Polecamy - odradzamy :)

[joanna1978]

ja podawałam małej wode w nocy szybko jej sie to niespodobało wiec przestała sie budzic-było to około 4 miesiaca.pozatym lekarka mi mówiła ze jeżeli dasz dziecku w ciagu dnia zjeśc wiecej to w nocy mniej sie budzi- to tez sie sprawdziło

[ostra21]

Napisane przez AMILAMIJA

To ja mm inne pytanie do doswiadczonych mamuś:
Bepanthen? Alantan? Sudocrem? Albo ktory na co najlepiej stosowac. Będe wdzięczna za opinie.

Mama lutowa 2009.

Jestem mamą prawie 4 miesięcznego synka, codziennie używam sudocremu i mały odpukać nie miał jeszcze odparzonej pupy, bepanthen używałam na podrażnione brodawki bo karmię piersią i jest rewelacyjny...

[marticia]

Polecam kosmetyki dla dzieci z Musteli. deliktne, zadnych odparzen, podraznien, wszelkie zaczerwieniania znikaja w mig. Sa dosc drogie, ae bardzo wydajne, moje dziecko ma 4,5 mies. a ja dopiero zuzylam pol tubki kremu na zaczerwienienia...dodam, ze uzywam codziennie.

Nie wiem czy w Poslce sa chusteczki Aveeno, ale jesli sa to naprawde polecam..uwazam ze nie ma lepszych.

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

Ja SUDOKREMU nie lubię, wysuszał mi palce a z cialka dziecka cięzko go było zmyć. Polecam klasyczny linomag albo Linomag A+E, Alantan tez fajny, Bepanthen cudowny

[pavett]

Jestem mama prawie rocznej dziewczynki i z czystym sumieniem moge polecic maść Linomagi zwykła zasypke Alantan.
A z innej beczki to polecam aspirator do noska firmy Nose-Frida kosztuje ok. 25 zl ale jest o niebo lepszy od gruszki.
Do kapieli polecam krem Johnson baby Bed Time lawendowy ladnie pachnie (choc podobno kosmetyki tej firmy mozna dopiero stosowac od 3 miesiaca bo moga uczulic ale mojej niuni nic nie bylo) i krem z tej samej serii o niebo lepszy od oliwki ladnie nawilza i nic lacznie z ubrankami nie jest tluste

[pavett]

Co do pieluch to polecam Pampersy albo takie z tesco tylko te w fioletowym opakowaniu prwie identyczne a natomiast Huggies u nas sie nie sprawdzily mialam wrazenie ze sa sztywne jak blacha a Dada takie z Biedronki to juz wogole koszmar raz dostalam w prezenci i juz po 1 cala pupka byla zsypana takiego uczulenia niunia dostala choc raczej do delikatnych zieciakow nie nalezy, ale kolezanki uzywaja i chwala sobie. Ja jednak polecam Pampersy
A jesli Wasze malenstwo ma kolke to polecam wybrac sie di lekarz zeby przepisal taki lek w proszku w takich platkach robiony zawiera Papaveryne ( nie wiem czy tak sie pisze) 20 szt kosztuje 5 zl nie ma nic lepszego

[adatka]

Napisane przez AMILAMIJA

To ja mm inne pytanie do doswiadczonych mamuś:
Bepanthen? Alantan? Sudocrem? Albo ktory na co najlepiej stosowac. Będe wdzięczna za opinie.

Mama lutowa 2009.

AMI polecam bephanten maśc jest bardzo dobra i fajnie sie rozprowadza.

alantanu tez uzywałam ale jakos mi nie spasował,bardzo szybko wchłania sie w pieluszke ,sudokrem tez mam ale nie uzywam bo nigdy małej po tym nie przechodzi - miała raz odparzenia i probowałam wszystkiego jedynie bephanten sie sprawdził


Edit:
równiez polecam pieluszki z Pampersa
pozdrawiam

[Kancia]

co do fridy to proponuje najpierw kupić jednak gruszkę kosztuje około 6 zł frida około 25 zł. Jak gruszka nie podpasuje to mniejsza strata moj syn nie cierpi fridy za to gruszkę sam przynosi jak mu katar przeszkadza, grzecznie stoi i czeka az usuniemy wszysto z noska. Fakt, ze frida jest praktyczniejsza ale uwazam, ze nic na siłe. Wszystko zalezy od dziecka i pewnie wieku

[Xantia]

