Wrześniówki 2014 - łączmy się :)

[małaPaulina]

Ana***no wlasnie tez cos takiego czytalam,wiec jaki sens maja te badania?przeciez i tak nic nie mozna zrobic nawet jesli dzidzia bedzie chora...
Mo_onika_ika no przemysl to dobrze,mi lekarz kazal od razu isc na zwolnienie,bo powiedzial ze stres jest najgorszy szczegolnie na poczatku ciazy,dlatego ja się nie wahałam,pracuje dla korporacji i wole odpoczywac...zreszta ja mam beznadziejna pracę za grosze
Miminek książka jest przepiękna,polecam

Własnie dostalam wiadomosc-Mojej przyjaciółce obumarła ciąża(pisałam o tym wczesniej,ze sie nie rozwijal dzidzius i wolno bilo serce).Lekarz kazal poczekac pare dni,dzis byla na usg i niestety...

[kujon001]

etusia gratulacje

[Ana***]

Napisane przez Mo_onika_ika

Boże ale miałam sytuacje w pracy...starałam się opanować stres żeby dzidzi nie zaszkodzić Normalnie właśnie zdałam sobie sprawę, że moja praca nie jest wcale luźna i bezstresowa... Koszmar jakiś I chyba jednak zwolnienie jest coraz bliżej... Bo kolejnej takiej sytuacji nie chcę i boję się o maleństwo

Kochana właśnie zajrzałam na Twój kalendarz ciąży i widziałam że robiłaś wyniki, m.in. cytomegali.

Czy ja dobrze widzę, że masz takie wyniki?
IgG -
IgM +

nie pomyliłaś pozytywnego i ujemnego ze wskaźnikami igg igm?

zerknij sobie:
http://www.cytomegalia.com/wyniki_igg_igm.php

---------- Dopisano o 16:27 ---------- Poprzedni post napisano o 16:25 ----------

Napisane przez małaPaulina

Ana***no wlasnie tez cos takiego czytalam,wiec jaki sens maja te badania?przeciez i tak nic nie mozna zrobic nawet jesli dzidzia bedzie chora...

Własnie dostalam wiadomosc-Mojej przyjaciółce obumarła ciąża(pisałam o tym wczesniej,ze sie nie rozwijal dzidzius i wolno bilo serce).Lekarz kazal poczekac pare dni,dzis byla na usg i niestety...

Można się jedynie przygotować do tego, zarówno psychicznie, jak i pod względem wiedzy i fachowców przy porodzie... choć np. zależy bo przy wadach sercach czasem robią operacje na dzidziusiu jeszcze u mamy w brzuszku.

[DorissiriD]

Napisane przez małaPaulina

Dziewczyny czytalyście "POCZWARKĘ"? piękna i smutna książka,o tym jak naprawdę ciężko jest kochać tak chore dziecko polecam...

Czytałam i popatrzyłam też na to z drugiej strony: dziecko było szczęśliwe Nam się wydaje, że niepełnosprawny = "biedny", ale nie koniecznie tak musi być

Napisane przez Miminek

[B] Tylko moje zdanie jest takie, że nie powinni ratować tego dziecka - wiem, że na pewno je reanimowali. Po pierwsze nie wiadomo czy przeżyje bo jest głębokim wcześniakiem, po drugie ma ZD i wadę serca. Pytanie tylko, kto później zajmie się tym biednym dzieciątkiem? Całe życie spędzi w jakimś przytułku, domu opieki?

Też tak myślę. Lekarze mają obowiązek ratowania, ale może powinni dać spokojnie odejść temu dziecku... Już o tak "narozrabiali"...

[Mo_onika_ika]

W sklepie mamy promocje. Za dany zakup dostaje się kupon rabatowy na dany produkt przy następnym zakupie. No i przylazł fagas jeden i żądał zakupu po cenie rabatowej bez kuponu i zaczął mnie wyzywać, straszyć..No porażka Już się uspokoiłam, zamówiłam sobie placki ziemniaczane ze śmietaną i właśnie dojechały więc zaczynam szamać

[ania9106]

Etusia gratuluje !! ja liczę w poniedziałek się czegoś dowiem

[Mo_onika_ika]

Ana*** masz rację :P wpisałam jak w badaniach leciało :P najpierw miałam igm potem igg a tutaj na odwrót :P

[Ana***]

Napisane przez Mo_onika_ika

Ana*** masz rację :P wpisałam jak w badaniach leciało :P najpierw miałam igm potem igg a tutaj na odwrót :P

i tokso chyba też... weź Ty kobieto nie strasz

[Niestabilna]

