Bezdzietne z wyboru / Nie chcę mieć dzieci cz II

[empress83]

Napisane przez DariaKom

Akcja z fejsa sprzed 3 dni. Kumpela cieszy się wakacjami ze swoimi córkami- jedna na oko po pierwszych urodzinach, druga chyba w wieku mojej czyli ok. 3 lata. Cała masa zdjęć dziewczynek bez gaci, zdjęcia w rosole z basenu, z morza...ale jedno mnie lekko zirytowało. Zdjęcie z baru przybasenowego, gdzie koleżanka radośnie fotografowała swoje córki gołe, jedzące posiłek. Dziwię się obsłudze, że ich nie pogonili, bo jeśli to beachbar to rozumiem, że można szamać w stroju kąpielowym, ale żeby z gołym kuprem przy jedzeniu, to już lekka przesada.

A zboczeńcy grasują....od razu mi się to z tym kojarzy.. mówi się tyle o dziecięcej pornografii... nie muszą jej nawet specjalnie szukać, bo pełno takich zdjęć mogą dla siebie znaleźć właśnie wśród zbiorów wakacyjnych rodziców ..

Mnie szczerze mówiąc przeszkadza jak kobieta karmi maluszka piersią przy wszystkich cyckiem na wierzchu... I nie mam nic przeciwko jeżeli swój biust ma przykryty jakąś pieluszką czy czymś, ale jak widzę kobietę, która ma cycka wywalonego na wierzch to pomimo, że jestem kobieta niedobrze mi się robi. ja rozumiem, że maluch musi zjeść, to normalne ale można zachować troszkę intymności.. Z 3-4 lata temu raz trafiłam na taką przyjemność w Arkadii, poszłam ze znajomą miałyśmy coś zjeść na szybko... pani się usadowiła, cycek na wierzch i maluszka karmi... tragedia. Stoliki w pobliżu się zwolniły bo było to mało przekonujące do konsumpcji, a po twarzach wielu osób było widać zniesmaczenie. Niestety nawet delikatne zwrócenie jej uwagi przez jedną z kobiet która też była mamą nie pomogło, a kobieta tylko doczekała się kilku krótkich epitetów. No ale cóż jak w każdej dziedzinie życia są ludzie, stołki, parapety i taborety...

[DariaKom]

Napisane przez empress83

A zboczeńcy grasują....od razu mi się to z tym kojarzy.. mówi się tyle o dziecięcej pornografii... nie muszą jej nawet specjalnie szukać, bo pełno takich zdjęć mogą dla siebie znaleźć właśnie wśród zbiorów wakacyjnych rodziców ..

Mnie szczerze mówiąc przeszkadza jak kobieta karmi maluszka piersią przy wszystkich cyckiem na wierzchu... I nie mam nic przeciwko jeżeli swój biust ma przykryty jakąś pieluszką czy czymś, ale jak widzę kobietę, która ma cycka wywalonego na wierzch to pomimo, że jestem kobieta niedobrze mi się robi. ja rozumiem, że maluch musi zjeść, to normalne ale można zachować troszkę intymności.. Z 3-4 lata temu raz trafiłam na taką przyjemność w Arkadii, poszłam ze znajomą miałyśmy coś zjeść na szybko... pani się usadowiła, cycek na wierzch i maluszka karmi... tragedia. Stoliki w pobliżu się zwolniły bo było to mało przekonujące do konsumpcji, a po twarzach wielu osób było widać zniesmaczenie. Niestety nawet delikatne zwrócenie jej uwagi przez jedną z kobiet która też była mamą nie pomogło, a kobieta tylko doczekała się kilku krótkich epitetów. No ale cóż jak w każdej dziedzinie życia są ludzie, stołki, parapety i taborety...

Też nie cierpię tego widoku. Obrzydza mnie karmiąca pierś. Nie mam nic przeciwko zakryciu się czymś i wykonaniu tej czynności tak, żeby nie wzbudzać sensacji, ale ostatnio zrobiła się moda na promowanie karmienia piersią w miejscach publicznych bez żadnego skrępowania. To mi jako matce przeszkadza. Wszystko da się zrobić dyskretnie.
Ja jak mam ochotę wielką puścić bąka, to tego nie robię przy ludziach, mimo że wiem, że będzie mnie potem bolał brzuch. A teraz mogłabym uznać, że to wyższa konieczność bo inaczej odczuwam dyskomfort i mam prawo.

