Mamy styczniowo - lutowe2013 ( XVIII )

[sylwietta1988]

Napisane przez hope01

Dawid identycznie robi. nawet jak TZ pójdzie się z nim położyć u niego, żeby zasnął to próbuje go z każdej strony złapać za hery aż w końcu słyszę MAAAMOOO! i muszę ja iść. on już mi nawet frotkę z włosów ściągnie, żeby mu się lepiej je plątało a już najgorzej jak za włosy na skroniach ciągnie nie wiem jak go tego oduczę

mamy to samo dziecko

YAE wymiata

EWULKAA, u nas tez cieplutko, mały od kilku dni lata na krótko gdzies do 11 do samego popołudnia, ubieram jak słonce zachodzi bo wtedy momentalnie robi sie chłodno

Jak czytam Wasze historie o babach to mnie trafia dzis mnie tez sąsiadka wkurzyła taka starsza babina, chciała zeby mały do niej przyszedł to go wołała ze jest u niej Kacper (prawnuczek, 4 lata), to Bartulo jak na skrzydłach polecial z t. Zaraz słysze płacz, bo co? Bo Kacpra oczywiscie nie było Uspokoic histerii nie mogłam, wył i wył Aper i Aper

[bokeh]

Napisane przez LadyWhisper

mamy pierwsze siusiu w nocnik wysadziłam zaraz po drzemce, siedział (wcześniej parę dni było zabawy z nocnikiem, bawieniem się, sadzaniem tak o) zrobił swoje wstał i poszedł do kotka nie wiem, czy świadome to było z jego strony w 100%, ale siusiu upolowaneteraz na kupkę czekamy myślicie, że w pierwsze dni wysadzać go tak średnio co 2godz będzie okej?

Muszę się zabrać za książkę "odpieluchowanie bez przemocy"

ja już sobie na telefon sciagnelam pdf

Napisane przez marsi11

możliwe to tak apropo wpisu Bokeh na jej blogu

hah narobiłam CI smaka?


Mnie dziś tyle co wcale, tż bokeh ma urodziny i wiecie

---------- Dopisano o 20:15 ---------- Poprzedni post napisano o 20:05 ----------

Napisane przez ania13.03

pstryczku szczena opada

meneq Ty z ta szafa to tak na serio?

ewulka domowy chleb i guacamole - jak dla mnie lepsze od niejednego ciasta! Brawa dla Ani i kciuki za rozmowe

Moja od kilku miesiecy spi w swoim lozeczku, ale tez najczesciej w srodku nocy albo jak dobrze pojdzie to nad ranem przychodzi do nas. Oczywiscie nie sama tylko z peppa, georgem i misiem, a ostatnio wejsc jeszcze musiala w pokrywke od pudelka klockow lego to nawet to przywlekla Jak jej ktoras z maskotek spadnie i brakuje jej juz raczki, zeby podniesc to wtedy stoi, placze i czeka az mama przyjdzie i zgarnie cala zgraje

Jeszcze raz zdrowka dla wszystkich chorowitkow!

haha jaka kochana, ale u Nas to samo, plus swoja kołdra i poduszka
A dziś zasneła z dwoma pluszamaki i 4 stikersami w łapkach

[pstryczek84]

Napisane przez neti1

A mam propozycję pracy tak od kwietnia 2015.i wciąż o tym myślę. ..

tzn?

Napisane przez Delicjanka

Amelka odkąd skonczyla 6miesiecy spi z nami...nie ukrywam, ze juz powoli mnie to męczy;] Ale powiedziałam sobie ze jak skoncze z uu i zacznie przesypiac calą noc to wtedy dostanie swoje łózeczko.

ja to samo

Napisane przez gojka24

Wpadłam tylko prosić o kciuki. Idziemy do pulmunologa..
...

jak wizyta?

malz ma druga zmiane, czekam az kuba zasnie ale narazie chyba sie nie zanosi

[Delicjanka]

Amelos juz spi

znalazlam panele 10zeta tansze niż w sklepie i na dodatek montaż gratis umc umc

[nafiyqa]

Widze, ze takich sierotek rekrutacyjnych jak ja jest to wiecej
W temacie - jutro czeka mnie zapewne owocna wizyta w UP.
Rowerem się machnę - 16km z rana chociaz dobrze zrobi mojemu tylkowi, bo ta wizyta pewnie ze znalezieniem pracy nie bedzie miec wiele wspolnego...

