Pożyczanie notatek, ściąganie, podejście do studiów - Strona 5 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Szkoła i edukacja

Notka

Szkoła i edukacja Szkoła i edukacja, to forum dla osób, które chcą się uczyć. Tu dowiesz się wszystkiego o szkołach, uczelniach, kursach. Na forum NIE odrabiamy prac domowych!

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2008-12-10, 19:24   #121
QsQs
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 1 820
Dot.: Pożyczanie notatek, ściąganie, podejście do studiów

A mnie denerwują osoby, które uważają ze powinny "wysiedzieć" sobie ocene na zajęciach/wykładach. Siadają w pierwszych rzędach, bardzo cieszą sie z puszczania list na wykładach, notatek nie pożyczają Ja np. z wykładów NIC nie korzystam, są dla mnie nudne, większość (jak nie wszystko) wykładanego materiału można znaleźć w podręcznikach lub innych źródłach. Moje notatki są nieczytelne. Dlatego nie chodze na wykłady tylko po to żeby sie pokazać czy być na liście to bez sensu moim zdaniem. Ponosze tego konsekwencje często w postaci trudniejszych pytań na egzaminie lub obniżania oceny.
Chodze tylko na to co musze i stawiam na samodzielna prace. Notatek innych osób praktycznie nie xeruje, swoich tez nie robie. Ucze sie z książek, skryptów itp. Oceny powinny być za to co ma sie w głowie a nie za to ile godzin wysiedziało sie na uczelni...
A co do ściągania - jestem przeciwna. Sama w LO często ściągałam na przedmiotach, które mnie nie inreresowaly. Kierunek studiów jednak wybieramy przeważnie zgodnie z zainteresowaniami lub z tym co chcielibyśmy robić zawodowo. Nikt nas nie zmusza do studiowania akurat tego a nie innego kierunku... i na tym co robimy z własnej, nieprzymuszonej woli powinniśmy sie w miare znać. Ja na studiach nie ściągam w ogóle nawet jak mam taka możliwość. Chce być oceniona za to co umiem.
QsQs jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-10, 19:31   #122
electric blue
Zadomowienie
 
Avatar electric blue
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 1 054
Dot.: Pożyczanie notatek, ściąganie, podejście do studiów

Cytat:
Napisane przez santos Pokaż wiadomość
Ciekawe, czy pracodawcy tez powiesz "meeen, gdybym miala chodzic do pracy w wyznaczonych godzinach to bym caaaly dzien w pracy spedzala. Wole sobie nalozyc maseczke na twarz i poogladac MTv w domu".
Nie, nie powiem. Studia to zdecydowanie coś innego niż praca. I nigdy swojemu pracodawcy nie mówiłam, że nie przyjdę, bo mi się nie chce. Tak samo jak na ćwiczenia, które są obowiązkowe- CHODZĘ, bez względu na to, że trwają 5h bez przerwy. A wykłady są nieobowiązkowe. A nawet jeśli byłyby obowiązkowe i bym na nie nie chodziła, to jest to moja sprawa i to ja potem będę z tego powodu cierpieć, nie mając do nikogo o to pretensji I owszem wolę sobie "nałożyć maseczkę na twarz i pooglądać MTV w domu" niż siedzieć np 2h i notować bez zastanowienia słowo w słowo co mówi wykładowca. U nas na pierwszym roku były takie osoby, każde słowo zapisane. I co z tego jak nie rozumiały o czym wykładowca mówi? Moje studia opierają się głównie na praktyce i logicznym myśleniu. I te osoby, które systematycznie chodziły na wszystkie zajęcia odpadły, bo się po prostu nie nadawały. I pewnie z zawiścią patrzyły na te, które "olewały" sobie i bez większego wysiłku przechodziły dalej.
Cytat:
Napisane przez santos Pokaż wiadomość
ROzumiem, ze jesli ukradne ci jutro, np auto mowiac "tak to kradzierz ale nie mialam z tego powodu wyrzutow sumienia" to ok i nie bedziesz miec pretensji? Albo jak pracodawca cie oszuka na wyplacie i "nie bedzie mial wyrzutow" bo rozumiesz, ciezko mu, to tez ok?
A co ma jedno do drugiego? To, że ja nie mam z tego powodu wyrzutów sumienia, to nie znaczy, że gdybym została na ściąganiu przyłapana nie przyjęłabym wynikających z tego konsekwencji Pech, że jakoś nigdy nikt mnie nie złapał, a teraz na studiach ściągać zdarza mi się naprawdę sporadycznie- cóż ciężko byłoby sobie napisać na ściądze np 200 rozwiązań zadań rachunkowych, nie kumając o co w nich chodzi .
A jeśli pracodawca mnie oszuka a Ty ukradniesz mi auto, a ja tego nie zauważę, no to ja będę stratna, a druga osoba zyska.Proste.


Cytat:
Napisane przez santos Pokaż wiadomość
Polskiemu studentowi zawsze zle, a najgorzej jak trzeba sie uczyc (no masakra normalnie i skandal kaza COS robic!). Studia nie sa dla wszystkich. Jak nie jestescie umyslowo w stanie przebrnac przez nie UCZCIWIE to nie studiujcie. Proste.
Ja się nie użalam. Studiować sama chciałam. Sama wybrałam sobie taki kierunek. I jestem z niego bardzo zadowolona, bo robię to co mnie interesuje. A nawet jeśli ktoś przebrnie przez studia nieuczciwie, to potem pracując w tym zawodzie, niestety ale i tak będzie musiał wykazać się wiedzą i znajomością rzeczy, które były na studiach.
Cytat:
Napisane przez ilo16na Pokaż wiadomość
Podoba mi sie podejscie do zycia Santos.
Zeby w Polsce bylo tak jak u Ciebie.
Wiem ze w szkolach w W.B za sciaganie wywalaja u nas nauczyciele udawaja ze nie widza

Denerwuje mnie to takze osobiscie jak ja chodze na wszystkie lekcje ktos nie chodzi i ma lepsze oceny bo sciaga/oszukuje/itd.
Szczytem byl spr z geografii gdzie Ci najlepsi dostali 3 a lesery ktore nigdy na geografii nogi nie postawily dostaly 5.
A jeśli im geografia w dalszej edukacji nie jest potrzebna? Wtedy i tak przy np studiach/pracy nie będzie ona brana pod uwagę, więc dlaczego takie osoby mają się uczyć rzeczy kompletnie im nieprzydatnych? Udało im się ściągnąć, zaliczyli- ich sprawa. Sami potem mogą sobie zaszkodzić, gdy okaże się, że mają braki wiedzy tu i tam (np egzamin gimnazjalny/ matura). Niech każdy patrzy na siebie i pracuje na swój rachunek.
__________________
together
we can
do more
electric blue jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-10, 19:33   #123
moee
Zakorzenienie
 
Avatar moee
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 6 544
Dot.: Pożyczanie notatek, ściąganie, podejście do studiów

