Aparaty ortodontyczne cz.II

[smv]

ja dzisja chodze jakas taka przybita a poza zajeciach ryknelam placzem juz z nerwow, bo ta skzola mnie zabija nerwowo.
buu(

carla rowniez zazdroszcze zakonczonej sesji ci dobrze...

[Martilla]

Ten semestr stanowczo za szybko minął. ja też ostatnio jestem kłębkiem nerwów, ale głowa do góry i trzeba wszystko przetrzymać.

[papryka85]

Napisane przez smv

ja dzisja chodze jakas taka przybita a poza zajeciach ryknelam placzem juz z nerwow, bo ta skzola mnie zabija nerwowo.
buu(

carla rowniez zazdroszcze zakonczonej sesji ci dobrze...

Kurcze chyba faktycznie coś w tym jest, że styczeń to najgorszy miesiąc w roku-środek zimy, sesje w toku,w firmach inwentaryzacje, podsumowania i zmiany... a jak się jest przybitym, to nie trzeba wiele, żeby wybuchnąć cholera jasna i potem się dziwią,że społeczeństwo takie znerwicowane i apatyczne!!!Te sesje u studentów to jest rzeźnia!!!Sama jeszcze nie studiuję, ale mam mnóstwo znajomych studentów i jak ich widzę w trakcie sesji, to mi się chce płakać...Kolega zapierdziela od rana do nocy-projekty, kolokwia, egzaminy...Bywa rozdrażniony, łyka mnóstwo kawy,żeby jakoś to przetrwać, pozaliczać,koleżanka ma dopiski na gg,że już nie może itp...Niech szlag trafi taki biznes!!! Niszcz swoje zdrowie, żeby zrobić tego głupiego magistra a potem...wyjedz na zmywak do UK wiadomo,że lepiej mieć wykształcenie niż go nie mieć, ale koszty bywają ogromne-zwłaszcza jak ktoś się przejmuje to ma przerypane z góry na dól dlatego też ja tak na prawdę NIE MAM OCHOTY studiować, ale chce mieć lepsze wykształcenie więc MUSZĘ i znów nie na temat...

smv kochana popłacz se ile wlezie, mnie to pomaga najpierw się staczam i stwierdzam,że życie jest do dupy, potem się wkur...*^%&* i stwierdzam, że takiego wala nie dam się DAM RADĘ niech no mi kto podskoczy...a potem jest już ok
pamiętaj: jesteś wyjątkowa, wartościowa i silna!Dasz radę dasz radę!!!Nie pokonają Cię jakieś tam studia!!!


Aisza21- ja nie bardzo orientuję się w cenach aparatów kosmetycznych, ale coś mi się kojarzy, że tyle to powinien kosztować kryształ, ale na całym łuku ale zapewne te aparatki, które mają takie cudo powiedzą Ci dokładniej

[kasiek87]

łoolala ja dopiero wrocilam :P biegalam po miescie ^^ hmm a co do prezenterow to dzis jeszcze zauwazylam na kuchnia.tv jest program para w kuchni i prezenterka po 40 jak mi sie zdaje ma aparacik porcelana czy krysztal gora dol metalowy z wczesnijeszych programow pamietam ze miala strasznie wysuniete gorne zeby i same przerwy miedzy zabkami

SMV nie lam sie ^^ dasz rade to juz koncowka hah ja dostalam nerwicy lol od tych studiow kolatanie i bole serca codzien problemy z zoladkiem i ogolnie wiekszosc mozliwych objawow( co tam ze to dopiero pol roku niecale) ;] w koncu jakis rilaaax

aj wieczorem wkleje te fotki w koncu lenia mam

[AngelOfDestiny]

Jeśli ktoś mógłby mi polecić ortodontę w Gliwicach/ Zabrzu będę wdzięczna

[brzozka]

Napisane przez Aisza21

Witam was aparatki!
Przeglądam ten wątek już od dluższego czasu i muszę przyznać, że jest super, chyba się już od niego uzależniłam, dlatego postanowiłam wreszcie się ujawnić i dołaczyć do was. Ja co prawda jeszcze nie mam aparatu, ale będę mieć zakładany 4 lutego na górną szczeke(narazie).
Chciałam się was zapytać, czy 2500PLN to nie jest za drogo jak na aparat kryształowy, zwłaszcza że bede miec przezroczyste zameczki tylko na 6 przednich zębów.
Dodam , że nie mieszkam w dużym mieście, więc i gabinet nie ma wybitnej renomy.

