|
|||||||
| Notka |
|
| Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#1531 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 32 352
|
Dot.: Staramy się po poronieniu. Teraz się uda cz. 4 - szczęśliwa;)
|
|
|
|
#1532 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 4 636
|
Dot.: Staramy się po poronieniu. Teraz się uda cz. 4 - szczęśliwa;)
czarna_mala
__________________
Niespełnione Marzenia:
11.04.2013, 11.09.2013, 27.08.2014 ![]() Nasze wyczekane, wymodlone szczęście 24.09.2015 |
|
|
|
#1533 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 15 015
|
Dot.: Staramy się po poronieniu. Teraz się uda cz. 4 - szczęśliwa;)
Witam Was wszystkie jeszcze raz
![]() W listopadzie (nie pamiętam daty, bo tak jest lepiej) poroniłam, niestety nie zareagowałam na oksytocynę i byłam poddana zabiegowi łyżeczkowania, bo moje endometrium (z którym wiecznie mam problem, że jest za cienkie) nie chciało się złuszczyć w piątek zaczęłam 3 cs po #, psychicznie jest mi ciężko, bo meczę się 2 lata, z małymi przerwami, z zapaleniami. W zeszłym tygodniu zrobiłam na własną rękę badanie na chlamydie i mycoplasmę, pozostało mi jeszcze badanie w kierunku ureaplasmy, które mam zamiar wykonać w niedługim czasie z leków biorę już wyżej wspomniany acard, encorton, kwas foliowy z żelazem, magnez, lacibios femina i od wczoraj wit. E, ale dziś dokupię jeszcze b complex![]() Miłego dnia ![]() Wysłane z mojego GT-S5280
__________________
Wybacz Życie, nie pozwolę się zmiażdżyć. Masz pecha, trafiłeś na silnego przeciwnika ![]() Staraczka od stycznia 2013: - insulinooporność - heterozygota w mutacji MTHFR - prawdopodobnie problemy z przepływami - dodatnie: ANA, AOA ...i może jeszcze frytki do tego? Edytowane przez czarna_mala Czas edycji: 2014-04-14 o 07:51 |
|
|
|
#1534 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 32 352
|
Dot.: Staramy się po poronieniu. Teraz się uda cz. 4 - szczęśliwa;)
Cytat:
Trzymam kciuki Przede mną jeszcze 3 cykle czekania, ale już nie mogę się doczekać aż znowu zobaczę II...
|
|
|
|
|
#1535 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 15 015
|
Dot.: Staramy się po poronieniu. Teraz się uda cz. 4 - szczęśliwa;)
Wcześniej czekałam 9 cs, ciężko mi z myślą, że znowu to może tyle trwać...ehh
Wysłane z mojego GT-S5280
__________________
Wybacz Życie, nie pozwolę się zmiażdżyć. Masz pecha, trafiłeś na silnego przeciwnika ![]() Staraczka od stycznia 2013: - insulinooporność - heterozygota w mutacji MTHFR - prawdopodobnie problemy z przepływami - dodatnie: ANA, AOA ...i może jeszcze frytki do tego? |
|
|
|
#1536 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 32 352
|
Dot.: Staramy się po poronieniu. Teraz się uda cz. 4 - szczęśliwa;)
Wcale Ci się nie dziwię, że się tego obawiasz... Ja czekałam 14 cykli i teraz też się boję. I zastanawiam się, czy nie zacząć wcześniej starań, żeby ten czas szybciej minął. Tylko jeszcze mam ślub po drodze, a że życzyłam sobie, żeby w kolejnej ciąży mieć mega mdłości to nie byłoby fajnie...
