Obywatelska inicjatywa ustawodawcza ws zaprzestania finansowania religii w szkołach

[Antiopa7]

czy jest juz jakas strona aby złozyc swoj podpis pod tym ?
jestem jaknajbardziej za

[winter76]

Moje dziecko wlasnie traci 3 dni nauki na rzecz rekolekcji 3 dni wolne, bo idzie codziennie na cale 45 min do kosciola

[CDN2015]

Ja mówię o zasadach moralnych, które w każdej religii są mniej więcej takie same. To nie religie są źle tylko ludzie, którzy starają się interpretować ją dla własnych korzyści. Islamiści z państwa islamskiego nie mają nic wspólnego z islamem. Rzucają hasłami, które nie są poparte prawdą. Podobnie robili kiedyś katoliccy księża. Warto jednak dodać, że my trochę inaczej widzimy islam. W islamie kobiety są natchnieniem poetów i malarzy są na piedestale. Są tym co najbardziej warto zdobyć. My widzimy islam przez patrzenie na niewielką część osób. Kojarzy nam się tylko z wielożeństwem i wcale nie częstymi aspektami dotyczącymi łamania praw kobiet. Są s☠☠☠☠iele, którzy źle traktuja kobiety nie tylko w islamie, ale też w naszej kulturze. Lecz są kobiety, które w społeczności muzułmańskiej czują się bardzo dobrze. Trzeba zrozumieć odmienność kulturową.

[Emir1994]

Napisane przez ZaleszczotekKsiazkowy

Podałem tylko przykłady. W Polsce homoseksualiści są dyskryminowani (także przez Ciebie), przez brak regulacji dotyczących ich związków. Co do ostatniego zdania, bardzomało wiesz o nomenklaturze, jeśli twierdzisz, że to logicznie sprzeczne, ale nawet jeśli ktoś ma tak ograniczony poziom wiedzy, jednocześnie nie chcąc dyskryminować, może poprzeć chociaż związki partnerskie, czego się nie robi. Tak czy siak to nie wątek o homoseksualizmie. Po prostu podałem kilka przykładów jak religie demoralizują i dzielą społeczeństwa, wbrew temu co napisała użytkowniczka wyżej.

Chciałem zauważyć, że to nie ja wprowadziłem ten wątek tylko TY.
Właśnie jest logicznie sprzeczne - sam to nawet udowodniłeś bo musiałeś dodać przymiotnik do słowa małżeństwo, które w samej swojej nazwie wskazuje na związek kobiety i mężczyzny.

Może nie wiesz ale brak przywileju jakim jest małżeństwo nie oznacza dyskryminacji.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Chyba mamy na forum nowego kucoagitatora.

[kennademerkedo]

Pamietam stary system- nauka religii w salkach katechetycznych przy kosciele, a nie w szkole. No ale wtedy nie dosc, ze chodzily tylko dzieci religijnych rodzicow, to na dodatek nie finansowalo tego panstwo. I dlatego to se ne wrati Na liscie jednakowoz chetnie sie podpisze. Znalazlam takie cos- http://liberte.pl/domagamy-sie-wycof...igii-ze-szkol/

[maacieek]

Moim zdaniem religia w szkołach to strata czasu i tyle. Zamiast tego lepiej przeznaczyć te godziny na matematykę, angielski czy jakieś zajęcia z edukacji seksualnej i tym podobne. Bo jeżeli dochodzi do przypadku, że ktoś w gimnazjum (nie mówię już o średniej) nie wie, że od seksu bez prezerwatywy można zajść w ciążę to się słabo robi.

Pamiętam, jak wyglądały u mnie zajęcia, większość robi to co chce, a ksiądz, czy katechetka prawi swoje morale, że "prezerwatywy to zło, geje i lesbijki to zło, pijesz alkohol masz grzech, islam, buddyzm, prawosławie to zło wcielone i jakim prawem nazywasz się katolikiem?" Zrozumiałbym jakieś zajęcia "religijne" gdzie można merytorycznie porozmawiać na wszelkie tematy, dowiedzieć się czegoś ciekawego o innych religiach, że można śmiało powiedzieć swoje zdanie na różne tematy bez obawy, że ksiądz obniży ocenę na koniec roku, bo nie spasowało mu to.

