Mamy majowe 2019 cz. 7

[Katiebirdie]

Napisane przez agadzie

Ooo super są te domki!! Mega mi się podobają. Wow nieźle ci się dzieci kręcą w łóżkach moje niby nieruchomo. Ale jak Dominikowi zdjęłam barierkę zabezpieczająca to akurat wtedy wziął i spadł.
Też łóżeczko obkladalam tymi piankami, przrcinalam w połowie długości, potem nacieram.wzdluz i na szczebelki. Nie wyglądało to jakoś pięknie ale ochrona była

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 15:04 ---------- Poprzedni post napisano o 14:59 ----------

Cel uświęca środki ja też jestem nie za pedagogiczna, ale czasem trzeba no No nam właśnie też, mój starszak jakby mógł to sam by w nim spał

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Rozumiem go, sama bym wlazła. Jakbym wiedziała, to bym nie kupowała rożka, bo one np: w ogóle u nas się nie sprawdziły, bo Stefan nie lubi być owijany. Jak śpi, to już go niczym nie przykrywam.

[agadzie]

Napisane przez Katiebirdie

Rozumiem go, sama bym wlazła. Jakbym wiedziała, to bym nie kupowała rożka, bo one np: w ogóle u nas się nie sprawdziły, bo Stefan nie lubi być owijany. Jak śpi, to już go niczym nie przykrywam.

Ja rożka nie kupowałam, i całe szczęście bo bez sensu, moja mała naprawdę spi praktycznie nieruchomo. Moja mama chciała mi jakiś bambusowy kupować za ponad 100 zł, na szczęście się wygadała bo nie wiedziała jaki kolor

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[N4TI]

Ja dziś znow płakałam nad mala.. Tak Płacze przed pierdkiem A dostaję espumisan.. Dodatkowo chrypa ta zadzwonił do swojej mamy żeby nam pomogła bo zostawię mala sama na minutę i Ryki sa straszne. Jutro przyjdzie teściowa ja trochę pobawić i obiad przyniesie. Mamy ranki od odparzen, zasnela na mnie ściągnelam jej pampersa podlozylam podkład i spi tak już ponad godzinę

[sQuaara]

Napisane przez N4TI

Ja dziś znow płakałam nad mala.. Tak Płacze przed pierdkiem A dostaję espumisan.. Dodatkowo chrypa ta zadzwonił do swojej mamy żeby nam pomogła bo zostawię mala sama na minutę i Ryki sa straszne. Jutro przyjdzie teściowa ja trochę pobawić i obiad przyniesie. Mamy ranki od odparzen, zasnela na mnie ściągnelam jej pampersa podlozylam podkład i spi tak już ponad godzinę

Oh biedna. A chusta? Jest super na gazu...

Na odparzebia polecam srebro alegra. U nas tydzień przemywania i zeszło a już było czerwone grube miesiąc się trzymało a tu już po 2-3 dniach było dużo lepiej

Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 16:38 ---------- Poprzedni post napisano o 16:37 ----------

I pieluszki te bambusowe kupiłam. Ale myślę że to głównie srebro

Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka

[Eceea]

Napisane przez N4TI

Ja dziś znow płakałam nad mala.. Tak Płacze przed pierdkiem A dostaję espumisan.. Dodatkowo chrypa ta zadzwonił do swojej mamy żeby nam pomogła bo zostawię mala sama na minutę i Ryki sa straszne. Jutro przyjdzie teściowa ja trochę pobawić i obiad przyniesie. Mamy ranki od odparzen, zasnela na mnie ściągnelam jej pampersa podlozylam podkład i spi tak już ponad godzinę

A termofor z pestek wiśni. Gdzieś wyczytałam, że podgrzać, owinąć w pieluchę i na brzuszek ale wtedy jak nosi się dziecko, buja. Włożyć między vsiebie a brzuszek dziecka. Że to niby dodatkowo masuje

Wysłane z mojego Nokia 7 plus przy użyciu Tapatalka

[N4TI]

Napisane przez sQuaara

Oh biedna. A chusta? Jest super na gazu...