|
|
|
|
#1537 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 4 636
|
Dot.: Staramy się po poronieniu. Teraz się uda cz. 4 - szczęśliwa;)
Cytat:
__________________
Niespełnione Marzenia:
11.04.2013, 11.09.2013, 27.08.2014 ![]() Nasze wyczekane, wymodlone szczęście 24.09.2015 |
|
|
|
|
#1538 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 15 015
|
Dot.: Staramy się po poronieniu. Teraz się uda cz. 4 - szczęśliwa;)
Ok, zmykam do pracy
miłego dnia!![]() Wysłane z mojego GT-S5280
__________________
Wybacz Życie, nie pozwolę się zmiażdżyć. Masz pecha, trafiłeś na silnego przeciwnika ![]() Staraczka od stycznia 2013: - insulinooporność - heterozygota w mutacji MTHFR - prawdopodobnie problemy z przepływami - dodatnie: ANA, AOA ...i może jeszcze frytki do tego? |
|
|
|
#1539 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 495
|
Dot.: Staramy się po poronieniu. Teraz się uda cz. 4 - szczęśliwa;)
Cytat:
![]() Witaj przykro mi, że musiałas do nas dołączyć. Trzymam kciuki za aktualne starania ![]() Ja własnie zaczęłam 4 cykl po # i zaczynamy się znowu starać. Lekarz potwierdził moje przypuszczenia co do cytomegalii - najprawdopodobniej to ona była przyczyną poronienia. Bardzo pozytywnie mnie nastawił i zachęcał do starań - o ile jesteśmy już gotowi ![]() Miłego dnia dziewczyny
|
|
|
|
|
#1540 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 4 636
|
Dot.: Staramy się po poronieniu. Teraz się uda cz. 4 - szczęśliwa;)
Cytat:
__________________
Niespełnione Marzenia:
11.04.2013, 11.09.2013, 27.08.2014 ![]() Nasze wyczekane, wymodlone szczęście 24.09.2015 |
|
|
|
|
#1541 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 15 015
|
Dot.: Staramy się po poronieniu. Teraz się uda cz. 4 - szczęśliwa;)
[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;46020814]Kojarzę Cię z wątku o staraczkach z problemami, pierwszą część podczytywałam regularnie. Widziałam więc zarówno Twoją radość jak i smutek po #... Widzę, że nie czekałaś długo ze staraniami... Nie pamiętam ile czasu starałaś się o poprzednią ciążę?
Trzymam kciuki Przede mną jeszcze 3 cykle czekania, ale już nie mogę się doczekać aż znowu zobaczę II...[/QUOTE]Nie czekałam za długo? Od łyżeczkowania minęło już ponad 4 miesiące, dla mnie to lata świetlne ![]() to prawda, udzielam się do teraz na tamtym wątku staraczkowym ![]() [1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;46020867]Wcale Ci się nie dziwię, że się tego obawiasz... Ja czekałam 14 cykli i teraz też się boję. I zastanawiam się, czy nie zacząć wcześniej starań, żeby ten czas szybciej minął. Tylko jeszcze mam ślub po drodze, a że życzyłam sobie, żeby w kolejnej ciąży mieć mega mdłości to nie byłoby fajnie...[/QUOTE] Dasz radę, nawet z mdłościami moja Gin twierdzi, że u mnie problem tkwi w "spinaniu się", blokuję przez to głowę, ale jak tu nie myśleć, jak zaczynam kolejny cs a dotychczas No niestety, nie wiem czy to miało jakiś wpływ na moje poczęcie w listopadzie, ale 2 miechy przed brałam Castagnusa i łykałam Wiesiołka, starałam się też w miarę możliwości pić siemię lniane ![]() Aaa a tak wogóle, to mój mąż cały czas bierze Salfazin ![]() Cytat:
dzięki temu, zdaję sobie sprawę, że nie jestem z tym wszystkim sama nie robiłam badań na cytomegalię za to odebrałam dziś wyniki z Mycoplasmy IgG (+) IgM (-) czyli mam przeciwciała, dobrze rozumiem? Pozostaje mi do zbadania Ureaplasma
__________________
Wybacz Życie, nie pozwolę się zmiażdżyć. Masz pecha, trafiłeś na silnego przeciwnika ![]() Staraczka od stycznia 2013: - insulinooporność - heterozygota w mutacji MTHFR - prawdopodobnie problemy z przepływami - dodatnie: ANA, AOA ...i może jeszcze frytki do tego? |
|
|
|
|
#1542 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 32 352
|
Dot.: Staramy się po poronieniu. Teraz się uda cz. 4 - szczęśliwa;)
Czarna_mala uważam, że to dobrze, że masz do sprawy takie podejście - że to już dużo czasu minęło itd. Możliwe, że to tkwi "w głowie" - u mnie póki tkwiło "czy teraz robimy dziecko, czy się nie uda?" to nie wychodziło. A w grudniu wyluzowałam totalnie... I już na początku stycznia czułam, że jestem w ciąży i że nas poniosło.
