W kółko i w kółko, bez żadnych efektów...

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

Napisane przez intransitive

IR1988 - moim marzeniem zawsze było zejść poniżej 50. Dziś się ważyłam, bo wreszcie waga naprawiona i ważę 53,5 |(zaczynałam od 56) więc coraz bliżej celu. Generalnie waga mnie tak bardzo nie obchodzi co talia, w której bym chciała mieć 60 cm ...
Już jestem po sesji ale wyników wciąż brak

Moim teraz też jest poniżej 50, bo schudłam już 5 kilo i jakoś efektów nie widzę więc tą granicę trzeba będzie przekroczyć

To masz fajnie, u mnie jeszcze 1 egzamin

[intransitive]

[1=d45d073d235b2c61bfba836 ad9283865b35be1e1_67da090 142ca2;10819978]Moim teraz też jest poniżej 50, bo schudłam już 5 kilo i jakoś efektów nie widzę więc tą granicę trzeba będzie przekroczyć

To masz fajnie, u mnie jeszcze 1 egzamin[/quote]

wow no to gratuluje, 5 kg to bardzo dużo!! no a te drugie 5 to już będzie pestka. najtrudniej jest zacząć.

[Ewlyn]

Napisane przez andziuchna

Ewlyn zazdroszcze silnej woli!!

Dzieki
Ale kurcze lekko nie jest. Pachjną mi te czekoladki... pierogi z serkiem... pyzy... ciasteczka maślane...
Jedyny sposób to wyjść z kuchni i nie wchodzić aż do pory kolejnego posiłku. Potem to wiem co mam zjeść i znowu wychodze.

Napisane przez andziuchna

a i zapomnialam dopisac- 3majcie za mnie kciuki- mam wizyte u lekarza, musze porobic badania bo cos ze mna nie tak- mam nadzieje ze dostane odpowiednie skierowanie

Trzymam kciuki! Napisz co i jak

A znowu dzisiaj ja ciągle głodna chodzę. Jem normalnie ale ciągle mam jeszcze na coś ochotę. Najchtniej juz bym poszła spać i obudziła sie na omlecika

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

Napisane przez intransitive

wow no to gratuluje, 5 kg to bardzo dużo!! no a te drugie 5 to już będzie pestka. najtrudniej jest zacząć.

No właśnie, wcześniej była jakaś tam duża motywacja, a teraz raz jest, a raz nie ma

[topcia06]

Andziuchna, a co Ci jest, że musiałaś iść do lekarza?
nie choruj...

A mi się dzisiaj zaczął @ i pewnie już od jutra przejdzie mi ta moja okropna ochota na jedzenie wszystkiego W ogóle to dzisiaj rano stanęłam na wagę... Chyba niepotrzebnie, bo ona nadal wskazuje 70 kg... Ale może jeśli dzisiaj jest pierwszy dzień @, to w ogóle ważę przynajmniej 1 kg mniej...

[Corny]

dzisiaj poszłam się zważyć do pielęgniarki. i... nic. ważę tyle samo co wcześniej i nieważne, że w ubraniu i przed @ - u mnie takie rzeczy się nie sprawdzają. jestem okropnie zła, bo myślę sobie, że mogłam jeść, co bym chciała i i tak nic by to nie zmieniło. już naprawdę nie wiem, co robić w dalszym ciągu w kółko chce mi się jeść teraz i chyba 'wrócę' na I fazę, bo przez brak efektów dzisiaj w zasadzie żadnej diety nie stosowałam i boję się, że jak nie będę miała ścisłych, odgrónie ustalonych zasad to będzie tak codziennie. w tej chwili mój poziom motywacji wynosi dużo poniżej 0

[Ewlyn]

Napisane przez Corny

dzisiaj poszłam się zważyć do pielęgniarki. i... nic. ważę tyle samo co wcześniej i nieważne, że w ubraniu i przed @ - u mnie takie rzeczy się nie sprawdzają. jestem okropnie zła, bo myślę sobie, że mogłam jeść, co bym chciała i i tak nic by to nie zmieniło. już naprawdę nie wiem, co robić w dalszym ciągu w kółko chce mi się jeść teraz i chyba 'wrócę' na I fazę, bo przez brak efektów dzisiaj w zasadzie żadnej diety nie stosowałam i boję się, że jak nie będę miała ścisłych, odgrónie ustalonych zasad to będzie tak codziennie. w tej chwili mój poziom motywacji wynosi dużo poniżej 0

Oj...