Napisane przez Mo_onika_ika

W sklepie mamy promocje. Za dany zakup dostaje się kupon rabatowy na dany produkt przy następnym zakupie. No i przylazł fagas jeden i żądał zakupu po cenie rabatowej bez kuponu i zaczął mnie wyzywać, straszyć..No porażka Już się uspokoiłam, zamówiłam sobie placki ziemniaczane ze śmietaną i właśnie dojechały więc zaczynam szamać

To dobrze
Ale teraz dostaniesz ode mnie ochrzan... jak możesz pisać o plackach ziemniaczanych ze śmietaną. ..
Foch
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Mo_onika_ika]

Napisane przez Niestabilna

To dobrze
Ale teraz dostaniesz ode mnie ochrzan... jak możesz pisać o plackach ziemniaczanych ze śmietaną. ..
Foch
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Mniam mniem właśnie je jem :P
A widziałam któraś na śniadanie pączki dostała :P A ja na kolacje dostałam pączusie z czekoladą
Już jestem spokojna ale czuję że przez ten stres mam ścisk jelit albo żołądka bo ostatnio chyba do góry mi się przenosi wszystko :P

[Misstic]

Czesc dziewuszki

Czytam was na biezaco ale nie mam sily pisac. Mdlosci i wymioty wciaz nie daja mi zyc. Gratuluje wszystkim kobitka szczesliwych wizyt u ginekologa'i pieknych dzieciaczkow rowniez spoznione ale szczere najlepsze zyczenia dla jubilatki

Bylo o zachciankach i widze ze wiekszosc z was preferuje rzeczy kwasne, ja nie mam jeszcze zachcianek, z reszta w ogole malo jem, schudlam od poczatku ciazy juz chyba ze 4kg. Pocieszam sie tym ze moze jeszcze troche i mi przejda te nieprzyjemne objawy pierwszego trymestru.
Na szczescie mam cudownego meza ktory bardzo troskliwie sie mna opiekuje

Jak juz piszecie o tym co macie na obiad to i ja sie pochwale. Dzisiaj mialam golabki w sosie pomidorowym

A co do przeczuc plci, mi sie wydaje ze bedzie chlopiec chociaz oboje z mezem bardzo liczymy na dziewuszke, zobaczymy co tam wyjdzie

[Niestabilna]

Napisane przez Mo_onika_ika

Mniam mniem właśnie je jem :P
A widziałam któraś na śniadanie pączki dostała :P A ja na kolacje dostałam pączusie z czekoladą
Już jestem spokojna ale czuję że przez ten stres mam ścisk jelit albo żołądka bo ostatnio chyba do góry mi się przenosi wszystko :P

To ja mialam pączki :p jeden byl normalny drugi z truskawkami a trzeci z nutella :d zrobilas mi smaka na placki ale juz mi przechodzi bo zaraz Lasagne ktora robi moj M :p

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[etusiaaa]

dziękujemy wszystkim, jak tylko uda mi sie dobre zdjecie zrobić to pokażemy się ciociam wizazowym
a i mialam zrobiona przeziernosc karkowa i wszystko jest w jak najlepszym porzadku

[Metamfetaminax]

Mam pytanko: wg OM mam dzisiaj 9tc0d a wg usg kilka dni więcej,ale liczę według miesiączki,czyli,że rozpoczynam 3 miesiąc czy jak to jest ? Bo wywnioskowałam tak z pierwszego postu.

aisa84,wdech,wydech! Nie marnuj nerwów na teściową,nie warto

kujon001,ja wgłębiam się w tą historię o tym dzieciątku co ważyło 700 gram. Zabić pewnie,że nie mogą,ba nawet muszą je ratować,ale mówią,że to cud,że przeżyło to dziecko dobę,bo zazwyczaj w takim stanie dzieci umierają w ciągu kilku godzin,ale nie wiadomo czy dożyje dalej. Podobno w UK to często się zdarza,tylko nikt o tym nie mówi,ani o samym zdarzeniu ani o stanie zdrowia dziecka.

małaPaulina,chyba przeczytam tą książkę Ale coś czuję,że skończy się na łzach...


Znowu dzisiaj humorzasta jestem,wyję i to tak płaczę,że aż się uspokoić nie mogę i aż wargi mi drżą przez to i tak mnie denerwuje wszystko,szczególnie mój Tż,że była święta wojna przez to i jest lipa jedna wielka Nie wiem jak mam sobie radzić z nerwami,nigdy taka nie byłam.

[Misstic]

Metamfetamina nie przejmuj sie, to te nasze paskudne hormony robia takie zawirowania. Jeszcze troszke i sie ustabilizuja

Niestabilna widze ze twoj Tz tez ladnie o ciebie dba hehe takie pysznosci przynosi mniam mniam
Ja mam ochote na faworki ale niestety totalny brak mocy na ich zrobienie. Na tlusty czwartek zadowole sie paczusiem ze sklepu, z reszta teraz to slodycze moglyby nie istniec.