[nancykenator]

Napisane przez mikakrolikowa

Pochwales sie na usg wszystko ok maluszek zdrowy a wiercił sie strasznie , zryzyko chorób genetycznych wyszło bardzo niskie i pomavhał mi raczka z gorszych wiadomosci ok 20 tygodnia mozna myslec o odstawieniu Jula zeby skurczy nie wywołac narazie układam sobie scenariusz w głowie zeby tylko nocne karmienie zostawic ale to niemożliwe Julo woła co chwile cycusia jeszcze i nie ma bata musi dostać
Dzis bylismy u Pediatry Julo ma 85 cm i tylko 9,10 kg wiec szczuplak okropny myslałam ze juz 10 kg bedzie miał bo ładnie ostatnio je ale nic z tego musimy wrócic do tuczenia gąski
i wyciagnełam karte szczepień i co od kiedy zaczeły sie nasze problemy wszystkie szczepienia były w prawa noge a JUlo ma ja jakby bezwladna znaczy ciezko to opisac ale ruchomość jej i siła jest ok 15 % lewej i jak chodzi to lewa stawia normalnie ze zgieciem kolana a prawa jak kłode na przód przesuwa , po tej informacji przeżywam takie emocje ze az głowa mi peka i wracam do drazenia tematu odtrucia jak bedziemy w Wawie wybieram sie do neurolog anty szczepieniowego i poszukam jakiegos hmeopaty
Przepraszam ze sie nie odnosze ale z emocji nie moge wytrzymac a tz nie ma i nie mam z kim pogadac

super, że z Maluszkiem wszystko oki
kontaktowałaś się może z tą kobitką z LLL?

Napisane przez s i l v e r

A ja zmykam zaraz do pracy. Mam nadzieję , że dam radę
PAaaaaa

podziwiam Cię, że możesz tak pracować. Jak ja pracowałam to po nocce byłam tak padnięta, że cały dzień czasem potrafiłam przespać a potem i tak byłam jak z krzyża zdjęta :/

[hje]

Napisane przez Delicjanka

Mam to samo, malo tego, ja na rozmowach kwalifikacyjnych bylam max 5 razy w zyciu;]

Musze jakiś dobry czajnik kupić, nie elektryczny, zwykły. Tyle tego, że hoho..

Ja nie byłam nigdy

To się nazywa SAGAN

Napisane przez sylwietta1988

Jak czytam Wasze historie o babach to mnie trafia dzis mnie tez sąsiadka wkurzyła taka starsza babina, chciała zeby mały do niej przyszedł to go wołała ze jest u niej Kacper (prawnuczek, 4 lata), to Bartulo jak na skrzydłach polecial z t. Zaraz słysze płacz, bo co? Bo Kacpra oczywiscie nie było Uspokoic histerii nie mogłam, wył i wył Aper i Aper

Takie panie mają w głowach przeświadczenie, że dzieci w wieku naszych "to są jeszcze małe, za głupie i i tak nic nie rozumieją" :rolleyesl:

[neti1]

PSTRYKU no miałabym zajmować się córką znajomych od kwietnia. Tydzień od 8 do 17 a drugi tydzień od środy do piątku od 8 tak do południa. Obecnie skończy rok 30listopada. I ciągle o tym myślę. Kazali mi się zastanowić nad tym czy chce no i nad kasą....