Są 3 wyjścia:
1. Albo robisz coś źle i coś jest nie tak z jadłospisem... W każdym posiłki na I fazie mowinny być warzywa i białko. Może spisuj sobie w jakims notesiku co i o której jesz, tak łatwij będzie to kontrolować i potem, np na koniec tygodnia sprawdzić czy gdzies ominełas posiłek, albo była za długa przerwa, albo nie wiem co...
2. Ciągnij II fazę przez parę tygodni. Są przypadki, że dziewczyny na I nic nie schudly a dopiero na II im się waga ruszyła. To jak organizm reaguje to sprawa indywidualna. Ja schydłam troche ponad 3 kilo przez 2 tygodnie na I. Moja siostra przez ten sam czas schudła 1,5kg a koleżanka po 10 dniach ma już 5 kilo mniej.
3. Przybyło Ci mięśni na miejsce tłuszczyku . Wiadomo mięśnie są cięższe niż tłuszczyk. O tym trzeba pamiętać będąc na diecie i ćwicząc.

[Marzeniatko]

Napisane przez topcia06

Andziuchna, a co Ci jest, że musiałaś iść do lekarza?
nie choruj...

A mi się dzisiaj zaczął @ i pewnie już od jutra przejdzie mi ta moja okropna ochota na jedzenie wszystkiego W ogóle to dzisiaj rano stanęłam na wagę... Chyba niepotrzebnie, bo ona nadal wskazuje 70 kg... Ale może jeśli dzisiaj jest pierwszy dzień @, to w ogóle ważę przynajmniej 1 kg mniej...

Słoneczko podczas okresu waga kica to przodu o 2,3 kg =) także nie ma się czym stresować

Corny prześlij mi na pw parę swoich jadłospisów,może coś nie tak z komponwaniem posiłków? A poza tym się nie martw Ja kiedyś miałam 2,5 m-czny zastój wagi

[topcia06]

Napisane przez Corny

dzisiaj poszłam się zważyć do pielęgniarki. i... nic. ważę tyle samo co wcześniej i nieważne, że w ubraniu i przed @ - u mnie takie rzeczy się nie sprawdzają. jestem okropnie zła, bo myślę sobie, że mogłam jeść, co bym chciała i i tak nic by to nie zmieniło. już naprawdę nie wiem, co robić w dalszym ciągu w kółko chce mi się jeść teraz i chyba 'wrócę' na I fazę, bo przez brak efektów dzisiaj w zasadzie żadnej diety nie stosowałam i boję się, że jak nie będę miała ścisłych, odgrónie ustalonych zasad to będzie tak codziennie. w tej chwili mój poziom motywacji wynosi dużo poniżej 0

Kochana... No ja też mam bardzo często, tak jak Ty... Ale najważniejsze, to się nie poddawać. Nie poddawaj się To dobrze, że spędziłaś te dwa tygodnie na diecie, nawet jeśli nie schudłaś. SB to dość zdrowa dieta, więc to wszystko wyszło na dobre Twojemu organizmowi.

Napisane przez Marzeniatko

Słoneczko podczas okresu waga kica to przodu o 2,3 kg =) także nie ma się czym stresować

Uff... Mam nadzieję, że w moim przypadku też tak jest chociaż trochę w to wątpię... Ale trzeba być dobrej myśli.

Marzenko, a Ty ile teraz właściwie ważysz?

[Marzeniatko]

Topciu szczerze mówiąc nie mam pojęcia - dzisiaj waga wskazywała 67kg a mam okres, więc ni wiadomo. Ja tak naprawdę to patrzę na wymiary, byleby one mi odpowiadały.

