Jeden "papa", drugi "brawo", każdy bobas rośnie żwawo! Mamy IX-X 2013 cz. XII

[ja-ika]

Napisane przez dodinha

Dołączam się do życzeń.Jaika pozwalam sobie mianować Cię chodzącym kalendarzem Fajnie,że jest ktoś,kto monitoruje miesięcznice

Wysyłane z mojego GT-S7500 za pomocą Tapatalk 2

hehe dzięki za mianowanie postaram się wywiązywać z tego zadania

[policzanka]

Współczuję przeżycia Tassiu..obyś nigdy więcej nie musiała go doświadczać

Co do uroków to ja nie wierzę.zaraz po zlocie we Wro Lila miała niespokojne noce. ciocia u której akurat nocowalam wzięła Lile po czym zaczęła lizać jej czoło i spluwac na bok po czym wypowiedziała jakieś zdanie,;na psa urok ,, czy jakoś tak . oczywiście to nie pomogło. Wiadomo że to było z nadmiaru wrażeń no ale ciocia uważała ze ktoś zauroczyl ..no niech jej będzie

[rusałka_1]

hej

byloiśmy wczoraj u nowej rehabilitantki z Jaśkiem (prywatnie bo na nfz czekamy juz 3 miesiąc) i trochę mnie nastraszyła oceniła problemy rozwojowe Jaśka na dużo większe niz neurolog jestem zestresowana, ale musze wziąc sie w garść i posprawdzac pewne rzeczy związne ze zdrowiem mojego Jaśka.

Napisane przez Brydzia_

t
Igor w ciągu 2 tygodni zaczął siadać (tak porządnie) i jak nie śpi to ciągle siedzi raczkowanie
ma w postanowił zacząć stawać w łóżeczku chyba stwierdził że nie będzie tracił czasu na
raczkowanie i zacznie chodzić
chodzimy na rehabilitaacje 2 razy w tygodniu... 2 miesiące temu byliśmy na konsultacji kobieta
stwierdzila że nie potrzebuje stałej reh i mamy przyjśc za miesiąc do kontroli... a że nie

pamietaliśmy jje nazwiska trafiliśmy do innej (chwała Ci!!) i ta stwierdziła że musi mieć reh i

chodzimy ciesze się...

za postępy!

Napisane przez vea7

Pięknie się Młody wyregulował i zniknęły problemy z karmieniem

7.00 pobudka (ew. cyc, chociaż co raz rzadziej) w weekend zabawy z tatą, w tygodniu dosypianie z

mamą. Jak nie dośpi od razu, to koło 9 drzemka
10.00 kaszka na mm
11.00 spacer do obiadu
14.00 obiad - słoiczek
14.30 spacer do podwieczorku
17.00 podwieczorek - owocki
albo spacer albo zabawy z tatą - bo już jest w domu
20.00 kąpiel
20.30 butla mleka i spanie (najpóźniej o 21.00 śpi.

Jak nie wyjdziemy na spacer, to jest armagedon i roznoszenie domu
Ulubiona zabawa - wyrzucanie jak największego przedmiotu z kojca... koniecznie górą, koniecznie z

łoskotem... towarzyszą temu piski, które słyszą sąsiedzi dwa piętra niżej

Udało się też bezboleśnie i bez krzyków przestawić na mleko modyfikowane w dzień - w nocy nadal

dwa razy kp.
Aha i mamy trzeciego zęba - górna jedynka okupiona jedną nocą wrzasku i tygodniem marudzenia non

stop

I sukces pedagogiczny - Żuk od dwóch tygodni bije brawo
Co prawda na początku wszystkim i wszystkiemu - mama była tak samo fajna jak lampa - ale teraz

już bardziej świadomie i celowo

Tyle u nas... kiedy nadrobię wątek niestety nie wiem
Ale i tak Was kocham

ze się u Was wyregulowało! i super rytm dnia

Napisane przez kama1987

Dzień dobry!

Od długiego czasu nocka przespana Jedynie mała przerwa na paracetamol Zuzka jeszcze śpi, a to u

niej nie spotykane, chyba przez chorobę śpioszek się z niej zrobił.


Dzięki że pytasz. Na szczęście lepiej, już nie ma non stop gorączki, tylko co ok. 7-8 godz.
Osłonowo coś muszę jej kupić dziś bo w nocy ją brzuszek bolał.

dobrze ze juz u Zuzi lepiej!

