Panny Młode 2008 cz.IV

[Milibili]

Martuś podziwiam jestem pod wrazeniem... ja sama tez bym pewnie siadła i płakała bo wogole nie potrafie sama ulozyc sobie włosów... Wracaj do nas

Napisane przez kasienka1985

Gosia, Katia, Mili, Monia!!!
Pisać coś !!
Zauważyłyście, że jak nie ma naszego Lilka to jakos tam mniej piszemy???
Tenskni mi się za nią
A Waaaaaaam?

Mam tyle roboty, a tak mi się nic nie chce!

MI też wysłam jej juz pare wiadomości ale na razie cisza.... mam nadzieję, że wszystko u niej dobrze

Napisane przez sanetka

czesc.

a ja zaliczam odlot. takiego okresu to nigdy nie mialam. mecze sie juz 3 dzien, w nocy z bolu odplywalam. dopiero po 2 ketonalach, no-spie i pyralginie udalo mi sie rano usnac.

i pomyslec ze moge miec taki okres na slub. niby teraz zaczelam brac tabsy zeby nie miec ale czy to cos da. a moze to po nich tak

mielismy isc do spowiedzi dzis ale nie wiem czy dam rade. tak samo jechac do kucharki po liste.

zbieram na razie potwierdzenia od gosci bo oczywiscie nikt sam nie zadzwoni (niech zyje n-k, przynajmniej rachunku za tel nie bedzie duzego)

Biedactwo Uwazaj prosze z tym ketonalem... On rozrzedza krew wiec sama rozumiesz
Ja teraz walcze z zatrzymaniem okresu aby do soboty sie skonczyl... moze sie uda

[katia0117]

Kurde no ja jakoś ostatnio mało sie udzielam,bo wypadłam z rytmu i jakoś nie czuję się w temacie
Dziś jedziemy z rodzicami do lokalu ustalić manu na wesele i różne szczególy typu ustawienie stołów,dekoracje i kwestia dzieci...No właśnie z tym ostatnim mam problem,bo będzie kilkoro dzieci w przdziale wiekowym od 3 do 7 lat i nie wiem jak to zorganizować.Zastanawiam się czy usadzić je obok rodziców czy może przy oddzielnym stole dla dzieci,no i co im dac do jedzenia...
Poza tym buty ślubne troche mnie gniotą i teraz łażę w nich i skarpetkach i rozpycham
Od poniedziałku zaczełyśmy z mamą porządki na działce i skończyło sie to dla mnie tym,że moje piękne pazurki,ktore chodowałam specjalnie na slub zostały doszczętnie połamane Treaz jestem zdana na tipsy,bo juz nie zdązą mi urosnac do takiej długości jakbym chciała

No i kolejny problem-strój mojego Tż'ta.Narazie mamy tylko garnitur i buty...
POwiedzcie mi moje drogie jaką dorbałybyście koszulę i krawat do praiwe czarnego garnituru,przy śmietankowej (jasne ecru) sukni,bo ja juz zbaraniałam-jedni mówią,ze koszula smietankowa i nie wiem jak krawat,a drudzy,ze koszula biała i też nie wiem jaki krawat...

[agunia82]

Łączę się w bólu z tymi co przechodzą właśnie bolesną miesiączkę Ja też już drugi dzień umieram z bólu. Tyle dobrego, że na ślubie mnie ta wątpliwa przyjemność ominie

Ale tu cisza dzisiaj. A liloszka jak nie było tak nie ma

Katia na też czeka dzisiaj taka wizyta w lokalu weselnym

[biedronka19876]

m.a.r.t.a witamy witamy

Napisane przez dzasta110

odebrałam dziś Akt Małżeństwa i jeszcze w przyszłym tygodniu muszę złożyć wniosek o dowód i prawo jazdy, i znów kasa

Dziewczyny szybko mozecie składać wnioski o nowy dowód. Ja sie pytałam i najwczesniej moge złożyc wniosek 17 wrzesnia

[katia0117]

Napisane przez agunia82

Katia na też czeka dzisiaj taka wizyta w lokalu weselnym

Kurde ja w ogóle nie wiem co wybrać-jakie posiłki Chciałabym coś niepospolitego,ale z drugiej strony boję się,że wybiorę coś ciekawie brzmiącego,a ohydnie smakującego

[agunia82]

