Ciąża po tabletkach anty - kiedy? i jak sie przygotować? Kontynuacja wątku.

[zgadnij_MS]

Witam Was cieplutko

Dziewczynki pisze juz ktorys raz :/

Ja22 masz cudny brzuszek taki zgrabiutki

Dziewczynki dziadek to chyba wsyztskich przeżyje a jak będzie ze zdrówkiem to czas pokaże

Byłam właśnie na mieście i 2 razy musiałam jeździć od księgowej do banku :/ bo się pomyliła grrrrrrrrrrrrr ale ma szczeście, że przeprosiła :P

Jeszcze wypadek widziałam, jak samochód potracił gościa jadącego na skuterku szokkkkk ale na szczęście nic się poważnego nie stało, bo jak wyjeżdzałam z poczty gość już pomykał na skuterku :P

Pomidorka ja jak się leczyłam na własną rękę to musiałam się do lekarza zapisać :P ale to tylko raz mi się tak zdażyło


Pozdrawiam kochane

[zgadnij_MS]

Aaaaaaaaaa zapomniałam Agatko życz zdrówka Tomkowi i niech odpoczywa i zbiera siły dla córeczki i żonki

[kachula27]

Witam i ja w to sloneczne poludnie!Widze ze dzis od rana kiepsciutko naskrpbalyscie,ja wlasnie jestem w trakcie sprzatania generalnego mieszkania,jakos dzisiaj mnie wzielo i nawet okn a myje i firany piore,teraz tylko zrobilam sobie przerwe na kawke rozpuszczalna(chociaz nigdy nie pije kawy) i dalej do roboty

A u mnie dzis 32 dzien cyklu i nie chcialam nic mowic na watku zeby nie zapeszac bo dziwnie sie ostatnio czuje ale wczoraj wieczorkiem pokusilo mnie i zatestowalam i wyszla mi JEDNA GRUBASNA KRECHA wiec dalej czekam na @ i musze sie umowic do ginka po jakies tabsy na wywolanie bo chyba znowu mi sie cykl 40 dniowy szykuje-echhhhhhhhh jaki ten moj organizm dziwny

[kachula27]

Dziewczynki a gdzie wy wszystkie jestescie?????????Nawet Kina sie dzis jeszcze nie pokazala a to az dziwne przeciez bo od rana zawsze cos napisze

[Ray]

ja jestem ale aby na chwilke wpadlam zobaczyc co naskrobalyscie i chyba pojde spac jestem okropnie zmeczona nie przesypiam 3/4 nocy odokad jestem w ciazy i szczerze dzis jestem od rana na to wkurzona.... az mam dosc ciazy kryzys jakis przechodze.... moj lobuz teraz kiedy mogl by fikac to nie spi za to w nocy mnie meczyc i moj pecherz najlepiej echh

[kasiasiar]

Kachula a może z tej jednej krechy się jeszcze dwie zrobią????????
Życzę Ci tego z całego serdzuszka

[Ray]

kachula na pewno zajdziesz w ciaze tylko wiesz u ciebie to jest problem taki z tego co wywnioskowalam ze twoj tz rzadko jest w domu...a to wiesz trzeba co 3 dzien sie starac a jak on raz na dwa tyg jest to sie przedluzy to trafienie moze ty mu powiedz zeby jeden mc sobie urlopu wzial czy jakos tak hihi bo problemu z zajsciem w ciaze odnosnie organizmu na pewno nie masz wiec tym sie nie masz co stresowac

[kachula27]

Napisane przez kasiasiar

Kachula a może z tej jednej krechy się jeszcze dwie zrobią????????
Życzę Ci tego z całego serdzuszka

Oj Kasienko marzy mi sie to ale chyba raczej nie w tym miesiacu chociaz ja chcialabym bardzo bardzo


A ja wlasnie ide wstawic kolejne pranie,tym razem firanki ,bede zagladac do was co jakis czas czy cos naskorobalyscie papa

[kachula27]