Co do wcześniejszego rozpoczęcia starań to ten jeden miesiąc nie zrobi mi chyba aż takiej różnicy. Wolę być spokojna na własnym weselu - tym bardziej, że w poprzedniej ciąży byłam ciągle zmęczona i strasznie marudna. A chcę być cały czas uśmiechnięta na własnym weselu ![]() Co do przeciwciał to wydaje mi się, że właśnie tak jest. |
|
|
|
#1543 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 15 015
|
Dot.: Staramy się po poronieniu. Teraz się uda cz. 4 - szczęśliwa;)
[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;46031831]Czarna_mala uważam, że to dobrze, że masz do sprawy takie podejście - że to już dużo czasu minęło itd. Możliwe, że to tkwi "w głowie" - u mnie póki tkwiło "czy teraz robimy dziecko, czy się nie uda?" to nie wychodziło. A w grudniu wyluzowałam totalnie... I już na początku stycznia czułam, że jestem w ciąży i że nas poniosło.
Co do wcześniejszego rozpoczęcia starań to ten jeden miesiąc nie zrobi mi chyba aż takiej różnicy. Wolę być spokojna na własnym weselu - tym bardziej, że w poprzedniej ciąży byłam ciągle zmęczona i strasznie marudna. A chcę być cały czas uśmiechnięta na własnym weselu ![]() Co do przeciwciał to wydaje mi się, że właśnie tak jest.[/QUOTE] Ja wyluzowałam w listopadzie, bo nie mogłam patrzeć już w lustro, tak się zapuściłam, postanowiłam, że od grudnia zaczynam ćwiczyć...no i ku mojemu zdziwieniu zaszłam w ciążę ![]() Jeśli chodzi o wesele, to poprzednia ciąża moze być inna niż ta przyszła możesz nie mieć żadnych objawów ![]() Dzięki za odp. o przeciwciałach
__________________
Wybacz Życie, nie pozwolę się zmiażdżyć. Masz pecha, trafiłeś na silnego przeciwnika ![]() Staraczka od stycznia 2013: - insulinooporność - heterozygota w mutacji MTHFR - prawdopodobnie problemy z przepływami - dodatnie: ANA, AOA ...i może jeszcze frytki do tego? |
|
|
|
#1544 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 32 352
|
Dot.: Staramy się po poronieniu. Teraz się uda cz. 4 - szczęśliwa;)
Cytat:
także... Lepiej, żeby to nie było na weselu
|
|
|
|
|
#1545 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 15 015
|
Dot.: Staramy się po poronieniu. Teraz się uda cz. 4 - szczęśliwa;)
[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;46033945]Właśnie w poprzedniej ciąży jeśli chodzi o objawy to tylko wielkie i bolące piersi, plus złośliwość, plus senność... A teraz sobie wymarzyłam takie mdłości, że będę rzygać dalej niż widzieć
także... Lepiej, żeby to nie było na weselu [/QUOTE]w takim razie życzę Ci takich mdłości jak z Zakopanego do Helu ja też myślę sobie często, że mogę czuć się fatalnie w ciąży, byle bym w niej była
__________________
Wybacz Życie, nie pozwolę się zmiażdżyć. Masz pecha, trafiłeś na silnego przeciwnika ![]() Staraczka od stycznia 2013: - insulinooporność - heterozygota w mutacji MTHFR - prawdopodobnie problemy z przepływami - dodatnie: ANA, AOA ...i może jeszcze frytki do tego? |
|
|
|
#1546 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 32 352
|
Dot.: Staramy się po poronieniu. Teraz się uda cz. 4 - szczęśliwa;)
