Mamusie Kwietniowe 2015! cz.IV

[FlightlessBird]

Napisane przez kar0ola

Witam sie laski pod dłuzszej nieobecnosci !!

Ostatni0o bylam w malych rozjazdach, odwiedzilam TŻ w miejscu naszego przyszlego zamieszkania, potem on przyjechal na chwile do mnie, potem wyjazd w jego rodzinne strony.. Troche sie dzialo, bylo super i teraz ciezko mi uwierzyc ze trzeba wrocic do szarej rzeczywistości.. Masakra, powiem Wam. Tyle dobrego ze juz miesiac meczarni za mna. Dostalam w prezencie urodzinowym od TŻ metamorfoze w salonie fryzjerskim hehe Tak sie ciesze, bo tyle czasu sie zbieralam, a tui ciagle albo nie bylo pieniedzy, albo odwagi a teraz to juz nie mam wyjscia haha ale bardzo sie ciesze i ciekawa jestem co z tego wyjdzie

Jestem przerazona, bo na nowym watku mam 33 strony do nadrobienia i na starym jeszcze pare.. my bedziemy mialy chyba 20 watkow do rozwiazania !!

Teraz przejde do sedna, bylismy wczroaj na wizycie i... Wszystko w jak najlepszym porzadku, Tp tylko zmienilo sie na 14 kwietnia, didzia wazy 150 gram i jest...... DZIEWCZYNKĄ ! <3 Niby nie powinnam sie za bardzo cieszyc, bo na 95 %, aczkolwiek zdjęcie pipki mam, i na zywo na usg faktycznie nie wygladalo to jak chłopak, do tego gin mi powiedzial ze na tym etapie (17 tydz) powinien byc zarys moszny a u mnie go nie ma takze narazie trzymam się wersji ze dziewczynka, zreszta czulam to. I moje przeczucia mnie nie mylily

Ja zaraz do pracy, takze pewnie dopiero wieczorkiem bede Was nadrabiac Milego dnia kochane

witaj ponownie
i witamy córeczkę

Napisane przez kar0ola

i pochwale Wam sie, ze dostalam od kolezanki z niemiec jeansy ciązowe z H&M wiec chociaz jeden wydatek mam z glowy hehe

Kurcze niech ktoś da mi siłe dziś do pracy (

super

Napisane przez andere

Witam wszystkie dziewczyny
Udzielałam się w pierwszej części, ale z powodu braku czasu przestałam - praca na wieczorną zmianę i w dzień odsypianie.
Od wczoraj na wolnym więc będę miała więcej czasu.
U mnie już 18 tydzień, 11 listopada mam usg połówkowe. Teraz jestem na etapie załatwiania papierkowej roboty, opiekunki poporodowej no i tego cholernego pakietu z ubezpieczalni do porodu w domu. Tak, ja zadecydowałam po konsultacji z położną, że chcę poród w domu

ooo podziwiam skąd ta chęć?


ale się najadłam zupką
Teraz odpoczynek

[boleczka93]

Napisane przez _Madison_

[/COLOR]Wstawiłam wodę na makaron i poszłam se w piz..du

---------- Dopisano o 13:47 ---------- Poprzedni post napisano o 13:47 ----------

:roll eyes::banghead:

Hahaha

Karoola ja tez gratuluje coruni

[soniuska]

Napisane przez rosarioV

Cholera pisałam do was z miasta patrze teraz i żadna wiadomość nie doszła... jestem zła a teraz wam powiem że byłam w aptece i kupiłam pierwszy raz w życiu gumki jak mi głupio było ale i tak chyba dziś nici z przytulania bo właśnie zaczął niefajnie pobolewac mnie brzuch i dodatkowo uplawy mi sie zwiększyły jak byłam w wc nie wiem czy ten ból od uplawow czy uplawy od bólu. .. martwie sie

na pewno wszystko ok
dzidzia rozpycha macice
uplawy sa normalne;*

Napisane przez blackberry89

Wlaśnie skonczyłam z wapniem. Dziś w nagrodę za to ze serduszko dzidzi bije wolniej, wypiłam kawkę normalną. Mniami


U nast tz zwykle kupuje, ja może ze 2 razy brałam. Czekam 6 dni i też może coś podziałamy, teraz mam globulki i sa okropne takie pomaranczowe i jak to wypływa to jest obleśne. Mam ochote sie myć co poł godziny

---------- Dopisano o 14:37 ---------- Poprzedni post napisano o 14:30 ----------

Właśnie mój pies dostał tabletkę na robaki i mnie nienawidzi ...

ja wole bez gumek i bez gumek sie kochamy
a co do tabletki to tez musimy kupic,ale to w nast tyg,tyle na glowie;/

Napisane przez gosiak0512

Pomylam wszystkie okna i kurze ogarnelam. Zostalo odkurzyc i podlogi pomyc ale najpierw pomidorowke zjemy. Dobrze ze w miare cieplo to spacerkiem milo wracamy wlasnie ze szkoly

Sonia pewnie ze sie oplacalo!

