaki to on jest niedobry i nie masz ochoty już na jego wspólne urodziny, nic wartościowego dla siebie nie wskórasz, bo to tylko takie gadanie sobie a muzom.
Pozdrawiam i życzę powodzenia.

---------- Dopisano o 09:51 ---------- Poprzedni post napisano o 09:48 ----------

Cytat:
i to przez Ciebie spędził 12 godzin w areszcie, co nie było dla niego na pewno przyjemne
a ona ''przez niego'' tkwi od 4 lat w związku, który, jeśliby go próbować ocenić w oparciu tego, co tu opisywała, jest co najmniej dziwny; i to jest nie tylko jej i jej uporu ''zasługa'', że są razem, ale też jego wygodnictwa; widocznie taka rozhisteryzowana czy niezrównoważona panna mu z różnych względów znakomicie pasuje.

Edytowane przez Hultaj
Czas edycji: 2013-10-20 o 10:57
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-10-20, 10:55   #202
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 870
Dot.: Kto ma racje (ja, on czy jego przyjaciele)?

Autorko, słuchaj Hultaja, bo mądrze pisze
Już wcześniej pisałam, skoro chłopak Ci postanowił wybaczyć - to teraz nie powinnaś żyć z ciągłym poczuciem, że musisz znosić jego wyskoki, tolerować nędzne zachowanie, godzić się z tym, że woli kolegów od Ciebie. Ten związek był kiepski już wcześniej, a teraz stał się jeszcze gorszy, bo doszły do niego te problemy z poczuciem winy, z brakiem akceptacji jego kolegów...

To, że to tylko "jeden samotny wieczór" - no pewnie, jeden, chociaż pewnie, jak wyjdzie w praniu, jeden z wielu. A oni się na coś umówili, chłopak powiedział, że wróci wcześniej żeby z nią się jeszcze zobaczyć. Potem napisał, że "się postara", a potem został na pół nocy (albo i całą). Cóż. Niestety jest to przejaw tego, że woli tych kolegów swoich, a wygląda na to, ze nie jest ten przejaw samotny i pierwszy, tylko wcześniej też już tak było.

To jacy są ci jego koledzy - ja bym jednak zwracała uwagę z kim się zadaje mój partner, potencjalny mąż Autorka pisała, że jego kumple to "dziwkarze", którzy mają swoje dziewczyny, ale potrafią sobie jakąś pannę na noc przygruchać. Znaczy, że ich moralność leży i kwiczy, a akceptowanie ich, powiedzmy, stylu życia, i wybieranie sobie takiego właśnie towarzystwa jest bardzo, bardzo słabe. Tak samo zwróciłabym uwagę gdyby kumple mojego faceta chlali wódę regularnie, albo gdyby na wspólnym spotkaniu opowiadali mi jaki to ostatnio obrobili kiosk. Nawet gdyby nie miało to bezpośredniego wpływu na mój związek, zastanawiałabym się jaki charakter ma ten mój facet, że takie towarzystwo mu odpowiada. Takie zachowanie właśnie wskazuje na charakter tych osób, a nie pozostaje bez wpływu na niego. To, że koledzy tego faceta mają hobby w postaci zdradzania swoich stałych partnerek doskonale pokazuje pewne rysy tego ich charakteru.

Gdyby facet wolał kumpli ode mnie, nie byłby materiałem na TŻta. Gdyby miał takich kumpli - również by nie był.
Może ktoś uważa, że to zbyt restrykcyjne, ale trudno - dzięki takiemu podejściu nigdy w życiu nie miałam problemu z tym, że facet mnie olewa ani z wpływem towarzystwa wątpliwej jakości. Więc polecam.

Autorko, zapamiętaj sobie przynajmniej tyle, że on nie ma żadnego prawa teraz Cię "karać" za to, co zrobiłaś. Jeśli wybaczył to wybaczyć i powinniście pójść dalej. Nie powinien olewać Ciebie na rzecz kolegów "bo po tym co zrobiłaś to nie ma się co dziwić".
Zastanów się nad tym związkiem, bo jeśli tak to ma wyglądać (poczucie winy, szarpanina z kolegami, brak zaufania, potrzeba kontroli itp), to to nie ma sensu. Miłość tak nie wygląda, dobre związki tak nie wyglądają.
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-10-20, 11:31   #203
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Kto ma racje (ja, on czy jego przyjaciele)?