Na odparzebia polecam srebro alegra. U nas tydzień przemywania i zeszło a już było czerwone grube miesiąc się trzymało a tu już po 2-3 dniach było dużo lepiej

Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 16:38 ---------- Poprzedni post napisano o 16:37 ----------

I pieluszki te bambusowe kupiłam. Ale myślę że to głównie srebro

Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka

Myślę zeby sue spotkać z doradcą od chust a co do srebra to mam w domu takie https://www.plantamed.pl/kosmetyki/9...saAizLEALw_wcB tylko muszę zobaczyć czy jeszcse wazne

[sQuaara]

Nam pomogło rewelacyjnie. Zreszta to zamknęlo ranę mojego synka po wielu miesiącach specyfików antybiotyków maści itp więc ja uwielbiam
Ja małej przecieralam co przewijanie. Okłady gaza jak wietrzyla pupę. Czasami wkłada łam jej waciki do pampka po 2 stronach dało radę

Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka

[Eceea]

Wiecie co? Myślałam, że to zdjęcie kupki :|Screenshot_20190625-174948.jpg

Wysłane z mojego Nokia 7 plus przy użyciu Tapatalka

[Faiza]

Dziewczyny nie mam już dzisiaj siły do małej, spała w sumie może godzinę, non stop je albo ryczy to nie brzuszek bo kupki robi normalnie, już sama nie wiem. Ja też się słabo czuję, mam gorączkę

Wysłane z mojego Redmi 6A przy użyciu Tapatalka

[magda1706]

Faiza o matko wezwij kogoś na pomoc

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[grejpfrutowa01]

Faiza, a u Was przypadkiem nie skok rozwojowy?
Pamiętam jak u nas Ola miała chyba ze 3 tygodnie było to samo. Cyc, ssanie bez picia, nie odkladalność najwyższy level, sen okropnie lekki i tylko na mnie.
Jak to Cię pocieszy to po prostu musisz to przetrwać. Nie ma na to rady. Tak samo jak na nasze kolki.

Była dzisiaj pani od chustonoszenia. Póki co Ola chusty nie polubiła. Jest dziki ryk.
Ale będę ją próbowała motać chociaż na chwilę dziennie. Może się przyzwyczai.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Eceea]

Napisane przez Faiza

Dziewczyny nie mam już dzisiaj siły do małej, spała w sumie może godzinę, non stop je albo ryczy to nie brzuszek bo kupki robi normalnie, już sama nie wiem. Ja też się słabo czuję, mam gorączkę

Wysłane z mojego Redmi 6A przy użyciu Tapatalka

U mnie Kazik dziś karmiony pod korek a też w sumie bez snu jakiegoś dłuższego... Może skok?

Wysłane z mojego Nokia 7 plus przy użyciu Tapatalka

[Martita_2012]

Napisane przez grejpfrutowa01

Faiza, a u Was przypadkiem nie skok rozwojowy?
Pamiętam jak u nas Ola miała chyba ze 3 tygodnie było to samo. Cyc, ssanie bez picia, nie odkladalność najwyższy level, sen okropnie lekki i tylko na mnie.
Jak to Cię pocieszy to po prostu musisz to przetrwać. Nie ma na to rady. Tak samo jak na nasze kolki.

Była dzisiaj pani od chustonoszenia. Póki co Ola chusty nie polubiła. Jest dziki ryk.
Ale będę ją próbowała motać chociaż na chwilę dziennie. Może się przyzwyczai.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U nas właśnie mały non stop na cycku i mocno mu się ulewa, no ale co, mam go nie karmić jak się domaga? Tylko, że często się aż krztusi od tego ulewania️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Karmię głównie z nakładkami, czasem zdejmuję jak mały się irytuje. Myślicie, że przez nakładki więcej powietrza łyka?

[sQuaara]

Napisane przez Faiza

Dziewczyny nie mam już dzisiaj siły do małej, spała w sumie może godzinę, non stop je albo ryczy to nie brzuszek bo kupki robi normalnie, już sama nie wiem. Ja też się słabo czuję, mam gorączkę

Wysłane z mojego Redmi 6A przy użyciu Tapatalka

Współczuję!! Zamawiaj obiad na dowóz! Raz to nie zawsze dwa nie często!

Napisane przez grejpfrutowa01

Faiza, a u Was przypadkiem nie skok rozwojowy?
Pamiętam jak u nas Ola miała chyba ze 3 tygodnie było to samo. Cyc, ssanie bez picia, nie odkladalność najwyższy level, sen okropnie lekki i tylko na mnie.
Jak to Cię pocieszy to po prostu musisz to przetrwać. Nie ma na to rady. Tak samo jak na nasze kolki.