Ja 2 razy rodzilam a i tak sie porodu boje

co?okna?!
masakra! podziwiam!
ja wlasnie ide do obiadu:P
dzieki za pocieszenie;*

Napisane przez _Madison_

Kolejna mała księżniczka <3
Super, gratuluję!

Wysyłam skumulowane moce energetyczne, łap
Mqm nadzieję, że lepiej będzie się pracowało.

---------- Dopisano o 13:47 ---------- Poprzedni post napisano o 13:45 ----------

Wstawiłam wodę na makaron i poszłam se w piz..du

---------- Dopisano o 13:47 ---------- Poprzedni post napisano o 13:47 ----------

:roll eyes::banghead:

gdzie ucieklas?:P

hehe ja juz lece robic obiad bo wrocilismy z Kapryskiem ze spaceeru i z miesnego

czas sie ogarnac;p
haha
bo zyje dzis nie wiem gdzie;p

---------- Dopisano o 14:52 ---------- Poprzedni post napisano o 14:50 ----------

Karola gratki corki.

I podziw za porod w domu andere.

[boleczka93]

Napisane przez soniuska

na pewno wszystko ok
dzidzia rozpycha macice
uplawy sa normalne;*
ja wole bez gumek i bez gumek sie kochamy
a co do tabletki to tez musimy kupic,ale to w nast tyg,tyle na glowie;/


co?okna?!
masakra! podziwiam!
ja wlasnie ide do obiadu:P
dzieki za pocieszenie;*

gdzie ucieklas?:P

hehe ja juz lece robic obiad bo wrocilismy z Kapryskiem ze spaceeru i z miesnego

czas sie ogarnac;p
haha
bo zyje dzis nie wiem gdzie;p

U mnie tez sie dzisiaj tak rozpycha ze masakra, czuje caly brzuch..

My tez wolimy bez gumek..
Ja zaraz zasiadam do barszczyku ;D

[andere]

Napisane przez FlightlessBird

ooo podziwiam skąd ta chęć?

Rodzę w Holandii i tutaj poród w domu jest normą. W ogóle maja strasznie prymitywne podejście do ciąży, bo to rzecz naturalna i koniec. Nie zapowiada się póki co żebym miała zobaczyć ginekologa na oczy(i bardzo dobrze, bo inaczej oznaczałoby, że coś jest nie tak)
Na początku byłam przerażona a teraz jestem szczęśliwa.
Ostatnio chciałam wyłudzić jakiś papierek od położnej żeby pracodawca musiał mi zorganizować samochód, pożaliłam się jak źle jeździć codziennie ponad 20 km rowerem, a ona, że to nic takiego i powinnam jeszcze zapisać się na fitness i basen
W sumie miała rację, jak siedzę drugi dzień w domu prawie bez ruchu to mnie boli głowa, źle się czuje i strasznie zamulona jestem

[gossip_girl21]

Napisane przez andere

Rodzę w Holandii i tutaj poród w domu jest normą. W ogóle maja strasznie prymitywne podejście do ciąży, bo to rzecz naturalna i koniec. Nie zapowiada się póki co żebym miała zobaczyć ginekologa na oczy(i bardzo dobrze, bo inaczej oznaczałoby, że coś jest nie tak)
Na początku byłam przerażona a teraz jestem szczęśliwa.
Ostatnio chciałam wyłudzić jakiś papierek od położnej żeby pracodawca musiał mi zorganizować samochód, pożaliłam się jak źle jeździć codziennie ponad 20 km rowerem, a ona, że to nic takiego i powinnam jeszcze zapisać się na fitness i basen
W sumie miała rację, jak siedzę drugi dzień w domu prawie bez ruchu to mnie boli głowa, źle się czuje i strasznie zamulona jestem

A jak z Usg? położna robi? 20 km rowerem? za chiny bym sie nie zgodziła no bez jaj nie wyobrażam sobie w ogóle roweru w ciąży.... masakra bałabym się wstrząsy itd. no współczuję....