[CDN2015]

Tak czy inaczej mamy w społeczeństwie za dużo osób , które uważają ,ze religia jest obowiązkiem bo to wynika z tradycji. Za mało jest liberalizmu. Tego co się nazywa kwestia wyboru. Czyli nie ważne kim się jest i jak się wygląda tylko jakim się jest człowiekiem. To zdaje się słowa Woltera.

To co nas wyróżnia to to co robimy, jak i ku czemu to prowadzi.Jeśli coś prowadzi do słusznego celu jest dobre.

[201609102148]

Napisane przez Emir1994

A czy ja coś pisałem o tolerowaniu religii w szkole, po prostu uważam, że każdy sam powinien sobie wybrać szkołę i płacić za nią znacznie mniej niż obecnie płaci.
Dlatego szkoły powinny być prywatne.

Nie, nie powinny. Każdy ma prawo do dostępu do edukacji.

[Emir1994]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;50790216]Chyba mamy na forum nowego kucoagitatora.[/QUOTE]

O wysoki poziom dyskusji, tak trzymaj!

---------- Dopisano o 17:32 ---------- Poprzedni post napisano o 17:31 ----------

Napisane przez Farmakopea

Nie, nie powinny. Każdy ma prawo do dostępu do edukacji.

Chyba Ci się prawo do nauki pomerdało z obowiązkiem.
Prawo pozwala Ci z czegoś skorzystać a obowiązek to przymus.

[201609102148]

Napisane przez Emir1994

O wysoki poziom dyskusji, tak trzymaj!

---------- Dopisano o 17:32 ---------- Poprzedni post napisano o 17:31 ----------



A gdzie Ty przeczytałaś o braku dostępu do edukacji?

To naturalna konsekwencja prywatyzacji szkól i "odcięcia" państwowej kontroli. Niestety.

"każdy będzie mógł sobie wybrac taką szkole, jaka mu odpowiada". Pewnie. Powiedz to dzieciom z wiosek i malych miasteczek, gdzie jest jedna szkola. Zgadnij, jakiego przedmiotu w tej jedynej szkole nie będzie, jesli dyrektorom da się dowolność w ukladaniu planu nauczania?

---------- Dopisano o 17:39 ---------- Poprzedni post napisano o 17:36 ----------

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;50790216]Chyba mamy na forum nowego kucoagitatora.[/QUOTE]



Imperialista przynajmniej pisał schludnie

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez Emir1994

Chyba Ci się prawo do nauki pomerdało z obowiązkiem.
Prawo pozwala Ci z czegoś skorzystać a obowiązek to przymus.

A tobie chyba prawo pomerdało się z możliwością. Wystarczy mieć rodziców debili i prawo dziecka do edukacji skończy się w przyklasztornej szkółce biblijnej na przykład. Ale przecież dziecko ma prawo chodzić do innej szkoły ...

---------- Dopisano o 17:43 ---------- Poprzedni post napisano o 17:40 ----------

Napisane przez Farmakopea

Imperialista przynajmniej pisał schludnie

O tym samym pomyślałam.

[Emir1994]

Napisane przez Farmakopea

To naturalna konsekwencja prywatyzacji szkól i "odcięcia" państwowej kontroli. Niestety.

"każdy będzie mógł sobie wybrac taką szkole, jaka mu odpowiada". Pewnie. Powiedz to dzieciom z wiosek i malych miasteczek, gdzie jest jedna szkola. Zgadnij, jakiego przedmiotu w tej jedynej szkole nie będzie, jesli dyrektorom da się dowolność w ukladaniu planu nauczania?