Napisane przez katia0117

Kurde ja w ogóle nie wiem co wybrać-jakie posiłki Chciałabym coś niepospolitego,ale z drugiej strony boję się,że wybiorę coś ciekawie brzmiącego,a ohydnie smakującego

I dlatego ja nie będę wymyślała zbytnio z daniami. Poza tym to byliśmy na spotkaniu z kucharkami i one nam powiedziały co się kryje pod nazwami niektórych potraw i co najlepiej schodzi na weselach

Dziewczynki, ze składaniem wniosków o dokumenty nie spieszcie się bardzo, i tak można to zrobić najwcześniej dopiero miesiąc po ślubie, bo tyle czasu musi minąć zanim małżeństwo się uprawomocni

[dzasta110]

Napisane przez biedronka19876

Dziewczyny szybko mozecie składać wnioski o nowy dowód. Ja sie pytałam i najwczesniej moge złożyc wniosek 17 wrzesnia

mi powiedziała dziś babka, że w przyszłym tygodniu już mogę złożyć wniosek, jednak chyba troszkę poczekam

Napisane przez katia0117

Kurde ja w ogóle nie wiem co wybrać-jakie posiłki Chciałabym coś niepospolitego,ale z drugiej strony boję się,że wybiorę coś ciekawie brzmiącego,a ohydnie smakującego

dobrze, że ja miałam do wyboru dwa menu i było bez problemu

Napisane przez agunia82

Dziewczynki, ze składaniem wniosków o dokumenty nie spieszcie się bardzo, i tak można to zrobić najwcześniej dopiero miesiąc po ślubie, bo tyle czasu musi minąć zanim małżeństwo się uprawomocni

o proszę, tego mi nie powidziała

dziewczyny, a co jeszcze trzeba załatwić ze spraw urzędowych, jeśli nie pracuje no bo chyba ubezpieczenie zdrowotne - dopisać się do "mężowego", a urząd skarbowy też powiadomić wiecie coś na te tematy

[Kakusia]

Napisane przez dzasta110

ale jazda z tą pożal się Boże pracownicą akurat ja mam doczynienia na codzień z "profesjonalną pracownicą sklepu jubilerskiego" (moja mama ) i takie zachowanie jest niedopuszczalne
życzę zdrówka dla TŻta

Dziekuje w imieniu TZ, byl juz u internisty, powiedziala, ze ma jakies zapalenie miesnia twarzy ale trzeba do skonsultowac z neurologiem. TZ tak panikuje ze juz za godzine wepchal sie w liste pacjentow do neurologa pytalam fizjoterapeuty czy slyszal o czyms takim, ale On slyszal tylko o zapaleniu nerwa trojdzielnego ktory zaopatruje nerw twarzy, no nic, pozostaje mi czekac. Oczywiscie TZta zachowanie doprowadza mnie powoli do szalu (typowe male chore dziecko ktore swoja choroba wymusza wszystko ).

Napisane przez agunia82

Dziewczynki, ze składaniem wniosków o dokumenty nie spieszcie się bardzo, i tak można to zrobić najwcześniej dopiero miesiąc po ślubie, bo tyle czasu musi minąć zanim małżeństwo się uprawomocni

Dobrze wiedziec
Mnie w ogole pare osob (znajacych moja sytuacje, moje borykania itp) namawia, zeby wypisujac protokol powiedziec ksiedzu o swoich watpliwosciach aby je zawarl w protokole, bo w zyciu sie roznie uklada (przykladem jest nasza kochana Kejti) i dobrze jak sie jeszcze przed slubem zglosi swoje watpliwosci, ktore po slubie moga sie sprawdzic...
Tylko ze podobno te rubryki o watpliwosciach powinno sie spisywac na osobnosci, tylko ksiadz powinien przy tym byc... a tymczasem co kogo pytam to wychodzi na to, ze co kosciol to inaczej... jedni spisuja czesc protokolu bez udzialu drugiej polowki, u innych czegos takiego nie ma Ide sie chyba dzis znajomego ksiedza dopytac....