[_Madison_]

Napisane przez andere

Rodzę w Holandii i tutaj poród w domu jest normą. W ogóle maja strasznie prymitywne podejście do ciąży, bo to rzecz naturalna i koniec. Nie zapowiada się póki co żebym miała zobaczyć ginekologa na oczy(i bardzo dobrze, bo inaczej oznaczałoby, że coś jest nie tak)
Na początku byłam przerażona a teraz jestem szczęśliwa.
Ostatnio chciałam wyłudzić jakiś papierek od położnej żeby pracodawca musiał mi zorganizować samochód, pożaliłam się jak źle jeździć codziennie ponad 20 km rowerem, a ona, że to nic takiego i powinnam jeszcze zapisać się na fitness i basen
W sumie miała rację, jak siedzę drugi dzień w domu prawie bez ruchu to mnie boli głowa, źle się czuje i strasznie zamulona jestem

O !!.tu to dopiero widać ematię do stanu błogosławionego

No, ale prawda. Na zachodzie nigdzie tak się nie pieszczą z ciężarnymi jak w PL. Nawet w USA. Tam też ciąże położna prowadzi, a jak są jakieś komplikacje to dopiero lekarz
Oczywiście o l4 też można zapomnieć
I z jednej strony to mi to się podoba. Proszę by nikt ni brał teraz moich słów do siebie, ale u nas ciąża urosła do rangi bez mała śmiertelnej choroby
Oczywiście ja też jestem w grupie el-czterowców, więc nie powinnam się wypowiadać, ale się wypowiedziałam i dobrze mi z tym

[FlightlessBird]

Napisane przez andere

Rodzę w Holandii i tutaj poród w domu jest normą. W ogóle maja strasznie prymitywne podejście do ciąży, bo to rzecz naturalna i koniec. Nie zapowiada się póki co żebym miała zobaczyć ginekologa na oczy(i bardzo dobrze, bo inaczej oznaczałoby, że coś jest nie tak)
Na początku byłam przerażona a teraz jestem szczęśliwa.
Ostatnio chciałam wyłudzić jakiś papierek od położnej żeby pracodawca musiał mi zorganizować samochód, pożaliłam się jak źle jeździć codziennie ponad 20 km rowerem, a ona, że to nic takiego i powinnam jeszcze zapisać się na fitness i basen
W sumie miała rację, jak siedzę drugi dzień w domu prawie bez ruchu to mnie boli głowa, źle się czuje i strasznie zamulona jestem

to kto robi USG w ciąży? położna?

[rosarioV]

Napisane przez andere

Rodzę w Holandii i tutaj poród w domu jest normą. W ogóle maja strasznie prymitywne podejście do ciąży, bo to rzecz naturalna i koniec. Nie zapowiada się póki co żebym miała zobaczyć ginekologa na oczy(i bardzo dobrze, bo inaczej oznaczałoby, że coś jest nie tak)
Na początku byłam przerażona a teraz jestem szczęśliwa.
Ostatnio chciałam wyłudzić jakiś papierek od położnej żeby pracodawca musiał mi zorganizować samochód, pożaliłam się jak źle jeździć codziennie ponad 20 km rowerem, a ona, że to nic takiego i powinnam jeszcze zapisać się na fitness i basen
W sumie miała rację, jak siedzę drugi dzień w domu prawie bez ruchu to mnie boli głowa, źle się czuje i strasznie zamulona jestem

A to można jeździć na rowerze w ciąży? Ja słyszałam że nie

[soniuska]

Napisane przez boleczka93

U mnie tez sie dzisiaj tak rozpycha ze masakra, czuje caly brzuch..

My tez wolimy bez gumek..
Ja zaraz zasiadam do barszczyku ;D

hehe bez gumek jest zacniej :P
smcznego



\ja walcze z obiadem:P ale podgladam Was konsekwentnie

[_Madison_]

Napisane przez soniuska

hehe bez gumek jest zacniej :P
smcznego



\ja walcze z obiadem:P ale podgladam Was konsekwentnie

Ja też konsekwentnie podglądam, ale narazie nie ma co podglądać
A właśnie jak za moment polezę obrać dajmy na to ziemniaczki to naskrobiecie multum stron:p
Czyżby złościwość?

[gossip_girl21]

Napisane przez _Madison_

Ja też konsekwentnie podglądam, ale narazie nie ma co podglądać
A właśnie jak za moment polezę obrać dajmy na to ziemniaczki to naskrobiecie multum stron:p
Czyżby złościwość?