[Lexie]

Proszę teraz obie strony, jeśli tak to można ująć, o trzy kroki w tył i przemyślenie sobie w jakim tonie wypada pisać na forum.

"Wyganianie" kogoś z wątku jest w złym tonie.
Argumenty ad personam również.
Obrażanie, to już chyba wiadomo i nie trzeba tłumaczyć...
Nachalne wciskanie komuś swoich racji, choć w regulaminie nie ujęte, też jest słabe, z punktu widzenia uczestnika rozmowy...

Mamy - przestańcie proszę przekonywać inne dziewczyny co ma prawo je irytować, a co nie, nie każcie ciągle czegoś rozumieć - jak kogoś dzieci irytują, to irytują i żadne internetowe pogadanki tego raczej nie zmienią. Takie przekonywanie bez przerwy jest irytujące i podejrzewam, że prowokuje bezdzietne udzielające się tu użytkowniczki. Ja też dostrzegam tu czasem elementy "krucjaty". Wątek ma taki temat, że naturalnie przyciągnie osoby, które czasem chcą ponarzekać i nie słyszeć umoralniania, że narzekać nie powinny. Po co je wciąż nawracać.

Bezdzietne - mimo, że wątek jest na taki a nie inny temat, nie możecie obrażać matek i dzieci, szczególnie, że wiele osób weźmie to mniej lub bardziej do siebie. To też prowokuje takie kłótnie, jakie tu ostatnio mają miejsce. Czasem naprawdę przesadzacie i mnie nie dziwi, że ktoś się może poczuć urażony. Chwilami też można odnieść wrażenie, że zawsze znajdzie się coś, co zirytuje. Ja rozumiem, że tak bywa, że dziecko wkurzy - ale obiektywnie, czasem sytuacja jest taka, że trzeba zacisnąć zęby i wykazać się tym zrozumieniem, np. dla płaczących dzieci w samolocie i innych podobnych.

Proszę o bardziej wyważone odpowiedzi z OBU stron.
Być może ten wątek był zbyt łagodnie traktowany przez moderację, skoro wyrozumiałe podejście dało takie a nie inne efekty.

[sylwka37]

Ja za jedno zdanie za które zresztą przeprosiłam bo mi już Shonyen zwróciła uwagę zostałam ukarana punktem karnym
Czyli raz upomnienie i pomimo przeprosin punkt słowem się odezwać nie można
żeby moje było jeszcze obraźliwe a to miało być tak trochę w żartem bo jak łajka to się z kosmosem kojarzy
Ciekawe tylko czy mamy które prowokowały te niemiłe rozmowy też dostały karę
Reasumując punkty dane mi przez Lexie uważam za niesprawiedliwe !!!!

[zakonna]

ja się chyba przestanę odzywać w ogóle inaczej sobie wyobrażałam ten wątek

[sylwka37]

ja też inaczej sobie wyobrażałam
i tak ostatnio mało się odzywałam przez właśnie takie sytuacje - ale teraz faktycznie chyba już koniec

[201705121341]

aż się zielono zrobiło od moderatorów

Ja ten wątek zrozumiałam tak, że kobiety i dziewczyny które nie lubią dzieci/nie chcą mieć dzieci mogą tu sobie "legalnie" () ponarzekać na zachowania dzieci, powiedzieć czemu ich nie lubią i znaleźć zrozumienie wśród podobnych im kobiet. W pierwszej części jeszcze jako tako się udawało, ale widzę że o wątku zrobiło się głośno i druga część to są wieczne przepychanki między umoralniającymi mamami i coraz bardziej wkurzonymi bezdzietnymi. Te argumenty "dzieci trzeba bronić w internecie bo same się nie obronią", no błagam. Jeżeli dyskusja jest za ostra to wtedy reaguje moderator, nie mamusia która uznała się za obrońcę dzieci i strażnika przyzwoitości w tym wątku.