Powiem wam ze kiedys nienawidzilam czytac ksiazek w szkole nie przeczytalam ani jednej lektury. Mialam totalne obrzydzenie. Az pewnego razu wtrafilam na ksiazke ktora mnie zaciekawila i tak zaczela sie moja historia z czytaniem. Dzisiaj polykam ksiazki jedna za druga a potrafie tak rxczec na niektorych ze juz nawet literek nie widze. W kazdym razie ksiazki rulez hehe

[Niestabilna]

Napisane przez Misstic

Metamfetamina nie przejmuj sie, to te nasze paskudne hormony robia takie zawirowania. Jeszcze troszke i sie ustabilizuja

Niestabilna widze ze twoj Tz tez ladnie o ciebie dba hehe takie pysznosci przynosi mniam mniam
Ja mam ochote na faworki ale niestety totalny brak mocy na ich zrobienie. Na tlusty czwartek zadowole sie paczusiem ze sklepu, z reszta teraz to slodycze moglyby nie istniec.


Powiem wam ze kiedys nienawidzilam czytac ksiazek w szkole nie przeczytalam ani jednej lektury. Mialam totalne obrzydzenie. Az pewnego razu wtrafilam na ksiazke ktora mnie zaciekawila i tak zaczela sie moja historia z czytaniem. Dzisiaj polykam ksiazki jedna za druga a potrafie tak rxczec na niektorych ze juz nawet literek nie widze. W kazdym razie ksiazki rulez hehe

To tylko dlatego ze ma urlop... niestety jego praca nie jest latwa pracuje od wczesnego ranka do wieczora... a ja przeważnie o 22 juz w lozku i nie mamt zbytnio dla siebie czasu. Ale jak ma wolne to czuje sie jak księżniczka. Kocham go nad życie. A moje życie trzy lata temu wygladalo jak piekło. Ktore mi zgotowal moj ex mąż. Ale teraz jestem szczęśliwa. ...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[agnes 20]

Napisane przez Niestabilna

To tylko dlatego ze ma urlop... niestety jego praca nie jest latwa pracuje od wczesnego ranka do wieczora... a ja przeważnie o 22 juz w lozku i nie mamt zbytnio dla siebie czasu. Ale jak ma wolne to czuje sie jak księżniczka. Kocham go nad życie. A moje życie trzy lata temu wygladalo jak piekło. Ktore mi zgotowal moj ex mąż. Ale teraz jestem szczęśliwa. ...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

ale Wam dziewczyny zazdroszczę mój Tż od początku grudnia na wyjeżdzie służbowym na drugim końcu Polski, przyjeżdza raz na 2-3 tygodnie na jeden dzień i jedzie z powrotem,wraca dopiero w połowie marca. A ja sama siędzę w domu jak ten palec, mama która mieszka kilkaset metrów dalej tylko zagląda do mnie dwa razy dziennie, żeby mi w piecu napalić i obiadek przynieść bo mi nie wolno dźwigać a z lodówką dalej się nie lubimy

[Niestabilna]

Napisane przez agnes 20

ale Wam dziewczyny zazdroszczę mój Tż od początku grudnia na wyjeżdzie służbowym na drugim końcu Polski, przyjeżdza raz na 2-3 tygodnie na jeden dzień i jedzie z powrotem,wraca dopiero w połowie marca. A ja sama siędzę w domu jak ten palec, mama która mieszka kilkaset metrów dalej tylko zagląda do mnie dwa razy dziennie, żeby mi w piecu napalić i obiadek przynieść bo mi nie wolno dźwigać a z lodówką dalej się nie lubimy

Oj... ale za to mogę sobie wyobrazić jak sie witacie :p
A sama nie jesteś bo ja tz w delegacji to masz jeszcze nas

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Metamfetaminax]

Napisane przez Niestabilna

To tylko dlatego ze ma urlop... niestety jego praca nie jest latwa pracuje od wczesnego ranka do wieczora... a ja przeważnie o 22 juz w lozku i nie mamt zbytnio dla siebie czasu. Ale jak ma wolne to czuje sie jak księżniczka. Kocham go nad życie. A moje życie trzy lata temu wygladalo jak piekło. Ktore mi zgotowal moj ex mąż. Ale teraz jestem szczęśliwa. ...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Jestem zdania,że zawsze po cierpieniu jakiego się doświadcza po jakimś czasie spotykają nas lepsze rzeczy i dają cały ogrom szczęścia