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez ewulkaaa

w ogloszeniu - pracownik działu administracji, w rzeczywistości sekretarka - czyli parzenie kawy, zamawianie hoteli, odbieranie przesyłek kurierskich
jak to sama pani nazwała: może nie są to zadania wysokich lotów, ale bardzo potrzebne w firmie

fajna robota przecież
i nie zabierasz do domu, week wolne
bierz

Napisane przez LadyWhisper

Debrah, podczas wakacji przeczytałam właśnie "jak mówić...." (zostałam wyśmiana przez szwagierkę i szwagra, heh) no i mam wrażenie, że czasem ta książka kłóci się z "Wychowaniem....." Kohn'a.... Sama nie wiem, przeczytam, ochłonę, przeczytam drugi raz jedną i drugą. Poleciłabyś coś jeszcze? Może w klubie spis książek RB, które polecacie???
W każdym razie Twoja koleżanka (pamiętam, jak to pisałaś jakiś czas temu) dobrze to określiła, książka Kohn'a kompletnie mi zburzyła światopogląd, a to dopiero 60stron

Ewulka, to czekam na telefon
no i powodzenia, cholerka, a ja taką pracę bym uznała za swego rodzaju awans mam dość pracy w sklepach, losie, jak dobrze, że nam starcza bez problemu jedna wypłata, mi tam na bezrobociu jest bardzo dobrze

a co to za książka??

Napisane przez nafiyqa

Widze, ze coraz wiecej z Was szuka pracy.
Ehh niestety, nasze dzieciaczki osiagnely taki wiek, ze dluzej tego odwlekac nie mozna (przynajmniej u mnie tak to wyglada).

I szczerze mowiac ja tez niesmialo zaczynam czegos szukac.
Tyle ze tak zdziczalam przez zamkniecie w domu, ze nawet rozmowa kwalifikacyjna kojarzy mi sie z wielkim stresem :/
Skapcialam, nie ma co.

też by mi się kojarzyło

[pstryczek84]

Napisane przez neti1

PSTRYKU no miałabym zajmować się córką znajomych od kwietnia. Tydzień od 8 do 17 a drugi tydzień od środy do piątku od 8 tak do południa. Obecnie skończy rok 30listopada. I ciągle o tym myślę. Kazali mi się zastanowić nad tym czy chce no i nad kasą....

a co w tym czasie z Antonim?

---------- Dopisano o 21:10 ---------- Poprzedni post napisano o 21:09 ----------

Kubson spiocha

[bokeh]

moja przyjaciółka z dzieciństwa urodziła dziś córeczkę, aż się wzruszyłam

[sylwietta1988]

NETI, jakby nie patrzec doswiadczenie masz

HJE, no wqrwiłam sie na maksa, no ale co pojde zwyzywam ? To taka babina pod osiemdziesiątke, ale nastepnym razem zwróce jej uwage jakby mi sie tak zachowała bezposrednio przy mnie

Dziecie mi własnie padło

Wiecie, w temacie remontowo-urzadzeniowym: widziałam dzis kuchnie:
meble góra biały połysk
meble dół szary połysk
sciany o.c.z.o.j.e.b.n.y pomarancz na całosci powierzchni pozameblowej
podłoga szachownica z płytek (50x50, połysk)grafitowo-białych układana pod skosem.
drzwi ciemnobrązowe z mlecznymi szybami
dodatki (karnisz, swiatło) srebrne
No p.i.e.r.d.o.l.n.ę.ł.o mi po oczach.
I teraz pytam sie czy tylko ja mam odczucie ze nic do siebie nie pasuje? Czy mam tak z.j.e.b.a.n.y gust ze nie rozumiem sie na najnowszych trendach? Dodam, ze urzadzenie kuchni w tym stanie kosztowało ich jakies 50 tys i to widac po jakosci wyposazenia, ale jakos to do mnie nie przemawia

[hje]

Sylwia, jak dla mnie też za dużo Tzn, na ścianach lubię takie żywe, mocne kolory (sama mam w pokoju słoneczny żółty i ciemny niebieski), ale wtedy reszta dopasowana do siebie, w jednym tonie. A taki misz-masz to już za dużo No ale każdy lubi inaczej..

[sylwietta1988]

HJE, no ja tez z tych lubiących kolory pokazac Ci moją sypialnie?

---------- Dopisano o 21:24 ---------- Poprzedni post napisano o 21:22 ----------

Musze siku i to bardzo musze a odejsc sie nie da sprzed TV> Jak zyc....