Była dzisiaj pani od chustonoszenia. Póki co Ola chusty nie polubiła. Jest dziki ryk.
Ale będę ją próbowała motać chociaż na chwilę dziennie. Może się przyzwyczai.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No Twoja Panna to wypisz wymaluj moja. No siostra ksero 2 tygodnie później na prawdę...
Życzę cierpliwości z chusta. Też powinnam ale taki upał że mam w nosie.. A zaraz urlop to pewnie warto. Masakra.

Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka

[grejpfrutowa01]

sQ, jeszxze chyba możemy smerfetkę dorzucić.
Wiem, upał jak cho.lera ale w ciągu dnia (9-18) pewnie i tak nigdzie nie wyjdziemy ( czy z chustą czy bez). Jak coś, to dopiero wieczorem.
Co zauważyłam tak na szybko że jak ją ten brzuch boli, to macha nogami mocno, a w chuście nie może. I to dodatkowo ja pewnie złości.
No ale muszę jakoś próbować, chociaż na te 5 minut dziennie. (Kurła, motanie w moim przypadku będzie trwało dłużej niż noszenie ). Zwłaszcza, że trzeba to wszystko dobrze podciągać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agadzie]

Ja na rodziców czekam, mała wykąpana, w łóżeczku, mam nadzieję że zaraz zasnie. Coś jej się na uszku na samej górze zrobiło, nie wiem czy się zadrapala czy co, ale taka skorupka, przemywam jej woda lekko, jak nie zejdzie to się do pediatry przejdę. Małego zaraz wykapie, ubierze się w piżamę i zaczeka na dziadków, w sumie za max godzinę powinni być. A jak nie wytrzyma to rano się zobaczą, ale widzę że bardzo chce poczekać dziś już się zaczynają zjeżdżać, koło 14 przyjechał brat ksiądz, teraz rodzice... A na chrzciny to już w ogóle multum osob będzie. Bardzo duzo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[grejpfrutowa01]

agadzie, szybko te chrzciny, ale rozumiem- zaraz do pl, więc...
U nas na razie cisza w temacie chrzcin. Nic nie gadamy kiedy co i jak, kto chrzestnymi itp

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lilly Greace]

U nas chrzciny 7 lipca.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[smerfetk_a]

W Lidlu będą body bez rękawów za 6zł, ja niestety nie skorzystam bo rozmiary od 62 ale może któraś z was

My mamy poproszonych chrzestnych i tyle Ja w tej kwestii nie ruszę palcem bo chrzcin nie chce a TŻ coś to wolno idzie. Ale jego rodzice to już sra... mają hehe

Wysłane z mojego Mi A1 przy użyciu Tapatalka

[magda1706]

My musimy pojechać do chrzestnej, żeby ją poprosić, zobaczyć jej grafik na sierpień i dopiero zdecydować kiedy chrzciny chyba we wrześniu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[N4TI]

Napisane przez Faiza

Dziewczyny nie mam już dzisiaj siły do małej, spała w sumie może godzinę, non stop je albo ryczy to nie brzuszek bo kupki robi normalnie, już sama nie wiem. Ja też się słabo czuję, mam gorączkę

Wysłane z mojego Redmi 6A przy użyciu Tapatalka

Moja tez tak ma ze spaniem tylko na mnie przez dzien max pół godzinki za to po 15 ja odcina i spi tak ze musimy wybudzac na karmienie czy kąpiel

[Eceea]

Możliwe żeby Kazik miał apetyt co 1,5h na 120ml mm? No dziś to pod korek a i tak mało co spał

Wysłane z mojego Nokia 7 plus przy użyciu Tapatalka

[Faiza]

Napisane przez grejpfrutowa01

Faiza, a u Was przypadkiem nie skok rozwojowy?
Pamiętam jak u nas Ola miała chyba ze 3 tygodnie było to samo. Cyc, ssanie bez picia, nie odkladalność najwyższy level, sen okropnie lekki i tylko na mnie.
Jak to Cię pocieszy to po prostu musisz to przetrwać. Nie ma na to rady. Tak samo jak na nasze kolki.