W piatek mam rozmowe kwalifikacyjna i juz telepie sie ze strachu musze sie do piatku naczyc najwazniejszych rzeczy z paru ustaw i kodeksow jak zobaczylam ile tego jest to

[agunia82]

dzasta urząd skarbowy koniecznie jeśli masz już wyrobiony NIP (a podejrzewam że masz), składa się wtedy PIT korygujący, nie pamiętam jaki on miał numer, to w urzędzie Ci już dadzą odpowiedni wydruk. Do skarbówki chyba najlepiej się wybrać z już zmienionym dowodem, bo potem znowu będziesz składać jeszcze raz korektę numeru dowodu. Zresztą chyba nawet bez zmienionego dowodu by Ci nie pozwolili zmienić w papierach u nich nazwiska. Ale aż tak w sprawach urzędowych to nie jestem biegła

Co do ubezpieczenia, to dopisują Cię do książeczki męża i tyle, to już on powinien załatwić.

Jeśli masz jakieś konto w banku powinnaś ich powiadomić o zmianie danych personalnych, to samo na uczelni jeśli studiujesz. Póki co tyle mi przychodzi do głowy

EDIT: Kakusia, to od księdza zależy w sumie jak ten protokół się spisuje. Zwykle rzeczywiście robią to w obecności obojga narzeczonych, ale czasem jak ksiądz widzi że coś jest nie tak (a czasem to widać) to spisuje osobno. Powiedz na wstępie księdzu że chciałabyś, żebyście spisywali protokół osobno i tyle.
A za rozmowę o pracę już mocno ściskam

[dzasta110]

Napisane przez Kakusia

Dziekuje w imieniu TZ, byl juz u internisty, powiedziala, ze ma jakies zapalenie miesnia twarzy ale trzeba do skonsultowac z neurologiem. TZ tak panikuje ze juz za godzine wepchal sie w liste pacjentow do neurologa pytalam fizjoterapeuty czy slyszal o czyms takim, ale On slyszal tylko o zapaleniu nerwa trojdzielnego ktory zaopatruje nerw twarzy, no nic, pozostaje mi czekac. Oczywiscie TZta zachowanie doprowadza mnie powoli do szalu (typowe male chore dziecko ktore swoja choroba wymusza wszystko ).

W piatek mam rozmowe kwalifikacyjna i juz telepie sie ze strachu musze sie do piatku naczyc najwazniejszych rzeczy z paru ustaw i kodeksow jak zobaczylam ile tego jest to

chory mężczyzna=chore dziecko
ale przyznam, że za ciekawie to nie brzmi z Twoim TŻ oby tylko szybko przeszło

trzymam kciuki za rozmowę

Napisane przez agunia82

dzasta urząd skarbowy koniecznie jeśli masz już wyrobiony NIP (a podejrzewam że masz), składa się wtedy PIT korygujący, nie pamiętam jaki on miał numer, to w urzędzie Ci już dadzą odpowiedni wydruk. Do skarbówki chyba najlepiej się wybrać z już zmienionym dowodem, bo potem znowu będziesz składać jeszcze raz korektę numeru dowodu. Zresztą chyba nawet bez zmienionego dowodu by Ci nie pozwolili zmienić w papierach u nich nazwiska. Ale aż tak w sprawach urzędowych to nie jestem biegła

Co do ubezpieczenia, to dopisują Cię do książeczki męża i tyle, to już on powinien załatwić.

Jeśli masz jakieś konto w banku powinnaś ich powiadomić o zmianie danych personalnych, to samo na uczelni jeśli studiujesz. Póki co tyle mi przychodzi do głowy

NIP mam, czyli ze skarbówką poczekać na nowy dowód, o ubezpieczeniu powiedzieć mężowi, niech załatwia na uczelni też już powiedziałam, muszę tylko donieść akt dzięki wielkie

kto ma ochotę na "wykwintny" obiadek?? to zapraszam na... paluszki rybne

[monai]

Napisane przez kasienka1985

Gosia, Katia, Mili, Monia!!!
Pisać coś !!
Zauważyłyście, że jak nie ma naszego Lilka to jakos tam mniej piszemy???
Tenskni mi się za nią
A Waaaaaaam?

