Płaski brzuszek.?

[nibyfajniee]

ja już jestem po ćwiczeniach ..uff..
zrobiłam ABS , trochę pół-brzuszków , skłonów , rozciąganie

[perfect_romance]

Oj, zazdroszczę. Ja ciągle dupska nie ruszyłam.
Ale o 19 się to zmieni z pewnością.

[nibyfajniee]

noo to do roboty !
ja chyba przez tydzień nic nie robiłam , dzisiaj w końcu ..
teraz codziennie będę ćwiczyła
a jak efekty ? widzicie już jakieś ?

[pysia2303]

Efektów wielkich nie ma,ale lepiej się czuję.I muszę się pochwalić ,że chce mi się jeść ale nie jem kolacji ;d
Do dobrzee

A co do abs to za trudne dla mnie,te brzuszki mi wystarczą...

[nibyfajniee]

ja z kolacji nie rezygnuję mimo wszystko ..
ABS nie takie trudne , ale pół brzuszki robię dodatkowo dla siebie
jak już zrobie to mam taką satysfakcję i dumna z siebie jestem , że hoho xD
ja czuję , że schudłam , ale mierzę się co miesiąc więc nie wiem konkretnie czy gdzieś mi ubyło ;D

[edyta07]

Ja wczoraj poćwiczyłam
Dziś już przed momentem miałam rzucić się na czekoladę gorzką z malinami!
Ale nie zjadałam;p chociaż może to było by lepsze niż te herbatniki po obiedzie ok. 180 kcal dodatkowe

No ale dzisiaj mam w planie intensywniej poćwiczyć

A co wy na to, żebyśmy wrzuciły zdjęcie swoich sylwetek (albo jeśli któraś chce zrzucić głównie brzuch itd.)?
oczywiście nie chodzi mi tu o zdjęcia z twarzą itp, tylko takie np. w legginsach i dopasowanej bluzce
Będziemy mogły ocenić swoje sylwetki, dać jakieś rady i za miesiąc wrzucić kolejne i podziwiać efekty

Co Wy na to?

[perfect_romance]

Robiąc ABS myślałam, że padnę normalnie. Jejku, straszny wycisk xD Ale jak trzeba to trzeba. Będę ćwiczyć już regularnie, codziennie. Nie ważne czy będzie mi się chciało czy nie, po prostu MAM ĆWICZYĆ chociażby to 30 minut.
Dużo zjadłam dzisiaj na podwieczorek: banana, niewielki kiść winogron i 2 garści orzeszków ziemnych. Oczywiście tych w skorupkach xd a nie że już obłupionych xdd
A to z tym wrzucaniem zdjęć to fajny pomysł. Jednak u mnie z tym byłoby trudno, bo w aparacie jak ekran we wakacje się zepsuł to do tej pory nikomu się nie spieszy, żeby zanieść go do naprawy. xdd A komórką to słaba jakość - przynajmniej u mnie.

[nibyfajniee]

hmm .. możemy wrzucać te zdjęcia tak co miesiąc , zobaczymy czy będzie nam coś ubywało czy nie ;D
ja sugeruje sięg lównie wymiarami , mierzę się co miesiąc , ale fotki to też dobry pomysł .

[pysia2303]

hmm a mi się chce pół godz. wcześnie wstać i brzuszki z rana robić..
<zadowolona>
Co do jedzienia..
to masakra..
Kuszę się,musze nad tym pomysleć.. ;p

[nibyfajniee]

a u mnie odwrotnie ;D
nie chce mi się ćwiczyć a z jedzeniem jak najbardziej okej

[pysia2303]

Zazdroszcze..
Ćwiczenie to jeszczee..

[nibyfajniee]

to ja zazdroszczę !
jakbym ruszyła tyłek i ćwiczyła to szybciej bym schudła , a tak..

[perfect_romance]

A mi idzie słabo. Na początku [czyli końcem sierpnia/początkiem września] motywacja ogromna, a teraz to szkoda gadać. xD Ale jakoś to będzie chyba. No jeszcze trochę na efekty jakieś trzeba będzie poczekać.

