Watęk dla każdej z was która chce coś zmienić w swoim życiu ! Motywujmy się ;)

[lisbeth_wasp]

Napisane przez karolinaaa92

Postanowiłam dołączyć, bo staram się być po prostu szczęśliwa, mniej emocjonalnie podchodzić do pewnych spraw, a od piątku zaczynam regularnie nordic walking, żeby "odświeżyć" trochę ciało, a przy okazji umysł.

Dobry plan

Napisane przez mc266

Też się o to staram. Zdecydowanie za szybko i za bardzo przejmuję się pewnymi rzeczami. To mi odbiera sporo radości z życia.

Od dzisiaj zaczynam 14 dni absolutnego zakazu jedzenia słodyczy. Ciekawe czy mi się uda

Powodzenia Też mam ostatnio problem ze słodyczami, ale walczę

Napisane przez Anna1952

Ja w ramach postu postanowiłam nie tykać słodyczy. Nic a nic Damy radę!

To strasznie długo, nie wytrzymałabym chyba

Napisane przez nataella

Ja za to chciałabym rzucić palenie i zacząć trochę ćwiczyć lecz brak mi chęci i motywacji , poza tym mój mąż do wszystkiego mnie zniechęca ;(

---------- Dopisano o 23:05 ---------- Poprzedni post napisano o 22:54 ----------

ja próbuję codziennie wstać o tej godzinie i niestety mi nie wychodzi ale ostatnio zaczęłam ustawiać budzik dużo wcześniej tzn o 5:50 i mam czas na parę drzemek i powiem szczerze , że coraz bardziej mi wychodzi wstawanie o 6:30 spróbuj może tobie równiez wyjdzie , życzę powodzenia

---------- Dopisano o 23:07 ---------- Poprzedni post napisano o 23:05 ----------

bez słodyczy nie potrafię żyć , ale ostatnio zaczęłam pić błonnik lub jeść go np z jogurtem naturalnym powiem , że jakoś daje rade już jestem 6 dni bez słodyczy

Ja nigdy nie ustawiam budzika wcześniej niż to konieczne, wolę spać dłużej o te 20 min niż ustawiać kilka drzemek. Jak muszę to wstanę, jak mam wstać bo sama tak zaplanowałam to zwykle wyłączam budzik i śpię dalej

Napisane przez gwiazdka100000

Hej dziewczyny, mogę dołączyć ?
Chciałabym zacząć zmieniać kilka rzeczy w swoim życiu, mianowicie:
1. Regularnie biegać, jeździć na rolkach.
2. Regularnie UCZYĆ się, w maju matura a ja jestem strasznym leniem....
3. Przezwyciężyć nieśmiałość.
4. Być asertywną.
5. No i przymierzam się do zmiany pracy... co będzie trudne, bo 6 lat pracuję w jednym miejscu.

Mam nadzieję, że znajdę tutaj motywację i dobre rady

Hej
Też jeżdżę na rolkach, biegać planuję jak będzie cieplej ale nie wiem co mi z tego wyjdzie, zupełnie nie mam kondycji i to trochę zniechęca

[karolinaaa92]

Hej!

Napisane przez gwiazdka100000

Chciałabym zacząć zmieniać kilka rzeczy w swoim życiu, mianowicie:
1. Regularnie biegać, jeździć na rolkach.
2. Regularnie UCZYĆ się, w maju matura a ja jestem strasznym leniem....
3. Przezwyciężyć nieśmiałość.
4. Być asertywną.
5. No i przymierzam się do zmiany pracy... co będzie trudne, bo 6 lat pracuję w jednym miejscu.

Mam nadzieję, że znajdę tutaj motywację i dobre rady

Witaj! Trzymam za postanowienia.


Dzisiaj nie wychodzę z łózka, bo muszę pospać trochę przed nocką. Ale przeczytam jakąś książkę prawie.

