Kolejną część plotek zaczynamy- w zdrowej diecie i ćwiczeniach się wspieramy! Cz. VI.

[heroine86]

Napisane przez asiuniaa1987

Justyś, nie mam już nic do roboty to zaległam
Prawie sobie odpocznę i poprzeglądam neta

A tż poszedł na 16 do pracy więc normalnie kończy wtedy o północy ale dzwonił, że może koło 22 skończy

Jak tam remont idzie?

Aha to już pewnie spać będziesz jak wróci

[asiuniaa1987]

No pewnie już będę spała, nie lubię jak tak wraca bo nie raz Mnie wystraszył

A remont masakra
Wczoraj tż zrywał starą podłogę w tym pokoju to normalnie taki pył, że całe mieszkanie w kurzu i pylei myślałam, że Mnie udusi do dzisiaj Mnie gardło bolia i sprzątanie dużo

No ale jak tż położy te panele a ja pomaluję ten pokój to będzie już z górki

[heroine86]

Napisane przez asiuniaa1987

No pewnie już będę spała, nie lubię jak tak wraca bo nie raz Mnie wystraszył

A remont masakra
Wczoraj tż zrywał starą podłogę w tym pokoju to normalnie taki pył, że całe mieszkanie w kurzu i pylei myślałam, że Mnie udusi do dzisiaj Mnie gardło bolia i sprzątanie dużo

No ale jak tż położy te panele a ja pomaluję ten pokój to będzie już z górki

Jak Cię wystraszył? Jak otwiera drzwi czy jak się kładzie spać?

No domyślam się mój tata teraz robi korytarz na górze podłogę zerwał, ściany też w płytach robi- ile z tym roboty a kurzu tyle, że codziennie sprzątać trzeba

Twój TŻ to widzę uzdolniony wszechstronnie jak podłogę umie sam kłaść

[asiuniaa1987]

Nie raz Mnie wystraszył jak wrócił w nocy a ja nie słyszałam jak wchodzi do domu a potem do łóżka albo kiedyś słyszę, że ktoś po kuchni łazi a byłam przekonana, że on jeszcze w pracy a też nie słyszałam jak wrócił

No z tymi remontami to nieciekawie jest ale co zrobić trzeba jakoś to przeboleć i wytrwać

Czy ja wiem, że uzdolniony powiedział, że sam położy te panele to niech kładzie zobaczymy jaki będzie efekt końcowy
no ale z drugiej strony po co komuś płacić jak on założy

[heroine86]

Napisane przez asiuniaa1987

Nie raz Mnie wystraszył jak wrócił w nocy a ja nie słyszałam jak wchodzi do domu a potem do łóżka albo kiedyś słyszę, że ktoś po kuchni łazi a byłam przekonana, że on jeszcze w pracy a też nie słyszałam jak wrócił

No z tymi remontami to nieciekawie jest ale co zrobić trzeba jakoś to przeboleć i wytrwać

Czy ja wiem, że uzdolniony powiedział, że sam położy te panele to niech kładzie zobaczymy jaki będzie efekt końcowy
no ale z drugiej strony po co komuś płacić jak on założy

Nieźle też bym się pewnie wystraszyła

No

Racja a pierwszy raz kładzie czy już wcześniej miał z tym styczność?

[asiuniaa1987]

Nie wiem w sumie nie pytałam czy kiedyś kładł panele
ale powiedział, że położy no to zobaczymyi, że się na tym zna
więc mam nadzieję, że jakoś sobie poradzi i efekt będzie ok

W sumie w tym pokoju to Mi najmniej zależy bo w ogóle go nie użytkujemy no ale jak wzięliśmy się za remont to też ten pokój robimy

W ogóle marzy Mi się taka fajna kuchnia dzisiaj widziałam taką jedną w Leroy i się zakochałam no ale może kiedyś

[heroine86]

Napisane przez asiuniaa1987

Nie wiem w sumie nie pytałam czy kiedyś kładł panele
ale powiedział, że położy no to zobaczymyi, że się na tym zna
więc mam nadzieję, że jakoś sobie poradzi i efekt będzie ok

W sumie w tym pokoju to Mi najmniej zależy bo w ogóle go nie użytkujemy no ale jak wzięliśmy się za remont to też ten pokój robimy

W ogóle marzy Mi się taka fajna kuchnia dzisiaj widziałam taką jedną w Leroy i się zakochałam no ale może kiedyś

Hehe, na pewno sobie poradzi

A kuchnię robicie w ogóle teraz?