[pysia2303]

Powiem Ci Paulinko,że u mnie też nie dobrze..
Nie mam motywacji
Nawet nie chce mi się tu już pisać.
Ale damy rade..
Jem co wlezie i kiedy wlezie , a ćwiczeniaa..
Juz z nimi lepiej
Ale dziś zaczynam znowu o stałej porze i jem co mi wolno.!

[edyta07]

Ja trochę odchodzę od moich zasad
W czwartek po obiedzie najadłam sie paluszków, jakieś 500 kcal do przodu! ale potem na kolacje i podwieczorek zjadałam pół jabłka i tyle;p
poćwiczyłam też pól godz na skakance, 15 min rowerek na leżącą, ćwiczenia na brzuszek no i potem zjadłam troche sera białego ok. 19.30 bo głodna byłam, ale malutko!

Wczoraj po obiedzie zjadłam chyba z 200 g płatków chocapick (czy jak to sie pisze)...;/ masakra
jednak wyciągam rodziców na zakupy, niestety tylko do Auchana, także pochodziłam sobie trochę
Później wypiłam tylko jogurt do picia (175 kcal) i tylo
Ten wyjazd to był dobry pomysł! Kupiłam hula-hopa, waży ponad 1 kg i jest z tymi masażerami czy jak to się nazywa
On będzie z pewnością 10 razy lepszy niż zwykły


Dzisiaj..
Jutro brata urodziny i mama piekła tora..
Jeden biszkopt (kokosowy) się nie udał i się rzuciłam na niego i zjadłam go trochę
a potem jeszcze masę!!!
No ale na dzisiaj tyle
Kurde.. nie wiem czy dam rade.. jeszcze sałatkę dziś będę robiła...

Niedawno zjadałam garść zielonego winogrona i jabłko, a za jakąś godzinkę obiad-ziemniaki i surówka z kapusty kiszonej

Trzymajcie kciuki żebym się nie objadała..

Nie ma leniuchowania dziewczyny!
Tyle sie męczyłyście i teraz odpuścicie?!
Przecież coraz bliżej sukcesu!



Damy radę?!
Tak damy radę!

[nibyfajniee]

pewnie , że damy rade ;d tyle męki na nic ..
ja musze się w końcu za ćwiczenia wziąć , bo już taka wściekła jestem na siebie ..

[pysia2303]

no pewnie xdd
ja też dziś jadłam ciasto,które sama upiekłam..
Biszkopt z jabłkową masą..
A mama upiekła ciasto z kubusiem...

też chyba zjem,bo nie wytrzymam

hehe

No pewnie,ja też trzymam kciuki..
A co do ćwiczeń,dziś nic ...

[perfect_romance]

Wiecie co, cieszę się, że moja mama placków nie piecze Bo jakby piekła to bym się musiała powstrzymywać, a to by się pewnie nie udawało. A tak to mam spokój. Dzisiaj ćwiczyłam trochę. Miałam zamiar więcej, ale zaczęłam film oglądać. Chciałam ponad godzinę, gdzieś tak od około 19:20 do 20:30, ale najpierw zrobiłam rozgrzewkę i się zaczęło 'Charlie i fabryka czekolady', a nie oglądałam tego jakieś 3 lata już, więc się skusiłam. Oczywiście płakałam na końcówce - już tak mam, mówiłam chyba xd A po filmie znowu powtórzyłam rozgrzewkę i już tylko abs zrobiłam. Ale jutro poćwiczę więcej chyba.
Idę się myć i do spania, bo zaraz usnę przed tym kompem. xd Od przestawienia czasu nie mogę się przyzwyczaić.

[edyta07]

wczorajszy dzień był straszny...
po objedzie zjadłam 2,5 kawałków placka..
Potem jeszcze
5 kostek czekolady gorzkiej z malinami,
2 kostki czekolady zwykłej,
garść paluszków z deserem "paola"
i kilka płatków chocapick!!

