Sierpnióweczki 2016! Część III.

[kasia_ruda]

Ja mam tak złe doświadczenia z laktatorem, że nie biorę tej opcji w ogóle pod uwagę. Albo kp normalnie z cycka, albo butla z mm. Znacie moją smutną historię kp. Jedno dziecko odchowałam na mm i nie widzę, żeby go to skrzywdziło, więc nie będę na pewno aż tak jak przy nim się mordować. Jak się uda, to super. Jak nie, to też ok.


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

[tija93]

Napisane przez justynkie

Gratuluję wszystkich udanych wizyt, niestety nie dam rady nadrobić tylu stron - wybaczcie!
Bardzi łądne brzuszki macie dziewczyny, ja mam ogromniasty bebzun i chyba chłopaki zamiast M2 to sobie jakiś piętrowiec szykują Mój brzuch w załączniku.

Jest przecudowany!

Napisane przez TinkerrBell

Polecam bloga hafiji albo matka prezesa, która zbierała ostatnio informacje o szpitalach i nie byłam jedyna, której mleko wylewali....I gorsze rzeczy.
Dla mnie nie pojęte jest, że lekarze, niektóre położne itd mają tak małą wiedzę o laktacji. Tutaj odsyłam do bloga hafiji, do której zgłaszają się mamy z problemami bo np lekarz każe po pół roku odstawić KP bo to sama woda, albo położne czy tam środowiskowe, każdą rozszerzać dietę malucha po 3mcuz bo tak trzeba, bo później nic nie będzie jadło....

Niestety ciężko jest trafić na kogoś kompetentnego. Zauważymy już to w szpitalu, każda położna mówi co innego. Zauważyłam też, że lekarze nie wtrącają się do karmienia. Dobrze jest wybrać położną środowiskową, która jest jednocześnie doradcą laktacyjnym

[Krefetka]

Napisane przez justynkie

Bardzi łądne brzuszki macie dziewczyny, ja mam ogromniasty bebzun i chyba chłopaki zamiast M2 to sobie jakiś piętrowiec szykują Mój brzuch w załączniku.

a mnie się wydaje, że jako M2 to malutkie takie 2 tycie kawalerki

[TinkerrBell]

Napisane przez tija93

Jest przecudowany!



Niestety ciężko jest trafić na kogoś kompetentnego. Zauważymy już to w szpitalu, każda położna mówi co innego. Zauważyłam też, że lekarze nie wtrącają się do karmienia. Dobrze jest wybrać położną środowiskową, która jest jednocześnie doradcą laktacyjnym

Chodzi mi bardziej, o pediatrę niż gina. Albo nawet ogólnego - jesteś chora, to proszę odstawić KP. A są różne medykamenty, które można podać i ulżyć.

Zresztą, wiedza z zakresu diety leży u lekarzy a co dopiero spodziewać się wiedzy o laktacji.

[zonamojegomeza]

Mnie karmienie piersią ani ziebi ani grzeje. Biologicznie itp oczywiście karmienie piersia wygrywa. Bo dobre dla dziecka, bo stymuluje oblurczanie macicy, bo więź sie tworzy, bo zawsze ma dobra temp i jest pod ręką. Dla mnie plusem jest $$. Nie mam wielkiego parcia na karmienie piersią (w przeciwieństwie do kobiwt w rodzinie męża). Duzo bardziej podoba mi się opcja karmienia mlekiem matki z butelki. U przyjaciolki sie sprawdziła, mama i córka zadowolone z takiego rozwiazania.
Znam dzIeci wychowane na piersi i te na butli. Nie kręci mnie bycie w stanie gotowości 24/7 przez kilka miesięcy.
I nie robi na mnie wrażenia jak ktos sie dziwi, ze jak to tak? Nie bedziesz karmic piersią??
To są moje cycki, moje dziecko i moja decyzja.
Dodatkowo dochodzi problem doboru lekow, zeby dziecku nie szkodziły. Jakieś na nadcisnienie dla karmiacych są, ale czy one sprawdzą sie u mnie nie wiadomo. Tw które były ok przed ciążą na czas karmienia odpadają. Dlatego nie nastawiam się na nic. Chociaż jak widzę ten zmieniający sie biust to dobrze jakby stał sie potem źródłem mleka.

[tija93]

Napisane przez TinkerrBell

Chodzi mi bardziej, o pediatrę niż gina. Albo nawet ogólnego - jesteś chora, to proszę odstawić KP. A są różne medykamenty, które można podać i ulżyć.

Zresztą, wiedza z zakresu diety leży u lekarzy a co dopiero spodziewać się wiedzy o laktacji.

I w tym wszystkim jest zagubiona mama i ona nie wie co ma zrobić.

[Krefetka]

Napisane przez TinkerrBell

Chodzi mi bardziej, o pediatrę niż gina. Albo nawet ogólnego - jesteś chora, to proszę odstawić KP. A są różne medykamenty, które można podać i ulżyć.

Zresztą, wiedza z zakresu diety leży u lekarzy a co dopiero spodziewać się wiedzy o laktacji.

a co w takim razie z przyszpitalnymi poradniami laktacyjnymi? Nie odwiedzają oddziału?
Ja chyba idealistka jestem i tak sobie to wyobrażałam, że się rodzi, a po porodzie przychodzi ktoś i Tobie doradza, pomaga odnaleźć się w nowej sytuacji.