Napisane przez Kancia

co do fridy to proponuje najpierw kupić jednak gruszkę kosztuje około 6 zł frida około 25 zł. Jak gruszka nie podpasuje to mniejsza strata moj syn nie cierpi fridy za to gruszkę sam przynosi jak mu katar przeszkadza, grzecznie stoi i czeka az usuniemy wszysto z noska. Fakt, ze frida jest praktyczniejsza ale uwazam, ze nic na siłe. Wszystko zalezy od dziecka i pewnie wieku

u nas gruszka też super

[adatka]

u nas tez gruszka sie sprawdziła
-moim zdaniem frida to dziadostwo i własnie dałam za to 25 zł
ale znam mamy co sobie ja chwala wiec... moze ja robie cos nie tak

[goga144]

U nas frida sprawdza się rewelacyjnie i nie żałuję pieniędzy na nią wydanych. Jestem mamą 3,5 miesięcznego synka i jak mały miał gęsty katarek to dla nas nic lepszego od fridy nie ma. Polecam

[sheryl]

Dla mnie też frida rewelacja, ale fakt, trzeba umieć ją obsługiwać.

[gothika]

można też kupic sopelek - na tym samym polega co frida i kosztuje ok 15zł

ja pisałam kiedyś o karuzelkach i podtrzymuje by nie inwestować dużej kasy w karuzelkę a lepiej w to miejsce kupić dobrą matę edukacyjną - ja zrobiłam odwrotnie - karuzelka za wiele umiejętności nie rozwija w dziecku za to mata tak.

[sheryl]

Napisane przez gothika

ja pisałam kiedyś o karuzelkach i podtrzymuje by nie inwestować dużej kasy w karuzelkę a lepiej w to miejsce kupić dobrą matę edukacyjną - ja zrobiłam odwrotnie - karuzelka za wiele umiejętności nie rozwija w dziecku za to mata tak.

heh u mnie było odwrotnie. Karuzelka dawała dziecku dużo radości i super na nią reagował, a matą w ogóle nie był zainteresowany , a kupiłam mu najbardziej wypasioną. Teraz wiem jedno: drugi raz nie kupiłabym takiej, kupiłabym zwykłą. Na większość bajerów nie zwracał uwagi. Zresztą to normalne, iloma rzeczami może bawić się leżące niemowlę. A jak już był na tyle obrotny, że mógłby się bawić przykręconymi zabawkami, piszczałkami...to uciekał jak najdalej, intresowała go większa przestrzeń.

[ebena]

Napisane przez adatka

AMI polecam bephanten maśc jest bardzo dobra i fajnie sie rozprowadza.

Ja tez-uważam, ze jest dzo lepsza od sudokremu-no i mozesz sama stosowac na sutki albo jak ja jak sobie zrobię wąsik plastrem i mam zaczerwienione to ta masc zawsze mi ratuje zycie i na drugi dzien mozna sie pokazac ludziom

........................
Ja dzis nie zdecydowałabym sie na lóżeczko-moje dziecko mało w nim sypiało teraz ma 16 m-cy śpi z nami czasem w dzien w łózeczku no i niedługo pewnie kupimy jej zwykłe duże łóżko moze polubi na nim spac. Bo w łóżeczku ciągle sie obija o szczebelki budzi

[szperrr]

Napisane przez ebena

Ja dzis nie zdecydowałabym sie na lóżeczko-moje dziecko mało w nim sypiało teraz ma 16 m-cy śpi z nami czasem w dzien w łózeczku no i niedługo pewnie kupimy jej zwykłe duże łóżko moze polubi na nim spac. Bo w łóżeczku ciągle sie obija o szczebelki budzi

Ebena, to jast akurat chyba kwestia przyzwyczajenia dziecka. Hania najpierw spala w koszyku przy lozku, a po skonczeniu bodajze 4 miesiecy spi w swoim lozeczku, zarowno w dzien jak i w nocy tam sie jej spi najlepiej.

Moge sie mylic, ale chyba takie sa tez wskazania specjalistow - dziecko powinno miec wlasne miejsce do spania (aczkolwiek wiedza zmienia sie tak szybko.. moze juz teraz mowia, ze lepiej spac z dzieckiem? nie wiem).

[pavett]

Napisane przez szperrr

Ebena, to jast akurat chyba kwestia przyzwyczajenia dziecka. Hania najpierw spala w koszyku przy lozku, a po skonczeniu bodajze 4 miesiecy spi w swoim lozeczku, zarowno w dzien jak i w nocy tam sie jej spi najlepiej.