[Delicjanka]

Napisane przez sylwietta1988

NETI, jakby nie patrzec doswiadczenie masz

HJE, no wqrwiłam sie na maksa, no ale co pojde zwyzywam ? To taka babina pod osiemdziesiątke, ale nastepnym razem zwróce jej uwage jakby mi sie tak zachowała bezposrednio przy mnie

Dziecie mi własnie padło

Wiecie, w temacie remontowo-urzadzeniowym: widziałam dzis kuchnie:
meble góra biały połysk
meble dół szary połysk
sciany o.c.z.o.j.e.b.n.y pomarancz na całosci powierzchni pozameblowej
podłoga szachownica z płytek (50x50, połysk)grafitowo-białych układana pod skosem.
drzwi ciemnobrązowe z mlecznymi szybami
dodatki (karnisz, swiatło) srebrne
No p.i.e.r.d.o.l.n.ę.ł.o mi po oczach.
I teraz pytam sie czy tylko ja mam odczucie ze nic do siebie nie pasuje? Czy mam tak z.j.e.b.a.n.y gust ze nie rozumiem sie na najnowszych trendach? Dodam, ze urzadzenie kuchni w tym stanie kosztowało ich jakies 50 tys i to widac po jakosci wyposazenia, ale jakos to do mnie nie przemawia

Nie pasują mi drzwi, jak juz to szare, ew białe. Ale musiałabym zdj zlukać, no i podłoga może być męcząca. Ja ogólnie lubie spokojne kolory.
Powiem Ci ze ostatnio tzn od paru miesięcy obserwuje blogi, fora i ludzie którzy stawiają domy/ kupują mieszkania deweloperskie, potrafią tak spieprzyć aranżacje domu, wydając kuuuuuuuuuupe kasy..... lipa lipa lipa.

Ciekawe jak u mnie wyjdzie w czwarteczek montaż kuchni

Sylwia,poka sypialnie

to nasze panele, na razie w jednym pokoju, ale chce je też w salonie i holu

[hje]

Napisane przez sylwietta1988

HJE, no ja tez z tych lubiących kolory pokazac Ci moją sypialnie?

Łi

Napisane przez Delicjanka

to nasze panele, na razie w jednym pokoju, ale chce je też w salonie i holu

Pokój też? Moja siora ma takie, dobrze się myje, a i syfu nie widać

[neti1]

Napisane przez pstryczek84

a co w tym czasie z Antonim?

---------- Dopisano o 21:10 ---------- Poprzedni post napisano o 21:09 ----------

Kubson spiocha

Ano...on też ze mną. Czyli dwójka pod opieką. ..

[Delicjanka]

Napisane przez hje

Łi



Pokój też? Moja siora ma takie, dobrze się myje, a i syfu nie widać

No, ale jeden pokój;p góry na razie nie robimy;]

[hje]

Napisane przez Delicjanka

No, ale jeden pokój;p góry na razie nie robimy;]

Chodziło mi o to, czy ten na zdjęciu. Bo tam za oknem jakieś wieżowce chyba...

[Delicjanka]

zdj z neta

[sylwietta1988]

Deli, superowe panele!!!!!

Zaraz beda zdjecia bo najpierw poszłam cykac, z potem zamiast otworzyc wejscie usb to zresetowałam kompa

---------- Dopisano o 21:58 ---------- Poprzedni post napisano o 21:51 ----------

Objasnienia: na foto stan obecny, z łózeczkiem, musiałam łozko pod samo okno dac bo by mi sie szafa nie otworzyła, normalnie jest klasycznie łozko na srodku i szafeczki po bokach. No i kwietnik w lewym rogu - w dawnych dobrych czasach kiedy słonce było bogiem miałam takie paprocie, ze sciany nie było widac zza nich, wyniszczyły mi sie i zostały dwa takie kikuty. Ale pracuje nad odbudową mojego stanu posiadania Planuje jeszcze dwie wiszące po obu stronach obrazu nad łozkiem i zdjecia bo do tej pory nie miałam weny na wieszanie

---------- Dopisano o 22:09 ---------- Poprzedni post napisano o 21:58 ----------

nie chce mi załadowac zdjec bede próbwac dalej

[marsi11]