Napisane przez Ray

kachula na pewno zajdziesz w ciaze tylko wiesz u ciebie to jest problem taki z tego co wywnioskowalam ze twoj tz rzadko jest w domu...a to wiesz trzeba co 3 dzien sie starac a jak on raz na dwa tyg jest to sie przedluzy to trafienie moze ty mu powiedz zeby jeden mc sobie urlopu wzial czy jakos tak hihi bo problemu z zajsciem w ciaze odnosnie organizmu na pewno nie masz wiec tym sie nie masz co stresowac

Wlasnie chce mnie zabrac ze soba w trase ale mi nie pasuje urlop w pracy w tym terminie co on moze mnie zabrac wiec niestety ale musiamy jakos celowac w dni plodne.....buuuuuuuu moze za rok sie nam uda hihi

[Ray]

nie no rok to juz nie przesadzaj po prostu w te dni musicie jakos olac robote i tyle

ja ide sie klasc bo kreguslup zaczyna mnie az giac... brrrrrrrrrrrrr....

[kasiasiar]

No właśnie ja też się zastanawiałam gdzie się Kinia podziewa?
Może już sukienkę ślubną wybiera?

[kasiasiar]

Kachula a w święta Bożego Narodzenia TZ będzie miał wolne ? no i w Sylwestra? Moze wtedy się uda?
Najważniejsze to sie nie poddawać ale też za bardzo nie stresować...

[Pomidora]

No nie mogę, to trzeba mieć pecha, żeby wpadać tu zawsze jak jest pusto O, przepraszam, rano Kasiasiar ze mną pogadała

Kasiu, a może te kreski się złączyły i wyszła duża krecha?Zobaczysz, że się doczekasz. Zapisuj płodne dni i wtedy swojego z domu nie wypuszczaj

A ja wróciłam od lekarza i rzeczywiście nieźle się zaprawiłam. Antybiotyki i powinnam w wyrku leżeć. Chciał mi dać L4 ale ja nie mogę iść na zwolnienie bo mnie z pracy wyrzucą. To będę się kurować w pracyAle od jutra, bo dziś po dłłłłłłuuuuuugim czasie przyjeżdża do mnie mojanajlepsza przyjaciółka, siostra prawie i będziem pić i gadać

[Pomidora]

Gizelciu, jak tam mężuś? A przede wszystkim jak ty się z tym wszystkim trzymasz?

[gizelcia]

Hej dziewczynki Mam dzis dzien do d...

Wstalam o 7 rano (Nikitko oczywiscie ze sie nie wyspalam ) i pojechalam do Katowic odebrac mezowi zaswiadczenie o niekaralnosci..i co?Nie dali mi bo Tomek nie wypisal mi upowaznienia..kurcze..no myslalm ze wybuchne..mowie kobiecie ze jestem w ciazy,przyjechalam z Piekar a maz w szpitalu..ona mi :"trudno..takie sa procedury.."wrrr..szlak by czlowieka trafil..no ale..

..pozniej pojechalam do Tomka..kupilam mu kilka rzeczy(jablko,banany,cytr ynke,serek zolty i homogenizowany,buleczki,s ok i jagodzianke) a On do mnie z pretensjami ze ja chyba nie mam co z pieniedzmi robic ze tyle tego nakupowalam i niewiadomo dla kogo to No szlak mnie mial trafic..chcialam dobrze..nic nie jadl od dwoch dni..wrrr..pozniej zadzwonil do tesciowej a Ona do niego z morda ze mam burdel w pokoju,wogole nie sprzatam,ze w szafie jakas miska lezy MISKA??Chyba wanienka ktora dal mi moj Papcio i nie wyrzuce jej za zadne chiny ludowe !!!Kur... ja im nie zagladam do garow i szaf czy maja porzadek..fakt..nie pozmywalam po sniadaniu bo spieszylam sie na autobus ale nie przesadzajmy..nie mam balaganu !!!Wrrr..juz nie chce tam mieszkac..podobno sobie kobieta ze mna pogada jak wroce..teraz jestem u mamci..szkoda ze jej nie ma Ale trudno..musze tam wrocic..gdyby jeszcze Tomek byl po mojej stronie byloby fajnie..

..a Jego cala noc bolalo i spac nie mogl..eh..i mnie jest jeszcze go zal..

[gizelcia]

mezatka sprobuje poszukac jakiegos zdjatka i wkleje ale nie obiecuje..