Mam tyle roboty, a tak mi się nic nie chce!

o! o! pisać pisać a sama cicho siedzi musiałam załatwić parę spraw i wogóle... a Liloszek pewnie na miesiącu miodowym? albo net znowu nie działa? kurde no... bo chyba nie zapomniała o nas? ;>

Napisane przez sanetka

czesc.

a ja zaliczam odlot. takiego okresu to nigdy nie mialam. mecze sie juz 3 dzien, w nocy z bolu odplywalam. dopiero po 2 ketonalach, no-spie i pyralginie udalo mi sie rano usnac.

i pomyslec ze moge miec taki okres na slub. niby teraz zaczelam brac tabsy zeby nie miec ale czy to cos da. a moze to po nich tak

mielismy isc do spowiedzi dzis ale nie wiem czy dam rade. tak samo jechac do kucharki po liste.

zbieram na razie potwierdzenia od gosci bo oczywiscie nikt sam nie zadzwoni (niech zyje n-k, przynajmniej rachunku za tel nie bedzie duzego)

biedaku i ja wiem co to za ból raz prawie w centrum Warszawy tak mnie zmogło, że zebrało mnie na nudności a potem wegetowałam na przystanku - ledwo miałam siłę wykonać tel żeby ktoś przyszedł po mnie. Myślałam,że dam radę dostać się do domku ;] nie dziwię Ci się że nie masz na nic siły

Napisane przez katia0117

Kurde no ja jakoś ostatnio mało sie udzielam,bo wypadłam z rytmu i jakoś nie czuję się w temacie
Dziś jedziemy z rodzicami do lokalu ustalić manu na wesele i różne szczególy typu ustawienie stołów,dekoracje i kwestia dzieci...No właśnie z tym ostatnim mam problem,bo będzie kilkoro dzieci w przdziale wiekowym od 3 do 7 lat i nie wiem jak to zorganizować.Zastanawiam się czy usadzić je obok rodziców czy może przy oddzielnym stole dla dzieci,no i co im dac do jedzenia...
Poza tym buty ślubne troche mnie gniotą i teraz łażę w nich i skarpetkach i rozpycham
Od poniedziałku zaczełyśmy z mamą porządki na działce i skończyło sie to dla mnie tym,że moje piękne pazurki,ktore chodowałam specjalnie na slub zostały doszczętnie połamane Treaz jestem zdana na tipsy,bo juz nie zdązą mi urosnac do takiej długości jakbym chciała

No i kolejny problem-strój mojego Tż'ta.Narazie mamy tylko garnitur i buty...
POwiedzcie mi moje drogie jaką dorbałybyście koszulę i krawat do praiwe czarnego garnituru,przy śmietankowej (jasne ecru) sukni,bo ja juz zbaraniałam-jedni mówią,ze koszula smietankowa i nie wiem jak krawat,a drudzy,ze koszula biała i też nie wiem jaki krawat...

e tam nie w temacie - u nas tematy bez zmian a z pazurkami miałam dokładnie tę samą historię grrr a co do kolorków u TŻta to koszula chyba najlepiej by wyglądała w kolorze Twojej sukni a krawat nie wiem w tym samym? Na nasz ślub jakoś mocno się nad tym nie zastanawialiśmy ale wyszło w miarę w sumie tydzień przed ślubem jak przyszedł biały welon doszłam do wniosku że moja suknia faktycznie jest biała

agunia82, dzasta110 o jak super że poruszyłyście te tematy bo właśnie się nad tym głowiłam i sama miałam pisać ale teego załatwiania

Napisane przez Kakusia

Dziekuje w imieniu TZ, byl juz u internisty, powiedziala, ze ma jakies zapalenie miesnia twarzy ale trzeba do skonsultowac z neurologiem. TZ tak panikuje ze juz za godzine wepchal sie w liste pacjentow do neurologa pytalam fizjoterapeuty czy slyszal o czyms takim, ale On slyszal tylko o zapaleniu nerwa trojdzielnego ktory zaopatruje nerw twarzy, no nic, pozostaje mi czekac. Oczywiscie TZta zachowanie doprowadza mnie powoli do szalu (typowe male chore dziecko ktore swoja choroba wymusza wszystko ).

No to dobrze, że nic poważniejszego nie spotkało Twojego TŻta bo jak pisałaś wcześniej to brzmiało strasznie , jeżeli chodzi o protokół to u nas spisywaliśmy oddzielnie
Trzymam kciuki za rozmowę

[Kakusia]

Napisane przez monai

No to dobrze, że nic poważniejszego nie spotkało Twojego TŻta bo jak pisałaś wcześniej to brzmiało strasznie , jeżeli chodzi o protokół to u nas spisywaliśmy oddzielnie

Napisane przez dzasta110

chory mężczyzna=chore dziecko
ale przyznam, że za ciekawie to nie brzmi z Twoim TŻ oby tylko szybko przeszło

Dziekuje Moniczko i Dzasta
Wlasnie czekam az TZ wroci od neurologa i da mi znac...