[gwiazdka100000]

[/COLOR]
Jasne, witaj [/QUOTE]

Napisane przez cpp

Witaj Pracujesz od 13. roku życia?

Nie, pracuję od 16 roku życia a lat mam 22 A maturę zdaję w tym roku, bo przez 3 lata chodziłam do szkoły zawodowej a przez kolejne 3 do technikum uzupełniającego

Hej
Też jeżdżę na rolkach, biegać planuję jak będzie cieplej ale nie wiem co mi z tego wyjdzie, zupełnie nie mam kondycji i to trochę zniechęca[/QUOTE]

O uwierz, że organizm szybko się przyzwyczaja i nawet nie zauważysz jak będziesz biegać po kilka kilometrów Najważniejsze jest samozaparcie

[karolinaaa92]

Chcę trochę poprawić moje ciało, więc dzisiaj robię sobie 4-5km spacer doc entrum, zamiast jechać autobusem.

[201608160903]

Napisane przez karolinaaa92

Chcę trochę poprawić moje ciało, więc dzisiaj robię sobie 4-5km spacer doc entrum, zamiast jechać autobusem.

Ja też tak robiłam - 10min w jedną stronę do metra zamiast tramwajem, ale jadąc całą drogę autobusem zaoszczędzam 15 min w jedną stronę, co skraca dojazdy o pół godziny dziennie - więc wolę tak. ale dzielnie czytam w drodze do pracy, staram się produktywnie wykorzystywać ten czas

Napisane przez gwiazdka100000

Hej dziewczyny, mogę dołączyć ?
Chciałabym zacząć zmieniać kilka rzeczy w swoim życiu, mianowicie:
1. Regularnie biegać, jeździć na rolkach.
2. Regularnie UCZYĆ się, w maju matura a ja jestem strasznym leniem....
3. Przezwyciężyć nieśmiałość.
4. Być asertywną.
5. No i przymierzam się do zmiany pracy... co będzie trudne, bo 6 lat pracuję w jednym miejscu.

Mam nadzieję, że znajdę tutaj motywację i dobre rady

cóż ja mogę powiedzieć z perspektywy świeżo upieczonej pani magister... MATURA TO BZDURA. nie chcę Cię martwić, ale później jest dużo gorzej

Napisane przez Anna1952

Ja często wstaję punkt 6, jak mam rano zajęcia. W pozostałych przypadkach koło 9. Mój organizm powoli się budzi
Z czasem przestaniesz czuć na nie ochotę. Już kilka razy przez to przechodziłam

ja się codziennie budzę po 6 pełna energii, ale o 21:30 już jestem bardzo śpiąca

a co do słodyczy - nie da się! zwłaszcza kiedy lubi i umie się gotować tak jak ja i mogę zrobić pyszne ciasto czy ciasteczka w pół godziny

[gwiazdka100000]

Napisane przez rise_against

cóż ja mogę powiedzieć z perspektywy świeżo upieczonej pani magister... MATURA TO BZDURA. nie chcę Cię martwić, ale później jest dużo gorzej

Mój facet też niedawno się bronił i tez mi to powtarza Ale niestety jak się powiedziało A to trzeba powiedzieć B i mimo braku czasu wziąć się w garść Dlatego siadam do nauki

[cpp]

Napisane przez gwiazdka100000

Nie, pracuję od 16 roku życia a lat mam 22 A maturę zdaję w tym roku, bo przez 3 lata chodziłam do szkoły zawodowej a przez kolejne 3 do technikum uzupełniającego

Hej
Też jeżdżę na rolkach, biegać planuję jak będzie cieplej ale nie wiem co mi z tego wyjdzie, zupełnie nie mam kondycji i to trochę zniechęca

O uwierz, że organizm szybko się przyzwyczaja i nawet nie zauważysz jak będziesz biegać po kilka kilometrów Najważniejsze jest samozaparcie

A, rozumiem Gratuluję wytrwałości, zarówno w pracy, jak i nauce i trzymam kciuki, żeby matura poszła świetnie. Masz jeszcze sporo czasu na przygotowania, będzie dobrze

Moje postanowienia leżą i kwiczą - zaczęła się uczelnia, staram się jeść regularnie, ale z jakością jest dużo gorzej. Ech

Za to naczytałam się w Women's Health o tym, jak szkodliwy jest siedzący tryb życia i zrezygnowałam z windy na uczelni i siedzenia w tramwajach a jak będę miała więcej czasu przed zajęciami, to w ogóle nie pojadę, tylko się przejdę.