Cytat:
Napisane przez santos Pokaż wiadomość
Jest w tym duzo racji, ale , z drugiej strony, problem lezy w tym, ze przez oszustow dyplom traci na prestizu i wartosci. I to dyplom KAZDEGO nie tylko tych cwaniaczkow ale tez tych, ktorzy sie przykladaja do nauki (bez wzgledu na to, czy chodza na zajecia czy nie). A potem placz i zgrzytanie zebow, ze po wyzszych studiach praca za 1000 zl.... I o ile zgadzam sie, ze trzeva patzrec na siebie i nie zwracac uwagi na to, kto chodzi na zajecia, o tyle uwazam, ze nie nalezy przymykac oka na oszustwa i udawac, ze jest ok.
pracowalam z kilku firmach, teraz pracuje na kierowniczym stanowisku i zajmuje sie miedzy innymi rekrutacja , powiem jedno nigdzie nie patrzyli jaka uczelnie sie konczylo , wymagania byly proste - wyzsze , doswiadczenie, jezyk obcy .Przechodzi sie okres probny , miedzy innymi sprawdzamy u nas w firmie jak_ osoba zachowuje sie pracujac razem w teamie _, jak sie dogaduje z ludzmi, co umie - nie sprawdza sie leci. Nowe Cv ktore mi odpowiada po doswiadczeniu( tel do bylych firm ) i nowy kandydat ( przelatuje tylko wzrokiem czy wyzsze wyksztalcenie) I mam super fachowcow po Politechnice jak i po jakiejs prywatnej uczelni w "pyzinie malym"

teraz sa inne czasy i studia wyzsze to pikus , za chwile bedziemy mieli wszystkich po studiach liczy sie doswiadczenie i umiejetnosc wspolpracy z ludzmi, a nie czy konczyl oxford czy uczelnie prywatna Przeciez jak ktos jest osoba zdolna, z wiedza, umiejetnoscia wspolpracy - zawsze sie utrzyma w pracy , leserzy moga sobie tylko pomarzyc i sami na tym traca.Dlaczego wiec ja mam sobie jeszcze nimi glowe zawracac na studiach
wolalam patrzec co ja bede soba reprezentowac po ukonczeniu uczelni niz pan X i pani Y . Jakim ja bede fachowcem i co ja umiem - jak bede odpowiednia kandydatka to skasuje 20 innych osob. A studia to miedzy innymi zabawa , a nie wkrecanie sie w akcje detektywistyczne i liczenie komus ile razy byl na wykladach , czy sciagal i czy aby na pewno ( po czym stwierdzic ze pewnie tak skoro na nie nie chodzil a ma lepsza ocene)
__________________
"Lubię być kurą domową
Do pralki wrzucić problem wraz z głową
Pralka pierze, ja nie wierzę w nic
Słodko jest nie myśleć o niczym
Się zgubić we własnej spódnicy.."

Edytowane przez moee
Czas edycji: 2008-12-10 o 19:42
moee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-10, 19:41   #124
santos
Zakorzenienie
 
Avatar santos
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: skad wracali Litwini ?
Wiadomości: 4 631
GG do santos
Dot.: Pożyczanie notatek, ściąganie, podejście do studiów

Cytat:
Napisane przez electric blue Pokaż wiadomość
A jeśli im geografia w dalszej edukacji nie jest potrzebna? Wtedy i tak przy np studiach/pracy nie będzie ona brana pod uwagę, więc dlaczego takie osoby mają się uczyć rzeczy kompletnie im nieprzydatnych? Udało im się ściągnąć, zaliczyli- ich sprawa. Sami potem mogą sobie zaszkodzić, gdy okaże się, że mają braki wiedzy tu i tam (np egzamin gimnazjalny/ matura). Niech każdy patrzy na siebie i pracuje na swój rachunek.
W Polskim LO to jeszcze jestem w stanie zrozumiec sciaganie, z reszta sama sciagalam. Wiadomo, u nas uczy sie 03499392 suchych nikomu do zycia nie potrzebnych faktow typu anatomia wydmy wedrujacej, poza tym w LO sobie przedmiotow nie wybierasz, a studia juz tak. Z drugiej jednak strony, trzeba zachowac jakis poziom wiedzy OGOLNEj skoro chodzi sie do liceum OGOLNOksztalcacego. Bo potem mozna uslyszec takie kwiatki jak "Polska? aaa to w europie wschodniej, kolo Ameni" LOL.
W UK da sie i w szkole sredniej utrzymywac zakaz sciagania, bo nie uczy sie tam takiej ilosci encyklopedycznej wiedzy. Oni przeginaja w druga strone (patrz cytat wyzej...). Gdyby u nas w LO robilo sie 3 lektury rocznie a nie 13 to tez by bylo latwiej o dyscypline w nie sciaganiu.
Kiedys nie bylo problemu z tym czy ktos sciagal na maturze i w LO czy nie, bo na studia byly egzaminy, niestety tego pozytecznego zwyczaju sie w Polsce pozbylismy.
__________________
"Thunderstorms seldom clear the air"

Santosowa rzezba ;-)

nie jestem zawodowym dietetykiem ani trenerem, to moje hobby. Chetnie udziele rad, ale korzystasz z nich na wlasna odpowiedzialnosc. Dziekuje za uwage
santos jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-10, 19:44   #125
VeniceQueen
Raczkowanie
 
Avatar VeniceQueen
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: KRK
Wiadomości: 57
Dot.: Pożyczanie notatek, ściąganie, podejście do studiów

W prawdzie studia skończyłam w zeszłym roku, ale temat jest nadal aktualny.

Nigdy nie miałam problemów z pożyczaniem notatek. Uchodziły one za bardzo dobre, bo zawsze wstawiałam w nie sporo rysunków i grafów, co mi ułatwiało przypomnienie sobie treści wykładu, a osobom które je czytały zrozumienie tematu.
I mija się nieco z praktyką zasada udostępniania notatek tylko 'wybranym'... czyli tym, co generalnie chodzą na wykłady, ale akurat ten raz czy dwa zdarzyło im się nie być; albo pożyczać jedynie tym których się lubi. Bo skoro ktoś może zrobić z nich kserokopie, to jaki problem ją później powielić?

Poza tym trzeba pamiętać, że każdy pracuje na swój własny rachunek. Nauczysz się to zdasz egzamin, nie nauczysz się to nie zdasz (ściąganie to inna sprawa)... notatki to jedynie część sukcesu. Pożyczając nie gwarantujemy nikomu zdanego egzaminu.
VeniceQueen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-10, 19:50   #126
crippled
Wtajemniczenie
 
Avatar crippled
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 2 829
Dot.: Pożyczanie notatek, ściąganie, podejście do studiów

no to ja bede be, bo często sciagałam (swoją droga pisząc sciąge tez sie człowiek uczy), uczyłam sie na ostatnia chwile (nawet z niezłym wynikiem koncowym ) olewałam tyle ile sie dało, bo nie sama nauką człowiek zyje. poza tym profesorowie tez nie zawsze byli ok więc nie mam zadnych wyrzutów sumienia. nigdy nie miałam problemu, żeby dac komuś sciągnąć cos z mojej pracy, czasem sama cos odpisałam. miałam grupe w której nikomu nie zalezło na 'wybiciu sie ponad innych' wszyscy sobie pomagali, tlumaczyli zadania i chetnie dawali notatki na ksero.
__________________

Edytowane przez crippled
Czas edycji: 2008-12-10 o 19:57
crippled jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-10, 19:52   #127
electric blue
Zadomowienie
 
Avatar electric blue
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 1 054
Dot.: Pożyczanie notatek, ściąganie, podejście do studiów