Napisane przez butterfly20

no to wychodzi na to dziewczyny,że większość dzieci na mm przesypia

całe noce?

u nas niee, nic się nie zmieniło od kiedy Jasio dostaje na noc butle (najwięcej potrafi wypić 120ml mm) i tak budzi się na pierś kilka razy w ciągu nocy

Napisane przez logoasia

znacie jakiś dobry przepis na kluski śląskie/pyzy? mam przeogromną ochotę

nie wiem czy nie za późno mam super, prosty przepis wykorzysuje go odkąd karmię Jaśka i nie mogę jeść jajek bo go uczulały. Mielisz ugotowane ziemniaki i robić z niej masę, z której 1/4 masy zastępujesz mąką ziemniaczaną (oczywiście tę 1/4 ziemniaków dodjesz z powrotem do reszty, chodzi o proporcje) mieszasz i masa gotowa wychodzą pyszne kluski śląskie
mam nadzieje ze zrozumiale napisałam

Napisane przez 83monia

mamy 6 zęba

nadrabiam...

Napisane przez nena_milka

spoko

graty! Ja robie spagetti tak samo jak nam tylko bez soli, makaron szatkuję nożem i mięsko mielone

też troszkę. uwielbia! ale daję też do rosołu i innych zup.

a dzisiaj zaczynam podejrzewać że Nina ma tasiemca ugotowałam jej ogórkową z ryżem na dwa dni i

zjadła wszystko. Dodam, że ona obiad jada z takiego talerza jak my zupę, mniejszy głęboki. Zjadła

cały talerz to ją wycieram, mówię że nie ma więcej, brawo pięknie zjadłaś itp a ta jak zaczęła

wyć to nie mogłam jej uspokoić. No i dolałam jej tej zupy. I tak 3 razy aż zjadła całe dwa

talerze bez kitu chyba z pół litra zupy zjadła. A po 3 godzinach normalnie mleko i drzemka szok.

A dopiero miała focha na łyżeczkę i teraz chyba nadrabia

wow! jaki Nina ma spust zazdroszcze

Napisane przez bajka1807

zapomnialam sie pochwalic ze Amelce w niedziele wylazl drugi zabek prawa dolna jedynka

Napisane przez bojatoja

U nas też dzisiaj wyszedł 6 ząb

Ja zazwyczaj podaje Filipowi kawałeczki, ale też daje całą kanapkę (ja trzymam) i sobie gryzie.
Bułkę też daje mu do ręki i memła

Sorki, że mało tutaj jestem

Napisane przez __Paulinka__

hejka!

Ano żyję, nie sądziłam,że jeszcze mnie ktoś pamięta heh dlatego nic nie piszę, a podczytuję czasami wieczorami
Milenka ma się bardzo dobrze, taki mały dzikus z Niej wyrósł, mega wesoła dziewczynka z Niej! Raczkuje po całym mieszkaniu, wstaje , staje bez trzymanki na 5 sekund i spada na dupkę gada sobie , powtarza po nas różne głupoty np. pierdzi buzią, robi "buc" o moją głowę, tańczy, robi hop-hop, no jest przezabawna za to "papa" albo "brawo" zrobić nie umie, tylko się na nas patrzy i się śmieje:P zasypia codzinnie o 19.30, ale budzi się jeszcze raz na mleczko, na szczescie potem zasypia i śpi do tej 8
Na jedzenie zbytnio nie ma czasu, bo przecież musi szybko przejsc na raczkach do drugiego pokoju czy zjeść kawałek gazety:P
Zdrowa jest, na ostatniej wizycie miala 7500g i 69cm, wiec mała kruszynka z niej

pozdowienia dla wszystkich!

hej fajnei ze sie odezwałaś, a Milka śliczna ta kitka jest przeurocza!

Napisane przez tassia

wlasnie przezylam najwiekszy dramat nocny odkad Maciej sie urodzil.
jestem tak roztrzesiona ze nie wiem coze sobazrobic.
o maly wlos bysmy juz na pogotowie jechali
teraz usypia mi w ramionach ale nadal nie jest dobrze

a ja rycze z nerwow
looo matko

oej biedny Maciek, mam nadzieje ze to był jednorazowy incydent.
udanego spotaknia!!

Napisane przez ewacia85

ja wymiękam ....seba znowu zaczyna dzień o 4 rano do 4;30 miałam jeszcze nadzieje że zaśnie z nami w łóżku ale niet obudził adriana i w sumie nie śpimy od 4;45 wszyscy ....million razy wstawałam w nocy a teraz śpie na stojąco i pije kawe bez cukru bo taka bieda w domu teraz łobuz śpi

to nieźle cie Sebek trenuje, mam nadzieje ze mu miną tak wczesne pobudki

Napisane przez ja-ika

Życzenia dla dzisiejszych solenizantów:
Dla Olusi, która kończy dziś 10 miesięcy
i dla Julci, która kończy 9 miesięcy

najlepszego!!!


dziś mam wychodne. dziewczyny zabierają mnie do kina w ramach spóźnionego wyjścia urodzinowego a ja jakos nie mam weny na takie wyjścia...
z jednej strony bardzo chcę i wiem ze mi to potrzebne, a z drugiej moją głowę zaprzatają problemy z Jasiem..