Nikogo nie powinno się wyganiać, ale nie rozumiem dlaczego MAMY pchają się na wątek dla BEZDZIETNYCH Z WYBORU. Rozumiem - ciekawość. Ale po co umoralniać, strofować, tłumaczyć zachowania dzieci? Ja wiem czemu dziecko płacze ale mnie to nie obchodzi, denerwuje mnie to i tyle. Nie wiem, czy wam się tak koszmarnie nudzi że wchodzicie tutaj prowadzić akademickie rozmowy z bezdzietnymi? Jeżeli ktoś mnie gdzieś nie chce, daje do zrozumienia że skoro dalej mam zamiar pleść głupoty to mam sobie iść to to akceptuję, a nie dalej męczę i ciągnę jakiś temat przez 3 strony, temat który już nikogo nie obchodzi i wszyscy bardziej się denerwują nie poruszonym tematem a upartą mamą która go ciągnie i ciągnie (tak jak pewna osoba ostatnio).

[sylwka37]

Whiteglove - nie wyganiaj stąd matek bo to wątek otwarty i każdy może wejść - zaraz dostaniesz punkty karne
A tak między nami to zgadzam się z Tobą - choć boję się że zaraz znowu punkty dostanę

[zakonna]

Ja do piątku mam siostrzenice dwie u siebie. Obie jeszcze żyją głowy nie pourywane, ich godność ludzka nienaruszona.

[sylwka37]

Napisane przez zakonna

Ja do piątku mam siostrzenice dwie u siebie. Obie jeszcze żyją głowy nie pourywane, ich godność ludzka nienaruszona.

hehehe do piątku jeszcze trochę W piątek daj znać kto przeżył

[zakonna]

Myślę, że damy radę .

[sylwka37]

Napisane przez zakonna

Myślę, że damy radę .

trzymam za Was kciuki

[invisible_01]

Myślałam, że to będzie jedyny wątek na Wizażu, gdzie będę mogła napisać, że wracałam autobusem z pracy z bólem głowy, a dziecko na siedzeniu za mną darło się na cały autobus i mnie to denerwowało, i nie przeczytam potem, że "a co matka miała zrobić", "widać, że nie masz dzieci", "święte bezdzietne muszą mieć spokój" czy coś w tym stylu. Moja własna mama (!!!) sama często dzieli ze mną boleści zdenerwowania różnymi zachowaniami dzieci, a przecież swoje już odchowała, wie jak to jest i według niektórych tutaj powinna każde takie zachowanie tłumaczyć i stać murem za rodzicami.

[zakonna]

możesz tak myśleć, to jeszcze wolno.

[invisible_01]

Napisane przez zakonna

możesz tak myśleć, to jeszcze wolno.

Uff, chociaż tyle

[Shar14]

Napisane przez invisible_01

Myślałam, że to będzie jedyny wątek na Wizażu, gdzie będę mogła napisać, że wracałam autobusem z pracy z bólem głowy, a dziecko na siedzeniu za mną darło się na cały autobus i mnie to denerwowało, i nie przeczytam potem, że "a co matka miała zrobić", "widać, że nie masz dzieci", "święte bezdzietne muszą mieć spokój" czy coś w tym stylu. Moja własna mama (!!!) sama często dzieli ze mną boleści zdenerwowania różnymi zachowaniami dzieci, a przecież swoje już odchowała, wie jak to jest i według niektórych tutaj powinna każde takie zachowanie tłumaczyć i stać murem za rodzicami.

Zgadzam się. Szkoda, że ostatnio to nie pokrywa się z prawdą.

Wysłane z mojego HTC Desire 500 przy użyciu Tapatalka

[Kusum]

Napisane przez ŁAJKA

żenujące takie wywlekanie
jesteś moderatorem i jesteś w pewnym sensie twarzą tego forum
różnych już modów przeżyłam ....ale takiego czegoś to chyba nie było
masz prawo brać udział w tej dyskusji jak każdy inny inny użytkownik.ale chcesz czy nie jako moderator jesteś oceniana też pod innym kątem.i tak jesteś stronnicza
zwolenniczkom tego wątku to pasuje.przeciez moderator jest z nimi!
wszystko ujdzie na sucho
ciekawe jakby sie tutaj udzielał moderator który jest mamusią z bachorkiem, to jakby ten wątek wyglądał ? ;d

A Ty jestes przeciwniczka?

Napisane przez OYE

wnioski wyciagasz bardzo bledne, bo zadna mama na tym wontku nie twierdzi ze dziecku nalezy sie absolutna wolnosc i calkowite zrozumienie

Translator sie zepsul?

