Czerwcowe Mamusie 2015, cz.III

[abz]

Napisane przez k a j a

Pierwszy tyłem Potem przodem mielismy i mamy do dziś. Teraz mamy już ostatni

Ja też mam przodem. Ale cały czas jeden, recaro, ma starczyć niby do 36kg. Może potem ten się da małej a Krzysiu dostanie już taki doroślejszy mam dużo czasu żeby się zastanowić.

[poldzik]

Napisane przez k a j a

Ja jestem tydzien przed Tobą, mam tp na 14.06.i mam dziś 15+1

a to przepraszam, pokielbasilo mi sie

[201710041131]

Napisane przez rybkaa90

Zazdraszczam. Uwielbiam chodzić do kosmetyczki/ fryzjera!

Ja do fryzjera nie Tak mnie w dniu pleneru ślubnego filmowego urządził jeden mazurski "artist", że z chęcią bym mu jaja urwała . A kilka lat temu dzień przed Wigilią wyszłam od fryzjera z włosami z zielonym odcieniem I mam traumę i chodzę kiedy muszę A farbuje mnie mama

Ale do kosmetyczki też lubię, w ogóle lubię nowinki kosmetyczne w salonach testować na sobie

[k a j a]

Napisane przez abz

Ja też mam przodem. Ale cały czas jeden, recaro, ma starczyć niby do 36kg. Może potem ten się da małej a Krzysiu dostanie już taki doroślejszy mam dużo czasu żeby się zastanowić.

Ja kupiłam Coneco, niby 36kg. Ale miałam go chwilowo.. i zmieniłam. Nie wiem jak Blanka by sie zmieściła w nim dziś a jest chudzinką.

Napisane przez poldzik

a to przepraszam, pokielbasilo mi sie

Bo ja zem miała tp na 22. ale mi gin zmienił na 14.06

[masija]

Napisane przez szuuu

ale jak to tak Twój tz jest mundurowym? Bo mi sie zaraz przypomina jak mojego Tatę wzywali "na juz", dobrze ze przeszedł na emeryturę kilka lat temu...

Edit: Tassia, dzisiaj z kilkoma przerwami do 4 spałam wiec lepiej ale i tak czuje sie jakby mnie przejechał walec...

Nieee, dzięki Bogu nie
Ale no.. taka praca. Nagle wyskoczyła robota i dzwonili po wszystkich, kto może dojechać, żeby się stawił w pracy.

Ale jestem taka zła..:/
Nie wiem w co ręce włożyć

Napisane przez rybkaa90

Czy u Was też taki wieje? Jakiś koszmar, strach wyjść z domu. Muszę się wynurzyć na pocztę i po ten zestaw dla taty.

Strasznie. Leje i wieje:/

Napisane przez szuuu

abz gratuluje córy

Za 3 godziny ide do kosmetyczki, musze sie ogarnąć do Świąt

Co robisz?


Chwila odpoczynku i biorę się za ciasta..
Nie mam sił

[country111]

A ja sobie dzisiaj przepinam gondole na fotelik składam i rozdkłam wózek i spaceruje po dużym pokoju. Teraz to ja się już nie mogę doczekać
Weszłam dzisiaj na wagę a tu zeszłam o 0,5kg i mam teraz tylko 1kg na plusie od początku. Nawet ten kg to przez urodziny kuzynki bo było mega jedzenie

---------- Dopisano o 13:28 ---------- Poprzedni post napisano o 13:26 ----------

Też muszę brać się za ciasta. Mam nadzieję że pójdzie mi sprawniej niż przed urodzinami tż-ta kiedy zamiast wziąć się za robotę usiadłam i zaczęłam rozpaczać, że nic mi nie idzie

[k a j a]

Ja pamietam że tez kupiłam wcześnie wózek, i jeździłam po domu. Pamietam że chciałam zapakować koce i iśc na spacer

[Irmusia81]

Cześć

Napisane przez mycha_818

---------- Dopisano o 23:22 ---------- Poprzedni post napisano o 23:16 ----------

A czapeczki to się noworodkom zakłada czy to też jakiś przeżytek? ;-)