Cytat:
Napisane przez santos Pokaż wiadomość
W Polskim LO to jeszcze jestem w stanie zrozumiec sciaganie, z reszta sama sciagalam. Wiadomo, u nas uczy sie 03499392 suchych nikomu do zycia nie potrzebnych faktow typu anatomia wydmy wedrujacej, poza tym w LO sobie przedmiotow nie wybierasz, a studia juz tak. Z drugiej jednak strony, trzeba zachowac jakis poziom wiedzy OGOLNEj skoro chodzi sie do liceum OGOLNOksztalcacego. Bo potem mozna uslyszec takie kwiatki jak "Polska? aaa to w europie wschodniej, kolo Ameni" LOL.
W UK da sie i w szkole sredniej utrzymywac zakaz sciagania, bo nie uczy sie tam takiej ilosci encyklopedycznej wiedzy. Oni przeginaja w druga strone (patrz cytat wyzej...). Gdyby u nas w LO robilo sie 3 lektury rocznie a nie 13 to tez by bylo latwiej o dyscypline w nie sciaganiu.
Kiedys nie bylo problemu z tym czy ktos sciagal na maturze i w LO czy nie, bo na studia byly egzaminy, niestety tego pozytecznego zwyczaju sie w Polsce pozbylismy.
Fakt, to minimum wiedzy ogólnej powinno zostać wyniesione po skończeniu szkoły. Z drugiej strony taka osoba, która bazowała tylko na ściągach w rozmowie z kimś sypiąc jakimś takim "kwiatkiem" sama siebie ośmiesza. Albo będzie też zmuszona nauczyć się tego, bo sytuacja ją do tego zmusi (np. praca). Ja sama od gimnazjum liczyłam na sprawdzianach z fizyki głównie na ściągi, będąc przekonana, że fizyka nigdy w życiu nie będzie mi potrzebna. I co? Na studiach miałam fizykę i nie dało rady inaczej- musiałam sięgnąć do podręczników szkolnych, by uzupełnić braki wiedzy.
Miałam też na jednym przedmiocie w LO uczyć się słowo w słowo regułek z zeszytu, opowiedzenie własnymi słowami zagadnienia odpadało, bo dostawało się niższą ocenę. Szczyt głupoty jak dla mnie, bo chyba właśnie chodzi o to, by zrozumieć temat i móc przekazać go w prosty dla siebie sposób. I w tym przypadku też robiłam sobie ściągi.
__________________
together
we can
do more
electric blue jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-10, 20:08   #128
ilo16na
Zakorzenienie
 
Avatar ilo16na
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 17 871
Dot.: Pożyczanie notatek, ściąganie, podejście do studiów

Cytat:
Napisane przez electric blue Pokaż wiadomość

A jeśli im geografia w dalszej edukacji nie jest potrzebna? Wtedy i tak przy np studiach/pracy nie będzie ona brana pod uwagę, więc dlaczego takie osoby mają się uczyć rzeczy kompletnie im nieprzydatnych? Udało im się ściągnąć, zaliczyli- ich sprawa. Sami potem mogą sobie zaszkodzić, gdy okaże się, że mają braki wiedzy tu i tam (np egzamin gimnazjalny/ matura). Niech każdy patrzy na siebie i pracuje na swój rachunek.
Oj sadze ze potrzebna.
Prawie cala klasa pisze mature z geografii.. i na przerwie sciagi dlatego tego pojac nie moge.
Jakby pisali z Wos-u ktorego nikt nie zdaje to jeszcze ale z przedmiotu maturalnego..
A jak pojda do mapy to Europy w Azji szukaja..
__________________
Pisz do mnie tylko Ilona.

  • "Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą"


Edytowane przez ilo16na
Czas edycji: 2008-12-10 o 20:09
ilo16na jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-10, 20:14   #129
santos
Zakorzenienie
 
Avatar santos
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: skad wracali Litwini ?
Wiadomości: 4 631
GG do santos
Dot.: Pożyczanie notatek, ściąganie, podejście do studiów

Cytat:
Napisane przez ilo16na Pokaż wiadomość
Oj sadze ze potrzebna.
Prawie cala klasa pisze mature z geografii.. i na przerwie sciagi dlatego tego pojac nie moge.
Jakby pisali z Wos-u ktorego nikt nie zdaje to jeszcze ale z przedmiotu maturalnego..
A jak pojda do mapy to Europy w Azji szukaja..
Ja pamietam jak u mnie w LO uczennica 5tkowa, klasowy kujon ( w powszechnym rozumieniu KUJON wlasnie uczacu sie na pamiec i zero rozumiejacy) podeszla do mapy gospodarczej Europy i miala za zadanie wskazac Grecje i nie potrafila, na dodatek byla OBURZONA, ze ma to pokazac na mapie gospodarczej, na ktorej przeciez nie ma napisow!!!!! Druga gwiazda nie miala zupelnie pojecia gdzie szukac Himalajow na mapie swiata. Obie mialy 5 z geografii, bo ladnie porwadzily zeszyt i wykuly na pamiec definicje wydmy wedrujacyej czy innego gowienka.
__________________
"Thunderstorms seldom clear the air"

Santosowa rzezba ;-)

nie jestem zawodowym dietetykiem ani trenerem, to moje hobby. Chetnie udziele rad, ale korzystasz z nich na wlasna odpowiedzialnosc. Dziekuje za uwage
santos jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-10, 20:44   #130
evil minded
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 317
Dot.: Pożyczanie notatek, ściąganie, podejście do studiów

Warto wciąć pod uwagę to, że gdy większośc roku nie chodzi na wykłady, to się mści w postaci trudniejszego egzaminu i złej opinii wśród profesorów, jaka jest o danym roku. Wykładowcy nie są ślepi, głupi i obojętni.

Edytowane przez evil minded
Czas edycji: 2008-12-10 o 20:46
evil minded jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-10, 22:03   #131
electric blue
Zadomowienie
 
Avatar electric blue
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 1 054
Dot.: Pożyczanie notatek, ściąganie, podejście do studiów

Cytat:
Napisane przez evil minded Pokaż wiadomość
Warto wciąć pod uwagę to, że gdy większośc roku nie chodzi na wykłady, to się mści w postaci trudniejszego egzaminu i złej opinii wśród profesorów, jaka jest o danym roku. Wykładowcy nie są ślepi, głupi i obojętni.
ja się u siebie z czymś takim nie spotkałam. WIelu wykładowców podkreśla, że nie robi im, czy mówią do jednej osoby czy do dziesięciu. Niektórzy nawet wolą gdy jest mniej osób i przychodzą tylko Ci, którzy faktycznie słuchają. I nikt się nie mści za to, że większość osób nie chodzi, bo jak to jest podkreślane na początku każdego przedmiotu- wykłady są nieobowiązkowe. Przynajmniej u mnie.
__________________
together
we can
do more
electric blue jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-10, 22:08   #132
lir391
Zakorzenienie
 
Avatar lir391
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 811
Dot.: Pożyczanie notatek, ściąganie, podejście do studiów

dubel, przepraszam.
__________________
Зачем мы давим на тормоз, не на газ?