Napisane przez OYE

jaki popis?
twoja opinia. moim zdaniem zycie w spoleczenstwie wymaga dobrej woli i empati wobec innych

Przeczytaj i zastosuj. Wykaz empatie osobom, ktore dzieci nie lubia i nie terroryzuj ich swoimi pociechami.

Napisane przez DariaKom

Też nie cierpię tego widoku. Obrzydza mnie karmiąca pierś. Nie mam nic przeciwko zakryciu się czymś i wykonaniu tej czynności tak, żeby nie wzbudzać sensacji, ale ostatnio zrobiła się moda na promowanie karmienia piersią w miejscach publicznych bez żadnego skrępowania. To mi jako matce przeszkadza. Wszystko da się zrobić dyskretnie.
Ja jak mam ochotę wielką puścić bąka, to tego nie robię przy ludziach, mimo że wiem, że będzie mnie potem bolał brzuch. A teraz mogłabym uznać, że to wyższa konieczność bo inaczej odczuwam dyskomfort i mam prawo.

Dario posluze sie twoim przykladem. Kiedy matka mowi na tym watku, ze cos zwiazanego z dziecmi ja brzydzi albo deneruje inne matki nie komentuja. Czy matki maja immunitet na krytyke innych matek i ich dzieci?

[AnnaVanDort]

Ale akcje tu były zgadzam się z postami powyżej. Dlatego praktycznie się ewakuowałam z tego wątku, a szkoda, bo początkowo był niezły.

[sab_eth]

wizaż nas nie lubi

jeżeli ktoś jeszcze nie czytał, bardzo dobry artykuł na pocieszenie

[empress83]

Napisane przez Kusum

Kiedy matka mowi na tym watku, ze cos zwiazanego z dziecmi ja brzydzi albo deneruje inne matki nie komentuja. Czy matki maja immunitet na krytyke innych matek i ich dzieci?

Przypuszczam, że wówczas mają wybity argument z ręki.. Bo jak mówi to bezdzietna to "nie ma serca", "nie wie co to znaczy mieć dziecko" itd itp... przecież innej matce tego nie powiedzą...
Ale prawda jest taka, że są kobiety które są matkami ale są też nawiedzone których życie opiera się tylko na dzieciach?.... albo i nie na dzieciach skoro przesiadują cały dzień na forum zamiast z dzieckiem na spacer się wybrać, poczytać książeczkę czy spędzić czas nad grą edukacyjną... więc w sumie to nie można powiedzieć że są matkami nawiedzonymi... one są po prostu czepialskie.
Człowiek to człowiek i jaki to nie byłby temat to zawsze się znajdzie taki egzemplarz, którzy musi wtrącić swoje 3grosze nie mając nic ciekawego do powiedzenia w temacie... ale to życie, ludzie są różni...

[OYE]

Napisane przez Kusum

Przeczytaj i zastosuj. Wykaz empatie osobom, ktore dzieci nie lubia i nie terroryzuj ich swoimi pociechami.

empatie wykazuje ludziom co jej potrzebuje, nie widze powodu wykazac emaptii kobietom ktore nie lubia pewnej grupy spolecznej. Tak samo nie wykazuje empatii np rasistom. To co przedstawiacie to poprostu dyskryminacje i dlateo tak wielu to przeszkadza.
Lubiec nikt nie zmusza ale szacunek sie nalerzy. Watpie ze przezyl by watek gdzie np pare osob jedzie sobie po czarnych i oczekuje ze ma wolna reke do napisania co chce i nikt nie ma prawa sie sprzeciwic.

---------- Dopisano o 02:54 ---------- Poprzedni post napisano o 02:49 ----------

Napisane przez empress83

Przypuszczam, że wówczas mają wybity argument z ręki.. Bo jak mówi to bezdzietna to "nie ma serca", "nie wie co to znaczy mieć dziecko" itd itp... przecież innej matce tego nie powiedzą...
Ale prawda jest taka, że są kobiety które są matkami ale są też nawiedzone których życie opiera się tylko na dzieciach?.... albo i nie na dzieciach skoro przesiadują cały dzień na forum zamiast z dzieckiem na spacer się wybrać, poczytać książeczkę czy spędzić czas nad grą edukacyjną... więc w sumie to nie można powiedzieć że są matkami nawiedzonymi... one są po prostu czepialskie.
Człowiek to człowiek i jaki to nie byłby temat to zawsze się znajdzie taki egzemplarz, którzy musi wtrącić swoje 3grosze nie mając nic ciekawego do powiedzenia w temacie... ale to życie, ludzie są różni...