Mam podobnie siedze nikt nie piszę pójde na chwilkę kilka stron do nadrobienia

[andere]

Prowadzeniem całej ciąży zajmują się położne. Usg robi położna od usg. Nawet w szpitalu przy porodzie jest położna + ustalona wcześniej opiekunka poporodowa. I do tego słono się za to płaci i wygląda to mniej więcej tak: rodzisz, zszywają Cię, prysznic, ogarnięcie, obiad i do domu

Jednak z prowadzenia ciąży jestem o milion razy bardziej zadowolona właśnie tutaj niż w pl.

Co do roweru serio nie ma żadnych przeciwwskazań. Wolę rower niż samochód.

[rosarioV]

Napisane przez soniuska

na pewno wszystko ok
dzidzia rozpycha macice
uplawy sa normalne;*
ja wole bez gumek i bez gumek sie kochamy
a co do tabletki to tez musimy kupic,ale to w nast tyg,tyle

Mam nadzieję bo nigdy jeszcze mnie tak brzuch nie bolał i wydaje mi się że czuje szyjke tam też boli :/ a jeszcze dziś do szkoły i nie wiem czy iść. Może pójdę na chwilę jak nie minie to do domu a no spy nie chce brać...

[Patusia1711]

Napisane przez Majka232

Żurek z jajkiem i kiełbaską a do tego chlebek - mega sycące
No to nie wiem dziewczyny, jedzcie ile wlezie i na pocieszenie to Wam powiem, że ja mam może troszkę mniej kg na plus, ale ja teraz ważę więcej niż Wy, które niby tak dużo przytyłyście

Oj lubię, lubię

Napisane przez gosiak0512

Co do zodiakow to oba chlopaki to byki jak dobrze kojarze bo jeden 26 kwiecien a drugi 8 maja niunio wychodzi na barana bo ryba to raczej nie bedzie, zreszta jedna mi starczy a nawet dwie! Moj tato i maz obaj z 6 marca a ja to zimowa z grudnia i strzelec.

Rosario ja odplamiaczem leje rzeczy i najpierw w naszym proszku piore a potem dzieciakowym

Ja też strzelec ale z listopada..

Napisane przez _Madison_

Trzymam kciuki! I szybkiego powrotu do zdrówka

Pierwszy poród u mnie był SN. Teraz dopiero będę miała CC i będę rodziła w szpitalu z III stopniem referencyjności czyli jeszcze nie wiem gdzie taki mają, a i z lekarką nie rozmawiałam gdzie byłoby najlepiej

No mi przeterminowanie nie grozi bo rozpakuję się maks koło połowy marca


O mamo! Opis ryb mnie powalil
Ja jestem byczek więc jakoś te uparte i cierpiętnicze towarzystwo ogarnę. W końcu mam doświadczenie. Mąż i dziewczyny to bliźnięta, a syn koziorożec. Więc jest WESOŁO

Czyli jeśli u mnie wszystko pójdzie zgodnie z tp to rodzimy w mniej więcej tym samym czasie

Napisane przez soniuska

WROCILAM Z PRACY!:d
A TU TYLE NADRABIANIA MIALAM;D
MASAKRA KOCHANE;*


Pringlesy mniam mniam mniam i chio!
mozesz mi podeslac bo slinie sie na sama mysl...my chyba tez pod cmentarzem kupimy


kochani trzymajcie sie;*



haha no nieswiadomie,myslalam ze ktos mnie przelicytuje,ale chyba duzo i ladnych rzeczy za ta stowke?
sliczne zakupy i butki!
tez poszalalas ostro
o i jadlas tosty;p
ja zaraz musze obiad robic a jutro zrobie budyn z kisielkiem i jablkiem bo dzis cmentarz


no moge chyba nie miec wyrzutow o te zakupy co?;p
hehe ja tez musze posprzatac..sliczny sen

jakie slodziaki!
Kochana smacznego obiadku



chyba nie wydalam duzo jak na takie rzeczy co? pocieszam sie;/

no wlasnie..nie chcialam a wygralam..;/
;p
ale chyba nie wyszlam na tym zle?:P


kochane robie Mama Coffe - (Dziękuję Koperco )
i biore sie za sprzatanie i obiad;p
bo w lesie jestem przez ta wizyte w pracy ;/
i nic mi sie nie chce, humor byl dobry ale my z moim M to zawsze bedziemy miec problemy przez mojego ojca biologicznego i to ciagle sie na nas odbija i ja zwariuje niedlugo przez to bo oczywiscie ze wybieram M, ale nie umiem ojcu powiedziec zeby spadal

ciezkie tematy wywlloklam;/

dobra nie ma co trzeba obiad trzaskac, mama coffe robic i pic i odkurzyc
wieczorem cmentarz ii nie wiem czy dzis czy jutro deserek,ale chyba jutro zrobie budyniek z kisielkiem i jabluszkiem

Pringelsy ostatnio widziałam w polo marketach..

