Produkty z kwasami dostępne na rynku - nasze wrażenia po stosowaniu

[Lachezis]

Napisane przez jestemann

O matko! No, ale tak to jest... Pamiętam jak ja w Lublinie za migdał 50-60% (plus coś tam, coś tam) płaciłam za każdy zabieg 160zł.

Jak się dowiesz, to koniecznie daj znać... Jestem ciekawa czy zamawiając z allegro otrzymałabym jakaś instrukcję - ile trzymać i takie tam podobne. Dawno nie używałam już wysokich stężeń.

ja bym potraktowała to stężenie, jak kosmetyczka traktuje mój pirogron. Maksymalnie do 10 min.

Kupię pędzel, neutralizator (choć podobno mydło też jest okej) i jakoś sobie poradzę.

[201607111040]

Neuralizator to woda z soda oczyszczona. O mydle nie szlyszalam.

Ja nie nakladam pedzelkiem. Kupilam sobie rekawiczki lateksowe i po prostu rekami nakladam. Przez caly czas trzymania kwasu masuje i dzieki temu nie dosc ze mniejsz szczypie i piecze, to kwas jeszcze mocniej dziala

[Lachezis]

Napisane przez LusiaPlotkara

Neuralizator to woda z soda oczyszczona. O mydle nie szlyszalam.

Ja nie nakladam pedzelkiem. Kupilam sobie rekawiczki lateksowe i po prostu rekami nakladam. Przez caly czas trzymania kwasu masuje i dzieki temu nie dosc ze mniejsz szczypie i piecze, to kwas jeszcze mocniej dziala

a tej metody nie znałam.

[zapaałka]

Przychodzę się pożalić na peeling Iwostinu. Stosuję go dokładnie od tygodnia, wysypało mi cały lewy policzek i brodę od kącików ust w dół dużymi pryszczami. Miałam zmniejszać przebarwienia, a nie generować nowe Zastanawiam się czy to chwilowe pogorszenie czy zwyczajnie ten produkt nie jest dla mnie. Jak długo powinnam go stosować, żeby się o tym przekonać?

[jestemann]

Napisane przez zapaałka

Przychodzę się pożalić na peeling Iwostinu. Stosuję go dokładnie od tygodnia, wysypało mi cały lewy policzek i brodę od kącików ust w dół dużymi pryszczami. Miałam zmniejszać przebarwienia, a nie generować nowe Zastanawiam się czy to chwilowe pogorszenie czy zwyczajnie ten produkt nie jest dla mnie. Jak długo powinnam go stosować, żeby się o tym przekonać?

Chodzi dokładnie o ten z kwasem glikolowym? Jeżeli tak, to u mnie niestety było podobnie... Wysypywało mnie na policzkach/żuchwie takimi czerwonymi zaskórnikami Ja nie mam cierpliwości do tego serum i używam tylko max. 2 razy w tygodniu i minimalną ilość - na całą twarz zużywam 2-3 małe krople.

[chimay]

Napisane przez zapaałka

Przychodzę się pożalić na peeling Iwostinu. Stosuję go dokładnie od tygodnia, wysypało mi cały lewy policzek i brodę od kącików ust w dół dużymi pryszczami. Miałam zmniejszać przebarwienia, a nie generować nowe Zastanawiam się czy to chwilowe pogorszenie czy zwyczajnie ten produkt nie jest dla mnie. Jak długo powinnam go stosować, żeby się o tym przekonać?

Ja bym go stosowała na jakąś część np jeden policzek, żeby się przekonać. Ale mozliwe, że nie miałabym cierpliwości i bym go odstawiła, bo nie wierzę w teorię o wysypach oczyszczających, u mnie się ona nigdy nie sprawdziła.