Cytat:
Już wcześniej pisałam, skoro chłopak Ci postanowił wybaczyć - to teraz nie powinnaś żyć z ciągłym poczuciem, że musisz znosić jego wyskoki, tolerować nędzne zachowanie, godzić się z tym, że woli kolegów od Ciebie. Ten związek był kiepski już wcześniej, a teraz stał się jeszcze gorszy, bo doszły do niego te problemy z poczuciem winy, z brakiem akceptacji jego kolegów...

To, że to tylko "jeden samotny wieczór" - no pewnie, jeden, chociaż pewnie, jak wyjdzie w praniu, jeden z wielu. A oni się na coś umówili, chłopak powiedział, że wróci wcześniej żeby z nią się jeszcze zobaczyć. Potem napisał, że "się postara", a potem został na pół nocy (albo i całą). Cóż. Niestety jest to przejaw tego, że woli tych kolegów swoich, a wygląda na to, ze nie jest ten przejaw samotny i pierwszy, tylko wcześniej też już tak było.

To jacy są ci jego koledzy - ja bym jednak zwracała uwagę z kim się zadaje mój partner, potencjalny mąż Autorka pisała, że jego kumple to "dziwkarze", którzy mają swoje dziewczyny, ale potrafią sobie jakąś pannę na noc przygruchać. Znaczy, że ich moralność leży i kwiczy, a akceptowanie ich, powiedzmy, stylu życia, i wybieranie sobie takiego właśnie towarzystwa jest bardzo, bardzo słabe. Tak samo zwróciłabym uwagę gdyby kumple mojego faceta chlali wódę regularnie, albo gdyby na wspólnym spotkaniu opowiadali mi jaki to ostatnio obrobili kiosk. Nawet gdyby nie miało to bezpośredniego wpływu na mój związek, zastanawiałabym się jaki charakter ma ten mój facet, że takie towarzystwo mu odpowiada. Takie zachowanie właśnie wskazuje na charakter tych osób, a nie pozostaje bez wpływu na niego. To, że koledzy tego faceta mają hobby w postaci zdradzania swoich stałych partnerek doskonale pokazuje pewne rysy tego ich charakteru.

Gdyby facet wolał kumpli ode mnie, nie byłby materiałem na TŻta. Gdyby miał takich kumpli - również by nie był.
Może ktoś uważa, że to zbyt restrykcyjne, ale trudno - dzięki takiemu podejściu nigdy w życiu nie miałam problemu z tym, że facet mnie olewa ani z wpływem towarzystwa wątpliwej jakości. Więc polecam.

Autorko, zapamiętaj sobie przynajmniej tyle, że on nie ma żadnego prawa teraz Cię "karać" za to, co zrobiłaś. Jeśli wybaczył to wybaczyć i powinniście pójść dalej. Nie powinien olewać Ciebie na rzecz kolegów "bo po tym co zrobiłaś to nie ma się co dziwić".
Zastanów się nad tym związkiem, bo jeśli tak to ma wyglądać (poczucie winy, szarpanina z kolegami, brak zaufania, potrzeba kontroli itp), to to nie ma sensu. Miłość tak nie wygląda, dobre związki tak nie wyglądają.
mądrze gadasz.
nudne to się zrobiło strasznie; o niedobra autorko, o wstrętna autorko, o co się dziwisz. No a ja się dziwię, skoro facet chce z nią dalej być, to nie powinien wykorzystywać tego, jak bardzo jest jej głupio (a robi to chociażby usiłując ją zmusić do tego, by stanęła na rzęsach aby panowie jej wybaczyli, choć tak między B. a prawdą to w stosunku do nich niczego złego nie zrobiła), nie mówiąc o tym, że kumple jadą na jej wstydzie po całości i mają pretekst, żeby jej wrzucać ignora do kiedy im się żywnie będzie podobało. Nienormalne jak dla mnie i już.

Edytowane przez Hultaj
Czas edycji: 2013-10-20 o 11:32
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-10-20, 11:38   #204
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Kto ma racje (ja, on czy jego przyjaciele)?

Ano właśnie. Zdecydował że wybacza, że do niej wraca, to nie powinien już tego wywlekać i wzbudzać w niej poczucia winy. Nie wybaczył? To nie trza było do niej wracać, niech z nią zerwie.
Ludzie wybaczają sobie zdrady na przykład i decydują się zacząć od nowa, no jak zacząć od nowa wypominając wciąż tą zdradę? To po co było wracać?
Chłop sobie nie radzi, to niech odpuści i sobie i autorce.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-10-20, 11:40   #205
chwast
Zakorzenienie
 
Avatar chwast
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 367
Dot.: Kto ma racje (ja, on czy jego przyjaciele)?