[201608160903]

Napisane przez gwiazdka100000

Mój facet też niedawno się bronił i tez mi to powtarza Ale niestety jak się powiedziało A to trzeba powiedzieć B i mimo braku czasu wziąć się w garść Dlatego siadam do nauki

powodzenia co chcesz później studiować?
ja, absolwentka 2 kierunków uważam że studia to kosmiczna strata czasu...

Napisane przez cpp

A, rozumiem Gratuluję wytrwałości, zarówno w pracy, jak i nauce i trzymam kciuki, żeby matura poszła świetnie. Masz jeszcze sporo czasu na przygotowania, będzie dobrze

Moje postanowienia leżą i kwiczą - zaczęła się uczelnia, staram się jeść regularnie, ale z jakością jest dużo gorzej. Ech

Za to naczytałam się w Women's Health o tym, jak szkodliwy jest siedzący tryb życia i zrezygnowałam z windy na uczelni i siedzenia w tramwajach a jak będę miała więcej czasu przed zajęciami, to w ogóle nie pojadę, tylko się przejdę.

haha Women's Health jest jeszcze głupsze niż Men's health... ale też je z jakiegoś powodu kupuję byłam w środę na fitnessie na sztangach i ledwo chodzę, a jutro idę na zumbeczkę zazdroszczę wolnego czasu - ja niestety żyję w takim biegu, że spacerujemy z mężem w weekendy, zazwyczaj od 5 do 10 km. na pewno będzie lepiej jak przyjdzie lepsza pogoda, bo wtedy często jeździmy na rowerach miejskich

miłego dnia dziewczyny! ja dziś siedzę jak na szpilkach bo jutro teściowa przyjeżdża, masakra

[cpp]

Napisane przez rise_against

powodzenia co chcesz później studiować?


ja, absolwentka 2 kierunków uważam że studia to kosmiczna strata czasu...











haha Women's Health jest jeszcze głupsze niż Men's health... ale też je z jakiegoś powodu kupuję byłam w środę na fitnessie na sztangach i ledwo chodzę, a jutro idę na zumbeczkę zazdroszczę wolnego czasu - ja niestety żyję w takim biegu, że spacerujemy z mężem w weekendy, zazwyczaj od 5 do 10 km. na pewno będzie lepiej jak przyjdzie lepsza pogoda, bo wtedy często jeździmy na rowerach miejskich





miłego dnia dziewczyny! ja dziś siedzę jak na szpilkach bo jutro teściowa przyjeżdża, masakra

Ja je właśnie kupuję dlatego, że wg mnie w porównaniu do Shape, czy innego Joy, WH trzyma jakiś poziom



Uu, poważna sprawa Teściowa z gatunku upiornych, czy w porządku raczej?

[201608160903]

Napisane przez cpp

Ja je właśnie kupuję dlatego, że wg mnie w porównaniu do Shape, czy innego Joy, WH trzyma jakiś poziom



Uu, poważna sprawa Teściowa z gatunku upiornych, czy w porządku raczej?

tak straszna, że aż boję się o niej pisać. NIC się jej nie podoba i WIECZNIE marudzi. masakra

ja w sumie prawie żadnych gazet nie kupuję, bo w pracy prenumerujemy 90% czasopism. pożyczam i czytam, inaczej byłoby mi szkoda pieniędzy.

mamy ogólnie projekt 'dom bez papieru' więc jest zakaz kupowania książek papierowych i wywalam gazety na bieżąco, nie chomikujemy - chociaż TŻ czasem się o to gniewa trochę

[mc266]

Napisane przez cpp

Za to naczytałam się w Women's Health o tym, jak szkodliwy jest siedzący tryb życia i zrezygnowałam z windy na uczelni i siedzenia w tramwajach a jak będę miała więcej czasu przed zajęciami, to w ogóle nie pojadę, tylko się przejdę.