Napisane przez agnes 20

ale Wam dziewczyny zazdroszczę mój Tż od początku grudnia na wyjeżdzie służbowym na drugim końcu Polski, przyjeżdza raz na 2-3 tygodnie na jeden dzień i jedzie z powrotem,wraca dopiero w połowie marca. A ja sama siędzę w domu jak ten palec, mama która mieszka kilkaset metrów dalej tylko zagląda do mnie dwa razy dziennie, żeby mi w piecu napalić i obiadek przynieść bo mi nie wolno dźwigać a z lodówką dalej się nie lubimy

Ale Ci dobrze z mamą Choć pewnie i tak wolałabyś swojego Tż mieć na co dzień i żeby to on w piecu rozpalał

[agnes 20]

Napisane przez Metamfetaminax

Ale Ci dobrze z mamą Choć pewnie i tak wolałabyś swojego Tż mieć na co dzień i żeby to on w piecu rozpalał

Tak wszystkich wystraszył mój pobyt w szpitalu, że rodzice wolą chuchać na zimne. Tż-owi się akurat upiekło, wróci już jak ja będę w II trymestrze to sytuacja powinna się już unormować do tego czasu. Nie będzie już musiał słuchać mojego narzekania i ciągłego blokowania łazienki.

[katiusza1985]

Hej :0 Chcę powiedziec pracodawcy że jestem w ciązy za 10dni. Będę wtedy w 11 tyg. Koleżanka z pracy zaczeła mi doradzać, czy nie chcę poczekać jeszcze z miesiac, że to będzie za wcześnie. W poprzedniej ciazy również mówilam w 11 tyg.
Czy Wy też tak myślicie?
Akurat wtedy będę miała badanie u ginekologa i jęsli powie, że jest ok to chcę powiedzieć....

[Metamfetaminax]

Napisane przez agnes 20

Tak wszystkich wystraszył mój pobyt w szpitalu, że rodzice wolą chuchać na zimne. Tż-owi się akurat upiekło, wróci już jak ja będę w II trymestrze to sytuacja powinna się już unormować do tego czasu. Nie będzie już musiał słuchać mojego narzekania i ciągłego blokowania łazienki.

O mnie to też czasem tak chuchają,że aż mam dosyć,szczególnie moja mama,nawet nie pozwala mi z psem na spacer wyjść... Ostatnio miałam ochotę na chemola a mianowicie na spaghetti w proszku i aż ręce mnie świerzbiły żeby zjeść,ale Tż odłożył mi to przed samą kasą i nici z jedzenia.
I już nawet pytań normalnych od moich przyjaciół,siostry,babci nie słyszałam na przywitanie jak tylko"Jak tam się czujesz?" albo"Wszystko ok?"
Miłe,ale upierdliwe czasem

[Miminek]

etusia - super ja teraz jadę na usg genetyczne i będę 11tc5d i trochę liczę na to, że lekarz chociaż napomknie cokolwiek o płci. Ponoć dobry specjalista i na dobrym sprzęcie jest już w stanie to stwierdzić.

Monika - kochana nie denerwuj się debilami, takich jest pełno. Właśnie dlatego ja nie jestem miłośniczką ludzi. Wolę zwierzaki Ludzie są roszczeniowi a mało tego bezwzględni i chamscy (oczywiście nie wszyscy! ale znaczna większość). A najbardziej właśnie doświadcza się tego w kontaktach takich jak Ty masz - face to face z pożal się boże klientem.
Szkoda nerwów na debila. Chociaż ja ostatnio w sytuacji w której zaginął mój indeks i byłam zmuszona zadzwonić do dziekanatu też tak się wkurzyłam, że ryczałam po rozmowie z babą pracującą tam.

małaPaulina - przykro mi z powodu koleżanki może nie powinnam tak pisać, ale wszystkie alkoholiczki i inne patologie mają zdrowe dzieci i donoszone ciąże kompletnie o to nie dbając. A tutaj kobiety zdrowe i chcące dzieci, kochające je od pierwszych dni ciąży spotykają takie przykrości...

Metamfetaminax - chlapnij sobie meliski

Misstic - ja w szkole też omijałam lektury jak się dało (w średniej tak dla jasności w podstawówce się nie dało ). A teraz? Jak tylko skończyły się obowiązkowe lektury pokochałam książki! Kocham Stephena Kinga (mam wszystkie jego książki ), George'a R. Martina i całą jego sagę Czytanie to dla mnie najlepsza forma relaksu.

Niestabilna - to super, że trafiłaś na faceta, który daje Ci tyle miłości. I dobrze, że miałaś w sobie tyle siły, żeby rozstać się z exem. Niestety wiele kobiet tkwi w takich nietrafionych związkach...