Ja zakładałam po kąpieli i na podwórko Lato nie lato, główka dziecka powinna być zawsze osłonięta przed słońcem. Jak zresztą każda głowa

Napisane przez country111

Witam

Ale sobie dzisiaj pospałam jak nigdy do 9. Ja się muszę przyznać, że wczoraj mnie tak nosiło, że kupiliśmy wózek . Tż wczoraj to chyba przez 1,5h rozkładał go na kawałki i testował. Teraz cały duży pokój jest w elementach wózka.
A i ledwo zmieściliśmy te wszystkie rzeczy do samochodu

wow! już? Szybciutko

Napisane przez __Paulinka__

kochana to normalne przy pierwszym dziecku, też strasznie się trzęsłam jak to będzie skoro nigdy nie miałam do czynienia z małymi dziećmi ale jak mała się urodziła to nagle wiedziałam jak ją nosić, jak kąpać, zresztą wszystko pokazali tutaj w szpitalu, miałam baaardzo miłe babki na oddziale. W domu też super nam szło. A jezcze przed porodem byłam tak spanikowana,że kazałam mojej mamie i tacie przelecieć do nas zaraz po narodzinach,żeby mi pomogli jak przylecieli to mówili,że zupełnie nie potrzebnie, bo są w szoku jak sobie świetnie radzimy hehe więc ta moc sama napływa wraz z urodzeniem dziecka U nas minęło już 15 miesiacy, a powiem Ci,że już zapomnialam jak to jest mieć takiego noworodka w domu i boję się wziąć obce dziecko na ręce więc nauka będzie od początku hehe

?

Miałam podobnie. Bałam się w ciąży, jak to będzie, a później w szpitalu nie miałam żadnych oporów, strachu etc. Samo przyszło

Napisane przez k a j a

Ja tak samo, nie wezme małego dziecka na ręce. Moge popatrzeć jak leży np w wózku czy coś, ale to też jakoś mnie strasznie nie rajcuje

Ja też nie. Ale głównie dlatego, że nie lubię Swoje to co innego Na nie swoje wolę sobie popatrzeć tak minutkę i dość

Napisane przez abz

A właśnie, w piątek byłam na tym usg, dzieć stał na głowie No i wg lekarza będziemy mieć córeczkę Wierzę mu, ale jeszcze nie nastawiam się na róż i fiolet, wolę to chociaż raz potwierdzić jak troszkę urośnie, moze w styczniu mi gin zrobi usg i też obejrzy. A fiolet i róż na pewno zagoszczą w szafie bo przy synku to tylko kilka rzeczy mam w takich kolorach. Lubię jak dziewczynki mają cos różowego, ale bez przesady. Córeczka mojej koleżanki z kolei często jest ubierana np na granatowo czy szaro, dla mnie to smutne kolory, ja lubię jak dzieci wygladają wesoło
Cały czas jakies ciało obce odczuwam na żołądku i ta cholerna głowa ciagle pobolewa

no to super wieści! wstępnie gratuluję córeczki

Napisane przez tassia

Poldzik pierwszy,y fotelik i tak jest zawsze tyłem
Ja drugi kupilam tez tyłem i jestem mega zadowolona.
Jednak dla mnie bezpieczeństwo i zdrowie to priorytet i na tym absolutnie nie oszczedzam.

podpisuję się rękami i nogami Bezpieczny fotelik to podstawa

[k a j a]

Napisane przez Irmusia81

Cześć



Ja zakładałam po kąpieli i na podwórko Lato nie lato, główka dziecka powinna być zawsze osłonięta przed słońcem. Jak zresztą każda głowa



wow! już? Szybciutko



Miałam podobnie. Bałam się w ciąży, jak to będzie, a później w szpitalu nie miałam żadnych oporów, strachu etc. Samo przyszło



Ja też nie. Ale głównie dlatego, że nie lubię Swoje to co innego Na nie swoje wolę sobie popatrzeć tak minutkę i dość



no to super wieści! wstępnie gratuluję córeczki



podpisuję się rękami i nogami Bezpieczny fotelik to podstawa

Haha no to ja mam to samo - spojrzę, no fajne i tyle a u mnie to pieją nad tymi dziećmi że nie wiem

[Selis]

Napisane przez rybkaa90

Czy u Was też taki wieje? Jakiś koszmar, strach wyjść z domu. Muszę się wynurzyć na pocztę i po ten zestaw dla taty.