Jak w zeszłym roku mieszkałam w bloku to korzystałam z windy tylko jeśli niosłam coś ciężkiego. Tak to zawsze wychodziłam po schodach na 6 piętro. Wiele osób mi się dziwiło, a dla mnie w tym czasie była to jedna z niewielu niestety aktywności fizycznych.

[lisbeth_wasp]

Napisane przez cpp

A, rozumiem Gratuluję wytrwałości, zarówno w pracy, jak i nauce i trzymam kciuki, żeby matura poszła świetnie. Masz jeszcze sporo czasu na przygotowania, będzie dobrze

Moje postanowienia leżą i kwiczą - zaczęła się uczelnia, staram się jeść regularnie, ale z jakością jest dużo gorzej. Ech

Za to naczytałam się w Women's Health o tym, jak szkodliwy jest siedzący tryb życia i zrezygnowałam z windy na uczelni i siedzenia w tramwajach a jak będę miała więcej czasu przed zajęciami, to w ogóle nie pojadę, tylko się przejdę.

Na uczelni to ja zawsze chodzę tylko po schodach

Napisane przez rise_against

tak straszna, że aż boję się o niej pisać. NIC się jej nie podoba i WIECZNIE marudzi. masakra

ja w sumie prawie żadnych gazet nie kupuję, bo w pracy prenumerujemy 90% czasopism. pożyczam i czytam, inaczej byłoby mi szkoda pieniędzy.

mamy ogólnie projekt 'dom bez papieru' więc jest zakaz kupowania książek papierowych i wywalam gazety na bieżąco, nie chomikujemy - chociaż TŻ czasem się o to gniewa trochę

A mi się właśnie marzy taki wielki regał książek kiedyś

Napisane przez mc266

Jak w zeszłym roku mieszkałam w bloku to korzystałam z windy tylko jeśli niosłam coś ciężkiego. Tak to zawsze wychodziłam po schodach na 6 piętro. Wiele osób mi się dziwiło, a dla mnie w tym czasie była to jedna z niewielu niestety aktywności fizycznych.

Mi by się nie chciało chodzić schodami na moje 4 piętro jakbym miała windę, ale że nie mam to chodzę

[mc266]

Napisane przez lisbeth_wasp

Mi by się nie chciało chodzić schodami na moje 4 piętro jakbym miała windę, ale że nie mam to chodzę

Często kusiło mnie, żeby pojechać windą, ale świadomość ile daje ruch fizyczny mnie motywowała. To tylko kilka minut, ale zawsze coś

[gwiazdka100000]

Napisane przez rise_against

powodzenia co chcesz później studiować?
ja, absolwentka 2 kierunków uważam że studia to kosmiczna strata czasu...

Oj jeszcze nie wiem Jestem na takim rozdrożu życiowym, że moje życiowe wybory to wielki znak zapytania

Napisane przez cpp

A, rozumiem Gratuluję wytrwałości, zarówno w pracy, jak i nauce i trzymam kciuki, żeby matura poszła świetnie. Masz jeszcze sporo czasu na przygotowania, będzie dobrze

Moje postanowienia leżą i kwiczą - zaczęła się uczelnia, staram się jeść regularnie, ale z jakością jest dużo gorzej. Ech

Za to naczytałam się w Women's Health o tym, jak szkodliwy jest siedzący tryb życia i zrezygnowałam z windy na uczelni i siedzenia w tramwajach a jak będę miała więcej czasu przed zajęciami, to w ogóle nie pojadę, tylko się przejdę.