Jem popcorn

[Metamfetaminax]

Haha,Meliska tu nic nie pomoże W obecnych nerwach to najchętniej bym spaliła paczkę fajek,ale nie wolno i w sumie szkoda mi zmarnować cały miesiąc w którym nie zapaliłam i jak się bardzo męczę do dziś dnia,bo najchętniej to bym moje L&M zjadła takiego mam smaka na nie,który niestety mi nie minął.... Zawsze mogłabym stosować się do śmiesznej zasady,tych co szukają wymówki,że palenia nie wolno rzucać od razu,ale jednak wyrzuty sumienia byłyby silniejsze


A ja dzisiaj nakupowałam sobie samych pyszności na poprawę humoru w biedronce,póki mi się chciało i myślałam,że to na kilka dni starczy a już prawie nie mam nic I dalej jestem głodna mimo to,ale przed spaniem pocieszam się jogurcikiem i pomarańczą,ale i tak pewnie głód wróci za godzinę

[Mo_onika_ika]

Mniam grzybki marynowane
Próbuję iść spać ale coś mnie męczy i nie wiem co

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[bezaczek7]

no to znów będzie przydługi post nocny

Napisane przez Denaris

Też ostatnio to miałam, rozryczałam się nawet na rozmowach w toku! Ale po jakimś czasie przeszło i teraz mnie nosi. Hormonki kochana!

jak mnie to irytuje właśnie... nie chcę płakać, powodu zbytnio nie mam, a czytam gazetę i samo leci... wrr

Napisane przez Metamfetaminax

Denaris,mi wczoraj tak pykało nad nerką ale po lewej stronie chyba z 15 minut i tylko masażyk pomógł... W sumie to był jakiś ból pleców,ale dosłownie nad nerą. Współczuję,że tyle musisz pracować...
Ale jak trzeba to trzeba.

poppy,zajady to raczej od witaminy B. Ale biorę witaminer i tam dużo jest tych witamin z grupy B,więc dziwne. Chyba,że maluch mi pożera wszelkie dobre substancje i stąd to.

mnie od paru tyg już boli w krzyżu, tak po lewej stronie, a od wczoraj jak się zasiedzę, to przy pierwszym-drugim ruchu mi trzeszczy i strzela w kościach pół biedy, że nie boleśnie...
może nie zajady jako takie, ale też mi się robią, ostatnio mi właśnie jeden kącik lekko pękł, a biorę zestaw witamin od dawna.

Napisane przez Niestabilna

Moj M pichci cos dobrego i nie mogę do kuchni bo to suprajs hihihi

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

jak ja bym chciała, żeby mój tż potrafił cokolwiek poza ugotowaniem ziemniaków i zrobieniem jajecznicy... ech

Napisane przez Metamfetaminax

Dziękuję(my) za życzonka

A ja sobie taki wyjściowy dres kupiłam http://allegro.pl/hot-street-style-s...980142203.html , na początek,bo potem to już pewnie jakieś ambitniejsze

sto lat
masz dokładnie te z tej aukcji? jak się pas rozciąga? wydaje się na chudziutką osobę, co dopiero jak brzuszek zacznie rosnąć. a wg długości wnioskuję, że na mnie byłyby za krótkie.

Napisane przez perelka_np

Kurcze już odliczalam dni do usg prenatalnego które miało być 25 lutego i przed chwilą dostałam tel ze wizyta przesunięta na 28 bo lekarzowi coś wypadło :/ i martwi mnie to bo po zmianie bede w 14tyg i 2 dniu ciąży :/ to nie za późno? A co do smaków to mi też smakuje wszystko co kwaśne i dlatego liczę na dziewczynkę bo w dwóch poprzednich ciazach objadalam się slodyczami i mam dwóch synkow. Sny mam tak porabane ze budze sie w nocy zaryczana bo ciagle sni mi się ze moj mąż mnie zdradza :/

to już za późno wg wyznaczonych norm, jakie jednak po coś się wyznacza. mój stary gin mówił, że najlepiej jakoś tak w środku tego okresu przyjść, bo za wcześnie może być za małe, a za późno może już być za duże dzieciątko.
mojego snu, że teść(ok 120 kg z ogromnym brzuchem i używający kuli) próbował mnie zgwałcić i uciekałam w kapciach do sąsiadki, a on przyszedł za mną jeszcze i ta go wpuściła, choć jej powiedziałam co się stało, to chyba nie przebijesz

Napisane przez Ana***

a co do zachcianek to mój M. był mi po kalafiora i nawet mi gotuje

i nie śmierdziało ci gotowanie? ja raczej dosyć spokojnie reaguję na zapachy, ale np gotujący się brokuł to nie było przyjemne, a kalafior podobno gorzej śmierdzi.