'I'll be more enthusiastic about encouraging thinking outside the box when there's evidence of any thinking going on inside it.'
/Terry Pratchett/




Edytowane przez lir391
Czas edycji: 2008-12-10 o 22:11
lir391 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-10, 22:10   #133
lir391
Zakorzenienie
 
Avatar lir391
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 811
Dot.: Pożyczanie notatek, ściąganie, podejście do studiów

Cytat:
Napisane przez Wyrak Pokaż wiadomość
Diamentowa - regulamin nie zabrania zwracania uwagi na bledy ortograficzne. Nie jest to z pewnoscia dla mnie lejtmotyw pisania na wizazu, ale nie zmienia to faktu, ze tak podstawowe bledy mnie raza. To ze administracja chce zapobiec glupiemu czepianiu sie za slowka, nie zmienia faktu, ze kazdy powinien dbac o czystosc i poprawnosc jezyka polskiego
Cytat:
Napisane przez Wyrak Pokaż wiadomość





Dokladnie. Mierzi mnie to cale kombinatorstwo, sciaganie i chodzenie wciaz po najmniejszej linii oporu - a bo sciagne, a bo sie da czekoladki wykladowcy, a bo to bo tamto. Po to sie na studia idzie??
Skoro już się tak poprawiamy, to prawidłowo jest 'po linii najmniejszego oporu' http://www.poradnia-jezykowa.uni.wro...frazeologia/40


ja studiuję dziennie, mam niewiele osób na roku i nigdy nie miałam problemów z pożyczaniem notatek - ani od kogoś, ani komuś (chociaż moje mało kto chce, bo niewyraźnie piszę ). Jak już ktoś wspomniał - wolę właśnie taka kumplowską atmosferę, bez problemu mogę komuś podpowiedziec, bo są różne sytuacje - ktoś może się zestresowac i zapomniec, moze cos przeoczyc - jestesmy tylko ludzmi. sciag nie robie i nigdy nie robilam, ale przyznaje, ze zdarzalo mi sie pare razy konsultowac sie na kolokwium z osoba siedząca obok. nie powiedzialabym koleżance, czy koledze: 'nie podpowiem Ci, bo ja chodziłam na wykłady i uczyłam się, a Ty nie'. Ale co innego podpowiedziec, a co innego podyktowac komus wszystkie odpowiedzi
nie potępiam osób, które nie chcą pozyczek notatek osobom, które smacznie spią przez cały semestr, kiedy my pilnie notujemy. Prawda zawsze jest po środku.
__________________
Зачем мы давим на тормоз, не на газ?


'I'll be more enthusiastic about encouraging thinking outside the box when there's evidence of any thinking going on inside it.'
/Terry Pratchett/



lir391 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-10, 22:22   #134
Wyrak
Zakorzenienie
 
Avatar Wyrak
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
Dot.: Pożyczanie notatek, ściąganie, podejście do studiów

Cytat:
Napisane przez moee Pokaż wiadomość
teraz sa inne czasy i studia wyzsze to pikus , za chwile bedziemy mieli wszystkich po studiach liczy sie doswiadczenie i umiejetnosc wspolpracy z ludzmi, a nie czy konczyl oxford czy uczelnie prywatna Przeciez jak ktos jest osoba zdolna, z wiedza, umiejetnoscia wspolpracy - zawsze sie utrzyma w pracy , leserzy moga sobie tylko pomarzyc i sami na tym traca.
Nie zgodze sie z tym stwierdzeniem. Wydaje mi sie, ze jest korelacja pomiedzy skonczona szkola/kierunkiem a stopniem doswiadczenia i umiejetnosciami, wiedza. Oczywiscie to nie przesadza ze uczelnia x jest taka a y owaka, ale bez przesady, ze kazda szkola wyzsza daje taka sama edukacje.

Cytat:
Napisane przez santos Pokaż wiadomość
W Polskim LO to jeszcze jestem w stanie zrozumiec sciaganie, z reszta sama sciagalam. Wiadomo, u nas uczy sie 03499392 suchych nikomu do zycia nie potrzebnych faktow typu anatomia wydmy wedrujacej, poza tym w LO sobie przedmiotow nie wybierasz, a studia juz tak.
A ja czegos takiego nie rozumiem. To tak jakby usprawiedliwiac kradziez, bo jest sie biednym i byla dobra okazja

W LO jak najbardziej wybierasz sobie przedmioty, bo przeciez wybiera sie profile. Tak samo na studiach nie masz wyboru wszystkich przedmiotow.

Cytat:
Napisane przez santos Pokaż wiadomość
Z drugiej jednak strony, trzeba zachowac jakis poziom wiedzy OGOLNEj skoro chodzi sie do liceum OGOLNOksztalcacego. Bo potem mozna uslyszec takie kwiatki jak "Polska? aaa to w europie wschodniej, kolo Ameni" LOL.
No wlasnie

Cytat:
Napisane przez santos Pokaż wiadomość
W UK da sie i w szkole sredniej utrzymywac zakaz sciagania, bo nie uczy sie tam takiej ilosci encyklopedycznej wiedzy. Oni przeginaja w druga strone (patrz cytat wyzej...). Gdyby u nas w LO robilo sie 3 lektury rocznie a nie 13 to tez by bylo latwiej o dyscypline w nie sciaganiu.
Kiedys nie bylo problemu z tym czy ktos sciagal na maturze i w LO czy nie, bo na studia byly egzaminy, niestety tego pozytecznego zwyczaju sie w Polsce pozbylismy.
Nie zgadzam sie z tym. Nie zalezy to od rodzaju wiedzy, tylko surowosci przepisow nt. sciagania i ich egzekwowania.

Cytat:
A co ma jedno do drugiego? To, że ja nie mam z tego powodu wyrzutów sumienia, to nie znaczy, że gdybym została na ściąganiu przyłapana nie przyjęłabym wynikających z tego konsekwencji Pech, że jakoś nigdy nikt mnie nie złapał, a teraz na studiach ściągać zdarza mi się naprawdę sporadycznie- cóż ciężko byłoby sobie napisać na ściądze np 200 rozwiązań zadań rachunkowych, nie kumając o co w nich chodzi .
A jeśli pracodawca mnie oszuka a Ty ukradniesz mi auto, a ja tego nie zauważę, no to ja będę stratna, a druga osoba zyska.Proste.
Nie chodzi o to czy to auto zauwazysz, tylko czy do Ciebie ono wroci. Czyli prezentujesz podejscie - kradziez/oszukiwanie jest ok dopoki Cie nikt nie zlapie ???

Lir - napisalas to samo co ja Chodzilo Ci zapewne ze poprawnie powinno byc po "linii najmniejszego oporu"?
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138

Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437

OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow.
Wyrak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-10, 22:32   #135
electric blue
Zadomowienie
 
Avatar electric blue
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 1 054
Dot.: Pożyczanie notatek, ściąganie, podejście do studiów

wyrak- nie twierdzę, że kradzież/oszukiwanie jest ok, napisałam, że nie mam wyrzutów sumienia oszukując czyli ściągając. Ale nie powiedziałam, że to jest ok. Każdy ma swoje sumienie i niech każdy sobie odpowie, co wg niego jest dopuszczalne, a co nie. A osoba kradnąca dopóki jej nikt nie złapie, będzie to robić dalej, tak jak pewnie i ze ściąganiem- udało się raz, więc uda się i drugi i trzeci.
__________________
together
we can
do more
electric blue jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-10, 23:08   #136
Nieasertywna
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 5
Dot.: Pożyczanie notatek, ściąganie, podejście do studiów