Też płaciłam 2500 za kryształ. Zamki mam na 8 zębach. W jednym z gabinetów chcieli 2300, ale z koleji wizyty dwa razy droższe (ja płacę 50 zł), to też jest ważne. Z koleji w moim małym, rodzinnym miasteczku gdzie są 2 ortodontki jedna z pań zażyczyła sobie 3000 zł, a myślałam, że będzie taniej.

Już w środę miałam mieć pierwszą wizytę po założeniu aparatu, ale dokładnie tego dnia, o tej samej godzinie zapowiedzieli mi egzamin. Wizyta przesunęła mi się o tydzień.
Odnośnie sesji to czekam na nią! będę miała większy luz niż przed nią. Mam już dość zaliczeń, kończenia projektów, zakopanego pokoju w kartkach, mapach, kredkach, kartonach, taśmach, zgubię się tu niedługo.

[Martilla]

Mam nowe optymistycznie różowe gumki tradycyjnie ząbki połączone parami drucikiemi podkręcone gumki od wewnętrznej strony. Dowiedziałam się, że prawa czwórka już ładnie zrotowała, jeszcze przez ten misiąc niech lewa zrotuje i bierzemy się na ustawianie ząbkow. We wtorek ide na kontrole do dentysty pierwszą od założenia aparatu mam nadzieję, że nic złego się nie dzieje.

[effciaa16]

ech tak bardzo chciałabym mieć już za sobą wizytę z stomatologiem. Wyleczyć wszystkie ubytki (hm swoją drgą ciekawe ile ich mam, oby jak najmniej). Po wyleczeniue pierwsze co to jadę do ortodonty. Już nie moge się doczekać. Tak bardzo chciałabym w końcu się uśmiechnąć zazdroszcze Wam nie ma co. Mam nadzieję, ze nie będę musiała mieć usuwanych zębów...

[Martilla]

brzozka przynajmniej masz mapy pomogą ci sie odnaleźć w bałaganie. Ja dzis kończę projekt i postanowiłam, że jutro ograniam pokój bo w takich warunkach nie da się uczyć
effciaa po załozeniu aparatu bedziesz sie uśmiechać non stop bo aparat to takie dziwne urządzenie które powoduje, że człowiek nie może przestać się uśmiechać.

[papryka85]

Napisane przez effciaa16

ech tak bardzo chciałabym mieć już za sobą wizytę z stomatologiem. Wyleczyć wszystkie ubytki (hm swoją drgą ciekawe ile ich mam, oby jak najmniej). Po wyleczeniue pierwsze co to jadę do ortodonty. Już nie moge się doczekać. Tak bardzo chciałabym w końcu się uśmiechnąć zazdroszcze Wam nie ma co. Mam nadzieję, ze nie będę musiała mieć usuwanych zębów...

A może lepiej najpierw pójść do orto, żebyś już wiedziała, czy masz coś usunąć czy nie, a jak tak, to które zęby, potem może się okazać,że dentysta wyleczył te, które akurat orto kazał/a usunąć... no a jak już założysz aparat...to... zmarszczki mimiczne Ci się zrobią od szerokiego wyszczerzu


carla_87 a Ty po tych swoich studiach masz uprawnienia higienistki stomatologicznej?Macie jakieś praktyki w gabinetach?