[Pomidora]

Boshe, wszyscy są a nikt mi nie odpowiada. Czy ja zarażam nawet przez internet? Może ja o czymś nie wiem, uraziłam kogoś i niec o tym nie wiem No nie, to się robi dołujące

[gizelcia]

..znalazlam zdjatko z tamtego roku..z maja kiedy stracilam kruszynke..poszlam pozniej do fryzjera zeby sie troszkum rozweselic..i wtedy poznalam pana T..

[gizelcia]

Napisane przez Pomidora

Boshe, wszyscy są a nikt mi nie odpowiada. Czy ja zarażam nawet przez internet? Może ja o czymś nie wiem, uraziłam kogoś i niec o tym nie wiem No nie, to się robi dołujące

Pomidora Ja Ci odpisalam

[Pomidora]

Napisane przez gizelcia

Hej dziewczynki Mam dzis dzien do d...

Wstalam o 7 rano (Nikitko oczywiscie ze sie nie wyspalam ) i pojechalam do Katowic odebrac mezowi zaswiadczenie o niekaralnosci..i co?Nie dali mi bo Tomek nie wypisal mi upowaznienia..kurcze..no myslalm ze wybuchne..mowie kobiecie ze jestem w ciazy,przyjechalam z Piekar a maz w szpitalu..ona mi :"trudno..takie sa procedury.."wrrr..szlak by czlowieka trafil..no ale..

..pozniej pojechalam do Tomka..kupilam mu kilka rzeczy(jablko,banany,cytr ynke,serek zolty i homogenizowany,buleczki,s ok i jagodzianke) a On do mnie z pretensjami ze ja chyba nie mam co z pieniedzmi robic ze tyle tego nakupowalam i niewiadomo dla kogo to No szlak mnie mial trafic..chcialam dobrze..nic nie jadl od dwoch dni..wrrr..pozniej zadzwonil do tesciowej a Ona do niego z morda ze mam burdel w pokoju,wogole nie sprzatam,ze w szafie jakas miska lezy MISKA??Chyba wanienka ktora dal mi moj Papcio i nie wyrzuce jej za zadne chiny ludowe !!!Kur... ja im nie zagladam do garow i szaf czy maja porzadek..fakt..nie pozmywalam po sniadaniu bo spieszylam sie na autobus ale nie przesadzajmy..nie mam balaganu !!!Wrrr..juz nie chce tam mieszkac..podobno sobie kobieta ze mna pogada jak wroce..teraz jestem u mamci..szkoda ze jej nie ma Ale trudno..musze tam wrocic..gdyby jeszcze Tomek byl po mojej stronie byloby fajnie..

..a Jego cala noc bolalo i spac nie mogl..eh..i mnie jest jeszcze go zal..

Tak mi przykro, że miałaś taki zły dzień. Mam pytanie, jak wy mieszkacie z teściami? Tzn. to jest domek czy mieszkanie? I czy kuchnię macie wspólną? Bo nie mogę zrozumieć takich paskudnych teściowych, zaborczych i na każdym kroku dołujących synowe. To świadczy tylko o tym, że ta kobieta jest niedojrzała i o ciebie zazdrosna. Zamiast wspierać cię w tym ciężkim momencie i jak najbardziej odciążyć, to ona jeszcze jakieś fochy stroi! A kopa jej w d...!!! Wybacz Gizelko, ale twój Tomek też się nie popisał. On jest twoim mężem i ktoś powinien mu uświadomić, że teraz najbliższą rodziną dla niego jesteś ty i choćby nie wiem co on,powinien stać za tobą murem! A marudzi to może dlatego, że go boli i może warto na to przymknąć trochę oczy i nie przejmować się tym tak bardzo.