No dokładnie
Powiem Ci, że jak czytałam na Waszym wątku, że trafiłaś do szpitala, to za każdym razem wchodziłam do Was, żeby przeczytać, że sytuacja opanowana i jest ok... Jak wyczytałam, że straciłaś maluszka to pomyślałam sobie, że to musi być straszne... A 11 lutego usłyszałam na wizycie w 8tc, że serduszko mojego Dziecka nie bije... Pomyślałam sobie wtedy, że my swoje a życie swoje i każdy ma swój los zapisany gdzieś na jakiejś karcie. Szkoda tylko, że taki ciężki do udźwignięcia. Dziewczyny ja mam jeszcze pytanie... Mój organizm chyba robi mnie w niezłe jajo. Ponieważ z TŻ jesteśmy niedługo przed ślubem, to mamy teraz obowiązkowe spotkania w poradni, dot. NPR. W związku z tym, że podchodzę do tematu NPR i znajomości własnego organizmu dość poważnie to prowadzę obserwacje. I teraz tak: nie było w tym cyklu skoku temperatury - raz tylko była mierzona 1h45min. później niż zwykle, ale było to po całonocnej imprezie i sporej ilości alkoholu i była wtedy odrobinę wyższa (z 36,2 na 36,4 - dopiero kupiłam termometr owulacyjny, więc od kolejnego cyklu będą 2 miejsca po przecinku). Śluz płodny był od 14-16 dc. Dzisiaj jest mój 24 dc i pojawił się znowu rozciągliwy śluz, w dodatku od wczoraj temp. jest na poziomie 36,4 (wg. starego termometru), 36,48 (wg. nowego). Czyżby miał się szykować b. długi cykl? Przed poronieniem miałam 28 dni jak w zegarku... Nawet po odstawieniu antyków 3 lata temu od razu miałam normalne cykle, 2 razy przez ten czas zdarzyły mi się o tydzień dłuższe... Jak to u Was było? |
|
|
|
#1547 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 15 015
|
Dot.: Staramy się po poronieniu. Teraz się uda cz. 4 - szczęśliwa;)
[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;46034518]No dokładnie
Powiem Ci, że jak czytałam na Waszym wątku, że trafiłaś do szpitala, to za każdym razem wchodziłam do Was, żeby przeczytać, że sytuacja opanowana i jest ok... Jak wyczytałam, że straciłaś maluszka to pomyślałam sobie, że to musi być straszne... A 11 lutego usłyszałam na wizycie w 8tc, że serduszko mojego Dziecka nie bije... Pomyślałam sobie wtedy, że my swoje a życie swoje i każdy ma swój los zapisany gdzieś na jakiejś karcie. Szkoda tylko, że taki ciężki do udźwignięcia. Dziewczyny ja mam jeszcze pytanie... Mój organizm chyba robi mnie w niezłe jajo. Ponieważ z TŻ jesteśmy niedługo przed ślubem, to mamy teraz obowiązkowe spotkania w poradni, dot. NPR. W związku z tym, że podchodzę do tematu NPR i znajomości własnego organizmu dość poważnie to prowadzę obserwacje. I teraz tak: nie było w tym cyklu skoku temperatury - raz tylko była mierzona 1h45min. później niż zwykle, ale było to po całonocnej imprezie i sporej ilości alkoholu i była wtedy odrobinę wyższa (z 36,2 na 36,4 - dopiero kupiłam termometr owulacyjny, więc od kolejnego cyklu będą 2 miejsca po przecinku). Śluz płodny był od 14-16 dc. Dzisiaj jest mój 24 dc i pojawił się znowu rozciągliwy śluz, w dodatku od wczoraj temp. jest na poziomie 36,4 (wg. starego termometru), 36,48 (wg. nowego). Czyżby miał się szykować b. długi cykl? Przed poronieniem miałam 28 dni jak w zegarku... Nawet po odstawieniu antyków 3 lata temu od razu miałam normalne cykle, 2 razy przez ten czas zdarzyły mi się o tydzień dłuższe... Jak to u Was było?