[kahunia]

Larysa ja sprawdzam ceny na promobaby promocja w rossmanie była super, zrobiłam wtedy zapasy ale się skończyły i teraz w sumie też w rossmanie kupuje, bo mam 5% na rossne to za 38zl wychodzi. W netto właśnie często są promocje fajne ale u mnie najbliżej 30km w jedną stronę to nie bardzo się opłaca jechać, jak wrócę do pracy to będę tam zapasy robić

Paulinka ale super dziewczynka no włoski ma mega i rzeczywiście chyba przez nie wygląda na starszą

Rusałka kurczę co lekarz/rehabilitant to opinia i ciężko stwierdzić komu bardziej ufać... moim znajomym rehabilitantka powiedziała że masakra, że dziecko zaniedbane, kazała 4*dziennie po 1,5h masować - tak, tak 6h dziennie masażu poszli do dwóch neurologów i każdy z nich powiedział, że mają położyć dziecko na podłodze i niech się rozwija

Tassia kurczę współczuję przeżyć my dwie noce mieliśmy takie wrzaski, ale dużo krócej, raz w końcu dałam przeciwbólowy i zasnęła a za drugim razem nagle sama przestała i zasnęła u mnie na poduszce... wtedy myślałam że to zęby, ale to dwa tyg temu było a zębów nie widać

Poli a może to ciocia zauroczyła dlatego nie zadziałało

[Snow_White1]

Napisane przez bajka1807

slicznosci! moja Blanka miala takie same butki z h&m i jeszcze takie niebieskie nie wiedzialam ze znow je wypuscili



nie-e to miano ma moja cora na 9 miesiecy wazyla 7140g a teraz na 10 ma 7250

kurcze a pobudek wspolczuje, ranne ptaszki



oj to faktycznie sie wystraszylas. ja raz mialam taka akcje z Blanka, kurcze nie pamietam ile miala, chyba z 7 miesiecy, wieczorem usmiechnieta zasypiala, a po paru godzinach obudzila sie wlasnie z takim wrzaskiem ze opanowac tego nie bylo mozna, nic nie pomagalo, az zaczelam z nia podskakiwac i wtedy tak jej sie odbilo ze juz wiedzialam co bylo przyczyna.
ale poozniej nie chciala zasnac, spala mi na klacie cala noc. to byl jeden jedyny raz.

Maciej moze mial koszmar czy tam lęk nocny ? ktos kiedys wrzucal link odnosnie tego. mam nadzieje ze to zadne problemy zdrowotne, no ale do lekarza moze warto sie przejsc, bo moze to cos z pecherzem jak uspokoil sie w wannie?

Larysko, czy ja dobrze widzialam na fejsie ze D. jest nad morzem?

U nas byl taki okres placzu. Nie tak moze przerazliwego, ale sporo plakal. U nas to byly zęby, ale lekarz kazal właśnie mocz sprawdzić pod kątem pęcherza.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ja-ika]

Napisane przez rusałka_1

dziś mam wychodne. dziewczyny zabierają mnie do kina w ramach spóźnionego wyjścia urodzinowego a ja jakos nie mam weny na takie wyjścia...
z jednej strony bardzo chcę i wiem ze mi to potrzebne, a z drugiej moją głowę zaprzatają problemy z Jasiem..

wyjdź, dobrze Ci to zrobi

[MsLullaby]

A mi się odechciało dzisiaj jechać do tych znajomych :/ bo się okazało że jedziemy tylko do jakiejś jednej pary a ja ich nawet nigdy na oczy nie wiedziałam i jakoś za specjalnie mi się nie chce teraz. Już bym wolała jechać do Yorku czy Leeds, no ale dobra :/

[your Angel]

Napisane przez tassia

owszem trzeba zbijac ale przy chorobach autoimmunologicznych
jesli mialabys zly wynik anty tpo
w innych przypadkach to nie ma sensu

Wysyłane z mojego GT-P1000 za pomocą Tapatalk 2

Tassia, po pierwsze bardzo współczuję nocki, mogę sobie wyobrażać ile nerwów Was to kosztowało.
To jest właśnie ten problem, niemowlak nie powie co go gryzie, o co chodzi. Jeszcze troszkę a porozumiemy się werbalnie


Kurczę, ale czy wobec tego gin potraktował ciążę jako chorobę autoimmunologiczną? Nie wiem, dziwne to.