[andziuchna]

Napisane przez Ewlyn

Dzieki
Ale kurcze lekko nie jest. Pachjną mi te czekoladki... pierogi z serkiem... pyzy... ciasteczka maślane...
Jedyny sposób to wyjść z kuchni i nie wchodzić aż do pory kolejnego posiłku. Potem to wiem co mam zjeść i znowu wychodze.



Trzymam kciuki! Napisz co i jak

A znowu dzisiaj ja ciągle głodna chodzę. Jem normalnie ale ciągle mam jeszcze na coś ochotę. Najchtniej juz bym poszła spać i obudziła sie na omlecika

yhy- no akurat to, ze nie jest latwo to sie domyslam zawsze mialam problem z powstrzymaniem sie- szczegolnie jak ktos czestuje

Napisane przez topcia06

Andziuchna, a co Ci jest, że musiałaś iść do lekarza?
nie choruj...

A mi się dzisiaj zaczął @ i pewnie już od jutra przejdzie mi ta moja okropna ochota na jedzenie wszystkiego W ogóle to dzisiaj rano stanęłam na wagę... Chyba niepotrzebnie, bo ona nadal wskazuje 70 kg... Ale może jeśli dzisiaj jest pierwszy dzień @, to w ogóle ważę przynajmniej 1 kg mniej...

do lekarza musialam isc bo sie ostatnio fatalnie czuje- jakas wkur**** jestem i w ogole ciagle mi slabo i spac sie chce :/
zbadalam dzis cukier i cholesterol- wszystko w normie; jutro ide na ekg a pojutrze reszta badan
prawdopodobnie mam winowajce- arcy niskie cisnienie
jak mi zmierzyla lekarka to powiedziala, ze sie nie dziwi, ze spie caly czas
wypisala jakies kropelki, kazala brac magnez i czekac na wszystkie wyniki...

Napisane przez Corny

dzisiaj poszłam się zważyć do pielęgniarki. i... nic. ważę tyle samo co wcześniej i nieważne, że w ubraniu i przed @ - u mnie takie rzeczy się nie sprawdzają. jestem okropnie zła, bo myślę sobie, że mogłam jeść, co bym chciała i i tak nic by to nie zmieniło. już naprawdę nie wiem, co robić w dalszym ciągu w kółko chce mi się jeść teraz i chyba 'wrócę' na I fazę, bo przez brak efektów dzisiaj w zasadzie żadnej diety nie stosowałam i boję się, że jak nie będę miała ścisłych, odgrónie ustalonych zasad to będzie tak codziennie. w tej chwili mój poziom motywacji wynosi dużo poniżej 0

najwazniejsze to zebys sie nie zalamywala i nie poddawala- wiem, ze latwo mowic bo sie wkurzasz niepotrzebnie, ale najwazniejsze to pamietac, ze czy zgubimy te swoje kg czy nie i tak jestesmy najfajniejszymi laskami na swiecie

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

Napisane przez topcia06

Uff... Mam nadzieję, że w moim przypadku też tak jest chociaż trochę w to wątpię... Ale trzeba być dobrej myśli.

Na pewno, na pewno zważysz się później i zobaczysz różnicę. Aaa i nie ważysz się już codziennie prawda?

[Navien]

Hello laseczki
wybaczcie za nieobecność, ale miałam fatalny miesiąc. Sesja nie dawała mi spać po nocy, ale na szczęście wszystko zaliczone i zero poprawek w marcu!!

A kiedy ja zacznę się odchudzać, co? Jakoś nie mogę się za to zabrać... Czekam aż zrobi się cieplej, bo wtedy będę miała na to więcej siły i mobilizacji ;] A co u Was?

[intransitive]

Navien - gratuluje zakmniętej sesji!!

Chciałam się pochwalić , że mam 65 cm w talii!! czyli jednak lecą centymetry w dół. Jeszcze tylko 5 cm i będę baaardzo zadowolona

[Ewlyn]

Witaj Navien . Z tobą też nie miałam okazjii się przywitać .