[/QUOTE] Ehh...to było ciężkie przeżycie dla mnie, do teraz pamiętam to uczucie jak zobaczyłam brązową krew, nikomu tego nie życzę mało pisałam wtedy ze szpitala do Linki, bo sama nie wiedziałam co się dzieje, z jednej strony wyłam na łóżku szpitalnym i modliłam się, żeby to nie było #, a z drugiej strony trafiały do mojej sali co rusz dziewczyny z bardziej zaawansowaną ciążą obumarłą i wtedy zdaje sobie człowiek sprawę, jaki to ból przechodzi kobieta, która czuła już ruchy maluszka i nagle nic te 5 dni wystarczyło mi, żeby spaść z wagi 2 kg na szczęście moja Gin czuwała nade mną przychodziła, gadała i pocieszała. Żałuję, że chwilowo muszę ją zmienić na kogoś innego, ale chyba skończyły jej się pomysły na moje nawracające się zapalenia, spróbuję uderzyć do kogoś nowego z moim problemem ![]() Co do NPR nie pomogę, ta metoda jest mi całkowicie obca
__________________
Wybacz Życie, nie pozwolę się zmiażdżyć. Masz pecha, trafiłeś na silnego przeciwnika ![]() Staraczka od stycznia 2013: - insulinooporność - heterozygota w mutacji MTHFR - prawdopodobnie problemy z przepływami - dodatnie: ANA, AOA ...i może jeszcze frytki do tego? |
|
|
|
#1548 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 32 352
|
Dot.: Staramy się po poronieniu. Teraz się uda cz. 4 - szczęśliwa;)
Moja ciąża nie chciała się sama "skończyć"... W 6tc na wizycie usłyszałam od lekarza, że serduszko za wolno bije, dostałam luteinę... I za 10 dni usłyszałam, że serduszka już nie widać... Kazał mi odstawić luteinę, następnego dnia pojechałam do innego lekarza - ten kazał czekać co się będzie działo - i jeśli nic, to przyjechać do szpitala za tydzień. To było w środę. W sobotę na wkładce miałam dużą kroplę krwi, pojechałam do szpitala. W niedzielę dostałam tabletki na wywołanie # i po 11 godzinach miałam zabieg... Kiedyś myślałam, że mnie takie coś nie dotyczy - ale jak widać życie robi swoje.
No, ale nie ma co smutać - niedługo będziemy się cieszyć zdrowymi ciążami i Maluszkami
|
|
|
|
#1549 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 15 015
|
Dot.: Staramy się po poronieniu. Teraz się uda cz. 4 - szczęśliwa;)
[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;46035544]Moja ciąża nie chciała się sama "skończyć"... W 6tc na wizycie usłyszałam od lekarza, że serduszko za wolno bije, dostałam luteinę... I za 10 dni usłyszałam, że serduszka już nie widać... Kazał mi odstawić luteinę, następnego dnia pojechałam do innego lekarza - ten kazał czekać co się będzie działo - i jeśli nic, to przyjechać do szpitala za tydzień. To było w środę. W sobotę na wkładce miałam dużą kroplę krwi, pojechałam do szpitala. W niedzielę dostałam tabletki na wywołanie # i po 11 godzinach miałam zabieg... Kiedyś myślałam, że mnie takie coś nie dotyczy - ale jak widać życie robi swoje.