Wieje i drzewa łamie....masakra!

Napisane przez szuuu

Ja do fryzjera nie Tak mnie w dniu pleneru ślubnego filmowego urządził jeden mazurski "artist", że z chęcią bym mu jaja urwała . A kilka lat temu dzień przed Wigilią wyszłam od fryzjera z włosami z zielonym odcieniem I mam traumę i chodzę kiedy muszę A farbuje mnie mama

Ale do kosmetyczki też lubię, w ogóle lubię nowinki kosmetyczne w salonach testować na sobie

Zazdraszczam tej kosmetyczki, niech się tam Tobą dobrze zajmą

Gratuluje wszystkim mamusią które znają już płeć dzidziusiów

Ja na szczęście nie muszę kupować małych rzeczy dla dziecka, bo moja siostra urodziła w listopadzie synka i ma starszą córkę i zapowiedziała, że już dla mnie odkłada wszystko co ma, więc mogę się skupić na rzeczach trochę większych

No i witam w świątecznym tygodniu

[moni_ka.g]

Pogoda masakra. Jeszcze pare takich dni i oszaleje. Dziecko jak nie bylo na spacerze nie moze zasnac w domu a jak juz cudem uda sie go uspic to i tak zaraz sie budzi. Dzis wyl od 12 do 13.40 i nic nie pomagalo na dluzsza mete. Zakupy nie zrobione, ja nie mam sie w co ubrac na swieta i kicha.

[k a j a]

U mnie to samo.. Wieje i leje. Blanka tżowi wariuje w domu, na dwór się wyjść nie da bo łeb urywa..

[tassia]

A ja wyszlam i czuje ze skończy się gorączka. Przewialo mi łeb na maksa

[k a j a]

Napisane przez tassia

A ja wyszlam i czuje ze skończy się gorączka. Przewialo mi łeb na maksa

Wychodzic to ja wychodzę codziennie do pracy. Jednak nie jest to takie wyjście o jakim marzyłabym
Nawet do sklepów nie chce mi się wchodzić.
A teraz jest jeszcze tyle ludzi w sklepach ze szok.

[industria]

abz, gratuluje córeczki

w końcu od dwóch dni sie wysypiam. cudnie mi sie śpi, chrapie do 11
nie wiem czy cebuszka sie do tego przyczyniła czy poprostu przyszedł taki czas ale w końcu jestem wyspana i bardzo sie ciesze

[Selis]

Napisane przez moni_ka.g

Pogoda masakra. Jeszcze pare takich dni i oszaleje. Dziecko jak nie bylo na spacerze nie moze zasnac w domu a jak juz cudem uda sie go uspic to i tak zaraz sie budzi. Dzis wyl od 12 do 13.40 i nic nie pomagalo na dluzsza mete. Zakupy nie zrobione, ja nie mam sie w co ubrac na swieta i kicha.

Napisane przez k a j a

U mnie to samo.. Wieje i leje. Blanka tżowi wariuje w domu, na dwór się wyjść nie da bo łeb urywa..

Dokładnie! idę sobie kawy zrobić bo nie zdzierżę tej pogody...

[tassia]

Napisane przez k a j a

Wychodzic to ja wychodzę codziennie do pracy. Jednak nie jest to takie wyjście o jakim marzyłabym
Nawet do sklepów nie chce mi się wchodzić.
A teraz jest jeszcze tyle ludzi w sklepach ze szok.

No ja wyszlam na dwugodzinny spacer! I tez nie było to moje marzenie!
Zaliczyl am wizytę w sadzie i zakupy na targu . a do domu był taki kawał... Myslalam ze się poplacze.
Mam nadzieje ze chociaż syn wyjdzie cało z tego spaceru

[k a j a]

Napisane przez tassia

No ja wyszlam na dwugodzinny spacer! I tez nie było to moje marzenie!
Zaliczyl am wizytę w sadzie i zakupy na targu . a do domu był taki kawał... Myslalam ze się poplacze.
Mam nadzieje ze chociaż syn wyjdzie cało z tego spaceru

Aaa no tak, pisałaś że masz trochę do załatwiania..