Tak jak odcięcie zwierząt od lecznic państwowych, czy odcięcie ludności od sklepów państwowych.

Jak sklepy były państwowe za PRL to na wioskach też był tylko 1 sklep, np. tutaj część mojej rodziny tam mieszka więc jeździłem tam na wakacje już w latach 80 tych.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Tur_%28...o-pomorskie%29

Teraz są tam 5 sklepów w tym 2 markety (1 market i 1 sklep należy do mojej kuzynki).

[201609102148]

Napisane przez Emir1994

Tak jak odcięcie zwierząt od lecznic państwowych, czy odcięcie ludności od sklepów państwowych.

Jak sklepy były państwowe za PRL to na wioskach też był tylko 1 sklep, np. tutaj część mojej rodziny tam mieszka więc jeździłem tam na wakacje już w latach 80 tych.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Tur_%28...o-pomorskie%29

Teraz są tam 5 sklepów w tym 2 markety (1 market i 1 sklep należy do mojej kuzynki).

Ta, ale jeść trzeba. A mimo to dalej są rodziny, w których dzieci chodzą niedożywione, bo rodzice wolą kupić fajki niż owoce.

Ciekawe czy ci sami rodzice poslaliby swoje dzieci do platnej szkoły...

A gdyby mimo wyłącznie platnych szkol byl przymus nauki- juz widzę, jak tacy by placili. I tak trzeba by bylo te koszta pokrywać z podatków. Za to jakość nauczania spadlaby na leb na szyje, a rozwarstwienie społeczne pogłębiłoby się.

[Emir1994]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;50790548]A tobie chyba prawo pomerdało się z możliwością. Wystarczy mieć rodziców debili i prawo dziecka do edukacji skończy się w przyklasztornej szkółce biblijnej na przykład. Ale przecież dziecko ma prawo chodzić do innej szkoły ...

---------- Dopisano o 17:43 ---------- Poprzedni post napisano o 17:40 ----------


O tym samym pomyślałam.[/QUOTE]

To dlaczego przy tak światłej edukacji dzisiaj, dzieci Romów (polscy obywatele) nie kończą szkół.

---------- Dopisano o 17:51 ---------- Poprzedni post napisano o 17:50 ----------

Napisane przez Farmakopea

Ta, ale jeść trzeba. A mimo to dalej są rodziny, w których dzieci chodzą niedożywione, bo rodzice wolą kupić fajki niż owoce.

Ciekawe czy ci sami rodzice poslaliby swoje dzieci do platnej szkoły...

A gdyby mimo wyłącznie platnych szkol byl przymus nauki- juz widzę, jak tacy by placili. I tak trzeba by bylo te koszta pokrywać z podatków. Za to jakość nauczania spadlaby na leb na szyje, a rozwarstwienie społeczne pogłębiłoby się.

A dzisiaj posyłają do bezpłatnej - weź się obudź bo żyjesz w iluzji.

[Dotka90]

Napisane przez winter76

Moje dziecko wlasnie traci 3 dni nauki na rzecz rekolekcji 3 dni wolne, bo idzie codziennie na cale 45 min do kosciola

Przecież możesz ją wypisać z religii.

[201609102148]

Napisane przez Dotka90

Przecież możesz ją wypisać z religii.

Ale lekcji w tym czasie i tak miec niw będzie.

---------- Dopisano o 17:55 ---------- Poprzedni post napisano o 17:54 ----------

Napisane przez Emir1994

A dzisiaj posyłają do bezpłatnej - weź się obudź bo żyjesz w iluzji.

A nie posyłają? Znasz jakies polskie dziecko (nie romskie), które nie chodzi do szkoły?

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez Emir1994

To dlaczego przy tak światłej edukacji dzisiaj, dzieci Romów (polscy obywatele) nie kończą szkół.