Moge sie mylic, ale chyba takie sa tez wskazania specjalistow - dziecko powinno miec wlasne miejsce do spania (aczkolwiek wiedza zmienia sie tak szybko.. moze juz teraz mowia, ze lepiej spac z dzieckiem? nie wiem).

Moja Dominika też śpi tylko w łóżeczku jak była mniejsza to miała kołyskę a teraz to tylko wswoim łóżeczku nawet kilka razy chciałam ją położyć do mnie do łóżka( jak mój mąż wyjechał) ale nie mogła zasnąć tylko przekręcała sie z boku na bok. Ale zgadzam się że to kwestia przyzwyczajenia poprostu moje dziecko od zawsze spało samo

[ebena]

Napisane przez szperrr

Ebena, to jast akurat chyba kwestia przyzwyczajenia dziecka. Hania najpierw spala w koszyku przy lozku, a po skonczeniu bodajze 4 miesiecy spi w swoim lozeczku, zarowno w dzien jak i w nocy tam sie jej spi najlepiej.

Matylda też jak była mała spała w koszu przy łóżku

Napisane przez szperrr

Moge sie mylic, ale chyba takie sa tez wskazania specjalistow - dziecko powinno miec wlasne miejsce do spania (aczkolwiek wiedza zmienia sie tak szybko.. moze juz teraz mowia, ze lepiej spac z dzieckiem? nie wiem).

Przypuszczam, że za parę lat będzie w modzie spac z dziecmi jak w modzie jest karmienie piersią (w latach 70-tych sie odchodzilo od karmienia piersią) czy noszenie dzieci w hustach. Jak zosatnies babcią to będzie Cię to dziwić jak teraz dziwi nasze mamy, ze tak dużo uwagi poświeca się swoim dzieciom (wg. nich to jest poprostu rozpieszczanie)
Każde małe zwierzatko śpi z mamą lub tata tylko człowiekowi nie pozwalaja specjaliści.
No ale ja też nie chcę się wymądrzac-każy wychowuje swoje dziecko jak potrafi

[MartiniAsti]

Napisane przez bassienkaw

no to prawda, poprawa jest... i przyznam sie szczerze,ze znaczna... bo byla taka chwila,ze normalnie ogien tam byl... a teraz juz widac,ze tak jakby sie zabliznia, jest jasniutkie, chrostki znikaja... normalnie szok... zobaczymy, bede smarowac... mysle,ze jesli bedzie ta masc skuteczna, to w tydzien moze uda nam sie tego cholerstwa pozbyc... a jak nie, to pomysle nad inna mascia

Ale co to są te "chrostki"??? Czy to coś innego od "krostek"?
Pytam, bo w Twoich postach za każdym razem są chrostki, a w odpowiedziach innych wizażanek krostki i w końcu aż mnie to zastanowiło, dlaczego?

[adatka]

Napisane przez MartiniAsti

Ale co to są te "chrostki"??? Czy to coś innego od "krostek"?
Pytam, bo w Twoich postach za każdym razem są chrostki, a w odpowiedziach innych wizażanek krostki i w końcu aż mnie to zastanowiło, dlaczego?

chrostki a krostki to chyba to samo

[MartiniAsti]

"Każde małe zwierzatko śpi z mamą lub tata tylko człowiekowi nie pozwalaja specjaliści."


No, to porównanie, to już naprawdę przegięcie.
Albo kompleksowo przenosimy na dziecko to, co robią zwierzątka ze swoimi młodymi, albo nie podajemy takich przykładów...

Sorry, że się uniosłam, ale naprawdę...


Wracając do tematu:
Również uważam wątek za bardzo pomocny jestem mamą 2,5 letniej córeczki, a niedługo urodzi się drugie maleństwo i przyznaję, że też wiele ciekawostek mi się przyda, np. zamienniki Esputiconu, który u nas się średnio sprawdzał na kolki; różne maści na bolące brodawki - wcześniej znałam tylko Perelan Medeli i w moim przypadku nie sprawdziła się w ogóle. Jakaś taka twarda, trudno wycisnąć z tubki, no i wcale nie pomogła. Brodawki same musiały się wyleczyć w swoim tempie.

Mam tylko jeden apel:
Drogie Mamy, nie umieszczajcie w postach linków do konkretnych aukcji Allegro - są aktywne tylko miesiąc, a tu mamy wątki od 2005 roku... Lepiej bezpośrednio stronę producenta lub zdjęcie. Bo tak, to tylko człowiek się frustruje, że nic nie widzi...