[chimay]

Po 3 tygodniach stosowania roztworu keratolitycznego Lieraca z mlekowym, glikolem i salicylem stwierdzam co następuje:
-pomimo zawartości denaturatu nie wysusza, nie mam już prawie w ogóle problemu z suchymi skórkami, chociaż moja cera dalej nie jest dobrze nawilżona
-skóra jest dość ładnie rozjaśniona
-nie ma niestety żadnego wpływu na zaskórniki otwarte. Po skończeniu kuracji salicylem problem wrócił bardzo szybko, a głównie po to stosuję kwasy, żeby mieć czyste pory. Stężenie salicyla w tym produkcie jest za małe, żeby mógł działać skutecznie, zaś glikol zupełnie nie trafia w moje potrzeby.
-nie ma wpływu na zmniejszenie przetłuszczania się skóry

Zużyłam połowę, a w kwietniu planuję włączyć konkretniejsze kwasy, myślę o kwasie pirogronowym 25% Clareny i na pewno o czymś jeszcze z mniejszym % do regularnego stosowania, ale nie podjęłam jeszcze decyzji.

[zapaałka]

Napisane przez jestemann

Chodzi dokładnie o ten z kwasem glikolowym? Jeżeli tak, to u mnie niestety było podobnie... Wysypywało mnie na policzkach/żuchwie takimi czerwonymi zaskórnikami Ja nie mam cierpliwości do tego serum i używam tylko max. 2 razy w tygodniu i minimalną ilość - na całą twarz zużywam 2-3 małe krople.

Spotkałam się z kilkoma opiniami o pojawianiu się zaskórników po tym produkcie, u mnie odpukać cera pod tym względem jest całkiem ok, tylko te prychole

Napisane przez chimay

Ja bym go stosowała na jakąś część np jeden policzek, żeby się przekonać. Ale mozliwe, że nie miałabym cierpliwości i bym go odstawiła, bo nie wierzę w teorię o wysypach oczyszczających, u mnie się ona nigdy nie sprawdziła.

Ja za to nie mam cierpliwości do maziania się po połowie twarzy, ale może zmuszę się chociaż przez kilka dni do stosowania Benzacne albo Acne Dermu, żeby sprawdzić czy to na pewno wina peelingu czy problem wywołuje jakiś inny czynnik Po tych moich zabawach z salicylem to chyba nie mam się z czego oczyszczać, ale nie chciałabym się poddawać po tygodniu, dam mu jeszcze szansę przez 2-3 tygodnie.

[Navy88]

Napisane przez zapaałka

Przychodzę się pożalić na peeling Iwostinu. Stosuję go dokładnie od tygodnia, wysypało mi cały lewy policzek i brodę od kącików ust w dół dużymi pryszczami. Miałam zmniejszać przebarwienia, a nie generować nowe Zastanawiam się czy to chwilowe pogorszenie czy zwyczajnie ten produkt nie jest dla mnie. Jak długo powinnam go stosować, żeby się o tym przekonać?

O kurcze,myslalam,ze to tylko ja taki dziwoląg! Myslalam i myslalam,czy moze BARDZIEJ widoczne przebarwienia to kwestia procesu "leczenia",ale...to chyba czcze marzenia. Ilez mozna czekac na ustapienie "efektow ubocznych",zwlaszcza,ze produkt dziala PRZECIWNIE niz sie tego spodziewalam. Nadzieje byly duze-fajny sklad,wydajnosc....Odstaw ilam,po dwoch dniach przebarwienia wrocily do normy

[konia003]

Nie stosuję tych sklepowych specyfików z kwasami, a kupuję naturalne w XXX. Ostatnio zaczęłam stosować kwas migdałowy i super działa. Nawet się nie spodziewałam, że aż tak. Ładnie złuszcza naskórek i może być stosowany cały rok, no i mój ulubiony zapach migdałów aahhhh

[Lachezis]

Napisane przez konia003

Nie stosuję tych sklepowych specyfików z kwasami, a kupuję naturalne w XXX. Ostatnio zaczęłam stosować kwas migdałowy i super działa. Nawet się nie spodziewałam, że aż tak. Ładnie złuszcza naskórek i może być stosowany cały rok, no i mój ulubiony zapach migdałów aahhhh

to w odpowiednim wątku pisz.

[chimay]

Napisane przez Lachezis

to w odpowiednim wątku pisz.

Tam chyba jeszcze nie spamowała

[maarlin]

He he,jak zawsze macie szybkie reakcjePostanowiłam zajrzeć tu bo szukam produktu tylko na przebarwienia,po terapii hormonalnej nie mam problemu z trądzikiem,ale niestety plamy zostały.Skórę mam suchą jak wiór.Czytałam,że na przebarwienia najlepszy jest kwas kojowy.Znacie jakieś produkty? Stosowała któraś z was?