[tija93]

Napisane przez Krefetka

a co w takim razie z przyszpitalnymi poradniami laktacyjnymi? Nie odwiedzają oddziału?
Ja chyba idealistka jestem i tak sobie to wyobrażałam, że się rodzi, a po porodzie przychodzi ktoś i Tobie doradza, pomaga odnaleźć się w nowej sytuacji.

W jednym szpitalu w jakim miałam praktyki panie z poradni normalnie codziennie były na oddziale, w drugim z kolei w życiu na oczy pani z poradni laktacyjnej nie widziałam

[Krefetka]

Napisane przez tija93

W jednym szpitalu w jakim miałam praktyki panie z poradni normalnie codziennie były na oddziale, w drugim z kolei w życiu na oczy pani z poradni laktacyjnej nie widziałam

czyli o profesjonalnym doradztwie mogę sobie pomarzyć..

[TinkerrBell]

Napisane przez tija93

W jednym szpitalu w jakim miałam praktyki panie z poradni normalnie codziennie były na oddziale, w drugim z kolei w życiu na oczy pani z poradni laktacyjnej nie widziałam

Do tego też dochodzi, czy się panie z poradni dokształcają i korzystają z najnowszej wiedzy. Czy dalej opowiadają to co było 50 lat temu.

[kasia_ruda]

Napisane przez Krefetka

a co w takim razie z przyszpitalnymi poradniami laktacyjnymi? Nie odwiedzają oddziału?

Ja chyba idealistka jestem i tak sobie to wyobrażałam, że się rodzi, a po porodzie przychodzi ktoś i Tobie doradza, pomaga odnaleźć się w nowej sytuacji.

U mnie w szpitalu tak było, potem przychodziła środowiskowa położna. Doradca laktacyjny na telefonie na każde życzenie. I i tak nie poszło

[zonamojegomeza]

Mleko modyfikowane to nie laciate 3,2%. Jakbym taki dziecko od pierwszrgo dnia chciała karmic to ok, sama zapytalabym takiej matki czy wie co robi. Ale na mm można dzieci wychować.
Mama zadnego z naszej 4 nie karmiła piersią, wszyscy butelkowi. Ja miala. Najlepiej bo juz było bebiko. A moi bracia mleko w proszku, zwykle normalne mleko w proszku.

[tija93]

Napisane przez Krefetka

czyli o profesjonalnym doradztwie mogę sobie pomarzyć..

Chyba najbezpieczniej jest się dowiedzieć jak to wygląda w szpitalu w którym zamierzasz rodzić.

Napisane przez TinkerrBell

Do tego też dochodzi, czy się panie z poradni dokształcają i korzystają z najnowszej wiedzy. Czy dalej opowiadają to co było 50 lat temu.

Oooj tak. W tym szpitalu co były panie laktacyjne jest taka suuuper babka. Uwielbiam ją! Świetnie opowiada o KP, jest cierpliwa i wyrozumiała. Też zna się na karmieniu wcześniaków, bo jest to szpital o III stopniu referencyjności.

---------- Dopisano o 21:11 ---------- Poprzedni post napisano o 21:08 ----------

Napisane przez kasia_ruda

U mnie w szpitalu tak było, potem przychodziła środowiskowa położna. Doradca laktacyjny na telefonie na każde życzenie. I i tak nie poszło

Jesteś świetną mamą, masz świetnego synka i teraz będziesz miała świetne dziewczyny! A czy dostawały/dostawać będą Twoje dzieci mleko z cyca, czy z flaszki jest to kompletnie nie istotne. Jak piszesz o tym jaką jesteś mamą dla Maksyma to właśnie taką mamą ja chciałabym być dla mojego dziecka

[czarna1985]

Napisane przez znowuzapomnialamhasla

Lol, ciekawe skąd oni te ceny biorą Ja w ogóle spodni nie będę kupować, stawiam na spódnice na gumce i sukienki.

nie znoszę spódnic i sukienek więc u mnie w grę wchodzą spodnie, leginsy i spodenki....

Napisane przez superhuman

Ekstra!<3

Ja tez byłam bardzo zdziwiona jak siedziałam kiedyś u brata mojego TZ (to były nasze początki) i jego bratowa normalnie wywaliła cycka (przy jeszcze jednym bracie) czyli przy 3 facetów i przy mnie. Wydawało mi sie to mało smaczne i ze to jest chyba bardziej intymna chwila ale moze zmieni mi sie zdanie jak sama bede karmić nie wiem
Zobaczymy.

Ja jak karmiłam córkę to nie miałam żadnych oporów przy rodzinie i znajomych, jak była głodna to wyciągałam i już... kiedyś byłam u rodziców i mój 15 letni brat wszedł rano do pokoju gdzie ja spałam z córą i biustem wywalonym na wierzch... chciał coś sięgnąć a nie chciał nas budzić....więcej już tak nie zrobił, stwierdził ze będzie miał uraz do końca życia....

trochę krępujące było to jak córka w wieku 1,5 roku kiedy gdzieś byłyśmy a ona robiła się senna podchodziła i próbowała podnieść mi bluzkę do góry mówiąc "daj"...