[tassia]

Napisane przez k a j a

Aaa no tak, pisałaś że masz trochę do załatwiania..

A Zaraz jade do lekarza z małym bo na dodatek ma biegunkę juz 6 dzień

[masija]

Ja pozałatwiałam wszystko rano ale samochodem - i chociaż nie mogłam narzekać na pogodę, to na korki i ludzi jeżdżących jak niedzielni kierowcy..

Dobra, kończę powoli snikersa.
Teraz pierniczki. Albo sprzątanie łazienki

[Selis]

Napisane przez masija

Ja pozałatwiałam wszystko rano ale samochodem - i chociaż nie mogłam narzekać na pogodę, to na korki i ludzi jeżdżących jak niedzielni kierowcy..

Dobra, kończę powoli snikersa.
Teraz pierniczki. Albo sprzątanie łazienki

Byłam dziś na badaniach i tez to zauważyłam, że nagle przed świętami ludzie sobie przypomnieli, że mają samochody i zapragnęli ich użyć, a jezdzą jak...

A w ogóle mam z pracy wykupiony pakiet w placówkach luxmedu na wszystkich lekarzy i wszystkie badania. Byłam u hematologa i pani doktor wypisała mi skierowanie na badania, dziś przy rejestracji tych badań okazało się, że muszę za nie zapłacić bo od hematologa się nie liczy, ale gdyby wystawił je lekarz medycyny pracy to wtedy mam za darmo...co za paranoja!

[masija]

Napisane przez Selis

Byłam dziś na badaniach i tez to zauważyłam, że nagle przed świętami ludzie sobie przypomnieli, że mają samochody i zapragnęli ich użyć, a jezdzą jak...

A w ogóle mam z pracy wykupiony pakiet w placówkach luxmedu na wszystkich lekarzy i wszystkie badania. Byłam u hematologa i pani doktor wypisała mi skierowanie na badania, dziś przy rejestracji tych badań okazało się, że muszę za nie zapłacić bo od hematologa się nie liczy, ale gdyby wystawił je lekarz medycyny pracy to wtedy mam za darmo...co za paranoja!

Dokładnie.
Ja nie mówię, żeby szybko i gnać na łeb na szyję.
Ale żeby nie było korku to trzeba ruszyć szybciej (dypę) tfu, auto a nie, przed gościem samochód już jest na drugich światłach a on dopiero rusza.. No błagam:/

Ja jeżdżę tylko tam, gdzie mam daleko w taki okres przed świętami.
Inaczej nikt mnie do tego nie zmusi

[Irmusia81]

Napisane przez Selis

A w ogóle mam z pracy wykupiony pakiet w placówkach luxmedu na wszystkich lekarzy i wszystkie badania. Byłam u hematologa i pani doktor wypisała mi skierowanie na badania, dziś przy rejestracji tych badań okazało się, że muszę za nie zapłacić bo od hematologa się nie liczy, ale gdyby wystawił je lekarz medycyny pracy to wtedy mam za darmo...co za paranoja!

ja generalnie nie znoszę luxmedu. Choć mam tam wykupiony wypasiony pakiet firmowy, to wykupiłam sobie w ciąży inne ubezpieczenie, bym mogła w ramach tego chodzić do mojej ginki. Lux med-z mojego doświadczenia: kiepscy lekarze i długie terminy oczekiwania na wizytę- coś jak nfz

[k a j a]

Ojj ja tez nie wypuszczam się z chaty autem w takim okresie u mnie małe miasto więc i tak zaparkowac bym musiała chyba pod domem
Najgorzej jednak jakieś większe zakupy robić.. Ale to teraz bede wracała to część kupię, potem Tza wyślę i oo..