[asiuniaa1987]

No mam nadzieję, że da radę

Na razie robimy ten pokój, w którym trzeba właśnie położyć te panele i pomalować no i jakieś meble, potem salon, tu są w miarę nowe panele, więc jedynie pomalować i nowe meble i przedpokoje trzeba zrobić
Kuchnia póki co jest ok więc na razie nic z nią nie robimy a i jeszcze nowe drzwi do pokojów i łazienki i toalety

Tyle na razie

[heroine86]

Napisane przez asiuniaa1987

Na razie robimy ten pokój, w którym trzeba właśnie położyć te panele i pomalować no i jakieś meble, potem salon, tu są w miarę nowe panele, więc jedynie pomalować i nowe meble i przedpokoje trzeba zrobić
Kuchnia póki co jest ok więc na razie nic z nią nie robimy a i jeszcze nowe drzwi do pokojów i łazienki i toalety

Tyle na razie

Aha to i tak sporo jak kuchnia nie wymaga remontu to pewnie, że nie ma co sobie roboty dodawać

[asiuniaa1987]

No pewnie

A jak tam badania? odebrałaś już wyniki? wszystko ok?

[heroine86]

Napisane przez asiuniaa1987

A jak tam badania? odebrałaś już wyniki? wszystko ok?

A dzięki, że pytasz wszystko w normie, oprócz morfologii... hemoglobina mi znów spadła... znów będę pewnie musiała żelazo brać

[asiuniaa1987]

A to dobrze, że ogólnie wszystko ok a z tą hemoglobiną to miałaś już przejścia więc jak zaczniesz brać żelazo to wszystko się na pewno unormuje

[heroine86]

Napisane przez asiuniaa1987

A to dobrze, że ogólnie wszystko ok a z tą hemoglobiną to miałaś już przejścia więc jak zaczniesz brać żelazo to wszystko się na pewno unormuje

No tak, ale myślałam, że już się utrzyma na przyzwoitym poziomie, a tu znów poniżej normy

[asiuniaa1987]

Aa nie wiedziałam, że poniżej normy

No to w takim wypadku koniecznie będziesz musiała brać to żelazo

[heroine86]

Napisane przez asiuniaa1987

Aa nie wiedziałam, że poniżej normy

No to w takim wypadku koniecznie będziesz musiała brać to żelazo

No u mnie po przetaczaniu krwi nawet do dolnej granicy normy nie dobiło dopiero później żelazo mi trochę podniosło a teraz znów zjechałam...

[Aniaa_89]

Napisane przez heroine86

A dzięki, że pytasz wszystko w normie, oprócz morfologii... hemoglobina mi znów spadła... znów będę pewnie musiała żelazo brać

no niestety z żelazem tak jest, że jak ma się z tym problemy jakieś, to potem w ciąży zazwyczaj też są problemy lekarz da Ci jakieś tabletki i się unormuje

[heroine86]

Napisane przez Aniaa_89

no niestety z żelazem tak jest, że jak ma się z tym problemy jakieś, to potem w ciąży zazwyczaj też są problemy lekarz da Ci jakieś tabletki i się unormuje

W ciąży ogólnie wszystkie wyniki się pogarszają... ale też nie jest to regułą ale jak ja mam tendencje do niedokrwistości to wiadomo...

[Aniaa_89]

Napisane przez heroine86

W ciąży ogólnie wszystkie wyniki się pogarszają... ale też nie jest to regułą ale jak ja mam tendencje do niedokrwistości to wiadomo...

no niestety, trzeba tego pilnować słyszałam, że zęby/włosy też się często pogarszają

a jak się w ogóle czujesz? masz jakieś objawy?

[heroine86]

Napisane przez Aniaa_89

no niestety, trzeba tego pilnować słyszałam, że zęby/włosy też się często pogarszają

a jak się w ogóle czujesz? masz jakieś objawy?