[Krefetka]

Napisane przez kasia_ruda

U mnie w szpitalu tak było, potem przychodziła środowiskowa położna. Doradca laktacyjny na telefonie na każde życzenie. I i tak nie poszło

ale chociaż miałaś doradców

wiem, że nie zawsze idzie, choćby sie i czary odprawiało to się nie da ale chyba wtedy chciałabym mieć przekonanie, że zrobiłam wszystko, żeby się udało.
Chciałabym KP ale i z pustego salomon nie naleje. Warsztat mam pokaźny ale czy zdolny do wytwarzania to się dopiero okaże, a nie chciałabym nie karmić przez czyjeś niedouczenie.

[kasia_ruda]

Napisane przez tija93

Chyba najbezpieczniej jest się dowiedzieć jak to wygląda w szpitalu w którym zamierzasz rodzić.







Oooj tak. W tym szpitalu co były panie laktacyjne jest taka suuuper babka. Uwielbiam ją! Świetnie opowiada o KP, jest cierpliwa i wyrozumiała. Też zna się na karmieniu wcześniaków, bo jest to szpital o III stopniu referencyjności.

---------- Dopisano o 21:11 ---------- Poprzedni post napisano o 21:08 ----------





Jesteś świetną mamą, masz świetnego synka i teraz będziesz miała świetne dziewczyny! A czy dostawały/dostawać będą Twoje dzieci mleko z cyca, czy z flaszki jest to kompletnie nie istotne. Jak piszesz o tym jaką jesteś mamą dla Maksyma to właśnie taką mamą ja chciałabym być dla mojego dziecka

Oj, dzięki, aż się wzruszyłam. Mi to się wydaje, że nie jestem jakąś super mamą, że wiele rzeczy mogłabym zrobić lepiej. Ale miło mi, że tak nas odbierasz

To kp to była dla mnie duża trauma, bo z moim "bufetem", byłam pewna, że się uda. Synek zaraz po urodzeniu w czasie kangurowania szukał już piersi, ssał pierwszorzędnie, więc "news" o tym, że nie idzie byl sporym ciosem. Wydawało mi się, że sobie "odbiję" na drugim dziecku, ale przy bliźniakach mega trudno będzie pewnie.

[tija93]

Napisane przez kasia_ruda

Oj, dzięki, aż się wzruszyłam. Mi to się wydaje, że nie jestem jakąś super mamą, że wiele rzeczy mogłabym zrobić lepiej. Ale miło mi, że tak nas odbierasz

To kp to była dla mnie duża trauma, bo z moim "bufetem", byłam pewna, że się uda. Synek zaraz po urodzeniu w czasie kangurowania szukał już piersi, ssał pierwszorzędnie, więc "news" o tym, że nie idzie byl sporym ciosem. Wydawało mi się, że sobie "odbiję" na drugim dziecku, ale przy bliźniakach mega trudno będzie pewnie.

Wierzę, że był to dla Ciebie ogromny zawód. Pewnie gdy mi się nie uda to też mocno to przeżyje. Teraz proponuję skupić się na jak najdłuższym utrzymaniem dziewczyn w M2, a potem spróbujesz je karmić. Jak się uda to osiągniesz taki wewnętrzny sukces, a jak nie to nadal będziesz super mamą

[natalia_23]

witam

Napisane przez kasia_ruda

Wiecie co, tak mi się wydaje, że z tym "wywalaniem" cycka to trochę się zmienia po porodzie jednak. Nie żebym miała jakieś doświadczenie wielkie w temacie, bo ja akurat poza dom od początku brałam mm (bo nasze każde karmienie to miały być dwie piersi jedna po drugiej i potem butla, to jak szłam na szczepienie, to wolałam samą butlę dać). Ale np w domu karmiłam przy bracie, czy tacie jak u mnie byli, oczywiście zakrywałam się pieluchą, ale nie wychodziłam. Wcześniej wydawalo mi sie to nie do pomyślenia, ale prawda jest taka, że gdyby się chciało wychodzić za każdym razem, to na początku powinno się siedzieć cały czas w innym pokoju niż reszta, bo dziecko dużo wisi przy piersi, zanim się to wszystko jakoś unormuje.


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

dokładnie, nie miałam krępacji karmić przy nikomu z rodziny, w parku itp. Wydaje mi się, że robiłam to bardzo dyskretnie. Nie miałam bardzo dużego biustu więc młody zakrywał wszystko, lekko się tylko okryłam i nie wiem czy ktoś coś mógł zauważyć. Musiałby cały czas gapić się to może kawałek piersi by zobaczył

Napisane przez tija93

Mleko niczym się nie różni, ale jest zdecydowanie trudniej utrzymać laktacje gdy się ciągle odciąga, a nie przystawia dziecka. Jednak najlepszym laktatorem jest po prostu dziecko. Laktacja jest sprawą hormonalną i przeogromną rolę odgrywa dziecko dostawione do piersi. Ale rozumiem i akceptuję, każdy karmi tak jak uważa za słuszne

Mam znajomą która dała radę odciągać pokarm aż przez 1,5h roku ale to na prawdę jest wyjątek

Napisane przez Afrodita

Tija, zdjęcie wrzucę jutro, bo muszę zrobić.. teraz małż paczy


śliczności z synka!




---------- Dopisano o 19:30 ---------- Poprzedni post napisano o 19:30 ----------



Cudo!