[tassia]

Napisane przez Irmusia81

ja generalnie nie znoszę luxmedu. Choć mam tam wykupiony wypasiony pakiet firmowy, to wykupiłam sobie w ciąży inne ubezpieczenie, bym mogła w ramach tego chodzić do mojej ginki. Lux med-z mojego doświadczenia: kiepscy lekarze i długie terminy oczekiwania na wizytę- coś jak nfz

Poniekąd się zgadzam. Ale raczej to wygląda tak ze z roku na rok jest coraz gorzej. 7 lat temu było ekstra, 3 lata temu znosnie, a teraz fakt ze w krk jakas patologia a nie leczenie

[Selis]

Napisane przez masija

Dokładnie.
Ja nie mówię, żeby szybko i gnać na łeb na szyję.
Ale żeby nie było korku to trzeba ruszyć szybciej (dypę) tfu, auto a nie, przed gościem samochód już jest na drugich światłach a on dopiero rusza.. No błagam:/

Ja jeżdżę tylko tam, gdzie mam daleko w taki okres przed świętami.
Inaczej nikt mnie do tego nie zmusi

A wjedź teraz na parking jakiegoś supermarketu, albo centrum handlowego...ja wszystko rozumiem, ale jak trzy samochody czekają na miejsce, a pani w miejscu kręci kołami i nie wie czy wjeżdża czy wyjeżdża, to lekka przesada

[tassia]

Napisane przez Selis

A wjedź teraz na parking jakiegoś supermarketu, albo centrum handlowego...ja wszystko rozumiem, ale jak trzy samochody czekają na miejsce, a pani w miejscu kręci kołami i nie wie czy wjeżdża czy wyjeżdża, to lekka przesada

Wczoraj z TŻ przyjechalismy pod galerie 5 minut po otwarciu. Miejsc było jeszcze dużo ale stalismy w Jorku do wjazdu na parking.
A jak wyjezdzalismy to ludzie stali i blagalnie pytali czy wyjeżdża my. A parking ogrooomny

[Selis]

Napisane przez Irmusia81

ja generalnie nie znoszę luxmedu. Choć mam tam wykupiony wypasiony pakiet firmowy, to wykupiłam sobie w ciąży inne ubezpieczenie, bym mogła w ramach tego chodzić do mojej ginki. Lux med-z mojego doświadczenia: kiepscy lekarze i długie terminy oczekiwania na wizytę- coś jak nfz

Napisane przez tassia

Poniekąd się zgadzam. Ale raczej to wygląda tak ze z roku na rok jest coraz gorzej. 7 lat temu było ekstra, 3 lata temu znosnie, a teraz fakt ze w krk jakas patologia a nie leczenie

Mam takie same odczucia. Do gina chodzę prywatnie, nie dałabym się prowadzić tym lekarzom a przed ciążą byłam u niejednego bo jak za darmo to korzystałam np. żeby zrobić cytologie, skoro miałam w pakiecie to po co płacić, ale żeby regularnie do kogoś chodzić to never!!! a że pani hematolog jest akurat w porządku i bardzo kompetentna to do niej chadzam, a w tej ciąży muszę regularnie, ale zawsze jakieś kwiatki wychodzą w tym luxmedzie jak te z badaniami

[moni_ka.g]

Napisane przez tassia

No ja wyszlam na dwugodzinny spacer! I tez nie było to moje marzenie!
Zaliczyl am wizytę w sadzie i zakupy na targu . a do domu był taki kawał... Myslalam ze się poplacze.
Mam nadzieje ze chociaż syn wyjdzie cało z tego spaceru

my się kisimy, syn zakatarzony i marudny więc nawet samochodem nie mam sumienia go ciągnąć w taką pogodę. na wózek nie mamy szans bo nie toleruje folii przeciwdeszczowej trudno, najpilniejsze zakupy mamy, z głodu nie umrzemy, reszta poczeka do jutra.

[tassia]

Napisane przez moni_ka.g

my się kisimy, syn zakatarzony i marudny więc nawet samochodem nie mam sumienia go ciągnąć w taką pogodę. na wózek nie mamy szans bo nie toleruje folii przeciwdeszczowej trudno, najpilniejsze zakupy mamy, z głodu nie umrzemy, reszta poczeka do jutra.

Ja chyba folie uzylam dwa razy