[jestemann]

Napisane przez maarlin

He he,jak zawsze macie szybkie reakcjePostanowiłam zajrzeć tu bo szukam produktu tylko na przebarwienia,po terapii hormonalnej nie mam problemu z trądzikiem,ale niestety plamy zostały.Skórę mam suchą jak wiór.Czytałam,że na przebarwienia najlepszy jest kwas kojowy.Znacie jakieś produkty? Stosowała któraś z was?

Nie przypominam sobie niczego co miałoby kwas kojowy - zwłaszcza w jakimś pożądanym stężeniu, hmmm Zostają chyba tylko "samoróbki".
Na pewno na przebarwienia polecany jest też kwas azelainowy

[Frezja_1]

Kwas kojowy zawiera krem ze śluzu ślimaka Sanbios
http://www.sanbios.pl/43,krem-ze-sluzem-slimaka.html
krem Bingo Spa
http://www.bingosklep.com/rozjasniaj...spa-p-405.html
krem SVR Clairial
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,2...entacyjna.html

---------- Dopisano o 18:44 ---------- Poprzedni post napisano o 18:37 ----------

I jeszcze Orientana
http://merlin.pl/Orientana-krem-do-t...FdMatAodk3cA_g
Sesderma
http://www.topestetic.pl/sesderma/ko...FSgcwwodR64A3A
Rejuvi
https://elarto.pl/kosmetyka-twarzy-i...FQbItAodd1wAHg
Cell Fusion
http://www.topestetic.pl/cell-fusion...FejJtAodNg4AhA
To tyle z wyszukanych na szybko.

[maarlin]

Dziękuję,jak dużo! Ten ze ślimaka sobie daruję,jakoś mnie odrzuca,ale zaciekawił mnie ten z elarto i żel sesdermy-same wybielacze,może podziała.Jeszcze raz dziękuję

[Korah]

Napisane przez mateush

Ja od półtora tygodnia stosuje Iwostin Perfectin Lucidin 12% glikolowego kwasu i niestety ale średnio widzę tą kurację. Chciałem się pozbyć przebarwień a dostałem mega wysypu zaskórników, dziesiątki czarnych kropek i to wszystko w mieszkach włosowych. Po kwasach czytałem że raczej jest wysyp krostek a nie zaskórników chyba że kwas złuszcza naskórek i uwidacznia jej ... ? Nie wiem czy nie odstawie bo coś chyba nie tak jest.

Stosujesz filtry?

Napisane przez zapaałka

W końcu zakupiłam swojego pierwszego od lat gotowca kwasowego - ostatecznie wybrałam peeling Iwostin Perfectin Lucidin z kwasem glikolowym. Pierwsze użycie było bardzo nieprzyjemne, w miejscu wyprysków skóra ostro mnie zapiekła, ale drugiego dnia obyło się już bez żadnych sensacji. Jakoś nie mogę przekonać się do tej formuły preparatu, a pseudo pipetka to dla mnie totalny niewypał, ale z czasem (i efektami, mam nadzieję) nauczę się nią posługiwać i może zmienię zdanie.

Napisane przez zapaałka

Przychodzę się pożalić na peeling Iwostinu. Stosuję go dokładnie od tygodnia, wysypało mi cały lewy policzek i brodę od kącików ust w dół dużymi pryszczami. Miałam zmniejszać przebarwienia, a nie generować nowe Zastanawiam się czy to chwilowe pogorszenie czy zwyczajnie ten produkt nie jest dla mnie. Jak długo powinnam go stosować, żeby się o tym przekonać?

Zmartwiliście mnie tym Lucidinem, a miałam na niego chrapkę, może jednak wypróbuję Re liftin, który wydaje się najodpowiedniejszy dla mojej skóry.