Napisane przez monai

Trzymam kciuki za rozmowę

Napisane przez dzasta110

trzymam kciuki za rozmowę

Napisane przez agunia82

A za rozmowę o pracę już mocno ściskam

Napisane przez dzasta110

kto ma ochotę na "wykwintny" obiadek?? to zapraszam na... paluszki rybne

U mnie jeszcze wykwintniejszy... jajecznica taka jedno osobowa

Napisane przez agunia82

Kakusia, to od księdza zależy w sumie jak ten protokół się spisuje. Zwykle rzeczywiście robią to w obecności obojga narzeczonych, ale czasem jak ksiądz widzi że coś jest nie tak (a czasem to widać) to spisuje osobno. Powiedz na wstępie księdzu że chciałabyś, żebyście spisywali protokół osobno i tyle.

Dziekuje, wlasnie sie zastanawiam, ale glupio mi tak powiedziec przy TZcie

[kotekk81]

hejka dziewczeta

a ja sie zastanawiam kiedy wymienic dowod i jak to zrobic bo w przyszlym roku bede w Polsce w styczniu i kwietniu no i w styczniu moglabym zlozyc wniosek ale u mnie roznie sie na dowod czeka a ja bilety samolotowe rezerwuje w dwie strony od razu no to by wyszlo ze do polski polece jako J. a do Anglii jako G. a co zrobie jak mi nie zdaza wyrobic dowodu na powrot
i jeszcze jeden problem: w przyszlym roku jedziemy do Grecji i potrzebuje paszport a nie moge go chyba wyrobic bez dowodu...to mam wyrabiac na panienskie nazwisko??a co jak dowod bede miec na nowe a paszport na stare

troszke zawile to wszystko napisalam ale moze ktoras z Was mnie rozszyfruje

[katia0117]

Napisane przez kotekk81

hejka dziewczeta

a ja sie zastanawiam kiedy wymienic dowod i jak to zrobic bo w przyszlym roku bede w Polsce w styczniu i kwietniu no i w styczniu moglabym zlozyc wniosek ale u mnie roznie sie na dowod czeka a ja bilety samolotowe rezerwuje w dwie strony od razu no to by wyszlo ze do polski polece jako J. a do Anglii jako G. a co zrobie jak mi nie zdaza wyrobic dowodu na powrot
i jeszcze jeden problem: w przyszlym roku jedziemy do Grecji i potrzebuje paszport a nie moge go chyba wyrobic bez dowodu...to mam wyrabiac na panienskie nazwisko??a co jak dowod bede miec na nowe a paszport na stare

troszke zawile to wszystko napisalam ale moze ktoras z Was mnie rozszyfruje

NIe wiem czy do konca pomogę,ale ja mam teraz nastepujacą sytuację;
Ślub jest 20 wrzesnia-więc narazie posługuję sie straym dowodem.Kilka dni temu zaplanowalismy wyjazd zagraniczny i okazało się,ze mój paszport stracił waznośc.Zadzwoniłam więc do urzędu i zapytałam co mam zrobic w sytuacji,gdzie terazjestem panna,slub 20,a wyjazd po 20 wrzenia.Pani odpowiedziala,ze wniosek o paszport składam normalnie podającc nazwisko rodowe i na wycieczkę jadę z paszportem tak jakbym była panną,chociaz będę juz męzatką.Potem jak wroce i złoze wniosek o nowy dowód i jak juz go odbiorę idę z paszportem do urzędu i oni coś tam zmieniają w nim(nazwisko na pewno ) i juz...

[biedronka19876]

U nas równiez spisywaliśmy protokoly oddzielnie w kosciele.