W sumie Tija znalazłam na ipadzie, jakies świeże zdjecie (z 1,5 tyg. temu robione) brzuszka to wrzucam teraz w sumie jest większy
dzisiaj 21+0 tc

piękny brzusio

Napisane przez Kasmina

To kupiłam między innymi dla mojego eleganta

piękne

Napisane przez superhuman

Florencee - piękny dzidziulek ja juz chce mojego zobaczyc!!!!!! Jeszcze 3 dni poki co wyglądamy tak...Załącznik 6357986

piękne zdjęcie

U mnie jeszcze 1 dzień kursu i w sobotę wracam do domu stęskniłam się za mężem i synem Już bym chciała być w domu...

Właśnie przed chwilą zjadłam Magnum o którym mówiłyście pycha i młodemu też chyba posmakował bo szaleje w brzuchu

[justynkie]

Ja mimo że jak najbardziej pochwalam KP, to jednak nie jestem za publicznym karmieniem. Kiedyś w pociągu siedziałam w przedziale z dziewczyna która bez skrępowania nagle wyjęła cycka i zaczęła karmić. Mimo że jestem kobietą, to jednak poczułam się nieswojo. Wzrok mimowolnie leciał w jej stronę, nie chciałam zostać posądzona o to że sie gapię czy coś. Mogła się jakoś zasłonić, chustką, bluzką, a ona tak po prostu wyjęła całego cycka i już.
Ja akurat jestem bardzo wstydliwa i krępują mnie tego typu sytuacje, wim że sama nie będę karmić nawet przy rodzinie tylko będę wychodzić do innego pokoju, ewentualnie wcześniej w domu odciągać pokarm i karmić butelką.

[Talantea]

Jade po TZta na lotnisko jutro caly dzien mam zajety wiec pewnie powróce wieczorem

[Aniol1985]

Gaduły wyyyyy! Wróciłam nadrabiam i co temat pół na pół laktacja i magmumy przeplatane seksem ;D . Libido mam na poziomie - 10 więc o tym nie bede pisać.... Co do karmienia kupiłam laktator canpolu elektryczny wyszedł mnie 120zł , znaczy w sumie to 150ale w gratisie była butelka , którą chciałam dokupić o wartości ok 30zł więc nie był drogi. Mam nadzieje karmić i odciągać o ile się tak da. Przyznam się , że kp nie jest dla mnie czymś super - znaczy myśle że raczej nie bedzie bo mam dosyć czułe brodawki, czesto bolą i nawet nie chce myśleć jak mi bedzie bobo tam gmerał. Co do lodów tak mnie nakręciłyście, że też ide do zamrażalnika ale po jogurtowo- wiśniowe Grycan ;p na magnumy mnie nie skusicie wy kusicielki wyyy!!!

[Orange_tree1]

Napisane przez znowuzapomnialamhasla

Ja przy mamie latam nago, nie zamykam drzwi, gdy biorę kąpiel, sikam itp. Pamiętam, że tż na początku był w szoku trochę, hehe.
Dodam, że u mnie w domu nigdy się nie epatowało nagością, rodzice raczej się zakrywali.
Mama podcierała mi dupsko, jak byłam dzieckiem, więc uważam, że nie muszę się jej krępować
No i fajne to jest, że można mamie powiedzieć wszystko. Ja to bardzo cenię.

U nas jest nawet to dalej posunięte bo np tata czy brat też włażą do łazienki jak coś potrzebują a ja np się kąpie. Wiadomo z mamą to 100% luzu ale jak tata wejdzie bo np chce siku a jest akurat u mnie na pietrze to ja na to wcale nie reaguje. U nas luz kompletny był całe życie i nagość mnie wcale nie zawstydza przy nich. To zapewne kwestia przyzwyczajenia z dzieciństwa
Także co do karmienia piersią to przy nich na bank zero oporu, z resztą ludzi chyba też bo na plaży również występuję toples więc czego miałabym się wstydzić przy karmieniu?

[Kasmina]

Napisane przez Talantea

Jade po TZta na lotnisko jutro caly dzien mam zajety wiec pewnie powróce wieczorem

Cieszę się razem z tobą

[Krefetka]

Napisane przez Aniol1985

Gaduły wyyyyy! Wróciłam nadrabiam i co temat pół na pół laktacja i magmumy przeplatane seksem ;D . Libido mam na poziomie - 10 więc o tym nie bede pisać.... Co do karmienia kupiłam laktator canpolu elektryczny wyszedł mnie 120zł , znaczy w sumie to 150ale w gratisie była butelka , którą chciałam dokupić o wartości ok 30zł więc nie był drogi. Mam nadzieje karmić i odciągać o ile się tak da. Przyznam się , że kp nie jest dla mnie czymś super - znaczy myśle że raczej nie bedzie bo mam dosyć czułe brodawki, czesto bolą i nawet nie chce myśleć jak mi bedzie bobo tam gmerał. Co do lodów tak mnie nakręciłyście, że też ide do zamrażalnika ale po jogurtowo- wiśniowe Grycan ;p na magnumy mnie nie skusicie wy kusicielki wyyy!!!

za asertywność

[Origa]