[Aisza21]

brzozka, papryka85- dzieki za odp. Teraz doszłam do wniosku, że im miejsze miasto tym- często droższe leczenie. A to z powodu braku, lub małej konkurencji. No cóż, ale czego się nie robi dla pięknego uśmiechu. Ja za kazda wizyte placę 100zł.
Byłam dziś u dentystki i wszystkie ząbki mam już wyleczone. Moja orto zalecila mi , żebym przed założeniem aparatu zrobiła piaskowanie, ale moja dentystka powiedziala , ze to nie jest konieczne i wystarczy usuwanie kamienia ultradżwiękami. W sumie to nie mam pojęcia co to za różnica, najwyżej w cenie heh.
A co do sesji to jestem właśnie w jej samym środku , tyle ,że to już ostatni rok i mamy duuuuże fory u profesorów. No ale swoje się przeżyło przez te 4 latka...jak mówią- przeżyj to sam. Trzymam wszystkie aparatki-studentki kciuki

[effciaa16]

Napisane przez papryka85

A może lepiej najpierw pójść do orto, żebyś już wiedziała, czy masz coś usunąć czy nie, a jak tak, to które zęby, potem może się okazać,że dentysta wyleczył te, które akurat orto kazał/a usunąć... no a jak już założysz aparat...to... zmarszczki mimiczne Ci się zrobią od szerokiego wyszczerzu ?

hm w sumie to racja. Porozmawiam o tym z mamą.

[smv]

no i se troche poryczałam i mi lżej
pooglądałam zdjecia z wakacji z Tż i mi usmiech wrócił.
kasiek ja tez mam dzien w dzien bóle serca (nerwobóle)

co do zmarszczek-ja mam! i poza tym strasznie mi sie policzki zapadły jak tak patrzę w lustro...wstrętna juz jestem

dziekuje kochane za słowo pociechy, miło tak kurcze że ktoś kogo nie znam tak na prawde potrafi tak ciepło powiedzięc;*
serdeczne dzieki!;*

[papryka85]

Napisane przez Aisza21

brzozka, papryka85- dzieki za odp. Teraz doszłam do wniosku, że im miejsze miasto tym- często droższe leczenie. A to z powodu braku, lub małej konkurencji. No cóż, ale czego się nie robi dla pięknego uśmiechu. Ja za kazda wizyte placę 100zł.
Byłam dziś u dentystki i wszystkie ząbki mam już wyleczone. Moja orto zalecila mi , żebym przed założeniem aparatu zrobiła piaskowanie, ale moja dentystka powiedziala , ze to nie jest konieczne i wystarczy usuwanie kamienia ultradżwiękami. W sumie to nie mam pojęcia co to za różnica, najwyżej w cenie heh.
A co do sesji to jestem właśnie w jej samym środku , tyle ,że to już ostatni rok i mamy duuuuże fory u profesorów. No ale swoje się przeżyło przez te 4 latka...jak mówią- przeżyj to sam. Trzymam wszystkie aparatki-studentki kciuki

Jak masz kamień to koniecznie idź go usunąć. Co do piaskowania-to jest usuwanie osadu-to taki nalot na zębach, najczęściej brązowy i rozłożony bardziej "powierzchniowo" niż kamień, który raczej osadza się przy dziąsłach. Nie jest tak szkodliwy jak kamień, ale też warto go usuwać, bo jak nagromadzi się więcej, to można przeoczyć (lub pomylić)zaczątki próchnicy pod nim, no ale skoro stomatolog powiedziała, że nie musisz tego robić...tylko,że orto "zaleciła" hmmm...to ja w takim razie nie wiem czy go masz czy nie no nic-z kamieniem nie czekaj a osad jak zrobi się większy możesz usunąć w trakcie noszenia aparatu-ja to robię co 3-4 miesiące-dziwne kamienia nie mam, ale osad mi się robi


smv kobieto aleś mnie rozśmieszyła tym "wstrętna już jestem" młodaś, mądraś, dowcipnaś i na pewno ładnaś, a jak już wyprostujesz zębki to już nawet pięłkna bęłdziesz