Ok. 17 mama robiła sałatkę i oczywiście trochę wszamałam

Później nic nie jadłam a i tak czułam się taka napchana ze ble..
Miałam ćwiczyć ale tak się czułam ze poskakałam 5 min. na skakance, 10 min pobiegałam i odpuściłam

Dziś urodziny brata ale powiedziałam sobie że zero placków, sałatki itd!
Musze dać radę, a wczorajszy dzień trzeba wymazać z pamięci i dalej walczyć


Miłego dnia

[nibyfajniee]

oo Edyta widzę , że przesadziłaś hehe
u mnie bez większych grzeszków ,nie licząc jednego herbatnika dzisiaj rano xd
za to już trochę dzisiaj ćwiczyłam , jeszcze wieczorem troche i będzie dobrze

[edyta07]

No trochę to mało powiedziane..

ale dzisiaj mimo imprezki rodzinnej nie jadłam słodyczy i mam nadzieję ze już wytrwam
Śniadanie:kanapka z serem białym, pomidorem, papryką+herbata zielona
II śniadanietręby+większe pół jogurtu
obiad:2małe ziemniaki, 2 kotlety sojowe, surówka+zielona herbata
podwieczorek:pół jabłka, 5 winogron, reszta jogurtu
Zjadłam jeszcze trochę suszonych bananów.

Za niedługo poćwiczę jeszcze

Jutro 2 WF i będzie piłka ręczna, potem w domku jeszcze troch się pomęczę


Ale to odchudzanie jest męczące...
Wasze życie też kręci się w większości wokół tej "diety"?
Czy tylko ja tak mam?

[perfect_romance]

Czasami, chciałabym nie myśleć o tym, że się odchudzam, a po prostu się odchudzać. Bo gdy im więcej myślę o tym, by mnie jeść - tym bardziej mi się chce jeść. A gdy im więcej myślę o ćwiczeniach - tym bardziej nie chce mi się ćwiczyć. To straszne xD
A ja dzisiaj tak:
ś: jajecznica z 2 jaj, pół bułki
II ś: jabłko, mandarynka
o: ryż, pieczeń i dużo surówki
p: jabłko, mleko smakowe w kartoniku
k: płatki z mlekiem będą chyba xD

A tak w ogóle to staram się pić ze 2 litry płynów dziennie. xdd Jak na razie dzisiaj mam 1,2 l xdd

Zaraz idę ćwiczyć chociaż trochę xD

[edyta07]

Wczoraj było:
15 min skakanka
15 min truchcik w koło domu
ok.8 min rowerek na leżąco
moje ćwiczenia na brzuch
60 przysiadów
a rano 30 min hula-hop


Dziś tez za niedługo mam zamiar poćwiczyć

Moja ciotka odchudza sie i nie je pieczywa i słodyczy, szczerze to nie wiem ile się już odchudza ale schudła 6 kg
Doszłam dzisiaj do wniosku ze też ograniczę pieczywo, bo często jem na śniadanie kanapkę i na drugie śniadanie w szkole też kanapkę (to w sumie trzy kanapki chleba), staram sie nie jest zwykłego, białego pieczywa ale nie zawsze mam inne w domu
Wie stwierdziłam, ze jeśli w domu na śniadanie w domu jem pieczywo to do szkoły biorę np. jogurt i jabłko.
Niestety w szkole jestem najczęściej do 14:20 także od 7 do 14:30 na samym jabłku nie dam rady, no chyba żeby się głodować ale nie mam zamiaru


A tak wgl to jakie ćwiczenia macie?
Moją udręką jest tłuszczyk na kolanach
Noga wyglądała by lepiej gdyby nie ten wałeczek zaraz nad kolanem.
Macie jakiś pomysł na pozbycie się tego.?

[perfect_romance]

Ja na szczęście obiad jem w szkole, więc nie muszę nosić żadnych kanapek, bo jest on o 12.25, więc dosyć wcześnie. A na II śniadanie to actimela biorę albo jakiś owoc, ale musi być miękki, bo noszę aparat i źle mi jeść tak całe, chyba że sobie pokroję, ale nie będę przecież pokrojonego jabłka do szkoły nosić. xD

A ćwiczyć mi się nie chce. Wiem, że sobie obiecałam, ale po prostu mi się nie chce. xd Dzisiaj sobie odpuszczę chyba.