Powiem Wam szczerze, że ja nie mam jakiegos parcia na KP Dopóki nie zaszłam w ciążę to mi się wydawało, że KP jest tak naturalne, że...po prostu się dzieje A im więcej Was czytam, tym więcej mam wątpliwości Liczę na to, że będę miała pokarm, ale jesli nie, to świat mi się nie zawali. Może to i niezbyt popularne podejście i oczywiście byłabym szczęśliwa mogąc karmić naturalnie, ale też wiem, że nie będę o to walczyć za wszelką cenę szczególnie, jesli miałoby to wyzwalać we mnie i dziecku jakiś stres i nie wiem co jeszcze Na pewno poczytam o temacie i się dokształcę bliżej tp, ale martwić się na zapas nie chcę

[znowuzapomnialamhasla]

Napisane przez Aniol1985

Gaduły wyyyyy! Wróciłam nadrabiam i co temat pół na pół laktacja i magmumy przeplatane seksem ;D . Libido mam na poziomie - 10 więc o tym nie bede pisać.... Co do karmienia kupiłam laktator canpolu elektryczny wyszedł mnie 120zł , znaczy w sumie to 150ale w gratisie była butelka , którą chciałam dokupić o wartości ok 30zł więc nie był drogi. Mam nadzieje karmić i odciągać o ile się tak da. Przyznam się , że kp nie jest dla mnie czymś super - znaczy myśle że raczej nie bedzie bo mam dosyć czułe brodawki, czesto bolą i nawet nie chce myśleć jak mi bedzie bobo tam gmerał. Co do lodów tak mnie nakręciłyście, że też ide do zamrażalnika ale po jogurtowo- wiśniowe Grycan ;p na magnumy mnie nie skusicie wy kusicielki wyyy!!!

To jest mój powód. U mnie nawet sama przy nich nie gmeram, bo jest to dla mnie bardzo nieprzyjemne. Bardzo.
Słyszałam dobre opinie o canpolu. Mnie koleżanka (ta co ściąga jak dojna krowa ;-) ) poleciła elektryczny ardo, akurat wygrała zniżkę ostatnio 30%, więc skorzystam. Używała też ręcznego medeli, ale wg niej ardo delikatniejszy. Zanim wydam kasę, to jadę do niej i będę próbować na sucho-taaak, taaaaaak, jestem wariatem, ale jeśli uznam, że to mnie ciągnie jakoś to nie będę wydawać kasy na laktator, tylko od razu mm.

Napisane przez Orange_tree1

U nas jest nawet to dalej posunięte bo np tata czy brat też włażą do łazienki jak coś potrzebują a ja np się kąpie. Wiadomo z mamą to 100% luzu ale jak tata wejdzie bo np chce siku a jest akurat u mnie na pietrze to ja na to wcale nie reaguje. U nas luz kompletny był całe życie i nagość mnie wcale nie zawstydza przy nich. To zapewne kwestia przyzwyczajenia z dzieciństwa
Także co do karmienia piersią to przy nich na bank zero oporu, z resztą ludzi chyba też bo na plaży również występuję toples więc czego miałabym się wstydzić przy karmieniu?

Nie wiem, jakby było z tatą czy z bratem. Mój tato zmarł, gdy byłam w okresie dojrzewania i wtedy się wstydziłam wszystkich

Ostatnio z tż poruszaliśmy temat nagości przy dziecku. On np. nie będzie chciał się kąpać z córką, ale spać nago dalej zamierza i jak córka przyjdzie do łóżka do nas, to ok. Chociaż pewnie jak zacznie być kumata, to zacznie się pilnować, tak myślę. Ja bym chciała, żeby nagość była dla niej czymś normalnym, a widok penisa nie wywoływał sensacji. Z drugiej strony nie chcę sytuacji (zasłyszanej od znajomych), że przyjdzie kolega, pójdzie się wysikać, a w tym czasie mała radośnie wejdzie sobie do łazienki +zły dotyk

Ogólnie, to doszliśmy do wniosku, że wychowanie dziecka to jest mega ciężka sprawa. Jest tyle rzeczy, które trzeba wytłumaczyć i wtłuc do łepetyny, że samo myślenie o tym przytłacza.

[LunaLov]

Napisane przez florencee

Wrzucam fotkę.

Ja pisałam i teraz też coś sobie zamówię.

O rany ja też chce takie zdjęcie!!!! Jaki piękny profil i nosek taki słodki!

Napisane przez superhuman

Florencee - piękny dzidziulek ja juz chce mojego zobaczyc!!!!!! Jeszcze 3 dni poki co wyglądamy tak...Załącznik 6357986

Napisane przez Afrodita

W sumie Tija znalazłam na ipadzie, jakies świeże zdjecie (z 1,5 tyg. temu robione) brzuszka to wrzucam teraz w sumie jest większy
dzisiaj 21+0 tc

Ale jesteście dziewczyny laseczki! a brzuszki jakie kształtne! Afrodita piękna sukienka!

Napisane przez justynkie

OMG ile żeście nasmarowały przez te kilka dni

Ja na promocji w Smyku wydałam dziś 740 zł online Ale takie zwykłe ciuszki po domu to już mam w ilościach dość sporych bo nasze mamy poszalały, więc ja skupiam sie na tych fajniejszych ubrankach, i żeby można było chłopaków ubrać w podobne ciuszki. Po tym dzisiejszym zamówieniu zostanie mi jezcze kilka rzeczy do kupienia i będę miała wszystko w rozmiarach 56, 62 i 68. Z 50-tki też mam po 2 rampersy, body i pajace, ale rampersy i pajac są z H&M więc trochę większe niż 50-tka. Bodziaki mam tak na wszelki wypadek, jakby jednak urodzili sie szybciej.