Widzę, że dyskusja ciekawie się rozwija. To ja dodam od siebie, że narzekając na ludzi, którzy nie chodza na wykłady i potem żerują na notatkach nie chodzi mi np. o ludzi, którzy wybierają to świadomie, dokształcają się we własnym zakresie, radzą sobie sami. Bo każdy ma prawo wyboru co robić, ale jeśli akceptuje konsekwencje. Tzn. nie chodze na wykład, bo jest nudny/głupi/nic nie daje - ale w takim razie sam też szukam literatury na ten temat, sam sie dokształcam a nie korzystam z gotowców, nad którymi się tu ktoś namęczył zawsze przychodząc, będąc skupionym etc.
Bo ci wszyscy ludzie, którzy nie chodza bo po co, bo ktoś zanotuje, ja potem to wezmę i się nauczę, nie sięgaja po dodatkową literature tak naprawdę nie sa samodzielni, bez innych osób by sobie nie poradzili na tych studiach.
Normalnie 20-letni człowiek powinien być w jakimś stopniu samodzielny. Jest już po obowiązkowym etapie edukacji i teraz albo powinien szukac pracy, albo dokształcać się jeszcze do zawodu, albo brnąć świadomie dalej w edukacje poprzez studia, albo bez tego rozwijać karierę, zakładac rodzinę itp. Tylko teraz mamy dziwne czasy, że każdy po liceum uważa, że powinien iść na studia i czesto ludzie nie robią tego, żeby zdobyć nową wiedzę, tylko dlatego, że wszyscy tak robią, że to przedłużenie liceum. A o to chyba nie chodzi w wyższym wykształceniu. Takie moje zdanie
Nieasertywna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-10, 23:11   #137
moee
Zakorzenienie
 
Avatar moee
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 6 544
Dot.: Pożyczanie notatek, ściąganie, podejście do studiów

Cytat:
Napisane przez Wyrak Pokaż wiadomość
Nie zgodze sie z tym stwierdzeniem. Wydaje mi sie, ze jest korelacja pomiedzy skonczona szkola/kierunkiem a stopniem doswiadczenia i umiejetnosciami, wiedza. Oczywiscie to nie przesadza ze uczelnia x jest taka a y owaka, ale bez przesady, ze kazda szkola wyzsza daje taka sama edukacje.
oczywiscie , dlatego nie napisalam nigdzie ze ta szkola jest lepsza,a tamta gorsza tudziez ze sa rowne pisalam o doswiadczeniu, zdolnosci i wiedzy i ze taki czlowiek nawet jak skonczy"dupna" uczelnie jest na tyle inteligentny zeby rozwinac sie w danym kierunku i znalezc odpowiednia prace.
Swoja droga mialam kiedys w firmie doktorka politechniki- ktory wylecial po 4 miesiacach za duzo wiedzy za malo praktyki, nie radzil sobie kompletnie jak przyszlo mu cos napisac.Krecil w kolko, wyciagal jakies teorie zamiast napisac prosto ( przegral z samoukiem z uczelni prywatnej po cakiem innym kierunku , ktory wymiatal przy nim -starali sie o to samo stanowisko)
__________________
"Lubię być kurą domową
Do pralki wrzucić problem wraz z głową
Pralka pierze, ja nie wierzę w nic
Słodko jest nie myśleć o niczym
Się zgubić we własnej spódnicy.."

Edytowane przez moee
Czas edycji: 2008-12-10 o 23:17 Powód: literowki mrowki ;)
moee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-10, 23:14   #138
diamentowa
Zakorzenienie
 
Avatar diamentowa
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: west pomerania
Wiadomości: 3 570
Dot.: Pożyczanie notatek, ściąganie, podejście do studiów

Cytat:
Napisane przez Nieasertywna Pokaż wiadomość
Widzę, że dyskusja ciekawie się rozwija. To ja dodam od siebie, że narzekając na ludzi, którzy nie chodza na wykłady i potem żerują na notatkach nie chodzi mi np. o ludzi, którzy wybierają to świadomie, dokształcają się we własnym zakresie, radzą sobie sami. Bo każdy ma prawo wyboru co robić, ale jeśli akceptuje konsekwencje. Tzn. nie chodze na wykład, bo jest nudny/głupi/nic nie daje - ale w takim razie sam też szukam literatury na ten temat, sam sie dokształcam a nie korzystam z gotowców, nad którymi się tu ktoś namęczył zawsze przychodząc, będąc skupionym etc.
Bo ci wszyscy ludzie, którzy nie chodza bo po co, bo ktoś zanotuje, ja potem to wezmę i się nauczę, nie sięgaja po dodatkową literature tak naprawdę nie sa samodzielni, bez innych osób by sobie nie poradzili na tych studiach.
Normalnie 20-letni człowiek powinien być w jakimś stopniu samodzielny. Jest już po obowiązkowym etapie edukacji i teraz albo powinien szukac pracy, albo dokształcać się jeszcze do zawodu, albo brnąć świadomie dalej w edukacje poprzez studia, albo bez tego rozwijać karierę, zakładac rodzinę itp. Tylko teraz mamy dziwne czasy, że każdy po liceum uważa, że powinien iść na studia i czesto ludzie nie robią tego, żeby zdobyć nową wiedzę, tylko dlatego, że wszyscy tak robią, że to przedłużenie liceum. A o to chyba nie chodzi w wyższym wykształceniu. Takie moje zdanie
Tak, ale zauważ, ze po liceum nie masz praktycznie żadnego wykształcenia umożliwiającego Ci pracę gdzie indziej niż w barze. Do liceum ludzie idą już z założeniem kontynuowania nauki na studiach, w innym przypadku wybiera się szkołę zawodową lub technikum. Więc ja osobiście uważam to za naturalne.
diamentowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-10, 23:30   #139
Nieasertywna
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 5
Dot.: Pożyczanie notatek, ściąganie, podejście do studiów

Ale jak tak dalej pójdzie i taki odsetek uczniów będzie wybierało studia to mgr jednego kierunku będzie oznaczał to samo co dziś skończenie liceum z maturą. W mało którym kraju jest aż tylu studentów i nie jest to wcale dobrze dla nas. W końcu ileż jest posad, które wymagają wyższego wykształcenia? Nasz system edukacji zdecydowanie nie jest idealny, problemem jest to, że w naszym kraju za pensje sprzedawcy człowiek się nie utrzyma. Ale czy masowe pójście na studia coś pomoże? Nie, jesli ktoś nie ma ochoty się uczyćprzez następne 3/5 lat to niech rozplanuje swoją karierę rozsądnie, wczesna praktyka + krótkie kursy mogą równiez pomóc w uzyskaniu tej samej posady, którą może dostać mgr. Ale przynajmniej mgr będzie coś oznaczał.
Nieasertywna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-11, 10:27   #140
DsC
Zakorzenienie
 
Avatar DsC
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 8 294
Dot.: Pożyczanie notatek, ściąganie, podejście do studiów

Cytat:
Napisane przez QsQs Pokaż wiadomość
A mnie denerwują osoby, które uważają ze powinny "wysiedzieć" sobie ocene na zajęciach/wykładach. Siadają w pierwszych rzędach, bardzo cieszą sie z puszczania list na wykładach, notatek nie pożyczaja.
.
Ja np. lubie siedzieć w pierwszych rzędach z tego względu, że robię sobie porządne notatki i widzę każdy wykres na slajdzie, a poza tym dokładnie słyszę, co wykładowca ma mi do przekazania! I nie siadam tylko dlatego, że chcę się pokazać, ŻE JESTEM i puścić sobie listę:| co z bzdura!! .. .