[taramtaram]

Aisza21 ja płaciłam też 2500 , ale za cały .tzn w sumie mam na 8 zębach bo 2 wyrwane a na 4 rurki:p a jestem z krakowa

i jeszcze nowe gumki , tylko w ogóle nie podobne kolory wyszły;p

[papryka85]

Napisane przez taramtaram

Aisza21 ja płaciłam też 2500 , ale za cały .tzn w sumie mam na 8 zębach bo 2 wyrwane a na 4 rurki:p a jestem z krakowa

i jeszcze nowe gumki , tylko w ogóle nie podobne kolory wyszły;p

Made by Piotr Kapera będę u niego na konsultacji w lutym(pracuje z moją orto na montelupich), byłaś tam może?

[taramtaram]

Napisane przez papryka85

Made by Piotr Kapera będę u niego na konsultacji w lutym(pracuje z moją orto na montelupich), byłaś tam może?

niie byłam tylko tam u niego w prywatnym. to konsultacje tam na montelupich bedziesz miała czy u niego w gabinecie?

[Aisza21]

Napisane przez papryka85

Jak masz kamień to koniecznie idź go usunąć. Co do piaskowania-to jest usuwanie osadu-to taki nalot na zębach, najczęściej brązowy i rozłożony bardziej "powierzchniowo" niż kamień, który raczej osadza się przy dziąsłach. Nie jest tak szkodliwy jak kamień, ale też warto go usuwać, bo jak nagromadzi się więcej, to można przeoczyć (lub pomylić)zaczątki próchnicy pod nim, no ale skoro stomatolog powiedziała, że nie musisz tego robić...tylko,że orto "zaleciła" hmmm...to ja w takim razie nie wiem czy go masz czy nie no nic-z kamieniem nie czekaj a osad jak zrobi się większy możesz usunąć w trakcie noszenia aparatu-ja to robię co 3-4 miesiące-dziwne kamienia nie mam, ale osad mi się robi

Nie mam pojęcia czy osad czy to kamień heeh- pewnie mam jedno i drugie, bo niegdy tego nie usuwałam, ale nie jest to duży problem u mnie. Możliwe, że te ultradżwięki usuwają także osad nazębny. Idę w piątek to się przekonam i wam napiszę jak to wygląda i czy ten zabieg jest efektywny.

taramtaram ale ty masz świetny aparacik no i ząbki też super zadbane. Normalnie zazdroszcze wm dziewczyny. Ja też chce mieć aparat

[chcemiecprostezeby]

ekonomia fajna rzecz bywa ciężko jeśli chodzi o naukę, ale faktycznie ofert pracy jest całkiem sporo. dobrze że się najadłeś mam nadzieję że nie będzie aż tak strasznie boleć zresztą to tylko tydzień, chyba z głodu nie umrzesz?

Nie no, z jedzeniem nie jest najgorzej. Dziś nawet niedawno zaczełem żuć gumę wiec da sie jakos zyc. Co do ekonomii to moja mama ma mgr z ekonomii i mówiła, że wmiarę łatwe studia tylko trzeba sie troche przyłożyć. Podobno najgorzej jest na pierwszym roku z matmy i chyba poźniej od 3 roku ekonomeria.

[~Gonia~]

No i jestem po wizycie Dostałam swoje pierwsze łańcuszki: na przednich zębach mam przezroczyste, a po bokach mam takie jakieś metalowe druciki Jutro wkleję zdjęcia, bo dzisiaj jest już za ciemno
A na dole mam gumki w kolorze zęba (to ze względu na studniówkę :P)

[papryka85]

Napisane przez taramtaram

niie byłam tylko tam u niego w prywatnym. to konsultacje tam na montelupich bedziesz miała czy u niego w gabinecie?