Gratuluję wszystkich udanych wizyt, niestety nie dam rady nadrobić tylu stron - wybaczcie!
Bardzi łądne brzuszki macie dziewczyny, ja mam ogromniasty bebzun i chyba chłopaki zamiast M2 to sobie jakiś piętrowiec szykują Mój brzuch w załączniku.

Wow apartament jak się patrzy ale kochana ty to musisz podzielić na 2! Gratuluję zakupów, pochwal się zdobyczami

Napisane przez justynkie

Ja mimo że jak najbardziej pochwalam KP, to jednak nie jestem za publicznym karmieniem. Kiedyś w pociągu siedziałam w przedziale z dziewczyna która bez skrępowania nagle wyjęła cycka i zaczęła karmić. Mimo że jestem kobietą, to jednak poczułam się nieswojo. Wzrok mimowolnie leciał w jej stronę, nie chciałam zostać posądzona o to że sie gapię czy coś. Mogła się jakoś zasłonić, chustką, bluzką, a ona tak po prostu wyjęła całego cycka i już.
Ja akurat jestem bardzo wstydliwa i krępują mnie tego typu sytuacje, wim że sama nie będę karmić nawet przy rodzinie tylko będę wychodzić do innego pokoju, ewentualnie wcześniej w domu odciągać pokarm i karmić butelką.

Jestem podobnego zdania, chciałabym KP bardzo, piersi mam obfite z natury a teraz to szkoda gadać. Ale już wiem od was, że to nie gwarantuje kp. A czy będę miała na tyle odwagi by usiąść w galerii na ławce i zacząć karmić to nie wiem Przy rodzinie? Pewnie przy mamie i siostrze tak ale przy tesciowej juz nie... I też krępuje mnie widok karmiącej w miejscach publicznych ale na atak takiej kobiety bym się w życiu nie odważyła.

Dziewczyny dobrze ze was podczytywałam w ciągu dnia na tel bo bym nie nadrobiła nigdy takiej ilości stron!!!! Ale rozumiem , że dobijamy do 5000 posta i lecimy z nową częścią

Znowy poleciały miliony monet dzisiaj ale tym razem matka egoistka obkupiła siebie Mam koszule do szpitala i szlafrok, zaszalalam i kupiłam nowy stanik bo mleczarnia sie rozbudowuje cały czas, a i zwykły t-shirt mi sie udalo nabyć No dobra nie zapomniałam o dziecku biednym i pomimo mojej obawy do ciuchów z pepco kupilam 2 rampersy i bodziaka. Lubię outlety

A po całym dniu wylądowaliśmy w pizzerii - nie żałuje ani jednego kęsu!!!!!!!

Z tymi magnumami to nie macie litości...

[ziuta.]

Napisane przez florencee

Już po połówkowym, wszystko dobrze. Artur pozostał Arturem. Waży 367 gram i jest słitaśny.

Napisane przez florencee

Wrzucam fotkę.

Śliczny chłopak

Napisane przez Kasmina

To kupiłam między innymi dla mojego eleganta

no rzeczywiście elegancik będzie

Napisane przez superhuman

Florencee - piękny dzidziulek ja juz chce mojego zobaczyc!!!!!! Jeszcze 3 dni poki co wyglądamy tak...Załącznik 6357986

ładny brzusio

Napisane przez Afrodita

W sumie Tija znalazłam na ipadzie, jakies świeże zdjecie (z 1,5 tyg. temu robione) brzuszka to wrzucam teraz w sumie jest większy
dzisiaj 21+0 tc

ładny brzusio

Napisane przez Piernik Torunski

w praktyce nie wiem jak to jest, ale teorie głoszą, że produkcja mleka uzależniona jest od ssaka..to dziecko reguluje ile pokarmu będzie przez cały okres laktacji.. więc odciąganie pokarmu może sprawdzić się na krótką metę, bo nie zaprogramujesz piersi laktatorem w taki sposob w jaki robi to dziecko..poza odciąganiem/ssaniem to również bliskość/kontakt itd powoduje, że pobudzane są hormony odpowiedzialne za laktację..więc znowu - próbując karmić odciągnietym mlekiem może okazać się ,że mleka jest niewystarczająco..
kieydyś chyba mleko podawane w butelkach to nie było to samo mleko co teraz dostepne w sklepie..tak mi się wydaje..oczywiście,że mm to nie trucizna..znam wiele kobiet , które swiadomie odpuszczają kp, bo mm jest im wygodniej..nie widzę w tym nic złego

Dla niektórych to właśnie kp jest wygodne, zawsze ciepłe, po ręką itp. Moja bratowa karmiła przez 3 lata Dla mnie to stanowczo za długo Osobiście jestem nastawiona na kp i będę karmić do pierwszego zęba Bo nie wyobrażam sobie że mnie zacznie gryźć

Napisane przez justynkie

Ja na promocji w Smyku wydałam dziś 740 zł online Ale takie zwykłe ciuszki po domu to już mam w ilościach dość sporych bo nasze mamy poszalały, więc ja skupiam sie na tych fajniejszych ubrankach, i żeby można było chłopaków ubrać w podobne ciuszki. Po tym dzisiejszym zamówieniu zostanie mi jeszcze kilka rzeczy do kupienia i będę miała wszystko w rozmiarach 56, 62 i 68. Z 50-tki też mam po 2 rampersy, body i pajace, ale rampersy i pajac są z H&M więc trochę większe niż 50-tka. Bodziaki mam tak na wszelki wypadek, jakby jednak urodzili sie szybciej.