Dziękuję Ważne, że zaczynasz coś robić Ja kiedys przynajmniej raz w tygodniu stołowałam się w fast foodzie, co tydzień imprezowałam, nie jadłam śniadań i jadałam bardzo późne kolacje. Ale małymi kroczkami wszystko da się zmienić! Trzymam kciuki !

[karolinaaa92]

Wczoraj pierwszy raz zrobiłam 5 km z kijkami, a dziś mam zakwasy.

[201608160903]

Napisane przez karolinaaa92

Wczoraj pierwszy raz zrobiłam 5 km z kijkami, a dziś mam zakwasy.

super!
ja dziś wyciągam teśćiową na spacerek, pewnie z 5 km po starówce i żoliborzu

[karolinaaa92]

Koleżanka powiedziała mi, ze TŻ zabiera mnie do kina. Miała być niespodzianka, ale nie mówię TŻowi, że wiem już.

[xjustyniaaax]

Napisane przez karolinaaa92

Wczoraj pierwszy raz zrobiłam 5 km z kijkami, a dziś mam zakwasy.

Ja dwa dni śmigałam w butach na wysokim obcasie i wczoraj takie zakwasy myślałam że umrę ;D

Witam się z wszystkimi wróciłam ze szkolenia.

Zdrowo jadłam,nic nie zaniedbałam

Postanowiłam dołożyć do postanowień bieganie. Ale najpierw muszę porozmawiać z Tż bo razem razniej

[201608160903]

ja dziś byłam na fitnessie, świetne zajęcia! zgrabne pośladki się nazywały, pani ostra i cisnęła. będę chodzić

zaraz idę się ogarnąć i lecimy z TŻtem na długi spacer... szkoda marnować takiego słoneczka

[cpp]

Mnie wczoraj z okazji Dnia Kobiet TŻ zabrał na wrotkowisko, było super. Nawet mimo to, że starzy jesteśmy, a dopiero uczymy się jeździć, w sumie, może właśnie dlatego

Ale zakwasy dzisiaj są

[Farisss]

O, dołączę się do Was.
Mam trochę do zmienienia w swoim życiu, więc akurat

[Leszczynowa]

Też mam ochotę dołączyć, ale czaję się od kilku dni . W końcu podjęłam decyzję, bo trochę rzeczy bym zmieniła. Nie wiem co prawda jeszcze do końca jak to zrobię, ale chcę spróbować .

[Puntodivista]

Leszczynowa, chyba ważne jest przyznanie się przed sobą, że zmiana jest potrzebna. I zacząć działać.

Ja chyba potrzebuję "grupy wsparcia" bo niby coś robię a efekty mało namacalne. Także witam się z Wami

[cpp]

Witajcie

Napisane przez Puntodivista

Leszczynowa, chyba ważne jest przyznanie się przed sobą, że zmiana jest potrzebna. I zacząć działać.

Ja chyba potrzebuję "grupy wsparcia" bo niby coś robię a efekty mało namacalne. Także witam się z Wami

Co chciałabyś zmienić?

[201608160903]

Napisane przez cpp

A, rozumiem Gratuluję wytrwałości, zarówno w pracy, jak i nauce i trzymam kciuki, żeby matura poszła świetnie. Masz jeszcze sporo czasu na przygotowania, będzie dobrze

Moje postanowienia leżą i kwiczą - zaczęła się uczelnia, staram się jeść regularnie, ale z jakością jest dużo gorzej. Ech

Za to naczytałam się w Women's Health o tym, jak szkodliwy jest siedzący tryb życia i zrezygnowałam z windy na uczelni i siedzenia w tramwajach a jak będę miała więcej czasu przed zajęciami, to w ogóle nie pojadę, tylko się przejdę.

ccp - buziak za moriartiego w avatarze czyżby kolejna sherlockomaniaczka?

aż kupiłam wczoraj Woman's Health. fajne pomysły na przepisy i ćwiczenia reszta jak zwykle taka sobie

pozdrawiam ze słonecznej stolicy... założyłam dziś już wiosenny kapelusz, ludzie gapili się na mnie jak na trędowatą

[karolinaaa92]

U mnie dzisiaj słonecznie.