---------- Dopisano o 09:42 ---------- Poprzedni post napisano o 09:41 ----------

Napisane przez MsLullaby

A mi się odechciało dzisiaj jechać do tych znajomych :/ bo się okazało że jedziemy tylko do jakiejś jednej pary a ja ich nawet nigdy na oczy nie wiedziałam i jakoś za specjalnie mi się nie chce teraz. Już bym wolała jechać do Yorku czy Leeds, no ale dobra :/

A może akurat będą fajni? Poznasz nowych ludzi, to też spoko opcja

[tassia]

Napisane przez MsLullaby

A mi się odechciało dzisiaj jechać do tych znajomych :/ bo się okazało że jedziemy tylko do jakiejś jednej pary a ja ich nawet nigdy na oczy nie wiedziałam i jakoś za specjalnie mi się nie chce teraz. Już bym wolała jechać do Yorku czy Leeds, no ale dobra :/

a moze cos sie kroi?

---------- Dopisano o 09:46 ---------- Poprzedni post napisano o 09:46 ----------

choc pewnie jeszcze nie bylas odebrac przesylki na poczcie

[kahunia]

Napisane przez your Angel

Tassia, po pierwsze bardzo współczuję nocki, mogę sobie wyobrażać ile nerwów Was to kosztowało.
To jest właśnie ten problem, niemowlak nie powie co go gryzie, o co chodzi. Jeszcze troszkę a porozumiemy się werbalnie


Kurczę, ale czy wobec tego gin potraktował ciążę jako chorobę autoimmunologiczną? Nie wiem, dziwne to.

---------- Dopisano o 09:42 ---------- Poprzedni post napisano o 09:41 ----------


A może akurat będą fajni? Poznasz nowych ludzi, to też spoko opcja

Tassi chodziło o chorobę autoimmunologiczną tarczycy. A w ciąży generalnie z tarczycą trzeba uważać, bo może wiele szkód płodu poczynić, m.in. potraktować jak ciało obce

Ja bym skontrolowała co jakiś czas tsh, większość endokrynologów pewnie Ci powie że wynik jest w normie, lekarz pierwszego kontaktu to już w ogóle.

[kaska87]

hej

Tasia o jejku ale się wymęczyliście oboje, biedny Maciuś a dajesz mu gluten? może on ma po Tobie coś z tym i go bolał brzuszek? mam nadzieję, że to było jednorazowe i się nie powtórzy

pospałam do 8:30 w nocy tylko raz się przebudziłam (bo jak starego nie ma tonie umiem jakoś dobrze zasnąć i się przebudzam.....)

[MsLullaby]

Napisane przez tassia

a moze cos sie kroi?

---------- Dopisano o 09:46 ---------- Poprzedni post napisano o 09:46 ----------

choc pewnie jeszcze nie bylas odebrac przesylki na poczcie

nie no chyba już mnie w to mieszać nie zamierza

[ewacia85]

Napisane przez bajka1807

slicznosci! moja Blanka miala takie same butki z h&m i jeszcze takie niebieskie nie wiedzialam ze znow je wypuscili



nie-e to miano ma moja cora na 9 miesiecy wazyla 7140g a teraz na 10 ma 7250

kurcze a pobudek wspolczuje, ranne ptaszki



oj to faktycznie sie wystraszylas. ja raz mialam taka akcje z Blanka, kurcze nie pamietam ile miala, chyba z 7 miesiecy, wieczorem usmiechnieta zasypiala, a po paru godzinach obudzila sie wlasnie z takim wrzaskiem ze opanowac tego nie bylo mozna, nic nie pomagalo, az zaczelam z nia podskakiwac i wtedy tak jej sie odbilo ze juz wiedzialam co bylo przyczyna.
ale poozniej nie chciala zasnac, spala mi na klacie cala noc. to byl jeden jedyny raz.

Maciej moze mial koszmar czy tam lęk nocny ? ktos kiedys wrzucal link odnosnie tego. mam nadzieje ze to zadne problemy zdrowotne, no ale do lekarza moze warto sie przejsc, bo moze to cos z pecherzem jak uspokoil sie w wannie?

Larysko, czy ja dobrze widzialam na fejsie ze D. jest nad morzem?

a wydawało mi się ż eamelcia cieższa jest

tassia bidulko oby sie nie powtórzyło

rusałko mam nadzieję ze to tak na wyrost powiedziane problemy

---------- Dopisano o 10:00 ---------- Poprzedni post napisano o 09:57 ----------

lula przewaznie jak sie czegoś nie cce to jest fajnie
sebek bawi sie koszem na pieluszki
jutro przyjeżdża mój chrzesniak na wakacje do nas ale nie wiem n a ile pewnie długo

[agusiamaskota]

Napisane przez policzanka

Współczuję przeżycia Tassiu..obyś nigdy więcej nie musiała go doświadczać

Co do uroków to ja nie wierzę.zaraz po zlocie we Wro Lila miała niespokojne noce. ciocia u której akurat nocowalam wzięła Lile po czym zaczęła lizać jej czoło i spluwac na bok po czym wypowiedziała jakieś zdanie,;na psa urok ,, czy jakoś tak . oczywiście to nie pomogło. Wiadomo że to było z nadmiaru wrażeń no ale ciocia uważała ze ktoś zauroczyl ..no niech jej będzie

No właśnie moja T. tak samo mówiła A z tym spluwaniem to chyba przez ramię i na "cztery strony świata"... Cokolwiek to ma znaczyć.