Gratuluję wszystkich udanych wizyt, niestety nie dam rady nadrobić tylu stron - wybaczcie!
Bardzi łądne brzuszki macie dziewczyny, ja mam ogromniasty bebzun i chyba chłopaki zamiast M2 to sobie jakiś piętrowiec szykują Mój brzuch w załączniku.

Brzuszek masz ładny , ja mam podobny a mam tylko M1
Zakupy pokaż!

Napisane przez Talantea

Jade po TZta na lotnisko jutro caly dzien mam zajety wiec pewnie powróce wieczorem

Naciesz się TŻem

Wracając do kp to kiedyś widziałam w centrum handlowym w reserved bodajże jak kobieta usiadła w samym przejściu na pufie i zaczęła karmić cycem. Weekend, milion ludzi a ona tak na wierzchu przy samych drzwiach. Gdyby się jeszcze odwróciła tyłem do drzwi w kierunku wieszaków to tam może trochę mniej ludzi było. Ogólnie to uważam że dla dziecka to żadna przyjemność jeść w takim tłumie i hałasie. Generalnie nie zamierzam zabierać noworodka do galerii handlowej. Sama nie lubię robić zakupów w weekend bo właśnie dużo ludzi, tłok, hałas i duszno więc nie zamierzam dziecku fundować takich atrakcji.

[kasia_ruda]

Napisane przez znowuzapomnialamhasla

To jest mój powód. U mnie nawet sama przy nich nie gmeram, bo jest to dla mnie bardzo nieprzyjemne. Bardzo.
Słyszałam dobre opinie o canpolu. Mnie koleżanka (ta co ściąga jak dojna krowa ;-) ) poleciła elektryczny ardo, akurat wygrała zniżkę ostatnio 30%, więc skorzystam. Używała też ręcznego medeli, ale wg niej ardo delikatniejszy. Zanim wydam kasę, to jadę do niej i będę próbować na sucho-taaak, taaaaaak, jestem wariatem, ale jeśli uznam, że to mnie ciągnie jakoś to nie będę wydawać kasy na laktator, tylko od razu mm.



Nie wiem, jakby było z tatą czy z bratem. Mój tato zmarł, gdy byłam w okresie dojrzewania i wtedy się wstydziłam wszystkich

Ostatnio z tż poruszaliśmy temat nagości przy dziecku. On np. nie będzie chciał się kąpać z córką, ale spać nago dalej zamierza i jak córka przyjdzie do łóżka do nas, to ok. Chociaż pewnie jak zacznie być kumata, to zacznie się pilnować, tak myślę. Ja bym chciała, żeby nagość była dla niej czymś normalnym, a widok penisa nie wywoływał sensacji. Z drugiej strony nie chcę sytuacji (zasłyszanej od znajomych), że przyjdzie kolega, pójdzie się wysikać, a w tym czasie mała radośnie wejdzie sobie do łazienki +zły dotyk

Ogólnie, to doszliśmy do wniosku, że wychowanie dziecka to jest mega ciężka sprawa. Jest tyle rzeczy, które trzeba wytłumaczyć i wtłuc do łepetyny, że samo myślenie o tym przytłacza.

Nie radzę bawić się laktatorem w ciąży. Mozna sobie poród wywołać.

[Świniaczek]

Napisane przez Orange_tree1

My ostatnio mieliśmy chwilę uniesienia ale mi po tej luteinie jakoś tam dziwnie było, w ogóle nie mogłam sie skupić na przyjemności i mówię do TŻ skupmy się na Tobie bo u mnie nic z tego żebym doszła, a on z taką smutną miną "ale jak to? ale na pewno?" normalnie mnie rozczulił

Mój jest zawsze też zawiedziony, że jak to nie, ale w końcu do niego dotarło, że gdyby nie to, że wiem, jak to u nas wyglądało przed ciążą, to od 4 miesięcy by w celibacie żył Jestem w trakcie totalnie rozproszona, powstrzymuję się od ziewania, a chłop biedny streszcza się jak może Ogólnie śmiech na sali

Napisane przez Orange_tree1

Powiem Ci, że ja całą ciążę niby mogę ale jakoś tak mi dziwnie w trakcie i więcej myślę o dziecku niż o tym co robie więc jak mi ma być dobrze? Więc jak raz na 2 tyg to i tak sukces. Na szczęście TŻ rozumie i nie naciska

No dokładnie, a to coś uciśnie, a to się człowiek ułoży nie tak, a to młody kopnie w trakcie i już po ptokach

Napisane przez iweczka

Ja karmiłam 1 rok i 3 m-ce.
Poza domem też. Wiadomo nie wywalałam cycka na środku ulicy ale gdzieś na ławeczce z boku, zawsze okryta pieluszką to tak
Jak byłam gdzieś u rodziny to wychodziłam do drugiego pokoju i tam karmiłam.