Hmm nie wiem może się boi ją zostawić. Jak ona na wyjazd nasłała policję to do czego mogłaby być zdolna w takiej sytuacji
chwast jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-10-20, 11:51   #206
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Kto ma racje (ja, on czy jego przyjaciele)?

Już ją zostawił przecież i go nie zabiła. Ja raczej obstawiam że albo chłop jest pupa wołowa i nie umie powiedzieć kolegom, że do niej wrócił, bo wybaczył i kocha, tylko zgrywa przed nimi kozaka "jestem z nią tylko dlatego, że nieźle gotuje i przynajmniej wiem że jest zdrowa, a bzykać wiadomo, trzeba", albo faktycznie jest z nią tylko z tego powodu. Normalny chłop z jajami powiedziałby towarzystwu, żeby się odstosunkowali od jego życiowych wyborów i już dawno by było ok.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-10-20, 11:58   #207
szmyrk
Zakorzenienie
 
Avatar szmyrk
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 4 547
Dot.: Kto ma racje (ja, on czy jego przyjaciele)?

A ja mysle, ze ten wlasnie wyskok powinien dac autorce do myslenia; przede wszystkim dlatego, ze normalnie pewnie by sie na cos takiego w zyciu nie porwala. Ten facet i zwiazek z nim doprowadzaja ja do tak skrajnych emocji, ze jest w stanie z rozpaczy lamac prawo i skladac falszywe zeznania wobec czlowieka, z ktorym ten zwiazek tworzy. Jesli nawet jest zaslepiona i nie widzi dobrze, ze zwiazek ma, no, beznadziejny, to teraz ma niepodwazalny dowod na to, jak bardzo zle sie w nim czuje, i ze cos nalezaloby z tym zrobic

I owszem, potempiam to, co zrobila autorka, niemniej, wcale nie uwazam, ze powinna sie teraz przed swoim chopem biczowac czy wlazic w tylki jego znajomym i generalnie posypywac sie popiolem. Nie, powinna przemyslec kilka spraw i wziac sie za siebie.

Swoja droga, to jego "wspanialomyslne" wybaczenie tylko komplikuje sprawe, tak by miala z nim spokoj, a tak, do niej nalezy decyzja, co z tym zwiazkiem zrobic
__________________
(\__/)
{ ^y^}
szmyrk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-10-20, 12:22   #208
Zagubiona1992
Rozeznanie
 
Avatar Zagubiona1992
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 522
Dot.: Kto ma racje (ja, on czy jego przyjaciele)?

Cytat:
Napisane przez szmyrk Pokaż wiadomość
A ja mysle, ze ten wlasnie wyskok powinien dac autorce do myslenia; przede wszystkim dlatego, ze normalnie pewnie by sie na cos takiego w zyciu nie porwala. Ten facet i zwiazek z nim doprowadzaja ja do tak skrajnych emocji, ze jest w stanie z rozpaczy lamac prawo i skladac falszywe zeznania wobec czlowieka, z ktorym ten zwiazek tworzy. Jesli nawet jest zaslepiona i nie widzi dobrze, ze zwiazek ma, no, beznadziejny, to teraz ma niepodwazalny dowod na to, jak bardzo zle sie w nim czuje, i ze cos nalezaloby z tym zrobic

I owszem, potempiam to, co zrobila autorka, niemniej, wcale nie uwazam, ze powinna sie teraz przed swoim chopem biczowac czy wlazic w tylki jego znajomym i generalnie posypywac sie popiolem. Nie, powinna przemyslec kilka spraw i wziac sie za siebie.

Swoja droga, to jego "wspanialomyslne" wybaczenie tylko komplikuje sprawe, tak by miala z nim spokoj, a tak, do niej nalezy decyzja, co z tym zwiazkiem zrobic
No,ale ona w końcu sama sobie ukręciła bicz na swoją rzyć postepując tak a nie inaczej .
Zagubiona1992 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-10-20, 12:35   #209
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Kto ma racje (ja, on czy jego przyjaciele)?

Cytat:
Napisane przez Zagubiona1992 Pokaż wiadomość
No,ale ona w końcu sama sobie ukręciła bicz na swoją rzyć postepując tak a nie inaczej .
Ale on jej WYBACZYŁ.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-10-20, 12:50   #210
szprotka_
Zakorzenienie
 
Avatar szprotka_
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 4 550
Dot.: Kto ma racje (ja, on czy jego przyjaciele)?

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Ale on jej WYBACZYŁ.
no ale nie wiadomo, czy to jego wybaczenie nie jest jego monetą przetargową. jak to jest autorko, wypomina ci to?
szprotka_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 
Narzędzia

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:28.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.