Co mnie podkusiło dzisiaj na wadze stawać? No co??
Od poniedziałku, kiedy to tak ładnie sobie waga laciała w dół dzisiaj jest + 0,5. Ja wiem, że to nie dużo i że to to może być Ch**** wie co :p... ale mimo wszystko. Powinno być kolejne -0,5!

A jutro lece na urop i nie będzie mnie 3 tygodnie! Postaram się zaglądać
Trzymajcie kciuki za II fazę, żeby mi się tam udało.

[andziuchna]

Napisane przez Ewlyn

Witaj Navien . Z tobą też nie miałam okazjii się przywitać .



Co mnie podkusiło dzisiaj na wadze stawać? No co??
Od poniedziałku, kiedy to tak ładnie sobie waga laciała w dół dzisiaj jest + 0,5. Ja wiem, że to nie dużo i że to to może być Ch**** wie co :p... ale mimo wszystko. Powinno być kolejne -0,5!

A jutro lece na urop i nie będzie mnie 3 tygodnie! Postaram się zaglądać
Trzymajcie kciuki za II fazę, żeby mi się tam udało.

oj nie martw sie malymi wahaniami..
a gdzie lecisz?

ja wlasnie wcinam algide smietankowa- mniiaaaaam

[Ewlyn]

Napisane przez andziuchna

oj nie martw sie malymi wahaniami..
a gdzie lecisz?

ja wlasnie wcinam algide smietankowa- mniiaaaaam

Śmietankową algide? Nie kuś!
Uwielbiam wszelkie smietankowe rzeczy i wasniliowe i jogurtowe

Lece do Portugalii .
A z doświadczenia wiem, że tamtejsze jedzenie nie ma nic w spólnego z SB i rodzina TŻ'ta tak łatwo nie da się przekonać, że nie chcę zjeść musu czekoladowego czy innych słodkości o 10 w nocy.
Tradycyjnie jedzą małe śniadania (jakies ciastka czy coś), potem ogromny lunch jak u nas obiad a potem długo nic i bardzo późno kolacja która też przypomina nasz obiad. Wszędzie chleby, dania z chlebem, ziemniakami, ryże, tłuste mięsą itp.... Jedynie dobrze rzecz to dużo rybek Po powrocie będę miała rybowstręt chyba.
Mamo.. juz się boję

[Navien]

Ewlyn witaj

Jak myślicie, kiedy zacznie się robić bardziej wiosennie? ;] ja chcę słoneczko, ciepełko i odchudzanie

[Ewlyn]

Napisane przez Navien

Ewlyn witaj

Jak myślicie, kiedy zacznie się robić bardziej wiosennie? ;] ja chcę słoneczko, ciepełko i odchudzanie

Ja słyszałam, że zimy już nie będzie czyli ma być coraz cieplej...
Ale czy to prawda to nie wiem

[andziuchna]

Napisane przez Ewlyn

Śmietankową algide? Nie kuś!
Uwielbiam wszelkie smietankowe rzeczy i wasniliowe i jogurtowe

Lece do Portugalii .
A z doświadczenia wiem, że tamtejsze jedzenie nie ma nic w spólnego z SB i rodzina TŻ'ta tak łatwo nie da się przekonać, że nie chcę zjeść musu czekoladowego czy innych słodkości o 10 w nocy.
Tradycyjnie jedzą małe śniadania (jakies ciastka czy coś), potem ogromny lunch jak u nas obiad a potem długo nic i bardzo późno kolacja która też przypomina nasz obiad. Wszędzie chleby, dania z chlebem, ziemniakami, ryże, tłuste mięsą itp.... Jedynie dobrze rzecz to dużo rybek Po powrocie będę miała rybowstręt chyba.
Mamo.. juz się boję

juz nie kusze bo zostal tylko patyczek

mhm portugalia- jeszcze nie mialam przyjemnosci, ale mozesz spakowac mnie w walizke co prawda nie wiem czy sie zmieszcze, ale moze jak wciagne brzuch...?
no i na pewno nie bedzie Ci latwo odmawiac, ale moze na czas urlopu traktuj sb z przymrozeniem oka- nie mowie zebys jadla ile wlezie bo nie o to chodzi, ale mozesz sobie pozwalac na smakolyki- w koncu urlop ma byc przyjemnoscia a nie pasmem wyrzeczen