Napisane przez kar0ola

Witam sie laski pod dłuzszej nieobecnosci !!

Ostatni0o bylam w malych rozjazdach, odwiedzilam TŻ w miejscu naszego przyszlego zamieszkania, potem on przyjechal na chwile do mnie, potem wyjazd w jego rodzinne strony.. Troche sie dzialo, bylo super i teraz ciezko mi uwierzyc ze trzeba wrocic do szarej rzeczywistości.. Masakra, powiem Wam. Tyle dobrego ze juz miesiac meczarni za mna. Dostalam w prezencie urodzinowym od TŻ metamorfoze w salonie fryzjerskim hehe Tak sie ciesze, bo tyle czasu sie zbieralam, a tui ciagle albo nie bylo pieniedzy, albo odwagi a teraz to juz nie mam wyjscia haha ale bardzo sie ciesze i ciekawa jestem co z tego wyjdzie

Jestem przerazona, bo na nowym watku mam 33 strony do nadrobienia i na starym jeszcze pare.. my bedziemy mialy chyba 20 watkow do rozwiazania !!

Teraz przejde do sedna, bylismy wczroaj na wizycie i... Wszystko w jak najlepszym porzadku, Tp tylko zmienilo sie na 14 kwietnia, didzia wazy 150 gram i jest...... DZIEWCZYNKĄ ! <3 Niby nie powinnam sie za bardzo cieszyc, bo na 95 %, aczkolwiek zdjęcie pipki mam, i na zywo na usg faktycznie nie wygladalo to jak chłopak, do tego gin mi powiedzial ze na tym etapie (17 tydz) powinien byc zarys moszny a u mnie go nie ma takze narazie trzymam się wersji ze dziewczynka, zreszta czulam to. I moje przeczucia mnie nie mylily

Ja zaraz do pracy, takze pewnie dopiero wieczorkiem bede Was nadrabiac Milego dnia kochane

gratulacje córeczki

Napisane przez soniuska

ja najbardziej lubie waniliowy
i do tego jablko i kisiel truskawkowy <3
o mamo!
ale dobra ugotuje ryz i lece po pieczywo i piersi z kurczaka,dzis przez te wyjscie do pracy wszzystko zaniedbane;/

Muszę kiedyś spróbować tego deseru

Napisane przez gossip_girl21

Zapiekanka zalana sosem śmietanowo serowym

Mniam

Napisane przez blackberry89

No ja też się boję. I sn i cc. CC bardziej. Wiem co się może stać bo takiej operacji poważnej, zrosty, bóle, krwotok. No ale jak nie bedzie wyjścia to cóż...
Właśnie miałam kupić nową inkę gdzieś widziałam karmelową

Oj chyba wszystkie się boimy porodu

Napisane przez gossip_girl21

No trochę wieksze pierdnięcie wiadomo boli ale nie takie ciapy sobie radzą zawsze są znieczulenia jakoś przebrniemy przez to
Zbożową mi mama robiła za dzieciaka jak się do szkoły chodziło

U mnie znieczulenia wcale nie ma

Napisane przez rosarioV

Cholera pisałam do was z miasta patrze teraz i żadna wiadomość nie doszła... jestem zła a teraz wam powiem że byłam w aptece i kupiłam pierwszy raz w życiu gumki jak mi głupio było ale i tak chyba dziś nici z przytulania bo właśnie zaczął niefajnie pobolewac mnie brzuch i dodatkowo uplawy mi sie zwiększyły jak byłam w wc nie wiem czy ten ból od uplawow czy uplawy od bólu. .. martwie sie

Oj kochana będzie dobrze, nie denerwuj się

[aagatrycze]

Napisane przez Majka232

Ja pierwszy poród chciałam sn, ale nie wyszło. Było dużo stresu. Teraz chciałam sn, ale jednak się boję po pierwszym porodzie i raczej będzie cc, na co namawia mnie i mąż i rodzice, więc wyobraź sobie co przeżyliśmy przy 1 porodzie

No tak ale sam fakt, że miałaś już cc jest wskazaniem do drugiego cc. Mnie bardziej chodzi o dziewczyny, które rodzą pierwszy raz i wybierają cesarkę, bo tak ich zdaniem lżej, mniej bólu i wygodniej. Z takich typowych "lekkich powodów" bez konkretnego wskazania. Przykro mi, że miałaś ciężki poród. Ja też taki miałam i jestem pewna, że gdyby to było PL a nie UK, to mój poród też skończyłby się cc Ale tam mają straszne parcie na poród naturalny i rzadko co ich przekonuje do cesarki. Wiem, że przejścia okołoporodowe mogą siąść na psychice... Znam taką dziewczynę, która po roku od porodu na samo wspomnienie o nim ma łzy w oczach. A z tego co wiem, to paniczny strach przed porodem sn, może się z czasem w depresję zmienić i to też jest wskazanie do cc. Ale o tym moim zdaniem, mimo wszystko, powinien decydować lekarz.