Na Dzień Kobiet dostałam od TŻa bukiet tulipanów jeszcze.

Co do postanowień, to nie mogę się doczekać środy, gdy wrócę do domu i będę mogła "popylać" z kijkami.

[cpp]

Napisane przez rise_against

ccp - buziak za moriartiego w avatarze czyżby kolejna sherlockomaniaczka?

aż kupiłam wczoraj Woman's Health. fajne pomysły na przepisy i ćwiczenia reszta jak zwykle taka sobie

pozdrawiam ze słonecznej stolicy... założyłam dziś już wiosenny kapelusz, ludzie gapili się na mnie jak na trędowatą

Ano, lubię Sherlocka, a już w ogóle postać Moriartego, jestem pełna podziwu dla gry aktorskiej Andrew

Tylko ze względu na przepisy i ćwiczenia tę gazetę kupuję Podoba mi się w niej to, że ćwiczenia, które opisują często są z obciążeniem.

[xjustyniaaax]

Napisane przez karolinaaa92

U mnie dzisiaj słonecznie.

Na Dzień Kobiet dostałam od TŻa bukiet tulipanów jeszcze.

Co do postanowień, to nie mogę się doczekać środy, gdy wrócę do domu i będę mogła "popylać" z kijkami.

Uwielbiam tulipany

U mnie też dziś bardzo słonecznie , mam nadzieje że jutro też będzie tak ładnie bo mam wolne

[201608160903]

Napisane przez karolinaaa92

U mnie dzisiaj słonecznie.

Na Dzień Kobiet dostałam od TŻa bukiet tulipanów jeszcze.

Co do postanowień, to nie mogę się doczekać środy, gdy wrócę do domu i będę mogła "popylać" z kijkami.

ja dostałam prezent-niespodziankę na walentynki do biura - przepiękny bukiet. dnia kobiet nie obchodziliśmy w sumie.

widzę, że złapałaś bakcyla nordic walking moja mama chodzi już chyba z 8 lat, uwielbia długie spacery. ja wolę bez kijków, ale kto wie... wolę trzymać TŻta za rękę

Napisane przez cpp

Ano, lubię Sherlocka, a już w ogóle postać Moriartego, jestem pełna podziwu dla gry aktorskiej Andrew

Tylko ze względu na przepisy i ćwiczenia tę gazetę kupuję Podoba mi się w niej to, że ćwiczenia, które opisują często są z obciążeniem.

Did you miss me? oj, lubię go bardzo. ale Benek najlepszy

U mnie też dziś bardzo słonecznie , mam nadzieje że jutro też będzie tak ładnie bo mam wolne

zazdroszczę...ja nie miałam jeszcze dnia wolnego w nowej pracy i się nie zapowiada na zmianę tego stanu rzeczy

[lisbeth_wasp]

Cześć dziewczyny
Ale dziś ładna pogoda , w takich warunkach to nawet poniedziałek może być przyjemny. Zresztą, w poniedziałki mam teraz jeden z fajniejszych wykładów, a po nim tylko ćwiczenia i kończę o 13 więc nie narzekam

Plany na dziś:
- skończyć to co miałam na jutro zrobić na projekt
- obczaić inny projekt (dostałam na pendrive'a plan i jeszcze nie zajrzałam jak to wygląda - zajęcia są jutro )
- ruszyć jeszcze inny projekt
- iść na zakupy i ewentualnie do biblio lub dziadków (ale pewnie się nie wyrobię z tą drugą częścią )
- iść spać wcześniej (najlepiej przed 23, ale przed 24 też ujdzie)

i najważniejsze
- pozytywne nastawienie (słoneczko jak na razie dobrze na mnie działa )