Nie wrzucaj wszystkich do jednego worka...uważasz, że osoba siedząca na srodku nie cieszy się z puszczania listy i wszystkim dookoła pożycza notatki?! Bo z Twojego postu wynika, że tak!
Cytat:
Napisane przez santos Pokaż wiadomość
Wiadomo, u nas uczy sie 03499392 suchych nikomu do zycia nie potrzebnych faktow typu anatomia wydmy wedrujacej,.
co prawda to prawda! niestety takie realia w polskich szkołach są! też zawsze narzekałam na ten system nauczania byle czego byleby było !
Cytat:
Napisane przez santos Pokaż wiadomość
Ja pamietam jak u mnie w LO uczennica 5tkowa, klasowy kujon ( w powszechnym rozumieniu KUJON wlasnie uczacu sie na pamiec i zero rozumiejacy) podeszla do mapy gospodarczej Europy i miala za zadanie wskazac Grecje i nie potrafila.
u mnie była podobna sytuacja, ale już nie pamiętam dokładnie co miała pokazać na mapie... i wtedy udowodniła wszystkim, że nie jest na tyle inteligenta jak ją wszyscy postrzegali, tylko, że jest zwykłym kujonem ucząc się na pamięć...
Cytat:
Napisane przez Wyrak Pokaż wiadomość
W LO jak najbardziej wybierasz sobie przedmioty, bo przeciez wybiera sie profile. Tak samo na studiach nie masz wyboru wszystkich przedmiotow.
to w takim razie nie mam pojęcia, dlaczego będąc na profilu humanistycznym prawno-dziennikarskim miałam 3 chemie w tygodniu i 2 fizyki ?!
a osoby z bio-chem miały również 3 chemie i 1 fizykę! ...
__________________
" To Twoje lęki - Ty je stworzyłaś, a to co stworzyłaś - możesz zniszczyć" ...
DsC jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-11, 11:17   #141
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Pożyczanie notatek, ściąganie, podejście do studiów

ja tam uważam, patrząc z perspektywy czasu, jeśli chodzi o ogólniak, że realizuje podstawy wiedzy o świecie, nawet jeśli po drodze trzeba wyhaczyć rozmnażanie jamochłonów albo ile batatów zbierają w Boliwii, bo czlowiek z taką maturą powinien chociaż wiedzieć, że te cholerne bataty to nie jest nazwa wysp na Morzy Karaibskim. .
A nawiązałam, bo ja nie cierpię ściągania jako takiego w ogóle, uważam, że to patologia, że w naszym kraju jedzie na ''pomocach'' ''naukowych'', śmiem twierdzić, 90 % uczniów i studentów (sic!), zakorzenił się wręcz już pogląd, że to coś normalnego (sic!), i z tym się wciąz nie umiem, nie chcę i nie zamierzam pogodzić.

Prawda jest taka, że jeśli kończysz ciężki kierunek na uczelni technicznej i masz bdb wyniki (wiedzę) niewielkim kosztem, to możesz być zadowolonym z tego, że jesteś Bardzo zdolny, inaczej nie ma takiej opcji, żeby siedząc w ksiązkach, necie (świetne narzędzie), i przy projektach - mniejszych lub większych kobyłach - mieć nie wiadomo jaki nadmiar czasu dla siebie.
Rezultat tej, jak ja to nazwę kultury zrzynania jest taki, że nie tylko mało kto widzi, że to jest zwyczajne intelektualne zlodziejstwo (pół biedy oczywiście, gdy ktoś ściąga, i wie, że to nie jest fair, ale był leniwy, nie miał czasu, przynajmniej jest uczciwy w stosunku do siebie.
I niestety, to dla znakomitej wiekoszości to nie jest tak, jak wejśc do sąsiada, wziąć mu cały cukier z półek, i uważać, że mój - a to faktycznie tak właśnie jest).
Drugą stroną medalu jest to, że znam ludzi będących np. na 5tym roku (absolwenci to już w ogóle, skonczyli, to co oni mają pamiętać ) studiów technicznych nieumiejących policzyć zwykłej całki*. I kogo byś o coś nie spytał, nikt niczego nie wie. Jeden z moich doktorów stwierdził kiedyś, że obecnie uczy studentów 1/3 tego, czego uczył 20 lat temu. A ja się pytam, wiedzy od tamtego czasu mamy więcej czy mniej.

A potem się ma, moim zdaniem, durnowate społeczeństwo , bo połączenia między neuronami rozwijają się do 25 roku (ja tam jestem zdania, że dłużej, jeśli nie: przez całe życie, czego zresztą dowodzą chociażby te przypadki osób po udarach, których mózgi na nowo podejmowały funkcje mimo znieszczeń w okreslonych obszarach), a jak się za młodu nie trenuje, tylko pcha w rękaw, no to potem z czym do ludzi.

*I rozumiem, że można nie wiedzieć, zapomnieć coś, co bylo wałkowane przez pierwszy rok czy 2 na studiach, bo nie o to chodzi, by działac jak małe kompendium wiedzy (choć uważam, że ludzie, którzy tak działają mogą być z siebie dumni ) ale przynajmniej powinno się umieć wziąc ksiązkę, zerknąć , i od razu zakumać, o co biegało, a nie stać z przysłowiowym paluchem w gębie.

Edytowane przez Hultaj
Czas edycji: 2008-12-11 o 17:15 Powód: kolorki
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-11, 11:20   #142
wiolkaa85
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 326
Dot.: Pożyczanie notatek, ściąganie, podejście do studiów

Szokują mnie poglądy co niektórych.
Sama studiuję dwa kierunki i uwierzcie -czasami zajęcia obowiązkowe i nadobowiązkowe nakładają się.
I mając do wyboru uczestnictwo w fakultatywnym wykładzie i obowiązkowych ćwiczeniach - wykładu nie wybiorę.
A dziekani- na 1 kierunku nawet praca na etacie nie jest powodem do zmiany grupy ćwiczeniowej, na drugim kierunku próba zmiany 1 przedmiotu fakultatywnego skończyła się propozycją rzucenia studiów, jak mi kolidują zajęcia.
A studiowanie 2 kierunków to nie "bylejakość", jak to ktoś ładnie określił.
Zaliczam taki sam materiał na obu kierunkach, nie mam ulg z tego tytułu.
Niektórzy ćwiczeniowcy pozwalają mi to np. zdać w innym terminie, jeśli mam dużo zaliczeń, ale nigdy nie okrawają mi materiału!
I to jedyny plus sytuacji.
Często korzystam z cudzych notatek, bo nie dam rady chodzić na wszystkie wykłady.
Ale jeśli sama mam jakieś notatki, materiały, coś umiem (bo się na prywatnych korepetycjach nauczyłam), to chętnie dzielę się materiałami z innymi.
I nie liczę, że tu sama musiałam napisać, tu musiałam zapłacić itp.
A w życiu najlepiej nie wychodzą największe dziobaki, które latały na wszystkie wykłady, tylko ludzie, którzy potrafią dbać o swoje sprawy.
I może się okazać, że taki student 2 kierunków, który promował "bylejakość" będzie mógł Wam pomóc.
A wtedy sobie przypomni, że byliście niekoleżeńscy w czasie studiów i "po ptokach".
A ja jestem bardzo życzliwa, chętnie pomagam (w miarę możliwości), ale pamięć też mam dobrą i parę osób na czarnej liście też zapisałam
wiolkaa85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-11, 11:23   #143
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Pożyczanie notatek, ściąganie, podejście do studiów

Dlatego w zupełności rozumiem gapienie się drugiemu przez ramię, że ściąga aż huczy. Inteligent przez wielkie I. Nie chwytam, jak można się dziwić, że inni zwracają na to uwagę. Może w ogóle ludzie powinni przestać chodzić na studia tylko od razu kserować sobie dyplomy, mazik, i ciach, nazwisko.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-11, 12:00   #144
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Smile Dot.: Pożyczanie notatek, ściąganie, podejście do studiów

Mnie się wydaje, że takie drobne oszustwa to u nas cecha narodowa. Bo kto z nas z ręką na sercu może powiedzieć, że nigdy niczego nie ściągnął, nie odpisał, że zawsze był sumienny? Z pewnością takich osób będzie niewiele. Ponadto jak to mówią przykład idzie z góry.