Co do Skinorenu i jego zamienników, to jeszcze całkiem niedawno wyszła taka oto nowość o dużo ładniejszym składzie, ładniejszym w sensie, że wydaje się mniej drażniący, bardziej kojący. pielęgnacyjny, niż typowo kuracyjny, myślę, że u osób z drobniejszymi, aniżeli trądzik aktywny problemami mógłby się sprawdzić.
http://www.☠☠☠☠☠☠☠/apteka/p79829-Pel...adzikowej_50ml ( w miejsce czaszek wstawcie doz . pl bez spacji)

.

[zapaałka]

Po drugim tygodniu stosowania peelingu Lucidin mam o nim zupełnie odmienne zdanie. Wszystkie aktywne zmiany ładnie się zagoiły, jednak zostały po nich czerwone ślady Wnioskuję, że wysyp był okołookresowy, a nie związany ze stosowaniem produktu, bo póki co twarz trzyma się w ryzach i nic nowego nie wyskakuje. Poza tym brak innych efektów, czy to na plus czy minus, więc będę go stosować dalej, minimum przez miesiąc.

Jak się tu nie wściekać skoro od prawie 5 miesięcy walczę z przebarwieniami po wypryskach, dopiero co rozjaśniłam część starych, a wystarczyła chwila i całe te starania i obdzieranie szlag trafił? Czym to jest spowodowane ze większość wyprysków goi się bez śladu, a kilka zostawi czarwono-bury ślad niemożliwy do zamaskowania na wiele miesięcy?

[201607111040]

Napisane przez zapaałka

Jak się tu nie wściekać skoro od prawie 5 miesięcy walczę z przebarwieniami po wypryskach, dopiero co rozjaśniłam część starych, a wystarczyła chwila i całe te starania i obdzieranie szlag trafił? Czym to jest spowodowane ze większość wyprysków goi się bez śladu, a kilka zostawi czarwono-bury ślad niemożliwy do zamaskowania na wiele miesięcy?

Ja mam to samo. Tradziku samego w sobie jakos nie bylo duzego, ale te plamy to koszmar

Zeby szybciej znikaly to sie nie opalaj, nie chodz na solarium i stosuj filtry. Slonce i solarium nasilaja ich barwe.

[chimay]

Napisane przez LusiaPlotkara

Zeby szybciej znikaly to sie nie opalaj, nie chodz na solarium i stosuj filtry. Slonce i solarium nasilaja ich barwe.

Może się mylę, ale obstawiam, że osobie sięgającej z pełną świadomością po kwasy nie trzeba takich rzeczy mówić, kwasy w zasadzie równają się brakowi opalania i filtrowaniu się.

[zapaałka]

Napisane przez LusiaPlotkara

Zeby szybciej znikaly to sie nie opalaj, nie chodz na solarium i stosuj filtry. Slonce i solarium nasilaja ich barwe.

Wybacz, ale nieźle się uśmiałam Oczywiście, że stosuję filtry (regularnie i sumiennie jak nigdy wcześniej) i się nie opalam. Po takim obdzieraniu jakie zafundowałam sobie w tym sezonie kwasem salicylowym, bez tych podstawowych zasad byłabym już pewnie cała w cętki Problemu z przebarwieniami nie miałam nigdy, te pozapalne dopadły mnie dopiero zeszłej jesieni, w ogóle od czasu kiedy się nie opalam skóra jest w gorszej kondycji, na takim białym licu dużo bardziej widać wszystkie niedoskonałości

[201607111040]

Napisane przez chimay

Może się mylę, ale obstawiam, że osobie sięgającej z pełną świadomością po kwasy nie trzeba takich rzeczy mówić, kwasy w zasadzie równają się brakowi opalania i filtrowaniu się.

Napisane przez zapaałka

Wybacz, ale nieźle się uśmiałam Oczywiście, że stosuję filtry (regularnie i sumiennie jak nigdy wcześniej) i się nie opalam. Po takim obdzieraniu jakie zafundowałam sobie w tym sezonie kwasem salicylowym, bez tych podstawowych zasad byłabym już pewnie cała w cętki Problemu z przebarwieniami nie miałam nigdy, te pozapalne dopadły mnie dopiero zeszłej jesieni, w ogóle od czasu kiedy się nie opalam skóra jest w gorszej kondycji, na takim białym licu dużo bardziej widać wszystkie niedoskonałości

Mi chodzilo o to ze nawet nie stosujac peelingow chemicznych albo kosmetykow z kwasami, ale maja zaczerwienia, plamy pozapalne nie wolno sie opalac, a trzeba stosowac filtry, bo promieniowanie ultrafioletowe nasila produkowanie barwnika.