[MsLullaby]

Napisane przez agusiamaskota

No właśnie moja T. tak samo mówiła A z tym spluwaniem to chyba przez ramię i na "cztery strony świata"... Cokolwiek to ma znaczyć.

Ja w sumie w to nie wierzę ale jak moj brat był mały to zawsze jak gdzieś zobaczył znajomego moich rodziców to potem całą noc płakał. Nawet jeśli go tylko np minęłam na ulicy i moj brat z wózka go tylko przelotem zobaczył to potem całą noc były awantury

[kaska87]

Endżi jeśli nie zamierzasz się starać to po prostu zrób sobie za jakiś czas tsh znowu (jeśli planujesz ciążę to tsh najlepiej mieć 1-1,5)
ja robię: TSH, fT3, fT4, no i anty-TPO i anty-TG ale to już by Ci ok 200zł wyszło za badania i nie wiem w sumie czy jest sens skoro dobrze się czujesz
u mnie te 2 ostatnie wyszły dobrze więc liczę, że ta moja nadczynność byłą poporodowa a z resztą po objawach od jakiś 2-3 tygodni czuję, że teraz wyjdzie niedoczynność (a jaram się bo to lepiej leczyć )

Agusia biedna Maja
my jak na tym weselu oddaliśmy Myszę rodzicom bo w aucie się rozglądał i troszkę popłakiwał, ale w domu rodzice mówią że było już ok
chociaż nie powiem jak w niedziele po niego przyjechaliśmy to się tak patrzył na nas jakby z żalem ale później się rozbawił i było ok

[agusiamaskota]

Napisane przez MsLullaby

Ja w sumie w to nie wierzę ale jak moj brat był mały to zawsze jak gdzieś zobaczył znajomego moich rodziców to potem całą noc płakał. Nawet jeśli go tylko np minęłam na ulicy i moj brat z wózka go tylko przelotem zobaczył to potem całą noc były awantury

Ja też w to nie wierzę, ale wierzę w to, że są ludzie ze złą aurą...

[angelikada]

Napisane przez nephelim89

Dziękuję za oklaski dla Wika Strasznie marudny jest od kilku dni- ile mogą wychodzić te zęby trzonowe ?


cudna dziewczynka- uśmialiśmy się z TŻ



oklaski dla Lilci
też daje małemu na tackę makaronik i sam go wcina



nawet nie wiesz jak zazdroszczę takiej nocki u nas minimum 2-3 pobudki

heh żeby nie było tak kolorowo dzisiaj były 3 pobudki i o 4 mleko wiec ten

---------- Dopisano o 10:19 ---------- Poprzedni post napisano o 10:13 ----------

Napisane przez __Paulinka__

Wrzucam Wam na chwilkę moją małą Mili

ale słodziutka

---------- Dopisano o 10:21 ---------- Poprzedni post napisano o 10:19 ----------

Napisane przez tassia

wiecie ze bylam takie nemo ze bylam przekonana ze napisalam co sie stalo?
otoz od 21maciek przebudzal sie co 10minut z wrzasliem
wiec smoczek i ok
o 22zrobilam mu butle i wypil 60
o 23 obudzil sie z giga wrzaskiem
nosilam, tulilam to sie wyprezal, kopal mnie, szarpal za wlosy
i darl sie totalnie gardlowo co jakis cas uspokajal sie na 60sekund i dalej
zrobilam herbatke to rzucal butelka po pokoju i caly czas przerazliwie wrzeszczal
balam sie ze sasiedzi wezwa plicje
po 24 zrobilam mleko znow ale nie wypil nawet 3ml tylko rzucal butelka
goraczka nie
zeby nie

przed pierwsza rozryczalam sie tak jak on bo juz nie wiedzialam co zrobic
wlaczylismy wode i wykapalismy

po paru minutach w wannie Maciek sie obudzil
oddech uspokajal mu sie 20minut
ale smial sie i byl pogodny
ubralam go i wsadzilam do lozeczka
bawil sie
nie mogl zasnac wiec wzielam go na rece i wtedy napisalam tego posta

jak zaczynal zasypiac to zaczal znow wrzeszczec
trwalo to do przed czwartej

jestem wykonczona i przerazona bo nie wiem co to bylo i boje sie ze to cos zlego

jejku biedny Maciek i Ty ja bym chyba pojechała do lekarza nic się nie stanie jak go obejrzy a może Cie uspokoi...