Ostatnio zdziwiła mnie sytuacja o której opowiedziała mi koleżanka. Nauczycielka jej córki (dziecko w 1 klasie SP) powiedziała do dziecka, że "skoro mama pracuje w biurze to niech przyniesie na świetlicę 2 ryzy papieru żeby dzieci miały na czym malować". Ciekawe czy ta pani "pedagog" miała świadomość, że zabranie materiałów biurowych to zwykła kradzież z zakładu pracy...
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-11, 12:05   #145
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Pożyczanie notatek, ściąganie, podejście do studiów

na temat tego srania się nad notatkami wykładowymi to ja się w ogóle nie wypowiadam , (rozumiem jeszcze niechęc jedynie tych, ktorzy dźwigną tyłek 5 rano, by dojechac na wielce interesującą o czyms pogadankę pana profersora, albo siedzą do wieczora), fajnie za to, że wykładowcy coraz częściej, jak się okazuje, też umieją uzywac komputerów, i wrzucają materiał w pdfy a potem na ekran , a studentom zamiast kazać ćwiczyć rączkę, dają pliki. Człowiek się od razu może poczuć jak w Japoni. () A że do tego na wykładzie omawiane jest zagadnienie szerzej, tłumaczone, w czym rzecz, no to wiadomo, tak samo jak kserując zeszyt nie zyskasz tym tego, że jakbyś tam był (choć są i tacy sorzy , ktorzy rzucają coś na ścianę, a student musi to przepisać . Ci bardziej sprytni zrobią zdjęcia).

Nie wiem, o co była ta lekka nagonka na Ingrid, bardzo zdrowe podejście do tematu, jaki by wykładowca nie był dowcipny czy mądry, student sam powinien umieć ocenić, czy sobie poradzi bez jego dowcipu czy nie - a 90 % tego, co jest wykładane, znajduje się w książkach, bez względu na to, czy się to komus podoba.

I ja też wiem, co to znaczy siedzieć na wykładzie w piątek godzina 20ta , czy pn 8 rano (pobożne życzenia kogoś tam wcześniej, że świat się dzieli na tych, co pójdą, jacy są pilni, i na tych, co nie pójdą, a to niecnoty nieroby, niech ich), a awersję do trenowania paluszków mam od czasów szkoły sredniej, kiedy to zaprzyjaźniłam się z takim urządzeniem jak ksero (nie zmienia to faktu, że dla mnie na egzamin student powinien uczyć się przede wszystkim z książek i różnych źródeł), regularnie zawsze odbijałam nawet to, na czym siedziałam, co nie znaczy, że gapiłam się w ścianę, i tego nawyku nigdy już nie zmienię, stąd może mnie wziąc tylko podziw dla tych, którzy nie tylko piszą równiutko i całymi zdaniami jak na polskim , ale jeszcze i kolorowym żelpenem przystroją swoją twórczośc.

Edytowane przez Hultaj
Czas edycji: 2008-12-11 o 12:07
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-11, 12:13   #146
wesna
Wtajemniczenie
 
Avatar wesna
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 2 482
Dot.: Pożyczanie notatek, ściąganie, podejście do studiów

Wiem, że temat dotyczy studiów, ale kwestia liceum też została tutaj omówiona i ciekawi mnie co powiecie na taką sytuację: 4 klasa LO, uczniowe przygotowują się do matury i wiadomo, że na przedmiotach, które znają najbardziej się skupiają. Dochodzi im przedmiot zwany "Przedsiębiorczość". Siłą rzeczy, niewiele wiedzą o akcjach, obligacjach, NBP i lokatach. Pan Profesor uczący tego przedmiotu jest z wykształcenia biologiem i doświadczył "przekwalifikowania" , a jego metodoa uczenia przedsiębiorczości ogranicza się do DYKTOWANIA wszytskiego słowo-w-słowo z książki o oczywistym tytule "Przedsiębiorczość", które to książki klasa również musiała zakupić. (Póżniej, Pan profesor już nie dyktuje, ale zwyczajnie karze uczniom przepisywać książkę "od.. do..."). Pan nauczyciel nie tłumaczy NIC, a na ewentualnie pytania, odpowiada "Doczytajcie sobie". Sprawdzian z tego przedmiotu polega na wypisaniu 20 regułek (oczywiście słowo-w-słowo z książki - jedyny sposób zalicznia). Co ma zrobić uczeń, który nie ma umiejętności wkuwania na pamięć, a totalnie nie rozumie podanych mu regułek? Oddać się pokusie ściagania, czy wkuwać przez 3 dni pół książki (czas i energię mógły poświęcić np na nauke do matury), i zastosować zasadę 3xZ czyli zakuć/zdać/zapomnieć?

Pożyczanie notatek na studiach:
Wydaję mi się, że jeżeli układ między studentami jest zdrowy (tzn. wymieniają się tymi notatkim) to dlaczego nie? Studia mają uczyć współpracy i pewnych kompromisów. Jeżeli natomiast cała grupa pasożytuje na jednej osobie, to jest tu coś nie HALO i ta osoba ma jakieś zaburzenia asertywności (a tego też studia powinny uczyć ).


Ściaganie.
Miałam ten komfort studiowania, że duża większość egzaminów odbywała się ustnie (studia językowe), więc o ściaganiu nie było mowy. Kserowanie notatek też średnio wychodziło, bo wiadomo, że notatki pisanie przez inną osobę w obcym języku są niezwykle trudne do odczytania. Też denerwuje mnie to powszechne przyzwolenie na ściaganie, ale z drugiej strony, czy jest sens porównywania się do innych krajów? System edukacji w Polsce (również tej wyższej) jest niezwykle specyficzny i ilość wiedzy kompletnie nie przydatnej do życia wkładana jest w głowy studentów masowo (przykład z mojej uczelni: zajęcia z budowy maszyn na kierunku marketing). Myślę, że wina za przyzwolenie na ściaganie jest nie tylko po stronie uczniów/studentów, ale też po stronie kulawego systemu edukacji.
wesna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-11, 12:39   #147
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Pożyczanie notatek, ściąganie, podejście do studiów

może niektórych zdziwię, ale jestem zdania, że jeśli wykładowca czy nauczyciel podchodzi do wyłożenia przedmiotu i sposobu jego zaliczenia, nazwę to, po głupiemu, to nie widzę powodu, dla którego student musi byc fair... Ale mam tu na mysli takie sytuacje, jak np. własnie konieczność wyklepania czegoś słowo w słowo, nie uznaję czegoś takiego, dla mnie to byłby kompletny nonsens (nigdy niczego, odpukac, nie musiałam się tak uczyć).

Btw, przeczytałam niedawno, że ponad 50 % amerykańskich studentów przyznaje się do ściagania. Źródła nie podam, niestety.