Napisane przez sylwietta1988

NETI, jakby nie patrzec doswiadczenie masz

HJE, no wqrwiłam sie na maksa, no ale co pojde zwyzywam ? To taka babina pod osiemdziesiątke, ale nastepnym razem zwróce jej uwage jakby mi sie tak zachowała bezposrednio przy mnie

Dziecie mi własnie padło

Wiecie, w temacie remontowo-urzadzeniowym: widziałam dzis kuchnie:
meble góra biały połysk
meble dół szary połysk
sciany o.c.z.o.j.e.b.n.y pomarancz na całosci powierzchni pozameblowej
podłoga szachownica z płytek (50x50, połysk)grafitowo-białych układana pod skosem.
drzwi ciemnobrązowe z mlecznymi szybami
dodatki (karnisz, swiatło) srebrne
No p.i.e.r.d.o.l.n.ę.ł.o mi po oczach.
I teraz pytam sie czy tylko ja mam odczucie ze nic do siebie nie pasuje? Czy mam tak z.j.e.b.a.n.y gust ze nie rozumiem sie na najnowszych trendach? Dodam, ze urzadzenie kuchni w tym stanie kosztowało ich jakies 50 tys i to widac po jakosci wyposazenia, ale jakos to do mnie nie przemawia

teraz szary z białym mat i połysk to szał ale ja cholernie nie lubię oczo☠☠☠nych kolorów w kuchni muszę mieć naturalne a z drugiej strony jacyś naukowcy udowodnili,że oczo☠☠☠ne kolory zmniejszają apetyt więc dla tych co dbają o linię w sam raz


Deli piękne panele, my na dol kładliśmy drewno dąb podłoga droga jak diabli, wywaliłam na nią majątek a Leos miał to w dupie i tak ją zniszczył,że szok- każdą odciśniętą zabawkę i każde uderzenie łyżką lub innym przedmiotem zostawiło ślad
na górze położyliśmy panele i tam nawet ryski nie ma dobre co?

[sylwietta1988]

No, są. Tylko od razu mówie- jakby cos było wg Was nie tak to walic prosto z mostu i wybaczcie zupełnie niefewciowy porzadek

[sylwietta1988]

MARSI, ja mam drewnianą podłoge w kuchni, masakra, młody kiedys wyjął tłuczek do miesa i rąbnął, to dziure zrobił, ze pięta wpada dywan przesunełam
A kiedys w GALILEO było, ze panele wygrywają pod wzgledem szybkosci kładzenia, kosztów, i przede wszystkim wytrzymałosci: testowali obcasami kobiet w czasie tanca, zabawkami chyba i wlasnie czyms rzucali w podłogi obu rodzajów

[nafiyqa]

Widze, ze temat wnetrzarski sie nawinal



U nas w salonie jest podloga bardzo podobna do tej z obrazka.
Cos jakby szara...? Brudu, wlosow, itp nie widac - czy moze byc cos lepszego?

Bardzo podoba mi sie polaczenie szarosci, kremowego i jasnego odcienia drewna.
Taki bedzie nasz salon - w przyszlym wieku jak uzbieramy na niego hajs
(narazie mamy szara podloge, szara kanape z kremowymi poduszkami i kremowy stolik z ikei )

[marsi11]

Sylwietta nie widzę załączników

[nafiyqa]

Sylwia, cos poknocone z fotami...

[sylwietta1988]

no wreszcie sie odknociło bo za pierona nie chciało mnie zalogowac

---------- Dopisano o 23:25 ---------- Poprzedni post napisano o 23:06 ----------

.............

---------- Dopisano o 23:54 ---------- Poprzedni post napisano o 23:25 ----------

IFWKA mam do Ciebie pytanie bos Ty z okolic Łańcuta słyszałas moze o firmie Wioleks? Meble tapicerowane. Byłabym wdzieczna w sprawie opinii

[Debrah]

O, widzę, ze Sylwii już wsio dziala.
No i pojechala sis , znaczy leci rano, ale juz nie mamy jak sie widziec bo lot bardzo wczesnie. No coż, oby jej sie wiodlo wszystko, szczęsliwa byla i tak dalej, a ja będę czekać na nastepne odwiedziny. Jak dobrze, ze jest net, ja nie wiem jak sobie ludzie radzili w takich wypadkach bez sieci, masakra, kontakt niemal zerwany!