[Pomidora]

Ile ty masz lat? Taka młodziutka dziewuszka na tym zdjęciu

[Nikita_Wawa]

Ja też znalazłam fotke naszej Gizelci

[gizelcia]

Napisane przez Pomidora

Tak mi przykro, że miałaś taki zły dzień. Mam pytanie, jak wy mieszkacie z teściami? Tzn. to jest domek czy mieszkanie? I czy kuchnię macie wspólną? Bo nie mogę zrozumieć takich paskudnych teściowych, zaborczych i na każdym kroku dołujących synowe. To świadczy tylko o tym, że ta kobieta jest niedojrzała i o ciebie zazdrosna. Zamiast wspierać cię w tym ciężkim momencie i jak najbardziej odciążyć, to ona jeszcze jakieś fochy stroi! A kopa jej w d...!!! Wybacz Gizelko, ale twój Tomek też się nie popisał. On jest twoim mężem i ktoś powinien mu uświadomić, że teraz najbliższą rodziną dla niego jesteś ty i choćby nie wiem co on,powinien stać za tobą murem! A marudzi to może dlatego, że go boli i może warto na to przymknąć trochę oczy i nie przejmować się tym tak bardzo.

..mieszkamy w domku jednorodzinnym..my na gorze Oni na dole i dzieli Nas klatka schodowa..wrr..kuchnie mamy osobno..wrr..kurcze to przeciez jest prywatne mieszkanie..co z tego ze oni mi je odstapili?NIech sie licza z tym ze ja teraz tam jestem gospodynia

Napisane przez Pomidora

Ile ty masz lat? Taka młodziutka dziewuszka na tym zdjęciu

..na tym zdjeciu mialam jeszcze 18 latek(rocznikowo 19 )

Napisane przez Nikita_Wawa

Ja też znalazłam fotke naszej Gizelci

..ijeeeeee..Nikitko..ale zdjatko wytrzaslas hihihihi..wygladam na Nim jak ufoludek nie..nie podoba mi sie

[Nikita_Wawa]

Napisane przez gizelcia

..mieszkamy w domku jednorodzinnym..my na gorze Oni na dole i dzieli Nas klatka schodowa..wrr..kuchnie mamy osobno..wrr..kurcze to przeciez jest prywatne mieszkanie..co z tego ze oni mi je odstapili?NIech sie licza z tym ze ja teraz tam jestem gospodynia



..na tym zdjeciu mialam jeszcze 18 latek(rocznikowo 19 )



..ijeeeeee..Nikitko..ale zdjatko wytrzaslas hihihihi..wygladam na Nim jak ufoludek nie..nie podoba mi sie

Sorki Agatko znalazłam takie

Przykro mi z powodu teściowej i z tego jak tomek zareagował, przeciez nie wydałas na głupoty tylko na jedzonko dla niego

[Pomidora]

Nikitka ładne zdjęcie pokazała, co ty od niej chcesz

A co do teściów, to tym bardziej nie rozumiem, jak oni śmią wchodzić do waszego mieszkania pod twoją nieobecność. Przecież jesteście u siebie, a odstępując wam to mieszkanie tego właśnie widocznie chcieli i muszą z tym się pogodzić. A może zamontujecie zamki w drzwiach. Moja przyjaciółka miała identyczny problem jak ty, tylko oni mieszkali na piętrze a teście na parterze. I od samego początku zaznaczała dobitnie, że to jest ICH mieszkanie i JEJ mąż. I że JEJ mąż ma ŻONĘ, która mu upierze, ugotuje itp. Nie potrzebuje już mamusi. Na początku ciężko było, ale ich sobie wychowała i teraz rzeczywiście nie wchodzą do nich i traktują ich jak osobną rodzinę. Utrorzył się po prostu zdrowy układ, bo to w czym ty, biedaku, jesteś nie jest zdrowe.

[kasiasiar]

Wspólczuję sytuacji.Ja nienawidzę jak ktoś włazi w moje zycie z buciorami, szpieguje...
Uwielbiam niezależność...no ale cóż takie mamy teraz czasy, że nie jest łatwo o pracę, mieszkanie i jakoś trzeba sobie radzić.
Ja mam w życiu taką dewizę, że jak coś jest nie tak to zawsze trzeba to omówić.Więc ja bym pogadała z PanemT a potem z jego rodzicami.A swoją drogą z wypowiedzi Gizelci Tomek wydaje mi się jakiś taki obojętny na wszystko...
To przesiadywanie u rodziców, Dominika... Ja bym nim zdrowo potrząsneła i to już teraz, natychmiast bo potem będzie coraz trudniej.Bo mężczyźni nie są niestety domyślni i jak im się nie powie prosto z mostu, ze coś jest nie tak to o tym nie pomyślą.