Naprawde macie tupet. Pierw dajecie sobie prawo mowic nam gdzie mamy pisac a gdzie nie, a teraz twierdzisz ze mozesz nam dzien ukladac i

[zakonna]

uważaj empress bo zaraz za tupet dostaniesz "prezent" odgórnie.

Poza tym to ja czuję taką bezsilną złość. Odczuwam jako bezinteresowną złośliwość takie nagminne psucie tego wątku, nie wiadomo w imię czego.

[shonyen]

to może ja jeszcze raz zacytuję, co napisała LEXIE:

Napisane przez lexie

"Wyganianie" kogoś z wątku jest w złym tonie.
Argumenty ad personam również.
Obrażanie, to już chyba wiadomo i nie trzeba tłumaczyć...
Nachalne wciskanie komuś swoich racji, choć w regulaminie nie ujęte, też jest słabe, z punktu widzenia uczestnika rozmowy...

Mamy - przestańcie proszę przekonywać inne dziewczyny co ma prawo je irytować, a co nie, nie każcie ciągle czegoś rozumieć - jak kogoś dzieci irytują, to irytują i żadne internetowe pogadanki tego raczej nie zmienią. Takie przekonywanie bez przerwy jest irytujące i podejrzewam, że prowokuje bezdzietne udzielające się tu użytkowniczki. Ja też dostrzegam tu czasem elementy "krucjaty". Wątek ma taki temat, że naturalnie przyciągnie osoby, które czasem chcą ponarzekać i nie słyszeć umoralniania, że narzekać nie powinny. Po co je wciąż nawracać.

Bezdzietne - mimo, że wątek jest na taki a nie inny temat, nie możecie obrażać matek i dzieci, szczególnie, że wiele osób weźmie to mniej lub bardziej do siebie. To też prowokuje takie kłótnie, jakie tu ostatnio mają miejsce. Czasem naprawdę przesadzacie i mnie nie dziwi, że ktoś się może poczuć urażony. Chwilami też można odnieść wrażenie, że zawsze znajdzie się coś, co zirytuje. Ja rozumiem, że tak bywa, że dziecko wkurzy - ale obiektywnie, czasem sytuacja jest taka, że trzeba zacisnąć zęby i wykazać się tym zrozumieniem, np. dla płaczących dzieci w samolocie i innych podobnych.

Prosiłabym przed napisaniem kolejnego posta zapoznać się z tą pigułką

już i tak niepotrzebnie zwróciłyśmy uwagę na ten wątek rozmawiajmy ze sobą tak, jak za starych, dobrych czasów

[evelona]

odbiegne troche od tematu. jak sie tu niedawno zarejestrowalam, to bylam w szoku jak weszlam w nowe posty, ze co 2gi temat na tym portalu jest o ciazach i slubach. zendahe he. jak w nie weszlam, to mialam dziwne wrazenie, ze to jakies zawody i te Panie rodza na wyscigi. nie tego sie spodziwalam. mysalam, ze wiecej bedzie o modzie i urodzie, a tu zonk. dobrze, ze Wy jestescie i tak 3mac.

[DariaKom]

Napisane przez Kusum

A Ty jestes przeciwniczka?


Dario posluze sie twoim przykladem. Kiedy matka mowi na tym watku, ze cos zwiazanego z dziecmi ja brzydzi albo deneruje inne matki nie komentuja. Czy matki maja immunitet na krytyke innych matek i ich dzieci?

Oj wierz mi, że jakbym to napisała w każdym innym miejscu w internecie, zaraz by było, że jestem nienormalna, bo to piękna, cudowna chwila spędzona z maluszkiem sam na sam (np. w centrum handlowym przy głównej uliczce ). Że to przecież sama natura i jak można przeczyć czemuś, co jest tak bardzo naturalne. I przytyki, że "ciebie to chyba matka mlekiem w proszku karmiła".

W bardzo niewielu miejscach można się bezkarnie przyznać, że karmienie ostentacyjne piersią jest fe, tak samo jak fe jest długie karmienie powyżej 1,5-2 lat- a to nie dość że fe, to jeszcze podjeżdża jakimś zboczeniem lekkim.
Nie zauważyłam, żeby mnie jakaś specjalna łaskawość matek spotykała z tego tytułu.