Musze zapamietac o tym urzedzie skarbowym i jak bede miec juz dowod to sie tam do nich udac. W banku juz zmieniłam dane, w pracy tez. Zostaje mi jak narazie chyba dowod osobisty i uczelnia no i karta chipowa do lekarza . Niewiem czy czegos nie pominełam

[izazusia]

Dziewczynki jeszcze jestem- wyjezdzamy nad ranem dopiero Dziś miałam wariacki dzień odebrałam bolerko od krawcowej we Wrocławiu Bardzo ładne, kompetentna obsługa Czyli mam dwa bolerka- jedno z długim rękawem z satyny, a drugie z krótkim z organtyny- zależy jaka pogoda będzie Poza tym to z organtyny ubiore też do innych kreacji

Hmm dziewuszki studentki- dowiedzcie się czy Wasza uczelnia daje coś młodym na start. Politechnika Wrocławska stosuje coś takiego: pisze się wniosek że z racji ślubu pogorszyła się sytuacja finansowa, dołącza się akt małżeństwa i można dostać od 0- 800 zł. Trzy koleżanki składały i wszystkie dostały po 800 zł

[malutka_24]

Dobry Wieczór!

gosia1007
jejku, ale ze mnie gapa wybaczysz mi

m.a.r.t.a.
witamy z powrotem Ale przeżycia miałaś Czekamy z utęsknieniem na fotki

Kakusia
za zdrówko Twojego Tz'ta

Kobietki kochane - zdjęcia dodam później, są boskie Nie wiedziałam, że takie śliczniusie wyjdą

Mam jeszcze pytanie czy któraś zna się może na sprawach spadkowych Potrzebuję pilnie porady prawnej Jak co to o szczegółach mogę napisać na priv, żeby nie zaśmiecać wątku

[dzasta110]

Napisane przez izazusia

Dziewczynki jeszcze jestem- wyjezdzamy nad ranem dopiero Dziś miałam wariacki dzień odebrałam bolerko od krawcowej we Wrocławiu Bardzo ładne, kompetentna obsługa Czyli mam dwa bolerka- jedno z długim rękawem z satyny, a drugie z krótkim z organtyny- zależy jaka pogoda będzie Poza tym to z organtyny ubiore też do innych kreacji

Hmm dziewuszki studentki- dowiedzcie się czy Wasza uczelnia daje coś młodym na start. Politechnika Wrocławska stosuje coś takiego: pisze się wniosek że z racji ślubu pogorszyła się sytuacja finansowa, dołącza się akt małżeństwa i można dostać od 0- 800 zł. Trzy koleżanki składały i wszystkie dostały po 800 zł

fajnie z tymi bolerkami masz
a o tych "zasiłkach" nic mi nie wiadomo, u nas na UWMie też jest coś takiego, że raz w semestrze można składać taki wniosek z powodu ciężkiej sytuacji finansowej, ale o tym, że z racji ślubu można składać to nie słyszałam muszę się dowiedzieć

widzę, że nie tylko ja "ciemna masa" w sprawach urzędowych

właśnie oglądam fotki kiny na nk
Kina dawaj tu do nas!!!! fotki masz śliczne

[izazusia]

Ja też oglądałam kinę Bosssko My też tak chcemy Chcemy zrobić rajd po Polsce z sukienką- góry, morze co się tylko da i na ile pogoda pozwoli
A widziałyscie zdjęcia monai?? jesli nie to szczerze polecam. jest na dziale " już po"

[gosia1007]

Hi lachonki. Wpadłam sie pozegnac. Siedze juz spakowana. Na 100% o czyms zapomniałam. Tylko o czym??? Mąż się pakuje a ja pomyslałam, że kliknę sobie do Was Ok 4 wyruszamy do Warszawki a później... błogie lenistwo))
Do zobaczenia za dwa tygodnie. Całuski

Napisane przez kasienka1985

Gosia, Katia, Mili, Monia!!!
Pisać coś !!
Mam tyle roboty, a tak mi się nic nie chce!

Kasienko ja dzisiaj wlasnie z powodu owej roboty nic nie pisalam. Przed urlopem tak zawsze, nie wiadomo w co ręce wlozyc.

Napisane przez malutka_24

Dobry Wieczór!

gosia1007
jejku, ale ze mnie gapa wybaczysz mi

Pewnie sama się uśmiechałam jak to pisałam a tak na marginesie to odpadł mi jeden z domysłów, ponieważ na 100% wiem, że nie jest to stres przedślubny

[niuniuniau]

Cześć dziewczyny
Ja dzisiaj w końcu odebrałam zdjęcia od fotografa W końcu bo już myślałam że się nie doczekam.