A tak w ogóle to dziewczyny, jutro występuję w sql na akademii z okazji 11 listopada, jejku ale się denerwuję, nie chcę się pomylić. Mieliśmy trzy próby, jutro jeszcze dwie będą i ani razu się nie pomyliłam, ale i tak się boję, że w pewnym momencie się po prostu zatnę. Nakleję sobie chyba karteczkę na rękę.

[nibyfajniee]

a ja dzisiaj miałam 2 wf rano i w domu pokręciłam tylko trochę hula-hop ;D

[edyta07]

Dasz radę juro! 3mamy kciuki

Dzisiaj wcześniej ćwiczyłam i dobrze bo teraz już by mi sie nie chciało;p
było:
15 min skakanka
20 min rowerek na leżąco
ćwiczonka na brzuch, które zresztą Wam polecam bo idzie się nieźle napocić przy nich (pisałam o nich kiedyś)
30 przysiadów
30 min hula-hop
+2 WF w szkole

A co do jedzonka:
ś:kanapka z serem białym, pomidorem, papryką+herbata (z cytryną i 1,5 łyżeczki cukru)
IIś:kanapka taka jak w domu tylko oczywiście z podwójnym kawałkiem chleba;D
obiad:zupa (z ziemiankami i marchewką) i chwile bo obiedzie zjadłam ok.4 łyżek otrąb, i trochę płatków kukurydzianych +niecałe 100 ml mleka
i jakieś pół godz temu zjadłam kolacje (trochę dziwną;p)
3 rodzaje surówek (oczywiście o wiele mniej niż na obiad jem+wyciągnęłam kawałeczek ryby z jakiejś "konserwy" w galareciexD
a teraz pije sobie druga już dzisiaj herbatę zieloną

Co sądzicie o moim jadłospisie?
Jakieś zmiany powinnam wprowadzić według Was?

Ale sie rozpisuję ostatnio..

[pysia2303]

Twoj jadłospis nie jest zły xdd
A u mnie : jedzenie to masakra bo się kuszę...
U mnie różnicy i poprawy nie widać.
Ale mam nowy del..A to dobrzee..
Cod o ćwiczeń dzis miałam godz. aerobiku i godz. grania w siatkę.
Na areobiku dużo brzuszków,skłonów itp...

[nibyfajniee]

a ja mam nową motywację xd
dzisiaj u mnie w szkole grali turniej w siatke i normalnie się zakochałam w jednym siatkarzu haha no boski po prostu xd
gadałyśmy z kumpelą o nim na wszystkich lekcjach xd
ale dobra nie przeżywam już ;D

[edyta07]

Coś pusto dzisiaj
Nie będę się rozpisywała żeby nie zanudzać

To co z tymi zdjęciami?

Ja mam kompleks głownie jeśli chodzi o nogi
Przez ten tłuszczyk w okolicach kolan wyglądają jak krzywe, a łydki też chude nie są

Więc wrzucam fotkę moich "kolumn" i czekam na rady, opinie itd no i na Wasze zdjęcia.

Aa.. to zdjęcie było zrobione jakieś 2-3tyg temu ale to juz szczegół

[perfect_romance]

Edytko, bardzo chudo wyglądasz. A nóg też nie masz takich złych.. Ładniejsze niż moje Nie rozumiem dlaczego się ich tak uczepiłaś.
A tak w ogóle to ty chwaliłaś się nam ile masz wzrostu i ile ważysz? Jeżeli tak to przepraszam, ale musiało mi gdzieś umknąć. A jeżeli nie to proszę się nam tu wyspowiadać. xd
Tak patrząc na ciebie, mam chyba trochę więcej w udach i w talii, ale pracuję nad tym zresztą jak my wszystkie xD
Jeżeli uda mi się zrobić zdjęcie komórką to wstawię, bo aparatem nie ma co liczyć - ciągle nie naprawiony.
A dzisiaj moim grzeszkiem była jedna pomadka i to jeszcze z adwokatem xD
Strasznie boli mnie głowa, jeżeli zaraz mi nie przejdzie to muszę wziąć tabletkę, bo mam dziś jeszcze dużo nauki. Dobrej nocy życzę
Ach, no i dzisiaj mało ćwiczeń. Jedynie 20 brzuszków i 10-minutowe wałęsanie się w rytm muzyki xd.