Napisane przez Navien

Ewlyn witaj

Jak myślicie, kiedy zacznie się robić bardziej wiosennie? ;] ja chcę słoneczko, ciepełko i odchudzanie

hej navien
gratuluje zaliczonej sesji

wiosna bedzie juz niedlugo ()
a tak serio to tez tesknie za slonkiem i spacerkami (teraz nie sa zbyt przyjemne)

[Ewlyn]

Napisane przez andziuchna

mhm portugalia- jeszcze nie mialam przyjemnosci, ale mozesz spakowac mnie w walizke co prawda nie wiem czy sie zmieszcze, ale moze jak wciagne brzuch...?
no i na pewno nie bedzie Ci latwo odmawiac, ale moze na czas urlopu traktuj sb z przymrozeniem oka- nie mowie zebys jadla ile wlezie bo nie o to chodzi, ale mozesz sobie pozwalac na smakolyki- w koncu urlop ma byc przyjemnoscia a nie pasmem wyrzeczen

Portugalia jest piękna . Ale latem brakuje mi tam zieleni.... sucho jak na pustyni
Wskakuj w bagaż podręczny
A z jedzeniem to będę sie starała trzymać jak najlepiej, bo mi bardzo na tym zalezy. Ale wiem, że nie ze wszystkim mi się uda, więc to będą te grzeszki - jakby przymusowe a nie z mojego wyboru. Napewno nie mają tam chudych serków wiejskich więc będzie normalny ser... no itp..

[andziuchna]

Napisane przez Ewlyn

Portugalia jest piękna . Ale latem brakuje mi tam zieleni.... sucho jak na pustyni
Wskakuj w bagaż podręczny
A z jedzeniem to będę sie starała trzymać jak najlepiej, bo mi bardzo na tym zalezy. Ale wiem, że nie ze wszystkim mi się uda, więc to będą te grzeszki - jakby przymusowe a nie z mojego wyboru. Napewno nie mają tam chudych serków wiejskich więc będzie normalny ser... no itp..

bedzie dobrze- wazne zebys wypoczela
ok to wskocze w podreczny- mam nadzieje, ze cwiczylas ostatnio rece hyhy

[Corny]

hej Dziewczyny
dzisiaj już się zebrałam w sobie i postanowiłam zobaczyć, co mi ta II faza przyniesie. trochę analizowałam te moje posiłki z I i stwierdziłam, że albo przyczyną może być to, że jadłam sporo nabiału albo to, że jadłam za mało tłuszczów (oczywiście pomijając możliwość, że na mnie nie działa) - bo np. nie smażyłam na żadnej oliwie itp, tylko po prostu bez niczego. Przynajmniej w końcu od ponad roku udało mi się utrzymać na jakiejś diecie
w ogóle mam świetny humor, bo mówili wyniki z matematycznego i mam 34pkt wiem, że nie wydaje się dużo, ale większość osób ma około tego wynik - i to ludzie, co na semestr mieli 4, a nie zagrożenia Poza tym mam max z geografii haha jako jedna z 3 osób w klasie rany, ale jestem z siebie dumna jutro będą wyniki z humanistycznego

co do zimy, to ja słyszałam, że mrozy mają wrócić jak dla mnie w tej chwili jest dobrze, gdyby nie ten zimny wiatr brr!

Ewlyn jakoś dasz radę na pewno w sumie nawet nie wiedziałam, że kuchnia portugalska jest taka węglowa. a kiedy wyjeżdżasz?

Marzeniątko jadłospisy wstawiałam na wątek o SB, ale prześlę Ci też, może coś poradzisz...