[chimay]

Szukając kwasu dla siebie (cera tłusta, zanieczyszczona, głównie trądzik zaskórnikowy, jednolita, bez przebarwień) znalazłam parę ciekawych produktów.
Zdecydowałam się na serum Clareny z kwasem pirogronowym 25%, zamówiłam na allegro 30 ml za 130 zł + neutralizator (innej marki - odlewka). W przyszłym tygodniu powinnam je dostać.

Inne produkty, które rzuciły mi się w oczy:
Bielenda 40% kwas salicylowy, azaleinowy, migdałowy, mlekowy (40% to łączne stężenie)
Bielenda 45%, kwas szikimowy, laktobionowy, mlekowy


Farmona, TCA 15% + salicyl 10%
Farmona kwasy AHA 45% (mlekowy, glikol, maleinowy, cytrynowy)
Farmona kwas fitowy 25% + szikimowy 10%

Z powyższych interesuje mnie jeszcze ten pierwszy Bielendy z salicylem, chociaż boję się, że jednak dorobię się przebarwień, salicyl jest na lato odradzany.
Reszta jednak odpada, wyglądają na dobry wybór przy przebarwieniach (szikimowy i fitowy), więc nie jestem targetem. A ten z TCA to niezły killer, to zresztą najsilniejszy kwas, producent ostrzega o koagulacji białek, zbrązowieniu skóry i procesie łuszczenia trwającym 2 tygodnie. A ja nie mam aż takich problemów skórnych i tyle wolnego, żeby sobie pozwolić na takie ekscesy.

Ciekawe kwasy ma też Arkana, ale wszystko dostępne po weryfikacji konta, a na allegro ni ma
Chciałam coś z kwasami PHA (laktobionowy lub glukonolaktan), oni mają właśnie 15% laktobionowego. To jest produkt do złuszczania.
Z tym kwasem znalazłam jeszcze sera łagodząco - nawilżające: Bionic Serum Neostraty 10% laktobionowego, ale 180 zł za 30 ml Raczej nie
Podobne serum ma też Charmine Rose, cena też milsza, bo za ok 68 zł. Arkana dostępna dla zwykłego konsumenta ma krem z tym kwasem.

Poza tym jest jeszcze sporo gotowców z popularnymi kwasami migdałowym czy glikolowym, ale te już znam i wiem, że nie dadzą mi tego, czego szukam czyli ograniczenia przetłuszczania i wytępienia zaskórników.

[zapaałka]

chimay, pamiętam, że w którymś wątku kwasowym jedna wizażanka donosiła, że wysłała zapytanie do Bielendy o zawartość poszczególnych kwasów w tym 40% produkcie z salicylem, nie orientujesz się czy padła już jakaś odpowiedź? Ciekawi mnie ten produkt, chociaż raczej nie będzie się nadawał na sezon letni. Szkoda, że nie ma żadnych nowych doniesień o salicylu w tej kwestii, wszędzie tylko piszą, żeby nie używać go w lecie, a może jest jakieś bezpieczne, letnie stężenie?

[chimay]

Napisane przez zapaałka

chimay, pamiętam, że w którymś wątku kwasowym jedna wizażanka donosiła, że wysłała zapytanie do Bielendy o zawartość poszczególnych kwasów w tym 40% produkcie z salicylem, nie orientujesz się czy padła już jakaś odpowiedź? Ciekawi mnie ten produkt, chociaż raczej nie będzie się nadawał na sezon letni. Szkoda, że nie ma żadnych nowych doniesień o salicylu w tej kwestii, wszędzie tylko piszą, żeby nie używać go w lecie, a może jest jakieś bezpieczne, letnie stężenie?

Chyba nie odpisali niestety

A i jeszcze zapomniałam o Re-Liftinie Iwostinu z 7% kwasu laktobionowego, więc chyba nie będę wzdychać do jakichś Neostrat, tylko go przetestuję. Czy te nowości Iwostinu są dostępne stacjonarnie np w SuperPharmie?