Napisane przez blackberry89

Zgadzam się z Tobą, aczkolwiek jestem w stanie zrozumieć że ktoś ma traumę i nie chce drugi raz sn.



Moim zdaniem dobrze wyszłaś na tych zakupkach dzieciowych.
A co do rodziców to ja też mam problemy z nimi trochę i wczoraj też się wkurzyłam na mamę. Ale to nie jest temat na forum.



A boisz sie bo nasłuchałaś opowieści, czy z doświadczenia własnego ?

Bo ja dużo, naprawde dużo się nasłuchałam różnych historii. Ale patrze na nie też przez pryzmat osób które mi mówią o tych porodach. Niektórzy lubią nastraszyć
już kilka kobiet mi powiedziało że tak się bały bo im nagadały inne baby a okazało się że nie było tak źle. Wiadomo, poród to nie spa. Masować nas nie będą i maseczek kłaść, maciejką pachnieć nie będzie ale nie ma co się nastawiać że będziemy w tym nikłym procencie makabrycznych porodów

Otóż to To się nazywa dobre podejście
Ból związany z porodem będzie ogromny, ale on nie trwa wiecznie, a nagroda jest jedyna w swoim rodzaju

Napisane przez andere

Witam wszystkie dziewczyny
Udzielałam się w pierwszej części, ale z powodu braku czasu przestałam - praca na wieczorną zmianę i w dzień odsypianie.
Od wczoraj na wolnym więc będę miała więcej czasu.
U mnie już 18 tydzień, 11 listopada mam usg połówkowe. Teraz jestem na etapie załatwiania papierkowej roboty, opiekunki poporodowej no i tego cholernego pakietu z ubezpieczalni do porodu w domu. Tak, ja zadecydowałam po konsultacji z położną, że chcę poród w domu

Podziwiam mnie położna próbowała ostatnim razem do domowego porodu przekonać ale się nie dałam

Napisane przez andere

Rodzę w Holandii i tutaj poród w domu jest normą. W ogóle maja strasznie prymitywne podejście do ciąży, bo to rzecz naturalna i koniec. Nie zapowiada się póki co żebym miała zobaczyć ginekologa na oczy(i bardzo dobrze, bo inaczej oznaczałoby, że coś jest nie tak)
Na początku byłam przerażona a teraz jestem szczęśliwa.
Ostatnio chciałam wyłudzić jakiś papierek od położnej żeby pracodawca musiał mi zorganizować samochód, pożaliłam się jak źle jeździć codziennie ponad 20 km rowerem, a ona, że to nic takiego i powinnam jeszcze zapisać się na fitness i basen
W sumie miała rację, jak siedzę drugi dzień w domu prawie bez ruchu to mnie boli głowa, źle się czuje i strasznie zamulona jestem

co kraj to inne podejście

[soniuska]

Napisane przez _Madison_

Ja też konsekwentnie podglądam, ale narazie nie ma co podglądać
A właśnie jak za moment polezę obrać dajmy na to ziemniaczki to naskrobiecie multum stron:p
Czyżby złościwość?

haha ja mam to samo, wyszlam do pracy i wrocilam i 3 strony na lapku nadrabialam;p

Napisane przez rosarioV

Mam nadzieję bo nigdy jeszcze mnie tak brzuch nie bolał i wydaje mi się że czuje szyjke tam też boli :/ a jeszcze dziś do szkoły i nie wiem czy iść. Może pójdę na chwilę jak nie minie to do domu a no spy nie chce brać...

moze odpocznij w domu;*

Napisane przez Patusia1711

Oj lubię, lubię

Ja też strzelec ale z listopada..