Zęby tak bo są niedobory wapnia, ale włosy się ponoć poprawiają mi póki co przestały lecieć- o tyle dobrze bo na początku to była tragedia... i paznokcie się poprawiły

Dobrze praktycznie nie mam żadnych, oprócz wieczornego zmęczenia i senności po obiedzie no i ból w dole brzucha, ale nie jakiś strasznie dokuczliwy- taki jak na @, ale nie taki jak miałam zawsze takie pobolewanie- macica się powiększa

[Aniaa_89]

Napisane przez heroine86

Zęby tak bo są niedobory wapnia, ale włosy się ponoć poprawiają mi póki co przestały lecieć- o tyle dobrze bo na początku to była tragedia... i paznokcie się poprawiły

Dobrze praktycznie nie mam żadnych, oprócz wieczornego zmęczenia i senności po obiedzie no i ból w dole brzucha, ale nie jakiś strasznie dokuczliwy- taki jak na @, ale nie taki jak miałam zawsze takie pobolewanie- macica się powiększa

no to dobrze

super! ciąża idealna oby tak zostało już do końca
akurat senność po obiedzie to jest chyba całkiem normalna no i wieczorne zmęczenie, jak od rana ciągle coś robisz, też nie jest jakaś bardzo dziwna ale pewnie chociaż dobrze śpisz, jak już się położysz?

o właśnie mi się przypomniało apropo spania, że muszę sobie swoją meliskę zaparzyć

[heroine86]

Napisane przez Aniaa_89

super! ciąża idealna oby tak zostało już do końca
akurat senność po obiedzie to jest chyba całkiem normalna no i wieczorne zmęczenie, jak od rana ciągle coś robisz, też nie jest jakaś bardzo dziwna ale pewnie chociaż dobrze śpisz, jak już się położysz?

o właśnie mi się przypomniało apropo spania, że muszę sobie swoją meliskę zaparzyć

No nie narzekam
Eee, nie zawsze tak miałam a teraz po prostu odpływam i walczę ze sobą żeby się nie położyć ale jak już się wieczorem położę to raczej zasypiam no chyba, że dopadają mnie rozkminy i myślę...

Pomaga Ci melisa?

[Aniaa_89]

Napisane przez heroine86

No nie narzekam
Eee, nie zawsze tak miałam a teraz po prostu odpływam i walczę ze sobą żeby się nie położyć ale jak już się wieczorem położę to raczej zasypiam no chyba, że dopadają mnie rozkminy i myślę...

Pomaga Ci melisa?

a o czym tak myślisz?

nie
ale piję kupiłam sobie w Biedrze taką z pomarańczą i mi smakuje po prostu

[heroine86]

Napisane przez Aniaa_89

a o czym tak myślisz?

nie
ale piję kupiłam sobie w Biedrze taką z pomarańczą i mi smakuje po prostu

A różne rzeczy mi przychodzą do głowy i się zamartwiam... staram się je odpychać, ale czasem się nie da ;/

Aha

[Aniaa_89]

Napisane przez heroine86

A różne rzeczy mi przychodzą do głowy i się zamartwiam... staram się je odpychać, ale czasem się nie da ;/

Aha

nie nakręcaj się niepotrzebnie
choć wiem, że łatwo mówić, trudniej zrobić

no ale ostatnio raczej dobrze sypiam, więc spoko czasem się zdarza że się męczę trochę, ale raczej rzadko
jak zaczęłam pracować, to się stresowałam i chyba ze 3 noce spać nie mogłam ale teraz to już luzik..tzn na razie

[heroine86]

Mam ochotę na sałatkę makaronową

[Aniaa_89]

Napisane przez heroine86

Mam ochotę na sałatkę makaronową

zachcianki widzę, że są
gołąbki Ci już przeszły? zrób sobie jutro sałatkę i po problemie jakiś bezglutenowy makaron zapewne masz?

[heroine86]

Napisane przez Aniaa_89

nie nakręcaj się niepotrzebnie
choć wiem, że łatwo mówić, trudniej zrobić

no ale ostatnio raczej dobrze sypiam, więc spoko czasem się zdarza że się męczę trochę, ale raczej rzadko
jak zaczęłam pracować, to się stresowałam i chyba ze 3 noce spać nie mogłam ale teraz to już luzik..tzn na razie

No właśnie

Myślę, że już teraz będziesz zasypiać jak dziecko wstawanie poranne i praca jednak męczą później też będziesz zaczynać o 9?