[Ewlyn]

Napisane przez andziuchna

bedzie dobrze- wazne zebys wypoczela
ok to wskocze w podreczny- mam nadzieje, ze cwiczylas ostatnio rece hyhy

No postaram się

Wskakujcie wszyscy w moją torebunię będzie wesoło!

Napisane przez Corny

Ewlyn jakoś dasz radę na pewno w sumie nawet nie wiedziałam, że kuchnia portugalska jest taka węglowa. a kiedy wyjeżdżasz?

Jutro lecę. Raniutko do Wrocławia i potem fruuuuuu
No ichnia kuchnia jest może smaczna i pewnie jak się wybierze te zdrowsze rzeczy to byłoby ok, ale albo ja mam pecha i same jakies takie potrawy na mnie trafiają tłuste i baaardzo niezdrowe, albo nie wiem co.
W sumie ryby, oliwa i czerwone wino są ok, ale te bardzo tradycyjne to bleeee... takie odpowiedniki naszej golonki, tłustego bigosu (nie jego chudszych i mniej kalorycznych wersji), klusek itp...
No i chleb. mają np dania składające się z chleba i dodatków typu czosnek, zioła i oliwa i to jedzą z jakims tłustym mięchem...
http://www.sktb3000.net/blog/imagenes/migas.jpg
Coś jakos tak wygląda . Mięsko tłuste i kaloryczne. To pod spodem to chlebek jakos dziwnie podpieczony na patelni. Nie wiem jak to robią....

Dobra... czas sie spakować

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

Napisane przez Navien

Jak myślicie, kiedy zacznie się robić bardziej wiosennie? ;] ja chcę słoneczko, ciepełko i odchudzanie

Witaj ponownie mam nadzieję, że już niedługo będzie wiosennie, bo zimna to już mam po uszy

[Corny]

Napisane przez Ewlyn

No postaram się

Wskakujcie wszyscy w moją torebunię będzie wesoło!
Jutro lecę. Raniutko do Wrocławia i potem fruuuuuu
No ichnia kuchnia jest może smaczna i pewnie jak się wybierze te zdrowsze rzeczy to byłoby ok, ale albo ja mam pecha i same jakies takie potrawy na mnie trafiają tłuste i baaardzo niezdrowe, albo nie wiem co.
W sumie ryby, oliwa i czerwone wino są ok, ale te bardzo tradycyjne to bleeee... takie odpowiedniki naszej golonki, tłustego bigosu (nie jego chudszych i mniej kalorycznych wersji), klusek itp...
No i chleb. mają np dania składające się z chleba i dodatków typu czosnek, zioła i oliwa i to jedzą z jakims tłustym mięchem...
http://www.sktb3000.net/blog/imagenes/migas.jpg
Coś jakos tak wygląda . Mięsko tłuste i kaloryczne. To pod spodem to chlebek jakos dziwnie podpieczony na patelni. Nie wiem jak to robią....

Dobra... czas sie spakować

nie wiem, myślę, że jak chlebka będziesz odmawiać to się nic nie stanie, nie? a w sumie to jest chyba największy grzech na SB zresztą po powrocie możesz wrócić na I fazę, jeśli przytyjesz, a przecież dobrze Ci idzie, więc nie powinnaś mieć z tym problemów. ale pewnie da się jakoś obejść tę tłustą kuchnię, zwłaszcza, jeśli na oliwie smażą, a to dobrze chociaż ja to bym pewnie zrezygnowała z diety, bo aż taki uparciuch to nie jestem

to na tym zdjęciu przypomina mi... jądra byka ahaha (zawsze w jakichś programach typu big brother to jedzą)

miłej podróży i żebyś cudownie wypoczęła! będziesz miała przynajmniej trochę cieplej niż tutaj

[aleksandra83]

Hej dziewczyny,

Właśnie się zarejestrowałam na tym forum i odrazu piszę do Was. Mam nadzieje ze mi pomozecie zrzucic pare kilo i moze podpowiecie co robie zle.