Czyli jeśli u mnie wszystko pójdzie zgodnie z tp to rodzimy w mniej więcej tym samym czasie

Pringelsy ostatnio widziałam w polo marketach..

gratulacje córeczki

Muszę kiedyś spróbować tego deseru

Mniam

Oj chyba wszystkie się boimy porodu

U mnie znieczulenia wcale nie ma

Oj kochana będzie dobrze, nie denerwuj się

sa pyszne ale cholernie drogie;/

u mnie tez tylko gaz :P

[MaŁa_Sylwia]

Napisane przez Majka232

Żurek z jajkiem i kiełbaską a do tego chlebek - mega sycące

bardzo chetnie bym ten zurek zjadla na dwa obiady i trzy kolacje

[FlightlessBird]

Napisane przez rosarioV

Mam nadzieję bo nigdy jeszcze mnie tak brzuch nie bolał i wydaje mi się że czuje szyjke tam też boli :/ a jeszcze dziś do szkoły i nie wiem czy iść. Może pójdę na chwilę jak nie minie to do domu a no spy nie chce brać...

ja tam wolę wziąć nospę. Przestaje chociaż boleć, a lepiej żeby przestało boleć niż żeby bolało bardziej

[MaŁa_Sylwia]

Napisane przez gosiak0512

Mala wiem ze to tylko auto ale szkoda mi dzieciakow bo zimno rano bylo a dalej z buta szli ja wrocilam zmarznieta do domu zaraz powtorka bo po nich ide dobrze ze slonko jest.

wiadomo ze dzieciaczkow szkoda, ale pamietaj ze newy nic nie pomoga, zaciskamy zeby, trudno - stalo sie. czasu sie nie cofnie a na przyszlosc bedziesz wiedziaal zeby to auto wcisnac tztowi jak taki madry

[aagatrycze]

Napisane przez _Madison_

O !!.tu to dopiero widać ematię do stanu błogosławionego

No, ale prawda. Na zachodzie nigdzie tak się nie pieszczą z ciężarnymi jak w PL. Nawet w USA. Tam też ciąże położna prowadzi, a jak są jakieś komplikacje to dopiero lekarz
Oczywiście o l4 też można zapomnieć
I z jednej strony to mi to się podoba. Proszę by nikt ni brał teraz moich słów do siebie, ale u nas ciąża urosła do rangi bez mała śmiertelnej choroby
Oczywiście ja też jestem w grupie el-czterowców, więc nie powinnam się wypowiadać, ale się wypowiedziałam i dobrze mi z tym

Zgadzam się z tobą. Ja może w sumie mało co wiem o wymiotach w ciąży (tylko nudności miałam), złym ogólnym samopoczuciu itp, itd. Ale w poprzedniej ciąży czułam się dobrze i pracowałam do końca 36 tc. W tej pewnie byłoby tak samo, gdyby nie fakt, że jestem teraz na macierzyńskim. Do pracy i tak muszę w styczniu wrócić na kilka tygodni, ale tutaj nikt nie widzi w tym nic dziwnego. To jest po prostu norma.

[MaŁa_Sylwia]

Napisane przez kordelka85

No ja akurast teraz malo przytylam, ale w poprzedniej ciazy to na tym samym etapie mialam juz 9-10 kilo wiecej wlasnie przez taki glod jak pisze sylwia.
Sylwia a jakie mialam BMI przed ciaza? Czesto taki okrutny glod sie pojawia jak ma sier wczesniej niedowage.

kochana do niedowagi mi duzo brakowalo moje BMI to 20,6

• 17,5 - 19,4 - niedowaga
• 19,5 - 24,9 - waga prawidłowa

[kordelka85]

Napisane przez _Madison_

O !!.tu to dopiero widać ematię do stanu błogosławionego

No, ale prawda. Na zachodzie nigdzie tak się nie pieszczą z ciężarnymi jak w PL. Nawet w USA. Tam też ciąże położna prowadzi, a jak są jakieś komplikacje to dopiero lekarz
Oczywiście o l4 też można zapomnieć
I z jednej strony to mi to się podoba. Proszę by nikt ni brał teraz moich słów do siebie, ale u nas ciąża urosła do rangi bez mała śmiertelnej choroby
Oczywiście ja też jestem w grupie el-czterowców, więc nie powinnam się wypowiadać, ale się wypowiedziałam i dobrze mi z tym

W Niemczech sie pieszcza jeszcze bardziej Jedynie z L4 nie jest tak latwo poza tym chuchaja i dmuchaja na ciezarne, jakis maly bolej i juz do szpitala takj na wszelki wypadek.
Ale takie olewatorskie podewjscie do ciazy w niektorych krajach to tez nic dobrego

[boleczka93]

Napisane przez Patusia1711

Oj lubię, lubię

Ja też strzelec ale z listopada..