Napisane przez DorissiriD

Jejku, nie mierzyłam ani nie ważyłam się już tak długo! Nadwagę miałam i na pewno mam, początkowo spadłam 2kg, a teraz nie wiem jak to będzie. U gina się ważyłam, ale co waga to troszkę różnica. Na objętość to widać gołym okiem, że sporo mnie przybyło (i nie tylko mnie ) Ale ja się tym tak bardzo nie przejmuję. Serio. Wkurza mnie moja nadwaga, ale sobie nie radziłam latami z odchudzaniem i dałam spokój... Ciągle jednak tli się we mnie nadzieja, że znajdę motywację... Jak Wy to robicie: że utrzymujecie formę, zwracacie uwagę na to co jecie...???

ha, z ciekawości muszę się jutro zważyć i zmierzyć i będę zapisywać co jakiś czas wyniki.
ja jestem chudzielec chyba po tatusiu, przy czym on miał dosyć wyniszczony organizm przez picie od zawsze, to nigdy go nie widziałam "normalnie" i jakiegoś przy sobie czy coś. miałam taki okres jak się spotykałam z tżtem, że się śmiał, że mnie lepiej ubierać, niż żywić. potrafiłam naprawdę dużo zjeść, aż się niektórzy dziwili, a nie tyłam nic a nic. teraz jadłam dużo mniej od czasu przeprowadzki do tżta-3 lata, to waga spadła ok 2 kg. czyli w sumie też prawie nic.
teraz waga na razie w miejscu, a może nawet lekko w dół o pół kilo.

Napisane przez Metamfetaminax

katiusza1985,ja się mogę okazać październikową mamą,bo termin mam na koniec września czyli na 26 Czas niestety a może i stety szybko leci i nim się obejrzymy to styczniówki będa

Jeszcze jechaliśmy po moją mamę to jakiś wariat wyprzedzał na trzeciego i gdyby nie szybka reakcja mojego Tż to byłby wypadek i to czołowy :/ Debile normalnie na tych drogach...
I jajniki mnie znowu kłują od wieczora i w pochwie mnie kłuje,ehh...

ja coś czuję, że będę sierpniowa. OM mam na 09.09. zobaczymy
a ja w chyba niecały tydzień po teście ciążowym zarysowałam komuś auto na parkingu, oj łzy się polały... z bezsilności takiej.
mnie też kłuje ostatnio coś, a już dawno nic nie kłuło, z tydzień już miałam całkowity spokój od wszelkich dolegliwości, tylko piersi wrażliwe na nacisk pod nieodpowiednim kątem. i znów zaczynam myśleć co to. ale wczoraj po pracy, trochę się nachodziłam i mopem namachałam, to pewnie też temu.

Napisane przez małaPaulina

Czy wy tez tak macie ze was mdli podczas mycia zebow(moze to dlatego ze elektryczna szczoteczka tak wibruje hehe)??ja tak mam od poczatku ciazy i wczoraj wlasnie w trakcie mycia zebow mnie zemdlilo i od razu glowa do klozetu... a po tym okropnie rozbolala mnie glowa

Zaczynam dzis 12 tydzien

allckarola ruch jest na pewno wskazany,ja pamietam jak moja instruktorka prowadzila pilates do prawie samego porodu
fajne sa zajecia dla przyszlych mam,bo tam przygotowuja do porodu, cwiczy sie miednice itd,polecami to są lekkie cwiczenia

też już o tym pisałam. zwłaszcza jak ósemki próbuję pocierać i napinam mięśnie szyi te z przodu. uff
ruch wskazany, ale jak się mieszka na wsi, to co najwyżej mam ruch do sklepu i z powrotem (do sklepu może 400m). w mieście 5 km od nas też zbytnio nie ma takich zajęć, a 20 km jeździć nie będę. strasznie się zasiedziałam w domu ostatnie 2-3 tyg. planuję wreszcie zacząć chodzić na spacery, ale że z tymi przeziębieniami ostatnio mnie tak wzięło, to jak nie ma słońca na polu, to wolę nie wychodzić.

Napisane przez Misstic

Ja mam ochote na faworki ale niestety totalny brak mocy na ich zrobienie. Na tlusty czwartek zadowole sie paczusiem ze sklepu, z reszta teraz to slodycze moglyby nie istniec.