Była dzisiaj pani od chustonoszenia. Póki co Ola chusty nie polubiła. Jest dziki ryk.
Ale będę ją próbowała motać chociaż na chwilę dziennie. Może się przyzwyczai.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zastanawiam się czy może jej ta temperatura nie przeszkadza, tym bardziej że ja dodatkowo zgrzana. Skok chyba dopiero w 5-6 tygodniu? Teraz się trochę uspokaja


Wysłane z mojego Redmi 6A przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 20:06 ---------- Poprzedni post napisano o 20:04 ----------

Napisane przez grejpfrutowa01

Faiza, a u Was przypadkiem nie skok rozwojowy?
Pamiętam jak u nas Ola miała chyba ze 3 tygodnie było to samo. Cyc, ssanie bez picia, nie odkladalność najwyższy level, sen okropnie lekki i tylko na mnie.
Jak to Cię pocieszy to po prostu musisz to przetrwać. Nie ma na to rady. Tak samo jak na nasze kolki.

Była dzisiaj pani od chustonoszenia. Póki co Ola chusty nie polubiła. Jest dziki ryk.
Ale będę ją próbowała motać chociaż na chwilę dziennie. Może się przyzwyczai.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Powodzenia z chustą! Ja na razie pocwiczylam motanie z miśkiem

Wysłane z mojego Redmi 6A przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 20:07 ---------- Poprzedni post napisano o 20:06 ----------

Napisane przez Lilly Greace

U nas chrzciny 7 lipca.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Piękna data!

Wysłane z mojego Redmi 6A przy użyciu Tapatalka

[Misha_]

Napisane przez Eceea

Możliwe żeby Kazik miał apetyt co 1,5h na 120ml mm? No dziś to pod korek a i tak mało co spał

Wysłane z mojego Nokia 7 plus przy użyciu Tapatalka

Moze chce pic, ja bede musiala dopajac woda bo tez mi ciagle marudzi maly.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Eceea]

Okresy skoków:

5 tygodni (wrażenia),
7-9 tygodni (wzory),
11-12 tygodni (niuanse),
14-19 tygodni (wydarzenia),
22-26 tygodni (relacje- lek separacyjny),
33-37 tygodni (kategorie),
41-46 tygodni (sekwencje),
ok. 55 tyg lub prawie 13 miesięcy,
ok. 64 tyg lub prawie 15 miesięcy,
ok. 75 tyg lub 17 miesięcy

"Jakie są symptomy kolejnego skoku? Przeważnie dziecko "chce z powrotem do mamy", zaczyna być marudne, wymaga ciągłej uwagi, gorzej je, gorzej śpi lub nagle przestaje robić to, czego się już nauczyło, tak jakby cofało się w swoim rozwoju. Taki kryzys jest dla mamy i dziecka bardzo stresujący bo z punktu widzenia dzidzi nagle wszystko się w jego światku zmienia i jest przestraszone, stąd to wiszenie na mamie i cycku- bo tam czuje się najbezpieczniej. Mamy czują się sfrustrowane ciągle płaczącym dzieckiem, i nie rozumieją co się z nim dzieje."