Pytasz czy coś oznajmiasz?
Zakładając, że pytasz, odpowiem: Nie kończą szkół, bo w celu ukończenia szkoły trzeba jeszcze jakiegoś wysiłku. Chodzenie do szkoły nie jest równoznaczne z ukończeniem jej. To jedna sprawa. Druga jest taka, że przytaczasz jakieś marginalne zjawisko.

A dzisiaj posyłają do bezpłatnej - weź się obudź bo żyjesz w iluzji.

Owszem, posyłają.

[Emir1994]

Napisane przez Farmakopea

Ale lekcji w tym czasie i tak miec niw będzie.

A dlaczego bo to państwowe więc masz zero wpływu. Dzisiaj niewolnikowi Pan mówi, możesz uczyć się religii albo niczego. Za jakiś czas Pan każe musisz uczyć się na lekcjach wychowania seksualnego bez możliwości zwolnienia jak np. u sąsiadów za Odry

---------- Dopisano o 18:03 ---------- Poprzedni post napisano o 17:59 ----------

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;50790775]Pytasz czy coś oznajmiasz?
Zakładając, że pytasz, odpowiem: Nie kończą szkół, bo w celu ukończenia szkoły trzeba jeszcze jakiegoś wysiłku. Chodzenie do szkoły nie jest równoznaczne z ukończeniem jej. To jedna sprawa. Druga jest taka, że przytaczasz jakieś marginalne zjawisko.

Owszem, posyłają.[/QUOTE]

Ok, teraz cię zacytuję "Wystarczy mieć rodziców debili..."
Rozumiem, że debile wg. Ciebie to nie margines.

Według mnie debile to margines w naszym kraju i jedyne co by się naszym kraju zmieniło to, że szkoły byłyby tańsze i lepsze niż teraz.

Weź mnie proszę nie rozśmieszaj, szkoły rodziców kosztują i to bardzo dużo.

[201609102148]

Napisane przez Emir1994

A dlaczego bo to państwowe więc masz zero wpływu. Dzisiaj niewolnikowi Pan mówi, możesz uczyć się religii albo niczego. Za jakiś czas Pan każe musisz uczyć się na lekcjach wychowania seksualnego bez możliwości zwolnienia jak np. u sąsiadów za Odry

:fp14:

Nie jestem fanką państwa opiekuńczego, ale jedna rzecz jest oczywista dla każdego, kto ma więcej IQ niż homar- pieniądze wydane na edukację to tak naprawdę jedynie stuprocentowo słusznie wydane publiczne pieniądze. Powszechne obowiązkowe szkolnictwo to filar nowoczesnych społeczeństw i długoterminowa inwestycja, procentująca na bardzo wielu polach. Trzeba być kompletnie ograniczonym, żeby tego nie widzieć.

[winter76]

Napisane przez Dotka90

Przecież możesz ją wypisać z religii.

Po pierwsze to on. Po drugie sam chce chodzic. Po trzecie nie chodzi o sam fakt rekolekcji, tylko ze z tego powodu odwoluja zajecia na 3 dni.

[Dotka90]

Napisane przez Farmakopea

Ale lekcji w tym czasie i tak miec niw będzie.

No ja tam bym wolała, żeby moje dziecko siedziało w świetlicy niż godzinę na religii, z której nic nie wynosi.

[narcyzowa]

Napisane przez Dotka90

No ja tam bym wolała, żeby moje dziecko siedziało w świetlicy niż godzinę na religii, z której nic nie wynosi.

Ze świetlicy też nic nie wyniesie. A jest taka alternatywa, żeby zamiast religii lub świetlicy dzieci miały jakieś sensowne przedmioty, z których coś wyniosą.

[201609102148]

Napisane przez Emir1994

Ok, teraz cię zacytuję "Wystarczy mieć rodziców debili..."
Rozumiem, że debile to nie margines.

Według mnie debile to margines w naszym kraju i jedyne co by się naszym kraju zmieniło to, że szkoły byłyby tańsze i lepsze niż teraz.