[daget]

Witam wszytskie PM.... ja jestem na malym miedzy ladowaniu w Pruszkowie przed wyjazdem z mezem. Jutro lecimy na Pulawy w sobote wesele w Toruniu a od poniedzialku zaczynamy wprowadzac sie na Legionowo.
Normalnie nie moge uwierzyc ze juz poi ze juz jestem mezatka. Slub jak z bajki zdjecia naplywaja do nas i jedne sa lepsze od drugich, a 20go mamy sesje wyjazdowa i niemoge sie doczekac na kolejne zalozenie sukienki.....

[niuniuniau]

Część druga i ostatnia na razie bo nie mam już sił zmniejszać fot. Musiałam wybrać zdjęcia do wywołania i jestem padnięta. Nie wiem jak ja ten miesiąc przeżyje, mam odbębnić 72 godziny praktyk w szkole, w pracy siedzę 8 godzin, załatwiam sprawy domowe i jeszcze korki mi doszły

[Kakusia]

Niuniuniau - slicznie wygladaliscie strasznie mi sie pdoobaja Twoje pomalowane oczka
Kina - jakie zdjecia ? gdzie na n-k? ja tez chce!!!!

Napisane przez malutka_24

Kakusia
za zdrówko Twojego Tz'ta

Dziekuje TZ ma faktycznie zapalenie miesnia twarzy - ale nawet neurolog nie wie dlaczego i ze to samo czasem przechodzi... Chodzi teraz na zastrzyki w tylek i musi miec zaklejone lewe oko, bo nie moze nim mrugac, przez co sie wysusza (czy cos takiego). No i nie bardzo czuje lewa strone twarzy.
Ja chyba jestem niedobra pielegniarka bo mnie tylko wkurza panikuje i uwaza jakby byl juz obloznie chory W niedziele ma chrzciny swojej chrzesnicy i powiedzial ze jesli bedzie wygladal tak jak dzis to on nie idzie No zdebialam no Mowie mu zeby sie poswiecil, ze przemeczy 45min mszy a potem zawioza Go do domu, a On ze ja nie wiem jak On sie czuuuje ze On sie meczyc nie bedzie ble ble ble dopiero jak uslyszal ze to samo Mu Jego brat powiedzial to chyba wtlukl Mu to do glowy, ale gdzie by tam mnie posluchac....

A ja dzis porzadnie sie poklocilam z rodzicami Wygarnelam im wszystko a oni mnie... bolalo jak fix wyszlam z domu i wrocilam po paru godzinach jak juz spali... A jutro o 3 nad ranem wstaje i jade do Zakopanego... Oni o tym nie wiedza i pewnie beda mi awanture robic rano, ale postaram sie uprzec Wielce zarzucaja mi ze zachowuje sie jak dziecko a sami mnie traktuja jakbym 15 lat miala mniejsza z tym, szkoda opowiadac i uzywac tych przykrych slow ktore padly
Dobranoc Wszystkim

[monai]

Napisane przez biedronka19876

U nas równiez spisywaliśmy protokoly oddzielnie w kosciele.

Musze zapamietac o tym urzedzie skarbowym i jak bede miec juz dowod to sie tam do nich udac. W banku juz zmieniłam dane, w pracy tez. Zostaje mi jak narazie chyba dowod osobisty i uczelnia no i karta chipowa do lekarza . Niewiem czy czegos nie pominełam

Ja póki co pozmieniałam dane na poczcie mailowej a no i w banku ale to przy okazji... dawno nie korzystałam z konta internetowego i wyszło że mam tam adres do korespondencji -miejsca w którym nie mieszkam już 3 lata

izazusia ojej no wszystkie wyjeżdżają się nie bawię tak
A Ty kup jeszcze jedno bolerko bo jak Ci się spodoba będziesz chodzić na codzień ;p a na serio to jesteś gotowa na każdą ewentualność pogodową
Strasznie mi miło, że tak Ci te nasze zdjęcia przypadły do gustu a Twoja sesja to już widzę oczami wyobraźni będzie dopiero coś i góry i morze... no cudacznie

malutka_24 ja chcę oglądać Twoje boski foty dawaj wrzucaj nie żałuj

Napisane przez dzasta110

właśnie oglądam fotki kiny na nk
Kina dawaj tu do nas!!!! fotki masz śliczne

widziałam i ja piękne nad morzem cudne są zdjęcia...