☠ Witam!
Dwa miesiące temu, po 12 latach, po raz trzeci zostałam mamą i gdyby nie tak pomysłowa rzecz, jaką internet, to pewnie bym nie wiedziała, że w życiu małego człowieczka pojawia się coś, co nazywane jest skokiem rozwojowym. Często mówi się o kolkach, które spędzają rodzicom, jak i maleństwu sen z powiek, natomiast mniej się słyszy właśnie na temat skoków rozwojowych.
U nas zaczęło się to, kiedy synek rozpoczął czwarty tydzień życia. Nie wiedząc czemu, ze spokojnego, wiecznie śpiącego aniołka, przekształcił się w wrzeszczącego. kapryśnego, ciągle głodnego diabełka. Początkowo myślałam, że mały stał się płaczliwy z powodu wzdęć, bądź mojej złej diety, ponieważ karmię wyłącznie piersią. Stosowałam już wszelkie metody by przynieść ulgę wciąż płaczącemu malcowi. Nie pomagał masaż brzuszka, ciepłe okłady, kropelki, kąpiele...
Myślałam już nawet, że maluch jest po prostu głodny, ponieważ krzyczał i odrywał główkę ssąc pierś, bądź jak już się dossał, to potrafił nie odrywać się od niej godzinami, niczym glonojad smile.Chodziło mi nawet po głowie dokarmianie mlekiem modyfikowanym.
Długo upragnione macierzyństwo, zamiast być tym, o czym marzy każda mama, zaczęło być okresem przemęczenia i desperacji. Dom wyglądał, jak poligon po wybuchu bomby. Nie było czasu jeść, iść pod prysznic, a nawet skorzystać z toalety. Każda próba oderwania małego ssaka kończyła się głośnym płaczem.
Postanowiłam poszukać lekarstwa w internecie. Wystukałam jedną ręką w googlach (drugą podtrzymywałam małego facecika przyssanego do piersi smile ) niepokojące objawy, które występują u naszego synka. Jednym z tematów był właśnie ten, który informował o tzw. skokach rozwojowych.
Stałam się spokojniejsza po zapoznaniu z jego treścią, ponieważ to pomogło mi zrozumieć co dzieje się z moim maluszkiem, kiedy okres rozdrażnienia mija i kiedy można się spodziewać kolejnego.
Wiem, że moje dzieciątko w tym okresie szczególnie potrzebuje mojej bliskości. Że jest to okres nie tylko trudny dla nas rodziców, ale i dla niego, gdyż w jego małej główce zachodzą wielkie zmiany, z którymi on sam trudno sobie potrafi radzić.
Nauczyłam się rozumieć swoje dziecko, umieć spełniać jego potrzeby.
Wiem, że najlepszym sposobem na uspokojenie dzieciątka jest ułożenie się z maluszkiem w łóżku i podanie piersi. Trzeba poświęcić temu dużo czasu, często prawie całe dnie. Maluch ssie pierś, pomimo, iż nie czuje głodu-ssanie po prostu go uspokaja i pozwala na dłuższy sen. To też może spowodować problemy z brodawkami. Ja podałam małemu smoczek, czego z jednej strony żałuję, gdyż wpłynęło to na technikę ssania piersi. Plusem jest to, iż zaspokaja wzmożoną potrzebę ssania, tym samym miałam trochę czasu, by skorzystać z toalety, zjeść etc.
Kolejnym sposobem na uspokojenie malucha jest włączenie (umiarkowanie cicho, gdyż w tym trudnym okresie dziecko wrażliwe jest na bodźce) relaksującej muzyki i lekkie bujanie w fotelu z wtulonym w siebie maluszkiem.
Aktualnie mój synek przechodzi drugi skok rozwojowy i kolejnym sposobem w tym okresie na ukojenie go jest ułożenie w łóżeczku oraz włączenie projektora, który bardzo polecam. Trzeba go czasem kilkakrotnie podkręcać, ale po jakimś czasie małemu udaje się zasnąć wpatrując się w kolorowe światełka i wsłuchując w dźwięk pozytywki.

A jak Wasze maluchy przeszły poszczególne skoki? Macie inne, sprawdzone metody, by jakoś przetrwać ten trudny okres i nie zwariować? Jeśli tak, to proszę abyście się tym podzieliły, bo być może znajdzie się kolejna zrozpaczona mama i właśnie ten wątek pomoże jej nie popaść w depresję smile



Wysłane z mojego Nokia 7 plus przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 19:11 ---------- Poprzedni post napisano o 19:10 ----------

Napisane przez Misha_

Moze chce pic, ja bede musiala dopajac woda bo tez mi ciagle marudzi maly.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dawałam mu tez wodę

Wysłane z mojego Nokia 7 plus przy użyciu Tapatalka

[agadzie]

Napisane przez grejpfrutowa01

agadzie, szybko te chrzciny, ale rozumiem- zaraz do pl, więc...
U nas na razie cisza w temacie chrzcin. Nic nie gadamy kiedy co i jak, kto chrzestnymi itp

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No i będzie z głowy przynajmniej jedno :p

Napisane przez Lilly Greace

U nas chrzciny 7 lipca.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

My dzień wcześniej

Napisane przez Eceea

Możliwe żeby Kazik miał apetyt co 1,5h na 120ml mm? No dziś to pod korek a i tak mało co spał

Wysłane z mojego Nokia 7 plus przy użyciu Tapatalka

Pić mu się chce. Daj mu trochę wody albo herbatkę z koperku

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Eceea]

Brak mi słów na mojego tz. Właśnie Kazio płacze dał mu 60ml mleka i smoczka. Wchodzę a on ryczy a ten mu palcem smoczka trzyma!!! No to powiedziałam czy jakby on płakał i ktoś by mu na siłę trzymam coś w buzi to by się uspokoił ;/

Wysłane z mojego Nokia 7 plus przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 19:16 ---------- Poprzedni post napisano o 19:15 ----------