No, ale nie ma co smutać - niedługo będziemy się cieszyć zdrowymi ciążami i Maluszkami [/QUOTE]Smutne to co piszesz, ale każda starająca się, musi się z tym liczyć, że może być tą "statystyczną" co nas nie zabije, to nas wzmocni tego musimy się trzymać
__________________
Wybacz Życie, nie pozwolę się zmiażdżyć. Masz pecha, trafiłeś na silnego przeciwnika ![]() Staraczka od stycznia 2013: - insulinooporność - heterozygota w mutacji MTHFR - prawdopodobnie problemy z przepływami - dodatnie: ANA, AOA ...i może jeszcze frytki do tego? |
|
|
|
#1550 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 32 352
|
Dot.: Staramy się po poronieniu. Teraz się uda cz. 4 - szczęśliwa;)
Cytat:
|
|
|
|
|
#1551 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 15 015
|
Dot.: Staramy się po poronieniu. Teraz się uda cz. 4 - szczęśliwa;)
[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;46035933]Takie mamy parszywe czasy... 40% pierwszych ciąż tak się kończy. Sama mam obok siebie 2 dziewczyny, które straciły pierwsze Dzieciątko, jedna moja bliska koleżanka już 2 razy #... I to, że z tych 3 dziewczyn jedna ma już kilkumiesięczną córkę, druga jest w 21 tc napawa dość dużym optymizmem
[/QUOTE]Musi być dobrze i my doczekamy tych 40. tygodni
__________________
Wybacz Życie, nie pozwolę się zmiażdżyć. Masz pecha, trafiłeś na silnego przeciwnika ![]() Staraczka od stycznia 2013: - insulinooporność - heterozygota w mutacji MTHFR - prawdopodobnie problemy z przepływami - dodatnie: ANA, AOA ...i może jeszcze frytki do tego? |
|
|
|
#1552 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 6 385
|
Dot.: Staramy się po poronieniu. Teraz się uda cz. 4 - szczęśliwa;)
[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;46035544]Moja ciąża nie chciała się sama "skończyć"... W 6tc na wizycie usłyszałam od lekarza, że serduszko za wolno bije, dostałam luteinę... I za 10 dni usłyszałam, że serduszka już nie widać... Kazał mi odstawić luteinę, następnego dnia pojechałam do innego lekarza - ten kazał czekać co się będzie działo - i jeśli nic, to przyjechać do szpitala za tydzień. To było w środę. W sobotę na wkładce miałam dużą kroplę krwi, pojechałam do szpitala. W niedzielę dostałam tabletki na wywołanie # i po 11 godzinach miałam zabieg... Kiedyś myślałam, że mnie takie coś nie dotyczy - ale jak widać życie robi swoje.
No, ale nie ma co smutać - niedługo będziemy się cieszyć zdrowymi ciążami i Maluszkami [/QUOTE]Moje poronienie też niestety było wywołane... Najgorsze na świecie uczucie gdy dostajesz tabletkę, wiesz co się za chwilę wydarzy a dziecko pod Twoją ręką w brzuchu kopie i daje znak że żyje... Cały czas wydawało mi się że chce mi powiedzieć "mamo! nie rób mi tego" a człowiek czuje największą bezsilność jaka może istnieć ...Ale trzeba żyć dalej i mieć nadzieję że następna ciąża będzie tą szczęśliwą. Ja już po wizycie u gin, czekam na wynik cytologii i jestem umówiona za tydzień na pobranie wymazów na ureaplasme, mycoplasme i chlamydie. Jedynie zaskoczyła mnie cena badań bo ma to u mnie kosztować 300-400zl :/ ale nie mam wyboru bo chce wiedzieć i inaczej sumienie nie da mi żyć. Mam tylko nadzieję że cena okaże się trochę niższa w pakiecie. Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Edytowane przez party_girl7 Czas edycji: 2014-04-15 o 20:28 |
|
|
|
#1553 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 1 866
|
Dot.: Staramy się po poronieniu. Teraz się uda cz. 4 - szczęśliwa;)
party_girl7 - cena badań porażająca!
![]() ja płaciłam we Wrocławiu 120 zł... cholera jasna, na co my płacimy to ubezpieczenie?! |
|
|
|
#1554 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 15 015
|
Dot.: Staramy się po poronieniu. Teraz się uda cz. 4 - szczęśliwa;)
Cytat:
Teraz czekam na zastrzyk gotówki i robię ureaplasmę...u mnie sama ureaplasma 170zł ale co mam zrobić ![]() Wysłane z mojego GT-S5280
__________________
Wybacz Życie, nie pozwolę się zmiażdżyć. Masz pecha, trafiłeś na silnego przeciwnika ![]() Staraczka od stycznia 2013: - insulinooporność - heterozygota w mutacji MTHFR - prawdopodobnie problemy z przepływami - dodatnie: ANA, AOA ...i może jeszcze frytki do tego? |
|
|
|
|
#1555 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 50
|
Dot.: Staramy się po poronieniu. Teraz się uda cz. 4 - szczęśliwa;)
Witam
![]() zdarzało mi się już Was poczytywać ale dopiero teraz utworzyłam konto.. do napisania skłoniła mnie dzisiejsza syt. Kochane w grudniu poroniłam samoistnie w 6 tygodniu... od tego czasu cykle miałam jak w zegarku co 29 dni ... w tym miesiącu okres pojawił sie dwa dni po terminie bez żadnych objawów... dzisiaj 3 dzien okresu i tak popołudniu cos mnie skłoniło , żeby zrobić test ... po 2 min wyszła blada druga kreska.. nie wiem co myśleć.. jutro z rana zrobie test ponownie.. nie chce sie nakręcać .. ale tak bardzo bym chciała wieżyć w ten test.. miała któraś z Was tak? że mimo ciąży pojawił się okres??? |
|
|
|
#1556 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 32 352
|
Dot.: Staramy się po poronieniu. Teraz się uda cz. 4 - szczęśliwa;)
Bueno... Ja bym chyba pojechała na Twoim miejscu na IP... Jeśli okazałoby się, że to ciąża (czego Ci bardzo życzę
, to każde krwawienie jest ryzykowne.