A wiec od poczatku,

mam 25 lat, 162 cm wzrostu, i 64 kilo wagi
w ciagu ostatnich 6 miesiecy przytylam 10 kilo(masakra jakas)
od ponad miesiaca staram sie to zrzucic sila wlasnej woli, ale chyba nie dam rady.
Nie jem słodyczy, zadnych fast foodow, pije 3 kubki czerwonej herbaty dziennie, łykam chrom, 3-4 razy w tygodniu jeżdze na rowerze stacjonarnym(30 minut), jem 4-5 posiłkow dziennie z czego ostatni przed 19 i nie mam zadnych efektow. Schulam tylko 1,5 kilo. Powiedzcie mi co ja robie zle?

[Marzeniatko]

Napisane przez aleksandra83

Hej dziewczyny,

Właśnie się zarejestrowałam na tym forum i odrazu piszę do Was. Mam nadzieje ze mi pomozecie zrzucic pare kilo i moze podpowiecie co robie zle.

A wiec od poczatku,

mam 25 lat, 162 cm wzrostu, i 64 kilo wagi
w ciagu ostatnich 6 miesiecy przytylam 10 kilo(masakra jakas)
od ponad miesiaca staram sie to zrzucic sila wlasnej woli, ale chyba nie dam rady.
Nie jem słodyczy, zadnych fast foodow, pije 3 kubki czerwonej herbaty dziennie, łykam chrom, 3-4 razy w tygodniu jeżdze na rowerze stacjonarnym(30 minut), jem 4-5 posiłkow dziennie z czego ostatni przed 19 i nie mam zadnych efektow. Schulam tylko 1,5 kilo. Powiedzcie mi co ja robie zle?

A o której kładziesz się spać? Kolację powinno się jadać 2-3 godziny przed snem, a nie o konkretnej godzinie np. o 19 - to może też spowalniać przemianę materii.
Co więcej - jak wygląda Twój jadłospis? Ile białka jadasz dziennie? Ile węglowodanów?

[aleksandra83]

Przewaznie chodze spac okolo polnocy.

a co do ilosci zjadanych bialek czy weglowodanow to nie umiem tego okreslic w gramach.
ale dla przykladu napisze co zjadlam dzisiaj

sniadanie- 2 kromki razowego chleba(bez masla), 2 plasterki szynki i jeden ogorek konserwowy, do tego czerona herbata

II sniadanie- jabłko, mandarynka, i kawa z 1,5% mlekiem(bez cukru)

obiad- 2 ziemniaki, kotlet z piersi kurczaka(bez panierki), jarzynka z burakow

kolacja-400g kefiru 0% tłuszczu

[Marzeniatko]

Jeżeli chodzisz spać o 0.00 to jedzenie do 19 jest totalnym absurdem. Jadamy 2-3 godz przed snem jak już pisałam, bo inaczej spowalnia się przemianę materii. Także jadaj kolację w godz 20-21.
Kolejna rzecz - dużo węgli w jadłospisie, mało białka. Powinno być odwrotnie - dużo białka, mało węgli. Wegle jadamy od rana, od obiadu staramy się jeśc posiłki pełnobiałkowe. Większe śniadania, bo one mają rozkręcić naszą uśpioną przemianę materii. Owoc to nie posiłek, także to II śniadanie jest niewybaczalne - owoc może być przekąską, a nie posiłkiem. Mały obiad, nie wiem czy się nim najadłaś w ogóle? Brak podwieczorka, kolacja powinna być PEŁNOBIAŁKOWA (rybka, twaróg chudy, serek wiejski, jajka etc.) Praktycznie w każdym posiłku powinno być jakieś warzywo. Co więcej brak nnkt, które są niezbędne do chudnięcia.


Odsyłam do tych linków - poczytaj o odżywianiu i komponowaniu posiłków, bo robisz dużo błędów (przez które nie możesz schudnąć):
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=199694 10 przykazań żywieniowych
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=195668 dietetyczne faq
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=196020 zapotrzebowania, tabele etc.
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=194945 zbiór wątków o dietach, odżywianiu, produktach, suplementach