[matallewar]

Napisane przez __Paulinka__

Wrzucam Wam na chwilkę moją małą Mili

Śliczna, a te włoski... normalnie ZAZDROSZCZĘ!

Napisane przez czaszka_

Jestem za gdzieś na miescie?

No tak myślałam, bo ja odstawiam przyjaciółkę tż gdzieś w centrum

Napisane przez tassia

wiecie ze bylam takie nemo ze bylam przekonana ze napisalam co sie stalo?
otoz od 21maciek przebudzal sie co 10minut z wrzasliem
wiec smoczek i ok
o 22zrobilam mu butle i wypil 60
o 23 obudzil sie z giga wrzaskiem
nosilam, tulilam to sie wyprezal, kopal mnie, szarpal za wlosy
i darl sie totalnie gardlowo co jakis cas uspokajal sie na 60sekund i dalej
zrobilam herbatke to rzucal butelka po pokoju i caly czas przerazliwie wrzeszczal
balam sie ze sasiedzi wezwa plicje
po 24 zrobilam mleko znow ale nie wypil nawet 3ml tylko rzucal butelka
goraczka nie
zeby nie

przed pierwsza rozryczalam sie tak jak on bo juz nie wiedzialam co zrobic
wlaczylismy wode i wykapalismy

po paru minutach w wannie Maciek sie obudzil
oddech uspokajal mu sie 20minut
ale smial sie i byl pogodny
ubralam go i wsadzilam do lozeczka
bawil sie
nie mogl zasnac wiec wzielam go na rece i wtedy napisalam tego posta

jak zaczynal zasypiac to zaczal znow wrzeszczec
trwalo to do przed czwartej

jestem wykonczona i przerazona bo nie wiem co to bylo i boje sie ze to cos zlego

Hmmm, u "naszych" dzieci z 2011 roku zdarzały się takie historie i łączyłyśmy to z lękiem separacyjnym, bo dziecko w tym okresie może mieć koszmary senne.
Oby się to nie powtórzyło

[your Angel]

Napisane przez kahunia

Tassi chodziło o chorobę autoimmunologiczną tarczycy. A w ciąży generalnie z tarczycą trzeba uważać, bo może wiele szkód płodu poczynić, m.in. potraktować jak ciało obce

Ja bym skontrolowała co jakiś czas tsh, większość endokrynologów pewnie Ci powie że wynik jest w normie, lekarz pierwszego kontaktu to już w ogóle.

Napisane przez kaska87

Endżi jeśli nie zamierzasz się starać to po prostu zrób sobie za jakiś czas tsh znowu (jeśli planujesz ciążę to tsh najlepiej mieć 1-1,5)
ja robię: TSH, fT3, fT4, no i anty-TPO i anty-TG ale to już by Ci ok 200zł wyszło za badania i nie wiem w sumie czy jest sens skoro dobrze się czujesz
u mnie te 2 ostatnie wyszły dobrze więc liczę, że ta moja nadczynność byłą poporodowa a z resztą po objawach od jakiś 2-3 tygodni czuję, że teraz wyjdzie niedoczynność (a jaram się bo to lepiej leczyć )

Dziewczyny, śliczne dzięki za odpowiedzi

Żeby dostać się do endo nawet prywatnie to u mnie jest kosmos jakiś. Lekarz pierwszego kontaktu kompletnie nie jest pomocny.

No właśnie nie za bardzo się czuję. Często zmęczona i zdołowana, ale właśnie nie wiem do czego to przypiąć. No ale to najprawdopodobniej to kwestia tego, że tak dużo sama zajmuję się dzieckiem. A dołek to stresy.

Powiedziałam tż jakie wyniki a on na to, że to dobrze, w takim razie moje humory to wynik kobiecości a nie tarczycy Jak on mnie czasem wkurza. Tragedia.
Mamy w związku jeszcze tyle niedomówień na pewne tematy, że boję się, że jak wybuchnę, to wszystko będzie latać
Pogadamy sobie w domu
Dziś ma pierwszy dzień w nowej pracy więc nie chciałam już się rozkręcać.

[Snow_White1]

Napisane przez your Angel

Tassia, po pierwsze bardzo współczuję nocki, mogę sobie wyobrażać ile nerwów Was to kosztowało.
To jest właśnie ten problem, niemowlak nie powie co go gryzie, o co chodzi. Jeszcze troszkę a porozumiemy się werbalnie


Kurczę, ale czy wobec tego gin potraktował ciążę jako chorobę autoimmunologiczną? Nie wiem, dziwne to.