|
|
|
|
#1557 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 4 636
|
Dot.: Staramy się po poronieniu. Teraz się uda cz. 4 - szczęśliwa;)
Cytat:
__________________
Niespełnione Marzenia:
11.04.2013, 11.09.2013, 27.08.2014 ![]() Nasze wyczekane, wymodlone szczęście 24.09.2015 |
|
|
|
|
#1558 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 50
|
Dot.: Staramy się po poronieniu. Teraz się uda cz. 4 - szczęśliwa;)
dziękuje za odpowiedź
nie chce sie nakręcać .. 100 razy patrzałam na test czy nie mam jakiś omamów...jutro rano sie upewnie i jade do gina... najlepsze jest to ze mam już po okresie... trawał 2 dni..pierwszy test robiłam w dzien spodziewanej miesiączki i negatywny.. |
|
|
|
#1559 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 15 015
|
Dot.: Staramy się po poronieniu. Teraz się uda cz. 4 - szczęśliwa;)
Cytat:
Cytat:
zbadaj i napisz nam czy mozemy w pełni gratulować zdarza się, że testy ciążowe wychodzą pozytywnie kiedy masz torbiele lub miałaś podany lek na pęknięcie pęcherzyka, nie mniej jednak, Ciebie chyba nie dotyczy ta sytuacja, więc po cichu gratuluję
__________________
Wybacz Życie, nie pozwolę się zmiażdżyć. Masz pecha, trafiłeś na silnego przeciwnika ![]() Staraczka od stycznia 2013: - insulinooporność - heterozygota w mutacji MTHFR - prawdopodobnie problemy z przepływami - dodatnie: ANA, AOA ...i może jeszcze frytki do tego? |
||
|
|
|
#1560 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 6 385
|
Dot.: Staramy się po poronieniu. Teraz się uda cz. 4 - szczęśliwa;)
Cytat:
![]() Mam tylko cichą nadzieję że lekarka trochę przesadziła z tą ceną, tak czy inaczej zdecydowałam się zrobić te badania. Cytat:
Cytat:
![]() Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Edytowane przez party_girl7 Czas edycji: 2014-04-16 o 22:12 |
|||
|
![]() |
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
| Narzędzia | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:57.







w piątek zaczęłam 3 cs po #, psychicznie jest mi ciężko, bo meczę się 2 lata, z małymi przerwami, z zapaleniami. W zeszłym tygodniu zrobiłam na własną rękę badanie na chlamydie i mycoplasmę, pozostało mi jeszcze badanie w kierunku ureaplasmy, które mam zamiar wykonać w niedługim czasie 
Przede mną jeszcze 3 cykle czekania, ale już nie mogę się doczekać aż znowu zobaczę II...




ale prywatnie ile można, prawda... trzymam za Ciebie kciuki, aby ta nieszczęsna miesiączka się nie pojawiła 

za to odebrałam dziś wyniki z Mycoplasmy IgG (+) IgM (-) czyli mam przeciwciała, dobrze rozumiem? Pozostaje mi do zbadania Ureaplasma

ja też myślę sobie często, że mogę czuć się fatalnie w ciąży, byle bym w niej była
tego musimy się trzymać