Napisane przez agadzie

No i będzie z głowy przynajmniej jedno :pMy dzień wcześniej Pić mu się chce. Daj mu trochę wody albo herbatkę z koperku

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dawałam wodę. Ile dawać? Bo mam wrażenie ze on ile hym czegokolwiek dała to tyle by wypil

Wysłane z mojego Nokia 7 plus przy użyciu Tapatalka

[Katiebirdie]

My też chrzcimy 7.07. Mam nadzieję że mały nie da popalić w kościele,

[butterfly20]

Napisane przez smerfetk_a

Ja też nie wyparzam, albo myję w gorącej wodzie i specjalnym płynie albo jak mi się nie chce to go sobie do gęby na chwilę wkładam

My już po, co za koszmar, były oczywiście opóźnienia i TŻ musiał lecieć do pracy, w przychodni upał, kobity tam mają czaaaas, myślałam że zemdleje, a jeszcze potem z tym ciężkim nosidłem do domu i na 4 piętro No ale już sobie leżymy i się przytulamy, mam nadzieję że nie będzie gorączki...
Pielęgniarka coś mówiła o moczeniu pięty w spirytusie salicylowym - ktoś ogarnia o co chodzi? Bo z tych nerwów słabo słuchałam

Wysłane z mojego Mi A1 przy użyciu Tapatalka

sq już napisała o tej próchnicy i bakteriach.
Ja dodam do tego, że to samo ma się jeśli chodzi o lizanie widelca, łyżeczki, loda itp.

Napisane przez sQuaara

Oczywiście w knajpie czy na dworze bym umyla. Ale dom to dom

Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka

oczywiście
ja na spacerze po prostu przemywam wodą z butelki jak akurat mam.
Chociaż nasz luz to nic...jak bylam w szpitalu to przyszła mnie odwiedzić koleżanka z półtorarocznym synkiem, smoczek mu spadł na podłogę, ale w ogóle się nie przejęła porozwalał zabawki na podłodze, przychodzi piguła i taka oburzona "pani się nie boi tych szpitalnych bakterii?"no cóż, w szpitalu już większy hardcore, no ale co ja tam mam do tego

Napisane przez Eceea

O widzisz, a od kiedy mata wjeżdża i czy możesz coś polecić? Bo ja o tej karuzeli pomyślałam wczoraj jak po obudzeniu leżał jakiś czas w wózku i się patrzył w jedno miejsce

Wysłane z mojego Nokia 7 plus przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 13:02 ---------- Poprzedni post napisano o 13:01 ----------

Tak, pił. Ale drugim razem już tako i się tak rozpłakał, że chyba pierwsze łzy były. Wypiłam po tym szałwię...

Wysłane z mojego Nokia 7 plus przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 13:05 ---------- Poprzedni post napisano o 13:02 ----------

Ocet jabłkowy też. Skarpetki octowe google

Wysłane z mojego Nokia 7 plus przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 13:06 ---------- Poprzedni post napisano o 13:05 ----------

Ja też słyszałam ze w upały nie wolno. Tylko ciekawe co jak pediatra stwierdzil ze można

Wysłane z mojego Nokia 7 plus przy użyciu Tapatalka

ja miałam dla dziewczyn jakieś maty z Fisher Price, Rainforest czy coś. Kładłam to i tak na macie z puzzli piankowych, nie miały w sumie problemów z przemieszczaniem się, ta mata nie uciekała za bardzo. Ale teraz uznałam,że bez sensu kupować taką matę, skoro mam puzzle piankowe to po prostu kupię pałąk (dziewczyny pisały,że to baby gym) i będzie sobie leżał na tych puzzlach i się na nich bawił,żadne dodatkowe maty potrzebne nie są.I na pewno biorę jakieś niegrające baby gym. Muszę się dzisiaj w końcu zabrać za szukanie i kupić jakąś

[Eceea]

Wpadłam na pomysł, że musimy z tz robić tak że ze dwa, trzy razy w tygodniu on po powrocie z pracy zajmuje sie 2 h małym ale tak jakby mnie nie było, a nie ze podaj to podaj tamto. Teraz poszłam na godzinę do pokoju obok i jak przyszłam bo płakał to inaczej do niego podeszłam, bez nerwów

Wysłane z mojego Nokia 7 plus przy użyciu Tapatalka