Ja tez listopadowy strzelec


Wgl zapisalam sie na bezplatne badania ktore od czasu do czasu organizuja w Krakowie tak jakby polowkowe z usg 3d. Beda badac dzidzie pod kazdym katem i zobacze ja w 3d . Zapisalam sie na 28.11 jak sie nie dowiem plci 7.11 to sie dowiem tam

[_Madison_]

Napisane przez aagatrycze

Zgadzam się z tobą. Ja może w sumie mało co wiem o wymiotach w ciąży (tylko nudności miałam), złym ogólnym samopoczuciu itp, itd. Ale w poprzedniej ciąży czułam się dobrze i pracowałam do końca 36 tc. W tej pewnie byłoby tak samo, gdyby nie fakt, że jestem teraz na macierzyńskim. Do pracy i tak muszę w styczniu wrócić na kilka tygodni, ale tutaj nikt nie widzi w tym nic dziwnego. To jest po prostu norma.

O właśnie
U nas kiedyś też tak było, ale cóż potem się zmieniło i myślę, że w naszym kraju zaczynamy popadać w ciążowy paranoizm

---------- Dopisano o 14:35 ---------- Poprzedni post napisano o 14:33 ----------

Napisane przez kordelka85

W Niemczech sie pieszcza jeszcze bardziej Jedynie z L4 nie jest tak latwo poza tym chuchaja i dmuchaja na ciezarne, jakis maly bolej i juz do szpitala takj na wszelki wypadek.
Ale takie olewatorskie podewjscie do ciazy w niektorych krajach to tez nic dobrego

O tak! Tu też się z Tobą zgadzam, że w DE dbają bardzo. Ale l4 nie rozdają jak cukierków, a u nas to jak dla mnie z tym jest największe szaleństwo.

[kordelka85]

Napisane przez _Madison_

O właśnie
U nas kiedyś też tak było, ale cóż potem się zmieniło i myślę, że w naszym kraju zaczynamy popadać w ciążowy paranoizm

---------- Dopisano o 14:35 ---------- Poprzedni post napisano o 14:33 ----------


O tak! Tu też się z Tobą zgadzam, że w DE dbają bardzo. Ale l4 nie rozdają jak cukierków, a u nas to jak dla mnie z tym jest największe szaleństwo.

Ale tez trzeba zwrocic uwage, ze warunki pracy w krajach zachodnich sa lepsze. Jest w ciazy, nie moze np. dzwigac, to robi to za nia ktos inny.A w PL to wylot z roboty, bossa inne nieciezarne na to miejsce co dzwigac beda.

[FlightlessBird]

Napisane przez _Madison_

O właśnie
U nas kiedyś też tak było, ale cóż potem się zmieniło i myślę, że w naszym kraju zaczynamy popadać w ciążowy paranoizm

---------- Dopisano o 14:35 ---------- Poprzedni post napisano o 14:33 ----------


O tak! Tu też się z Tobą zgadzam, że w DE dbają bardzo. Ale l4 nie rozdają jak cukierków, a u nas to jak dla mnie z tym jest największe szaleństwo.

tylko ciekawe jak w tych innych krajach wygląda traktowanie ciężarnej w pracy
Bo u nas wielu pracodawców nie przestrzega tego, że kobieta w ciąży powinna pracować 4 godziny przez komputerem czy np nie powinna pracować w godzinach nadliczbowych

[blackberry89]

Napisane przez kordelka85

Ale tez trzeba zwrocic uwage, ze warunki pracy w krajach zachodnich sa lepsze. Jest w ciazy, nie moze np. dzwigac, to robi to za nia ktos inny.A w PL to wylot z roboty, bossa inne nieciezarne na to miejsce co dzwigac beda.

No właśnie

[MaŁa_Sylwia]

Napisane przez rosarioV

Cholera pisałam do was z miasta patrze teraz i żadna wiadomość nie doszła... jestem zła a teraz wam powiem że byłam w aptece i kupiłam pierwszy raz w życiu gumki jak mi głupio było ale i tak chyba dziś nici z przytulania bo właśnie zaczął niefajnie pobolewac mnie brzuch i dodatkowo uplawy mi sie zwiększyły jak byłam w wc nie wiem czy ten ból od uplawow czy uplawy od bólu. .. martwie sie

uzywacie gumek mimo ze teraz mozecie szalec na golasa?

[kordelka85]

Ja racowalam na stacji to nawet pracodawca powiedzial ciezarnej kolezance zeby wziela l4, bo sporo obowiazkow nie wykona wiec on woli wziac kogos na zastepstwo niz jej placic,a i tak zatrudnic kogod dodatkowego bo wspolpracownicy tego nie przerobia.