Napisane przez Aniaa_89

zachcianki widzę, że są
gołąbki Ci już przeszły? zrób sobie jutro sałatkę i po problemie jakiś bezglutenowy makaron zapewne masz?

Wiesz co, mało mam zachcianek ogólnie to mam tak, że na coś mam ochotę, a po jakimś czasie mi przechodzi gołąbki dalej bym jednak zjadła makaron jakiś mam, ale pozostałych składników nie

W ogóle mam fazę na mandarynki mogę jeść non stop

[Aniaa_89]

Napisane przez heroine86

No właśnie

Myślę, że już teraz będziesz zasypiać jak dziecko wstawanie poranne i praca jednak męczą później też będziesz zaczynać o 9?

wiesz no nawet jak nie pracowałam, to i tak miałam w miarę regularne pory spania, bo wstawałam prawie zawsze z TŻtem

przynajmniej tak mi mówili,że godz stałe i mam nadzieję, że nic nie zmienią nagle
bo generalnie była też możliwość całego etatu, ale nie chciałam, bo to jest infolinia 24h/dobę, 7 dni w tygodniu więc pracując na cały etat, to już różne zmiany(nocki też), Święta, weekendy
i tak nie chciałam, dlatego to 5/8 bo to niby pon-pt i stałe godz 9-14 no a tak naprawdę codziennie można robić nadgodziny(czasem są też obowiązkowe) więc zawsze można dorobić dodatkowo

---------- Dopisano o 23:06 ---------- Poprzedni post napisano o 23:05 ----------

Napisane przez heroine86

Wiesz co, mało mam zachcianek ogólnie to mam tak, że na coś mam ochotę, a po jakimś czasie mi przechodzi gołąbki dalej bym jednak zjadła makaron jakiś mam, ale pozostałych składników nie

W ogóle mam fazę na mandarynki mogę jeść non stop

a z czym jeszcze robisz taką sałatkę?
to chyba nie wymigasz się od zrobienia tych gołąbków no albo musisz odwiedzić teściową

[heroine86]

Napisane przez Aniaa_89

wiesz no nawet jak nie pracowałam, to i tak miałam w miarę regularne pory spania, bo wstawałam prawie zawsze z TŻtem

przynajmniej tak mi mówili,że godz stałe i mam nadzieję, że nic nie zmienią nagle
bo generalnie była też możliwość całego etatu, ale nie chciałam, bo to jest infolinia 24h/dobę, 7 dni w tygodniu więc pracując na cały etat, to już różne zmiany(nocki też), Święta, weekendy
i tak nie chciałam, dlatego to 5/8 bo to niby pon-pt i stałe godz 9-14 no a tak naprawdę codziennie można robić nadgodziny(czasem są też obowiązkowe) więc zawsze można dorobić dodatkowo

No ale często nie mogłaś zasnąć

Dobry wybór przynajmniej nie pracujesz świątek piątek

Napisane przez Aniaa_89

a z czym jeszcze robisz taką sałatkę?
to chyba nie wymigasz się od zrobienia tych gołąbków no albo musisz odwiedzić teściową

Makaron, szynka, ogórki konserwowe, cebula, groszek, majonez/jogurt, przyprawy może być jeszcze papryka do tego

Może mi przejdzie

[Aniaa_89]

Napisane przez heroine86

No ale często nie mogłaś zasnąć

Dobry wybór przynajmniej nie pracujesz świątek piątek

Makaron, szynka, ogórki konserwowe, cebula, groszek, majonez/jogurt, przyprawy może być jeszcze papryka do tego

Może mi przejdzie

no zdarzało się, ale i tak nie było źle w porównaniu do tego jak dawniej się męczyłam czasem

nom
bo tam jeszcze ta praca w weekendy, różne zmiany itd no to jeszcze ok. Ale Święta średnio a najgorsze te nocki, albo zmiany które kończą się w środku nocy(np o 3) i tylko strach i problem z powrotem do domu zwłaszcza, że finansowo też to nie było jakieś bardzo opłacalne

e to nic mega ciężkiego, możesz skoczyć jutro do sklepu, kupić i zrobić

no już trochę Cie trzyma, więc wątpliwe

---------- Dopisano o 23:15 ---------- Poprzedni post napisano o 23:13 ----------

kładę się już, dobranoc