Kiedyś byłam świadkiem sytuacji jak na świętach mojego kuzyna żona przy stole wywaliła cycka i karmiła

Jeśli się okryła, to by mnie to nie krępowało, tak jak nie krępowałoby mnie kompletnie karmienie tak jak Ty to robiłaś. Ale jeśli świeciła cycem przy stole, to byłabym strasznie skrępowana W efekcie zachowuję się wtedy jak głupia i zawsze coś palnę, dlatego nie lubię takich sytuacji

Napisane przez florencee

Już po połówkowym, wszystko dobrze. Artur pozostał Arturem. Waży 367 gram i jest słitaśny.

Napisane przez superhuman

Florencee - piękny dzidziulek ja juz chce mojego zobaczyc!!!!!! Jeszcze 3 dni poki co wyglądamy tak...Załącznik 6357986

Ale wy wszystkie szczuplasy

Napisane przez TinkerrBell

Mi nie przeszkadza kp w miejscu publicznym, i nie miałabym nic gdyby ktoś przy moim TŻ wywalił cycka i karmił.
Chodzą gorsze widoki po ulicy i nikt ich nie zakrywa....

Przypomniała mi się jedna pani doktor z miejscowości obok mnie
W internecie już krążyła fota jej odkrytego tyłka - wybrała się zimą na zakupy do trafiki w japonkach, z gołymi nogami, w stringach i tunice na ramiączkach. Oczo☠☠☠no różowej. Tunika NIE zakrywała tyłka. Starego tyłka. Ponad 60-letniego, zdecydowanie NIE-jędrnego, wymęczonego godzinami spędzonymi w swoim domowym solarium... Zamiatanie chodnika na własnym podwórku w SAMYCH stringach też na porządku dziennym. Zakupy czasem robiła w moim miejscu pracy, większość pracowników się ewakuowała, żeby po prostu nie wybuchnąć śmiechem w trakcie obsługi tej pani. Ewentualnie nie zwymiotować - do dziś pamiętam ten uroczy letni widok, kiedy miała na sobie seledynowe stringi i białą, prześwitującą, za ciasną, króciutką sukienkę. Bez biustonosza. Biust miała gdzieś w okolicy stringów, co delikatnie mówiąc rzucało się w oczy, aż za bardzo.
Nie, nie żartuję. Chociaż wierzę, że ciężko uwierzyć, jeśli się tego nie widziało I chyba czekają mnie koszmary w nocy

Napisane przez Krefetka

Jedzenie na stole to i bufet trzeba wyjąć Mnie to jakoś nie oburza ale sama ze względu na wielkości tego co mam pod bluzka wolałabym nie wyciągać przy wszystkich

A mnie denerwuje ze w miejscach publicznych nawet na dyskretne KP reaguje sie oburzeniem albo wysyła kobiety do kącika matki z dzieckiem który najcześciej jest usytuowany w toalecie!!
Kiedyś byłam z koleżanka, która karmiła w kawiarnii i tam właśnie została poproszona przez oburzona panią o wyjście do toalety. A ze mam waleczna koleżankę to zapytała sie Pani, czy chciałaby jeść ciastko i popijać kawę w takiej właśnie toalecie. Pani była bardzo oburzona wiec koleżanka powiedziała ze jej córka nie będzie jadła w toalecie.

Mnie to też nie oburza, ale krępuje Nie wymagam wychodzenia do osobnego pomieszczenia, bo to faktycznie kp równałoby się z totalnym unikaniem wszystkich 24/7, mi wystarczy, że przykryje się biust pieluszką i tyle
Osoby takie, jak pani, na którą trafiłyście w restauracji to jakieś przewrażliwione. Bez przesady. Powiem szczerze, że obcej osobie bym się nie odważyła nawet uwagi zwrócić w takiej sytuacji, bo to kompletnie nie moja sprawa, jeśli się nie podoba, to nie trzeba patrzeć A swoim to można żartem rzucić (oczywiście, jeśli cyc na wierzchu ), że "weź przykryj, bo oczy nie wiem gdzie podziać, żeby nie było, że podglądam" .

Napisane przez justynkie

Bardzi łądne brzuszki macie dziewczyny, ja mam ogromniasty bebzun i chyba chłopaki zamiast M2 to sobie jakiś piętrowiec szykują Mój brzuch w załączniku.

Ale ładne M2

Napisane przez tija93

Jesteś świetną mamą, masz świetnego synka i teraz będziesz miała świetne dziewczyny! A czy dostawały/dostawać będą Twoje dzieci mleko z cyca, czy z flaszki jest to kompletnie nie istotne. Jak piszesz o tym jaką jesteś mamą dla Maksyma to właśnie taką mamą ja chciałabym być dla mojego dziecka

Mam dokładnie takie samo zdanie

Napisane przez Talantea

Jade po TZta na lotnisko jutro caly dzien mam zajety wiec pewnie powróce wieczorem

Nacieszcie się sobą


TŻ jak mu dzisiaj powiedziałam o kolejnych zakupach ciuszkowych, stwierdził, że cieszy się, że to nie dziewczynka , bo musiałby się wyprowadzić, żeby się sukienki i spódniczki pomieściły w mieszkaniu Coś w tym jest, uznał, że jestem stuknięta , śmiejąc się ze mnie przy tym niemiłosiernie. Ale chociaż mamy z głowy jakiekolwiek zakupy ubraniowe na pierwsze 3 miesiące. Tak mi się wydaje przynajmniej...