[wlosomaniaczkaaa]

Rzeczywiście niezły syf tu ostatnio się zrobił, ale wina leży po obu stronach. Żeby ciągnąć jak to ładnie whiteglov określiła jakiś temat przez piętnaście stron trzeba dwojga. Ja tam niektóre zaczepne posty mam głęboko w pompce i nie czuję potrzeby tłumaczenia pewnym osobom dlaczego mój świat wygląda tak, a nie inaczej. Sama wybieram z kim mam ochotę dyskutować.
Gdyby puściły mi hamulce i zaczęłabym być szczera, to już dawno bym bana dostała.

Ja w tym roku żadnego dzieciaka na wakacje nie przyjęłam, jakoś mi się przestało chcieć. Wolę wolny czas poświęcić leniuchowaniu.

---------- Dopisano o 09:49 ---------- Poprzedni post napisano o 09:43 ----------

Napisane przez evelona

odbiegne troche od tematu. jak sie tu niedawno zarejestrowalam, to bylam w szoku jak weszlam w nowe posty, ze co 2gi temat na tym portalu jest o ciazach i slubach. zendahe he. jak w nie weszlam, to mialam dziwne wrazenie, ze to jakies zawody i te Panie rodza na wyscigi. nie tego sie spodziwalam. mysalam, ze wiecej bedzie o modzie i urodzie, a tu zonk. dobrze, ze Wy jestescie i tak 3mac.

Jak pierwszy raz weszłam na wizaż i zobaczyłam jak dziewczyny się nawzajem strofują, że jakaś wypowiedź nie jest na temat, to pomyślałam sobie, że mają w sobie jakiś drąg w, dalej nie dokończę. To było dla mnie żenujące. Z czasem jednak się przyzwyczaiłam. A maniaczki perfumowo kosmetyczne są tak fantastyczne i wszechwiedzące, że wciąż nie mogę wyjść z podziwu.

---------- Dopisano o 10:10 ---------- Poprzedni post napisano o 09:49 ----------

Napisane przez DariaKom

Oj wierz mi, że jakbym to napisała w każdym innym miejscu w internecie, zaraz by było, że jestem nienormalna, bo to piękna, cudowna chwila spędzona z maluszkiem sam na sam (np. w centrum handlowym przy głównej uliczce ). Że to przecież sama natura i jak można przeczyć czemuś, co jest tak bardzo naturalne. I przytyki, że "ciebie to chyba matka mlekiem w proszku karmiła".

W bardzo niewielu miejscach można się bezkarnie przyznać, że karmienie ostentacyjne piersią jest fe, tak samo jak fe jest długie karmienie powyżej 1,5-2 lat- a to nie dość że fe, to jeszcze podjeżdża jakimś zboczeniem lekkim.
Nie zauważyłam, żeby mnie jakaś specjalna łaskawość matek spotykała z tego tytułu.

Taaa, majestatyczna chwila sam na sam plus widownia.
Też nie lubię tego widoku, ale nie mówię o tym, bo jak wspomniałaś, to niepoprawne politycznie. Odwracam głowę, albo wychodzę z pomieszczenia. Równie dobrze jakaś bezdzietna może cycka wywalić. Z dzieckiem czy bez pierś, to pierś.
Tak samo nie znoszę podniecania się ciążowym brzuchem. Dotknij, poczuj maluszka, brrr... Taką samą przyjemność bym czuła dotykając pająka.

[kalincia]

Napisane przez OYE

empatie wykazuje ludziom co jej potrzebuje, nie widze powodu wykazac emaptii kobietom ktore nie lubia pewnej grupy spolecznej. Tak samo nie wykazuje empatii np rasistom. To co przedstawiacie to poprostu dyskryminacje i dlateo tak wielu to przeszkadza.
Lubiec nikt nie zmusza ale szacunek sie nalerzy. Watpie ze przezyl by watek gdzie np pare osob jedzie sobie po czarnych i oczekuje ze ma wolna reke do napisania co chce i nikt nie ma prawa sie sprzeciwic.