Aha. I co do samych notatek, dbanie o swoje, i wiadomo, ale takie niedawanie dla idei, nie bo nie, bo ja sie wysilam, a ty to wcale...
Znam dziewczynę pilną, ambitną, pracowitą, ale gdy przyszła taka sytuacja, na jednym przedmiocie doktorka posadziła ją przy biurku i kazała czytać oceny z kartek, tamta wpisywała do indeksow i tych tam swoich , dziewczę z 4 ''poprawiło'' sobie na 5tkę (tak, ja właśnie znałam jej oceny bo z nią rywalizowałam :p). Byłam przy tym, i ta laska nie wie, że ja wiem , więc jej wizerunek od tamtej pory bynajmniej też nie jest dla mnie aż taki kryształowy.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-11, 12:57   #148
santos
Zakorzenienie
 
Avatar santos
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: skad wracali Litwini ?
Wiadomości: 4 631
GG do santos
Dot.: Pożyczanie notatek, ściąganie, podejście do studiów

Cytat:
Napisane przez Wyrak Pokaż wiadomość

A ja czegos takiego nie rozumiem. To tak jakby usprawiedliwiac kradziez, bo jest sie biednym i byla dobra okazja
Nie usprawiedliwiam tego i dalej mysle, ze to takze powinno byc tepione (tj w LO), chodzilo mi o to, ze rozumiem powody tego zjawiska tj sciagania w LO, podczas gdy na studiach kompletnie nie, poniewaz wybieramy kierunek studiow zgodnie z zainteresowaniami/ambicjami to chyba powinno nas interesowac to, czego sie uczymy na kolokwium.
Profil LO nie jest tu dobrym argumentem, bo nawet ci z profilu humanistycznego musza sie uczyc matmy i na odwrot

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
może niektórych zdziwię, ale jestem zdania, że jeśli wykładowca czy nauczyciel podchodzi do wyłożenia przedmiotu i sposobu jego zaliczenia, nazwę to, po głupiemu, to nie widzę powodu, dla którego student musi byc fair... Ale mam tu na mysli takie sytuacje, jak np. własnie konieczność wyklepania czegoś słowo w słowo, nie uznaję czegoś takiego, dla mnie to byłby kompletny nonsens (nigdy niczego, odpukac, nie musiałam się tak uczyć).
Czyli jesli mi ukradna auto to jestem upowazniona zeby ukrasc komus innemu? No litosci.

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość

Btw, przeczytałam niedawno, że ponad 50 % amerykańskich studentów przyznaje się do ściagania. Źródła nie podam, niestety.
No tak, ale nie zapominaj, ze USA ma duzo wiecej uniwerkow/college niz Polska, w sensie na m2 czy tam na glowe mieszkanca. I oprocz Harvardu, Yale i Columbia University maja tez cala masa uczelni gownianych, ktorym opinia uczelni na ktorej mozna sciagac i tak nie szkodzi.



Smiesza mnie te argumenty "bo jak wykladowca ma w d***", "bo jak sposob zaliczenia jest >glupi<" to juz mozna oszukiwac, kantowac i klamac. A to Polska wlasnie.... Przejrzyjcie na oczy - klamstwo to klamstwo, jestescie klamcami i oszustami sciagajac na studiach. Jak wam sie nie podoba styl zajec, sposob zaliczenia itd to zmiencie uczelnie nikt was tam sila nie trzyma. No ale wygodniej jest znizyc sie do poziomu...
__________________
"Thunderstorms seldom clear the air"

Santosowa rzezba ;-)

nie jestem zawodowym dietetykiem ani trenerem, to moje hobby. Chetnie udziele rad, ale korzystasz z nich na wlasna odpowiedzialnosc. Dziekuje za uwage
santos jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-11, 13:11   #149
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Pożyczanie notatek, ściąganie, podejście do studiów

Komuś innemu nie, ale złodziejowi...

mówię o zaliczeniu, nie o posiadaniu wiedzy własnej. Może Ty wierzysz w ogólnie pojetą sprawiedliwośc społeczną regulowaną przepisami prawnymi, ale ja np. jestem w stanie zrozumieć (czysto teoretycznie i oby tak pozostało) ojca, który zabija gwłaciciela swojego dziecka, nie czekając na ''śmieszny'' wyrok skazujący gnoja na 10 lat pobytu za kratami, zza ktrórych wyjdzie po 5.


I jestem w stanie zrozumiec, że jesli ktoś tylko wymaga a nic od siebie nie daje, i jeszcze bierze za to pieniądze, to sobie może swoje wymagania w dupę wsadzić. Inna rzecz, że uczniowe i studenci bardzo wygodnie stosują kryteria - ten jest fair, a ten nie. W ich rozumieniu, prawie nikt nie będzie fair. Poza nimi samymi, oczywiście.

Edytowane przez Hultaj
Czas edycji: 2008-12-11 o 13:14
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-11, 13:15   #150
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Smile Dot.: Pożyczanie notatek, ściąganie, podejście do studiów

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
może niektórych zdziwię, ale jestem zdania, że jeśli wykładowca czy nauczyciel podchodzi do wyłożenia przedmiotu i sposobu jego zaliczenia, nazwę to, po głupiemu, to nie widzę powodu, dla którego student musi byc fair... Ale mam tu na mysli takie sytuacje, jak np. własnie konieczność wyklepania czegoś słowo w słowo, nie uznaję czegoś takiego, dla mnie to byłby kompletny nonsens (nigdy niczego, odpukac, nie musiałam się tak uczyć).
Wszystko zależy od tego co się studiuje. Ja miałam 95% przedmiotów, które polegały na wkuwaniu na pamięć (prawo), no niestety nie da się brać Konstytucji RP czy Prawa Karnego albo Prawa Cywilnego na rozum, po prostu trzeba wyryć paragrafy, trudno. Szczególnie jeśli wiesz, że pytanie egzaminacyjne brzmi "o czym mówi nam paragraf/artykuł nr xxx".
Paradoksalnie na takich przedmiotach ściąganie jest niemożliwe, bo nie wyobrażam sobie przepisać Konstytucję na ściągę (ile by ta ściąga miała, 5 m długości..? ) czy przepisywać kodeksów... Niemożliwe jest też żeby podczas egzaminu grzebać w opasłym kodeksie szukając jakiegoś art. Takie przedmioty często zdaje się metodą 3xZ, a potem w życiu w razie potrzeby wystarczy wiedzieć, gdzie dany przepis znaleźć i jak go zinterpretować.

Cytat:
Btw, przeczytałam niedawno, że ponad 50 % amerykańskich studentów przyznaje się do ściagania. Źródła nie podam, niestety.
Bo nam Polakom to się czasem wydaje, ze w Ameryce nie ma bezrobocia, studenci nie ściągają a gołębie za przeproszeniem nie srają z nienacka...

Cytat:
Aha. I co do samych notatek, dbanie o swoje, i wiadomo, ale takie niedawanie dla idei, nie bo nie, bo ja sie wysilam, a ty to wcale...
Znam dziewczynę pilną, ambitną, pracowitą, ale gdy przyszła taka sytuacja, na jednym przedmiocie doktorka posadziła ją przy biurku i kazała czytać oceny z kartek, tamta wpisywała do indeksow i tych tam swoich , dziewczę z 4 ''poprawiło'' sobie na 5tkę (tak, ja właśnie znałam jej oceny bo z nią rywalizowałam :p). Byłam przy tym, i ta laska nie wie, że ja wiem , więc jej wizerunek od tamtej pory bynajmniej też nie jest dla mnie aż taki kryształowy.
Różni są ludzie, ja znam przypadek gdzie dziewczyna nie uzyskała zaliczenia, więc sama sobie wpisała do indeksu ocenę (chyba na 2 roku). Na obronie pech chciał, że w składzie komisji miała pana, u którego to rzekome 3 dostała. Facet się nudził, bawił się jej indeksem i zobaczył to. Pech. Całe studia poszły się rypać kiedy oszustwo wyszło, do tego sprawa w sądzie... Podrabianie ocen traktowane jest tak samo jak podrabianie dokumentów w celu uzyskania korzyści i to jest dosyć ciężkie przestępstwo z dosyć wysoką karą.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Szkoła i edukacja


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:42.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.