gosia1007 miłego wypoczynku i wracaj do nas cała, zdrowa i pięknie opalona :S i bez stresów już no będę tęsknić

niuniuniau piękne zdjęcia, takie śwież, delikatne, bardzo mi się podobają a Ty kobieto to masz te rzęsy długaśne pięknaśne

daget oooLegionowo to już bliziutko do Warszawy to kiedyś może się skusisz posłuchac ks. Pawlukiewicza -w św. Anna na Krakowskim Przedmieściu o 15 co niedziela jest to się spotkamy (tzn. teraz ks. nie ma bo jest na urlopie gdzies w górach ;>) To miłego wszystkiego- inaczej nie będzie z mężusiem u boku

Kakusia Ty mały złośniku hihihi też uciekasz? buuu... pozdrów Taterki ode mnie

[biedronka19876]

Napisane przez niuniuniau

Cześć dziewczyny
Ja dzisiaj w końcu odebrałam zdjęcia od fotografa W końcu bo już myślałam że się nie doczekam.

Śliczne fotki

[toverek83]

Witojcie hej!
znalazlam chwilke zeby sobie poczytac ale i tak zaraz musze zmykac szykowac sie do dzieciakow.
dziewczyny mam straszny klopot z ta moja cera.tydzien temu kosilam trawe na podworku noi wiadomo wlosy spadaly mi na twarz wiec sie troche dotykalam po buzi majac rece z trawy bo troche tez plewilam i potrafilo mnie tak okropnie uczluci ze Tomek jak mmnie zobaczyl powiedz ze wygladam jakbym dostala plaskacze w twarz od jakiegos slinego czlekaza 3 tygodnie slub malowanie i boje sie ze bedzie to samo,bo same wiecie ze uczula mnie po wszytskim.kupilam sobie nawet te kremy o ktorych pisalyscie i nic.w tej chwili msaruje sie bambino i jakos to wyglada ale martwie sie zeby nie bylo potem przykrych niespodzianek z moja twarza,
slub.........
zostalo 23 dni a my nie mamy:
-4 rodzaje alkohlu do barku (wystarczy pojechac na hurtownie)
-zamowionego bukietu dla mnie dla starosciny na samochod i dla rodzicow ale mysle ze to nie bedzie z tym klopotu(chyba?)
-odebrac suknie 24 wrzesnia odprasowana i bolerko
-zawiesc welon do odprasowania
-umowic sie z organiosta i zakonnica
-zadzwonic do rodziny i zapyytac juz konkretnie kto przychgodzi a kto nie bo mieszaja ostatnio jak czarownice w kotle!
-kupic balony na przytsrojenie dokmu i podworka
-dogadanie sie z chlopakiem ktory ma odwozic gosci
-w piuatek do spowiedzi przed slubem
-o czym zapomnialam????????aha umowic sie na probna.ale to chyba tydzien przed slubem prawda?

[agunia82]

Dzień dobry słoneczka

niuniuniau foteczki cudowne, no piękności po prostu

A ja już mam wszystko ustalone z szefem lokalu weselnego. Baliśmy się trochę, żeby nam ceny nie podniósł i nie podliczył dodatkowych kosztów, ale udało się. Aż się zdziwiłam, bo sam mówił że wszystkim w tym roku cenę podnieśli o 10%, a nam powiedział że jak się utrzyma liczba osób jaką podaliśmy, czyli 120, to cena się nie zmienia I jeszcze za to że się spóźnił dołożył nam jeden rodzaj przystawki gratis. Omówił z nami wszystko, powiedział kiedy co trzeba dowieźć, co w jakich ilościach kupić. Dekoracja sali też już omówiona, teraz musimy tylko winietki rozplanować
A ja wczoraj stałam sobie na tej sali i wyobrażałam jak to będzie. Już nie mogę się doczekać

[kina2807]

Witajcie Kochane
W końcu jestem

Było przepięknie, cudownie, bajkowo
Ślub i wesele to takie przeżycie, że jeszcze chodzę oszołomiona
I cudownie jest być żoną swojego wspaniałego męża

Dobra, spadam nadrabiać zaległości

Buziolki

[agunia82]

Napisane przez kina2807

Witajcie Kochane
W końcu jestem

Było przepięknie, cudownie, bajkowo
Ślub i wesele to takie przeżycie, że jeszcze chodzę oszołomiona
I cudownie jest być żoną swojego wspaniałego męża

Dobra, spadam nadrabiać zaległości

Buziolki

Noooo witamy A zdjęcia masz przecudne kochana, już się nie mogę doczekać kiedy więcej pokażesz