Poczytaj swoje posty

Szkoly byłyby lepsze- w dużych miastach, gdzie jest ogromna konkurencja i wystarczajaca ilość ludzi których stac, by szkole założyć. W miasteczkach do 10tys mieszkańców i na wsiach w szkole "z wolną amerykanka" uczono by... Niczego. W mojej dawnej podstawowce pewnie byłby wyłącznie angielski, bo corka dyrektorki jest anglistka. Druga jest plastyczka. Wiec angielski i plastyka.

To widac juz po prywatnych ośrodkach zdrowia. Z tym, ze do lekarza od biedy można raz na kilka miesięcy zawieźć dziecko kilkadziesiąt kilometrów do miasta, jesli ten miejscowy jest do dupy. Wyobrażasz sobie wozić dzieciaki codziennie 40km do szkoły?P

[Dotka90]

Napisane przez narcyzowa

Ze świetlicy też nic nie wyniesie. A jest taka alternatywa, żeby zamiast religii lub świetlicy dzieci miały jakieś sensowne przedmioty, z których coś wyniosą.

Ale się pobawi/poczyta książkę albo odrobi lekcje na kolejny dzień.

[Emir1994]

Napisane przez Farmakopea

:fp14:

Nie jestem fanką państwa opiekuńczego, ale jedna rzecz jest oczywista dla każdego, kto ma więcej IQ niż homar- pieniądze wydane na edukację to tak naprawdę jedynie stuprocentowo słusznie wydane publiczne pieniądze. Powszechne obowiązkowe szkolnictwo to filar nowoczesnych społeczeństw i długoterminowa inwestycja, procentująca na bardzo wielu polach. Trzeba być kompletnie ograniczonym, żeby tego nie widzieć.

Stuprocentowo są jedynie marnotrawione, bo są w tym koszta nie tylko nauczycieli ale i wszelkiej maści urzędasów począwszy od ministra do lokalnych urzędników.

[narcyzowa]

Napisane przez Dotka90

Ale się pobawi/poczyta książkę albo odrobi lekcje na kolejny dzień.

No dobra, tragedii nie ma, ale nikt mi nie wmówi, że to jest idealne rozwiązanie i że wydawanie publicznych pieniędzy na lekcje religii w szkołach jest słuszne.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez Emir1994

Ok, teraz cię zacytuję "Wystarczy mieć rodziców debili..."
Rozumiem, że debile wg. Ciebie to nie margines.

To źle rozumiesz.

Weź mnie proszę nie rozśmieszaj, szkoły rodziców kosztują i to bardzo dużo.

Pośrednio tak, bo są opłacane z podatków. Natomiast dzieci patoli na zasiłkach też mogą (i muszą) to tych szkół chodzić. Ich rodzice na to nie zarabiają, a frekwencji w szkole pilnuje kurator. I część tych dzieci z patoli się wydostaje.

[Dotka90]

Napisane przez narcyzowa

No dobra, tragedii nie ma, ale nikt mi nie wmówi, że to jest idealne rozwiązanie i że wydawanie publicznych pieniędzy na lekcje religii w szkołach jest słuszne.

No nie jest, zdecydowanie. I tym bardziej bezsensowna jest religia w środku dnia, bo wlasnie to dziecko ma do wyboru tylko świetlicę. gdyby to była pierwsza/ostatnia lekcja, to byłby większy pożytek.

[Emir1994]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;50790998]To źle rozumiesz.

Pośrednio tak, bo są opłacane z podatków. Natomiast dzieci patoli na zasiłkach też mogą (i muszą) to tych szkół chodzić. Ich rodzice na to nie zarabiają, a frekwencji w szkole pilnuje kurator. I część tych dzieci z patoli się wydostaje.[/QUOTE]

Ich rodzice za to płacą tylko mniejsze pieniądze niż inni.

A że patologia w większości zrodziła się z biedy i braku pracy i perspektyw co spowodowane jest tym, że praca jest opodatkowana oraz deprawującymi zasiłkami