Pomidora nie dobrze, że nie mozesz sobie w łóżeczku poleżeć tylko do pracy musisz chodzić.Ale może przyjaciółka poprawi Ci humor a wtedy choróbsko szybciej sobie pójdzie precz No i jak będziecie piły to wybierzcie coś mocniejszego to zabija zarazki

[kasiasiar]

Ach przypomniała mi się pewna historia z mojego życia .To tak odnośnie sytuacji Gizelci...
Na studiach przez pewien czas ok pół roku wynajmowaliśmy z TZ pokój u pewnej babci.
Babcia zawsze była w kuchni wtedy, kiedy my robiliśmy posiłek(choćby to była 4 w nocy), jak wyjeżdżaliśmy na weekend to przeglądała moją bieliznę a potem komentowała, że dziewczyny to teraz w takich sznurkach chodzą. Właziła bez pytania i pukania.Podbierała nam szampon i inne rzeczy. Mieszkanie u niej to był dla mnie jeden wielki koszmar.Jak wychodziliśmy na imprezę to ją uprzedzaliśmy, ze wrócimy późni i żeby zamykała drzwi tylko na jeden zamek a nie na dwa(bo od tego drugiego klucza nie mieliśmy).Ale jak wracaliśmy zawsze oczywiście było zamknięte na dwa bo musiała sprawdzić o której wracamy.

[Nikita_Wawa]

Napisane przez kasiasiar

Ach przypomniała mi się pewna historia z mojego życia .To tak odnośnie sytuacji Gizelci...
Na studiach przez pewien czas ok pół roku wynajmowaliśmy z TZ pokój u pewnej babci.
Babcia zawsze była w kuchni wtedy, kiedy my robiliśmy posiłek(choćby to była 4 w nocy), jak wyjeżdżaliśmy na weekend to przeglądała moją bieliznę a potem komentowała, że dziewczyny to teraz w takich sznurkach chodzą. Właziła bez pytania i pukania.Podbierała nam szampon i inne rzeczy. Mieszkanie u niej to był dla mnie jeden wielki koszmar.Jak wychodziliśmy na imprezę to ją uprzedzaliśmy, ze wrócimy późni i żeby zamykała drzwi tylko na jeden zamek a nie na dwa(bo od tego drugiego klucza nie mieliśmy).Ale jak wracaliśmy zawsze oczywiście było zamknięte na dwa bo musiała sprawdzić o której wracamy.

No to niezłą babcie mieliście

[Pomidora]

Napisane przez kasiasiar

Wspólczuję sytuacji.Ja nienawidzę jak ktoś włazi w moje zycie z buciorami, szpieguje...
Uwielbiam niezależność...no ale cóż takie mamy teraz czasy, że nie jest łatwo o pracę, mieszkanie i jakoś trzeba sobie radzić.
Ja mam w życiu taką dewizę, że jak coś jest nie tak to zawsze trzeba to omówić.Więc ja bym pogadała z PanemT a potem z jego rodzicami.A swoją drogą z wypowiedzi Gizelci Tomek wydaje mi się jakiś taki obojętny na wszystko...
To przesiadywanie u rodziców, Dominika... Ja bym nim zdrowo potrząsneła i to już teraz, natychmiast bo potem będzie coraz trudniej.Bo mężczyźni nie są niestety domyślni i jak im się nie powie prosto z mostu, ze coś jest nie tak to o tym nie pomyślą.

Pomidora nie dobrze, że nie mozesz sobie w łóżeczku poleżeć tylko do pracy musisz chodzić.Ale może przyjaciółka poprawi Ci humor a wtedy choróbsko szybciej sobie pójdzie precz No i jak będziecie piły to wybierzcie coś mocniejszego to zabija zarazki

Dobre, dobre wybierzemy jakiś spirytusik i jutro pewnie antybiotyki nie będą potrzebne

A co do sytuacji Gizelci to zgadzam się w 100%, że powinna pogadać ż mężem. Faceci są naprawdę prości i nie domyślą się sami o co chodz.

[kasiasiar]

Witaj Nikitko
Co u Ciebie słychać?