Nie no na montelupich oczywiście, bo to nawet nie tyle ja będę się konsultować, co moja ortodontka więc muszą być oboje, i tam właśnie oboje pracują raz już byłam natomiast koło prywatnego gabinetu przejeżdżam, bo pracuję w pobliżu


Aisza21 ultradźwiękami osadu się nie usuwa oba zabiegi są skuteczne zęby z osadem wyglądają jak przybrudzone, a kamień ma wyraźne granice i można go "podważyć"(nie polecam oczywiście!), no nie wiem zobaczysz

[eeewelinaaa]

dziewczyny jestem zalamana!!!...co chwile patrze na moje zabki i plakac mi sie chce...dol mam poprostu tragiczny....najgorsza jest jedna dwojka na dole poprostu urosla sobie w poprzek!!! a druga tez coraz bardziej sie wykrzywia chociaz nie jest jescze az tak tragiczna...no ale poza tym ten moj luk na dole ma fatalny ksztalt..to nie jest luk tylko tak jakby litera U tyle ze 5 i 6 po obu stronach sa bardziej w srodku a 7 i 8 sa szerzej rozstawione...kurcze czuje ze to moje leczenie bedzie dlugotrwale i strasznie bolace bo pewnie bede miala te wszystkie dziwbe przyrzady o ktorych tu wspominalyscie zeby rozszerzyc ta szczeke tak zeby te 5 i 6 byly w rownym polozeniu do pozostalych zebow..no poprostu jestem zalamana!!!!....a do tego mysl ze bede mogla zabrac sie za to za pol roku doluje mnie jescze bardziej....az plakac mi sie chce....jescze jak ta 1 na gorze bedzie sie bardziej cofac przez kolejne wyzynajace sie 8 na gornej szczece to poprostu chyba zwariuje w tej Anglii...

powiedzcie mi czy takie ksztaltoanie luku jest az tak dlugotrwale i az tak bolace....no i czy jak wyrwe teraz te 8 to moze ta wade nie bedzie mi sie juz tak poglebia??..pytalam o to we wczesniejszym poscie ale nikt mi nie odpowiedzial....echhh jestem strasznie zalamana...

[girl96]

Ja mam taki zwykły, ale nie na stałe. Do głórnej szczęki. Boziu jaka to udręka. Strasznie uwiera i nawet ślinę trudno jest połknąc. Czuje się jakbym miała jakieś żelastwo wsadzone...

[papryka85]

Napisane przez eeewelinaaa

dziewczyny jestem zalamana!!!...co chwile patrze na moje zabki i plakac mi sie chce...dol mam poprostu tragiczny....najgorsza jest jedna dwojka na dole poprostu urosla sobie w poprzek!!! a druga tez coraz bardziej sie wykrzywia chociaz nie jest jescze az tak tragiczna...no ale poza tym ten moj luk na dole ma fatalny ksztalt..to nie jest luk tylko tak jakby litera U tyle ze 5 i 6 po obu stronach sa bardziej w srodku a 7 i 8 sa szerzej rozstawione...kurcze czuje ze to moje leczenie bedzie dlugotrwale i strasznie bolace bo pewnie bede miala te wszystkie dziwbe przyrzady o ktorych tu wspominalyscie zeby rozszerzyc ta szczeke tak zeby te 5 i 6 byly w rownym polozeniu do pozostalych zebow..no poprostu jestem zalamana!!!!....a do tego mysl ze bede mogla zabrac sie za to za pol roku doluje mnie jescze bardziej....az plakac mi sie chce....jescze jak ta 1 na gorze bedzie sie bardziej cofac przez kolejne wyzynajace sie 8 na gornej szczece to poprostu chyba zwariuje w tej Anglii...

powiedzcie mi czy takie ksztaltoanie luku jest az tak dlugotrwale i az tak bolace....no i czy jak wyrwe teraz te 8 to moze ta wade nie bedzie mi sie juz tak poglebia??..pytalam o to we wczesniejszym poscie ale nikt mi nie odpowiedzial....echhh jestem strasznie zalamana...