---------- Dopisano o 02:54 ---------- Poprzedni post napisano o 02:49 ----------



Naprawde macie tupet. Pierw dajecie sobie prawo mowic nam gdzie mamy pisac a gdzie nie, a teraz twierdzisz ze mozesz nam dzien ukladac i

Empatję można wykazać wobec ludzi, którym, na przykład przeszkadza hałas. Dla mnie bez znaczenia, czy za moim oknem robi go banda rozwrzeszczanych dzieciaków, czy banda rozwrzeszczanych pijaków. Tyle, że do pijaków zwykle wzywa się polcję, do dzieciaków - skąd, przecież to dzieci...
Empatję można wykazać wobec ludzi, którym przeszkadza na przykład brzydki zapach - jakie to ma znaczenie, czy posr...nego dziecka, czy niemytego ciała dorosłego - smród ten sam, a jednak dziecku śmierdzieć wolno, a matka, zmieniając mu pieluchę rozprzestrzenia ten smród po przedzale/autobusie i nikt nic nie powie, co rozprzestrzeniających dorosłych nie dotyczy.
Empatją można objąć ludzi, którzy brzydzą się uślinionych gąb, lepkich z brudu paluchów, którymi dotykają innych milusińscy w różnych miejscach, gdzie nie powinno ich być, a są, bo tak zdecydowali rodzice. Gdyby złapała mnie za kolana dorosła osoba - nakrzyczałabym - na dziecko nie można, bo?
Mogłabym mnożyć. Biegające i krzyczące dzieci w knajpach (zmora mojego, raczej turystycznego miasta), mamusie zaś muszą je posadzić przy barze, bo to dla dzieciaka frajda. A dla mnie - wręcz przeciwnie.

Wykazałabyś się empatją wobec mnie, gdybym w odwecie przyszła z puszką piwa i petami na plac zabaw i zaczęła rzucać do kumpla k...rwami, bo tak właśnie mam ochotę, albo zaczęła tam na dodatek wrzeszczeć, bo tak mi w duszy gra (dzieci to robią)? Przecież powinnaś, żeby nie wykazywać się niechęcią do pewnej grupy społecznej?

[Luba]

Napisane przez empress83

Przypuszczam, że wówczas mają wybity argument z ręki.. Bo jak mówi to bezdzietna to "nie ma serca", "nie wie co to znaczy mieć dziecko" itd itp... przecież innej matce tego nie powiedzą...
Ale prawda jest taka, że są kobiety które są matkami ale są też nawiedzone których życie opiera się tylko na dzieciach?.... albo i nie na dzieciach skoro przesiadują cały dzień na forum zamiast z dzieckiem na spacer się wybrać, poczytać książeczkę czy spędzić czas nad grą edukacyjną... więc w sumie to nie można powiedzieć że są matkami nawiedzonymi... one są po prostu czepialskie.
Człowiek to człowiek i jaki to nie byłby temat to zawsze się znajdzie taki egzemplarz, którzy musi wtrącić swoje 3grosze nie mając nic ciekawego do powiedzenia w temacie... ale to życie, ludzie są różni...

A dlaczego Ty spędzasz czas na wizażu?

[201705121341]

Napisane przez OYE

empatie wykazuje ludziom co jej potrzebuje, nie widze powodu wykazac emaptii kobietom ktore nie lubia pewnej grupy spolecznej. Tak samo nie wykazuje empatii np rasistom. To co przedstawiacie to poprostu dyskryminacje i dlateo tak wielu to przeszkadza.
Lubiec nikt nie zmusza ale szacunek sie nalerzy. Watpie ze przezyl by watek gdzie np pare osob jedzie sobie po czarnych i oczekuje ze ma wolna reke do napisania co chce i nikt nie ma prawa sie sprzeciwic.

Na szczęście w Polsce jeszcze obowiązuje wolność słowa i nie zamyka się ludziom ust w imię walki z rasizmem i dyskryminacją

[OYE]

Napisane przez kalincia

Empatję można wykazać wobec ludzi, którym przeszkadza na przykład brzydki zapach - jakie to ma znaczenie, czy posr...nego dziecka, czy niemytego ciała dorosłego - smród ten sam, a jednak dziecku śmierdzieć wolno, a matka, zmieniając mu pieluchę rozprzestrzenia ten smród po przedzale/autobusie i nikt nic nie powie, co rozprzestrzeniających dorosłych nie dotyczy.
?

prosze o empatie, jak lecialam do PL co odniektorych facetow potrawi smierdziec potem. Samolot zlondowal i oczywiscie wszyscy na halo chca wysiadac. Stana nademna taki jeden to myslalam ze
niby mialam zwrucic mu uwage?