Nie wiem, czy poprzestać na tej Clarenie czy jeszcze się na coś skusić Trudno mi określić, kiedy będę mieć następną możliwość obkupienia się w Polsce, więc chętnie bym coś jeszcze przygarnęła

[zapaałka]

Napisane przez chimay

A i jeszcze zapomniałam o Re-Liftinie Iwostinu z 7% kwasu laktobionowego, więc chyba nie będę wzdychać do jakichś Neostrat, tylko go przetestuję. Czy te nowości Iwostinu są dostępne stacjonarnie np w SuperPharmie?

Nie wiem jak w SP, ale te 3 nowe peelingi widuję w każdej aptece, która prowadzi sprzedaż dermokosmetyków

[jestemann]

Napisane przez chimay

Chyba nie odpisali niestety

A i jeszcze zapomniałam o Re-Liftinie Iwostinu z 7% kwasu laktobionowego, więc chyba nie będę wzdychać do jakichś Neostrat, tylko go przetestuję. Czy te nowości Iwostinu są dostępne stacjonarnie np w SuperPharmie?

Nie wiem, czy poprzestać na tej Clarenie czy jeszcze się na coś skusić Trudno mi określić, kiedy będę mieć następną możliwość obkupienia się w Polsce, więc chętnie bym coś jeszcze przygarnęła

W Super Pharmie ceny są okropnie zawyżone - chyba, że jest akurat jakaś promocja na Iwostin? Polecam szukać w każdej aptece, np. Ziko (przystępne ceny i często są promocje).

[annajustyna]

Napisane przez jestemann

W Super Pharmie ceny są okropnie zawyżone - chyba, że jest akurat jakaś promocja na Iwostin? Polecam szukać w każdej aptece, np. Ziko (przystępne ceny i często są promocje).

32zł najmniej kosztuje http://www.ceneo.pl/32869711#mh=N9y7...5y2LBRWM9ubYa0
ja takie rzeczy zamawiam z gemini.pl bo tam mam najtaniej

[Korah]

Zgadzam się, nie tylko w super pharm jest drogo, ale w wielu aptekach. W gemini internetowej skinoren kosztuje 36 zł ( u mnie w aptekach od 46-49 zł), nowe Iwostiny 37 zł ( u mnie 49 zł ), Triacneal 36 zł, glyco a 38 zł. Bardzo dobre ceny ma ta apteka i dużo fajnych, naturalnych kosmetyków w super cenach, np Alphanova, mają super płyn micelarny, w sklepach internetowych kosztuje 45-49zł, a w gemini 35. Mają też chwaloną serię Barwy "Barwy harmonii", mydła nesti dante, np przeróżne cudeńka, filtry, wody termalne, wodę winogronową Caudalie, trzeba tylko mocno przełknąć ślinę, gdy przyjdzie opłacić koszt przesyłki Opłaca się tylko zamawianie hurtem.

[annajustyna]

Napisane przez Korah

Zgadzam się, nie tylko w super pharm jest drogo, ale w wielu aptekach. W gemini internetowej skinoren kosztuje 36 zł ( u mnie w aptekach od 46-49 zł), nowe Iwostiny 37 zł ( u mnie 49 zł ), Triacneal 36 zł, glyco a 38 zł. Bardzo dobre ceny ma ta apteka i dużo fajnych, naturalnych kosmetyków w super cenach, np Alphanova, mają super płyn micelarny, w sklepach internetowych kosztuje 45-49zł, a w gemini 35. Mają też chwaloną serię Barwy "Barwy harmonii", mydła nesti dante, np przeróżne cudeńka, filtry, wody termalne, wodę winogronową Caudalie, trzeba tylko mocno przełknąć ślinę, gdy przyjdzie opłacić koszt przesyłki Opłaca się tylko zamawianie hurtem.

ja na gemini robie zakupy ponad rok i zamawiam raz na kilka miesiecy na kwote z darmowa przesyłka; wiele produktów nie tylko kosmetycznych mam taniej niz stacjonarnie , wiec korzystam; nie znalazłam tańszej apteki;