Ami znowu tragicznie (nie ) je , totalnie zle, prawie nic. Ale rozwiązalam zagadkę - zębyy. Dojrzalam 3 trojki, a moze nawet 4ta i sie pcha, ale nie dalo się zobaczyć.

Dziwna sprawa, nie mam w lapku polskich znakow, po przeinstalowaniu systemu, wybaczcie, postaram się ogarnac i przywrocic bo pewnie tragicznie sie czyta.

Szaja: o ktora pytasz? Jedna to Faber i Mazlish "jak mowić żeby dzieci nas sluchały, jak sluchać..." , a druga "Wychowanie bez nagrod i kar " Alfiego Kohna.

Lady : napiszesz mi co ci sie nie pokrywa, ciekawa jestem bardzo, w czytaniu jestes dalej niż ja, ja dopiero koncze "jak mowić" i Kohn przede mna, małooo mam czasu ostatnio.

Pytanie: jak sie Wasze pociechy zachowuja jak idziecie do sklepu gdzie musicie coś pooglądać, np budowlany market , coś takiego, nudnawego, urząd jakis ? Bo mnie Ami rozbraja, smiać mi się chce, jak sie nudzi to po prostu mowi / krzyczy (zależy ) "idziemy, idziemy! " i tak caly czas jak katarynka to "idziemy, idziemy idziem....", pogania mnie normalnie Ewemntualnie "iśśśśśśśśś!" - jak chce iśc sobie gdzies tam sama
W kolejce w elektrowni mnie dziś bombardowala swoim zniecierpliwionym "idziemy, idziemy idziemy"

[meneq]

Napisane przez Debrah

O, widzę, ze Sylwii już wsio dziala.
No i pojechala sis , znaczy leci rano, ale juz nie mamy jak sie widziec bo lot bardzo wczesnie. No coż, oby jej sie wiodlo wszystko, szczęsliwa byla i tak dalej, a ja będę czekać na nastepne odwiedziny. Jak dobrze, ze jest net, ja nie wiem jak sobie ludzie radzili w takich wypadkach bez sieci, masakra, kontakt niemal zerwany!

Ami znowu tragicznie (nie ) je , totalnie zle, prawie nic. Ale rozwiązalam zagadkę - zębyy. Dojrzalam 3 trojki, a moze nawet 4ta i sie pcha, ale nie dalo się zobaczyć.

Dziwna sprawa, nie mam w lapku polskich znakow, po przeinstalowaniu systemu, wybaczcie, postaram się ogarnac i przywrocic bo pewnie tragicznie sie czyta.

Szaja: o ktora pytasz? Jedna to Faber i Mazlish "jak mowić żeby dzieci nas sluchały, jak sluchać..." , a druga "Wychowanie bez nagrod i kar " Alfiego Kohna.

Lady : napiszesz mi co ci sie nie pokrywa, ciekawa jestem bardzo, w czytaniu jestes dalej niż ja, ja dopiero koncze "jak mowić" i Kohn przede mna, małooo mam czasu ostatnio.

Pytanie: jak sie Wasze pociechy zachowuja jak idziecie do sklepu gdzie musicie coś pooglądać, np budowlany market , coś takiego, nudnawego, urząd jakis ? Bo mnie Ami rozbraja, smiać mi się chce, jak sie nudzi to po prostu mowi / krzyczy (zależy ) "idziemy, idziemy! " i tak caly czas jak katarynka to "idziemy, idziemy idziem....", pogania mnie normalnie Ewemntualnie "iśśśśśśśśś!" - jak chce iśc sobie gdzies tam sama
W kolejce w elektrowni mnie dziś bombardowala swoim zniecierpliwionym "idziemy, idziemy idziemy"

Wlasnie mialam pytac jak u Was na froncie jedzeniowym, bo odkrylam nowy sposob karmienia-jedzenia: Yae je staly posilek popijajac wg uznania uu. Moze by sie sprawdzilo?