Jezu jaki zew rozpaczy pogubiłam się troszkę...wnioskuję iż: na dole jest masakra, u góry może być jak ósemki będą się "pchały"...to tak-na dół nie daje się żadnych badziewi na poszerzenie(ja o takowych nic nie wiem, nikt tu nie pisał), więc tam najpewniej trzeba będzie coś usunąć,żeby zrobić miejsce(ewentualnie stripping-oszlifowywanie zębów)...co do góry, to jeśli ósemki się nie mieszczą i przesuwają wszystkie zęby, to jak je usuniesz, to powinno się to zatrzymać nie będą naciskały na resztę, więc nie będzie powodu, by się wszystko pokrzywiło. Kurcze a ten aparat na serio Cię dyskwalifikuje w tej Anglii? Przecież to głupie jak diabli to by było to, o czym pisałyśmy wcześniej-lepiej mieć krzywe zęby niż nosić aparat-przynajmniej jeśli chodzi o estetykę dlaczego tak niektórzy myślą(nie mówię o Tobie oczywiście) to ja nie kumam ludzie w tv też noszą aparaty-Kazimiera Szczuka nosiła zwykły metalowy z tego co pamiętam jak można z tego robić problem cholera jasna nie mam pojęcia jak Cię pocieszyć... jedziesz tam na pół roku??
a byłaś już na jakiś konsultacjach u ortodonty?może warto od tego zacząć...dowiesz się co i jak i chociaż te ósemki byś usunęła,żeby nie bruździły, jak orto powie, że trzeba.Kurcze nie załamuj się


sorki już doczytałam poprzednie posty-jedziesz na pół roku, wizyta u orto 20 u lutego,

[kasiek87]

Napisane przez eeewelinaaa

dziewczyny jestem zalamana!!!...co chwile patrze na moje zabki i plakac mi sie chce...dol mam poprostu tragiczny....najgorsza jest jedna dwojka na dole poprostu urosla sobie w poprzek!!! a druga tez coraz bardziej sie wykrzywia chociaz nie jest jescze az tak tragiczna...no ale poza tym ten moj luk na dole ma fatalny ksztalt..to nie jest luk tylko tak jakby litera U tyle ze 5 i 6 po obu stronach sa bardziej w srodku a 7 i 8 sa szerzej rozstawione...kurcze czuje ze to moje leczenie bedzie dlugotrwale i strasznie bolace bo pewnie bede miala te wszystkie dziwbe przyrzady o ktorych tu wspominalyscie zeby rozszerzyc ta szczeke tak zeby te 5 i 6 byly w rownym polozeniu do pozostalych zebow..no poprostu jestem zalamana!!!!....a do tego mysl ze bede mogla zabrac sie za to za pol roku doluje mnie jescze bardziej....az plakac mi sie chce....jescze jak ta 1 na gorze bedzie sie bardziej cofac przez kolejne wyzynajace sie 8 na gornej szczece to poprostu chyba zwariuje w tej Anglii...

powiedzcie mi czy takie ksztaltoanie luku jest az tak dlugotrwale i az tak bolace....no i czy jak wyrwe teraz te 8 to moze ta wade nie bedzie mi sie juz tak poglebia??..pytalam o to we wczesniejszym poscie ale nikt mi nie odpowiedzial....echhh jestem strasznie zalamana...

tak wyrwanie 8 zatrzyma poglebianie sie stloczen, ale ich nie cofnie

[eeewelinaaa]

no to chyba moje leczenie zakonczy sie na usunieciu tych glupich 8....echh..czemu to wszystko jest takie trudne....ja chce miec tylko proste zabki czy to tak duzo:P>????

wizyta dopiero 20...a myslicie ze moge sama podjac decyzje o wyrwaniu tych 8???..czy mam czekac na wizyte u orto?