[Kancia]

Napisane przez MartiniAsti

Mam tylko jeden apel:
Drogie Mamy, nie umieszczajcie w postach linków do konkretnych aukcji Allegro - są aktywne tylko miesiąc, a tu mamy wątki od 2005 roku... Lepiej bezpośrednio stronę producenta lub zdjęcie. Bo tak, to tylko człowiek się frustruje, że nic nie widzi...

a to trafne spostrzeżenie najlepiej link producenta i zdjęcie danego produktu jak juz chce ktoś linka dac

[kaolinait]

Ja polecam Linomag i zasypke Alantan. Sudokrem nam w niczym nie pomogl a niby taki polecany jest. Polecam tez kosmetyki Nivea, sa cudowne, slicznie pachna i super nawilzaja skorke maluszka, wczesniej uzywalam J&J bo niestety u mnie Nivea strasznie drogie jest (np. w Pl krem 15zl to tu 15$) ale brat przywiozl mi z Polski i jestem zachwycona! Pozatym ze swojego doswiadczenia odradzam pampersy Huggis, moja corcia dostala po nich odparzenia ktore musialam leczyc antybiotykami! Natomiast Pampers sa super

[MartiniAsti]

Nikt chyba nie wspominał jeszcze o monitorze oddechu - AngelCare (może być "sam" lub w wersji z nianią elektroniczną).
Jest dość drogi (powyżej 300 zł), jednak zdecydowaliśmy się na ten wydatek.

Przydał się raz - pierwszej nocy po powrocie do domu ze szpitala.
Być może nic by się nie stało i dziecko samo zaczęłoby oddychać, ale nie chcę myśleć, co by było, gdyby nie...
Używaliśmy go równy rok (głównie z powodu moich obaw przed wyłączeniem ) i więcej nie było na szczęście alarmów.

Druga zaleta monitora - nasza córka od pierwszego dnia spała sama w łóżeczku, bo po prostu była tam najbardziej bezpieczna
Uważam, że nawet gdy rodzice i dziecko śpią w jednym łóżku, nie zmniejsza to ryzyka bezdechu u niemowlęcia - nikt nie czuwa przy dziecku non-stop, a czasem jest to kwestia kilkudziesięciu sekund.
Poza tym ja też oczywiście co jakiś czas sprawdzałam, czy wszystko okay, czy dziecko oddycha, chyba nie da się tego uniknąć

[Kancia]

zgadzam sie w 100% my równiez używamy monitora już 1,5 roku. Przydał nam się kilka razy ( bezdechy kilkunastosekundowe) mniej więcej do 6 mca zycia.Teraz już nam weszło w krew włączanie go przy każdym śnie małego. Czuję się z monitorem pewniej i wiem, że dziecko jest bezpieczne

ja mam opcję bez niani

[kaolinait]

Ja tez uzywam tego monitora z niania nie wyobrazam sobie zebym mogla spac spokojnie nie uzywajac tego monitora oddechu. Mala narazie ma 3 miesiace wiec jeszcze troszke go pouzywamy

[Calishanna]

Gwiazdka tuż tuż, a ja odradzam kupno Moon Sand coś w stylu piaskoliny, nie daje się lepić, potem piasek rozsypał się po pokoju, ciężko było pozbierać, zamiotłam i wyrzuciłam do kosza. Dzieciaki ze złości na ten nieudany zakup popłakały się. Lepszy ( i tańszy) już prawdziwy piasek... A kosztowało to nie mało.

[MartiniAsti]

Napisane przez Kancia

ja mam opcję bez niani

ja również

[dominikowa]

cześć
mam do Was pytanie, zastanawiam się nad kupnem tego szlafroczka
http://www.allegro.pl/item514094148_...rmofrotta.html

ale nie wiem jak z jakościa tego materialu, czy jest gruby - na zdjęciu niewiele widać

może któraś z Was go ma, prosze o rade czy warto kupić

[Kancia]

wydaje mi się, ale mogę się mylić, ze ten szlafrok jest tak samo wykonany jak ręczniki, które kupiłam. Generalnie nie narzekam, nie jest gruby. Z jednej strony jest frota a zdrugiej rodzaj weluru albo coś w tym stylu ( na metce było napisane termofrota). Frota sie zbiła i juz nie jest taka miekka i pręzna jak była ale to wynika z częstego uzywania. Moze jednak ktoś ma ten konkretny szlafrok.

co do szlafroków mam 2 i żadnego nie uzywam Małego kąpie, zanosze w recznku do pokoju, szybko ubieram i do łozia spac jeszcze ani razu mi się te szlafroki nie przydały