Powiem wam ze kiedys nienawidzilam czytac ksiazek w szkole nie przeczytalam ani jednej lektury. Mialam totalne obrzydzenie. Az pewnego razu wtrafilam na ksiazke ktora mnie zaciekawila i tak zaczela sie moja historia z czytaniem. Dzisiaj polykam ksiazki jedna za druga a potrafie tak rxczec na niektorych ze juz nawet literek nie widze. W kazdym razie ksiazki rulez hehe

byliśmy dziś na większych zakupach, na liście od teściowej olej. ok, ile? tż mówi, że ma być duży, bo teściowa chce narobić faworków no to już się cieszę.
książki lubię, ale jakoś czasu nie miałam/weny, albo wolałam bransoletki składać. w pracy raz się nudziłam, a koleżanka miała któryś tom sagi norweskiej. jak nigdy nie czytałam harlequinów itp, tak wsiąknęłam w to że ho ho. pierwsza saga przeczytałam 40 tomów chyba (tak dziwnie, bo nie było wszystkich, gazeta chyba przestała je wydawać albo w ogóle nie przetłumaczyli na polski, bo się urwało głupio), druga się skończyła na 27. i teraz nie wiem co mam czytać mam trochę książek w domu, ale fantastyka od tżta mnie nie ciągnie, a inne też jakoś tak nie bardzo.

miałam opisać co mnie spotkało przy sprzedaży. babencja napisała na tablicy, czy może kupić bluzkę za 12 zł z wysyłką. bluzka 7zł, wysyłki podrożały, doliczam 2zł na dojazd i kopertę, piszę jej, że co najwyżej priorytetem jej mogę za 12zł wysłać i że to na własną jej odpowiedzialność, bo przesyłki giną. ona na to że ok, jedynie listonosz se może przywłaszczyć(no ja nie wiem, to na zasadzie kuriera wg niej idzie? nie ma sortowni, jedna osoba odbiera ode mnie i ta sama wręcza jej paczkę? ) i że na własną odpowiedzialność. i czy może 11,50, bo jej biorą 50gr za przelew, a ona ma na koncie 12zł tylko. pominę fakt, że jak mam 12zł na koncie, to nie siedzę w internecie i nie szukam rzeczy do zakupu nic no, dogadałyśmy się, ale ona wpłaciła w piątek czy w sobotę kasę i ŻĄDA natychmiastowej wysyłki, bo jedzie z dzieckiem na ferie czy coś i jej w domu nie będzie i ona listonosza szukać nie będzie. napisałam jej co o tym myślę, że chyba se jaja robi. kasa na koncie, to mogę wysłać. ona na to, że max do 48 godzin ona idzie 15 km na pocztę piechotą albo jedzie na rowerze wysyłać jak ktoś coś u niej kupi. trochę się przymknęła jak jej napisałam, że do 48 h to już będzie nadane, ale to jest środa właśnie, kiedy jej napisałam, że w środę wyślę. (kto w dzisiejszych czasach idzie 15 km na pocztę bez gadania nawet z pierdółką za dychę? ale to już zostawiłam dla siebie to przemyślenie). ok, wysłałam, wszystko cacy. wróciła skądś-tam i pyta, czy wysłałam. miała 4 awizo, ma 4 paczki, ale mojej nie ma. mówię jej, wybrała priorytet, na to awizo mieć nie będzie, niech w skrzynce sprawdzi. ale ona się umówiła ze swoim listonoszem, że nawet na zwykłe listy jej będzie zostawiał awizo no dobra, różnie bywa. mówię: wysłałam, powinno dawno być. ona na to ok, to ja jej wpłacę 4 zł, to będziemy kwita. na to mi się krew zagotowała, no bo od razu se pomyślałam-ma paczkę, a w ch**a leci, bo jej nie udowodnię, że już ma. piszę: w życiu nie dostanie ode mnie kasy, podejrzewam że ma list ale jej tego nie udowodnię. na co ona chce mój adres i idzie na policję, bo jej okradać nie będą, a przy okazji zgłosi niewysłanie tabletu, na który czeka już dwa tygodnie. no to nie wiem, biedaczka kupiła tablet, po czym zostało jej 12zł na koncie i wyszperała bluzkę na ramiączkach, która jej była w te pędy potrzebna, by jechać na ferie z dzieckiem odpisałam, serdecznie zapraszam na policję, ja nie mam nic do ukrycia, sama się zgodziła na wysyłkę nierejestrowaną, a adresu nie podam, niech policja sobie dochodzi do tego po moim numerze konta. na to mnie zwyzywała w dosyć niewybrednych słowach, że pewnie nawet rzeczy nie miałam, a sprzedaję, że ona nie da się oszukać i tak tego nie zostawi. i się tak zastanawiam co mam zrobić jak mi policja faktycznie zapuka do drzwi. a niech mi przeszukują dom za bluzką, nie mam jej, a z drugiej strony przecież ona chciała taką wysyłkę, jeszcze targowała cenę, to kto tu jest "głupi"? tż mi powiedział, że ja, bo już na początku robiła problemy było zrezygnować z transakcji. no ale z drugiej strony wtedy to ja niczego nie sprzedam, a rzeczy mam multum, których nie używam, a on się tylko złości, że się to z szafy wysypuje. z jeszcze innej strony myślicie, że policja przyjmie zgłoszenie? tyle się czyta teraz, że oszuści czują się bezkarni, bo na małe kwoty oszukują, a tego policja nie przyjmuje. nawet raz byłam się poradzić, bo miała być wymiana, a laska mi nie wysłała rzeczy, ale to też inna transakcja niż sprzedaż. no i przykazał mi tż tylko poleconymi słać od teraz. tylko że czasem koszty wysyłki są większe od kosztu przedmiotu... a ja dopłacać nie będę do wysyłki.
no i jak tu się nie denerwować w ciąży, no nie da się
jeżu, pisałam tego posta chyba godzinę dobranocek