[natj]

Byłam dziś na wizycie, eksperesowej bo półtorej godziny później miałam zaliczenie (od bieżanowa na moją uczelnię jest 1 h)
Widze pierwsze efekty )) gumki na górze jasny róż, na dole ciemny.
iii fotka na porównanie i pocieszenie siebie jak to było

Edit: Dziewczyny, jak to z tymi pokruszonymi zębami jest? Później doktorek je szlifuje żeby były równe? Bo u mnie trzy pierwsze zęby u góry po obu stronach się różnią (bardzo) - jedynki to widać, dwójka jedna jest bardziej zaokrąglona, druga kanciasta, kiełek jeden ostrzejszy drugi ukruszony.
Na dole też mam pokuszone

Generalnie nie polecam kolczyka w języku (no chyba że plastik kuleczka, ale takie nie były w moim guście)

[papryka85]

Napisane przez eeewelinaaa

no to chyba moje leczenie zakonczy sie na usunieciu tych glupich 8....echh..czemu to wszystko jest takie trudne....ja chce miec tylko proste zabki czy to tak duzo:P>????

wizyta dopiero 20...a myslicie ze moge sama podjac decyzje o wyrwaniu tych 8???..czy mam czekac na wizyte u orto?

Nie no sama nie możesz na ekstrakcję musi Cię wysłać lekarz...Zresztą poczekaj, zobaczysz co powie ortodonta. Nie martw się wyprostujesz sobie ząbki, pół roku to wcale nie tak długo-zleci! Wiem,że to nijakie pocieszenie, no ale cóż innego można napisać

[emeczka]

dziewczęta (i chłopcze ) to doprawdy niemoralne tyle milczeć a potem pisać tyyyyyle postów znowu się pogubiłam, a przecież minął 1 dzień!

papryczko, widzę że chyba lepiej u Ciebie? mam przynajmniej taką nadzieję, zresztą Twoje posty są jakieś takie.. lżejsze

eeewelinaaa chyba wiem co czujesz (też dłuugi czas czekałam na założenie aparatu)... wyrwać ósemek sama nie możesz, trzeba mieć skierowanie. 20 lutego to już całkiem niedługo, przynajmniej będziesz więcej wiedzieć o swojej wadzie i co z nią można zrobić. przyrządów się nie bój dolnych łuków nie poszerzają, a te bajery które zakładają żeby naprawić zgryz nie są aż tak straszne no i tak jak pisze papryka, pół roku to nie jest aż tak długo, doczekasz się, zobaczysz w sumie chyba najgorsze jest to, że skoro już się pojawiły pierwsze myśli o prostowaniu zębów, będą Cię teraz częściej nachodzić póki co czekamy na 20.02

Aisza21 mi orto nie mówiła o konieczności piaskowania, powiedziała mi o tym higienistka, przy okazji jak byłam na leczeniu zębów. dzięki piaskowaniu (przed którym wykonuje się ściąganie kamienia) zamki lepiej trzymają się zębów, mają mniejsze szanse na odklejanie się podczas noszenia aparatu. w sumie warto zainwestować, choćby dla fajnych efektów (ach te czyściutkie ząbki )

dziewczyny padam już... sesja to najgorsze narzędzie tortur... najlepsze jest to że formalnie się nie zaczęła, a nam już zdążyli zrobić praktycznie wszystkie egzaminy, został mi jeden. jestem tak niewyspana, że szkoda słów przynajmniej doły mi już minęły ehh zazdroszczę tym u których sesja już się skończyła...

jutro wizyta, nie wiem jakie kolory sobie wybrać. kończą mi się pomysły. pewnie jak zwykle będę improwizować chyba czas odpocząć od turkusa

[eeewelinaaa]

macie racje kochane wizazystki....jakos to zleci...a to ze jestem taka niecirpliwa to juz wynika z mojej natury...wiem ze pol roku to nie az tak duzo wiec jakos to bedzie...
a to skierowanie o ktorym mowiecie to chodzi o skierowanie od stomatologa tak??? bo jakos niebardzo sie orientuje....czy od ortodonty...