---------- Dopisano o 09:42 ---------- Poprzedni post napisano o 09:41 ----------


A może akurat będą fajni? Poznasz nowych ludzi, to też spoko opcja

Angel, ja spr swoje wyniki i dam znać

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[vea7]

Napisane przez bajka1807

no tak mi sie zdaje ze on z wrocka. zadzwon i zapytaj

Oni są też stacjonarnie we Wro i to nawet niedaleko mnie więc tym bardziej

Napisane przez kama1987

My, a właściwie Zuzia ma http://osiemgwiazdek.pl/besafe-izi-combi-x3-fix.html

Zuzka jeździ tyłem, można go tez na pasach przypiąć przodem do kierunku jazdy.
Jedynym minusem, wg. mnie jest to, że nie można go bardziej położyć, Zuzia w nim normalnie siedzi, a więc jak uśnie to przeważnie głowa jej leci na dół. Znalazłam na to sposób i jak wiem, że będzie spać, to ją sadzam troszeczkę niżej i jest ok.

Wczoraj go w sieci oglądałam i baaardzo mi się podoba - teraz też mamy BeSafe i jestem bardzo zadowolona
Musze obadać na żywo.

A co robisz, żeby główka nie leciała?

Napisane przez teacherka

Nie umiem się wbić, nie umiem nadrobić...

Vea, doczytałam, że będziesz w moich okolicach (ok. 60km) jakby coś, to wiesz Jeśli tylko byś miała ochotę, choć pewnie zajęć i rozrywerk nie będzie Wam brakowało to chętnie byśmy się spotkali

Wiesz co, bardzo chętnie
Co prawda dalej niż do Świebodzina nigdy nie jeździłam, ale jakoś pewnie byśmy się zgadały

Napisane przez Brydzia_

to my tak mieliśmy ale moi rodzice kupili sobie nowe, więc mieliśmy odkupić od nich to poprzednie ale w efekcie nam je sprezentowali więc kupno auta odpadło
została ta gorsza część czyli fotelik

My obecnie mamy stare auto taty, ale niestety rodzice kombiakiem ani minivanem jeździć nie chcą

Napisane przez butterfly20

nie znoszę moussaaki i ogólnie bakłażanów

No co Ty, bakłażany są super

Napisane przez badzia987

vea- nawet wczoraj o Tobie pomyślałam. Cieszę się, że z Żukiem się poprawiło i dobrze Ci idzie przechodzenie na mm

Dziękuję

tassia współczuję przeżyć

rusałko, zazdroszczę wyjścia
Co do Jasia, to niestety co lekarz/rehabilitant, to opinia...

[Larysa88]

Ola z okazji 10 miesiąca postanowiła uszczęśliwić mamę i zjadła całe jajko usmażone na maselku z szyneczka w kwadraciki
A to wcale nie jest mało chyba )

Napisane przez ja-ika

Życzenia dla dzisiejszych solenizantów:

Dla Olusi, która kończy dziś 10 miesięcy
i dla Julci, która kończy 9 miesięcy

Dziękujemy dziękujemy
Wszystkim za życzenia

Napisane przez bajka1807

slicznosci! moja Blanka miala takie same butki z h&m i jeszcze takie niebieskie nie wiedzialam ze znow je wypuscili



nie-e to miano ma moja cora na 9 miesiecy wazyla 7140g a teraz na 10 ma 7250

kurcze a pobudek wspolczuje, ranne ptaszki



oj to faktycznie sie wystraszylas. ja raz mialam taka akcje z Blanka, kurcze nie pamietam ile miala, chyba z 7 miesiecy, wieczorem usmiechnieta zasypiala, a po paru godzinach obudzila sie wlasnie z takim wrzaskiem ze opanowac tego nie bylo mozna, nic nie pomagalo, az zaczelam z nia podskakiwac i wtedy tak jej sie odbilo ze juz wiedzialam co bylo przyczyna.
ale poozniej nie chciala zasnac, spala mi na klacie cala noc. to byl jeden jedyny raz.

Maciej moze mial koszmar czy tam lęk nocny ? ktos kiedys wrzucal link odnosnie tego. mam nadzieje ze to zadne problemy zdrowotne, no ale do lekarza moze warto sie przejsc, bo moze to cos z pecherzem jak uspokoil sie w wannie?

Larysko, czy ja dobrze widzialam na fejsie ze D. jest nad morzem?