[Metamfetaminax]

bezaczek7,mi strzela w kościach tylko w nogach i czasem przy udzie A te zajady mnie wykańczają,mimo,że też biorę witaminy to nic z tego. Teraz jeszcze bardziej mi się pogłębiły
Ja mam dokładnie te z tej aukcji,bo to rozmiar uniwersalny. Jak się pas rozciąga to nie wiem,bo jeszcze nie przyszły i ja jestem właśnie taka chudzina,stąd zamówiłam a i tak podejrzewam,że będę musiała do nich"dorosnąć" To tylko na początek,jak brzuch będzie większy to wiadomo,że wtedy wezmę inne już

[katiusza1985]

Napisane przez Metamfetaminax

O mnie to też czasem tak chuchają,że aż mam dosyć,szczególnie moja mama,nawet nie pozwala mi z psem na spacer wyjść... Ostatnio miałam ochotę na chemola a mianowicie na spaghetti w proszku i aż ręce mnie świerzbiły żeby zjeść,ale Tż odłożył mi to przed samą kasą i nici z jedzenia.
I już nawet pytań normalnych od moich przyjaciół,siostry,babci nie słyszałam na przywitanie jak tylko"Jak tam się czujesz?" albo"Wszystko ok?"
Miłe,ale upierdliwe czasem

Chyba sie musisz przyzwyczaic do tych pytań, bo przez kolejne pół roku, będa Cie tak witać Mi to z kolei nie przeszkadza, nawet sie podoba

Bezaczek - az ręce opadają, no ale cóz jak to sie kiedys mówilo: są ludzie i taborety.
Miłego dnia dziewczyny. Ale najbardziej rozbroiło mnie jak chciala wpłacić tylko 11,50 bo jej 50 gr za przelew biorą. Śmiechu warte.

Ja wczoraj pierwszy raz nie mialam mdłosci, dzisiaj rano też nie ma. Moze równo z końcem 9tygodnia mdłosci minęły? Nawet na kawę sie skusiłam...

[Niestabilna]

Dzień dobry w piękny słoneczny dzień

Sent from my GT-I8190 using Wizaz Forum mobile app

[Miminek]

Witam się i ja. Ogólnie jestem wkuta bo znowu czuję, że mam grzyba (albo zaczynam go mieć). Już mam tego dosyć, ile można? Co 2 tygodnie infekcja. Przechodzę na dietę w kandydozie - oczywiście trochę ją zmodyfikuje bo to trudna do utrzymania dieta, ale będę ograniczać znacznie cukry proste, czyli... żegnajcie słodycze i inne największe przyjemności oprócz tego nie wyspałam się ani trochę, bo śniły mi się jakieś głupoty. Śniło mi się, że idę w stronę ciemnej uliczki (faktycznie taka u nas w mieście istnieje) i strasznie boję się tam wejść, ale wchodzę i nagle czuję, że ktoś zaczyna mnie gonić, ale nie widzę tego kogoś. Próbuję uciekać, ale biegnę i nie mogę ubiec i biegnę mega wolno, jakby przez wodę. Brrrr straszny sen.

bezaczek - no i tż ma rację, że powinnaś tylko poleconym bo teraz to jest słowo przeciwko słowu. Nawet gdybyś chciała tej paczki poszukać to nie jesteś w stanie. No i ja nie wysłałabym paczki komuś takiemu bo po co mi nerwy niepotrzebne? Na oko widać, że baba jakaś szurnięta i to zdrowo. A poza tym, wpłaciła prawie 12zł a teraz chce 4 zadośćuczynienia i pisze, że wtedy będzie ok? Na moje coś tu śmierdzi. To jakieś pazerne babsko. A niech idzie sobie na policję, na moje raczej nic Ci nie zrobią.