Tak jest kierowca autobusu i był zawieźć ochroniarzy na jakąś imprezę /festiwal nie wiem co to tam teraz jest oni zostają a on dziś wraca z kolega który akurat był tam na wczasach z rodziną. Ten ze zdjęcia ;p

Napisane przez ja-ika

Mam dziś znowu dentystę, ale króciutko, bo tylko dobór koloru.
Po południu przychodzi do mnie moja chrześnica kochana na obiadek do cioci Co by tu jej ugotować
Od jutra się fitnesuję Idziemy z koleżanką na 18 na step

Oj to dzisiaj tylko chwilowy relaks

[kaska87]

umówiłam się na jutro do lekarki po skierowanie więc w piątek skoczę na spuszczenie kaszanki i będę miała wyniki tsh i ft4

moje dziecko nabyło złą umiejętność, bardzo złą... odkręca wszystkie butelki więc wszystko chowam bo się boję,że połknie

[m.a.r.t.a]

Napisane przez __Paulinka__

Wrzucam Wam na chwilkę moją małą Mili

Czy Twoja córka ma czasem zabawkę ze smyka taką co ma w środku kulkę grającą? My mamy żyrafkę (Smiki) i ta kolorystyka coś mi świta, że to z tej samej kliki.

[Snow_White1]

Napisane przez your Angel

Zaraz troszkę Was nadrobię.

Dziewczyny biegłe w kwestiach tarczycowych (Kaśka, Snow... ?). Podpowiedzcie coś proszę.
Zrobiłam sobie na własną rękę badanie TSH i ft4 żeby sprawdzić po ciąży jak to wygląda. W ciąży miałam lekką niedoczynność, TSH wynosiło jakieś 2,2. Teraz mam TSH 3,320 (norma między 0,270 a 4,2) a ft4 14,54 (norma 12 - 22).

Pomożecie? Jest ok czy szukać jakiegoś endo?
Koleżanka mówiła mi wczoraj, że jeśli TSH wyniesie nawet jakoś 2,8 to już jest podstawa do zbijania - chociaż niby w normie.

Ja mialam za niskie tsh. Teraz mam 1,42 i podobno super.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[kaska87]

Napisane przez Snow_White1

Ja mialam za niskie tsh. Teraz mam 1,42 i podobno super.

masz czadowy wynik

ja obstawiam 3,5-5 ale lepsze to niż nadczynność poniżej skali

[m.a.r.t.a]

Napisane przez ja-ika

Życzenia dla dzisiejszych solenizantów:

Dla Olusi, która kończy dziś 10 miesięcy
i dla Julci, która kończy 9 miesięcy

Wszystkiego naj naj

[angelikada]

Napisane przez agusiamaskota

Dziś nastał pierwszy kryzys przy wstawaniu z łóżka... Czuję się mega obolała. A Maja nie dała mi dziś wyjść do pracy, płakała cały czas i trzymała mnie za włosy

jeja aż mi serce pęka jak o tym czytam...ja na razie wychodzę na 3 godziny max 4 i jest wtedy z moja mama dzisiaj drugi dzień ale nie sądze i mam nadzieje że moja tak nie będzie reagować...

[m.a.r.t.a]

Napisane przez tassia

wiecie ze bylam takie nemo ze bylam przekonana ze napisalam co sie stalo?
otoz od 21maciek przebudzal sie co 10minut z wrzasliem
wiec smoczek i ok
o 22zrobilam mu butle i wypil 60
o 23 obudzil sie z giga wrzaskiem
nosilam, tulilam to sie wyprezal, kopal mnie, szarpal za wlosy
i darl sie totalnie gardlowo co jakis cas uspokajal sie na 60sekund i dalej
zrobilam herbatke to rzucal butelka po pokoju i caly czas przerazliwie wrzeszczal
balam sie ze sasiedzi wezwa plicje
po 24 zrobilam mleko znow ale nie wypil nawet 3ml tylko rzucal butelka
goraczka nie
zeby nie

przed pierwsza rozryczalam sie tak jak on bo juz nie wiedzialam co zrobic
wlaczylismy wode i wykapalismy

po paru minutach w wannie Maciek sie obudzil
oddech uspokajal mu sie 20minut
ale smial sie i byl pogodny
ubralam go i wsadzilam do lozeczka
bawil sie
nie mogl zasnac wiec wzielam go na rece i wtedy napisalam tego posta

jak zaczynal zasypiac to zaczal znow wrzeszczec
trwalo to do przed czwartej

jestem wykonczona i przerazona bo nie wiem co to bylo i boje sie ze to cos zlego

Jak się obudził? Bo brzmi to tak jakbyś go śpiącego do wanny dała

Amela miała coś podoobnego 2 razy pod rząd (noc za noc). Spała i wybudzała sie z takim płaczem, jakby ją ktoś ze skóy obdzierał. Do tgo zanosiła się. Bardzo mocno płakała, była cała czerwona, rozwścieczona. To nie wyglądało na ząbki, nie było gorączki, nie boli problemów z brzuszkiem, nie była głodna, nie jadła niczego nowego.Dostała herbatki chłodnej, była noszoa na rączkach i uspokajana. Ona musiała się po prostu wypłakać. Kiedy już nie miała siły, padła i poszła spać.

Pamiętam tylko, że wtedy były bardzo ciepłe noce powyżej 20stopni